kulawe - Polski Związek Piłki Siatkowej

Transkrypt

kulawe - Polski Związek Piłki Siatkowej
ISSN 1897-8762
nr 31 Październik 2010
VOLLEYINFO
19-TKA NA
MUNDIAL
str 4
WYDARZENIE KRAJOWA
IZBA SPORTU
SIATKÓWKA
W IZBIE
str 9
REPREZENTACJA
II MEMORIAŁ
AGATY str 10
ROZMOWA
LESZEK KURNICKI
SIATKÓWKA
Z VERVĄ str 12
Ponadto w numerze:
WARTOŚĆ MEDIALNA
POPULARNOŚĆ
DYSCYPLINY
KULAWE
MISTRZOSTWA
str 6
31
MAGAZYN ILUSTROWANY
POLSKIEGO ZWIĄZKU PIŁKI SIATKOWEJ
nr 31 październik 2010
SPIS TREŚCI
REPREZENTACJE ME JUNIORÓW
I JUNIOREK
FOTO: PZPS
9 JUNIORZY
BEZ MEDALI,
Szanowni Państwo!
Piszę te słowa tuż po powrocie z włoskich
mistrzostw świata, które dla mnie, a także dla
licznych kibiców naszej drużyny narodowej
były ogromnym rozczarowaniem. W sporcie
nie zawsze jednak skala nakładów pracy i środków jest równa odniesionym wynikom. To z jednej strony piękno, a z drugiej okrucieństwo
sportu. Przed kierownictwem Związku stoi
teraz odpowiedzialne zadanie podjęcia racjonalnych działań, które pozwolą nawiązać do
nieodległych osiągnięć.
W pierwszej fazie mistrzostw pełniłem z ramienia Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej rolę dyrektora mundialu w Weronie. To
była ciężka praca, ale też niezwykle cenne doświadczenie. Z pewnością okaże się ono bardzo
przydatne w pracach przygotowawczych i organizacji następnych mistrzostw, których gospodarzem będzie nasz kraj.
Nabrałem pełnego przekonania, że kolejny światowy championat musi być rozgrywany według
jasnego, niepozostawiającego żadnych wątpliwości regulaminu sportowego. Szczęście niech
sprzyja wyłącznie lepszym na boisku.
FIVB i PZPS mają więc wielkie zadanie do spełnienia. Kolejne mistrzostwa świata muszą mieć
charakter przełomowy i być wydarzeniem globalnym.
Siatkarski mundial 2014 powinien być wielkim
międzynarodowym wydarzeniem sportowym,
a nie tylko siatkarskim. Liczę na to, że do Polski
przyjadą kibice nie tylko z krajów uczestników
mistrzostw, ale i z państw niebiorących udziału
w turnieju finałowym. To będzie także znakomita platforma promocji naszej ojczyzny.
Międzynarodowej popularyzacji siatkówki z wykorzystaniem znakomitego polskiego dorobku
służyć będą między innymi: przyszłoroczny finał
Ligi Światowej, mistrzostwa Europy juniorów
2012 oraz mistrzostwa Europy mężczyzn w roku
2013 organizowane wspólnie przez Danię i Polskę.
Jednak kluczowe znaczenie dla globalnej ofensywy siatkarskiej będzie miał międzynarodowy,
telewizyjny kanał siatkarski, którego inicjatorami
są Telewizja Polsat i Polska Siatkówka. Prace
przy jego tworzeniu są już bardzo zaawansowane.
Przed naszym środowiskiem stoi ogromne wyzwanie – wylansować widowisko siatkarskie
w skali globalnej. Polskie doświadczenia i inicjatywy w tym zakresie mają bezcenny charakter,
a Mistrzostwa Świata – Polska 2014 – podobnie
jak w przeszłości finał Ligi Światowej 2007
i Mistrzostw Europy Kobiet 2009 – będą
historycznymi wydarzeniami w dziejach tych
rozgrywek.
Tegorocznych mistrzostw Europy juniorek
i juniorów nikt nie zaliczy do udanych.
Oba nasze zespoły nie zakwalifikowały się
nawet do ósemki, zajmując 10. miejsca.
Słaby występ w ME nie znaczy jednak,
że polską siatkówkę czeka kryzys.
REPEZENTACJA
15 FANI SIATKÓWKI
ZBADANI
Kim są i co cenią najbardziej podczas
widowisk Ligi Światowej fani siatkówki?
Na te i podobne pytania odpowiadali
kibice podczas meczów Ligi Światowej
rozegranych w Łodzi w lipcu tego roku.
SYLWETKA MIESIĄCA
19 DYPLOMATA POD
SIATKĄ
Hubert Tomaszewski w polskim sporcie,
w polskiej siatkówce nie jest postacią
tuzinkową. Dobrze rokujący tenisista,
arabista, europeista, poliglota, syn
dyplomaty i sam były dyplomata, przed
czterema laty trafił do Polskiego Związku
Piłki Siatkowej, by objąć menedżerską
pieczę nad żeńską reprezentacją Polski.
DOOKOŁA SIATKI
22 PRZEGRAĆ,
ŻEBY WYGRAĆ
To miały być piękne mistrzostwa świata.
I nie tylko dlatego, że Włochy są miejscem
magicznym, w którym wino smakuje
szczególnie. To przecież kraj mający wciąż
najsilniejszą ligę na świecie, to tam grają
najlepsi siatkarze, tam jest publiczność, która
potrafi docenić prawdziwe mistrzostwo.
WYDAWCA: POLSKI ZWIĄZEK PIŁKI SIATKOWEJ
ul. Grażyny 13, 02-548 Warszawa
Tel. 22 440 83 44 Fax. 22 440 83 43
REDAKTOR NACZELNY – JANUSZ UZNAŃSKI
REDAGUJE KOLEGIUM
PROJEKT GRAFICZNY: MAREK WAJDA
Na zlecenie Polskiego Związku Piłki Siatkowej
redaguje Grupa Codex
02-134 Warszawa, ul. 1 Sierpnia 25
e-mail: [email protected]
Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych oraz zastrzega sobie
prawo skracania i redagowania nadsyłanych tekstów.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
ISSN 1897-8762
FOTO: FIVB.ORG
MIROSŁAW PRZEDPEŁSKI
Prezes PZPS
Wydarzenia VolleyInfo
Wydarzenia
DZIEWIĘTNASTKA NA MUNDIAL
GRAND PRIX
POTWIERDZONA
SZESNASTKA
POWRÓT GLINKI
nr 31 październik 2010
4
Małgorzata Glinka-Mogentale wraca do
reprezentacji w swoim stylu. Nasza kadrowiczka została najbardziej wartościową zawodniczką II Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej,
wygranego przez biało-czerwone. Z polskiej drużyny wyróżniona została także Agnieszka Bednarek-Kasza, która otrzymała nagrodę dla najlepiej
zagrywającej. Pozostałe nagrodzone siatkarki:
Aneta Havlickowa (Czechy, najlepiej punktująca), Senna Usić (Chorwacja, najlepsza atakująca), Maja Poljak (Chorwacja, najlepsza blokująca), Jovana Vesović (Serbia, najlepsza przyjmująca), Anja Antonijević (Serbia, najlepsza rozgrywająca), Julia Jaszowa (Czechy, najlepsza libero).
CIEKAWOSTKI
KOBIETY NA
SŁUPKACH
W tegorocznych mistrzostwach świata we
Włoszech wzięło udział 302 zawodników,
najniższy z nich (Chińczyk Qi Ren) miał zaledwie
174 centymetry wzrostu, najwyższy (Rosjanin
Dmitrij Muserskij) – 217 centymetrów. Mecze rozgrywane były w 10 miastach, a spotkania po raz
pierwszy w historii mistrzostw świata mężczyzn
sędziowały między innymi dwie kobiety: Serbka
Zorica Bjelic oraz Amerykanka Patricia Salvatore.
FIVB oficjalnie zatwierdziła, że w przyszłorocznym World Grand Prix weźmie udział
szesnaście zespołów. Po raz pierwszy szansę
występu otrzyma ekipa z Afryki. Pewne swojego występu w rozgrywkach są już: Polska,
Serbia, Japonia, Chiny, USA, Dominikana, Kuba,
Peru, Argentyna, Brazylia oraz zwycięzcy europejskich kwalifikacji – Rosja, Niemcy i Włochy.
W sumie w turnieju weźmie udział 5 drużyn
z Europy, 6 z Ameryki (Północnej, Południowej
i Karaibów), 4 z Azji oraz zwycięzca play off –
piąty zespół z Azji lub drużyna z Afryki. Faza
grupowa WGP odbędzie się między 5 a 21 sierpnia, Final Eight rozegrane zostanie w dniach
24-29 sierpnia w Macau.
Środkowy reprezentacji Stanów Zjednoczonych Ryan Millar wzmocni zespół
Asseco Resovii. 32-letni zawodnik to między
innymi mistrz olimpijski z Pekinu oraz złoty
i brązowy medalista Ligi Światowej. Ostatnie
dwa lata spędził w tureckim zespole B.Sehir
Belediyesi Stambuł. Amerykanin w ataku dysponuje w zasięgiem 354 cm.
SĘDZIOWIE
STRESUJĄCA
SIATKÓWKA
Władze Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A. postanowiły wspomóc sędziów PlusLigi
i PlusLigi Kobiet. Z tej okazji między 17 a 19 września br. zostały zorganizowane
warsztaty wspomagające rozwój umiejętności psychologicznych. Temat przewodni brzmiał:
„Jak radzić sobie ze stresem wywołanym sędziowaniem siatkówki”. Zajęcia poprowadziła
psycholog Ewa Kaczorkiewicz przy wsparciu Prezydenta Europejskiej Komisji Sędziowskiej
dr Jana Reka oraz Przewodniczącego Wydziału Sędziowskiego PZPS Andrzeja Lemka. Dzięki
warsztatom sędziowie nauczyli się redukować czynniki stresogenne oraz objawy napięcia,
a także poznali różne strategie walki ze stresem.
VolleyInfo
Amerykanki Tara Roenicke i Summer Ross
mistrzyniami świata juniorek w siatkówce
plażowej. W męskim turnieju triumfowali Kanadyjczycy Garret May i Sam Schachter. Polskie
pary zakończyły swój start na 1/8 finału. Najdalej
zaszły rozstawione z dziewiątką Kinga Kłosińska
i Beata Gałek, które przegrały 1:2 walkę o ćwierć-
finał z rosyjską parą Chaika/Abalakina. Chwilę po
paniach na boisko wybiegli Marek Leźnicki i Michał Makowski. Biało-czerwoni zmierzyli się
z Brazylijczykami Alvaro Filho/Vitor Felipe. Spotkanie trwało 32 minuty, zakończyło się wysokim zwycięstwem Canarinhos i odpadnięciem
Polaków w 1/8 finału.
MISTRZOSTWA
SMS
FOTO: FIVB.ORG / W. KOZIEŁ
BEZ PRZYWILEJÓW
Szkoły Mistrzostwa Sportowego grające
obecnie w I lidze kobiet i mężczyzn będą
występować w rozgrywkach na tych samych zasadach co pozostałe zespoły. Oznacza to, że nie
mają już zagwarantowanego miejsca w lidze
niezależnie od wyników sportowych. Drużyny
SMS-u Spała oraz SMS-u Sosnowiec mogą więc
zarówno spaść, jak i awansować. Taką decyzję
podjął Zarząd Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
KOMPLET NA EURO
Znamy wszystkich uczestników mistrzostw Europy w 2011 roku. W barażach
do turnieju kobiet awans wywalczyły zespoły
Francji, Chorwacji oraz Izraela. Gospodarzem
mistrzostw będą Włochy i Serbia, a pozostali
uczestnicy to: Holandia, Polska, Niemcy, Rosja,
Turcja, Czechy, Azerbejdżan, Ukraina, Hiszpania, Rumunia i Bułgaria. Panowie rywalizować
będą w Austrii i Czechach. Niespodzianką
będzie brak mistrzów Europy z 2007 roku –
Hiszpanów, którzy w barażach zostali wyeliminowani przez Belgów. Do turnieju awans
MEDIA
SIATKÓWKA
W INTERNECIE
Liga coraz bliżej, a wraz z nią powraca
temat śledzenia relacji siatkarskich spotkań. Oprócz oglądania meczów w halach i
telewizji kibice mają dostępne jeszcze jedno
źródło przekazu – internetowe Radio Polska
Siatkówka, gdzie na żywo każdy może posłuchać transmisji, komentarzy czy wywiadów.
Wystarczy mieć dostęp do Internetu i założyć
konto na stronie radiopolskasiatkowka.pl. Na
media internetowe stawia także Polski Związek
Piłki Siatkowej. Od września ruszyła nowa
strona PZPS, a wraz z nią wiele atrakcji –
między innymi konkursy z nagrodami. Dzięki
współpracy z Programem III Polskiego Radia
kibice mogli usłyszeć wypowiedzi siatkarzy po
meczach mistrzostw świata. Jest także coś dla
użytkowników facebooka – „Polska Siatkówka”
oraz Radio Polska Siatkówka już są na portalu,
a wraz z nimi wyniki, nowości, ciekawostki.
PLAŻÓWKA
POLACY POZA ÓSEMKĄ
5
wywalczyli także Estończycy i Turcy. Oprócz
nich o medale powalczą Polacy, Francuzi,
Czesi, Austriacy, Bułgarzy, Rosjanie, Serbowie,
Słoweńcy, Finowie, Słowacy, Niemcy, Włosi
i Portugalczycy.
PRZYGOTOWAŁA:
AGNIESZKA GARBACIK
TVP WARSZAWA
nr 31 październik 2010
MVP
MILLAR W RESOVII
FOTO: ARCHIWUM PZPS / W.KOZIEŁ
KATARZYNA SKOWROŃSKA-DOLATA
I KATARZYNA SKORUPA NIE ZAGRAJĄ
W MISTRZOSTWACH ŚWIATA. TRENER
JERZY MATLAK ZDECYDOWAŁ SIĘ
POSTAWIĆ ZA TO NA MAŁGORZATĘ
GLINKĘ-MOGENTALE I JOANNĘ
WOŁOSZ. DO SKŁADU WRACA TAKŻE
IZABELA BEŁCIK. POZOSTAŁE
POWOŁANE SIATKARKI TO: MILENA
SADUREK, KAROLINA KOSEK, JOANNA
STANIUCHA-SZCZUREK, ANNA
WERBLIŃSKA, ALEKSANDRA JAGIEŁO,
KLAUDIA KACZOROWSKA,
KATARZYNA ZAROŚLIŃSKA, JOANNA
KACZOR, AGNIESZKA BEDNAREKKASZA, BERENIKA OKUNIEWSKA,
KATARZYNA GAJGAŁ, ZUZANNA
EFIMIENKO, MAJA TOKARSKA,
MARIOLA ZENIK, PAULINA MAJ,
KRYSTYNA STRASZ.
TRANSFERY
Wydarzenie MŚ MĘŻCZYZN 2010
MŚ MĘŻCZYZN 2010 Wydarzenie
KULAWE
MISTRZOSTWA
FOTO: FIVB.ORG
OD LEWEJ
MURILO ENDRES (BRAZYLIA) – MVP
MAKSIM MICHAJŁOW (ROSJA) – ATAKUJĄCY
ROBERTLANDY SIMON (KUBA) – BLOKUJĄCY
CLAYTON STANLEY (USA) – SERWUJĄCY
FERDINAD TILLE (NIEMCY) – LIBERO
NIKOLA GRBIĆ (SERBIA) – ROZGRYWAJĄCY
IBAN PEREZ (HISZPANIA) – PUNKTUJĄCY
czu z Polakami, skutkującej ominięciem w kolejnym etapie Brazylii. W drugim etapie z kolei
Rosjanie, by zagrać z Serbią w III rundzie, nieoczekiwanie dali się ograć Hiszpanii. Swoje
zasługi położyli także Amerykanie, którzy
pozwolili się „zbić” Czechom, a najbardziej
szokująca i uzasadniana nawet oficjalnie przez
samych zainteresowanych była porażka Brazylii
z Bułgarią. To podczas tego meczu włoscy
kibice odwrócili się od siatkarzy i skandowali –
„błazenada”.
Granie na serio zaczęło się dopiero w rundzie
trzeciej, kiedy to tylko zwycięzcy awansowali
do półfinałów. Smutne jest jednak to, że Włosi,
Brazylijczycy i Serbowie wykorzystując regulaminowe absurdy, zrealizowali swój cel niemal
w stu procentach. Z grona półfinalistów jedynymi,
którzy nie „kombinowali”, byli Kubańczycy –
najmłodsza drużyna turnieju.
W POPRZEDNIM WYDANIU MAGAZYNU ZASTANAWIALIŚMY SIĘ, JAKI
DYSTANS DZIELI POLSKĄ MĘSKĄ REPREZENTACJĘ OD NAJWYBITNIEJSZEJ
DRUŻYNY DEKADY – BRAZYLII. ODPOWIEDŹ MIELIŚMY POZNAĆ
PODCZAS MISTRZOSTW ŚWIATA. POZNALIŚMY, I TO BARDZO SZYBKO.
BUDUJĄCE PRELUDIUM
Mecze towarzyskie z Francją, Brazylią,
Liga Światowa, memoriał Huberta Wagnera –
wszystkie te zawody i imprezy podporządkowane zostały jednemu celowi, mistrzostwom
globu. Choć wyniki tych występów nie napawały
optymizmem, przed rozpoczęciem najważniejszej siatkarskiej imprezy roku wiara wśród ekspertów, dziennikarzy, kibiców i wreszcie samych
zainteresowanych jednak nie gasła. Prawdziwe,
groźne dla rywali oblicze biało-czerwonych
mieliśmy poznać na przełomie września i października we Włoszech, a zwieńczeniem wyprawy na Półwysep Apeniński miała być batalia
o medal – może nawet złoty.
Początek medalowej ofensywy był obiecujący:
3:0 z Kanadą, 3:2 z drużyną Raula Lozano, czyli
Niemcami, i wreszcie poważna gra Polaków
w meczu z Serbią (mniej zaangażowana postawa), zwieńczona zwycięstwem 3:1. Daniel
Castellani nie kalkulował i w następnej rundzie
trafiliśmy do grupy „medalowej” mistrzostw
świata 2006.
Zadowolenie polskich kibiców skończyło się
po pierwszej rundzie
REGULAMINOWE WARIACJE
Brazylia – mistrz świata, Polska – wicemistrz
świata, Bułgaria – brązowy medal mistrzostw
świata. To skład grupy N. Zasady regulaminowe mistrzostw zostały przez gospodarzy tak
skonstruowane – i niestety przez FIVB zaakceptowane – że miały ich zespół doprowadzić
wprost na podium. Włosi w ten „zamataczony”
sposób chcieli odbudować słabnącą pozycję
siatkówki we własnym kraju, a wyrządzili siatkówce ogromną krzywdę – ale o tym w dalszej
części tekstu. W czwartym meczu mistrzostw
świata nie przełamaliśmy kompleksu Canarinhos. Gładkie 0:3 kompletnie zrujnowało nasz
zespół. Dewastacji w meczu ostatniej szansy
dla biało-czerwonych dokonali następnego dnia
Bułgarzy. Szok. Wicemistrzowie świata, aspirujący nawet do złota, skończyli zawody na drugim szczeblu turniejowej drabinki. Szczegółową
analizę sportowych przyczyn porażki pozostawimy specjalistom, ale nawet mimo regulaminowych „min” w zawodach tej rangi ulec Bułgarii 0:3 po prostu nie wypada. Marną pociechą
jest to, że nasza drużyna została doceniona za
postawę fair play podczas rundy otwierającej te
dziwne mistrzostwa. Na rywali sypały się gromy, ale grali dalej.
KOMBINACJE
Pod względem regulaminowym były to najgorsze mistrzostwa świata w historii siatkówki.
Działacze włoskiej federacji usłali przed swoją
drużyną mięciutki dywan wiodący jak najbliżej
podium. Okazało się jednak, że z tej drogi na
skróty zaczęli korzystać też inni. Pierwsze
incydenty zdarzyły się już w rundzie pierwszej.
Wspominaliśmy o dziwnej apatii Serbów w me-
Bernardo Rezende po raz trzeci mistrzem świata
tym razem w „formule włoskiej”
MECZE REPREZENTACJI POLSKI
W MŚ 2010
I RUNDA
KANADA 3:0 (22, 21, 13)
NIEMCY 3:2 (20, -21, 22, -22, 13)
SERBIA 3:1 (19, 18, -21, 23)
II RUNDA
BRAZYLIA 0:3 (-16, -20, -20)
BUŁGARIA 0:3 (-22, -18, -17)
SKANDALI CIĄG DALSZY
Determinacja działaczy gospodarzy w „doczołganiu” swej drużyny na podium była imponująca. Kiedy skończyły się regulaminowe możliwości manipulowania, rozpoczęła się wojna
organizacyjno-psychologiczna. Przed półfinałem
Brazylijczycy nie mogli na przykład trenować
w zarezerwowanej wcześniej siłowni, a w mediach wypominano obrońcom tytułu wcześniejsze „podkładki”, pomijając równocześnie, że
Włosi już od początku mieli do półfinałów
sportowo „trasę płaską”, a przepisowo „uproszczoną”. Włoskie media, które światowym siatkarskim championatem interesowały się w sposób wyjątkowo powściągliwy, w tym wypadku
wykazały się sporą determinacją. Nieświadomie jednak włoscy dziennikarze uwypuklili „mętność” całego turnieju, czyniąc światowej, a więc
i własnej niezwykle zasłużonej i utytułowanej
siatkówce fatalny PR.
Po przedmeczowej wojnie na boisku Włosi niewiele zwojowali, przegrywając z Brazylią1:3.
Prawdziwa bitwa rozegrała się natomiast w dru-
gim półfinale. Radośni Kubańczycy pokonali Serbów 3:2 i jako najbardziej uprawnieni awansowali do finału.
ZWIEŃCZENIE
W meczach o medale siatkarskich fajerwerków
nie było. Najniższy stopień podium przypadł
Serbii, która po zwycięstwie 3:1 skazała Włochów na miejsce dla sportowca najgorsze –
czwarte. Tytuł mistrzowski obroniła Brazylia,
pokonując Kubę 3:0.
Przed polskim środowiskiem siatkarskim stoją
zatem bardzo poważne zadania: odbudować
potencjał sportowy polskiej reprezentacji,
odzyskać mocno nadwątlone zaufanie kibiców
i sprzymierzeńców siatkówki oraz przeforsować w FIVB rzetelny regulamin mistrzostw
świata 2014.
JANUSZ UZNAŃSKI TVP WARSZAWA
KOLEJNOŚĆ KOŃCOWA MŚ 2010
1. BRAZYLIA
2. KUBA
3. SERBIA
4. WŁOCHY
5. ROSJA
6. USA
7. BUŁGARIA
8. NIEMCY
9. ARGENTYNA
10. CZECHY
11. FRANCJA
12. HISZPANIA
13. – 18. KAMERUN, EGIPT, JAPONIA,
MEKSYK, POLSKA, PORTORYKO
19. – 24. AUSTRALIA, KANADA, CHINY,
IRAN, TUNEZJA, WENEZUELA
ANTYREKLAMA
Nie ma wątpliwości, że włoskie mistrzostwa
globu nie były dla siatkówki źródłem energii dla
jej rozwoju. Wprost przeciwnie. Ten turniej
poprzez regulaminowe nonsensy, skwapliwie
wykorzystane przez niektórych uczestników,
może istotnie spowolnić promocję tej pięknej
dyscypliny. To niezwykle ważne z polskiego
punktu widzenia. W 2014 roku mistrzostwa
świata odbędą się przecież w Polsce – kraju,
w którym siatkówka ma wspaniałe tradycje
i najlepszą publiczność.
7
nr 31 październik 2010
nr 31 październik 2010
6
NAJLEPSI ZAWODNICY MŚ 2010
Michał Łasko w barwach Włoch tylko czwarty
we włoskich mistrzostwach świata.
Zadowolenie włoskich kibiców trwało
tylko do półfinałów
AKTUALNOÂCI
FOTO: ARCHIWUM PZPS
Reprezentacje ME JUNIORÓW I JUNIOREK
Cel przyjęty na te mistrzostwa był zgoła inny:
– Mieliśmy walczyć o medale, a nie udało się
nawet znaleźć w grupie zajmującej miejsca 5-8.
Zawiedliśmy. Poziom siatkówki młodzieżowej
ostatnio bardzo się wyrównał, zdawaliśmy sobie
sprawę z tego, jak prezentują się rywale. Jedynie
Rosja odstawała poziomem od zespołów w naszej
grupie. Nie udało się, trzeba przyznać się do
porażki – stwierdza Grzegorz Ryś, trener reprezentacji Polski juniorów. Podobnie wyglądał
bilans siatkarek. Podopieczne Zbigniewa Krzyżanowskiego wygrały zaledwie jeden mecz
w grupie, z Węgierkami. Lepsze od biało-czerwonych okazały się Słowaczki, Włoszki, Turczynki i Niemki.
BEZ MEDALI
Mistrzostwa Europy juniorek i juniorów nie
przynosiły samych spektakularnych sukcesów,
a mimo to kadry seniorskie radzą sobie całkiem
nieźle. – Wystarczy powołać się na takie nazwiska,
jak choćby Winiarski, świętej pamięci Gołaś czy
Bąkiewicz. Oni nie pokazali się z najlepszej strony
jako juniorzy, jeśli chodzi o wyniki, a mimo to
pojawili się w seniorskiej reprezentacji Polski, grając
w niej na najwyższym poziomie. Najważniejszy jest
program szkolenia, dostosowany do „materiału”,
jakim dysponujemy. Na wynik również trzeba
zwracać uwagę, bo dla niego też się gra, ale nie on
jest najważniejszy – tłumaczy Alojzy Świderek.
Brak sukcesów juniorskich reprezentacji nie
oznacza więc kryzysu polskiej siatkówki, jednak
dobry wynik może stać się punktem zwrotnym.
Wyniki osiągane przez grupy młodzieżowe nie
powinny być najważniejsze. Na pierwszym miejscu stawia się szkolenie. Każdy rozegrany mecz
to kolejne doświadczenie. Każda porażka i każde
zwycięstwo uczy czegoś nowego. Nawet jeżeli
tegoroczne mistrzostwa Europy nie zakończyły
się wymarzonym dla kibiców i działaczy wynikiem, są etapem rozwoju młodych siatkarzy,
a co za tym idzie drogą prowadzącą ku podtrzymaniu wysokiego poziomu seniorskich reprezentacji.
– Jeśli są wyniki, to dobrze, bo z kategorii juniorów
wyrastają zawodnicy nauczeni sukcesu, którzy potrafią wygrywać z każdym. Tacy siatkarze byli
w roczniku 77. Przykładem mogą być Zagumny,
Papke, Świderski, Murek, oni umieli wygrywać i przenieśli tę ideę do seniorskiej reprezentacji. Bardzo
złą rzeczą jest nastawianie się na wygrywanie, bo
wtedy na bok idzie szkolenie indywidualne.
Jednostki zostają podporządkowane drużynie.
Mimo wynikowych niepowodzeń są zawodnicy, jak
choćby Mika, Hebda, Hain, którzy bardzo dobrze
rokują na przyszłość – analizuje Mazur.
– Był taki czas, kiedy w seniorskiej siatkówce
panowała posucha, wtedy wyniki reprezentacji
juniorskiej były bardzo ważne, bo rozpędzały tę
lokomotywę, która teraz przemieszcza się w bardzo szybkim tempie. W tej chwili mamy reprezentację, której poziom jest bardzo wysoki, i wystarczy tylko uzupełniać ją o wybitne jednostki.
Odpowiednie szkolenie i selekcja w reprezentacjach młodzieżowych ma wyłaniać właśnie
takie talenty – wyjaśnia Ireneusz Mazur, trener
reprezentacji juniorów, która w 1996 roku
zdobyła mistrzostwo Europy, a rok później także
mistrzostwo świata.
FOTO: ARCHIWUM KIS
SIATKÓWKA W IZBIE
2 WRZEŚNIA BR. W SIEDZIBIE
POLSKIEGO KOMITETU OLIMPIJSKIEGO
ODBYŁO SIĘ ZGROMADZENIE
ZAŁOŻYCIELSKIE KRAJOWEJ IZBY
SPORTU. BARDZO LICZNĄ DELEGACJĘ
WYSTAWIŁO ŚRODOWISKO
SIATKARSKIE.
Pomysł zrodził się pod koniec ubiegłego
roku, a w grupie inicjatywnej znaleźli się:
Dorota Idzi – przed laty znakomita i niezwykle
utytułowana pięcioboistka, obecnie członek prezydium Polskiego Komitetu Olimpijskiego, prezes
Polskiego Stowarzyszenia Sportu Kobiet; Czesław
Lang – były kolarz torowy i szosowy, a po zakończeniu kariery sportowej dyrektor Tour de
Pologne, Grand Prix MTB, Skandia Maraton Lang
Team oraz Pomorskiego Klasyka; Jacek Łęski –
współwłaściciel agencji Aimcomms, zajmującej się
usługami z zakresu budowania wizerunku firm;
Andrzej Długosz – właściciel agencji PR Cross
Media; Andrzej Ladziński – wspólnik w kancelarii
prawnej Grynhoff, Woźny i Wspólnicy, doradca
Polskiego Związku Piłki Siatkowej oraz Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A, wiceprzewod-
AGNIESZKA GARBACIK TVP WARSZAWA
Reprezentacja juniorów dawno nie odnotowała
tak złego wyniku. Przez ostatnie 10 lat gorzej
było tylko w 2004 roku, kiedy zespół nie zakwalifikował się do finałowego turnieju. Poza tym
dwukrotnie był piąty (2000, 2002), raz szósty
(2008) i siódmy (2006). Juniorki miały już kilka
słabych występów, ale i kilka bardzo dobrych.
Największy sukces odniosły w 2002 roku, kiedy
zdobyły mistrzostwo Europy. Wtedy w składzie
grała między innymi Milena Sadurek. W 2000
roku były trzecie, w 2004 roku dopiero jedenaste, dwa lata później – dwunaste, zaś w 2008
roku – szóste.
Wybory władz KIS
Dariusz Matuszak, członek zarządu KIS,
i Jerzy Mróz, prezes Fundacji Huberta Wagnera
niczący Wydziału Dyscypliny Polskiego Związku
Piłki Siatkowej, od 2006 roku członek Komisji
Prawnej FIVB (Międzynarodowej Federacja Piłki
Siatkowej) oraz Dariusz Matuszak – dyrektor biura
komunikacji korporacyjnej Polkomtel S.A.,
członek Zarządu PZPS.
Obecność dwóch ostatnich nazwisk w gronie
założycieli Izby świadczy o dużym zaangażowaniu
środowiska w tworzeniu nowej instytucji w polskim sporcie. Równie znacząca była liczba przedstawicieli polskiej siatkówki podczas zgromadzenia
założycielskiego. PGE Skra Bełchatów, Jastrzębski
Węgiel, Tytan AZS Częstochowa, Indykpol AZS
Olsztyn, Asseco Resovia Rzeszów, ATOM Trefl
Sopot i Profesjonalna Liga Piłki Siatkowej S.A.
znaleźli się wśród 112 członków założycieli Krajowej Izby Sportu. Do tego grona dodać należy
kilkanaście firm współpracujących z PZPS i PLPS
S.A. Sam Związek dołączył do grona członków
wspierających, gdyż zgodnie ze statutem do KIS
należeć mogą tylko podmioty prawa handlowego, a związki sportowe są zazwyczaj stowarzyszeniami.
Wiceprzewodniczącym Rady Izby został Andrzej
Ladziński, natomiast jej członkami wywodzącymi
się ze środowiska siatkarskiego są: Artur Popko,
Andrzej Dowgiałło, Andrzej Gołaszewski i Ryszard Bosek. – Bardzo cieszy nas liczna reprezentacja środowiska siatkarskiego – mówi Dorota
Idzi, wiceprezes Izby. – Chcemy czerpać z jedenastoletnich doświadczeń organizacyjnych profesjonalnej ligi siatkówki i systemowego modelu współpracy Plusa z PZPS i PLPS S.A., który zaowocował
sukcesami sportowymi i jest przykładem wartym
naśladowania – dodaje.
– Izba ma służyć poprawie funkcjonowania polskiego
sportu. Siatkówka wnosi swoje rozwiązania i pomysły,
ale może też czerpać z wiedzy innych podmiotów
zrzeszonych w Izbie, a także przy okazji nawiązywać
relacje biznesowe – wyjaśnia Andrzej Ladziński,
wiceprzewodniczący Rady, i kontynuuje: – Jestem
rad, że środowisko siatkarskie nie zamyka się i mimo
wielu sukcesów sportowych oraz organizacyjnych nie
spoczęło na laurach i nadal poszukuje nowych
wyzwań. Takim wyzwaniem jest właśnie tworzenie
nowej instytucji, która może mieć spory wpływ na
kierunki zmian i rozwoju całego polskiego sportu.
Zasadniczymi celami Izby zawartymi w statucie
przyjętym przez założycieli są między innymi:
profesjonalizacja zarządzania sportem, przestrzeganie wysokich standardów etycznych i zawodowych, promowanie sukcesów polskiego sportu
9
9
Andrzej Kraśnicki,
prezes PKOl
– również w zakresie zarządzania, reprezentowanie środowisk sportowych wobec administracji
państwowej, uczestniczenie w tworzeniu prawa
wspomagającego rozwój sportu oraz aktywizacja
zawodowa dla sportowców kończących karierę.
To niektóre z licznych zadań stojących przed Izbą.
Potencjał ekonomiczny i intelektualny założycieli,
wśród których jest wiele znaczących korporacji
i firm, wsparty doświadczeniem menedżerów
sportu może przynieść polskiemu sportowi wiele
wymiernych korzyści.
JANUSZ UZNAŃSKI TVP WARSZAWA
Zarząd Krajowej Izby Sportu:
Czesław Lang – prezes,
Dorota Idzi – wiceprezes,
Dariusz Matuszak, Marek Szołtysek,
Paweł Ziemba, Marcin Jakubowski –
członkowie.
nr 1 czerwiec 2007
Na Białorusi nasi młodzi siatkarze nie
wzbudzili sensacji. Z pięciu grupowych
spotkań wygrali mecze tylko z Turcją i Belgią,
przegrywając z Rosją, Holandią oraz Niemcami.
To jednak było za mało, by awansować dalej,
i podopieczni Grzegorza Rysia zakończyli swój
udział w rozgrywkach na pierwszej rundzie.
Czesław Lang i Dorota Idzi, prezes i wiceprezes zarządu KIS
nr 31 październik 2010
nr 31 październik 2010
Wydarzenie
JUNIORZY
TEGOROCZNYCH MISTRZOSTW
EUROPY JUNIOREK I JUNIORÓW NIKT
NIE ZALICZY DO UDANYCH. OBYDWIE
NASZE REPREZENTACJE NIE
ZAKWALIFIKOWAŁY SIĘ NAWET DO
ÓSEMKI, ZAJMUJĄC 10. MIEJSCA. SŁABY
WYSTĘP W ME NIE ZNACZY JEDNAK,
ŻE POLSKĄ SIATKÓWKĘ CZEKA KRYZYS.
8
KRAJOWA IZBA SPORTU
Wydarzenie REPREZENTACJA
Poza biało-czerwonymi w Memoriale
wystąpiły reprezentacje Serbii, Chorwacji oraz Czech.
W tym gronie Polki
okazały się najlepsze,
ale nie wynik był tutaj
najważniejszy. Przed turniejem selekcjoner nie ukrywał, że nie spodziewa się – jak to sam określił
– „nie wiadomo czego”. – Trenujemy raptem od
czterech dni i jesteśmy jeszcze w tak zwanym
„lesie” – mówił Jerzy Matlak. – Spotkaliśmy się
cztery dni temu i od razu zaczęliśmy ostrą pracę.
Podbudowa, którą teraz robimy, ma przynieść
rezultat w październiku. Zagramy po prostu na
tyle, na ile będzie nas stać.
POWRÓT MAGGIE
Wydarzeniem pierwszego dnia Memoriału był
mecz Polska – Czechy. Powód był jeden. Po
blisko dwóch latach przerwy do reprezentacji
Polski powróciła Małgorzata Glinka-Mogentale. Popularną „Maggie” kibice przywitali
owacyjnie, podobnie zresztą jak Aleksandrę
Jagieło, która nie grała w World Grand Prix, ale
wróciła do reprezentacji, otrzymując przy tym
kapitańską opaskę. – Mój powrót to przemyślana
decyzja – mówiła Małgorzata Glinka-Mogentale. – Stęskniłam się za siatkówką, stęskniłam
się także za reprezentacją. Jestem przekonana,
że w dobrej formie mogę pomóc drużynie, ale
mam prośbę, aby nie oczekiwano ode mnie cudów.
Miałam długą przerwę i naprawdę potrzebuję
sporo czasu, aby wrócić do normalnej dyspozycji.
W meczu przeciwko reprezentacji Czech
trener Jerzy Matlak, oprócz Glinki w ataku,
MEMORIAŁ AGATY MRÓZ-OLSZEWSKIEJ OTWORZYŁ OSTATNI
ETAP PRZYGOTOWAŃ REPREZENTACJI POLSKI SIATKAREK DO
MISTRZOSTW ŚWIATA W JAPONII. SAMA IMPREZA ZOSTAŁA
PRZEPROWADZONA PO RAZ DRUGI W KATOWICKIM SPODKU,
PO RAZ PIERWSZY ZAŚ W REPREZENTACYJNEJ OBSADZIE.
W ataku Małgorzata
Glinka-Mogentale
wystawił do gry Aleksandrę Jagieło i Karolinę
Kosek na przyjęciu, Agnieszkę Bednarek-Kaszę
i Katarzynę Gajgał na środku oraz Milenę Sadurek na rozegraniu. Wyjściową szóstkę uzupełniła Mariola Zenik na libero, która w trakcie
spotkania wymieniała się na boisku z Pauliną
Maj. W składzie zabrakło Joanny Kaczor i Anny
Werblińskiej (dawniej Barańskiej – przyp. red.),
które z powodu drobnych kontuzji tym razem
usiadły na trybunach. Polki zaczęły bardzo
dobrze, prowadziły już 2:0, ale… nie wytrzymały narzuconego tempa i mecz rozstrzygnęły
dopiero w tie breaku. – Jesteśmy w trakcie
ciężkiego treningu i takie wahania formy to normalna rzecz – przyznała po meczu Glinka. –
Najważniejsze jednak, że wygrałyśmy. Czy czułam tremę przed wyjściem na boisko? No pewnie!
Na szczęście dziewczyny mi pomogły i z akcji na
akcję czułam się pewniej…
W drugim dniu imprezy Polki zagrały z Chorwacją i wygrały 3:1. Glinka zagrała zdecydowanie lepiej niż z Czeszkami i była prawdziwą
liderką zespołu. Świetnie uzupełniały się też
rozgrywające. Gdy Milena Sadurek delikatnie
naciągnęła mięsień czworogłowy, swoją szansę otrzymała młodziutka Joanna Wołosz, która
w tej roli odnalazła się znakomicie. – Cieszę się,
że mogę grać w reprezentacji – przyznała po
meczu Joanna Wołosz. – Dziękuję trenerowi za
zaufanie i szansę, postaram się nie zawieść
oczekiwań. Proszę wybaczyć, ale nie będę się
oceniać. Od tego jest trener i kibice. Jeśli ktoś
uważa, że zagrałam dobry mecz, to bardzo się
cieszę. Wiem jednak, ile czeka mnie jeszcze
pracy, aby sprostać reprezentacyjnym obowiązkom.
PORAŻKA I OSTATECZNIE
ZWYCIĘSTWO
W ostatnim dniu turnieju Polki zmierzyły się
z Serbkami i był to o tyle istotny mecz, że przecież z podopiecznymi Zorana Terzića zagramy
drugi mecz na mundialu w Japonii. Ostatecznie
nasz zespół przegrał po tie-breaku, mimo że
wcześniej miał szansę na wygranie spotkania.
ALEKSANDRA
JAGIEŁO
ROBIMY WSZYSTKO,
ABY JAK NAJLEPIEJ
PRZYGOTOWAĆ SIĘ
DO MISTRZOSTW
ŚWIATA. NIE CHCIAŁABYM TERAZ NICZEGO OBIECYWAĆ, ALE
IDZIEMY W DOBRYM KIERUNKU. CIESZĘ
SIĘ Z POWROTU DO REPREZENTACJI
I DZIĘKUJĘ ZA ZAUFANIE WSZYSTKIM
DZIEWCZYNOM, KTÓRE WYBRAŁY MNIE
NA KAPITANA DRUŻYNY. TEN FAKT NIE
OZNACZA JEDNAK, ŻE DOSTANĘ MIEJSCE
W SKŁADZIE ZA NAZWISKO. NA MOJEJ
POZYCJI KONKURENCJA JEST NAPRAWDĘ
DUŻA, ALE TO MOŻE TYLKO NAM
POMÓC. BĘDĘ ROBIĆ NA TRENINGACH
WSZYSTKO, ABY PRZEKONAĆ DO SIEBIE
TRENERA MATLAKA. W KATOWICACH
CZUŁAM SIĘ DOBRZE, SAMA JEDNAK
JESZCZE WIDZĘ, ŻE DO OPTYMALNEJ
FORMY SPORO MI BRAKUJE.
– My tutaj nie grałyśmy o wynik – przyznała po
meczu Milena Sadurek. – Jesteśmy w ciężkim
treningu i miałyśmy zupełnie inne cele, które udało
się na swój sposób zrealizować. Pewnie, że szkoda
tej porażki z Serbkami, ale nie ma co robić tragedii.
Rozmawiałam z trenerem Terzićem na temat
przygotowań jego drużyny (Terzić był trenerem
Sadurek w poprzednim sezonie w Metalu Galati
– przyp. red.) i wiem, że one są w zupełnie innym
stadium przygotowań do mistrzostw świata niż my.
Reasumując aspekt stricte sportowy, najlepszą
drużyną Memoriału Agaty Mróz-Olszewskiej
okazała się Polska, która w ostatecznym rozrachunku wyprzedziła Serbię, Chorwację i Czechy. MVP turnieju wybrana została Małgorzata
Glinka-Mogentale. Czy zasłużenie? W perspektywie mistrzostw świata na pewno tak! Indywidualną nagrodę otrzymała także Agnieszka
Bednarek-Kasza, którą uznano za najlepszą
w kategorii najlepiej zagrywającej. To zresztą
żadna nowość, bo nasza środkowa podobne
wyróżnienie otrzymała podczas ubiegłorocznych mistrzostw Europy oraz grając jeszcze
w barwach Farmutilu Piła, dwa lata temu
w elitarnych rozgrywkach Champions League.
POMOC AGATY
Teraz dwa słowa o sprawach pozasportowych.
Memoriał po raz drugi odbywał się pod hasłem
„Podaruj innym cząstkę siebie”, które patrząc
na życie Agaty Mróz-Olszewskiej, idealnie nadaje się na motto całego przedsięwzięcia.
Nasza znakomita siatkarka była, a właściwie jest
nadal dla wielu ludzi bohaterką. I to nie dlatego,
że z reprezentacją Polski prowadzoną przez
Andrzeja Niemczyka dwukrotnie sięgnęła po
mistrzostwo Europy. Nie dlatego, że w Polsce
grając w klubie z Bielska, wygrała wszystko to,
co było do wygrania. Nie dlatego, że ze swoim
11
nr 31 październik 2010
II MEMORIAŁ AGATY
klubem sięgnęła po wszystkie możliwe hiszpańskie trofea. I wreszcie nie dlatego, że była
świetną zawodniczką.
Agata Mróz-Olszewska jest bohaterką dla wielu
ludzi, ponieważ pokazała wszystkim, gdzie
powinniśmy szukać największych wartości. Na
boisku wygrała prawie wszystko, co było do
wygrania. W życiu przegrała ze śmiertelną chorobą, ale walczyła jak nikt i ostatecznie – poświęcając siebie samą – wygrała życie córeczki,
dając tym samym największy dowód miłości Jackowi, tacie szczęśliwej małej Lilianki. Zarówno
Jacek, jak i Lilianka z dumą spacerowali między
prześlicznymi fotosami Agaty. Podczas ceremonii zakończenia Memoriału uroczyście nagradzali
najlepsze siatkarki. Na koniec córeczka Agaty
i Jacka też dostała wspaniałą nagrodę, ufundowaną przez kibiców naszej reprezentacji, którzy
jak zwykle nie zawiedli, wypełniając trybuny
Spodka. Tą nagrodą był ogromny pluszowy
piesek – dwukrotnie większy od Liliany.
MAREK MAGIERA POLSAT SPORT
ANNA
WERBLIŃSKA
ZDECYDOWANIE
LEPIEJ JEST GRAĆ NIŻ
OBSERWOWAĆ GRĘ
DRUŻYNY Z WYSOKOŚCI TRYBUN.
BARDZO SIĘ DENERWOWAŁAM I PRZYZNAM, ŻE AŻ MNIE NOSIŁO, ABY WEJŚĆ
NA BOISKO I POMÓC DZIEWCZYNOM.
PO GRAND PRIX UDAŁO MI SIĘ TROCHĘ
ODPOCZĄĆ, CHOĆ NIE UKRYWAM,
ŻE BIEGANIE PO URZĘDACH I WYMIANA
DOKUMENTÓW TO CAŁKIEM NIEZŁY
TRENING (ŚMIECH). KONTUZJA, KTÓREJ
DOZNAŁAM, NIE JEST GROŹNA, TO
ZWYKŁA SPRAWA PRZECIĄŻENIOWA.
ZARAZ PO POWROCIE DO SZCZYRKU
WZNAWIAM NORMALNE TRENINGI
I NA KOLEJNE MECZE POWIN NAM BYĆ
W STUPROCENTOWEJ DYSPOZYCJI. FOTO: ARCHIWUM PZPS
nr 31 październik 2010
10
Ś.P. Agata Mróz-Olszewska
LESZEK
KURNICKI
Czy to zaangażowanie dotyczyć
będzie tylko zawodów na poziomie
międzynarodowym, czy też może
zostanie rozszerzone o imprezy
rangi krajowej?
PKN ORLEN jest firmą działającą globalnie i dlatego jesteśmy najbardziej zainteresowani obecnością sponsorską w imprezach rangi światowej. Jednocześnie pragniemy, by nasze produkty były obecne wszędzie tam, gdzie jednoczą nas emocje narodowe. Wierzymy, że pozwala to na stworzenie
więzi między konkretną dyscypliną sportu a naszymi produktami. Jak pokazują wyniki badań postrzegania marek PKN ORLEN przez społeczeństwo
polskie, strategia ta sprawdza się doskonale.
nr 31 październik 2010
12
FOTO: ARCHIWUM PKN ORLEN / W.KOZIEŁ
LESZEK KURNICKI
PKN ORLEN, NAJWIĘKSZY POLSKI I JEDEN Z NAJWIĘKSZYCH
EUROPEJSKICH KONCERNÓW NAFTOWYCH, OD UBIEGŁEGO
ROKU DOŁĄCZYŁ DO ZNAKOMITEGO GRONA
SPRZYMIERZEŃCÓW POLSKIEJ SIATKÓWKI. O TYM,
DLACZEGO TAK SIĘ STAŁO I CO TO DAJE OBYDWU
STRONOM SIATKARSKO-BIZNESOWEGO SOJUSZU,
ROZMAWIAMY Z LESZKIEM KURNICKIM, DYREKTOREM
WYKONAWCZYM DO SPRAW MARKETINGU PKN ORLEN.
„
Wydaje się, że dla ORLEN-u
naturalnym obszarem sportu
zbieżnym z celami koncernu są
dyscypliny związane z motoryzacją –
w których zresztą firma jest obecna.
Jakie miejsce w strategii spółki
zajmuje siatkówka?
PKN ORLEN ma szeroki wachlarz niezwykle
zróżnicowanych marek. Sposób, w jaki prowadzimy komunikację każdej z nich, jest „szyty na miarę”, z uwzględnieniem potrzeb każdej z konkretnych grup konsumentów.
Kiedy ponad dziesięć lat temu zdecydowaliśmy się
powołać ORLEN Team, byliśmy w awangardzie
polskich firm postrzegających sponsoring jako
efektywne narzędzie komunikacji z rynkiem. Przez
te wszystkie lata projekt ewoluował, będąc platformą komunikacji głównie dla produktów klasy
Premium, jakimi są paliwa VERVA. Zamierzamy
rozwijać ten projekt i nadal w niego inwestować,
gdyż wielokrotnie dowiódł swojej efektywności,
a ORLEN Team w percepcji kibiców zaczął być
utożsamiany z nieformalną reprezentacją Polski.
Sukces projektu dał impuls do kolejnego działania.
W efekcie w 2010 roku PKN ORLEN powołał
VERVA Racing Team, pierwszy zespół wyścigowy,
który bierze udział w legendarnej serii Porsche
Supercup. Projekt jest nośnikiem komunikacji dla
marki VERVA, która dzięki połączeniu z marką
Porsche zyskuje na tożsamości i prestiżu.
SIATKÓWKA
Z VERVĄ
Do sierpnia 2008 prezes zarządu
luksemburskiego towarzystwa inwestycyjnego
Green Venture SA odpowiedzialny za akwizycje
i przekształcenia spółek oraz realizacje nowych
projektów biznesowych.
Obecnie Dyrektor Wykonawczy ds. Marketingu
PKN ORLEN SA. Członek Zarządu AB Ventus
Nafta, Członek Rady Nadzorczej Orlen
Deutschland A.G.
Portfolio marek ORLEN to jednak nie tylko produkty stricte motoryzacyjne – znalazło to odzwierciedlenie także w naszych działaniach z zakresu
sponsoringu sportowego. Specjalnie z myślą o marce Stop Cafe, sieci restauracji PKN ORLEN,
uruchomiliśmy drugi kanał komunikacji, jaką jest
lekkoatletyka oraz sporty drużynowe, w których
oczywiście ważną rolę odgrywa siatkówka.
Czy siatkówka ma jakieś szczególne
walory, które powodują, że ORLEN
wybrał ją jako jeden z kanałów
komunikacji marki?
Siatkówka to dyscyplina sportu drużynowego
ciesząca się w Polsce ogromnym zainteresowaniem, a rozgrywki zespołów z całego świata
dostarczają kibicom emocji na najwyższym poziomie. Dodatkowo nasze reprezentacje zarówno kobiet, jak i mężczyzn w ciągu ostatnich kilku
lat osiągnęły wiele sukcesów w międzynarodowych turniejach. To wszystko w połączeniu
z odpowiednią ekspozycją medialną dyscypliny
sprawia, że inwestycja w nią staje się opłacalna,
a to jest istotą naszych działań sponsoringowych. Co jednak najważniejsze, charakter tej
dyscypliny – jej widowiskowość, dynamika oraz
waga pracy zespołowej – doskonale pasuje do
przyjaznego charakteru marki Stop Cafe.
W tym roku zdecydowaliśmy się na sponsoring
turniejów siatkówki plażowej, ponieważ jest to
sport niezwykle spektakularny, który zyskuje coraz liczniejsze grono kibiców. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się turnieje plażowe najwyższej rangi. Wiemy, że dzięki skojarzeniu z tak
atrakcyjną dyscypliną będziemy mogli efektywnie
promować nasze marki wśród szerokiego grona
nowych odbiorców.
Jakie wartości ORLEN wnosi do
polskiej siatkówki i jakie zamierza
uzyskać?
PKN ORLEN jest firmą wspierającą polski sport
i przyczyniającą się do jego rozwoju.
Promujemy siatkówkę jako dyscyplinę, ale także
stawiamy na poszczególnych zawodników. Pragniemy, by nasze produkty i marki handlowe kojarzyły się z emocjami towarzyszącymi tej dyscyplinie.
Czy dostrzega Pan rezerwy
w polskiej siatkówce?
Jak w każdej dyscyplinie, tak i w piłce siatkowej
zawsze można znaleźć nowe pole do zagospodarowania czy rozwoju. Z jednej strony,
dostrzegamy ogromny potencjał marketingowy
siatkówki. Ograniczeniem jest tu jedynie ludzka
kreatywność. Z drugiej strony, istnieje również
rezerwa na polu sportowym – ta limitowana
jest zdolnościami kadry trenerskiej, istniejącą infrastrukturą oraz środkami finansowymi. Mam
nadzieję, że dzięki naszemu zaangażowaniu te
bariery będą sukcesywnie niwelowane.
Co zagwarantuje polskiej
siatkówce dalszy rozwój?
Środki finansowe od sponsorów, dobrze wykwalifikowana kadra trenerska oraz aktywizacja
najmłodszych. PKN ORLEN od wielu lat dba
o rozwój kultury fizycznej w Polsce i propaguje go
wśród młodzieży m.in. poprzez sponsorowanie
takich wydarzeń, jak Czwartki Lekkoatletyczne –
największy turniej lekkoatletyczny w Polsce dla
dzieci i młodzieży, czy Turniej ORLIKA – ogólnopolskie zawody w piłce nożnej dla chłopców
i dziewcząt w przedziale wiekowym 10-13 lat.
Bez zawodników na wysokim poziomie nie ma
prawdziwych osiągnięć, ale żeby je mieć, trzeba
najpierw dobrze wyszkolić zawodników.
Jakie są zasady współpracy między
PKN ORLEN a Polskim Związkiem
Piłki Siatkowej?
Jesteśmy sponsorem poszczególnych turniejów,
które są inicjowane i organizowane przez PZPS.
Przy każdym turnieju kontraktujemy określony
pakiet świadczeń, z którego jak na razie obie
strony zawsze wywiązywały się wzorowo.
Sponsorem polskich siatkarskich
reprezentacji narodowych jest
Polkomtel S.A. Jak układają się
relacje ORLEN-u z Plusem
w zakresie działań związanych
z siatkówką?
Polkomtel jest sponsorem reprezentacji,
ORLEN zaś sponsorem imprez z udziałem
reprezentacji. W trochę inny sposób budujemy
nasze działania komunikacyjne w oparciu o tę
dyscyplinę. Nie wchodzimy nawzajem w zakres
swoich kompetencji, a nasze aktywności się
uzupełniają. Uważam, że wsparcie dwóch
dużych sponsorów daje siatkówce wymierne
korzyści. Gwarantuje ciągłość finansowania, a w
konsekwencji możliwość nieustannego rozwoju.
Na jakie wyniki naszych
reprezentacji liczył Pan podczas
tegorocznych mistrzostw świata?
Kibicowałem podczas każdego meczu i nie
ukrywam, że liczyłem na więcej. No cóż, taki jest
sport, należy jednak patrzeć w przyszłość i już
dzisiaj życzę naszym drużynom wielu sukcesów
w nadchodzących turniejach.
Jakie dyscypliny sportu Pana
pasjonują?
Jestem fanem sportów motorowych, które sam
uprawiam w każdej wolnej chwili. Jeśli chodzi
o sporty drużynowe, zawsze z uwagą śledzę
rozgrywki siatkówki plażowej. To niezwykle
spektakularna dyscyplina.
Na jakiej pozycji w drużynie
siatkarskiej czułby się Pan najlepiej?
W rzeczywistości sport jest bardzo podobny do
biznesu. Rządzą nim analogiczne zasady, a każdą
korporację można porównać do drużyny. Z
pewnością dobrze czułbym się w roli rozgrywającego, czyli człowieka kreującego grę,
mobilizującego innych zawodników do wysiłku.
Czasem mógłbym się ewentualnie przenieść do
ataku, by efektownie zakończyć akcję.
Dziękuję za rozmowę
Dziękuję.
ROZMAWIAŁ: JANUSZ UZNAŃSKI TVP WARSZAWA
PKN ORLEN jest firmą wspierającą polski sport i przyczyniającą się do jego rozwoju.
13
nr 31 październik 2010
W ubiegłym roku ORLEN był
sponsorem tytularnym mistrzostw
Europy w siatkówce kobiet
i koszykówce mężczyzn. W tym roku
World Tour w Starych Jabłonkach
i World Grand Prix kobiet.
Skąd coraz szersze zainteresowanie
koncernu grami zespołowymi?
Sponsoring gier zespołowych, w tym turniejów
siatkarskich, jest ważną częścią strategii sponsorskiej PKN ORLEN. Jako największa polska firma,
pragniemy towarzyszyć reprezentantom naszego
kraju w wydarzeniach rangi międzynarodowej.
Nieustannie poszukujemy nowych, atrakcyjnych
form komunikacji z rynkiem, za których pośrednictwem trafiamy do coraz szerszego grona odbiorców. Stawiamy na siatkówkę, ponieważ cieszy się
ona niesłabnącym zainteresowaniem, a rozgrywki
z udziałem najlepszych zespołów z całego świata
zawsze dostarczają niezapomnianych wrażeń.
Absolwent Wydziału Nauk
Ekonomicznych i Zarządzania
Politechniki Gdańskiej.
Ukończył studia doktoranckie
na Wydziale Nauk
Ekonomicznych i Zarządzania
Uniwersytetu Szczecińskiego.
Osoby przychodzące na mecze
Ligi Światowej to prawdziwi fani
siatkówki. Praktycznie wszyscy oglądają
mecze w telewizji, a aż ¾ z nich stara
się obejrzeć każdą transmisję z meczów
reprezentacji Polski. Wśród badanych
wyraźnie dominowały osoby młode.
Średnia wieku wynosiła 29 lat.
Mecz Ligi Światowej to impreza,
na którą chodzi się w towarzystwie.
Bardzo wysoki jest odsetek osób, które
wybierają się na mecze z rodziną –
41%, lub z grupą przyjaciół – 42 %.
Wśród kibiców siatkówki znajduje
się wiele kobiet. Wyraźnie odróżnia
to mecze LŚ od innych widowisk
sportowych, zwłaszcza meczów piłki
nożnej. Kobiety stanowiły podczas
meczu Ligi Światowej w Łodzi 48%
widowni, a mężczyźni 52%.
79% widzów siatkówki to osoby
z wykształceniem średnim i
wyższym. Jest wśród nich wielu uczniów
i studentów oraz specjalistów i przedstawicieli wolnych zawodów. Świadczy to
o „elitarnym” charakterze imprezy.
Osoby przychodzące na mecze Ligi
Światowej są fanami siatkówki.
Praktycznie wszyscy oglądają mecze w
telewizji, a aż ¾ z nich stara się obejrzeć
każdą transmisję. 70% widzów meczu
Ligi Światowej w Łodzi ogląda na żywo
również inne widowiska sportowe.
SIATKÓWKI
ZBADANI
Cztery na pięć osób są
przekonane do tego, by ponownie
pójść na mecz Ligi Światowej. Wszyscy
badani gotowi są zarekomendować
mecze Ligi swoim znajomym.
Oznacza to bardzo wysoki poziom
zaangażowania i identyfikacji z imprezą.
Postawa ta przekłada się na wysoki
poziom satysfakcji kibiców oraz
potwierdza także duży potencjał
meczów Ligi Światowej na przyszłość.
Tym, co podobało się
uczestnikom, było przede
wszystkim kibicowanie – wspólne,
zbiorowe przeżywanie sportowych
emocji. W zasadzie wszyscy badani
potrafili wskazać co najmniej jeden
element, który im się podobał podczas
widowiska siatkarskiego, co potwierdza
wysoki poziom zadowolenia
i zaangażowanie uczestników.
Aż dla ¾ badanych widowisko
sportowe, jakim są mecze Ligi
Światowej, było najbardziej udaną
imprezą sportową, na jakiej byli.
Niezadowolenie z wyniku w
przypadku przegranego meczu
polskiej reprezentacji nie przekłada się
na niezadowolenie z imprezy. Nawet
jeśli mecz został przegrany, to i tak
warto było, zdaniem badanych, być
w hali Arena w Łodzi. Kluczowym
elementem budującym satysfakcję jest
samo udział w widowisku.
Doping kibiców jest kwintesencją
uczestnictwa w widowisku
sportowym. W przypadku meczów Ligi
Światowej został on oceniony bardzo
dobrze. 97% badanych było zadowolonych z dopingu, a atmosferę na widowni
pozytywnie oceniło 99% badanych.
Badani, wśród których znaczną
część stanowiły kobiety, osoby
młode i dobrze wykształcone, bardzo
wysoko ocenili kulturę kibicowania.
Markę Plus w kontekście meczu
LŚ wymieniło, w różnych rolach,
84% badanych. Plus był postrzegany
przede wszystkim jako sponsor
reprezentacji Polski. Biorąc pod uwagę,
jak istotną rolę odgrywa dla kibiców
ranga wydarzenia oraz jego narodowy,
wspólnotowy charakter, wydaje się,
że jest to najlepsza z możliwych ról
dla sponsora, pozwalająca korzystać
z silnego ładunku pozytywnych emocji
przeżywanych przez uczestników.
Powyższe opinie zostały zaczerpnięte
z wyników badania wykonanego przez
firmę NUQ Research na zlecenie
Polkomtel SA, operatora sieci Plus,
wśród widowni meczów Ligi Światowej
rozegranych w Łodzi w lipcu 2010 roku.
FOTO: W. KOZIEŁ
FANI
Repezentacja
15
nr 31 październik 2010
MISTRZOSTWA ŚWIATA 2010
KIM SĄ I CO CENIĄ NAJBARDZIEJ PODCZAS
WIDOWISK LIGI ŚWIATOWEJ FANI SIATKÓWKI?
NA TE I PODOBNE PYTANIA ODPOWIADALI
KIBICE PODCZAS MECZÓW LIGI
ŚWIATOWEJ ROZEGRANYCH
W ŁODZI W LIPCU
TEGO ROKU.
Marketing
WARTOŚĆ MEDIALNA
FOTO: W. KOZIEŁ
MARKETING W SPORCIE ZAJMUJE JEDNĄ
Z NAJWAŻNIEJSZYCH POZYCJI DETERMINUJĄCYCH
POJĘCIE SUKCESU. CORAZ WIĘCEJ FIRM
ZAINTERESOWANYCH JEST INWESTOWANIEM
W DYSCYPLINY SPORTOWE.
POPULARNOŚĆ
DANEJ DYSCYPLINY
Każdy z partnerów PZPS
zanotował wzrost wartości
reklamowej swojego logo
dzięki prezentacji
w przekazie telewizyjnym
z meczów biało-czerwonych.
Polski Związek Piłki Siatkowej jest najprężniej
działającym na tym polu związkiem sportowym
w Polsce. Wzrost zainteresowania ze strony
potencjalnych sponsorów potwierdza tylko, że
droga obrana przez PZPS jest właściwa.
Znakomitym przykładem na to jest wzrost
wartości medialnej polskiej siatkówki w latach
2005-2009. Wartość ta zwiększyła się ponad
pięciokrotnie, osiągając w 2009 roku ponad 470
milionów złotych. Jest to najwyższy zanotowany
wzrost wartości medialnej ze wszystkich
dyscyplin sportowych w Polsce.
Dbając o właściwy rozwój dyscypliny, a co za
tym idzie wzrost jej wartości, PZPS pozyskał do
współpracy jedną z największych telewizji
komercyjnych w kraju, Telewizję Polsat. Umowa
gwarantuje transmisje ze wszystkich meczów
reprezentacji Polski w ogólnodostępnym kanale.
Dzięki temu liczba transmisji w porównaniu z rokiem 2005 wzrosła dwukrotnie. Łączny czas
transmisji – 456 godzin – stawia polską siatkówkę
na pierwszym miejscu na świecie pod względem
liczby relacji.
Dzięki współpracy z partnerami PZPS stworzył
coś na kształt żywego organizmu. Siatkarze, siatkarki, sztaby mają zapewnione najlepsze warunki
do tego, aby móc trenować, przygotowywać się
i kształcić. W konsekwencji reprezentacje z roku
na rok sięgają po coraz cenniejsze trofea, co
sprawia, że wzrastają: liczba kibiców, oglądalność
i wartość medialna, a tym samym zainteresowanie i satysfakcja sponsorów. Każdy element tej
układanki nie może istnieć bez drugiego. I tylko
dzięki takiej zależności możliwe jest odnoszenie
sukcesów nie tylko na polu sportowym, ale
i biznesowym.
To kibice decydują o wartości
medialnej danej dyscypliny – to
oni są dla PZPS najważniejsi.
Kibice reprezentacji Polski nazywani są najlepszymi na świecie – i to potwierdza się na każdym
meczu biało-czerwonych. Wystarczy wspomnieć transmisje spotkań Polaków z mistrzostw
świata we Włoszech. To dla kibiców, którzy są
najostrzejszymi recenzentami, PZPS tworzy widowiskowe spektakle podczas spotkań biało-czerwonych. To właśnie oni kupując bilety czy
przełączając pilotem kanały, decydują o wartości
polskiej siatkówki. Dlatego PZPS przy organizacji
każdej imprezy międzynarodowej stara się wyjść
naprzeciw oczekiwaniom najlepszych kibiców na
świecie. FIVB jak i CEV zgodnie podkreślają, że
przygotowanie spotkań siatkarskich w Polsce nie
ma sobie równych. Warto przypomnieć, że Finał
Ligi Światowej w 2007 roku i Mistrzostwa Europy Kobiet w 2009 roku uznane zostały za
najlepiej przygotowane imprezy w historii rozgrywek. Przytaczając przykład ME z 2009 roku,
nie sposób nie wspomnieć o frekwencji kibiców
w halach i przed telewizorami, która okazała się
najwyższa w historii tych imprez. Wszystkie
mecze mistrzostw zgromadziły ponad 230 tysięcy widzów w halach, a widownia telewizyjna samych meczów Polek sięgała niemal 30 milionów
(średnia liczba widzów na mecz wyniosła 3,6 mln).
Sukcesy sportowe i organizacyjne w sposób jednoznaczny przyczyniają się do promocji siatkówki
w Polsce, wzrostu oglądalności i wartości medialnej, ale stawiają również przed PZPS-em
coraz poważniejsze wyzwania, nie pozwalając
jego działaczom spocząć na laurach. W jednym
z wywiadów prezes PZPS, Mirosław Przedpełski,
powiedział, że jego marzeniem jest, by siatkówka
stała się sportem narodowym Polaków. Wierzę,
że powoli, małymi krokami dojdziemy do takiego
momentu, w którym to marzenie się spełni.
KAMIL FEDOROWICZ RZECZNIK PRASOWY PZPS
PATRON RADIOWY PZPS
17
nr 31 październik 2010
Bardzo dobrym przykładem korelacji między biznesem a sportem jest siatkówka.
O tym, na ile konkretna dyscyplina jest
biznesowo interesująca, decyduje wartość medialna. Wartość medialna
to wskaźnik ekonomiczny
pozwalający na porównywanie
zainteresowania kibiców dyscypliną
w okresie jednego roku, a także na przestrzeni
kilku lat.
W 2009 roku polska siatkówka
była najatrakcyjniejszą
dyscypliną sportową w Polsce.
Sylwetka Miesiąca
HUBERT
TOMASZEWSKI
321,(:$ĩ1,(0$3267ĉ38
321,(:$ĩ1,(0$3267ĉ38
%(=ĝ:,$'202ĝ&,
%(=ĝ:,$'202ĝ&,
SURGXNW $UYDO
$UYDO 3ROVND
3ROVND ED]XMêF\
ED]XMêF\ QD
QD WHFKQRORJLL
WHFKQRORJLL Z\NRU]\VW\ZDQHM
Program Measure
Measure & Management
Z\NRU]\VW\ZDQHM
Program
Management WR
WR QDMQRZV]\
QDMQRZV]\ SURGXNW
Z EROLGDFK )RUPXÒ\ 0RQWRZDQ\ Z SRMHòG]LH VÒXôERZ\P V\VWHP WHOHPDW\F]Q\ QD]\ZDQ\ UyZQLHô ¶F]DUQê VNU]\QNê§
ZEROLGDFK)RUPXÒ\0RQWRZDQ\ZSRMHòG]LHVÒXôERZ\PV\VWHPWHOHPDW\F]Q\QD]\ZDQ\UyZQLHô¶F]DUQêVNU]\QNê§
Z\SRVDôRQ\ MHVW
MHVW SUDNW\F]QLH
SUDNW\F]QLH NNDôG\
HOHPDW\F]QH
DôG\ S
RMD]G 8
U]êG]HQLH WWHOHPDW\F]QH
SRELHUD
&$1 Z
Z NWyUê
NWyUê G]Lð
G]Lð Z\SRVDôRQ\
SRMD]G
8U]êG]HQLH
SRELHUD GDQH
GDQH ]
] PDJLVWUDOL
PDJLVWUDOL &$1
WyUHM G
DQH ]] S
RMD]GX S
U]HV\ÒDQH VVê
ê G
R
SRVLDGD
SRVLDGD PRGXÒ
PRGXÒ *36
*36 ORNDOL]XMêF\
ORNDOL]XMêF\ SRMD]G
SRMD]G RUD]
RUD] NDUWì
NDUWì 6,0
6,0 ]D
]D SRðUHGQLFWZHP
SRðUHGQLFWZHP NNWyUHM
GDQH
SRMD]GX
SU]HV\ÒDQH
GR
1DVWìSQLH ]D
]D VSUDZê
VSUDZê ]DDZDQVRZDQ\FK
]DDZDQVRZDQ\FK DOJRU\WPyZ
RQZHUWXMH WW]Z
]Z ¶¶VXURZH
VXURZH G
DQH§
\VWHP NNRQZHUWXMH
DSOLNDFML
DSOLNDFML DQDOLW\F]QHM
DQDOLW\F]QHM 1DVWìSQLH
DOJRU\WPyZ VV\VWHP
GDQH§
IRUPLH Z\NUHVyZ
Z\NUHVyZ JUDILF]Q\FK
JUDILF]Q\FK :\NUHV\
DSRUW\ LL UUDQNLQJL
DQNLQJL WWHPDW\F]QH
HPDW\F]QH NNWyUH
WyUH
L
Z UUDSRUW\
L SU]HGVWDZLD
SU]HGVWDZLD MH
MH Z
Z IRUPLH
:\NUHV\ Vê
Vê SRJUXSRZDQH
SRJUXSRZDQH Z
R VW\OX
VW\OX SURZDG]HQLD
SURZDG]HQLD SRMD]GX
R]ZLê]DQLH P
yZLêFH R
]HF]\ZLVW\P
RGNU\ZDMê
PyZLêFH
R UU]HF]\ZLVW\P
RGNU\ZDMê FDÒê
FDÒê SUDZGì
SUDZGì R
SRMD]GX 7R
7R MHG\QH
MHG\QH WHJR
WHJR WW\SX
\SX UUR]ZLê]DQLH
]Xô\FLX SDOLZD
SDOLZD UHDOQHM
UHDOQHM HPLVML
&2 L
L ZLHOX
ZLHOX LLQQ\FK
QQ\FK S
DUDPHWUDFK X
ô\WNRZ\FK 77DND
DND Z
LHG]D MMHVW
HVW
SU]HELHJX
SU]HELHJX SUHF\]\MQ\P
SUHF\]\MQ\P ]Xô\FLX
HPLVML &2
SDUDPHWUDFK
Xô\WNRZ\FK
ZLHG]D
QLH]DVWêSLRQ\P QDU]ìG]LHP
QDU]ìG]LHP GHF\]\MQ\P
GHF\]\MQ\P GOD
GOD ILUP
ILUP V]XNDMêF\FK
V]XNDMêF\FK RV]F]ìGQRðFL
RV]F]ìGQRðFL Z
DPDFK S
DUNX S
RMD]GyZ LL S
RSUDZ\
QLH]DVWêSLRQ\P
Z UUDPDFK
SDUNX
SRMD]GyZ
SRSUDZ\
E
H]SLHF]HîVWZDZðUyGVZRLFKNLHURZFyZ
EH]SLHF]HîVWZDZðUyGVZRLFKNLHURZFyZ
66]F]HJyÒRZHLQIRUPDFMHQDWHPDWSURGXNWX]QDMGê3DîVWZRQDVWURQLHZZZDUYDOSO
]F]HJyÒRZHLQIRUPDFMHQDWHPDWSURGXNWX]QDMGê3DîVWZRQDVWURQLHZZZDUYDOSO
5DSRUW6]\ENRðFL
5DQNLQJ1DMGURôV]\FK.LHURZFyZ
5DSRUW-D]G3U\ZDWQ\FK
5DQNLQJ$JUHV\ZQ\FK.LHURZFyZ
5DSRUW+DPRZDQLD
3UHZHQFMD
6HUZLVRZD$UYDO
5DSRUW=Xô\FLD3DOLZD
/RNDOL]DFMD*36
Młody Tomaszewski skazany był na sport.
Jego ojciec Artur – absolwent warszawskiej
AWF, ze specjalizacją tenis – zachęcał syna do
sportowej rywalizacji. – Swoją pierwszą tenisową
licencję zdobyłem w Turcji. W tym czasie bowiem
moi rodzice pracowali na placówce dyplomatycznej
w tym kraju – wspomina Hubert Tomaszewski.
– Wielkiej kariery jednak nie zrobiłem. Sport musiał
ustąpić miejsca nauce. Ale nie porzuciłem rakiety
definitywnie. Podczas studiów skończyłem kurs
instruktorski i w czasie niemal każdych wakacji
pracowałem jako trener i… pedagog – kończy.
Ze względu na służbę dyplomatyczną ojca
edukacja Tomaszewskiego miała od początku
wymiar międzynarodowy. Uczęszczał on do…
radzieckiego przedszkola w Indonezji. Następnie
kontynuował naukę w ojczyźnie, a później w angielskojęzycznej szkole… pakistańskiej w Turcji.
Maturę i studia ukończył w Polsce, choć nie do
końca. – Jako student przez rok byłem na stypendium w Egipcie, a następnie podyplomowo ukończyłem europeistykę na Uniwersytecie Wiedeńskim
– wyjaśnia Hubert Tomaszewski. Efektem międzynarodowego wykształcenia jest znajomość kilku
języków. – Angielski i niemiecki mam poparte
dyplomami z Cambridge i z Instytutu Austriackiego.
Kolejnymi językami, którymi się posługuję, są turecki
i arabski, choć ten ostatni jest takim językiem
„uśpionym”. Mówię też po francusku, rozumiem
rosyjski – dodaje.
Tuż po ukończeniu studiów, tak jak ojciec,
rozpoczął karierę dyplomatyczną i od razu trafił
do kraju swojego dzieciństwa – Turcji, gdzie pełnił
funkcję wicekonsula.
Właśnie tam rozpoczęły się także „nieformalne”
związki Tomaszewskiego z siatkówką. Jeszcze
jako nastolatek miał okazję poznać Andrzeja
Niemczyka podczas jego kontraktu w Turcji. Potem, już jako dyplomata, również spotykał trenera w trakcie jego kolejnej pracy nad Bosforem.
– W dniu, w którym nasze siatkarki i sztab
$UYDO
$UYDO 6HUYLFH
6HUYLFH /HDVH
/HDVH 3ROVND
3ROVND 6S
6S ]
] RR
RR QDOHô\
QDOHô\ GR
GR MHGQHM
MHGQHM ]
] QDMZLìNV]\FK
QDMZLìNV]\FK JUXS
JUXS ILQDQVRZREDQNRZ\FK
ILQDQVRZREDQNRZ\FK QD
QD ðZLHFLH
ðZLHFLH
¤ %13
%13 3$5,%$6
3$5,%$6 *URXS
*URXS -Xô
-Xô RG
RG ODW
ODW GRVWDUF]DP\
GRVWDUF]DP\ ]DDZDQVRZDQH
]DDZDQVRZDQH XVÒXJL
XVÒXJL ]]DU]êG]DQLD
DU]êG]DQLD IIORWDPL
ORWDPL S
RMD]GyZ IILUPRZ\FK
LUPRZ\FK
¤
SRMD]GyZ
Z 3ROVFH
3ROVFH =DWUXGQLDP\
=DWUXGQLDP\ RVRERZ\
RVRERZ\ ]HVSyÒ
]HVSyÒ SDVMRQDWyZ
SDVMRQDWyZ PRWRU\]DFML
PRWRU\]DFML LL VVSHFMDOLVWyZ
SHFMDOLVWyZ Z
DNUHVLH IILQDQVyZ
LQDQVyZ R
UD]
Z
Z ]]DNUHVLH
RUD]
XEH]SLHF]Hî =DXIDÒR
=DXIDÒR QDP
QDP MXô
MXô SRQDG
SRQDG .OLHQWyZ
.OLHQWyZ GOD
GOD NWyU\FK
NWyU\FK ]DU]êG]DP\
]DU]êG]DP\ S
RQDG S
RMD]GyZ :
UU
XEH]SLHF]Hî
SRQDG
SRMD]GyZ
: ]GRE\OLðP\ PLHMVFH
PLHMVFH Z
Z UDQNLQJX
UDQNLQJX VDW\VIDNFML
VDW\VIDNFML NOLHQWyZ
NOLHQWyZ IORWRZ\FK
IORWRZ\FK NDWHJRULH
NDWHJRULH R
EVÒXJD NNOLHQWD
OLHQWD R
UD] ]]DXIDQLH
DXIDQLH G
R P
DUNL
]GRE\OLðP\
REVÒXJD
RUD]
GR
PDUNL
%DGDQLH]RVWDÒRSU]HSURZDG]RQHSU]H],QVW\WXW7HOHIHFWLYZðUyGILUP:\QDMPX'ÒXJRWHUPLQRZHJR
%DGDQLH]RVWDÒRSU]HSURZDG]RQHSU]H],QVW\WXW7HOHIHFWLYZðUyGILUP:\QDMPX'ÒXJRWHUPLQRZHJR
$
$UYDO6HUYLFH/HDVH3ROVND6S]RR¤XO'RPDQLHZVND:DUV]DZDWHO¤ZZZDUYDOSO¤DUYDO#DUYDOSO
UYDO6HUYLFH/HDVH3ROVND6S]RR¤XO'RPDQLHZVND:DUV]DZDWHO¤ZZZDUYDOSO¤DUYDO#DUYDOSO
HUBERT
TOMASZEWSKI
DYPLOMATA
POD SIATKĄ
szkoleniowy odbierali odznaczenia z rąk prezydenta
Kwaśniewskiego za drugie mistrzostwo Europy,
zatelefonowałem do trenera z gratulacjami i zaproszeniem na kolację. Wspomniałem Andrzejowi
Niemczykowi o tym, że najprawdopodobniej kończy
się moja służba w dyplomacji. Kiedy po kilku tygodniach okazało się, że w MSZ nie ma dla mnie
odpowiedniej oferty, trener zaproponował mi funkcję
menedżera kadry. Zaskoczony powiedziałem:
„Przecież ja nie znam się na siatkówce”. On wówczas odparł: „Ale ja się znam, a ty zajmiesz się
organizacją pracy”. Znajomość języków, obycie
międzynarodowe i doświadczenie administracyjne okazały się umiejętnościami, które aż nadto
wystarczały do pracy w nowej roli. – Praca
z kobietami była dla mnie doświadczeniem kompletnie nowym. W relacjach z zawodniczkami
Urodzony: 24.05.1976 r. w Warszawie
Absolwent:
Instytutu Orientalistycznego, Zakładu Arabistyki i Islamistyki na
Wydziale Neofilologii Uniwersytetu Warszawskiego oraz
Europeistyki Uniwersytetu Wiedeńskiego
Wicekonsul w Konsulacie Generalnym RP w Stambule (2002 - 2005),
menedżer reprezentacji Polski siatkarek (2006 - 2007), dyrektor
Biura Polskiego Związku Tenisowego (2007 - 2008), menedżer
reprezentacji Polski siatkarek (2008 - obecnie)
Żona: Joanna (pracownik Polskiego Komitetu Olimpijskiego),
córka: Julia
najważniejsze są otwartość i szczerość. Każda
siatkarka jest inna. Każdej jednak staram się
przekazywać informacje jasne i pełne – przekonuje
menedżer naszej kobiecej reprezentacji. Funkcja
menedżera kadry do łatwych nie należy i nie
mieści się w klasycznej definicji tego zawodu.
Menedżer reprezentacji nie jest bowiem menedżerem trenera, zawodniczek ani też podwładnym selekcjonera czy jego zwierzchnikiem.
Jest „łącznikiem” między związkiem i reprezentacją, a w trakcie wyjazdów zagranicznych
kadry pełni także rolę przedstawiciela federacji.
Jego głównym zadaniem jest optymalna organizacja pracy drużyny i sztabu szkoleniowego,
która powinna być również zgodna z wytycznymi związku. – Staram się realizować potrzeby kadry i sztabu szkoleniowego, ale muszę
także pamiętać o kwestiach budżetowych czy
ograniczeniach formalno-prawnych. Stąd w relacjach z trenerami bardzo ważne jest partnerstwo
i wzajemne zrozumienie – wyjaśnia Tomaszewski.
– Podczas meczów nie mogę pozwolić sobie na
spontaniczne emocje. Muszę bowiem pamiętać
o wielu czasami prozaicznych rzeczach, poczynając od dokumentów, a na właściwych strojach kończąc. Dla mnie miarą sukcesu jest perfekcyjna
organizacja zgrupowania, treningu, wyjazdu, meczu – podkreśla Hubert Tomaszewski.
JANUSZ UZNAŃSKI TVP WARSZAWA
19
nr 31 październik 2010
Program 0HDVXUH&0DQDJHPHQW
0HDVXUH&0DQDJHPHQW
FOTO: M. JĘDRZEJEWSKI / W. KOZIEŁ
HUBERT TOMASZEWSKI NIE JEST
W POLSKIM SPORCIE POSTACIĄ
TUZINKOWĄ. DOBRZE ROKUJĄCY
TENISISTA, ARABISTA, EUROPEISTA,
POLIGLOTA, SYN DYPLOMATY I SAM
BYŁY DYPLOMATA PRZED CZTEREMA
LATY TRAFIŁ DO POLSKIEGO ZWIĄZKU
PIŁKI SIATKOWEJ, BY OBJĄĆ
MENEDŻERSKĄ PIECZĘ NAD ŻEŃSKĄ
REPREZENTACJĄ POLSKI.
AKTUALNOŚCI
Z życia Związku
SPOSOBY
NA STRES
SEZON JUNIORSKI
PODSUMOWANY
działu pod przewodnictwem Wiesława Radomskiego po dyskusji negatywnie ocenili w szczególności wynik sportowy na obu turniejach
zakończonych brakiem awansu do 8 zespołowych grup finałowych. Po dyskusji przyjęto
wnioski, które powinny stanowić podstawę
dla opracowania w najbliższym okresie nowego projektu systemu naboru oraz szkolenia grup młodzieżowych we wszystkich
kategoriach wiekowych.
15 września br. zarząd PZPS spotkał się
na kolejnym posiedzeniu po wakacyjnej
przerwie. Do najważniejszych kwestii omawianych na nim należały przygotowania organizacyjne Walnego Zebrania Sprawozdawczego Delegatów PZPS, które odbędzie się
25 października br. w Warszawie. Zarząd
omówił i zatwierdził porządek obrad, regulamin Walnego Zebrania oraz sprawozdanie
z działalności. Na posiedzeniu podjęto ważną
dla przyszłości systemu kształcenia młodych
kadr siatkarskich decyzję o zmianach w sposobie uczestnictwa zespołów ligowych SMS
z Sosnowca i Spały w zawodach pierwszoligowych. Od sezonu 2010/2011 drużyny reprezentujące te szkoły będą uczestniczyć
w rozgrywkach na takich samych zasadach jak
pozostałe drużyny, co oznacza, że będą mogły zarówno awansować, jak i być zagrożone
spadkiem do II ligi.
BEZPIECZNE REPREZENTACJE
Polski Związek Piłki Siatkowej ubezpiecza
kadry we wszystkich kategoriach wiekowych – seniorów, juniorów, kadetów oraz
w siatkówce plażowej od następstw nieszczęśliwych wypadków, kosztów leczenia, rehabilitacji i zakupu niezbędnych leków oraz sprzętu.
Dodatkowo kadry seniorek i seniorów mają
ubezpieczenia od zakończenia kariery w wyniku kontuzji nabytych w okresie reprezentacyjnym. Od 19 sierpnia br. reprezentacja mężczyzn posiada ubezpieczone kontrakty klubowe. Jeżeli podczas sezonu reprezentacyjnego
gracz dozna kontuzji, nie będzie musiał martwić
się o klubową pensję. Ubezpieczyciel zapewni
mu wypłatę stu procent sumy kontraktu.
PlusLigi Kobiet i PlusLigi. W ośrodku w Dębem
koło Legionowa Wydział Sędziowski, przy znaczącym wsparciu Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej S.A., zorganizował po raz pierwszy specjalistyczne zajęcia z psychologii. Wykładowcami
byli: psycholog Ewa Kaczorkiewicz oraz dr Jan
Rek, szef sędziów Europejskiej Konfederacji
Siatkówki. Pani Kaczorkiewicz skupiła się na
umiejętności radzenia sobie ze stresem, a gość
ze Szwajcarii omówił aspekty psychologiczne
w pracy sędziego. Andrzej Lemek, przewodniczący Wydziału Sędziowskiego PZPS, oraz Cezary Matusiak, komisarz PLPS, przedstawili wymagania stawiane współcześnie najlepszym
sędziom w zakresie utrzymywania formy fizycznej i psychicznej oraz niezbędnych cech przywódczych.
Dzięki warsztatom sędziowie poznali własny
profil radzenia sobie ze stresem, nauczyli się
redukować czynniki stresowe oraz objawy napięcia, a także poznali różne strategie walki ze
stresem. Każdy uczestnik wypracował w czasie
szkolenia własny plan, który już w ciągu rozpoczynającego się wkrótce sezonu pozwoli mu
obniżyć poziom stresu i w efekcie lepiej wykonywać swoje funkcje.
Dr Jan Rek wystawił najwyższą ocenę projektowi szkolenia i postanowił wykorzystać ten
model przy organizacji szkoleń sędziowskich
przez CEV.
PRZYGOTOWAŁ: MAREK BYKOWSKI
SEKRETARZ ORGANIZACYJNY ZARZĄDU PZPS
nr 31 październik 2010
PRZYGOTOWANIA
DO WALNEGO
ZGROMADZENIA PZPS
21
FOTO: ARCHIWUM PZPS / W. KOZIEŁ
21 września br. na posiedzeniu Wydziału Szkolenia PZPS podsumowano
udział reprezentacji Polski juniorek i juniorów
w tegorocznych mistrzostwach Europy.
Trenerzy obu reprezentacji, Grzegorz Ryś
i Zbigniew Krzyżanowski, przedstawili własne
oceny sezonu reprezentacyjnego w zakresie
wykonanej pracy szkoleniowej i wyniku sportowego oraz scharakteryzowali poszczególne
zawodniczki i zawodników. Członkowie wy-
Sędziowie PZPS tradycyjnie wykorzystują
wrzesień na przygotowanie się do sezonu
przez udział w szkoleniach kończących się
testem licencyjnym. W tym roku poza spotkaniem dla wszystkich sędziów z uprawnieniami
do sędziowania w ligach centralnych odbyło się
specjalne dodatkowe szkolenie dla sędziów
PLUS/MINUS
Przegrać, żeby
wygrać
To miały być piękne mistrzostwa świata. I nie tylko
dlatego, że Włochy są miejscem magicznym, w którym
wino smakuje szczególnie. To przecież kraj mający
wciąż najsilniejszą ligę na świecie, to tam grają najlepsi
siatkarze, tam jest publiczność, która potrafi docenić
prawdziwe mistrzostwo.
+
–
Ten turniej miał być wyjątkowy z jeszcze jednego
powodu. Od bardzo dawna tak wiele drużyn nie kandydowało do medali. Daniel Castellani przed wyjazdem
do Włoch wymienił aż dziesięć zespołów, w tym Polaków. Jego zdaniem każdy z nich miał szanse zdetronizować Brazylijczków, którzy w ostatniej dekadzie tak
bardzo zdominowali tę dyscyplinę. I wcale nie był w tych
przewidywaniach odosobniony.
Tylko niektórzy ostrzegali, że włoskie mistrzostwa
możemy też zapamiętać z innej strony. Dziwny regulamin stanowił realne zagrożenie, że będzie wykorzystany w złej sprawie. Nikt chyba jednak nie przypuszczał, że aż tak bardzo „wykoślawi” turniej i że tak
często najlepsi będą wybierać drogę na skróty.
nr 31 październik 2010
22
Historia współczesnego sportu nie zna chyba podobnego przypadku, by w takiej skali i z taką dawką hipokryzji kpić sobie w żywe oczy z zasady fair play. To była
wreszcie pierwsza impreza tej rangi, kiedy bardziej
opłacało się przegrywać niż wygrywać.
Wielka Brazylia też nie oparła się pokusie, by te idiotyczne przepisy wykorzystać. Przegrana w meczu z Bułgarią była tego najlepszym przykładem, tak samo jak
porażki Serbii z Polską czy Rosji z Hiszpanią. Polacy nie
kombinowali, wygrali trzy mecze w grupie i w nagrodę
w kolejnej fazie mistrzostw wpadli na Brazylię i Bułgarię. Co więcej, gdyby nawet pokonali w drugim spotkaniu Bułgarów, prawdopodobnie i tak wcześniej wróciliby do domu, bo w ostatnim meczu tej grupy Brazylii
nie opłacało się grać uczciwie.
Smutne jest to, że ci, którzy oszukiwali, nawet temu nie
zaprzeczali, bo wiedzieli, że są bezkarni. Teraz być może
chcieliby o tym zapomnieć, ale na szczęście tej plamy
wyprać się nie da. Zostanie na zawsze i będzie przypominać o mistrzostwach, które mogłyby być najpiękniejszymi w historii, a zostaną zapamiętane jako haniebne.
I oby pamiętano o tym jak najdłużej.
Finał Ligi Światowej – Polska 2011
Mistrzostwa Europy Juniorów –
Polska 2012
Mistrzostwa Europy Seniorów –
Dania, Polska 2013
Mistrzostwa Świata Seniorów –
Polska 2014
To bilans wcześniejszych i ostatnich
starań Polskiego Związku Piłki
Siatkowej o największe imprezy
międzynarodowe. Kalendarz
doprawdy imponujący… A może
jeszcze zaproponować Londynowi,
by siatkarski turniej olimpijski odbył się
także w Polsce?
Imponujący
kalendarz
Katastrofalne
mistrzostwa
Po wicemistrzostwie świata (2006)
i mistrzostwie Europy (2009)
przyszło polskim siatkarzom polec
w tegorocznym światowym
championacie już w II rundzie,
a oczekiwania były medalowe,
i to nawet zabarwione złotem.
Antysportowy regulamin turnieju –
to kolejny ogromny minus dla
gospodarzy i władz FIVB.
FOTO
ŻART
BYŁ SOBIE MEDAL
JANUSZ PINDERA
„Rzeczpospolita”
Reprezentacja Włoch po przegranym meczu o brązowy medal z Serbią
Foto: M. JĘDRZEJEWSKI
foto: FIVB.ORG/ W. KOZIEŁ
Felieton

Podobne dokumenty