Zapraszam do lektury!

Transkrypt

Zapraszam do lektury!
2.3.1. Delegowanie uprawnień
Nie przekazując swoim podwładnym uprawnień do decydowania, nie uczymy ich
odpowiedzialności, nie przygotowujemy do ewentualnego przejęcia naszej roli. To
największa strata, gdyż w ten sposób zmniejszamy potencjał twórczy i wykonawczy w
naszej firmie. Tym samym niweczymy również szansę na rozwój, na osiąganie kolejnych
szczebli kariery czy na wypoczynek.
(Iwona Majewska Opiełka)1
Znam wielu dyrektorów ambitnych, który cały swój czas poświęcają szkole. Równie
wiele, jak od siebie, wymagają od swoich współpracowników. Popełniają jednak często
błąd polegający na jednoosobowym zarządzaniu szkołą. Powodów takiego zarządzania
jest wiele: brak zaufania do tego, że nasi zastępcy podejmą właściwe decyzje, brak wiary,
że te decyzje będą optymalne, a zadania należycie wykonane. Dyrektor, który w ten
sposób postępuje na każdym kroku włącza się nawet w najdrobniejsze sprawy szkoły,
zapominając, że ma od tego kierowników, liderów szkolnych zespołów, czy nauczycieli
cieszących się autorytetem, którym można powierzyć odpowiedzialne zadania.
Brak możliwości podejmowania decyzji przez te osoby powoduje, iż nie biorą oni
własności za
wykonywane
zadania. W
konsekwencji przestają
wykazywać
się
kreatywnością i pomysłami na rozwój szkoły. Często popełnianym w tej sytuacji błędem
jest przydzielenie zadania do wykonania, bez jasno sprecyzowanych oczekiwań:
W jednej ze szkół dyrektor powołał zespół do spraw organizacji akademii z okazji święta
szkoły. Nakazał przygotowanie uroczystości i wyznaczył próbę generalną.
Nauczyciele pod przewodnictwem odpowiedzialnego nauczyciela muzyki poświęcali cały
wolny czas na próby z uczniami, tworzenie dekoracji, odpowiednie stroje oraz
przygotowanie zaproszeń na uroczystość.
W dniu wyznaczonym na próbę generalną (dwa dni przed uroczystością) pojawił się
dyrektor. Po obejrzeniu tego, co przygotowali nauczyciele wraz z uczniami dyrektor
przedstawił cały szereg zarzutów:
- że dekoracja w nieodpowiednich kolorach i zbyt skromna,
- że zbyt mało pieśni, a za dużo wierszy,
- że zaproszenia powinny być na papierze czerpanym z inną treścią,
1
Majewska Opiełka I. Sukces firmy s. 111.
ARTUR FOREMSKI NOWOCZESNY DYREKTOR W SZKOLE
KSIĄŻKA CHRONIONA PRAWEM AUTORSKIM. KOPIOWANIE BEZ ZGODY AUTORA ZABRONIONE
- że (!) jeden z uczniów nie może wystąpić, ponieważ ma zbyt dużą wadę wymowy (uczeń
z klasy integracyjnej).
Oczywiście nauczyciele siedzieli nocami przez dwa dni, tak by sprostać oczekiwaniom
dyrektora.
Analizując powyższy, autentyczny przykład szybko można uzmysłowić sobie, że
dyrektor tylko utwierdził się w tym, że nie ma sensu powierzać zadania organizacji
uroczystości innej osobie. Lepiej doglądać wszystkiego samemu. Nie wziął jednak pod
uwagę, że swoim postępowaniem zniechęcił nauczycieli, którzy z poświęceniem pracowali
przez kilkanaście dni, by przygotować w ich mniemaniu jak najlepszą uroczystość.
W
tym
wypadku
dyrektor
popełnił
błąd
podstawowy.
Nie
sprecyzował
w konkretnie, jakie są jego oczekiwania, co do poszczególnych elementów uroczystości.
W konsekwencji nauczyciele przygotowali ją tak, jak umieli najlepiej.
Delegując uprawnienia
pamiętajmy o sprecyzowaniu naszych oczekiwań
W
powyższym
przypadku
dyrektor
powinien
zaprosić
odpowiedzialny
za
organizację uroczystości zespół nauczycieli i przedstawić pracownikom swoją wizję
imprezy. Szczególnie powinien zwrócić uwagę na rzeczy, na których szczególnie mu
zależy:
- jaka powinna być kolorystyka dekoracji?
- jakie treści powinny znaleźć się w zaproszeniach?
- ilość pieśni podczas akademii itd.
Nauczyciele znając oczekiwania, mogą je w pełni realizować. W efekcie zarówno
dyrektor, jak i grono pedagogiczne będzie zadowolone z pracy. No i oczywiście
uroczystość szkolna zakończy się sukcesem!
2
ARTUR FOREMSKI NOWOCZESNY DYREKTOR W SZKOLE
KSIĄŻKA CHRONIONA PRAWEM AUTORSKIM. KOPIOWANIE BEZ ZGODY AUTORA ZABRONIONE
2.3.2. Polityka otwartych drzwi
W jednej ze szkół rodzice mogą się skontaktować z dyrektorem dwa razy w miesiącu w
czwartek w godzinach 14.00-15.00. Drzwi do gabinetu dyrektora są zamknięte. Sekretarka
jak mantrę powtarza – Pan dyrektor jest zajęty, nie można mu przeszkadzać.
Dyrektor rzadko pokazuje się publicznie, uczniowie widzą go w zasadzie tylko podczas
uroczystości i akademii.
Warto uzmysłowić sobie, że nauczyciele i pracownicy szkoły potrzebują
codziennego kontaktu ze swym przełożonym, tak jak dzieci potrzebują kontaktu ze swymi
rodzicami. Zwłaszcza w pierwszych tygodniach naszej obecności w szkole dobrze jest
pokazać się, jako osoba otwarta na problemy rodziców, pracowników czy uczniów.
Skutecznym narzędziem w tym celu może być metoda zarządzania nazwana polityką
otwartych drzwi, która przyjęła się w świecie biznesu i z powodzeniem wykorzystywana
jest w firmach czy korporacjach. Polega na możliwości bezpośredniego kontaktu
z przełożonym. Efektem stosowania polityki otwartych drzwi będzie możliwość
uzyskiwania bezpośredniej informacji, w jaki sposób funkcjonuje szkoła, jakie są bieżące
problemy całego środowiska szkolnego. W ten sposób uczymy też naszych podwładnych,
jak można być otwartym na kontakty z uczniami i rodzicami. Myślę tu o pokoju
nauczycielskim – twierdzy, do której, jak często się okazuje, nikt poza wybranymi nie ma
dostępu.
Ta metoda zafascynowała mnie, i z tego powodu z przyjemnością z Państwem się
nią dzielę.
Namiastką tej metody są tzw. Dni Otwarte w szkole. Problem polega tutaj na tym,
że Otwarte Dni są w sposób formalny wpisane do systemu komunikacji z rodzicami.
Organizowane kilka razy w roku nie dają możliwości kontaktu powszechnego. Nie wszyscy
rodzice mogą pojawić się w szkole o godzinie 17.00. Wynika to z faktu, że cały system
kontaktowania się z rodzicami oparty został na założeniach z przed lat, kiedy większość
społeczeństwa pracowała w godzinach 8.00-16.00. Obecna sytuacja na rynku pracy
wymaga, aby pracownicy wykonywali swą pracę często w innych godzinach (także
wieczornych) niż powszechnie byliśmy do tego przyzwyczajeni. To zmusza szkołę do
wysiłku, by szukać nowej formy kontaktowania się z naszymi partnerami, jakimi są rodzice.
3
ARTUR FOREMSKI NOWOCZESNY DYREKTOR W SZKOLE
KSIĄŻKA CHRONIONA PRAWEM AUTORSKIM. KOPIOWANIE BEZ ZGODY AUTORA ZABRONIONE
Dlatego zgodnie z polityką otwartych drzwi warto pochylić się nad tym problemem.
Efektem wprowadzenia tego modelu zarządzania jest poprawa atmosfery w szkole, lepsze
relacje pracowników miedzy sobą oraz bardziej efektywna współpraca z rodzicami.
Zmniejsza się w szkole liczba konfliktów, ponieważ wszyscy są bardziej dostępni
– szybciej mogą zareagować na dany problem i rozwiązać go. Polityka otwartych drzwi
sprzyja
pracy
zespołowej
poprzez
wyrobienie
nawyków
poprawnej
komunikacji
i umiejętności interpersonalnych. Idzie to w parze z zapisami prawa oświatowego, które
mówią wprost o organizacji zespołów nauczycielskich.
4
ARTUR FOREMSKI NOWOCZESNY DYREKTOR W SZKOLE
KSIĄŻKA CHRONIONA PRAWEM AUTORSKIM. KOPIOWANIE BEZ ZGODY AUTORA ZABRONIONE
2.3.3. Brak hierarchii w załatwianiu spraw służbowych.
W jednej ze szkół podczas zebrań otwartych z rodzicami zaobserwowałem przedziwną
sytuację: Przy ławkach na korytarzu siedzieli nauczyciele dyżurujący. W pojedynczych
przypadkach rozmawiali z rodzicami. Niektórzy z nauczycieli siedzieli razem i prowadzili
towarzyskie rozmowy. Natomiast przed gabinetem dyrektora ustawiona była spora kolejka
rodziców.
Dlaczego? Otóż ten dyrektor przyzwyczaił zarówno swoich nauczycieli, jak
i rodziców, że decyzje w prawie wszystkich sprawach podejmuje osobiście. W związku
z tym nauczyciele poczuli się zwolnieni z obowiązku rozwiązywania problemów
wynikających ze współpracy z rodzicami. Rodzice wiedząc, że w konsekwencji i tak
o wszystkim decyduje dyrektor po prostu pomijali wychowawców i udawali się wprost do
jego gabinetu.
W dobrze zorganizowanym systemie zarządzania zarówno pracownicy szkoły,
jak
i
rodzice
oraz
uczniowie
wiedzą,
do
kogo
mogą
się
zwrócić
w konkretnej sytuacji. Dyrektor z racji swojej odpowiedzialności i wielu różnorodnych
zadań nie może, i nie jest w stanie rozwiązywać szczegółowe problemy szkoły oraz
pochylać się nad indywidualnymi sprawami uczniów, czy rodziców. Tak naprawdę wiele
problemów powinni rozwiązywać nauczyciele uczący w danej klasie, wychowawcy klas
oraz pedagog czy zastępca dyrektora. Warto przygotować taką swoistą „instrukcję”
załatwiania takich spraw.
Można sprawy, które mamy do załatwienia podzielić np. na takie kategorie:
b. ważne
b. pilne
b. ważne
m. pilne
m. ważne
b. pilne
m. ważne
m. pilne.
5