„Szkoła dziś i jutro” autor: Anna Mańka

Transkrypt

„Szkoła dziś i jutro” autor: Anna Mańka
„Szkoła dziś i jutro” autor: Anna Mańka
Drogi Pamiętniku!
Wszystko, co się dziś zdarzyło, było dla mnie wielkim szokiem i radością zarazem. Z
pewnością nic nie będzie już w moim życiu takie same, a już na pewno nie nauka.
Jak zwykle wstałam rano i przygotowałam się do wyjścia. Potem kilkuminutowy
spacer pod szkołę. Budynek z zewnątrz wyglądał tak jak zwykle. Dziwne, bo ponoć w czasie
weekendu miał być jakiś błyskawiczny remont. Nie zastanawiając się długo, weszłam do
środka, bo byłam już spóźniona. Po chwili wróciłam na boisko, ponieważ stwierdziłam, że
chyba jestem nie w tym miejscu, co trzeba. To, co zobaczyłam w środku, przypominało
bardziej nowoczesne centrum rozrywki niż szkołę. Widziałam tam wszelkie istniejące
wynalazki i techniczne udogodnienia. Na korytarzach telewizory, komputery, ruchome
schody, automaty do gier, odtwarzacze muzyki itd. Gdy już otrząsnęłam się z szoku,
zauważyłam grupkę uczniów wchodzących jak gdyby nigdy nic do budynku. Podążyłam za
nimi. Znów znalazłam się w tym dziwnym miejscu. Zanim dotarłam do klasy, zabłądziłam w
kilku butikach, weszłam przez przypadek do małego kina i natrafiłam nawet na pizzerię. Gdy
wreszcie spotkałam się z przyjaciółmi w sali, ze zdumieniem zauważyłam, że każdy ma na
biurku własny komputer z pełnym wyposażeniem. Po chwili do sali wkroczyła nauczycielka i
zaczęła mówić:
- Jak pewnie zauważyliście, zmienił się trochę wygląd wewnętrzny naszej szkoły. Jako
uczestnicy projektu „Szkoła jutra” postanowiliśmy ulepszyć także sposób nauczania.
Według nowego programu, co druga lekcja jest wolna ze względu na potrzebę
odpoczynku dla was. Podczas zajęć będziecie wyłącznie czytać lub robić notatki. Nie
obowiązują was już kartkówki, sprawdziany, odpowiedzi ustne i zadania domowe. Wasz
stan wiedzy będzie zależał tylko od was i nikt nie będzie zmuszał uczniów do nauki...
W tym momencie w sali rozległ się ogłuszający ryk, który przeszkodził nauczycielce w
dalszym prowadzeniu lekcji. To nasza klasa poczęła okazywać całemu światu swą radość.
Przyłączyłam się do tej ogólnej wrzawy, ponieważ sama nie mogłam powstrzymać się od
wiwatowania. Dalszą część lekcji poświęciliśmy na surfowanie po Internecie lub na plotki.
Potem wybraliśmy się na zwiedzanie korytarza. Odkryliśmy dwie nowe sale gimnastyczne,
trzy komputerowe oraz darmowy automat z napojami i słodyczami. Na drugiej godzinie
lekcyjnej udało nam się wspólnie przerobić cały materiał dnia, więc resztę czasu spędziliśmy
na basenie położonym za szkołą.
Tak minął najpiękniejszy dzień mojego życia. Szkoda tylko, kochany Pamiętniku, że
był dziełem mojej wyobraźni. Jestem jednak pewna, że w przyszłości zmieni się system
nauczania. Uczniowie zaczną odwiedzać szkołę z przyjemnością i bez stresu. Tylko ci
naprawdę spragnieni wiedzy czegoś się nauczą, więc każdy będzie sam odpowiedzialny za
swoją edukację. Kończę już, ponieważ muszę odrobić zadanie do prawdziwej szkoły.
Zawsze oddana
Ania

Podobne dokumenty