Pobierz - ePrasa.pl

Transkrypt

Pobierz - ePrasa.pl
9
86
DOBRY DESIGN
POMAGA PODBIĆ RYNEK
Ž[
NA POCZĄTEK
6
ROBERT MAZUREK, IGOR ZALEWSKI
10
TRENDY I OWĘDY
10
KORSUN CHILI KORSUN
12
TYSIĄCE ZNAKÓW
14
UPRAWNIONA SUWERENNOŚĆ
16
POPIS KABOTYŃSTWA
17
CZYTAJCIE GOĆKA!
18
WYCINKI WARZECHY
19
FELIETONY
20
MISZMASZ
RYSZARD MAKOWSKI
MICHAŁ KORSUN, PAWEŁ KORSUN
MARTA KACZYŃSKA
JAN PIETRZAK
48
56
ROZMAWIAJĄ JACEK I MICHAŁ KARNOWSCY
ŁUKASZ WARZECHA
PIOTR CYWIŃSKI, TOMASZ ŁYSIAK
WIĘCEJ CZADU
DARIUSZ KARŁOWICZ
Ž[
KOD: SPONTAN REŻYSEROWANY
ŚWIAT
MAREK PYZA, MARCIN WIKŁO
RAŚ CORAZ BARDZIEJ BEZCZELNY
81
ARMIA USA: KOBIETA NA SZCZYCIE
84
DOOKOŁA EUROPY
GRZEGORZ KOSTRZEWA-ZORBAS
ANDRZEJ RAFAŁ POTOCKI
DZIECI NA OBÓZ!
DOROTA ŁOSIEWICZ
Ž[
KRYSTYNA GRZYBOWSKA
59
61
65
66
Ž[
AZYL DLA TUSKA
Ž[
KOMPROMIS POWINIEN NASTĄPIĆ
GRA Z KOMISARZAMI
34
MEDIA: ORZEŁ I ODŁAMKI
38
ASP: FABRYKA DOKTORATÓW
KRZYSZTOF FEUSETTE
78
79
108
ŁUKASZ ADAMSKI
NAUCZYCIELE HISTORII
WOJCIECH RESZCZYŃSKI
RAPORT Z OBLĘŻONEGO GDAŃSKA
WOJCIECH WENCEL
FELIETONY
PIOTR SKWIECIŃSKI, LECH MAKOWIECKI
Ž[
DRZEWO WIEKÓW
PRZEMYSŁAW BARSZCZ
Ž[
FELIETONY
JERZY JACHOWICZ, KATARZYNA ŁANIEWSKA
109
PRZESYT I DŁAWIENIE
110
PRZEOR NA ORBICIE
ANDRZEJ NOWAK
BEZTROSKIE LATA WYDAWANIA
CEZARY KOWALSKI
NA KONIEC
KAMILA ŁAPICKA
Ž[
JAN ROKITA
104
PIOTR ZAREMBA
POLECA I ODRADZA
Ž[
PIŁKA W CIENIU TERRORU
NATURA DLA LUDZI
PRZEMYSŁAW SKRZYDELSKI
OPINIE
77
102
DE SADE W NARODOWYM
TEST (NIE)SCENICZNY
72
EWA WESOŁOWSKA
ADAM CIESIELSKI
69
PIOTR SKWIECIŃSKI
32
ZE SCENY I ZZA KULIS
WOJNA NA ZABAWKI
SPORT
JOLANTA GAJDA-ZADWORNA
ZAREMBA PRZED TELEWIZOREM
70
90
WIZJE ROMY GĄSIOROWSKIEJ
69
STANISŁAW JANECKI
KRAJ
MŁODZIAKI W HOLLYWOOD
ŁUKASZ ADAMSKI
Ž[
GOSPODARKA
W SIECI KULTURY
DOROTA ŁOSIEWICZ
MAJA NARBUTT
80
eprasa.pl
TEMAT TYGODNIA
28
46
Z DAWIDEM JACKIEWICZEM
KRZYSZTOF FEUSETTE
BRONISŁAW WILDSTEIN
22
ROZMAWIA PIOTR ZAREMBA
42
PRZEGLĄD TYGODNIA
Z JANEM OLSZEWSKIM O JEGO
SZKOLNYM KOLEDZE ZAMORDOWANYM
PRZEZ KOMUNISTÓW 67 LAT TEMU
111
ALEKSANDER NALASKOWSKI
ROBERT MAZUREK
FELIETONY
MAREK KRÓL, WITOLD GADOWSKI
112
SZUFLANDIA BEZ PROGRAMU
114
INŻYNIERIA ODWROTNA
SPORT
WIKTOR ŚWIETLIK
ANDRZEJ ZYBERTOWICZ
MISTRZOSTWA EUROPY WE FRANCJI
CEZARY
KOWALSKI
komentator
Polsatu Sport
ŚWIĘTO FUTBOLU W CIENIU
4|
30 MAJA — 5 CZERWCA 2016
30 MAJA — 5 CZERWCA 2016
Przez ostatnie lata Francuzi tylko nieznacznie odczuli kryzys ekonomiczny, który inne
państwa dotknął w znacznie większym
stopniu. Generalnie społeczeństwo nie
było przyzwyczajone do zaciskania pasa.
Dlatego na wszelkie takie próby reaguje
alergicznie. Reakcja na forsowany przez
rząd system zmiany prawa pracy była bardzo ostra. W kraju doszło już do fali strajków i bardzo ostrych starć z policją.
Przypomnijmy, że socjalistyczny rząd
prezydenta François Hollande’a chce otworzyć pracodawcom drogę do przedłużenia tygodnia pracy z obecnych 35 do
48 godzin, a dnia pracy w różnych przypadkach do 12 godzin. Potrzebę liberalizacji Kodeksu pracy rząd uzasadnia koniecznością przystosowania francuskich
przedsiębiorstw do międzynarodowej
konkurencji. Czyli generalnie szuka pretekstu, aby dać większe prawa pracodawcom względem pracowników, jak odbiera
to większość Francuzów. Projekt zmian
przewiduje też pewne ułatwienia dla pracodawców dotyczące zwolnień i związanych z nimi odpraw, a także osłabienie
praw związkowych.
Trudno się zatem dziwić, że niepopularne reformy wzbudziły aż takie protesty
i przyczyniły się do radykalnego obniżenia
notowań prezydenta Hollande’a. Według
ostatnich sondaży popiera go rekordowo
niska grupa Francuzów — ledwie 15 proc.
społeczeństwa.
W ubiegłym tygodniu strajkiem objętych było sześć z ośmiu rafinerii i blisko
200 magazynów paliw. Związki zawodowe
zapowiedziały rozszerzenie protestów
na pozostałe rafinerie. Prawie 2 tys. stacji benzynowych w kraju ma problemy
z zaopatrzeniem.
W związku z tym, że w styczniu protestowali już taksówkarze i pracownicy służb
publicznych, a zanosi się na kolejny strajk
kolejarzy, władze muszą się obawiać, że
kraj podczas Euro może zostać sparaliżowany niekoniecznie przez terrorystów.
Organizatorzy
są nieprzygotowani?
Pojawia się też sporo pytań o gotowość do
przeprowadzenia turnieju przez samych
organizatorów. To, co zdarzyło się pod-
czas finału Pucharu Francji na Stade de
France, czyli głównej arenie mistrzostw
Europy, każe wątpić w zapewnienia, że
wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Tym
bardziej że mecz miał być swego rodzaju
testem przed Euro. Marsylia grała z Paris
Saint-Germain i przed meczem doszło do
dantejskich scen.
Służby bezpieczeństwa utworzyły dwie
dodatkowe strefy wokół stadionu, w których sprawdzano kibiców. Przechodzili
oni przez cztery duże bramy wejściowe
umożliwiające wejście do pierwszej strefy,
która kontrolowana była przez służby porządkowe. Znajdowały się one w okolicach
najbliższych stacji metra i kolei miejskiej.
Drugą strefą bezpieczeństwa było najbliższe otoczenie stadionu. Prawo wejścia do
niej miały tylko osoby z biletem na mecz.
Wchodzący ponownie poddani zostali
rewizji przy wejściu. Trzecią barierą okazały się bramy samego stadionu. Plan był
taki, aby każdego wchodzącego sprawdzić
od stóp do głów. Kibice ubrani w kurtki
musieli je rozpinać, aby przekonano się,
czy nie mają na sobie pasa z ładunkami
wybuchowymi.
Test nie wypalił. Ludzie zaczęli tracić
cierpliwość, kiedy do meczu pozostawało
niewiele czasu, a oni wciąż tkwili w gigantycznych kolejkach. Zaczęto rzucać w policję barierkami, racami i kamieniami. Policjanci użyli gazu.
— Wszystko wynikało z błędu służb
bezpieczeństwa, które nie przewidziały,
że kibice będą napływać trzema, czterema wielkimi falami — relacjonował dla
„wSieci” paryski korespondent sportowy
Tadeusz Fogiel, który był na meczu pucharowym na Stade de France, podobnie
zresztą jak pół roku temu, kiedy doszło
do zamachów. — Efekt był taki, że przed
bramami znajdowało się jednorazowo po
kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Sytuacja zaczęła się wymykać spod kontroli. Aby nie
doszło do czegoś poważnego, przyspieszono wpuszczanie. Na stadion dostali się
także ludzie zupełnie niesprawdzeni. Poza
tym nie było oznakowania. Finał Pucharu
Francji przypadł bowiem na okres przejściowy. Federacja francuska zdjęła swoje
tablice informacyjne, a UEFA jeszcze nie
zainstalowała własnych. To potęgowało
chaos — dodał Fogiel.
Tak czy inaczej każdy kibic, który ma
bilet na turniej we Francji, aby mieć
pewność zajęcia swojego miejsca przed
pierwszym gwizdkiem sędziego, będzie
musiał się zjawić przed stadionem nawet
pięć godzin przed meczem. I mieć wygodne buty, bo trzeba będzie się przespacerować kilka kilometrów, parkingi
i ulice wokół stadionów będą bowiem
całkowicie zamknięte.
— We Francji cały czas obowiązuje stan
wyjątkowy. Zostanie przedłużony przynajmniej do końca lipca, bo po mistrzostwach
odbędzie się kolarski Tour de France. Też
impreza o randze światowej. Co prawda
wszyscy zdają sobie sprawę z zagrożenia,
ale przywykliśmy do takiego stanu rzeczy i żyjemy normalnie. Na pewno nie
ma sielanki, naród się buntuje, co chwila
mamy społeczne manifestacje, bo tacy są
Francuzi. Ale z drugiej strony jest świadomość tego, że jest to silne państwo. Elita
policyjna należy do najlepszych na świecie
i mając świadomość tego, co się może stać,
będzie w stanie temu zapobiec — powiedział Tadeusz Fogiel.
Tak to wygląda z wewnątrz, a jaki
punkt odniesienia przyjmują potencjalni
przybysze, to się dopiero okaże podczas
turnieju. Organizatorzy spodziewają się
tej samej liczby kibiców, którą wymieniali
jeszcze przed zamachami, czyli między
800 tys. a milionem. Nawet gdyby było
ich trochę mniej, Francja w kwestii turystycznej generalnie nie ucierpi tak bardzo, bo ma z czego tracić. W ubiegłym
roku odwiedziło ją blisko 85 mln turystów, co jest absolutnym europejskim
rekordem.
30 MAJA — 5 CZERWCA 2016
| 103
36/0516/F
102 |
Stan wyjątkowy wciąż obowiązuje
Podczas finału Pucharu Francji, który miał być
ostatnim testem przed piłkarskimi
mistrzostwami, organizatorzy pokazali,
że nie są na Euro gotowi…
FOT. EAST NEWS/MANNONE CADORET
Strajki i reforma prawa pracy
Wcześniejszych informacji o tym, że
w razie dużego prawdopodobieństwa
przeprowadzenia zamachu UEFA będzie
mogła przenieść mecz na inny stadion
lub rozegrać go przy pustych trybunach,
na razie nikt nie przypomina, ale nie ma
wątpliwości, iż taki scenariusz jest brany
pod uwagę.
Niespokojne oczekiwanie na Euro zbiegło się w czasie z kryzysem politycznym.
Wielkiej paniki nie było, do tragedii nie
doszło, ale system ewidentnie nie zadziałał. Organizatorzy tłumaczą, że już podczas mistrzostw wszystko będzie w porządku, bo też zupełnie inna jest specyfika
kibiców reprezentacji. Oni nie są tak zorganizowani i agresywni jak klubowi. Fani
Olympique Marsylia i PSG nienawidzą się
od lat. Starcia tych drużyn wywołują we
Francji ogromne emocje i z reguły także
zamieszki.
— Dwa tygodnie wcześniej byłem na
finale Pucharu Ligi, podczas którego Paryż grał z Lille i obyło się bez zgrzytu —
dodał na potwierdzenie tej tezy paryski
korespondent.
TERRORU
I
m dalej w czasie od zamachów terrorystycznych we Francji i w Belgii, tym bardziej kibice zmierzający na Euro 2016
mają nadzieję, że podczas turnieju, który
rozpoczyna się 10 czerwca na Saint-Denis
pod Paryżem, nic złego się nie wydarzy.
Tymczasem sami organizatorzy próbują
nie usypiać czujności i przestrzegają, że
mistrzostwa, które pierwszy raz zgromadzą aż 24 reprezentacje europejskiego
futbolu i setki tysięcy kibiców, są atrakcyjnym celem dla islamskich terrorystów.
Ogromny niepokój wśród tych, którzy
wybierają się do Francji, wzbudził ubiegłotygodniowy komunikat Federalnego
Urzędu Kryminalnego w Niemczech.
Podał on, że na terenie kraju przebywa
prawie pięciuset islamistów i że są oni
uważani przez niemiecką policję za sympatyków tzw. Państwa Islamskiego, czyli
także potencjalnych terrorystów. To właśnie oni mogliby się przemieścić do Francji,
aby spróbować zagrozić bezpieczeństwu
najbardziej spektakularnej imprezy w Europie w tym roku. Nastrój grozy wzmaga
uzupełniający komunikat, że liczba niebezpiecznych islamistów w ciągu roku się
podwoiła. Szef francuskiego wywiadu powiedział nawet, że islamiści działają tak,
aby stworzyć w Europie nastrój maksymalnej paniki. A oto wypowiedź jednego
z ekspertów niemieckiego Urzędu Kryminalnego, która obiegła agencje w ubiegłym
tygodniu: „Zakończony sukcesem zamach
na drużyny »narodów krzyżowców«, do
których zaliczani są także Niemcy, miałoby szczególne symboliczne znaczenie”.