pobierz plik pdf

Transkrypt

pobierz plik pdf
Podstawowe Informacje
Data: 10-10-2014,
Miejsce: Galeria ImpArt
Bilety: wstęp wolny
Opis
EWA KACZMARCZYK
wystawa
czynna do końca października
Vincent van Gogh powiedział, że nie wie, dlaczego jego obrazy się nie sprzedają,
ale przyjdzie taki czas, że ludzie zrozumieją, że są one warte więcej niż jego farby.
Doceniony dopiero po śmierci malarz nie wiedział także, że kiedyś jego obrazy
będą wykonywane inną techniką niż malowanie farbami...
Nazywam się Ewa Kaczmarczyk. Zachwycona malarstwem wielkiego
mistrza van Gogha i innych malarzy z kanonu, zmierzyłam się z tworzeniem
własnych wersji wielkich dzieł przy pomocy skromnego przedmiotu codziennego
użytku, jakim jest guzik.
Urodziłam się 10 czerwca 1965r. we Wrocławiu, gdzie w 1989r. ukończyłam
Akademię Ekonomiczną. Po 10 latach pracy, jako nauczyciel przedmiotów
ekonomicznych, trafiłam na ludzi i splot wydarzeń, które spowodowały, że obrazy z
guzików stały się moją pasją. Mój pierwszy obraz, liczący "zaledwie" 1619 guzików,
powstawał w ciągu pół roku i nic nie zapowiadało wielkiej guzikowej przygody.
Podstawową przeszkodą był dostęp do guzików w szerokiej gamie kolorystycznej i
bogatym wzornictwie po cenie dużo niższej aniżeli kosztowały farby Vincenta van
Gogha. I tak np. żółte guziki, w ulubionym przez wielkiego mistrza kolorze, były
początkowo niedostępne dla mnie w masowej ilości. Przeznaczenie, a nie
przypadek, sprawiło, że w moje ręce trafił ocean guzików w szerokiej palecie barw i
wpłynęło na to, że kolejne obrazy, liczące nawet po 4 tyś. przyszytych guzików,
powstawały już nawet w okresach dwutygodniowych.
Podstawowym pytaniem, zadawanym każdemu twórcy, jest to dotyczące inspiracji.
Moją jest guzik. To On swoją fakturą, barwą, a nawet wielkością, mówi mi, jaki
obraz przy Jego pomocy "namalować". Białe, drobne guziki, które swoją strukturą
przypominają pierze i puch, zostały wykorzystane do zrobienia niebiańskich
skrzydeł aniołów. Kwadratowe guziki z masy perłowej "podpowiedziały" mi:
"zamień nas w brukową kostkę uliczną", a guziki w rudym kolorze to nic innego, jak
http://www.impart.art.pl | [email protected] | +48 71 71 27 100 | 71 341 94 32 | ul. Mazowiecka 17, 50-412 Wrocław
cegła wrocławskiego ratusza.
W moich obrazach można napotkać "zamalowane" powierzchnie guzików
matowych sąsiadujących z połyskującymi. Guziki przyszyte równo w kolumnach,
znajdują miejsce obok miksu guzikowego, na który składają się guziki o różnym
wzornictwie i wielkości, ale w podobnej tonacji. Moim pomysłem jest również
warstwowe przyszywanie guzików jeden na drugim, w ten sposób powstają kwiaty najbardziej ulubiony motyw malarski.
W moich pracach wykorzystuję guziki drewniane, plastikowe, rogowe, z masy
perłowej, metalowe, szklane, guziki nowe, a także guziki z duszą, które noszą w
sobie jakąś przeszłość i fascynującą historię. Oglądając obrazy z guzików
oceniajmy nie tylko gotowe dzieło, ale wyszukujmy guziki, które same w sobie są
godne indywidualnego podziwiania.
100 tyś. guzików przyszytych już łącznie na obrazach to dobry powód, aby
podzielić się własną twórczością w formie niniejszej prezentacji. Zapraszam do
oglądania i zadawania pytań w czasie spotkań podczas wernisaży i wystaw. Mam
jeszcze dużo do opowiedzenia o guzikowej sztuce, a może tylko o nietypowym
rzemiośle…
Z ciepłymi pozdrowieniami
Autorka
[email protected]
www.ewakaczmarczyk.deviantart.com
http://www.impart.art.pl | [email protected] | +48 71 71 27 100 | 71 341 94 32 | ul. Mazowiecka 17, 50-412 Wrocław
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)

Podobne dokumenty