Sztuka zarabiania. Dobra praktyka
Transkrypt
Sztuka zarabiania. Dobra praktyka
Sztuka zarabiania. Dobra praktyka Wpisany przez RR Pon, 10 wrz 2012 Ostatnio coraz częściej mówi się o sektorze kreatywnym jako jednym z motorów rozwoju europejskiej gospodarki. Jednak w praktyce wśród artystów i animatorów kultury wciąż pokutuje przekonanie, jakoby sztuka nie szła w parze z przedsiębiorczością, a przecież nie samym powietrzem żyje artysta. Promowanie idei samozatrudnienia wśród artystów stało się głównym celem projektu „Kreatywni samozatrudnieni – promocja przedsiębiorczości i samozatrudnienia oraz upowszechniania dobrych praktyk w sektorze kultury i przemysłach kreatywnych". Projekt został zrealizowany przez firmę European Culture Consulting Culture Factory – wydawcę magazynu „Purpose – Przedsiębiorczość w Kulturze", której właścicielem jest absolwent łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych i Polskiej Akademii Nauk w zakresie zarządzania kulturą – Maciej Mazerant. Jak przekonuje twórca projektu, młodzi twórcy powinni być bardziej świadomi swojej obecności w sektorze kreatywnym, a także zdobywać wiedzę i narzędzia, które pozwolą im wykorzystać swój ekonomiczny potencjał. Studenci i absolwenci szkół artystycznych i kierunków humanistycznych, do których głównie był skierowany projekt, nie są przygotowani do „życia ze sztuki" i radzenia sobie z konkurencją na rynku pracy. – Dochodzi się do momentu, gdy kończymy Akademię Sztuk Pięknych. Wszyscy lubią się na roku. Jest nas 20 osób, ale jednocześnie stajemy się dla siebie konkurencją. Jest nas dużo i 1/3 Sztuka zarabiania. Dobra praktyka Wpisany przez RR Pon, 10 wrz 2012 musimy wiedzieć, w jaki sposób dotrzeć do odbiorcy i wyróżnić się pośród innych. W szkole nie uczą tego. Gdy kończymy szkołę, okazuje się, że osoby z wykształceniem artystycznym nie potrafią odnaleźć się na rynku pracy – podkreśla Maja Ruszkowska-Mazerant, odpowiedzialna za promocję projektu. Dlatego tak ważny dla projektodawców stał się aspekt edukacyjny. W ramach projektu obok promocji prowadzone były działania informacyjne. W efekcie została wydana książka „Kreatywni samozatrudnieni", w której zaprezentowano zagadnienia dotyczące przedsiębiorczości w sektorze kultury i przemysłach kreatywnych oraz przedstawiono wybrane dobre praktyki. Głównym narzędziem komunikacji było utworzenie strony internetowej www.kreatywnisamozatrudnieni.pl, na której powstał internetowy przewodnik „Bądź przedsiębiorczy w sektorze kreatywnym". Oprócz artykułów dotyczących idei przedsiębiorczości w kulturze, można tam znaleźć wiele praktycznych rad i wskazówek dla przyszłych samozatrudnionych. Przewodnik krok po kroku uczy, jak założyć firmę. Pokazuje, jakie są podstawowe obowiązki przedsiębiorcy, jak rozwijać się, by osiągnąć zysk. Cennym źródłem informacji jest baza instytucji, które udzielają dotacji na start. Oprócz przewodnika strona promuje artystów, którzy podjęli własną działalność dzięki pozyskaniu funduszy, i tych, którzy poradzili sobie na rynku bez dodatkowej pomocy i są przykładem młodych zdolnych przedsiębiorców. Większość prezentowanych osób skorzystała z funduszy unijnych i dobrze wykorzystała zdobyte środki. – Wiedza też kosztuje, a ja to dostałam za darmo – mówi o szkoleniach projektantka biżuterii Dorota Kempko, która uzyskała dotację w ramach programu „Własna firma drogą do sukcesu", realizowanego przez Łódzką Agencję Rozwoju Regionalnego. Kempko wspomina, że już w liceum myślała o utworzeniu własnej pracowni jubilerskiej, ale wtedy było to w sferze marzeń. Później, podczas studiów, za namową kolegi złożyła wniosek o dofinansowanie i się udało. Młoda projektantka dostała niedawno zaproszenie na prestiżowe targi biżuterii w Monachium. Przykładem dobrych praktyk w sektorze kreatywnym jest również działalność artystyczna Joanny Rusin – projektantki dywanów. Artystka jest obecnie stypendystką Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w programie „Młoda Polska". Pomoc ministerstwa pozwoliła jej na zakup specjalnej maszyny i materiałów do realizacji swoich prac. Projektantka zachęca do założenia własnej firmy, ale nie za wszelką cenę , bo – jak przekonuje – trzeba mierzyć siły na zamiary. Warto podkreślić, że idea przedsiębiorczości od dawna była promowana przez magazyn „Purpose". Projekt był przedłużeniem jego wcześniejszej działalności i również za to został doceniony. Twórcy pisma wiele zrobili, by wiedza o sektorze kreatywnym była obecna wśród 2/3 Sztuka zarabiania. Dobra praktyka Wpisany przez RR Pon, 10 wrz 2012 artystów i instytucji, które mogą ich wspierać. Wcześniej wielu projektodawców nie zdawało sobie sprawy, że pracuje w sektorze kultury. Tymczasem, jak tłumaczy Mazerant, osoby świadome swojego istnienia w tym sektorze i aplikujące o dotację mają większe szanse, ponieważ potrafią uzasadnić, dlaczego są w tak ważnym dla rozwoju województwa łódzkiego sektorze. O sukcesie świadczą też statystyki, pokazujące, że po zakończeniu projektu liczba osób, które zakładały działalność gospodarczą o profilu artystyczno-kulturalnym, była zdecydowanie większa niż przed jego rozpoczęciem. Maciej Mazerant, koordynator projektu, właściciel firmy European Culture Consulting Culture Factory: Warto już na poziomie projektu informacyjnego przekonywać kadrę akademicką, studentów, absolwentów, ludzi z wykształceniem artystycznym, ale również instytucje, które dają pieniądze na start, że ludzie w sektorze kreatywnym mogą być przedsiębiorcami. To było trudne zadanie. Wysyłaliśmy informacje do instytucji, wyjaśniając, czym jest sektor kreatywny i dlaczego warto w niego inwestować, dlaczego rozważyć danie pieniędzy na założenie butiku kreatywnego w konfrontacji ze sklepem spożywczym. Biznes kreatywny jest taką formą działalności, którą prowadzą ludzie z pasją. Mimo różnych problemów, które potencjalnie się pojawią, postarają się go utrzymać, bo kochają to robić – to nie jest przetrzymanie na rynku. Wydaje mi się, że tym argumentem udało nam się przekonać instytucje, że warto udzielić dotacji osobie z sektora kreatywnego . Joanna Rusin, projektantka dywanów: Są twórcy, artyści, którzy na samą myśl o podatkach czy fakturach mają ciarki na plecach. Niestety, nie jesteśmy do tego dobrze przygotowani, kiedy opuszczamy uczelnię artystyczną. Często artyści tracą zbyt wiele energii na te dodatkowe prawno-ekonomiczne działania. Najważniejsze są dobra organizacja i determinacja. Faktem jest, że możemy tworzyć, co chcemy, być bardziej kreatywni niż wykonując polecenia pracodawcy, ale również sami musimy znaleźć odbiorcę naszej twórczości. Dorota Kempko, projektantka biżuterii: Najtrudniejsze były formalności: ZUS, podatki to była dla mnie czarna magia, ale warto było, bo teraz patrzę na to z zupełnie innej perspektywy. Gdyby nie projekty unijne, byłoby mi bardzo trudno. Obecność na stronie projektu „Kreatywni samozatrudnieni" była dla mnie świetną reklamą. Źródło: Dobre praktyki EFS w Polsce, Projekty wyróżnione w konkursie „Dobre praktyki EFS 2010", MRR 3/3