Niezwykły wynalazek polskich rolników
Transkrypt
Niezwykły wynalazek polskich rolników
.:: Dopłaty i Fundusze - Portal Informacyjny ::. Niezwykły wynalazek polskich rolników 27.07.2007. 27.07.2007 (Rolnicy) - Co robi chłop, jak mu się robić nie chce? Kombinuje. Tomasz Zaborski z podlubelskich Sobianowic wraz ze swym ojcem Mieczysławem zaczęli więc przemyśliwać, kto mógłby ich wyręczyć przy łuskaniu bobu - podaje "Dziennik Wschodni". - Może by tak ją zatrudnić - zażartował któryś z nich patrząc na Franię, od lat bezczynnie stojącą w kącie graciarni. Tak narodziła się idea wynalazku, który lubelskiemu rolnictwu może dać olbrzymie zyski. Pomysł bowiem wykorzystał inż. Zbigniew Mazurek z Tomaszowa Lubelskiego, który skonstruował łuszczarkę. Na razie urządzenie jest testowane na podwórku Zaborskich. Ma kształt stołu z metalowym blatem, na którym zamontowane są dwa wałki, jako żywo przypominające te, w które wyposażona była słynna pralka Frania. We Frani służyły one do wyżymania bielizny, w maszynie wynalezionej przez Zaborskiego mają inne zastosowanie: ściskają strąki bobu z tak dobraną siłą, by ziarna ze strąka dokładnie wyłuskać, ale ich nie uszkodzić. To pomysł tak genialny w swej prostocie, że prawdopodobnie... jeszcze nikt inny na świecie na niego nie wpadł. W każdym razie w Urzędzie Patentowym, w którym wzór urządzenia już zastrzeżono, o czymś podobnym nie słyszano. Ponieważ wałki napędzane są silnikiem elektrycznym, maszynka Zaborskiego ma imponującą wydajność. To urządzenie zastępuje przy łuskaniu pięć kobiet. http://www.doplaty.pl Kreator PDF Utworzono 2 March, 2017, 16:45