Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów

Transkrypt

Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów
Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów
poniedziałek, 06 lipca 2009 13:53
Kontrowersyjna kampania: sekta rozdaje bibliotekom książki swojego założyciela. Chce się też
zarejestrować w Polsce.
Centrala organizacji scjentologów w Niemczech przygotowuje ofensywę na Polskę – alarmuje
pastor Thomas Gandow, pełnomocnik Kościoła ewangelickiego w Berlinie do spraw sekt i
problemów światopoglądowych. – Mamy wiarygodne informacje, że wysyłają do Polski książki
teoretyków sekty. Chcą wysłać 60 tys. tomów do 3800 polskich bibliotek.
19 tytułów założyciela sekty Lafayette Rona Hubbarda już otrzymała za darmo m.in. Biblioteka
Uniwersytetu Warszawskiego.
– To jest akcja ogólnoświatowa – przyznaje Nandor Juchos z Kopenhagi, członek Kościoła
scjentologicznego, odpowiedzialny za przeprowadzenie akcji w Polsce. – Chcemy, aby ludzie w
Polsce i na całym świecie mieli dostęp do oryginalnych materiałów Hubbarda. Kościół
scjentologiczny jest uważany na świecie za jedną z najgroźniejszych sekt. Podobnie ocenia go
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. W Polsce nie jest zarejestrowany. Przez taką akcję
próbuje zyskać sympatyków.
Przyjęliśmy ten dar
Rozdawanie książek w Polsce finansuje m.in. centrala scjentologów w Berlinie. W wewnętrznej
ulotce "Planetary Dissemination" prosi sympatyków, by wpłacali po 210 euro na
pokrycie kosztów wysyłki do Polski. Informuje też, że otrzymała podziękowania za dostarczenie
książek od Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego i Biblioteki Publicznej im. Jana Łaskiego
Młodszego w Łasku.
– Trudno nie podziękować – mówi dyrektor biblioteki w Łasku Krystyna Kosierb. – Przysłali nam
ofertę z pytaniem, jakie mamy potrzeby. Odpisaliśmy, że interesuje nas literatura piękna, poezja
w różnych językach, bo to pomaga w szlifowaniu języków obcych, których kursy prowadzimy w
naszej placówce. Przysłali dwie duże paczki książek, ostatnią w tym roku, ale zupełnie innych.
Żadna nie została wykorzystana w naszej pracy – zapewnia.
1/5
Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów
poniedziałek, 06 lipca 2009 13:53
Z podobną ofertą wydawnictwo New Era Publications, drukujące książki Hubbarda, zwróciło się
do Biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego.
– To był dar – wyjaśnia specjalistka do spraw promocji BUW Beata Feliszewska. – Przyjmujemy
wszystkie dary. Przyjęliśmy i ten. Książki Hubbarda są w wielu innych bibliotekach, np. KUL i
PAT.
- Pierwsze sygnały, że do bibliotek przychodzą paczki z książkami scjentologicznymi, mieliśmy
już kilka lat temu – mówi o. Tomasz Franc, koordynator Dominikańskich Ośrodków Informacji o
Nowych Ruchach Religijnych i Sektach. – Wówczas paczki przychodziły z Węgier, a nauczycieli
zachęcano, by treści scjentologiczne włączać do programów nauczania.
Umieszczanie książek w bibliotekach to tylko część najnowszych działań sekty. Jednocześnie
trwa tłumaczenie 18 książek Hubbarda, uznanych za "kanon" scjentologii, m.in. na
polski. – W tym półroczu przetłumaczyliśmy dziewięć książek Hubbarda – mówi Hanna G.,
scjentolożka zaangażowana w przekłady.
Niemieccy scjentolodzy przyznają, że książki to pierwszy etap realizacji planu rozszerzenia
działalności w Polsce. Ich siedziba w Berlinie, otwarta w 2007 roku, została pomyślana jako
placówka, która obejmować będzie swym zasięgiem Polskę, Czechy oraz inne kraje Europy
Środkowej.
Wolontariusze i kursy
- W Berlinie przygotowuje się współpracowników gotowych do działania w Polsce i Czechach.
Organizowane są dla nich kursy językowe – mówi Thomas Gandow. – Wiemy, że scjentolodzy
pracują także nad kursami w Warszawie i Wrocławiu.
Z informacji "Rz" wynika, że we Wrocławiu działa Centrum Dianetyczne, które
organizuje kursy samodoskonalenia wykorzystujące techniki scjentologii.
2/5
Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów
poniedziałek, 06 lipca 2009 13:53
W Polsce działa również inna organizacja satelitarna Kościoła scjentologów – World Institute of
Scientology Enterprises (WISE). Prowadzi szkolenia z zarządzania, podczas których
wykorzystywane są techniki scjentologiczne. Korzystają z nich m.in. firmy w Krakowie.
Ilu sympatyków mają w Polsce scjentolodzy? Nie ma oficjalnych danych. Zdaniem o. Franca
żadna krajowa instytucja rządowa nie zajmuje się ich monitorowaniem. – W naszej bazie mamy
dane 5500 osób – twierdzi scjentolożka Hanna G.
- Sekcie zależy na tym, by przedstawiać, że ma wielu zwolenników. W ten sposób wzrasta
poczucie zaufania do niej – podkreśla Dariusz Hryciuk z Centrum Przeciwdziałania
Psychomanipulacji w Lublinie.
W Polsce o scjentologach ostatnio było głośno trzy lata temu, gdy w ramach akcji Trasa Dobrej
Woli tzw. humanitarni wolontariusze rozbili w Warszawie namioty, w których m.in. promowali
książki Hubbarda.
Scjentolodzy, którzy po raz pierwszy próbowali się zarejestrować w Polsce w 1993 r., nie
zarzucili o tym myśli. – Jak przyjdzie czas, to będziemy zarejestrowani jak w innych krajach
Europy – zapowiada Nandor Juchos.
Kościół pisarza science fiction
Twórcą Kościoła scjentologicznego był amerykański pisarz Lafayette Ron Hubbard (zmarł w
1986 roku). Założenia scjentologii, które tworzył przez kilkadziesiąt lat, są mieszaniną technik
samodoskonalenia (dianetyka, auditing) z ezoteryką, podzielonych na kilka stopni
wtajemniczenia. Do najsłynniejszych scjentologów należą aktor Tom Cruise i muzyk Chick
Corea. We Francji toczy się proces przeciwko liderom organizacji o wyłudzanie pieniędzy od
członków i sympatyków. Sprawa zaczęła się od historii Aude Claire Malton z Paryża, która
namawiana do udziału w kosztownych kursach w ciągu kilku miesięcy straciła wszystkie
oszczędności. W Niemczech scjentolodzy są pod obserwacją kontrwywiadu, członkowie sekty
nie mogą pracować w administracji publicznej. Wikipedia zablokowała niedawno adresy IP
scjentologów: nie mogą publikować i modyfikować artykułów.
3/5
Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów
poniedziałek, 06 lipca 2009 13:53
Detektor kłamstw
Rekrutacja członków i współpracowników Kościoła scjentologicznego odbywa się w Berlinie
głównie na ulicach. Przedstawiciele sekty oferują przechodniom darmowe testy na zmierzenie
poziomu stresu. – Służy do tego prymitywny detektor kłamstw, tzw. e-meter – mówi Thomas
Gandow, pełnomocnik Kościoła ewangelickiego w Berlinie ds. sekt i problemów
światopoglądowych. – Po tym następuje właściwa rekrutacja w postaci prośby wypełnienia
formularza składającego się z ok. 200 pytań. Jest szczegółowo analizowany i przy następnym
spotkaniu współpracownicy sekty tłumaczą swej ofierze, że ma problemy psychologiczne,
których może sobie nawet nie uświadamiać. Wiele osób traktuje takie ostrzeżenia poważnie i
ulega namowom przejścia terapii w postaci kursów organizowanych przez scjentologów. Ich
koszt sięgać może 100 tys. euro.
Inne tłumaczenie świata
O. Tomasz Franc, koordynator Dominikańskich Ośrodków Informacji o Nowych Ruchach
Religijnych i Sektach:
Rz: Dlaczego scjentolodzy są groźni?
O. Tomasz Franc: Bo dążą do stworzenia człowieka i świata według swoich założeń.
Scjentologia jest według nich idealną receptą na wszystko: politykę, gospodarkę, zdrowie,
psychikę. Wchodząc do tego rodzaju grupy, odchodzimy od ogólnych norm społecznych i
otrzymujemy inne wytłumaczenie świata, inną propozycję rozwoju człowieka, przy
jednoczesnym absolutnym mentalnym podporządkowaniu organizacji. Członkowie grupy dzielą
świat na tych, którzy są scjentologami, i na tych, których należy do nich zwerbować.
Wysyłanie książek do bibliotek to dobry sposób na werbunek?
- To jest nie tyle werbunek, ile próba oswojenia ludzi z tym, że istnieją. Próba zaistnienia w
4/5
Rodzina katolicka - Ofensywa scjentologów
poniedziałek, 06 lipca 2009 13:53
odbiorze społecznym.
Zarzuca się scjentologom, że uzależniają i wykorzystują finansowo członków sekty. We Francji
trwa w tej sprawie proces.
- W każdym kraju, w którym się pojawiają, dochodzi w końcu do odsłonięcia tych
mechanizmów. Każdy stopień związania z grupą kosztuje. Kosztowne są szkolenia, kursy
terapeutyczne, oczyszczanie itd. Współpracownicy sekty korzystają z wytworzonych przez nią
metod terapii, materiałów, testów, urządzeń. Trudno znaleźć metody obiektywizujących wyniki
ich psychoterapii. To m.in. w USA powód sporu środowiska psychiatrów i psychoterapeutów ze
scjentologami.
Kogo głównie werbują?
- Koncentrują się na pozyskaniu osób zajmujących kierownicze stanowiska, od których wiele
zależy. Pozyskiwanie osób z show-biznesu ma głównie ocieplić wizerunek sekty w mediach,
pomóc dotrzeć do młodzieży, uwiarygodnić ich działalność. Kiedy trzy lata temu scjentolodzy
organizowali w Polsce tzw. tournée dobrej woli, otrzymaliśmy informację, że próbowali zachęcić
stołecznych policjantów do darmowych szkoleń z zakresu komunikacji i rozwiązywania
konfliktów.
Piotr Jendroszczyk
Ewa K. Czaczkowska
Źródło: Rzeczpospolita
5/5