Artykuł "Małego Gościa Niedzielnego" wraz z doświadczeniami
Transkrypt
Artykuł "Małego Gościa Niedzielnego" wraz z doświadczeniami
40 mały Gość Niedzielny Kawiarnia Naukowa Dzieciom Oswojone powietrze Czym jest powietrze i jaką posiada moc? Czy nauka zjawisk fizycznych jest ciekawa? Odpowiedź na te pytania znają dzieci, które 8 października w Rondzie Sztuki w Katowicach zmagały się z żywiołem powietrza. W pierwszym spotkaniu rozpoczynającym projekt Kawiarnia Naukowa Dzieciom wzięło udział 40 dzieci ze świetlic środowiskowych województwa śląskiego. Na początku trochę niepewne, co je czeka w sobotni poranek, dzieci wraz z opiekunkami ulokowały się przy stołach. Całość wyglądałaby całkiem zwyczajnie, gdyby nie przygotowane do pracy rekwizyty. Na głównym stole pokazowym, obok tajemniczo wyglądających szklanych naczyń, palników, pomp i chwytaków, zauważyć można było akwarium wypełnione wodą, puszkę po napoju, suszarkę do włosów, parasola nawet dwa malowane w kwiatki garnki i termos. Czy to na pewno będzie miało coś wspólnego z nauką? Okazało się, że tak. Dzieci poznawały powietrze nie za pomocą skomplikowanych instalacji czy urządzeń, ale bawiąc się przedmiotami używanymi na co dzień. Wypompowane garnki No i przygoda zaczęła się na dobre. Na początek seria krótkich eksperymentów, wyjaśniających właściwości i cechy powietrza. Przekonano się, że niewidzialne powietrze można zobaczyć, dmuchając przez zwykłą rurkę do napoju w wodę. Dzięki rozłożonej, a następnie złożonej parasolce rzucanej w dół okazało się, że powietrze potrafi stawiać opór. Zapalona świeca uwięziona pod szklanym kloszem gasła. To z kolei był dowód na to, że inny żywioł – ogień – nie istniałby bez powietrza (a właściwie tlenu, który jest jego składnikiem). Natomiast balony nadmuchane ciepłym powietrzem z suszarki wznosiły się wysoko pod sklepienie kopuły, co udowodniło, że ciepłe powietrze jest lżejsze od powietrza o niższej temperaturze. Najwięcej emocji w pierwszej części spotkania przyniosła jednak próba rozdzielenia dwóch zwykłych garnków, z których po złączeniu wypompowano powietrze. Dzieci wciąż przybywało po jednej i drugiej stronie, a niestety, garnków nie udało się rozdzielić. Ta domowa niepozorna kopia listopad 2009 ☻ zdjęcia henryk przondziono półkul magdeburskich pokazała moc ciśnienia atmosferycznego. Gdy Otton von Guericke w roku 1654 zorganizował pierwszy pokaz rozerwania metalowych półkul, o średnicy 42 cm, potrzebował do tego aż 16 koni! Rakiety wystrzeliwane z butelek Po tylu wrażeniach i doświadczeniach dzieci, wzmocnione śniadaniem, były gotowe na kolejne atrakcje. W tym czasie na długich stołach pojawiły się kolejne rekwizyty: gazety, plastikowe butelki, worki na śmieci, 41 www.malygosc.pl Powyżej: Emocje w kawiarni naukowej rosły z każdą chwilą U góry z lewej: Dzieci poznawały powietrze za pomocą skomplikowanych urządzeń U góry z prawej: Balony nadmuchane ciepłym powietrzem z suszarki Na dole: Rakiety wystrzeliwane z butelek Pod tytułem: Dzieci przybywało, a garnków nie udało się rozdzielić. taśmy klejące, nożyczki i kolorowa tektura. Tym razem pod czujnym okiem prowadzących można było eksperymentować na własnoręcznie w ybudowanych urządzeniach. Cała czterdziestka podzieliła się na mniejsze grupy, by potem ze sobą współzawodniczyć. Emocje były duże, zaś towarem bezcennym okazały się worki na śmieci, z których dzieci potrafiły zrobić wspaniale unoszące się balony. Dużym powodzeniem cieszyły się rakiety wystrzeliwane z plastikowych butelek. Dzieci dość szybko zrozumiały zjawiska powodujące wystrzał rakiety i zaczęły je modyfikować według własnych pomysłów. I o to właśnie chodziło. Zaciekawić, przekazać wiedzę i rozbudzić chęć dalszego poznawania. – My tylko pokazujemy, jak piękna jest nauka i jakie eksperymenty można przygotować w oparciu o wiedzę, aby wzbudzić ciekawość dzieci – mówi dr Jerzy Jarosz, naukowiec Uniwersytetu Śląskiego. To też jest celem Stowarzyszenia Śląska Kawiarnia Naukowa tworzącego ten projekt. „Coś, co da się powiedzieć, da się powiedzieć jasno” – to motto stowarzyszenia. Z trofeami do domu W Kawiarni Naukowej Dzieciom jednak mniej się mówi, a więcej jest doświadczeń. Dzięki temu dzieci chętnie angażowały się w tę niecodzienną lekcję fizyki. – W tej grupie mamy różne dzieci – powiedziała jedna z opiekunek. – Są takie, które na co dzień nie potrafią się skoncentrować, są nadpobudliwe albo zamknięte w sobie, i są też dzieci bardzo zdolne, niesprawiające problemów. Podczas pokazów i warsztatów różnice między dziećmi przestały całkowicie istnieć. W grupach dzieci świetnie ze sobą współpracowały, wspierały się nawzajem, a co najważniejsze, tworzyły coś z niczego. Warsztaty nie trwały dłużej niż 1,5 godziny z krótką przerwą śniadaniową, po której nikogo zresztą nie trzeba było namawiać do powrotu na miejsca i ponownego eksperymentowania. Ze spotkania wychodziły uśmiechnięte, trzymając jak trofea swoje rakiety czy balony. Wiedza tak zdobyta na pewno długo pozostanie w ich pamięci, a może w przyszłości doprowadzi do odkrywania tego, co jeszcze nieodkryte? Anna Leszczyńska współautorka projektu ⊲⊲⊲ Niezbędnik uczestnika spotkań w Śląskiej Kawiarni Naukowej: 1. Formularz zgłoszeniowy (wysyła opiekun lub dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej), wszystkie dodatkowe szczegóły i aktualności: www.kawiarnianaukowa.pl w zakładce Kawiarnia Naukowa Dzieciom. O przyjęciu decyduje kolejność zgłoszeń (miejsc jest tylko 120) 2. Co miesiąc w „Małym Gościu” niezbędne informacje i opisy doświadczeń do samodzielnego wykonania w domu. 3. Dzięki finansowaniu przez Fundusz Inicjatyw Obywatelskich, miesięcznik „Mały Gość Niedzielny” oraz inicjatywę „Partnerstwo dla Przyszłości” udział w projekcie jest darmowy. 42 mały Gość Niedzielny Drugi żywioł Woda EAST NEWS/AFLO Nurek Kartezjusz ⊲⊲⊲ Żywioł wodny bywa groźny, ale bez wody na Ziemi nie byłoby życia. W oda jest nam równie niezbędna do życia jak powietrze. Żaden żywy organizm na Ziemi nie może się bez niej obejść. Człowiek w 2/3 zbudowany jest właśnie z wody! Dlatego, szukając życia w kosmosie, szuka się najpierw wody. Człowiek z wody Zużywamy jej mnóstwo, musimy wypić lub przyjąć z pokarmem około 3 l dziennie, nawet jeśli nie wykonujemy żadnej pracy. Zużywamy ją do mycia, prania i do wielu celów gospodarczych, nie licząc wody zużywanej w ogromnych ilościach w przemyśle. Na szczęście wody jest dużo. Ponad 70 proc. powierzchni Ziemi zajmują oceany, a ponad 2 proc. lodowce. Zasoby wody szacuje się na 1,3 mld km3. Woda jest wszędzie – poza hydrosferą, także w litosferze i w atmosferze. W warunkach normalnych jest cieczą. Nie ma zapachu, jest bezbarwna, nie ma smaku i nie ma wartości odżywczych. Jest jednak absolutnie wyjątkowa i niezwykła. Inaczej niż większość cieczy, woda zwiększa objętość w czasie krzepnięcia, a ogrzewanie jej wymaga olbrzymiej ilości energii. Objętość wody zależy, co prawda, od temperatury, ale ta zależność ma minimum, w temperaturze około 4 stopni Celsjusza! Ta szczególna własność ma wręcz nieocenione znaczenie dla życia w zbiornikach wodnych. Dzięki niej większe zbiorniki nigdy nie zamarzają do samego dna. To bardzo istotne dla wszystkich żyjących tam stworzeń. Jak ryby w wodzie Bardzo dawno temu woda była naturalnym środowiskiem człowieka. I choć czuliśmy się tam „jak ryba w wodzie”, opuściliśmy je tylko po to, by podbić lądy. Po wielu milionach lat, wraz z rozwojem techniki i rosnącymi potrzebami komunikacji i transportu, zaistniała konieczność ponownego opanowania dawno zapomnianej sztuki pływania. Na długo przed sformułowaniem prawa Archimedesa, a nawet zanim jeszcze odkryto jakiekolwiek prawa fizyczne, pojawiła się pierwsza konstrukcja pływająca po wodzie. Była nią tratwa. Wymagała, co prawda, użycia materiałów o ciężarze właściwym mniejszym niż ciężar właściwy wody, ale w każdym lesie było ich pod dostatkiem, a zbudowana z nich tratwa była niezatapialna. Tu jednak zalety tej konstrukcji kończyły się, bo tratwy były ciężkie, powolne i miały małą wyporność. Tratwa lepsza od okrętu Szybko znaleziono lepsze rozwiązanie – łódź. Pomysł polegał na „obudowaniu” powietrza burtami z drewna, stali, a w końcu także z tworzyw sztucznych. W ten sposób uzyskano znacznie lepszy stosunek objętości do ciężaru całej Potrzebne materiały: ■ plastikowa butelka po wodzie mineralnej o pojemności 1–1,5 l ■ kawałek przezroczystego węża igielitowego o średnicy 0,5–1 cm i dł. ok. 15 cm ■ cienki miedziany drucik lub sznurek ■ plastelina Woda – symbol życia, bywa też groźnym żywiołem konstrukcji. Bo do objętości wlicza się także powietrze znajdujące się w łodzi poniżej linii zanurzenia. Większa siła wyporu mogła równoważyć większy ciężar, więc... pojawiły się statki i okręty. Mimo oczywistych zalet, wszystkie ustępują tratwom pod jednym względem – można je zatopić. Trudniejszym zadaniem było opanowanie sztuki pływania pod wodą. Najprostszym rozwiązaniem okazało się zastosowanie w łodziach podwodnych komór balastowych, umożliwiających zmianę ciężaru właściwego łodzi, podobnie jak robią to ryby wykorzystujące pęcherz pławny. W powietrzu, dzięki zrównoważeniu ciężaru i wyporu, podobnie poruszają się balony i sterowce. Podobieństwa między pływaniem pod wodą a lataniem sięgają jeszcze głębiej. Siła nośna pozwalająca latać cięższym od powietrza samolotom pozwala także pływać cięższym od wody rekinom, czy płaszczkom nie posiadającym pęcherza pławnego. Aby nie wylądować na dnie, muszą one, podobnie jak ptaki czy samoloty, być w nieustannym ruchu. Dzisiaj potrafimy już pływać po oceanach i penetrować ich głębie. Nie potrafimy jednak oprzeć się niszczycielskiej potędze żywiołu wody. Potężne fale tsunami mogą zmieść z powierzchni ziemi całe wybrzeża. Mimo to, woda pozostaje dla nas symbolem życia, oczyszczenia i odrodzenia. Jerzy Jarosz www.kawiarnianaukowa.pl Wir w butelce Potrzebne materiały: ■ dwie plastikowe butelki po wodzie mineralnej o pojemności 1,5 l ■ mocna „srebrna” taśma klejąca Sposób wykonania: 1. W nakrętkach obu butelek wykonaj otwór o średnicy 0,5–1 cm. Złącz nakrętki grzbietami do siebie i całość sklej mocno, owijając taśmą klejącą. 2. Jedną z butelek napełnij listopad 2009 ☻ 43 www.malygosc.pl Sposób wykonania: 1. Przewlecz drucik lub sznurek przez węża igielitowego i zwiąż jego końce tak, aby ukształtować literę „U”. 2. Do wystającej z wężyka części drucika przymocuj kawałek plasteliny, formujac go w dowolny kształt – na przykład nurka. 3. Odwróć „U” do góry nogami i wypróbuj, czy nurek nie tonie, wkładając go do szklanki lub garnka z wodą. W razie potrzeby skoryguj ciężar plasteliny. 4. Wypełnij butelkę całkowicie wodą, włóż do niej przygotowanego nurka i mocno zakręć nakrętkę. 5. Nurek gotowy do zanurzenia. Ściskając butelkę, steruj nurkiem i głębokością zanurzenia. 3. 4. zdjęcia henryk przondziono Doświadczenia do wykonania w domu 4a. 1. 2. wodą i obie butelki wkręć w złączkę zrobioną z nakrętek. Miejsce połączenia butelek owiń dodatkowo taśmą klejącą. 3. Odwróć całość tak, aby butelka z wodą znalazła się na górze. Energicznym ruchem zakręć górną butelkę. 4. Obserwuj powstały wir wodny i towarzyszący mu wir powietrza – przypomina tornado. Po przelaniu się całej wody do dolnej butelki i odwróceniu urządzenie jest gotowe do kolejnego działania. 5. 1a. 1b. 1. 2. 3. 3a. 4.