2016.12.29 podsumowanie 2016

Transkrypt

2016.12.29 podsumowanie 2016
20 listopada Andrzej
wyznaczył termin
zakończenia sezonu wyjść
w wysokie góry. Pogoda
nas od rana straszyła
opadami, choć kiedy
doszło do samego wyjścia
to deszcz ustał i z
przyjemnością w jesiennej
atmosferze przeszliśmy
tym razem spacerową
trasę Rappenlochschlucht
w Dornbirn. W wysokich
partiach gór leżał już śnieg
i wyjście tam wiązało się z
niebezpieczeństwem. Mimo to spacer w Dornbirn był atrakcyjny. Byłem, więc mogę powiedzieć, że
warto było skorzystać. Niestety zaniemógł mój aparat i nie mam zdjęć, a szkoda bo jest tam co
uwiecznić.
Listopad kończyliśmy
zabawą Andrzejkową. Jak
wiemy w ostatniej chwili
musieliśmy szukać
awaryjnego miejsca w
zamian za zamknięty
"Gasthof zum Löwen" w
Feldkirch. Bawiliśmy się
więc w Koblach. Sala
szybko się zapełniła do
ostatniego miejsca.
Przybyło nawet więcej
osób niż się
spodziewaliśmy, ale
zorganizowaliśmy
dostawki i dla każdego
chętnego wystarczyło krzesła przy gościnnym stole. Zawsze pojawia nam się pytanie czy zabawa się
udała. Pewnie w odpowiedzi znajdą się jakieś głosy krytyczne, które na przyszłość weźmiemy pod
uwagę, ale ostateczną oceną może być ilość osób które zostało do końca. O 2:00 kiedy musieliśmy już
opuścić lokal była nas jeszcze połowa, a więc chyba całkiem nieźle.
Grudzień to już czas przygotowań do świąt. Koniecznie chcę wspomnieć o dwóch wydarzeniach,
które nie były w polonijnym kalendarzu rocznym, ale odbyły się skutkiem aktywności Polaków z
Vorarlbergu.
Pierwsze z nich, to sobotnia Msza
św. w Bludenz. Żadnego ogłoszenia o
szczególnym charakterze tej Mszy nie
było. Całkiem spontanicznie zebrała
się grupka organizatorów, która
przygotowała uroczystą kolację.
Przewodnictwo wzięła w swoje ręce
Pola, wspomogły ją Aneta z Marysią i
wspólnie udało im się stworzyć
prawdziwie świąteczną atmosferę.
Również spontanicznie zebrała się
liczna grupa Polaków. Na Mszy i w
późniejszej kolacji uczestniczyło
ponad 70 osób. To imponująca
frekwencja.
Drugie wydarzenie to udział naszego
Polonijnego zespołu w Weihnachtsmarkt na
Rynku w Feldkirch. W zimowej
temperaturze rozgrzewając się gorącym
Glühwein mogliśmy wspólnie śpiewać
polskie kolędy zgromadzonym mieszkańcom
Feldkirch.
Kierownik zespołu Gienek postarał się o perfekcyjne
przygotowanie sceny. Dzięki czemu na austriackiej ziemi
polskich kolęd „Głos się rozchodził”. Mimo minusowej
temperatury spora grupa rodaków wspomogła naszych
artystów i licznie przybyła do Rynku.