Pobierz plik jns0907 - www.jozefow.pl

Transkrypt

Pobierz plik jns0907 - www.jozefow.pl
nad Świdrem
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
Atrakcje debiutu
„Otwartych Ogrodów”
czytaj str. 8-9
fot. Paweł Sadurski
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
1
nad Świdrem
LUDZIE MÓWIĄ, ŻE...
Zapytaliśmy józefowian o to, jak oceniają zeszłoroczne inwestycje miasta
i co zmieniają one w życiu mieszkańców?
DYŻURY RADNYCH
Przewodniczący Rady Miasta Cezary
Łucja Kusak z ul. Willowej
Cieszę się z tego, że jestem mieszkanką Michalina, a nie
Otwocka, w którym na co dzień pracuję. Oba miejsca
dzieli bowiem przepaść. Zarówno pod względem jakości
życia, jak i czystej estetyki. Według mnie najważniejszą
inwestycją w 2008 roku było uporządkowanie przejazdu
w Michalinie, a co do braków? Kilka okolicznych ulic, ze
Spacerową na czele, czeka na utwardzenie, ale wiadomo, że nie od razu Rzym zbudowano. Uważam, że burmistrz Kruszewski jest świetnym gospodarzem i nie zgadzam się z zarzutami mieszkańców narzekających na to,
że większość pieniędzy inwestowanych jest w centrum.
Przecież to wizytówka!
Gabriel Kopczyński z ul. Piotra Skargi
Często korzystam z przejazdu w Michalinie i na podstawie własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że projekt skrzyżowania zlokalizowanego tuż przy poczcie jest
totalnym nieporozumieniem. Przykład? W godzinach
szczytu praktycznie nie da się skręcić w kierunku Falenicy. Najbardziej cieszę się zaś z powstania przedszkola
przy ul. Sosnowej, do którego wkrótce pójdzie moja córeczka. Na duże uznanie zasługuje także wybudowanie
skate parku oraz inwestycja miasta w sieć monitoringu,
który znacznie ograniczył przestępczość. Nie podoba mi
się natomiast to, że mimo zapewnień o kostce, ulica Piotra Skargi została utwardzona destruktem, co – w połączeniu z brakiem spowalniaczy – sprawia, że pędzące
nią samochody stanowią duże zagrożenie dla pieszych.
Łukaszewski: wtorek, czwartek 16.30 – 17.30
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Waldemar
Walkiewicz: środa 16.30 – 17.30
Zbigniew Siekierzyński 6.07.2009 r.
Mirosław Wójcik 13.07.2009 r.
Beata Wyderka 20.07.2009 r.
w godz. 16.30 – 17.00
OGŁOSZENIE BURMISTRZA
MIASTA JÓZEFOWA
o przystąpieniu do sporządzenia
zmiany miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego
Na podstawie art. 17 pkt 1 ustawy
z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. z 2003 r., Nr 80 poz. 717
z poźn. zm.) zawiadamiam o podjęciu
przez Radę Miasta Józefowa uchwały nr 200/V/2009 z dnia 13.02.2009 r.
w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu
zagospodarowania
przestrzennego
miasta Józefowa, obejmującej tereny
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – Etap IIIA:
Marta Jabłońska z ul. Gołębiej
Zacznę od tego, że w moim przekonaniu bilans zeszłorocznych inwestycji miasta jest zdecydowanie dodatni.
Przemawiają za tym przede wszystkim ścieżki rowerowe
przy ul. Wyszyńskiego i 3 Maja, wybudowanie ładnego
komisariatu, który zastąpił dotychczasowy „kurnik”,
uruchomienie nocnej linii autobusowej z Warszawy, jak
również nasadzenia podnoszących estetykę Józefowa
rabatek. Poprzez ustawienie kolejnych fotoradarów zadbano także o aspekt bezpieczeństwa. Na „minus” zaś
oceniam w dalszym ciągu niezrealizowany plan skanalizowania mojego osiedla, który sprawia, że mieszkańcy
Dębinki muszą korzystać z niewielkich szamb.
1. teren działki nr ew. 31 w obr. 59 przy
ul. Kard. Wyszyńskiego 99 (teren
oznaczony symbolem MNe 8 w mpzp
Etap IIIA),
2. teren działki nr ew. 34 w obr. 89 przy
ul. Wiązowskiej 95 (teren oznaczony
symbolem UZ 2 w mpzp Etap IIIA),
3. teren działki nr ew. 35 w obr. 89 przy
ul. Wiązowskiej (teren oznaczony
symbolem RLz 36 w mpzp Etap IIIA),
4. teren działek nr ew. 39, 41/1, 44/2
i 44/1 w obr. 23 przy ul. Rejtana (teren
oznaczony symbolem ML 18 w mpzp
Łukasz Łukasiak z ul. Sienkiewicza
Rok 2008 muszę ocenić jednoznacznie pozytywnie,
a największy powód do zadowolenia stanowi dla mnie
stan józefowskich dróg i chodników, szczególnie ulicy
3 Maja. Bardzo doceniam także rozwiniętą sieć monitoringu, który – szczególnie w newralgicznych punktach
miasta – wpływa na wzrost poziomu bezpieczeństwa.
Solą w oku moim oraz moich sąsiadów nadal pozostaje
jednak nierozwiązana kwestia Wyższej Szkoły Gospodarki Euroregionalnej, która, zwłaszcza w weekendy
– poprzez parkujące dosłownie wszędzie samochody
– jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców.
Tekst i foto: Maciej Piłat
2
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
Etap IIIA),
Wnioski należy składać na piśmie
w Biurze Obsługi Klienta Urzędu Miasta
w Józefowie ul. Kard. Wyszyńskiego 1,
w poniedziałek w godz. 9 – 17, od wtorku do piątku w godz. 8-16 w terminie do
31 lipca 2009 r.
Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię, nazwę i adres wnioskodawcy,
przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości, której dotyczy.
W NASZYM MIEŚCIE
33. sesja Rady Miasta
Zmiany w budżecie
4 czerwca, w 20. rocznicę pierwszych w powojennej Polsce częściowo wolnych wyborów, które utorowały drogę do przebudowy państwa i powstania samorządu terytorialnego (o czym przypomniała radna Beata Wyderka
w oświadczeniu w imieniu klubu „Razem dla Józefowa”), odbyła się 33.
w tej kadencji sesja Rady Miasta.
Najistotniejszą z rozpatrywanych kwestii
była uchwała o zmianach w budżecie miasta na
2009 r. Jednogłośnie zaaprobowano zwiększenie bieżących wydatków o 600 000 zł na budowę w Józefowie parkingu „Parkuj i jedź” (inwestycję realizuje województwo mazowieckie,
my – dofinansowujemy), 2000 zł dla Miejskiej
Biblioteki Publicznej z przeznaczeniem na zakup
książek mówionych na płytach CD. Zmniejszone zostają wydatki inwestycyjne (przesunięcie
na przyszły rok środków na planowane Centrum Pobytowe, mniejsze niż przewidywano
środki niezbędne na budowę oświetlenia na
trzech odcinkach ulicy Granicznej). O 375 000 zł
zmniejszone zostają środki na remonty budynków komunalnych (w tegorocznym budżecie na
ten cel pozostaje 763 000 zł). W sumie, po tych
przesunięciach, tegoroczne wydatki budżetowe
zostają zwiększone o kwotę 115 262 zł.
Jednogłośnie uchwalono również miejscowy
plan zagospodarowania przestrzennego „Centrum Józefowa” (teren ograniczony ulicami:
Kardynała Wyszyńskiego, Piłsudskiego, Sosnową i Parkową).
Zaaprobowano protokół Komisji Rewizyjnej,
która skontrolowała realizację niektórych zadań
zleconych przez miasto organizacjom pożytku
publicznego.
W.Z.
Deficytowe kosze na śmieci
Zamieszczony w czerwcowym numerze
JnŚ rysunek Lidii Dańko o bezskutecznym
poszukiwaniu kosza na śmieci na trasie Malinowa-Sobieskiego wywołał żywą reakcję
Jadwigi Łaszewskiej, kierownika referatu
gospodarki komunalnej. – Jeśli miasto ma
komentarz Lidii Dańko
być czyste i estetyczne to, paradoksalnie,
w niektórych miejscach nie powinno wystawiać koszy na śmieci – przekonuje pani
Jadwiga.
Rzecz w tym, co można zobaczyć gołym
okiem (na przykład na ul. 3 Maja w kierunku Michalina), że niektórzy
oszczędni właściciele posesji
zamawiają jeden kubeł zamiast dwóch, „nadwyżkę”
pakują w foliówki i obwieszają nimi, jak winnymi gronami,
miejski kosz na śmieci. Te zaś,
choć opróżnia się codziennie,
to jak ruszy na nie z foliówkami jeden śmiałek, zaraz dołącza następny sknerus. Psy
sprawdzą zawartość, a przy
okazji rozwłóczą zdobycz i niemałym kosztem budowany wizerunek czystego miasta leży
w gruzach. Rozumiem racje
szefowej referatu gospodarki
komunalnej, ale powinniśmy
znaleźć rozwiązanie. Być może
odmienne od trzymania w magazynach koszy na śmieci.
A co Państwo o tym sądzicie? Jakie widzicie rozwiązania? Prosimy o listy i telefony.
Redakcja JnŚ
nad Świdrem
Ruszył konkurs
„Piękny ogród”
Zebraliśmy już wszystkie zgłoszenia
do konkursu na najpiękniejszy, józefowski
ogród – jest ich 20. Ukonstytuowało się
jury w składzie: aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak, malarka Bożena Stawikowska,
były burmistrz Józefowa Marek Mozół,
szefowa referatu gospodarki komunalnej
UM Jadwiga Łaszewska i redaktor Elżbieta
Krakowiak.
Jurorzy, po konsultacji telefonicznej
z właścicielem, odwiedzać będą ogrody.
Rozstrzygnięcie konkursu, wręczenie nagród i pamiątkowych dyplomów nastąpi
jesienią.
Cenny dar
Nasza józefowska biblioteka wzbogaciła swój księgozbiór o kolekcję prawie
200 woluminów dotyczących historii
I i II wojny światowej, zbieraną przez inżyniera elektryka z zawodu, a historyka i jazzmana z pasji – pana Wiesława Szuberta. Po
śmierci męża pani Eugenia postanowiła, że
zbiory męża powinny służyć ludziom i podarowała je Miejskiej Bibliotece Publicznej. Są
w tej kolekcji rzeczy unikalne, np. II wojna
światowa w satyrze czy publikacje dotyczące ludności Warszawy.
Na zdjęciu: Pani Eugenia Szubert w swoim pięknym, rozświergotanym ogrodzie przy
ul. Wiązowskiej.
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
3
nad Świdrem
W NASZYM MIEŚCIE
Patrolują miasto
Z Mirosławem Kułakiem, komendantem straży miejskiej w Józefowie
rozmawia Wanda Zagawa
Minęły ponad dwa miesiące od powołania Pana na stanowisko komendanta. Był
czas na zapoznanie się z miastem i specyfiką nowej dla Pana służby. Jakie refleksje
po tym pierwszym spotkaniu z naszym
miastem?
Dwa miesiące to za mało, by oceniać, ale
zaproszony na sesję Rady Miasta podkreślałem ogólne wrażenie miasta czystego, zadbanego, pełnego zieleni, miejsc rekreacji dla
dzieci i młodzieży, kilometry ścieżek rowerowych. Słowem Józefów to miasto, w którym
czuje się rękę gospodarza. Jest bezpiecznie.
Dobrze ustawiono kamery monitoringu,
dobrze pracują operatorzy, choć brakuje im
pełnego przeszkolenia. Ściągnąłem z Internetu materiały dydaktyczne i w najbliższych
miesiącach pomyślimy o formalnym kursie
dla operatorów monitoringu. Chodzi o to, by
podgląd z monitoringu przydatny był także
w pracy policji.
Zadowoleni z monitoringu są też mieszkańcy i czasem podkreślają, że uwagi o złym
parkowaniu czy nagannym zachowaniu
wygłaszane są przez megafony kulturalnie,
choć na ogół nieoczekiwanie... Takie są obo-
Pan Mirosław Kułak ma 49 lat, jest byłym
funkcjonariuszem policji. W czasie służby
był m.in. komendantem Komisariatu Policji
w Radzyminie, zastępcą komendanta Komisariatu Policji w Kobyłce i dzielnicy Warszawy
– Wawrze. Ma bogate doświadczenie w prewencji. Komendantem straży miejskiej w Józefowie został w kwietniu br.
4
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
wiązki służby, ale wiadomo też, w przypadku
nieporozumień, kto poucza. Dobry jest również sprzęt. Kamery rzadko ulegają awariom,
widzą czysto i szeroko. Zadania operatorów zmieniają się w zależności od tego, co
się w mieście dzieje. Ściśle współpracujemy
z burmistrzem, Urzędem Miasta, MOK-iem,
Integracyjnym Centrum Sportu i Rekreacji.
Gdy odbywają się w mieście duże imprezy,
np. zawody, koncerty, to teren ten dodatkowo zabezpieczamy. Jesteśmy wyczuleni na
zachowanie na placach zabaw, w skate parku, na ul. Świderskiej, przy szkołach. To inwestycje, które sporo kosztowały miasto, więc
trzeba pilnować, by ich nie zdewastowano.
Zwracamy też uwagę na to, czy przestrzegany jest zakaz palenia papierosów w miejscach
publicznych, szczególnie na placach zabaw
i w skate parku. Gdy nieletni pali, dociekamy
jego personaliów i wzywamy rodziców.
W jakich miejscach przepisy łamane są
najczęściej?
Dużo jest wysypywania i podrzucania
śmieci. To chyba największy problem Józefowa z punktu widzenia estetyki i komfortu
życia mieszkańców. Warto pamiętać, że służby komunalne zasilane są z budżetu miasta.
Ten zaś w coraz znaczniejszej części pochodzi z odpisów od podatków obywateli (PIT),
więc mieszkańcom nie może być obojętne to,
że nakłady z budżetu na wywóz śmieci rosną
niebotycznie. A przecież regularnie przeprowadzane są wywózki tzw. gabarytów i w interesie mieszkańców musimy pilnować, by
sąsiedzi nie podrzucali nam swoich worków.
Kilka takich prób udaremniliśmy. Potrafiliśmy
też wykryć, po zgłoszeniu mieszkańców, że
na jednej z ulic podrzucono pełne worki. Rozpakowaliśmy je, dzięki korespondencji odnaleźliśmy jej adresata i ukaraliśmy mandatem
karnym lub kierowaliśmy wniosek do sądu.
Czysty i zadbany Józefów jest naszą wspólną
sprawą i troską, więc wszystkie sygnały w tej
sprawie traktujemy poważnie.
Dzikie wysypiska „kwitną” w lasach…
Sygnały w tej sprawie są częste, na dzikie wysypiska natykają się też nasze patrole.
Można powiedzieć, że ze śmieciami w lesie zmagamy się codziennie. Nierzadkie są
też przypadki obwieszania koszy na śmieci
„winogronami” z worków wypełnionych
domowymi śmieciami. To psuje wizerunek
miasta i powinniśmy konsekwentnie tępić te
„oszczędne” osoby oraz ich sposób postępowania.
FLESZ
Selektywna zbiórka
Przypominamy o lipcowych terminach
selektywnej zbiórki odpadów komunalnych: 4 lipca (sobota) strona zachodnia
(od ul. Nadwiślańskiej do ul. Marszałka
Piłsudskiego), 11 lipca (sobota) strona
wschodnia (od ul. Gen. Sikorskiego do
granic z gminą Wiązowna). Mieszkańcy
proszeni są o wystawienie worków przed
swoją posesję przed godz. 7.30. Worki
(niebieski – papier; zielony – szkło; żółty – tworzywa sztuczne) można dostać
w Biurze Obsługi Klienta Urzędu Miasta
w godzinach pracy urzędu.
Szansa na lepsze drogi
Pozyskano 1200 ton destruktu. Będzie
on wykorzystany do utwardzenia ok.
700 mb. kolejnych ulic.
A handel uliczny?
Reagujemy, gdy handluje się w miejscach
niedozwolonych, ale szczególnie zwracamy
uwagę na to, by nie stawać z owocami przy
bramie od kościoła przy ul. 3 Maja. Piękne,
granitowe płyty chodnikowe sporo kosztowały miasto, łatwo je zabrudzić rozgniecioną
przez nieuwagę truskawką czy wiśnią. Spokojnie można handlować owocami po drugiej stronie ulicy, gdzie nie ma ozdobnego
chodnika. I na to zwracamy uwagę.
Trudno się do was dodzwonić…
Wszystkie siły kierujemy na patrolowanie
miasta, popołudniami wspólnie z policją.
W razie prośby o interwencję polecam telefon
alarmowy 112, dyżurny zdecyduje o tym, czyja interwencja jest niezbędna – policji, straży
miejskiej czy pogotowia, i połączy się z właściwym patrolem. Można też telefonować na
komórkowy telefon straży – 0-513 188 882.
Czynny jest on na ogół do godz. 22.00. Mam
też nadzieję, że mieszkańcy częściej widzą na
ulicach nasze patrole i komunikują się z nimi.
Czego życzyć Panu w nowej roli?
Rozstrzygnięcia konkursu na zatrudnienie
jeszcze jednego strażnika, co usprawni naszą pracę. Ja zaś ze swojej strony apeluję do
właścicieli tych posesji, gdzie gałęzie drzew
okalają chodnik: przytnijcie państwo te gałęzie, bo nie tylko stanowią one zagrożenie dla
przechodniów, ale uniemożliwiają prawidłowe oczyszczenie chodnika przez małą, sprytną maszynę, którą dysponuje miasto.
Dziękuję za rozmowę.
W NASZYM MIEŚCIE
nad Świdrem
Z obrad Komisji Oświaty FLESZ
Radni z Komisji Oświaty jeszcze przed
rozpoczęciem wakacji postanowili przyjrzeć
się problemom młodzieży szkolnej w Józefowie. 25 maja zaprosili na posiedzenie
przedstawicieli samorządów szkolnych i ich
opiekunów ze Szkoły Podstawowej nr 1 i 2.
Raz jeszcze okazało się, że najbardziej i dzieciom i nauczycielom doskwiera ciasnota
panująca w obu szkołach – tłok na korytarzach, w stołówce, w świetlicy i bibliotece.
Jak wiadomo, z powodu tłoku w obu podstawówkach, część lekcji w-f odbywa się na
korytarzach.
Obecna na posiedzeniu przewodnicząca referatu oświaty, Dorota Kembrowska
potwierdziła, że w planach inwestycyjnych
miasta jest budowa sal gimnastycznych dla
obu szkół. Dopiero potem będzie można
ustalić miejsce, w którym może być zorganizowany nowy plac zabaw dla Szkoły Podstawowej nr 1. Przyznała także, że ze względu
na wzrastającą liczbę mieszkańców gminy
i ich dzieci, które są obecnie w wieku przedszkolnym, sytuacja lokalowa szkół w kolejnych latach będzie się pogarszać.
Radni postanowili postawić wniosek
w sprawie pilnej budowy nowej szkoły.
9 czerwca radni gościli samorząd uczniowski z gimnazjum. Ta szkoła ma dobre warunki do nauki i do uprawiania sportu, ale
zdaniem młodzieży brakuje atrakcyjnych
miejsc, w których można by spędzać wolny
czas w Józefowie. Zbigniew Siekierzyński zaproponował, żeby po wakacjach młodzież
przeprowadziła w szkole ankietę, w której
uczniowie określiliby swoje oczekiwania
dotyczące nowych, atrakcyjnych dla nich
miejsc spotkań. – Z tą ankietą zapraszamy
do nas po wakacjach – powiedzieli radni.
Następnie Izabela Lasocka i Zbigniew
Siekierzyński skierowali uwagę radnych na
sytuację dzieci i młodzieży z najbardziej
oddalonych od centrum rejonów gminy
– mieszkańców Błot, Małej Wsi, Świdrów
Małych. Tam brakuje jakichkolwiek boisk
i placów zabaw, nie mówiąc o świetlicach
czy klubach.
15 czerwca Komisja Oświaty zapoznała
się z programem “Lata w mieście” i przeprowadziła wizję lokalną placów zabaw. Najwyżej oceniono ten przy Szkole Podstawowej
nr 2.
Barbara Skrzypińska
Taneczne popisy
Tegoroczny czerwiec obfitował w imprezy, podczas których podziwialiśmy popisy taneczne najmłodszych mieszkańców naszego
miasta. Pierwszą z nich była pokazowa lekcja
tańca członków Olimpijskiej Szkółki Tańca
i Dobrych Manier Karoliny Felskiej i Krzysztofa Wasilewskiego (XX-krotnych mistrzów
Polski, finalistów Mistrzostw Europy i Świata
w Tańcach Towarzyskich), która odbyła się
10 czerwca w SP nr 2. Nie były to jednak typowe zajęcia. Był to popis taneczny, zakończony
rozdaniem medali uzyskanych przez dzieci
podczas całorocznego cyklu nauki. Drugą był
spektakl taneczno-teatralny Zespołu Tańca
Polskiego – „Jak Janosik został rozbójnikiem”,
który odbył się 16 czerwca w Miejskim Ośrodku Kultury. Przedstawienie, w którym dzieci
należące do zespołu po raz pierwszy zaprezentowały swoje umiejętności przed szerszą
publicznością, oparte było w całości na scenariuszu ułożonym przez instruktorów – Martę
i Artura Szczepaniaków.
Paweł Sadurski
Niezwykłe nabożeństwo
27 maja o godz. 20 odbyło się w Józefowie nabożeństwo w intencji dzieci narodzonych w 2009 roku.
Co było w tym niezwykłego? To, że majowa, religijna uroczystość została odprawiona
na terenie prywatnym, przy kapliczce Matki
Boskiej, wybudowanej w 1981 r. przez właścicieli posesji: Lidię i Janusza Krupów oraz
Stanisławę i Mieczysława Majewskich.
Dla licznie przybyłych mieszkańców Józefowa przygotowano wygodne siedziska,
wszyscy otrzymali śpiewniki z tekstami stosownych pieśni maryjnych. Nabożeństwo
celebrował ksiądz Paweł Czeluściński z parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej, który
podkreślił, że należy głosić świętość życia
i celebrować je poprzez uczestnictwo w sakramentach.
Na zakończenie Mieczysław Majewski
opowiedział o dziejach kapliczki i szczegółach technicznych jej budowy.
(ek)
Szczepienia dziewcząt
rozpoczęte
Informowaliśmy już, że w budżecie
miasta na 2009 rok zabezpieczono pewną sumę na pokrycie kosztu szczepionek
dla dziewcząt, chroniących przed rakiem
szyjki macicy. Do przetargu przystąpiło
dwóch producentów szczepionek.
Ponieważ obie szczepionki były
równoważne pod względem farmaceutycznym, Urząd Miasta wybrał firmę,
oferującą korzystniejsze warunki finansowe. Jednak producent, który przegrał
przetarg, odwołał się od tej decyzji do
Krajowej Izby Odwoławczej. Spór między firmami opóźnił rozpoczęcie akcji
szczepień.
Dopiero 18 i 19 czerwca zaszczepiono około 100 dziewcząt w wieku gimnazjalnym, uczennic Gimnazjum nr 1 w Józefowie i innych szkół gimnazjalnych, do
których chodzą dziewczęta zameldowane i mieszkające w naszym mieście.
Suma zabezpieczona w budżecie
wystarczyła na zakup, nie jak wcześniej
planowano 120, ale 140 szczepionek.
Dlatego część z nich można było przeznaczyć dla dziewcząt w wieku ponadgimnazjalnym – mieszkanek naszej gminy – jeśli zgłosiły się one przed końcem
czerwca.
Druga dawka powinna być podana
do końca lipca, a trzecia pół roku później. Rodzice szczepionych dziewcząt
pokrywają 20 procent ceny szczepionki,
tj. 192 zł.
Zadbaj o bezpieczeństwo
Apelujemy do właścicieli posesji o regularne przycinanie zieleni rosnącej na
granicy z ulicą i usuwanie suchych lub
złamanych gałęzi. Jest to obowiązek
właściciela posesji i w przypadku uszkodzenia twarzy lub oczu przechodnia to
właśnie on ponosi za to odpowiedzialność.
Koniec zbiórki odpadów
wielkogabarytowych
W czasie ostatniej zbiórki uzyskano
176 kontenerów UP-7 o łącznej pojemności 1232 m3. Akcja ta kosztowała miasto ok. 74 tysiące zł.
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
5
nad Świdrem
FELIETON
FLESZ
Rubikon po włosku
Utwory Mozarta, Pucciniego wykonane przez członków józefowskiego chóru
Rubikon pod kierownictwem Anny Vranovej podczas koncertu zatytułowanego
“Z ziemi włoskiej do Polski”, który odbył
się w MOK 10 czerwca. Tego dnia w sali
widowiskowej królowały przepiękne,
często pełne namiętności arie. Publiczność hojnie nagradzała brawami zarówno solistów zespołu – Weronikę Krupę,
Maję Ciechanowską i Kamila Olpińskiego, jak i pozostałych wykonawców, a także akompaniującą im Aleksandrę Tombacher.
Gratulacje
Sylwia i Bartłomiej Papisowie od
10 czerwca mają córeczkę – Wiktorię.
Serdecznie gratulujemy młodym rodzicom, a szczególnie naszej redakcyjnej
koleżance – Sylwii!!!
Brawo Schola!
Duży sukces osiągnął józefowski Chór
Schola Cantorum Maximilianum, zajmując I miejsce w IV Festiwalu Muzyki Chóralnej, który odbył się pod koniec maja
w Ząbkach. Zespół pod dyrekcją Zbigniewa Siekierzyńskiego bez trudu pokonał
konkurencję. A ta była w tym roku naprawdę mocna. Jury i publiczność usłyszała od naszych zwycięzców następujące
utwory: „Modlitwa, gdy dziadki idą spać”
– Wacława z Szamotuł, „Tota Pulchra
Est Maria” – G.G. Gorczyckiego, „Haec
Dies” – M. Zieleńskiego, „Ave Maria”
– A. Brucknera. Serdecznie gratulujemy!
Nowe parkingi
Rozpoczyna się budowa zatoki parkingowej przy ulicy Gen. Sikorskiego wzdłuż
peronu w Józefowie. Na parkingu znajdzie się 57 miejsc postojowych. Będzie
można zostawić na nim samochód i podróżować dalej pociągiem.
Dyrekcji Kolei Mazowieckich przekazano dokumenty dotyczące budowy
następnego parkingu „Parkuj i jedź”
w Józefowie na 72 miejsca postojowe
i dokończenia parkingu na 50 miejsc
w Michalinie. Inwestorem tych miejsc
będzie Marszałek Województwa Mazowieckiego.
6
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
W sprawie demokracji
Połowa maja 2009 r. Daleko wielki świat
z jego problemami. Słyszane na co dzień słowa: większość, mniejszość, koalicja, porozumienie... I nasza mała, józefowska uliczka,
zagubiona gdzieś na granicy jednorodzinnej
zabudowy i wielokilometrowego lasu, ciągnącego się hen, hen…
Uliczka jest gruntowa i tak zapewne jeszcze przez kilka lat będzie, bo wszyscy przecież rozumiemy, że przed zainstalowaniem
wodociągu i kanalizacji asfaltu na niej kłaść
nie ma sensu. Więc czekamy, co jakiś czas
obserwując, jak ją – tę naszą uliczkę – gmina
doraźnie wyrównuje zestawem walców.
Tak było i w piątek. Już od kilku dni dało
się słyszeć w oddali pracujące maszyny, ale
póki co nie u nas. Pewnie zapomnieli – wszak
zdarzało się to i wcześniej. Niektórzy mówili,
że może to i dobrze – lepiej niech o nas zapomną, bo „z tego tylko kłopoty”. Ale takich
głosów była zdecydowana mniejszość.
Gdy przejeżdżając zauważyłem ekipę
wyrównującą, coś mnie zaniepokoiło i zapytałem panów „wyrównywaczy”: co z naszą
uliczką? Wyjaśnili, że tych prac w tym roku
u nas nie będzie – nie zgodziła się jakaś pani,
zagradzając im wjazd.
Czym prędzej zaszedłem do tej pani i usłyszałem, że i owszem – ona (ale nie tylko) na
te prace koło jej domu się nie zgadza. Na
nic zdał się argument, że droga nie jest jej
własnością, że właścicielem jest wspólnota
– wszak wszyscy po niej jeździmy. Podobną
opinię usłyszałem od jej sąsiadki. Argumenty
były nawet przemawiające – walec, równiarka naruszają utwardzoną już nawierzchnię,
dodatkowo susza wznieca tumany kurzu
(także prawda).
Cóż, nie pozostało mi nic innego, jak tylko, gdzieś zasłyszanym sposobem, zapytać
wszystkich sąsiadów: niech się wypowiedzą
czego chcą, niech, jak w greckiej demokracji,
zadecyduje większość. Ale jak u licha to przeprowadzić? Zbierać podpisy pod pismem,
które potem złożymy w gminie?
“W sprawie okresowego wyrównywania
gruntowej nawierzchni ulicy... jestem za..., jestem przeciw..., jest mi to obojętne...” i podpis. Niby proste, ale... ale jak mi kto potem
zarzuci, że podpisujący mogli sugerować się
opinią poprzedników, bo widzieli, gdzie też
tamci się podpisali? Może niech każdy podpisze się na osobnej kartce? Toż to dopiero
będzie „papierokracja” – kopie dla gminy,
tego wszystkiego w sumie będzie z kilkadziesiąt stron. Więc może zasłaniać podpisy
poprzedników podczas składania podpisu
przez następnych sąsiadów? Kłopot, a poza
tym mogą mnie podejrzewać, że manipulowałem, sfałszowałem, więc jednak powinni
to wszystko widzieć... Koniec końców postanawiam najpierw, tytułem wstępu, zagaić
całą sprawę, dać chwilę do namysłu, poprosić
o podpis. Przy czym niczego nie sugerować.
A jaki był finał? Cóż, demokracja, choćby
na najmniejszą skalę, to jednak świetna rzecz
– cały wysiłek, to chodzenie doprowadziło do
dużego zbliżenia stanowisk. Nawet paniom
„oponentkom” było głupio i w tonie zupełnie już innym, niż na początku, tłumaczyły, że
one „właściwie to nie są przeciw”. Ba, jedna mi nawet o mało co nie podpisała się na
„tak”. Musiałem jej przypomnieć, że przecież
nie była za. Wielu zwolennikom wyrównywania tłumaczyłem, że argumenty przeciwników
są jednak przynajmniej częściowo zasadne.
Z kilkoma sąsiadami przybiłem piątkę – nigdy
wcześniej jakoś nie było okazji. Umówiliśmy
się też na wspólne działanie – lobbowanie
w gminie, aby zajęła się naszą zbiorczą ulicą:
nie ma ona jeszcze asfaltu, a jest dla całego
osiedla bardzo ważna. Więc drżyj gmino!
A jakie stanowisko zajęła większość głosujących z naszej uliczki? Rozsądne. I zapewne
uda się nam w przyszłości tak przeprowadzić
te prace, że wszyscy będą zadowoleni. Jak?
Po prostu poprosimy panów „wyrównywaczy” o to, aby koło posesji pań oponentek
podnieśli lemiesze tych swoich wspaniałych
maszyn.
Zbigniew Kozłowski
Na zdjęciu: 210 absolwentów gimnazjum tańczyło poloneza na pożegnanie szkoły.
SPORT
Józefovia
Sukces rodzi sukces
Tak udanych dwunastu miesięcy w historii Józefovii Józefów jeszcze nie było
i prawdopodobnie jeszcze długo nie będzie. Awanse wizytówek klubu spod
znaku piłki nożnej i tenisa stołowego, promocja rezerw oraz udany debiut
oldboyów, którzy nadchodzący sezon rozpoczną w drugiej lidze. Ale to nie
wszystko. Wiele wskazuje bowiem na to, że obiekty klubowe przy ul. Dolnej
staną się bazą treningową dla jednej z drużyn biorących udział w Euro 2012.
16 czerwca w siedzibie klubu przy ul. Dolnej 19 odbyło się walne zgromadzenie sprawozdawcze, którego założeniem było podsumowanie działalności Józefovii w pierwszym
półroczu 2009 roku. Zebrani na nim działacze, zawodnicy, trenerzy, sympatycy oraz
przewodniczący Rady Miasta, Cezary Łukaszewski aż promienieli z dumy. Niedawno
zakończony sezon bowiem okazał się historycznym w dziejach klubu. Tak wielu sukcesów w ciągu dwunastu miesięcy sportowcom
spod znaku Józefovii nie udało się osiągnąć
jeszcze nigdy. A gwoli przypomnienia warto
dodać, że nadświdrzański klub istnieje od
1951 roku!
Przeszłość...
... czyli niedawno zakończony sezon
2008/2009. Co prawda tuż przed jego startem wielu kibiców prognozowało, że będzie
dobrze, ale chyba żaden z nich nie przewidział tego, iż w czerwcu minione rozgrywki
nazwie sukcesem absolutnym – na każdym
froncie. Ale po kolei. Jako pierwsi, o czym
informowaliśmy już na naszych łamach, zabłysnęli tenisiści stołowi, którzy w iście mistrzowskim stylu, notując 16 zwycięstw w...
16 spotkaniach, bezdyskusyjnie zdominowali
czwartą ligę i zapewnili sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Dla ścisłości warto
dodać, że jeszcze rok wcześniej grali zaledwie
w piątej lidze. Dwa awanse w dwa lata? Lepiej być nie może.
Gdy echo sukcesów Pawła Chułerańskiego
i jego podopiecznych jeszcze grało, triumfalną pałeczkę z rąk tenisistów przejęli piłkarze. A konkretnie dowodzona przez Adama
Olszewskiego pierwsza drużyna seniorów.
Zawodnicy występujący w minionym sezonie
w klasie A wreszcie nie zawiedli. Byli faworytami, grali na miarę faworytów i z roli faworytów wywiązali się wzorowo. Przewodzili
w tabeli niemal od samego początku rozgrywek, a gdy już wskoczyli na fotel lidera, to
nie oddali go do końca rundy wiosennej.
Upragniony awans wreszcie stał się faktem.
Dodatkowym smaczkiem tego sezonu był
także świetny występ „pierwszej” w Pucha-
rze Polski. Gdyby nie Okęcie Warszawa, to
kto wie, może właśnie Józefovia, a nie Mazur
Karczew, wygrałaby regionalne rozgrywki.
Gdy ostatnia kolejka sezonu coraz wyraźniej zaczęła wyłaniać się zza horyzontu,
sukcesów ekipie z A-klasy zaczęli zazdrościć
„rezerwiści”. Podopieczni Grzegorza Ognichy zwietrzyli swoją szansę na pójście w ślady „pierwszej” i tropu nie zgubili do końca
rozgrywek. Choć wydawało się to już niemożliwe, w świetnym stylu, po morderczym
pościgu wyprzedzili Victorię II Sulejówek
i w ostatniej kolejce, przy burzy oklasków kibiców CKS-u Celestynów, klepnęli awans do
klasy A.
Mało! Tak pomyśleli oldboye Józefovii,
dla których minione rozgrywki były zarazem
debiutem w III lidze. Najstarsi piłkarze spod
znaku klubu z ul. Dolnej mieli zakończyć rozgrywki jako ostatni. Ale poszli tropem „rezerwistów” i zwycięstwem w ostatniej kolejce
zapewnili sobie promocję do drugiej ligi!
Teraźniejszość...
... czyli sukces rodzi sukces. Prawidłowość
ta – w przypadku niemogącej narzekać na
brak osiągnięć Józefovii – sprawdza się w stu
procentach. – Tegoroczne wyniki naszych
sportowców to wypadkowa kilku czynników
– mówi prezes klubu znad Świdra, Cezary
Książek. – Najważniejsze z nich, to stabilna
kadra zawodników, wytężona praca społeczna działaczy i sympatyków oraz dobre
stosunki na linii miasto-klub. Wszystko to
składa się na świetny klimat panujący wokół
Józefovii – zdradza receptę na sukces „Józy”
jej prezes. A efekty ciepłej aury towarzyszącej
klubowi z ul. Dolnej są aż nadto widoczne.
Oto najważniejsze przykłady. Wychowanek klubu, 18-letni Adam Krupiński, który
w minionym sezonie szturmem wdarł się do
pierwszej jedenastki pierwszej drużyny w piłce nożnej, otrzymał zaproszenie na testy do
Widzewa Łódź. Działacze Józefovii bez mrugnięcia okiem przystali na propozycję jednej
z najbardziej zasłużonych dla polskiego futbolu ekip wiedząc, że to ogromna szansa dla
młodego piłkarza. Innym, działającym na wy-
nad Świdrem
obraźnię przykładem zainteresowania Józefovią, jest frekwencja na treningach nowego
narybku klubu, czyli chłopców urodzonych
w 1999 roku i później. 35-40 osób na każdych zajęciach to nie przypadek – to efekt
sukcesów i pracy wszystkich, odpowiedzialnych za dobro Józefovii ludzi.
Przyszłość...
... a jakże, świetlana. – Wychodząc z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia,
zamierzamy utrzymać aktualną kadrę. Mało
tego. Zostanie ona zasilona przez kilku zawodników, dotychczas wypożyczonych do innych klubów, którzy zapowiedzieli już powrót
do Józefovii. Warto także dodać, że kadra trenerska pozostanie niezmieniona – deklaruje
Książek. Wiadomo już, że obie seniorskie ekipy spod szyldu Józefovii zainaugurują przygotowania do nowego sezonu 20 lipca. Można
zatem spodziewać się kilkunastu gier kontrolnych z mocnymi przeciwnikami, a co za tym
idzie, letnich emocji. W nadchodzących rozgrywkach, co stanowi klubowy rekord, obok
dwóch drużyn seniorskich i jednej oldboyów,
wystartuje aż sześć ekip młodzieżowych. Tenisiści zaś, oprócz pierwszej, trzecioligowej
„wizytówki”, w piątej lidze wystawią aż dwa
zespoły. To konsekwencja ogromnego zainteresowania treningami Pawła Chułerańskiego.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że Józefovia nie tylko piłką nożną i tenisem stołowym
stoi. Józefovia to także sekcje aerobiku, cheerleaderek, biegów przełajowych i turystyki
rowerowej. Wszystkie otwarte na chętnych
na to, by czas, bezowocnie marnotrawiony
przed telewizorem, spędzić aktywnie, zdrowo, w dobrym towarzystwie i pod okiem wykwalifikowanej kadry trenerskiej. Czy trzeba
czegoś więcej? Tak. Euro 2012 na obiektach
Józefovii. Ale to już jest prawie „klepnięte”!
Maciej Piłat
Młodzi pływacy
Organizowane przez Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji zawody pływackie
szkół podstawowych i gimnazjów to jedna
z tych imprez, które są wręcz utożsamiane
z józefowskim ośrodkiem. Ostatnia odsłona tej imprezy, która odbyła się w dniach
8–9 czerwca, była jednocześnie jubileuszowym – dziesiątym wydaniem międzyszkolnej
rywalizacji. Organizacja jak zwykle stała na
najwyższym poziomie, nagrody też niczego
sobie, ale najważniejsza była frekwencja. Do
zawodów oprócz młodych pływaków z Józefowa, przystąpili także zawodnicy z Podkowy
Leśnej, Warszawy oraz okolicznych Zakrętu,
Karczewa i Otwocka.
MP
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
7
nad Świdrem
REPORTAŻ
Pierwsza z planowanych wypraw, wzdłuż
Świdra, do projektowanego ogrodu ekologicznego, nie doszła do skutku, bo z nieba
lało, niczym z wiadra. Odbyły się natomiast rodzinny nordic walking i wycieczka rowerowa.
Amatorów chodzenia z kijkami zgromadziło się kilkudziesięciu, ale tylko część dotarła do Pomnika Lotników na Rycicach. Pogoda
wystraszyła nordicowców, już przy pomniku
grzmiało, a w drodze powrotnej burzowe
niebo przyniosło ulewę. Przezorni zawczasu
uciekli do domu, wyczynowcy dotarli na Samorządową, gdzie pod wiatą w „Ogrodzie
Kulinarnym” Bożeny i Andrzeja Dysińskich na
głodnych i spragnionych oczekiwał wonny
grill oraz chłodzące i rozgrzewające napoje.
Kijkowiczów prowadziły dwie Teresy,
słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku,
Dąbrowska i Uzarska. Krótką prelekcję przy
Pomniku Lotników miał Maciej Erdman, również słuchacz UTW.
Nie zlękli się pogody rowerzyści. W pelerynach i płaszczach odczekali, co najgorsze,
w miejscu zbiórki, po czym, pod przewodnictwem Janusza Prządki, wyruszyli w sentymentalną podróż szlakiem dawnego Józefowa
(torem kolejki wąskotorowej, dziś ul. Wawerską) do Falenicy, tu nabrali sił w miłej knajpce
„Angelika”, po czym traktem napoleońskim
wrócili do domu. Wycieczka ta zajęła im
cztery godziny, zamiast planowanych dwóch,
ale wszyscy byli radzi i pytali o następną.
Raj dla dzieci
Festiwalowa oferta dla najmłodszych
była bogata. W sobotę mogli oni obejrzeć
dwa filmy animowane – „Wielką wędrówkę”
i „Magiczną gwiazdę”, a potem uczestniczyć
w warsztatach ekologicznych. Zajęcia organizowały MOK i Fundacja Akademia Możliwości. Potem był koncert „Dzieci – dzieciom”, przygotowany przez Prywatną Szkołę
Muzyczną Bartłomieja Budzyńskiego. Jeszcze
później, w „Ogrodzie designu dla dzieci” (organizator, Fundacja Hopsiup Project, a prowadzenie Katarzyna Domagalska), odbywały
się warsztaty pn. „Mała rzecz dla świdermajera”. Dalszy ciąg tych zajęć odbywał się
w niedzielę.
Tego dnia ponadto na dzieci czekały atrakcje w „Ogrodzie sportowym” przy Integracyjnym Centrum Sportu i Rekreacji: najnowsze
w Polsce dmuchane zabawki, karuzela, klaun
na placu zabaw, grill z bezpłatnymi kiełbaskami, konkurs plastyczny, loteria fantowa,
turniej tenisa stołowego i koszykówki, malowanie buzi przez artystę-plastyka, bezpłatne wejścia na pływalnię. A w godzinach
popołudniowych w „Ogrodzie szczęśliwego
dziecka” (prywatne przedszkole przy ul. M.C.
8
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
Festiwal „Otwarte O
– po raz pierwszy w J
Za Wisłą – w Konstancinie, Zalesiu, Milanówku, Podkowie Leśnej, Brwinowie takie impr
sprzyjała im pogoda. U nas premiera odbyła się przy akompaniamencie deszczu, ulewy,
a sądząc z internetowych wypowiedzi porównawczych – udała się nad podziw, i to od k
działo się coś ciekawego, bogatej oferty programowej, udziału mieszkańców. I zapału,
więcej ogrodów i przedstawić jeszcze ciekawszy program. 30 i 31 maja w ponad dwudzi
mać się na dłużej – lub wyruszyć pieszo czy na rowerze w świat przyrody Józefowa i oko
Skłodowskiej) popularyzowano m.in. zabawy kształtujące umiejętność współdziałania
dziecka z rodzicami.
Oferta dla młodzieży
Była bez porównania skromniejsza, ale
też wcale niełatwo znaleźć coś atrakcyjnego dla ogółu nastolatków, poza dyskoteką
i Internetem. Niegdyś wspólne śpiewanie
z gitarą przy ognisku przyciągnęłoby tabuny młodych, ale tym razem tak się nie stało.
W „Ogrodzie Muzycznym” radnego Zbigniewa Siekierzyńskiego bawiła głównie „młodzież” od „trzydziestki” wzwyż.
Nastoletnia publiczność zgromadziła się
chyba najliczniej w dwóch miejscach: „Ogrodzie Historyczno-Artystycznym” i „Ogrodzie
Punkowym”.
W tym pierwszym, u Jolanty Król, panowała przemiła, piknikowa atmosfera, niczym
w przedwojennym Lasku Bielańskim. Dymił
grill, na zadaszonej werandzie popisywały
się amatorskie zespoły muzyczne i recytatorskie, na prowizorycznym padoku odbywały
się popisy jeździeckie koni ze stajni „Aga” –
Agnieszki Romszyckiej. Nie zabrakło też rozrywek intelektualnych: spotkania z autorem
biografii płk Adama Koca, Januszem Mierzwą, oraz z poetą Piotrem Kitrasiewiczem.
W trzech miejscach naraz pojawiała się radna Iza Lasocka, najwyraźniej w swoim żywiole wśród tej dziecięco-młodzieżowo-dorosłej
publiczności.
W „Ogrodzie Punkowym” Roberta i Barbary Siemińskich koncertował zespół Undergrunt. Młody, ale już zdobywający sobie sławę poza Józefowem. Mocne uderzenie, od
którego drży ziemia pod stopami, przyciągnęło nastoletnią publiczność, która nareszcie mogła się wyżyć w żywiołowym tańcu.
Była to jednak głównie młodzież z najbliższej
okolicy, nadwiślańskiej. Zawiodła informacja,
czy też trud przejechania na rowerze dwóch
kilometrów z centrum miasta okazał się zbyt
wielki? Trudno powiedzieć.
Stylowy ogród…
Style planowania ogrodu mogą być różne. Leszek Sobczyński, architekt krajobrazu,
przedstawił słuchaczom zgromadzonym na
jego wykładzie ideę ogrodu ekologicznego,
zgodnego z otaczającym środowiskiem naturalnym. Czyli – w przypadku Józefowa – z lasem i polem uprawnym. Leszek Sobczyński
doradzał, aby kultywować lokalną tradycję.
Na terenach leśnych sadzić w ogrodach sosny, dęby i jarzębiny, jałowce, bzy i żarnowce, wrzosy i paprocie. Na terenach porolniczych wysiewać w ogrodach maki, ostróżki,
chabry, malwy, rumianki i nagietki.
We własnym ogrodzie ekologicznym przy
ul. Nadwiślańskiej Sobczyński projektuje nie
tylko tradycyjne nasadzenia, ale i zanikające
formy terenu: wydmę (było ich tu kiedyś wiele) i siedlisko bagienne.
… i stylowy dom
Stylowy – czyli świdermajerowski. W poprzednim stuleciu domy tego typu dominowały w architekturze Józefowa, dziś jest ich
coraz mniej.
Ten przy ul. 3 Maja 100 miał szczęście,
ponieważ od chwili oddania do użytku
w 1898 roku znajdował się w rękach prywatnych właścicieli, najpierw Jankowskich, potem Hermanów, od których w 1983 r. kupił
go Janusz Korwin-Mikke, znany polityk. Dlatego, mimo słusznego wieku i kwaterunkowych lokatorów, z których ostatni wyprowadzili się dopiero w ubiegłym roku, ciągle jest
krzepki i stanowi bezpieczne schronienie.
Dom z zewnątrz i od wewnątrz pokazywali licznie zgromadzonej publiczności Małgorzata i Janusz Korwin-Mikke, wskazując
to, z jakim pietyzmem (i nakładem środków
finansowych) starali się, by zachował styl:
bogatą ornamentykę zewnętrzną przy werandach i nad oknami (wiele tu zniszczono
podczas działań wojennych), amfiladowy
układ wnętrz na parterze.
Jaki jest na zewnątrz? Każdy może zo-
REPORTAŻ
e Ogrody”
w Józefowie
e imprezy odbywają się od pięciu lat – i zawsze
ulewy, błyskawic i grzmotów, ale i tak udała się,
to od każdej strony: liczby punktów, w których
zapału, aby w przyszłym roku otworzyć jeszcze
dwudziestu punktach miasta można było zatrzywa i okolic.
baczyć idąc ulicą 3 Maja. A wewnątrz to
zasiedziałe, przytulne siedlisko inteligenckiej rodziny, pełne starych mebli, obrazów,
a zwłaszcza – książek.
Coś z niczego, czyli decoupage
Co zrobić z szafką po babci, pamiątkową,
użyteczną, ale niezbyt ładną i nadgryzioną
zębem czasu? Czy zdekompletowane kieliszki wyrzucić na śmietnik, a w miejsce starej,
banalnej patery kupić nową? Na te pytania
daje nam odpowiedź decoupage.
Decoupage narodził się w Chinach. Dziś
szczególnie popularny jest we Włoszech.
Umożliwia restaurowanie starych lub „opatrzonych” przedmiotów bez specjalnych
umiejętności technicznych i bez dużych kosztów.
A jak? O tym można było się dowiedzieć
(i obejrzeć eksponaty) w „Ogrodzie de Margot” Małgorzaty i Grzegorza Kruków. Przemili gospodarze biegali z eksponatami i domowym ciastem pomiędzy ogrodem, a domem
(bo lało), a w międzyczasie Małgorzata Kruk
prowadziła wycinankowe mini-warsztaty.
Deszczowego czasu nie starczyło już niestety na florystykę: układanie bukietów, zdobienie przedmiotów suszonymi kwiatami.
Ogrody we wnętrzach
Józefowska biblioteka (“Ogród Andriollego”), kierowana przez Jadwigę Sikorską,
przygotowała na festiwal atrakcyjną wystawę
ilustracji Andriollego do „Pana Tadeusza”. Dla
miłośników książek znalazły się jeszcze inne
rarytasy: ekspozycja starodruków wydanych
w językach polskim i obcych. Większość z nich
jest własnością biblioteki, trzy wypożyczył na
tę świąteczną okazję Robert Lewandowski.
Zaprezentowano również kroniki Ligi Ochrony Przyrody, kierowanej przez śp. Stanisława
Kowalskiego (inicjatora budowy Pomnika
Lotników), unikatowego dokumentu, z którego do potrzeb wydawniczych korzystało
m.in. Muzeum Narodowe w Warszawie.
W atelier Joli i Wiktora Warzechów
(“Ogród pełen pasji i przeznaczenia”) można
było spotkać się – i porozmawiać – z przedstawicielami środowiska heraldyczno-genealogicznego, konserwatorami dzieł sztuki
i historykami sztuki. Przygotowano wystawę
prac i zdjęć właścicielki atelier, Jolanty Karpińskiej-Warzechy, konserwatora dzieł sztuki i dekoratorki wnętrz. Zaprezentowano
najcenniejsze pamiątki po przodkach, m.in.
album rodzinny Jana Baudouin de Courtenay (językoznawcy i publicysty z przełomu
XIX i XX wieku), budzik ślubny jego żony, rękopis z XVIII wieku.
W „Ogrodzie ceramiki użytkowej” Joanny
Duckiej-Dębeckiej czekała na gości gorąca
herbata oraz wystawa prac i projektów kinkietów i lampionów, a także bogata oferta
wzorów płytek ceramicznych.
Wystawę obrazów (“Ogród malarski”)
przygotowała Hanna Lewandowicz-Galas
(Towarzystwo Przyjaciół Józefowa). Reprodukcję jej prac zaprezentowano przed kilku
laty w albumie „Józefów nad Świdrem”,
m.in. piękny portret pt. „Dziewczynka z jabłkami”. Obecna ekspozycja miała charakter
rodzinny, znalazły się na niej bowiem także
prace malarskie męża i syna artystki.
nad Świdrem
podsumowującym, gdy organizatorzy „ogrodów” odbierali od dyrektorki MOK-u, Danuty
Wojciechowskiej oraz burmistrza Stanisława
Kruszewskiego ciepłe podziękowania i piękne dyplomy pomysłu Agnieszki Jung (obok
Danuty Wojciechowskiej inicjatorki festiwalu), Joanna Dębecka zaproponowała, aby
ktoś ze strony urzędu zajął się przygotowaniem kilku projektów bram i furtek, a także
detali architektonicznych, nawiązujących do
tradycyjnego stylu. Część mieszkańców na
pewno by takie sugestie wykorzystała.
Nie oddalimy się od świdermajerów. Przyszłoroczny festiwal ma nawiązywać do postaci twórcy stylu: Michała Elwiro Andriollego. Możemy już uznać, że jest on również
„nasz”, a nie tylko otwocko-świdrzański,
bowiem najnowsze badania – tak twierdził
Robert Lewandowski – potwierdzają, że Andriolli był nie tylko właścicielem osady Brzegi, lecz kupił także ziemie po józefowskiej
stronie Świdra.
Co najważniejsze – wszyscy organizatorzy
tegorocznych ogrodów chcą wziąć udział
w imprezie w roku przyszłym. A ponadto odwagi i zapału nabrało wielu innych.
Elżbieta Krakowiak
Wystawy fotograficzne
Były w kilku punktach miasta. Nostalgiczne, w sepii, fotografie stylowych domów
i stylowych kobiet z ubiegłego stulecia autorstwa Tomasza Kapusty można było obejrzeć
w restauracji Pizza Dominium.
Uliczna wystawa fotografii pn. „Świdermajer inspiracje”, plon trzymiesięcznej pracy
sekcji fotograficznej MOK-u, odbywała się
przy ul. Kard. Wyszyńskiego.
Ulicę 3 Maja, na odcinku od Polnej do
Granicznej, zdobiła podczas festiwalu ekspozycja fotograficzna pn. „Ulica Świdermajer”
przygotowana przez Roberta Lewandowskiego (Stowarzyszenie Miłośników Drewnianej
Architektury Linii Otwockiej).
Szybko minęły dwa festiwalowe dni,
dostarczając mieszkańcom wielu niezapomnianych wrażeń, a organizatorom ogrodów – satysfakcji, że ich praca nie poszła
na marne, a być może nawet przyniesie
trwałe skutki. Wzrosło np. zainteresowanie ratowaniem ginącej architektury – stylu
świdermajer. Podczas oficjalnego otwarcia
festiwalu wiele się o tej sprawie mówiło.
W MOK-u została przygotowana wystawa,
obecni otrzymali wydawnictwo autorstwa
Roberta Lewandowskiego pn. „Świdermajer
XXI wieku”, ukazujące m.in. to, jak elementy
stylu Andriollego można harmonijnie łączyć
z nowoczesną architekturą. Na spotkaniu
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
9
nad Świdrem
EKOLOGIA I ZDROWIE
X Powiatowe Warsztaty Ekologiczne
Już po raz dziesiąty, w pierwszy piątek
czerwca, odbyły się Powiatowe Warsztaty
Ekologiczne na terenie Rezerwatu Świder.
Wzięło w nich udział 150 uczniów z sześciu
szkół gimnazjalnych z gmin położonych
wzdłuż Świdra. Młodzi ekolodzy, podzieleni
na dziewięć grup badawczych, o 9.00 wyruszyli w głąb lasu i nad rzekę, aby przeprowadzić pierwsze w swoim życiu badania naukowe. Dotyczyły one gleby, wody, powietrza,
roślinności leśnej i fauny wodnej. Natomiast
uczestnicy sekcji plastycznej utrwalali na papierze piękno drzew i innych roślin, uroki starego mostu i przełomów Świdra. Deszcz nie
ostudził zapału uczniów i o 12.00 wszystkie
grupy zaprezentowały wyniki swoich badań.
Wśród przybyłych gości obecni byli przedstawiciele Starostwa Powiatowego i władz Józefowa, m.in. burmistrz Stanisław Kruszewski,
Małgorzata Fiedukowicz z Urzędu Miasta,
Dorota Markowska ze Starostwa Powiatowego oraz przedstawiciele Obserwatorium
Geofizycznego i dyrektor Centrum Badań nad
Środowiskiem Przyrodniczym UW. Był też leśniczy, Jan Seremet, od lat współpracujący
z młodzieżą szkolną. Uczniowie pracowali
pod kierunkiem nauczycieli ze szkół. Z Gimnazjum nr 1 w Józefowie obecna była dyrektorka Lucyna Sibilska, nauczyciele biologii,
geografii, chemii i plastyki.
Stałymi sponsorami spotkań nad Świdrem są Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta Józefowa. Przedstawiciele tych jednostek
otrzymali specjalne podziękowania i piękny
upominek w postaci prac plastycznych wykonanych przez dzieci w czasie poprzednich
spotkań.
Warsztaty ekologiczne poprzedzone zostały konkursem, którego temat w tym roku
brzmiał: „Miejscowości nad rzeką Świder”.
Były dwie kategorie: „Album” oraz „Prezentacja multimedialna”. W kategorii „Album” dwa
pierwsze miejsca zajęli: Dorota Pyra z Gimnazjum w Celestynowie i Marta Kusiak z Gimna-
zjum nr 1 w Józefowie, a dwa drugie Marcin
Bany z Gimnazjum nr 1 w Józefowie i Martyna Rogalska z Gimnazjum nr 2 w Otwocku. W kategorii „Prezentacja multimedialna”
pierwsze nagrody przypadły w udziale Klaudii Jankowskiej i Szymonowi Rzyśkiewiczowi
z Gimnazjum nr 1 w Otwocku, a dwie drugie otrzymali: Michał Wasilewicz i Anna Gac
z Gimnazjum nr 2 w Otwocku.
Na 10. jubileuszowych spotkaniach ekologicznych w szczególny sposób, wspaniałym
bukietem kwiatów, wyróżniono Irenę Nicińską, wicedyrektorkę Gimnazjum nr 1 w Józefowie. To ona przed dziesięcioma laty, jeszcze
jako nauczycielka Szkoły Podstawowej nr 2,
rzuciła pomysł organizowania warsztatów
ekologicznych. Hasło, podchwycone przez
pięciu innych nauczycieli tej szkoły, zaowocowało zorganizowaniem pierwszych warsztatów, w których wzięły udział trzy szkoły
i 72 uczniów.
Barbara Skrzypińska
Gdzie szukać pomocy?
W nowym cyklu artykułów poradniczych będziemy przedstawiać trudne sytuacje życiowe i informować o tym,
gdzie szukać pomocy. Jeden z członków naszej rodziny poważnie zachorował. Miał udar mózgu lub zawał serca,
a może wykryto u niego chorobę nowotworową. Po zakończeniu leczenia szpitalnego zabieramy chorego do
domu i musimy mu zapewnić odpowiednią opiekę, kontynuację leczenia i rehabilitację. Jest to trudna i nowa dla
nas sytuacja. Zwykle czujemy się całkowicie bezradni. Nie wstydźmy się poprosić o pomoc. Są w naszym mieście
placówki i organizacje, które świadczą tego rodzaju usługi.
Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej
w Józefowie, ul. Marii Curie-Skłodowskiej
5/7, tel. (022) 789 53 93; 789 64 34
Zadzwońmy pod wskazane numery
i opowiedzmy o swoich problemach. Odwiedzi nas pracownik socjalny, aby przeprowadzić wywiad środowiskowy i ustalić
zakres potrzebnej nam pomocy. MOPS zapewnia usługi opiekuńcze dla osób samotnych, w domu potrzebującego w zakresie
sprzątania, robienia zakupów, prania, przygotowywania posiłków, załatwiania spraw
urzędowych. Opiekunka zaspokaja codzienne, życiowe potrzeby chorego. Pomaga mu
się umyć i wykąpać, zjeść posiłek, przyjąć
lekarstwo. W zależności od stanu chorego
i jego sytuacji rodzinnej opiekunka przychodzi codziennie lub 2-3 razy w tygodniu.
Ta usługa jest odpłatna, a wysokość opłaty zależy od sytuacji materialnej rodziny.
Jeśli osoba lub rodzina nie posiada własnych środków pieniężnych lub są one bardzo skromne, może się ubiegać o zasiłek.
10 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
Kiedy osoba chora wymaga całodobowej
opieki, a rodzina nie jest w stanie jej zapewnić, MOPS służy telefonami i adresami okolicznych domów pomocy społecznej.
Pielęgniarki środowiskowe – tel. (022)
789 66 60
Osobom obłożnie chorym potrzebna jest
fachowa opieka pielęgniarki środowiskowej,
która przychodzi do domu chorego i wykonuje na miejscu odpowiednie zabiegi medyczne.
Pielęgniarki
środowiskowe
pracują
w Przychodni Miejskiej. Trzeba się do nich
zgłosić ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu, który wskaże zakres potrzebnej opieki medycznej. Pielęgniarki
środowiskowe przeprowadzają cykliczne
badania zlecone przez lekarza: mierzą ciśnienie tętnicze, wykonują EKG, pobierają
krew do analizy. Robią też zlecone przez
lekarza zabiegi: zastrzyki, nacierania, zmieniają opatrunki itp. Uczą również rodzinę
pacjenta i jego samego, jak postępować
w przypadku choroby, która go dotknęła,
na co zwracać uwagę, jak sobie pomóc, gdy
zaostrzą się objawy.
Pielęgniarki środowiskowe pracują
również w Centrum Pielęgniarstwa Środowiskowo-Rodzinnego, prowadzonym
przez organizację Caritas. Ta placówka
zatrudnia trzy pielęgniarki oraz trzech
lekarzy i mieści się przy ulicy 3 Maja 81.
Centrum Caritasu współpracuje z NFZ,
a jego pracownicy świadczą nieodpłatne
usługi w zakresie opieki paliatywnej nad
chorymi z nowotworami. Jest to więc rodzaj
hospicjum domowego. Do domu chorego
przyjeżdżają pielęgniarki, a w razie potrzeby
również lekarze. Caritas udostępnia także
swoim podopiecznym sprzęt rehabilitacyjny:
balkoniki, kule, laski, materace przeciwodleżynowe i inne potrzebne im przedmioty.
Do Caritasu można telefonować od poniedziałku do piątku od 8.00 do 9.30 na
numer telefonu: (022) 789 66 80, a przez
całą dobę na numer – 0 502 148 816.
WYDARZYŁO SIĘ W KULTURZE
nad Świdrem
W Józefowie czują bluesa
Przygotowania do I Ogólnopolskiego
Festiwalu Bluesowego im. Tadeusza Nalepy „Lep na Bluesa” trwały długo. Ale warto
było, gdyż impreza okazała się wielkim sukcesem, a finał zgromadził tłumy wielbicieli tego
gatunku muzyki. Nie przeszkodziła nawet
rozciągłość w czasie poszczególnych części
programu, bo warto przypomnieć, że cała
machina festiwalowa ruszyła już 1 kwietnia,
a oficjalne otwarcie nastąpiło 8 maja podczas przesłuchań finałowych Indywidualnego
Konkursu na Gitarę „Gdybyś kochał, hej!”.
Wtedy również odbył się wspaniały koncert
gitarowy wybitnego wirtuoza, Romana Puchowskiego. 16 i 17 czerwca to dni, kiedy
swoją wiedzę na temat tego gatunku muzyki
mogły pogłębić dzieci i młodzież. W MOK-u
odbyły się wtedy prezentacje multimedialne
o historii bluesa.
Najwięcej atrakcji przygotowano na
ostatnie dwa dni festiwalowe, a więc
20 i 21 czerwca. Pierwszą z nich był wernisaż
wystawy malarskiej kończącej projekt zatytułowany „Kolor Bluesa – muzyczne inspiracje
malarskie”. Udział w niej wzięli artyści z całej
Polski. Swoje prace zaprezentowali: Stefan
Wronko, Ilona Irwina Iwańska, Maria Gadowska, Hanna Oknińska, Altea Leszczyńska,
Edyta Dzierż, Hanna Lewandowicz-Galas,
Agnieszka Kieliszek, Grażyna Sadowska, Damian Kozaryn, Magdalena Dąbała i Jerzy Andrasiak. Podczas wernisażu oprawę muzyczną
zapewnił zespół Juice prezentujący kierunek
muzyczny zwany bluesrock. Prace z wernisażu wystawione zostały w plenerze koło sceny
podczas całego dnia finałowego, a więc 21 czerwca.
Ten dzień na długo zapadnie w pamięć wszystkim mieszkańcom Józefowa. Już o godzinie 13.00 odbyło się niezwykle
ważne wydarzenie edukacyjne
– „Opowieści Bluesowe” dla
dzieci. Był to projekt „Studni
O” Jarka Kaczmarka i Gwidona
Cybulskiego, którzy zapoznawali młodą widownię z bluesem. Była to jednak tylko przygrywka do
tego, co stało się później. O godzinie 16.00
ruszył wielki finał, który trwał do późnych godzin wieczornych. Ze względu na dużą liczbę
artystów występujących na scenie, został on
podzielony na III części. Pierwsza nosiła tytuł
„Różne Odcienie Współczesnego Bluesa”.
Podczas tej części wystąpiły zespoły wykonujące różne kierunki bluesa. Zagrali: „Devil
Blues” (bluesrock), „Slow Ride” (akustyczny
blues), „Free Blues Band” (blues funkowojazzowy) oraz finaliści Indywidualnego Konkursu na Gitarę – Bartosz Bocheński, Maciej
Sych, Błażej Pawlina i Tomasz Grzybowski.
Druga część należała do Piotra Nalepy. Koncert „Piotr Nalepa Breakout Tour” zgromadził
pod sceną niespotykane dotąd w Józefowie
tłumy fanów. Warto dodać, że był to projekt
zrealizowany wspólnie z krakowskim zespołem NIE-BO, którego liderem jest Robert Lubera. Trzecia część finału zatytułowana została
„Pojedynek na Bluesa”. Rzeczywiście można
było nazwać ją pojedynkiem. Wystąpili w niej
o tym wszystkim. Esteta formy zewnętrznej
swego kunsztu wokalno-aktorskiego (a jest
on wielki) prezentuje się równie nobliwie
i szampańsko w słowie mówionym w bezpośrednim kontakcie z publicznością. Ta forma widza pobudza i uzdrawia niczym cud.
Sala szaleje i dziękuje wyjątkowemu artyście
skandowanymi brawami.
Uczeń legendarnej Marii Fołtyn, odarty
z efekciarstwa i jakichkolwiek pomocy scenicznych, pieści głosem liryczne tematy z życia, a jednocześnie grzmi wolumenem głosu
oraz niebywałą siłą intelektu i techniki wokalnej, trafiając w sedno swego artystycznego przesłania. Te walory stawiają go w nielicznej grupie najlepszych bardów piosenki
europejskiej.
Anna Vranova, artystka śpiewaczka
opracowania, artykuły i recenzje są publikowane od wielu lat. Od 1980 roku Bartłomiej
Budzyński prowadzi działalność pedagogiczną, a w 1991 roku wspólnie z żoną, Moniką
założył Szkołę Muzyczną Bartłomieja Budzyńskiego – Prywatną Szkołę Muzyczną I stopnia
(a od 1995 roku również II stopnia) w Józefowie, która stała się jedną z najlepszych
w całym regionie warszawskim. Tradycją tej
szkoły stało się organizowanie corocznych
koncertów muzycznych, ukazujących różnorodność i poziom kształcenia młodych talentów. W tym roku impreza taka odbyła się 16
czerwca w Miejskim Ośrodku Kultury w Józefowie. Uczniowie zaprezentowali utwory grane na fortepianie, skrzypcach, gitarach, wiolonczeli i flecie. Nie zabrakło także śpiewu i to
na całkiem dobrym poziomie. Koncert ten był
jednocześnie uroczystym zakończeniem roku
szkolnego 2008/2009.
Paweł Sadurski
Polecam! Waldemar Kocoń w Józefowie
23 maja 2009 r., godz. 18.00
Sala koncertowa MOK Józefów
Najpiękniejsze w Józefowie są ciepłe,
majowe poranki. Rosa skrzy jak diamenty,
kwiaty w pełni gotowości kolorów, a trawa
miękka, zielona koło stóp. Jestem częścią
wszechświata.
Pan Waldemar Kocoń śpiewa właśnie
Młode talenty
Bartłomieja Budzyńskiego znają niemal
wszyscy mieszkańcy Józefowa. W końcu
jest on mieszkańcem naszego miasta. Wiedzą więc, że jest wybitnym gitarzystą, który koncertował zarówno w Polsce, jak i we
Francji, w Niemczech i Turcji. Także o tym,
że współpracował m.in. z Teatrem Wielkim
w Warszawie oraz „Warsztatem Muzycznym”
Zygmunta Krauzego, a jego kompozycje,
Piotr Nalepa oraz NIE-BO
prawdziwi mistrzowie gry na instrumentach
wykorzystywanych w muzyce bluesowej.
Publiczność usłyszała takich wirtuozów, jak:
Tomasz Szukalski, Wojciech Karolak, Jan Gałach, Witold Jąkalski, Michał Kielak i Artur
Hołuszko. I Ogólnopolski Festiwal Bluesowy im. Tadeusza Nalepy „Lep na Bluesa”
skończył się już, jednak mieszkańcy naszego
miasta będą mówili o nim jeszcze długo.
Takie imprezy, jak ta, są atrakcją nie tylko
lokalną. Patronat honorowy objęli nad nią:
Marszałek Województwa Mazowieckiego
– Adam Struzik, Przewodniczący Rady Miasta
Józefowa – Cezary Łukaszewski, Burmistrz
Miasta Józefowa – Stanisław Kruszewski,
Bogdan Loebl i Grzegorz Markowski. Patroni Medialni to: TVP Warszawa, „Twój Blues”,
„Linia Otwocka”, „Tygodnik Regionalny”
i nasze pismo samorządowe „Józefów nad
Świdrem”. Sponsorami byli: Polskie Grupy
Energetyczne, Hotel Wiktoria, KOD AUDIO
SERWIS. Natomiast partnerem Koleje Mazowieckie.
Paweł Sadurski
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
Święty natychmiast!
11
nad Świdrem
POLECAMY W LIPCU
Miejska Biblioteka Publiczna MIEJSKI OŚRODEK KULTURY W JÓZEFOWIE
Książka na wakacje
Róża Sewastopola Katharine McMahon Wiktoriańska Anglia, rok 1854, wojna
krymska rozpalająca wyobraźnię młodych
Brytyjczyków. Studium miłości oraz okrutnych, wojennych reguły gry.
Gypsy Lesley Pearse’a Napisana z wyobraźnią wzruszająca epopeja, o której
szybko nikt nie zapomni. Powieściopisarstwo najwyższych lotów, pełne pasji i doskonałe warsztatowo.
Rosyjska konkubina Kate Furnivall Rosja ogarnięta rewolucją bolszewicką. Główne bohaterki od dziesięciu lat mieszkają
w skrajnej nędzy w chińskim mieście Junchow. Aby jakoś przeżyć i utrzymać matkę,
szesnastoletnia Lidia staje się profesjonalną
złodziejką.
Motyl na wietrze Rei Kimury Okichi
Saito, córka ubogiego cieśli z japońskiego miasteczka Shimoda, wbrew swej woli
musiała zostać konkubiną obcokrajowca
i chociaż przyczyniła się do wynegocjowania korzystnych warunków traktatu
między Ameryką, a Japonią, już do końca
życia prześladowała ją niechęć i pogarda
rodaków.
Bracia D.Chena Niezwykła i egzotyczna
chińska saga, osadzona w realiach rewolucji kulturalnej. To powieść o dojrzewaniu,
miłości, zemście i przeznaczeniu.
Na piaskach pustyni Rosie Thomas’a
Romantyczna powieść obyczajowa. Połączenie malowniczego romansu lat czterdziestych i całkiem współczesnej historii.
Proszę bardzo Andy Rottenberg Autorka rekonstruuje dzieje własnej rodziny,
niejednorodnej pod względem etnicznym
i wyznaniowym. Sięga po zapomniane biografie. Krewnych odnajduje w Rosji, Szwajcarii i Kanadzie.
Noce i dnie mojego życia Jerzego Antczaka Dzięki książce śledzimy rozwój jego
kariery, poprzez kolejne role w teatrze,
pracę w Teatrze Telewizji, wejście w świat
filmu. Poznajemy genezę i kulisy powstania jego arcydzieła – filmu i serialu „Noce
i dnie”.
Książka mówiona – nasza wrześniowa niespodzianka: na mocy Uchwały
Rady Miasta Józefowa otrzymaliśmy dotację w wysokości 2 tys. zł na zakup książki
mówionej. Udostępnianie tej formy literackiego zapisu rozpoczynamy we wrześniu.
Zapraszamy!
Mariola Ładna
www.biblioteka.jozefow.pl
12 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
5.07.2009, godz. 19.00
Koncert muzyki klasycznej w wykonaniu
zespołu „Maes-Trio” pn. „Taneczne inspiracje” w ramach Ogrodowych Koncertów
Muzycznych. W programie utwory m.in.
J. Brahmsa, J. Straussa oraz muzyka filmowa. Występują: Marzena Mikuła-Drabek
– fortepian, Jacek Gros – skrzypce, Dariusz
Kasperek – klarnet. Miejsce: Ogród przy
Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny.
12.07.2009, godz. 19.00
Koncert jazzowy w wykonaniu zespołu
„Dixie Warsaw Jazzman” w ramach Ogrodowych Koncertów Muzycznych. Miejsce:
Ogród przy Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard.
Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny.
19.07.2009, godz. 19.00
Koncert piosenek francuskich pn. „Pod dachami Paryża”
W programie najsłynniejsze francuskie przeboje m.in. z repertuaru Edith Piaf i innych
popularnych wykonawców: m.in. „La vie an
roze”, „Padam, padam”, „Ce ci bon”, „Pa-
WAŻNE DLA SENIORÓW!
43 józefowskich emerytów wypoczywało od 30 maja do 13 czerwca w ośrodku
Neptun w Darłówku. Jak informuje Barbara
Chojak, szefowa Zarządu Rejonowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów następny, 14-dniowy turnus wypoczynkowy nad morzem (w Dziwnówku)
planowany jest w sierpniu – szczegóły i zapisy w biurze Zarządu Rejonowego (Dom
Nauki i Sztuki ul. Kardynała Wyszyńskiego 4
tel. 022 789 6805) w poniedziałki i czwartki
w godz. 10 – 13.
KRÓLEWSKA GRA – SZACHY
Jedną z pierwszych, stałych, działających
sekcji Domu Nauki i Sztuki była nauka gry
w szachy. Od początku instruktorem jest Tadeusz Popis, a same zajęcia cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. W każdy wtorek
i piątek zbiera się grupa dzieci i młodzieży,
aby grać w tę królewską grę.
Swoją pracowitością i sumiennością szczególnie imponują: Michał Warejko – V kategoria PZSzach – medale w swojej kategorii,
Jakub Pietryka – V kategoria PZSzach, Maciej
Korporowicz – V kategoria PZSzach, Mieczysław Firląg – V kategoria PZSzach, Jakub
Ćmiel oraz ośmioletni Jaś Jarzyna (V kategoria PZSzach), który z każdych zawodów przy-
role”. Wystąpią: Mirella Kostrzewa, Sylwia
Pędziwiatr, Paweł Olszewski, Jerzy Kopiński,
Grzegorz Pytlak. Miejsce: Ogród przy Domu
Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4.
Wstęp wolny.
24.07.2009, godz. 18.00
Koncert rockowy w wykonaniu zespołu Undergrunt w ramach Sceny Młodych. Sala
widowiskowa Miejskiego Ośrodka Kultury.
Wstęp wolny.
25.07.2009, godz. 16.00
Spektakl pn. „Warszawa wczoraj i dziś”
– kończący zajęcia w ramach akcji „Lato
w mieście”. Sala widowiskowa Miejskiego
Ośrodka Kultury. Wstęp wolny.
26.07.2009, godz. 19.00
Koncert pn. „Czar operetki”. W programie
najpopularniejsze arie i duety operetkowe
oraz piosenki musicalowe. Wystąpią: Grażyna Mądrych – sopran, Ewa Mikulska – alt,
Adam Sychowski – fortepian. Prowadzenie
– Teresa Siewierska. Miejsce: Ogród przy
Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny.
Jeśli ktoś chce wstąpić do związku przy
zapisie trzeba mieć jedno zdjęcie, legitymację ZUS i dowód osobisty. Składka członkowska, 2 zł miesięcznie.
Warto wiedzieć także, że na wrzesień
planowana jest dwudniowa wycieczka do
Kazimierza, Kozłówki i Lublina. Można też
zapisać się na 14-dniowy turnus rehabilitacyjny do Ustronia Morskiego.
Emeryci zapraszają też do Klubu Seniora w Domu Nauki i Sztuki, w każdą sobotę
od godz. 16.00 można wesoło spędzić czas
w gronie znajomych.
wozi medale w swojej kategorii wiekowej.
Ponadto bardzo udanie reprezentuje sekcję
Aleks Gaweł (V kategoria PZSzach, rocznik
2000) oraz Michał Such (2001).
Wśród przedszkolaków z rocznika 2002
prym wiedzie Piotruś Lociszewski, który na
turniejach już wygrywa pierwsze partie i dostaje nagrody dla najmłodszego uczestnika.
Zawodnikami, którzy reprezentują Miejski
Ośrodek Kultury i zdobywają medale są też
uczniowie Gimnazjum im. św. Pawła z Tarsu: January Jedynak – IV kategoria PZSzach,
Paweł Ostaszewski – IV kategoria PZSzach,
Maciej Felurek – V kategoria PZSzach, Filip
Nowicki, Andrzej Niewiadowski, Jakub Dorodziński.
(x)
POLECAMY W LIPCU
Atrakcje lata w Józefowie
Dzieci, które nie wyjadą w lipcu z Józefowa, nie muszą się nudzić. Miasto, jak co roku, przygotowało dla nich wiele propozycji ciekawego
spędzania wolnego czasu.
Półkolonie miejskie
Odbywają się w Przedszkolu nr 2 przy
ulicy Parkowej 4 oraz w klubie „Hydrofornia” mieszczącym się tuż przy Urzędzie Miasta. Tą formą opieki objęto ok. 100 dzieci
w wieku od 6 do 12 lat. Dzieci podzielone są
na 25-osobowe grupy i otoczone fachową
opieką wychowawców. Półkolonie trwają
przez cały lipiec od poniedziałku do piątku
w godzinach od 8.00 do 17.00.
Dzieci spożywają trzy posiłki. Na drugie śniadanie jedzą kanapki przyniesione
z domu, w porze obiadu otrzymują zupę,
a po południu podwieczorek (słodka bułeczka plus soczek). Codziennie organizowane
są gry i zabawy ruchowe, a raz w tygodniu
dzieci chodzą na basen. Uczą się też tańca i biorą udział w warsztatach z różnych
dziedzin: plastyki, etnografii, ceramiki. Przewidziane są również wycieczki po okolicy
i oglądanie filmów w Domu Kultury.
W świetlicach terapeutycznych
Stowarzyszenie Forum Chrześcijańskie,
ICSiR POLECA:
W ramach akcji „Lato w mieście”,
w którą Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji tradycyjnie włącza się z pełną mocą,
młodzież i dzieci z Józefowa przez cały tydzień, z wyłączeniem weekendów, w godz.
9.00–17.00 będą mogły, pod okiem wykwalifikowanych instruktorów, zagrać w piłkę
nożną, koszykówkę, siatkówkę oraz tenisa
stołowego.
Poza tym, do końca wakacji obowiązywać
będą 45-minutowe wejścia na pływalnię za
2 zł, a także darmowe – od poniedziałku do
piątku o godz. 13.00, 14.00 i 15.00.
W dalszym ciągu prowadzone są zapisy dla rodziców, którzy chcą, oczywiście
wraz ze swoimi pociechami, skorzystać z hali
Integracyjnego Centrum Sportu i Rekreacji.
Akcja dotyczy wyłącznie wakacyjnych sobót
i niedziel. Rezerwacji można dokonywać pod
numerem telefonu: 022 789 11 77.
Przez całe wakacje odbywać się będą
także lekcje pływania i doskonalenia pływania dla emerytów i rencistów z Józefowa.
W ostatnią niedzielę lipca na terenie
ICSiR najprawdopodobniej odbędzie się piknik wakacyjny z licznymi atrakcjami.
jak co roku, zorganizowało półkolonie
w świetlicach terapeutycznych przy dwóch
parafiach: Matki Boskiej Częstochowskiej
w Józefowie i św. Jana Chrzciciela w Michalinie. Tutaj nie były wymagane wcześniejsze zapisy – świetlice codziennie przyjmują
wszystkie zgłaszające się dzieci, które ukończyły 6 lat. Świetlice rozpoczęły wakacyjną
działalność 23 czerwca, a zakończą 31 lipca.
Zajęcia trwają od godziny 10.00 do 15.00.
W programie przewidziane są spotkania
z ludźmi różnych zawodów: z pielęgniarką,
weterynarzem, policjantem i strażnikiem
miejskim, wycieczki autokarowe do kina
w Warszawie, do centrum rozrywki, wyjścia
na basen. Organizatorzy zajęć w świetlicach
terapeutycznych chcą zintegrować dzieci
z różnych środowisk poprzez wspólne zabawy i konkursy, współuczestnictwo w zawodach sportowych czy pieczenie kiełbasek
nad ogniskiem. Uważają też, że przy okazji
wspólnych zajęć można dzieci wiele nauczyć, np. kultury zachowania się w świetlicy i poza nią, bezpiecznego przechodzenia
nad Świdrem
przez jezdnię, zachowania powagi podczas
modlitwy i posiłku, poszanowania dobra
własnego i wspólnego. Dzieci otrzymują
w świetlicy posiłek, słodycze i napoje. Opiekę nad uczestnikami półkolonii sprawują
wykwalifikowani wychowawcy, stażyści
i wolontariusze z różnych krajów.
OFERTA
MIEJSKIEGO OŚRODKA KULTURY
Możliwość korzystania z Klubu Młodzieżowego Port, codziennie w godz.: 11.00–15.00.
Oferta Portu: – kawiarenka internetowa,
– gra w piłkarzyki,
– gra w air hockey,
– słuchanie muzyki
Filmy dla dzieci i młodzieży – poniedziałki
i środy o godz. 11.00.
„Ogrodowe koncerty muzyczne” w każdą
lipcową niedzielę o godz. 19.00.
Wakacyjna Akademia Eksperymentu ze
Sztuką – wtorki.
Warsztaty ceramiki – piątki
Warsztaty wikliniarstwa – piątki.
Zajęcia taneczno-teatralne w programie
„Warszawa wczoraj i dziś” – poniedziałki i środy w godz. 16.00 – 18.00. Zajęcia
w dniach 26.06 – 22.07.2009. Zajęcia zakończone będą spektaklem finałowym
w dniu 25.07.2009 r. o godzinie 16.00.
BS
You can swim
“Ci, co skaczą i pływają, do Victorii po
medale zapraszają!”. Pod takim hasłem
sekcja pływacka Victorii Józefów prowadzi
nabór dzieci pływających dwoma stylami.
Sekcja pływacka działającego przy Integracyjnym Centrum Sportu i Rekreacji
Uczniowskiego Klubu Sportowego Victoria
Józefów ogłasza nabór dzieci pływających
dwoma stylami.
Rekrutacja chętnych prowadzona będzie
cyklicznie do wakacji i tuż po nich – podczas roku szkolnego. Każdy śmiałek będzie mógł zweryfikować swe umiejętności
w środy i piątki w godzinach 16.30–17.30,
zaś arbitrami będą wówczas trenerzy: Alicja Kowalczyk-Kędzierska, Marcin Jaworski
i Igor Jarzemski, do których należy także
kierować zgłoszenia. Victoria Józefów ze
swej strony oferuje wykwalifikowaną kadrę, udział w licznych zawodach, systematyczne doskonalenie pływania oraz wyjazdy
na letnie i zimowe obozy.
Szczegółowych informacji dotyczących
naboru udziela prezes klubu – Adam Celiński, pod numerem telefonu 601 943 690.
Maciej Piłat
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
13
nad Świdrem
NAPISALI DO NAS
Strzał w dziesiątkę
Festiwal „Otwarte ogrody” był doskonałym pomysłem. Mam nadzieję, że impreza będzie powtarzana co roku i w związku
z tym proponowałabym pewną korektę. Wydaje mi się, że zwłaszcza niedzielna oferta
programowa była zbyt bogata. Ja na przykład, wstąpiwszy na kwadrans do pracowni
pp. Warzechów, utknęłam tam na długo.
Nie załapałam się na wycieczkę rowerową,
na którą też miałam wielką ochotę. Wydaje
mi się, że trzy „ogrody” na dzień, rozrzucone
w różnych punktach miasta – abyśmy Józefów mogli lepiej poznać, na co ciągle brak
czasu – byłyby zupełnie wystarczające.
Może, zamiast natłoku propozycji, rozpisanoby festiwalową imprezę na więcej
czerwcowych i wrześniowych sobót i niedziel? Ciekawa jestem, co o tym sądzą inni
józefowianie.
Ale ogólnie wielkie dzięki dla organizatorów. To były naprawdę dwa wspaniałe dni.
Wierna czytelniczka
(nazwisko i adres znane redakcji)
90-te urodziny
Stanisław Jesiotr to potomek starego
rodu, sięgającego wielu pokoleń wstecz.
Nazwisko jego wskazuje na niewątpliwy
związek z miejscowym zajęciem rybackim
– powiązanym z rzekami Wisłą i Świdrem.
Praszczur rodu zapewne trudnił się rybactwem, i chociaż jesiotrów dawno już w Wiśle nie ma, niechybnie pierwotne przezwisko
zalegalizowano w księgach mieszkańców.
Dziś nazwiska Jesiotrów można spotkać nie
tylko w Józefowie, ale również w sąsiednim
Otwocku.
Rodzice naszego jubilata niewiele już
mieli wspólnego z rybactwem. Jak większość
mieszkańców Świdrów Małych – obecnie
peryferyjnej, ale prastarej dzielnicy miasta
Józefowa – trudnili się rolnictwem. Mizerne
to było jednak gospodarowanie na lichych,
piaszczystych glebach. Toteż pan Stanisław,
jako kilkunastoletni młodzieniec, obdarowany przez naturę dobrym zdrowiem i znakomitą tężyzną fizyczną, już w latach 30.
ubiegłego wieku, imał się różnych zajęć, by
pomóc rodzinie.
Przez jakiś czas był piaskarzem, by wreszcie u boku brata matki zostać pomocnikiem
ciesielskim. Stawiał budynki mieszkalne,
obory, stodoły... To wtedy pokochał drewno,
jako tworzywo, które od najdawniejszych
czasów, dzięki sprawności umysłu i trudowi rąk ludzkich – zaspakajało codzienne,
ludzkie potrzeby. Pod koniec międzywojnia,
mimo młodego wieku, Jesiotr był już cenionym pracownikiem renomowanej firmy stolarskiej w Warszawie. Poznał tajniki zawodu,
przy czym nieźle zarabiał, bo właściciel firmy
umiał docenić biegłość zawodową młodego
pracownika.
Niestety wybuch wojny w 1939 roku położył kres pomyślnej przyszłości rysującej się
przed młodym adeptem. Stanisław wrócił
do Świdrów Małych. Starzejący się rodzice
i młodsze rodzeństwo potrzebowali jego pomocy i opieki w trudnych czasach. Zagrożony wywózką na przymusowe roboty w Rzeszy musiał jednak opuścić rodzinny dom, by
u krewnych matki w grójeckim przeczekać
do końca okupacji.
Po przejściu frontu wojennego powrócił
do Świdrów Małych. Założył rodzinę, pojawiły się dzieci. Gospodarstwo rolne nie zapewniało jednak godziwej egzystencji. W połowie lat 50. założył więc własny warsztat
stolarski, duszę miał bowiem niespokojną.
Mimo trudnych początków solidność i terminowość wykonywanych usług zjednały
firmie coraz szerszą klientelę. Przybywało
nowoczesnych maszyn, powiększała się liczba pracowników. Zakład był dynamiczny,
stał się szeroko znany w okolicy.
Dla Stanisława nastąpiły czasy wyraźnej
stabilizacji materialnej – budował domy
dla synów, aktywnie wspomagał budowę
domu ludowego w Otwocku. Może też
w większym stopniu poświęcił się działalności społecznej i organizacyjnej, w której
pierwsze kroki poczynił dużo wcześniej,
gdy w 1946 roku przystąpił do mikołajczykowskiego Stronnictwa Ludowego. Działalność w ruchu ludowym kontynuował do
czasów nieomal ostatnich. Był wieloletnim
prezesem organizacji ludowców w Józefowie. Jako reprezentant swego ugrupowania
przez parę kadencji piastował funkcję radnego w samorządzie miejskim. Działał także w organach samorządu rzemieślniczego.
Na przestrzeni wielu lat pełnił w nim różne
funkcje – był wieloletnim członkiem zarządu
cechu w Otwocku, członkiem komisji egzaminacyjnej w zakresie stolarstwa, współzałożycielem Ogólnopolskiego Związku Stolarzy Polskich.
W biurze jego stolarskiej firmy – prowadzonej obecnie przez syna Henryka, dziś prezesa PSL w Józefowie – wiszą liczne dyplomy.
Dają one świadectwo postawy społecznej
seniora i rzetelności zawodowej jego firmy.
Informują, że właściciel był nauczycielem
i wychowawcą wielu młodych ludzi, którzy
w tej firmie zdobywali szlify zawodowe.
Zasługi jubilata zostały w latach osiemdziesiątych uhonorowane wpisem do Księgi
Zasłużonych dla Miasta Józefowa. Stanisław
został też Kawalerem Orderu Odrodzenia
Polski.
Na przełomie wieku, mając lat 81, przeszedł na zasłużoną emeryturę. Nie zrezygnował jednak z pracy społecznej – w miejskiej
organizacji PSL został zaszczycony tytułem
prezesa honorowego, bywa na zebraniach,
rozstrzyga wątpliwości, doradza. W Towarzystwie Przyjaciół Józefowa pełni funkcję
przewodniczącego sądu koleżeńskiego.
W 90. rocznicę urodzin naszego jubilata
grono przyjaciół nie zapomniało o jego zasługach i święcie.
Artur Przełęcki
WAŻNE TELEFONY
Józefów nad Świdrem Pismo Samorządowe 1543 ISSN1427-9525.
Burmistrz Stanisław Kruszewski i wiceburmistrz Marek Banaszek: 022 779 00 25. Biuro Obsługi Klienta
Urzędu Miejskiego: 022 779 00 00, fax 022 779 00 15.
Przewodniczący Rady Miasta Cezary Łukaszewski:
022 779 00 40. Straż Miejska: 022 789 22 12. Policja:
022 789 21 07. Przychodnia Miejska: 022 789 21 21.
Miejski Ośrodek Kultury: 022 789 20 26. Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych: 022
779 00 50. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej: 022
789 53 93. Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji:
022 789 11 77
bud. B, 05-420 Józefów, e-mail: [email protected]
14 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
Wydawca: Rada Miasta Józefowa, Adres redakcji: ul. Kardynała Wyszyńskiego 1,
Redaguje Wanda Zagawa z zespołem. Współpracują: Mariusz Batorski, Paweł Chułerański, Lidia Dańko, Elżbieta Krakowiak, Sylwia Papis, Maciej Piłat, Paweł Sadurski,
Barbara Skrzypińska-Wons, Zbigniew Kozłowski. Kolegium redakcyjne: Waldemar
Walkiewicz – przewodniczący, Marianna Jakubowska, Edyta Komińczyk, Mirosław
Wójcik. Opracowanie graficzne i skład: ARTTON Katarzyna Marcinkiewicz. Druk:
RAJGRAF Barbara Dylewska
Dyżur redakcyjny tel. 022 789 3831 w czwartki godz. 16-17.
Oddano do druku 26.06.2009
Na okładce: Otwarte ogrody – wystawa starodruków w józefowskiej bibliotece
Fot. Paweł Sadurski
FOTOREPORTAŻ
nad Świdrem
Przyłapani na czytaniu
Agata Brzezińska
Iwona Funk-Gołembiewska
Maria Kowalczyk
To europejska inicjatywa, która za pomocą mediów i świetnej strategii informacyjnej chce promować czytelnictwo.
Zasadą przyświecającą pomysłodawcom jest
zwrócenie uwagi na zabawną stronę czytania. Służy temu m.in. projekt fotograficzny,
w którym znane osobistości ze świata mediów, sportu i polityki pozwalają się sfotografować podczas lektury. „Get Caught Reading” chce pokazać, że czytanie może być
świetną rozrywką. I przypomnieć, jaką satysfakcję może dać szperanie między regałami
w księgarni czy bibliotece, trzymanie w dłoni
książki i odkrywanie z nią nowej, niedy wręczała pani Dorota Kembrowska (kieznanej rzeczywistości.
rownik Referatu Oświaty, Kultury, Zdrowia
Kampania ma na celu zachęcanie
i Sportu). I nagrodę ufundował Miejski Ośromieszkańców Europy do lektury oraz
dek Kultury, pozostałe nagrody rzeczowe, już
stworzenie płaszczyzny porozumienia
po raz trzeci, Firma TechNet z Otwocka oraz
między przeróżnymi organizacjami
Miejska Biblioteka Publiczna w Józefowie.
zajmującymi się czytelnictwem.
Wszystkie prace można obejrzeć na ekspozyOrganizatorem konkursu w nacji w Miejskim Ośrodku Kultury w Józefowie
szym mieście jest Miejski Ośrodek Kulod 8 czerwca 2009 roku, a także na stronach
tury (Agnieszka Rogalska-Jung) oraz
internetowych: www.biblioteka.jozefow.pl
Miejska Biblioteka Publiczna (Mariola
oraz www.mokjozefow.pl.
Ładna). Nasza regionalna inicjatywa
Planujemy IV edycję konkursu, bowiem
polega na realizacji tych samych ceten coraz bardziej się podoba. Już dziś serlów w możliwie przyjazny dla uczestdecznie zapraszamy!
ników sposób. Uznaliśmy, że czytanie
Mariola Ładna
uszlachetnia każdego, więc
obiektem fotografii nie musi
być osoba znana. Warunek jest
jeden – musi to być koniecznie
moment „zaczytania”. Nasz
konkurs odbywa się pod hasłem „Przyłapani na czytaniu w Józefowie – zaczytani
w obiektywie”. Pierwszy człon
hasła odnosi się do naszego
miasta, drugi pozwala konkursowi stać się wydarzeniem
Renata Poznysz
bardziej szerokim i ogólnym.
28 maja zakończyliśmy III edycję konkursu. Tym razem uroczystość odbyła się w bibliotece. Jury w składzie: Marzenna
Szymańska (fot.), Paweł Żak
(fot.) oraz Jadwiga Sikorska (dyr.
MBP) wyłoniło laureatów. Nagrody
otrzymali: I – miejsce Agata Brzezińska (aparat fotograficzny), II miejsce
równorzędnie – Iwona Funk-Gołembiewska i Maria Kowalczyk (odtwarzacze mp3), III miejsce równorzędnie – Renata Poznysz i Klaudia Białek
(odtwarzacze mp3). Ponadto wszyscy
laureaci otrzymali nagrody książkowe
oraz dyplomy, pozostali uczestnicy
Klaudia Białek
zaś serdeczne podziękowania. Nagro-
Niezwykłe podziękowanie
10 czerwca w Miejskim Przedszkolu nr 2
w Józefowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. W podziękowaniu dzieciom za ich
wysiłek i całoroczną pracę panie nauczycielki, pomoce, kucharki i administracja przygotowały niespodziankę – przedstawienie
teatralne – wcielając się w postaci z najpięk-
niejszych bajek.
Przedszkolaki miały okazję obejrzeć przegląd bajek w niezwykłym wykonaniu i pięknej scenografii. Do występu pracownicy
przedszkola przygotowywali się z dużym
zaangażowaniem i starannością. Radości,
uśmiechów i oklasków nie było końca.
PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193)
15
nad Świdrem
Ś
Czas festynów...
Końcówka maja i początek czerwca to czas,
kiedy szkoły otwierają się dla gości i organizują różnego rodzaju imprezy integracyjne.
Tak było w przypadku Szkoły Podstawowej
nr 1 im. Olofa Palmego oraz Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 4, czyli „Jędrusia”.
Jako pierwsza, 23 maja, festyn zorganizowała józefowska „Jedynka”. Tegoroczna
impreza odbywała się pod hasłem: „W świecie fantazji i dziecięcych marzeń” i trzeba
przyznać, że była fantastyczna. Do przygotowań włączyli się nauczyciele i uczniowie
oraz rodzice, którzy przygotowali stoiska
z kwiatami i ziołami, słodkościami, przysmakami z grilla i pieczonymi ziemniakami,
hot-dogami, specjałami babć, a także bar
sałatkowy, kramy ze 101 drobiazgami oraz
loterię fantową. Miłośnicy sztuki mieli przyjemność spotkać się z józefowskim malarzem i poetą – Edwardem Wymysłowskim.
Zagorzałym czytelnikom panie bibliotekarki
udostępniły prawdziwe „białe kruki” – najstarsze, unikatowe już książki z biblioteki.
Warto wspomnieć o obecności pedagoga
i logopedy, którzy przez cały czas trwania
imprezy służyli fachową radą. Wspaniałe
były popisy uczniów poszczególnych klas,
... w podstawówkach
... i w Jędrusiu
którzy śpiewali i tańczyli. Na uznanie zasługują dzieci ze świetlicy, które wykonały
ognistego „kazaczoka”, zwinną, bawarską
polkę i skoczną, czeską polkę. Wspaniałe
popisy dali również członkowie Olimpijskiej
Szkółki Tańca i Dobrych Manier „Wasilewski,
Felska”, która od kilku lat współpracuje z tą
szkołą, a także zespołu tańca nowoczesnego i towarzyskiego „Iskierki” prowadzonego
przez Monikę Wyszyńską. Również miłośnicy
ostrego rocka znaleźli coś dla siebie podczas
koncertu zespołu rockowego ze Starej Miłosnej. Kontrastem dla tego typu muzyki był
występ chóru Rubikon pod dyrekcją wybitnej artystki, śpiewaczki, solistki Teatru Wielkiego w Warszawie – Anny Vranovej.
Dużą niespodziankę przygotowali honorowi goście tego festynu, którymi byli
uczniowie z Czech przebywający od kilku dni
na wymianie międzyszkolnej w Józefowie.
Zaśpiewali oni kilka piosenek, m.in.: „Yesterday” The Beatles i „Tam gdzie ty” Ewy Farny.
Deszcz, wiatr i pochmurne niebo towarzyszyły początkowi festynu w Ośrodku
Szkolno-Wychowawczym nr 4 w Józefowie,
czyli popularnym „Jędrusiu”, który odbył się
5 czerwca. To jednak nie zraziło ani dzie-
ci, ani dorosłych, przybywających tłumnie
na tę imprezę. Każdy był ciekaw tego, jak
będzie wyglądało uroczyste otwarcie wielofunkcyjnego boiska wybudowanego na
terenie ośrodka. Od rana „Jędruś” tętnił życiem. Odbywały się tam zawody sportowe,
między innymi Sztafetowe Biegi Przełajowe
o Puchar Starosty Otwockiego, w których
wzięły udział reprezentacje szkół zarówno
z Józefowa, jak i okolic, konkurencje rekreacyjno-sportowe, występy laureatów festiwalu piosenki oraz mecz siatkówki goście
– gospodarze. Jako gość specjalny wystąpił
także Tomek Makowiecki, który zaśpiewał
kilka swoich przebojów, a także odpowiadał
na licznie zadawane przez dzieci pytania.
Najważniejszym punktem programu tego
dnia było otwarcie wielofunkcyjnego boiska.
Dokonali tego przybyli specjalnie na tę okazję m.in. wicestarosta otwocki – Mirosław
Pszonka, przewodniczący Rady Powiatu
Otwockiego – Krzysztof Szczegielniak, przewodniczący Rady Miasta Józefowa – Cezary
Łukaszewski, kierownik Miejskiego Ośrodka
Pomocy Społecznej w Józefowie – Elżbieta
Turek oraz proboszcz parafii pw. św. Jana
Chrzciciela w Michalinie – ks. Marek Sędek,
który poświęcił obiekt mający służyć dzieciom przez długie lata.
Tekst i foto: Paweł Sadurski

Podobne dokumenty