Pobierz plik jns0907 - www.jozefow.pl
Transkrypt
Pobierz plik jns0907 - www.jozefow.pl
nad Świdrem PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) Atrakcje debiutu „Otwartych Ogrodów” czytaj str. 8-9 fot. Paweł Sadurski PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 1 nad Świdrem LUDZIE MÓWIĄ, ŻE... Zapytaliśmy józefowian o to, jak oceniają zeszłoroczne inwestycje miasta i co zmieniają one w życiu mieszkańców? DYŻURY RADNYCH Przewodniczący Rady Miasta Cezary Łucja Kusak z ul. Willowej Cieszę się z tego, że jestem mieszkanką Michalina, a nie Otwocka, w którym na co dzień pracuję. Oba miejsca dzieli bowiem przepaść. Zarówno pod względem jakości życia, jak i czystej estetyki. Według mnie najważniejszą inwestycją w 2008 roku było uporządkowanie przejazdu w Michalinie, a co do braków? Kilka okolicznych ulic, ze Spacerową na czele, czeka na utwardzenie, ale wiadomo, że nie od razu Rzym zbudowano. Uważam, że burmistrz Kruszewski jest świetnym gospodarzem i nie zgadzam się z zarzutami mieszkańców narzekających na to, że większość pieniędzy inwestowanych jest w centrum. Przecież to wizytówka! Gabriel Kopczyński z ul. Piotra Skargi Często korzystam z przejazdu w Michalinie i na podstawie własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że projekt skrzyżowania zlokalizowanego tuż przy poczcie jest totalnym nieporozumieniem. Przykład? W godzinach szczytu praktycznie nie da się skręcić w kierunku Falenicy. Najbardziej cieszę się zaś z powstania przedszkola przy ul. Sosnowej, do którego wkrótce pójdzie moja córeczka. Na duże uznanie zasługuje także wybudowanie skate parku oraz inwestycja miasta w sieć monitoringu, który znacznie ograniczył przestępczość. Nie podoba mi się natomiast to, że mimo zapewnień o kostce, ulica Piotra Skargi została utwardzona destruktem, co – w połączeniu z brakiem spowalniaczy – sprawia, że pędzące nią samochody stanowią duże zagrożenie dla pieszych. Łukaszewski: wtorek, czwartek 16.30 – 17.30 Wiceprzewodniczący Rady Miasta Waldemar Walkiewicz: środa 16.30 – 17.30 Zbigniew Siekierzyński 6.07.2009 r. Mirosław Wójcik 13.07.2009 r. Beata Wyderka 20.07.2009 r. w godz. 16.30 – 17.00 OGŁOSZENIE BURMISTRZA MIASTA JÓZEFOWA o przystąpieniu do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Na podstawie art. 17 pkt 1 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U. z 2003 r., Nr 80 poz. 717 z poźn. zm.) zawiadamiam o podjęciu przez Radę Miasta Józefowa uchwały nr 200/V/2009 z dnia 13.02.2009 r. w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Józefowa, obejmującej tereny miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – Etap IIIA: Marta Jabłońska z ul. Gołębiej Zacznę od tego, że w moim przekonaniu bilans zeszłorocznych inwestycji miasta jest zdecydowanie dodatni. Przemawiają za tym przede wszystkim ścieżki rowerowe przy ul. Wyszyńskiego i 3 Maja, wybudowanie ładnego komisariatu, który zastąpił dotychczasowy „kurnik”, uruchomienie nocnej linii autobusowej z Warszawy, jak również nasadzenia podnoszących estetykę Józefowa rabatek. Poprzez ustawienie kolejnych fotoradarów zadbano także o aspekt bezpieczeństwa. Na „minus” zaś oceniam w dalszym ciągu niezrealizowany plan skanalizowania mojego osiedla, który sprawia, że mieszkańcy Dębinki muszą korzystać z niewielkich szamb. 1. teren działki nr ew. 31 w obr. 59 przy ul. Kard. Wyszyńskiego 99 (teren oznaczony symbolem MNe 8 w mpzp Etap IIIA), 2. teren działki nr ew. 34 w obr. 89 przy ul. Wiązowskiej 95 (teren oznaczony symbolem UZ 2 w mpzp Etap IIIA), 3. teren działki nr ew. 35 w obr. 89 przy ul. Wiązowskiej (teren oznaczony symbolem RLz 36 w mpzp Etap IIIA), 4. teren działek nr ew. 39, 41/1, 44/2 i 44/1 w obr. 23 przy ul. Rejtana (teren oznaczony symbolem ML 18 w mpzp Łukasz Łukasiak z ul. Sienkiewicza Rok 2008 muszę ocenić jednoznacznie pozytywnie, a największy powód do zadowolenia stanowi dla mnie stan józefowskich dróg i chodników, szczególnie ulicy 3 Maja. Bardzo doceniam także rozwiniętą sieć monitoringu, który – szczególnie w newralgicznych punktach miasta – wpływa na wzrost poziomu bezpieczeństwa. Solą w oku moim oraz moich sąsiadów nadal pozostaje jednak nierozwiązana kwestia Wyższej Szkoły Gospodarki Euroregionalnej, która, zwłaszcza w weekendy – poprzez parkujące dosłownie wszędzie samochody – jest bardzo uciążliwa dla mieszkańców. Tekst i foto: Maciej Piłat 2 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) Etap IIIA), Wnioski należy składać na piśmie w Biurze Obsługi Klienta Urzędu Miasta w Józefowie ul. Kard. Wyszyńskiego 1, w poniedziałek w godz. 9 – 17, od wtorku do piątku w godz. 8-16 w terminie do 31 lipca 2009 r. Wniosek powinien zawierać nazwisko, imię, nazwę i adres wnioskodawcy, przedmiot wniosku oraz oznaczenie nieruchomości, której dotyczy. W NASZYM MIEŚCIE 33. sesja Rady Miasta Zmiany w budżecie 4 czerwca, w 20. rocznicę pierwszych w powojennej Polsce częściowo wolnych wyborów, które utorowały drogę do przebudowy państwa i powstania samorządu terytorialnego (o czym przypomniała radna Beata Wyderka w oświadczeniu w imieniu klubu „Razem dla Józefowa”), odbyła się 33. w tej kadencji sesja Rady Miasta. Najistotniejszą z rozpatrywanych kwestii była uchwała o zmianach w budżecie miasta na 2009 r. Jednogłośnie zaaprobowano zwiększenie bieżących wydatków o 600 000 zł na budowę w Józefowie parkingu „Parkuj i jedź” (inwestycję realizuje województwo mazowieckie, my – dofinansowujemy), 2000 zł dla Miejskiej Biblioteki Publicznej z przeznaczeniem na zakup książek mówionych na płytach CD. Zmniejszone zostają wydatki inwestycyjne (przesunięcie na przyszły rok środków na planowane Centrum Pobytowe, mniejsze niż przewidywano środki niezbędne na budowę oświetlenia na trzech odcinkach ulicy Granicznej). O 375 000 zł zmniejszone zostają środki na remonty budynków komunalnych (w tegorocznym budżecie na ten cel pozostaje 763 000 zł). W sumie, po tych przesunięciach, tegoroczne wydatki budżetowe zostają zwiększone o kwotę 115 262 zł. Jednogłośnie uchwalono również miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego „Centrum Józefowa” (teren ograniczony ulicami: Kardynała Wyszyńskiego, Piłsudskiego, Sosnową i Parkową). Zaaprobowano protokół Komisji Rewizyjnej, która skontrolowała realizację niektórych zadań zleconych przez miasto organizacjom pożytku publicznego. W.Z. Deficytowe kosze na śmieci Zamieszczony w czerwcowym numerze JnŚ rysunek Lidii Dańko o bezskutecznym poszukiwaniu kosza na śmieci na trasie Malinowa-Sobieskiego wywołał żywą reakcję Jadwigi Łaszewskiej, kierownika referatu gospodarki komunalnej. – Jeśli miasto ma komentarz Lidii Dańko być czyste i estetyczne to, paradoksalnie, w niektórych miejscach nie powinno wystawiać koszy na śmieci – przekonuje pani Jadwiga. Rzecz w tym, co można zobaczyć gołym okiem (na przykład na ul. 3 Maja w kierunku Michalina), że niektórzy oszczędni właściciele posesji zamawiają jeden kubeł zamiast dwóch, „nadwyżkę” pakują w foliówki i obwieszają nimi, jak winnymi gronami, miejski kosz na śmieci. Te zaś, choć opróżnia się codziennie, to jak ruszy na nie z foliówkami jeden śmiałek, zaraz dołącza następny sknerus. Psy sprawdzą zawartość, a przy okazji rozwłóczą zdobycz i niemałym kosztem budowany wizerunek czystego miasta leży w gruzach. Rozumiem racje szefowej referatu gospodarki komunalnej, ale powinniśmy znaleźć rozwiązanie. Być może odmienne od trzymania w magazynach koszy na śmieci. A co Państwo o tym sądzicie? Jakie widzicie rozwiązania? Prosimy o listy i telefony. Redakcja JnŚ nad Świdrem Ruszył konkurs „Piękny ogród” Zebraliśmy już wszystkie zgłoszenia do konkursu na najpiękniejszy, józefowski ogród – jest ich 20. Ukonstytuowało się jury w składzie: aktorka Jadwiga Jankowska-Cieślak, malarka Bożena Stawikowska, były burmistrz Józefowa Marek Mozół, szefowa referatu gospodarki komunalnej UM Jadwiga Łaszewska i redaktor Elżbieta Krakowiak. Jurorzy, po konsultacji telefonicznej z właścicielem, odwiedzać będą ogrody. Rozstrzygnięcie konkursu, wręczenie nagród i pamiątkowych dyplomów nastąpi jesienią. Cenny dar Nasza józefowska biblioteka wzbogaciła swój księgozbiór o kolekcję prawie 200 woluminów dotyczących historii I i II wojny światowej, zbieraną przez inżyniera elektryka z zawodu, a historyka i jazzmana z pasji – pana Wiesława Szuberta. Po śmierci męża pani Eugenia postanowiła, że zbiory męża powinny służyć ludziom i podarowała je Miejskiej Bibliotece Publicznej. Są w tej kolekcji rzeczy unikalne, np. II wojna światowa w satyrze czy publikacje dotyczące ludności Warszawy. Na zdjęciu: Pani Eugenia Szubert w swoim pięknym, rozświergotanym ogrodzie przy ul. Wiązowskiej. PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 3 nad Świdrem W NASZYM MIEŚCIE Patrolują miasto Z Mirosławem Kułakiem, komendantem straży miejskiej w Józefowie rozmawia Wanda Zagawa Minęły ponad dwa miesiące od powołania Pana na stanowisko komendanta. Był czas na zapoznanie się z miastem i specyfiką nowej dla Pana służby. Jakie refleksje po tym pierwszym spotkaniu z naszym miastem? Dwa miesiące to za mało, by oceniać, ale zaproszony na sesję Rady Miasta podkreślałem ogólne wrażenie miasta czystego, zadbanego, pełnego zieleni, miejsc rekreacji dla dzieci i młodzieży, kilometry ścieżek rowerowych. Słowem Józefów to miasto, w którym czuje się rękę gospodarza. Jest bezpiecznie. Dobrze ustawiono kamery monitoringu, dobrze pracują operatorzy, choć brakuje im pełnego przeszkolenia. Ściągnąłem z Internetu materiały dydaktyczne i w najbliższych miesiącach pomyślimy o formalnym kursie dla operatorów monitoringu. Chodzi o to, by podgląd z monitoringu przydatny był także w pracy policji. Zadowoleni z monitoringu są też mieszkańcy i czasem podkreślają, że uwagi o złym parkowaniu czy nagannym zachowaniu wygłaszane są przez megafony kulturalnie, choć na ogół nieoczekiwanie... Takie są obo- Pan Mirosław Kułak ma 49 lat, jest byłym funkcjonariuszem policji. W czasie służby był m.in. komendantem Komisariatu Policji w Radzyminie, zastępcą komendanta Komisariatu Policji w Kobyłce i dzielnicy Warszawy – Wawrze. Ma bogate doświadczenie w prewencji. Komendantem straży miejskiej w Józefowie został w kwietniu br. 4 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) wiązki służby, ale wiadomo też, w przypadku nieporozumień, kto poucza. Dobry jest również sprzęt. Kamery rzadko ulegają awariom, widzą czysto i szeroko. Zadania operatorów zmieniają się w zależności od tego, co się w mieście dzieje. Ściśle współpracujemy z burmistrzem, Urzędem Miasta, MOK-iem, Integracyjnym Centrum Sportu i Rekreacji. Gdy odbywają się w mieście duże imprezy, np. zawody, koncerty, to teren ten dodatkowo zabezpieczamy. Jesteśmy wyczuleni na zachowanie na placach zabaw, w skate parku, na ul. Świderskiej, przy szkołach. To inwestycje, które sporo kosztowały miasto, więc trzeba pilnować, by ich nie zdewastowano. Zwracamy też uwagę na to, czy przestrzegany jest zakaz palenia papierosów w miejscach publicznych, szczególnie na placach zabaw i w skate parku. Gdy nieletni pali, dociekamy jego personaliów i wzywamy rodziców. W jakich miejscach przepisy łamane są najczęściej? Dużo jest wysypywania i podrzucania śmieci. To chyba największy problem Józefowa z punktu widzenia estetyki i komfortu życia mieszkańców. Warto pamiętać, że służby komunalne zasilane są z budżetu miasta. Ten zaś w coraz znaczniejszej części pochodzi z odpisów od podatków obywateli (PIT), więc mieszkańcom nie może być obojętne to, że nakłady z budżetu na wywóz śmieci rosną niebotycznie. A przecież regularnie przeprowadzane są wywózki tzw. gabarytów i w interesie mieszkańców musimy pilnować, by sąsiedzi nie podrzucali nam swoich worków. Kilka takich prób udaremniliśmy. Potrafiliśmy też wykryć, po zgłoszeniu mieszkańców, że na jednej z ulic podrzucono pełne worki. Rozpakowaliśmy je, dzięki korespondencji odnaleźliśmy jej adresata i ukaraliśmy mandatem karnym lub kierowaliśmy wniosek do sądu. Czysty i zadbany Józefów jest naszą wspólną sprawą i troską, więc wszystkie sygnały w tej sprawie traktujemy poważnie. Dzikie wysypiska „kwitną” w lasach… Sygnały w tej sprawie są częste, na dzikie wysypiska natykają się też nasze patrole. Można powiedzieć, że ze śmieciami w lesie zmagamy się codziennie. Nierzadkie są też przypadki obwieszania koszy na śmieci „winogronami” z worków wypełnionych domowymi śmieciami. To psuje wizerunek miasta i powinniśmy konsekwentnie tępić te „oszczędne” osoby oraz ich sposób postępowania. FLESZ Selektywna zbiórka Przypominamy o lipcowych terminach selektywnej zbiórki odpadów komunalnych: 4 lipca (sobota) strona zachodnia (od ul. Nadwiślańskiej do ul. Marszałka Piłsudskiego), 11 lipca (sobota) strona wschodnia (od ul. Gen. Sikorskiego do granic z gminą Wiązowna). Mieszkańcy proszeni są o wystawienie worków przed swoją posesję przed godz. 7.30. Worki (niebieski – papier; zielony – szkło; żółty – tworzywa sztuczne) można dostać w Biurze Obsługi Klienta Urzędu Miasta w godzinach pracy urzędu. Szansa na lepsze drogi Pozyskano 1200 ton destruktu. Będzie on wykorzystany do utwardzenia ok. 700 mb. kolejnych ulic. A handel uliczny? Reagujemy, gdy handluje się w miejscach niedozwolonych, ale szczególnie zwracamy uwagę na to, by nie stawać z owocami przy bramie od kościoła przy ul. 3 Maja. Piękne, granitowe płyty chodnikowe sporo kosztowały miasto, łatwo je zabrudzić rozgniecioną przez nieuwagę truskawką czy wiśnią. Spokojnie można handlować owocami po drugiej stronie ulicy, gdzie nie ma ozdobnego chodnika. I na to zwracamy uwagę. Trudno się do was dodzwonić… Wszystkie siły kierujemy na patrolowanie miasta, popołudniami wspólnie z policją. W razie prośby o interwencję polecam telefon alarmowy 112, dyżurny zdecyduje o tym, czyja interwencja jest niezbędna – policji, straży miejskiej czy pogotowia, i połączy się z właściwym patrolem. Można też telefonować na komórkowy telefon straży – 0-513 188 882. Czynny jest on na ogół do godz. 22.00. Mam też nadzieję, że mieszkańcy częściej widzą na ulicach nasze patrole i komunikują się z nimi. Czego życzyć Panu w nowej roli? Rozstrzygnięcia konkursu na zatrudnienie jeszcze jednego strażnika, co usprawni naszą pracę. Ja zaś ze swojej strony apeluję do właścicieli tych posesji, gdzie gałęzie drzew okalają chodnik: przytnijcie państwo te gałęzie, bo nie tylko stanowią one zagrożenie dla przechodniów, ale uniemożliwiają prawidłowe oczyszczenie chodnika przez małą, sprytną maszynę, którą dysponuje miasto. Dziękuję za rozmowę. W NASZYM MIEŚCIE nad Świdrem Z obrad Komisji Oświaty FLESZ Radni z Komisji Oświaty jeszcze przed rozpoczęciem wakacji postanowili przyjrzeć się problemom młodzieży szkolnej w Józefowie. 25 maja zaprosili na posiedzenie przedstawicieli samorządów szkolnych i ich opiekunów ze Szkoły Podstawowej nr 1 i 2. Raz jeszcze okazało się, że najbardziej i dzieciom i nauczycielom doskwiera ciasnota panująca w obu szkołach – tłok na korytarzach, w stołówce, w świetlicy i bibliotece. Jak wiadomo, z powodu tłoku w obu podstawówkach, część lekcji w-f odbywa się na korytarzach. Obecna na posiedzeniu przewodnicząca referatu oświaty, Dorota Kembrowska potwierdziła, że w planach inwestycyjnych miasta jest budowa sal gimnastycznych dla obu szkół. Dopiero potem będzie można ustalić miejsce, w którym może być zorganizowany nowy plac zabaw dla Szkoły Podstawowej nr 1. Przyznała także, że ze względu na wzrastającą liczbę mieszkańców gminy i ich dzieci, które są obecnie w wieku przedszkolnym, sytuacja lokalowa szkół w kolejnych latach będzie się pogarszać. Radni postanowili postawić wniosek w sprawie pilnej budowy nowej szkoły. 9 czerwca radni gościli samorząd uczniowski z gimnazjum. Ta szkoła ma dobre warunki do nauki i do uprawiania sportu, ale zdaniem młodzieży brakuje atrakcyjnych miejsc, w których można by spędzać wolny czas w Józefowie. Zbigniew Siekierzyński zaproponował, żeby po wakacjach młodzież przeprowadziła w szkole ankietę, w której uczniowie określiliby swoje oczekiwania dotyczące nowych, atrakcyjnych dla nich miejsc spotkań. – Z tą ankietą zapraszamy do nas po wakacjach – powiedzieli radni. Następnie Izabela Lasocka i Zbigniew Siekierzyński skierowali uwagę radnych na sytuację dzieci i młodzieży z najbardziej oddalonych od centrum rejonów gminy – mieszkańców Błot, Małej Wsi, Świdrów Małych. Tam brakuje jakichkolwiek boisk i placów zabaw, nie mówiąc o świetlicach czy klubach. 15 czerwca Komisja Oświaty zapoznała się z programem “Lata w mieście” i przeprowadziła wizję lokalną placów zabaw. Najwyżej oceniono ten przy Szkole Podstawowej nr 2. Barbara Skrzypińska Taneczne popisy Tegoroczny czerwiec obfitował w imprezy, podczas których podziwialiśmy popisy taneczne najmłodszych mieszkańców naszego miasta. Pierwszą z nich była pokazowa lekcja tańca członków Olimpijskiej Szkółki Tańca i Dobrych Manier Karoliny Felskiej i Krzysztofa Wasilewskiego (XX-krotnych mistrzów Polski, finalistów Mistrzostw Europy i Świata w Tańcach Towarzyskich), która odbyła się 10 czerwca w SP nr 2. Nie były to jednak typowe zajęcia. Był to popis taneczny, zakończony rozdaniem medali uzyskanych przez dzieci podczas całorocznego cyklu nauki. Drugą był spektakl taneczno-teatralny Zespołu Tańca Polskiego – „Jak Janosik został rozbójnikiem”, który odbył się 16 czerwca w Miejskim Ośrodku Kultury. Przedstawienie, w którym dzieci należące do zespołu po raz pierwszy zaprezentowały swoje umiejętności przed szerszą publicznością, oparte było w całości na scenariuszu ułożonym przez instruktorów – Martę i Artura Szczepaniaków. Paweł Sadurski Niezwykłe nabożeństwo 27 maja o godz. 20 odbyło się w Józefowie nabożeństwo w intencji dzieci narodzonych w 2009 roku. Co było w tym niezwykłego? To, że majowa, religijna uroczystość została odprawiona na terenie prywatnym, przy kapliczce Matki Boskiej, wybudowanej w 1981 r. przez właścicieli posesji: Lidię i Janusza Krupów oraz Stanisławę i Mieczysława Majewskich. Dla licznie przybyłych mieszkańców Józefowa przygotowano wygodne siedziska, wszyscy otrzymali śpiewniki z tekstami stosownych pieśni maryjnych. Nabożeństwo celebrował ksiądz Paweł Czeluściński z parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej, który podkreślił, że należy głosić świętość życia i celebrować je poprzez uczestnictwo w sakramentach. Na zakończenie Mieczysław Majewski opowiedział o dziejach kapliczki i szczegółach technicznych jej budowy. (ek) Szczepienia dziewcząt rozpoczęte Informowaliśmy już, że w budżecie miasta na 2009 rok zabezpieczono pewną sumę na pokrycie kosztu szczepionek dla dziewcząt, chroniących przed rakiem szyjki macicy. Do przetargu przystąpiło dwóch producentów szczepionek. Ponieważ obie szczepionki były równoważne pod względem farmaceutycznym, Urząd Miasta wybrał firmę, oferującą korzystniejsze warunki finansowe. Jednak producent, który przegrał przetarg, odwołał się od tej decyzji do Krajowej Izby Odwoławczej. Spór między firmami opóźnił rozpoczęcie akcji szczepień. Dopiero 18 i 19 czerwca zaszczepiono około 100 dziewcząt w wieku gimnazjalnym, uczennic Gimnazjum nr 1 w Józefowie i innych szkół gimnazjalnych, do których chodzą dziewczęta zameldowane i mieszkające w naszym mieście. Suma zabezpieczona w budżecie wystarczyła na zakup, nie jak wcześniej planowano 120, ale 140 szczepionek. Dlatego część z nich można było przeznaczyć dla dziewcząt w wieku ponadgimnazjalnym – mieszkanek naszej gminy – jeśli zgłosiły się one przed końcem czerwca. Druga dawka powinna być podana do końca lipca, a trzecia pół roku później. Rodzice szczepionych dziewcząt pokrywają 20 procent ceny szczepionki, tj. 192 zł. Zadbaj o bezpieczeństwo Apelujemy do właścicieli posesji o regularne przycinanie zieleni rosnącej na granicy z ulicą i usuwanie suchych lub złamanych gałęzi. Jest to obowiązek właściciela posesji i w przypadku uszkodzenia twarzy lub oczu przechodnia to właśnie on ponosi za to odpowiedzialność. Koniec zbiórki odpadów wielkogabarytowych W czasie ostatniej zbiórki uzyskano 176 kontenerów UP-7 o łącznej pojemności 1232 m3. Akcja ta kosztowała miasto ok. 74 tysiące zł. PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 5 nad Świdrem FELIETON FLESZ Rubikon po włosku Utwory Mozarta, Pucciniego wykonane przez członków józefowskiego chóru Rubikon pod kierownictwem Anny Vranovej podczas koncertu zatytułowanego “Z ziemi włoskiej do Polski”, który odbył się w MOK 10 czerwca. Tego dnia w sali widowiskowej królowały przepiękne, często pełne namiętności arie. Publiczność hojnie nagradzała brawami zarówno solistów zespołu – Weronikę Krupę, Maję Ciechanowską i Kamila Olpińskiego, jak i pozostałych wykonawców, a także akompaniującą im Aleksandrę Tombacher. Gratulacje Sylwia i Bartłomiej Papisowie od 10 czerwca mają córeczkę – Wiktorię. Serdecznie gratulujemy młodym rodzicom, a szczególnie naszej redakcyjnej koleżance – Sylwii!!! Brawo Schola! Duży sukces osiągnął józefowski Chór Schola Cantorum Maximilianum, zajmując I miejsce w IV Festiwalu Muzyki Chóralnej, który odbył się pod koniec maja w Ząbkach. Zespół pod dyrekcją Zbigniewa Siekierzyńskiego bez trudu pokonał konkurencję. A ta była w tym roku naprawdę mocna. Jury i publiczność usłyszała od naszych zwycięzców następujące utwory: „Modlitwa, gdy dziadki idą spać” – Wacława z Szamotuł, „Tota Pulchra Est Maria” – G.G. Gorczyckiego, „Haec Dies” – M. Zieleńskiego, „Ave Maria” – A. Brucknera. Serdecznie gratulujemy! Nowe parkingi Rozpoczyna się budowa zatoki parkingowej przy ulicy Gen. Sikorskiego wzdłuż peronu w Józefowie. Na parkingu znajdzie się 57 miejsc postojowych. Będzie można zostawić na nim samochód i podróżować dalej pociągiem. Dyrekcji Kolei Mazowieckich przekazano dokumenty dotyczące budowy następnego parkingu „Parkuj i jedź” w Józefowie na 72 miejsca postojowe i dokończenia parkingu na 50 miejsc w Michalinie. Inwestorem tych miejsc będzie Marszałek Województwa Mazowieckiego. 6 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) W sprawie demokracji Połowa maja 2009 r. Daleko wielki świat z jego problemami. Słyszane na co dzień słowa: większość, mniejszość, koalicja, porozumienie... I nasza mała, józefowska uliczka, zagubiona gdzieś na granicy jednorodzinnej zabudowy i wielokilometrowego lasu, ciągnącego się hen, hen… Uliczka jest gruntowa i tak zapewne jeszcze przez kilka lat będzie, bo wszyscy przecież rozumiemy, że przed zainstalowaniem wodociągu i kanalizacji asfaltu na niej kłaść nie ma sensu. Więc czekamy, co jakiś czas obserwując, jak ją – tę naszą uliczkę – gmina doraźnie wyrównuje zestawem walców. Tak było i w piątek. Już od kilku dni dało się słyszeć w oddali pracujące maszyny, ale póki co nie u nas. Pewnie zapomnieli – wszak zdarzało się to i wcześniej. Niektórzy mówili, że może to i dobrze – lepiej niech o nas zapomną, bo „z tego tylko kłopoty”. Ale takich głosów była zdecydowana mniejszość. Gdy przejeżdżając zauważyłem ekipę wyrównującą, coś mnie zaniepokoiło i zapytałem panów „wyrównywaczy”: co z naszą uliczką? Wyjaśnili, że tych prac w tym roku u nas nie będzie – nie zgodziła się jakaś pani, zagradzając im wjazd. Czym prędzej zaszedłem do tej pani i usłyszałem, że i owszem – ona (ale nie tylko) na te prace koło jej domu się nie zgadza. Na nic zdał się argument, że droga nie jest jej własnością, że właścicielem jest wspólnota – wszak wszyscy po niej jeździmy. Podobną opinię usłyszałem od jej sąsiadki. Argumenty były nawet przemawiające – walec, równiarka naruszają utwardzoną już nawierzchnię, dodatkowo susza wznieca tumany kurzu (także prawda). Cóż, nie pozostało mi nic innego, jak tylko, gdzieś zasłyszanym sposobem, zapytać wszystkich sąsiadów: niech się wypowiedzą czego chcą, niech, jak w greckiej demokracji, zadecyduje większość. Ale jak u licha to przeprowadzić? Zbierać podpisy pod pismem, które potem złożymy w gminie? “W sprawie okresowego wyrównywania gruntowej nawierzchni ulicy... jestem za..., jestem przeciw..., jest mi to obojętne...” i podpis. Niby proste, ale... ale jak mi kto potem zarzuci, że podpisujący mogli sugerować się opinią poprzedników, bo widzieli, gdzie też tamci się podpisali? Może niech każdy podpisze się na osobnej kartce? Toż to dopiero będzie „papierokracja” – kopie dla gminy, tego wszystkiego w sumie będzie z kilkadziesiąt stron. Więc może zasłaniać podpisy poprzedników podczas składania podpisu przez następnych sąsiadów? Kłopot, a poza tym mogą mnie podejrzewać, że manipulowałem, sfałszowałem, więc jednak powinni to wszystko widzieć... Koniec końców postanawiam najpierw, tytułem wstępu, zagaić całą sprawę, dać chwilę do namysłu, poprosić o podpis. Przy czym niczego nie sugerować. A jaki był finał? Cóż, demokracja, choćby na najmniejszą skalę, to jednak świetna rzecz – cały wysiłek, to chodzenie doprowadziło do dużego zbliżenia stanowisk. Nawet paniom „oponentkom” było głupio i w tonie zupełnie już innym, niż na początku, tłumaczyły, że one „właściwie to nie są przeciw”. Ba, jedna mi nawet o mało co nie podpisała się na „tak”. Musiałem jej przypomnieć, że przecież nie była za. Wielu zwolennikom wyrównywania tłumaczyłem, że argumenty przeciwników są jednak przynajmniej częściowo zasadne. Z kilkoma sąsiadami przybiłem piątkę – nigdy wcześniej jakoś nie było okazji. Umówiliśmy się też na wspólne działanie – lobbowanie w gminie, aby zajęła się naszą zbiorczą ulicą: nie ma ona jeszcze asfaltu, a jest dla całego osiedla bardzo ważna. Więc drżyj gmino! A jakie stanowisko zajęła większość głosujących z naszej uliczki? Rozsądne. I zapewne uda się nam w przyszłości tak przeprowadzić te prace, że wszyscy będą zadowoleni. Jak? Po prostu poprosimy panów „wyrównywaczy” o to, aby koło posesji pań oponentek podnieśli lemiesze tych swoich wspaniałych maszyn. Zbigniew Kozłowski Na zdjęciu: 210 absolwentów gimnazjum tańczyło poloneza na pożegnanie szkoły. SPORT Józefovia Sukces rodzi sukces Tak udanych dwunastu miesięcy w historii Józefovii Józefów jeszcze nie było i prawdopodobnie jeszcze długo nie będzie. Awanse wizytówek klubu spod znaku piłki nożnej i tenisa stołowego, promocja rezerw oraz udany debiut oldboyów, którzy nadchodzący sezon rozpoczną w drugiej lidze. Ale to nie wszystko. Wiele wskazuje bowiem na to, że obiekty klubowe przy ul. Dolnej staną się bazą treningową dla jednej z drużyn biorących udział w Euro 2012. 16 czerwca w siedzibie klubu przy ul. Dolnej 19 odbyło się walne zgromadzenie sprawozdawcze, którego założeniem było podsumowanie działalności Józefovii w pierwszym półroczu 2009 roku. Zebrani na nim działacze, zawodnicy, trenerzy, sympatycy oraz przewodniczący Rady Miasta, Cezary Łukaszewski aż promienieli z dumy. Niedawno zakończony sezon bowiem okazał się historycznym w dziejach klubu. Tak wielu sukcesów w ciągu dwunastu miesięcy sportowcom spod znaku Józefovii nie udało się osiągnąć jeszcze nigdy. A gwoli przypomnienia warto dodać, że nadświdrzański klub istnieje od 1951 roku! Przeszłość... ... czyli niedawno zakończony sezon 2008/2009. Co prawda tuż przed jego startem wielu kibiców prognozowało, że będzie dobrze, ale chyba żaden z nich nie przewidział tego, iż w czerwcu minione rozgrywki nazwie sukcesem absolutnym – na każdym froncie. Ale po kolei. Jako pierwsi, o czym informowaliśmy już na naszych łamach, zabłysnęli tenisiści stołowi, którzy w iście mistrzowskim stylu, notując 16 zwycięstw w... 16 spotkaniach, bezdyskusyjnie zdominowali czwartą ligę i zapewnili sobie awans do wyższej klasy rozgrywkowej. Dla ścisłości warto dodać, że jeszcze rok wcześniej grali zaledwie w piątej lidze. Dwa awanse w dwa lata? Lepiej być nie może. Gdy echo sukcesów Pawła Chułerańskiego i jego podopiecznych jeszcze grało, triumfalną pałeczkę z rąk tenisistów przejęli piłkarze. A konkretnie dowodzona przez Adama Olszewskiego pierwsza drużyna seniorów. Zawodnicy występujący w minionym sezonie w klasie A wreszcie nie zawiedli. Byli faworytami, grali na miarę faworytów i z roli faworytów wywiązali się wzorowo. Przewodzili w tabeli niemal od samego początku rozgrywek, a gdy już wskoczyli na fotel lidera, to nie oddali go do końca rundy wiosennej. Upragniony awans wreszcie stał się faktem. Dodatkowym smaczkiem tego sezonu był także świetny występ „pierwszej” w Pucha- rze Polski. Gdyby nie Okęcie Warszawa, to kto wie, może właśnie Józefovia, a nie Mazur Karczew, wygrałaby regionalne rozgrywki. Gdy ostatnia kolejka sezonu coraz wyraźniej zaczęła wyłaniać się zza horyzontu, sukcesów ekipie z A-klasy zaczęli zazdrościć „rezerwiści”. Podopieczni Grzegorza Ognichy zwietrzyli swoją szansę na pójście w ślady „pierwszej” i tropu nie zgubili do końca rozgrywek. Choć wydawało się to już niemożliwe, w świetnym stylu, po morderczym pościgu wyprzedzili Victorię II Sulejówek i w ostatniej kolejce, przy burzy oklasków kibiców CKS-u Celestynów, klepnęli awans do klasy A. Mało! Tak pomyśleli oldboye Józefovii, dla których minione rozgrywki były zarazem debiutem w III lidze. Najstarsi piłkarze spod znaku klubu z ul. Dolnej mieli zakończyć rozgrywki jako ostatni. Ale poszli tropem „rezerwistów” i zwycięstwem w ostatniej kolejce zapewnili sobie promocję do drugiej ligi! Teraźniejszość... ... czyli sukces rodzi sukces. Prawidłowość ta – w przypadku niemogącej narzekać na brak osiągnięć Józefovii – sprawdza się w stu procentach. – Tegoroczne wyniki naszych sportowców to wypadkowa kilku czynników – mówi prezes klubu znad Świdra, Cezary Książek. – Najważniejsze z nich, to stabilna kadra zawodników, wytężona praca społeczna działaczy i sympatyków oraz dobre stosunki na linii miasto-klub. Wszystko to składa się na świetny klimat panujący wokół Józefovii – zdradza receptę na sukces „Józy” jej prezes. A efekty ciepłej aury towarzyszącej klubowi z ul. Dolnej są aż nadto widoczne. Oto najważniejsze przykłady. Wychowanek klubu, 18-letni Adam Krupiński, który w minionym sezonie szturmem wdarł się do pierwszej jedenastki pierwszej drużyny w piłce nożnej, otrzymał zaproszenie na testy do Widzewa Łódź. Działacze Józefovii bez mrugnięcia okiem przystali na propozycję jednej z najbardziej zasłużonych dla polskiego futbolu ekip wiedząc, że to ogromna szansa dla młodego piłkarza. Innym, działającym na wy- nad Świdrem obraźnię przykładem zainteresowania Józefovią, jest frekwencja na treningach nowego narybku klubu, czyli chłopców urodzonych w 1999 roku i później. 35-40 osób na każdych zajęciach to nie przypadek – to efekt sukcesów i pracy wszystkich, odpowiedzialnych za dobro Józefovii ludzi. Przyszłość... ... a jakże, świetlana. – Wychodząc z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia, zamierzamy utrzymać aktualną kadrę. Mało tego. Zostanie ona zasilona przez kilku zawodników, dotychczas wypożyczonych do innych klubów, którzy zapowiedzieli już powrót do Józefovii. Warto także dodać, że kadra trenerska pozostanie niezmieniona – deklaruje Książek. Wiadomo już, że obie seniorskie ekipy spod szyldu Józefovii zainaugurują przygotowania do nowego sezonu 20 lipca. Można zatem spodziewać się kilkunastu gier kontrolnych z mocnymi przeciwnikami, a co za tym idzie, letnich emocji. W nadchodzących rozgrywkach, co stanowi klubowy rekord, obok dwóch drużyn seniorskich i jednej oldboyów, wystartuje aż sześć ekip młodzieżowych. Tenisiści zaś, oprócz pierwszej, trzecioligowej „wizytówki”, w piątej lidze wystawią aż dwa zespoły. To konsekwencja ogromnego zainteresowania treningami Pawła Chułerańskiego. W tym miejscu należy zaznaczyć, że Józefovia nie tylko piłką nożną i tenisem stołowym stoi. Józefovia to także sekcje aerobiku, cheerleaderek, biegów przełajowych i turystyki rowerowej. Wszystkie otwarte na chętnych na to, by czas, bezowocnie marnotrawiony przed telewizorem, spędzić aktywnie, zdrowo, w dobrym towarzystwie i pod okiem wykwalifikowanej kadry trenerskiej. Czy trzeba czegoś więcej? Tak. Euro 2012 na obiektach Józefovii. Ale to już jest prawie „klepnięte”! Maciej Piłat Młodzi pływacy Organizowane przez Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji zawody pływackie szkół podstawowych i gimnazjów to jedna z tych imprez, które są wręcz utożsamiane z józefowskim ośrodkiem. Ostatnia odsłona tej imprezy, która odbyła się w dniach 8–9 czerwca, była jednocześnie jubileuszowym – dziesiątym wydaniem międzyszkolnej rywalizacji. Organizacja jak zwykle stała na najwyższym poziomie, nagrody też niczego sobie, ale najważniejsza była frekwencja. Do zawodów oprócz młodych pływaków z Józefowa, przystąpili także zawodnicy z Podkowy Leśnej, Warszawy oraz okolicznych Zakrętu, Karczewa i Otwocka. MP PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 7 nad Świdrem REPORTAŻ Pierwsza z planowanych wypraw, wzdłuż Świdra, do projektowanego ogrodu ekologicznego, nie doszła do skutku, bo z nieba lało, niczym z wiadra. Odbyły się natomiast rodzinny nordic walking i wycieczka rowerowa. Amatorów chodzenia z kijkami zgromadziło się kilkudziesięciu, ale tylko część dotarła do Pomnika Lotników na Rycicach. Pogoda wystraszyła nordicowców, już przy pomniku grzmiało, a w drodze powrotnej burzowe niebo przyniosło ulewę. Przezorni zawczasu uciekli do domu, wyczynowcy dotarli na Samorządową, gdzie pod wiatą w „Ogrodzie Kulinarnym” Bożeny i Andrzeja Dysińskich na głodnych i spragnionych oczekiwał wonny grill oraz chłodzące i rozgrzewające napoje. Kijkowiczów prowadziły dwie Teresy, słuchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku, Dąbrowska i Uzarska. Krótką prelekcję przy Pomniku Lotników miał Maciej Erdman, również słuchacz UTW. Nie zlękli się pogody rowerzyści. W pelerynach i płaszczach odczekali, co najgorsze, w miejscu zbiórki, po czym, pod przewodnictwem Janusza Prządki, wyruszyli w sentymentalną podróż szlakiem dawnego Józefowa (torem kolejki wąskotorowej, dziś ul. Wawerską) do Falenicy, tu nabrali sił w miłej knajpce „Angelika”, po czym traktem napoleońskim wrócili do domu. Wycieczka ta zajęła im cztery godziny, zamiast planowanych dwóch, ale wszyscy byli radzi i pytali o następną. Raj dla dzieci Festiwalowa oferta dla najmłodszych była bogata. W sobotę mogli oni obejrzeć dwa filmy animowane – „Wielką wędrówkę” i „Magiczną gwiazdę”, a potem uczestniczyć w warsztatach ekologicznych. Zajęcia organizowały MOK i Fundacja Akademia Możliwości. Potem był koncert „Dzieci – dzieciom”, przygotowany przez Prywatną Szkołę Muzyczną Bartłomieja Budzyńskiego. Jeszcze później, w „Ogrodzie designu dla dzieci” (organizator, Fundacja Hopsiup Project, a prowadzenie Katarzyna Domagalska), odbywały się warsztaty pn. „Mała rzecz dla świdermajera”. Dalszy ciąg tych zajęć odbywał się w niedzielę. Tego dnia ponadto na dzieci czekały atrakcje w „Ogrodzie sportowym” przy Integracyjnym Centrum Sportu i Rekreacji: najnowsze w Polsce dmuchane zabawki, karuzela, klaun na placu zabaw, grill z bezpłatnymi kiełbaskami, konkurs plastyczny, loteria fantowa, turniej tenisa stołowego i koszykówki, malowanie buzi przez artystę-plastyka, bezpłatne wejścia na pływalnię. A w godzinach popołudniowych w „Ogrodzie szczęśliwego dziecka” (prywatne przedszkole przy ul. M.C. 8 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) Festiwal „Otwarte O – po raz pierwszy w J Za Wisłą – w Konstancinie, Zalesiu, Milanówku, Podkowie Leśnej, Brwinowie takie impr sprzyjała im pogoda. U nas premiera odbyła się przy akompaniamencie deszczu, ulewy, a sądząc z internetowych wypowiedzi porównawczych – udała się nad podziw, i to od k działo się coś ciekawego, bogatej oferty programowej, udziału mieszkańców. I zapału, więcej ogrodów i przedstawić jeszcze ciekawszy program. 30 i 31 maja w ponad dwudzi mać się na dłużej – lub wyruszyć pieszo czy na rowerze w świat przyrody Józefowa i oko Skłodowskiej) popularyzowano m.in. zabawy kształtujące umiejętność współdziałania dziecka z rodzicami. Oferta dla młodzieży Była bez porównania skromniejsza, ale też wcale niełatwo znaleźć coś atrakcyjnego dla ogółu nastolatków, poza dyskoteką i Internetem. Niegdyś wspólne śpiewanie z gitarą przy ognisku przyciągnęłoby tabuny młodych, ale tym razem tak się nie stało. W „Ogrodzie Muzycznym” radnego Zbigniewa Siekierzyńskiego bawiła głównie „młodzież” od „trzydziestki” wzwyż. Nastoletnia publiczność zgromadziła się chyba najliczniej w dwóch miejscach: „Ogrodzie Historyczno-Artystycznym” i „Ogrodzie Punkowym”. W tym pierwszym, u Jolanty Król, panowała przemiła, piknikowa atmosfera, niczym w przedwojennym Lasku Bielańskim. Dymił grill, na zadaszonej werandzie popisywały się amatorskie zespoły muzyczne i recytatorskie, na prowizorycznym padoku odbywały się popisy jeździeckie koni ze stajni „Aga” – Agnieszki Romszyckiej. Nie zabrakło też rozrywek intelektualnych: spotkania z autorem biografii płk Adama Koca, Januszem Mierzwą, oraz z poetą Piotrem Kitrasiewiczem. W trzech miejscach naraz pojawiała się radna Iza Lasocka, najwyraźniej w swoim żywiole wśród tej dziecięco-młodzieżowo-dorosłej publiczności. W „Ogrodzie Punkowym” Roberta i Barbary Siemińskich koncertował zespół Undergrunt. Młody, ale już zdobywający sobie sławę poza Józefowem. Mocne uderzenie, od którego drży ziemia pod stopami, przyciągnęło nastoletnią publiczność, która nareszcie mogła się wyżyć w żywiołowym tańcu. Była to jednak głównie młodzież z najbliższej okolicy, nadwiślańskiej. Zawiodła informacja, czy też trud przejechania na rowerze dwóch kilometrów z centrum miasta okazał się zbyt wielki? Trudno powiedzieć. Stylowy ogród… Style planowania ogrodu mogą być różne. Leszek Sobczyński, architekt krajobrazu, przedstawił słuchaczom zgromadzonym na jego wykładzie ideę ogrodu ekologicznego, zgodnego z otaczającym środowiskiem naturalnym. Czyli – w przypadku Józefowa – z lasem i polem uprawnym. Leszek Sobczyński doradzał, aby kultywować lokalną tradycję. Na terenach leśnych sadzić w ogrodach sosny, dęby i jarzębiny, jałowce, bzy i żarnowce, wrzosy i paprocie. Na terenach porolniczych wysiewać w ogrodach maki, ostróżki, chabry, malwy, rumianki i nagietki. We własnym ogrodzie ekologicznym przy ul. Nadwiślańskiej Sobczyński projektuje nie tylko tradycyjne nasadzenia, ale i zanikające formy terenu: wydmę (było ich tu kiedyś wiele) i siedlisko bagienne. … i stylowy dom Stylowy – czyli świdermajerowski. W poprzednim stuleciu domy tego typu dominowały w architekturze Józefowa, dziś jest ich coraz mniej. Ten przy ul. 3 Maja 100 miał szczęście, ponieważ od chwili oddania do użytku w 1898 roku znajdował się w rękach prywatnych właścicieli, najpierw Jankowskich, potem Hermanów, od których w 1983 r. kupił go Janusz Korwin-Mikke, znany polityk. Dlatego, mimo słusznego wieku i kwaterunkowych lokatorów, z których ostatni wyprowadzili się dopiero w ubiegłym roku, ciągle jest krzepki i stanowi bezpieczne schronienie. Dom z zewnątrz i od wewnątrz pokazywali licznie zgromadzonej publiczności Małgorzata i Janusz Korwin-Mikke, wskazując to, z jakim pietyzmem (i nakładem środków finansowych) starali się, by zachował styl: bogatą ornamentykę zewnętrzną przy werandach i nad oknami (wiele tu zniszczono podczas działań wojennych), amfiladowy układ wnętrz na parterze. Jaki jest na zewnątrz? Każdy może zo- REPORTAŻ e Ogrody” w Józefowie e imprezy odbywają się od pięciu lat – i zawsze ulewy, błyskawic i grzmotów, ale i tak udała się, to od każdej strony: liczby punktów, w których zapału, aby w przyszłym roku otworzyć jeszcze dwudziestu punktach miasta można było zatrzywa i okolic. baczyć idąc ulicą 3 Maja. A wewnątrz to zasiedziałe, przytulne siedlisko inteligenckiej rodziny, pełne starych mebli, obrazów, a zwłaszcza – książek. Coś z niczego, czyli decoupage Co zrobić z szafką po babci, pamiątkową, użyteczną, ale niezbyt ładną i nadgryzioną zębem czasu? Czy zdekompletowane kieliszki wyrzucić na śmietnik, a w miejsce starej, banalnej patery kupić nową? Na te pytania daje nam odpowiedź decoupage. Decoupage narodził się w Chinach. Dziś szczególnie popularny jest we Włoszech. Umożliwia restaurowanie starych lub „opatrzonych” przedmiotów bez specjalnych umiejętności technicznych i bez dużych kosztów. A jak? O tym można było się dowiedzieć (i obejrzeć eksponaty) w „Ogrodzie de Margot” Małgorzaty i Grzegorza Kruków. Przemili gospodarze biegali z eksponatami i domowym ciastem pomiędzy ogrodem, a domem (bo lało), a w międzyczasie Małgorzata Kruk prowadziła wycinankowe mini-warsztaty. Deszczowego czasu nie starczyło już niestety na florystykę: układanie bukietów, zdobienie przedmiotów suszonymi kwiatami. Ogrody we wnętrzach Józefowska biblioteka (“Ogród Andriollego”), kierowana przez Jadwigę Sikorską, przygotowała na festiwal atrakcyjną wystawę ilustracji Andriollego do „Pana Tadeusza”. Dla miłośników książek znalazły się jeszcze inne rarytasy: ekspozycja starodruków wydanych w językach polskim i obcych. Większość z nich jest własnością biblioteki, trzy wypożyczył na tę świąteczną okazję Robert Lewandowski. Zaprezentowano również kroniki Ligi Ochrony Przyrody, kierowanej przez śp. Stanisława Kowalskiego (inicjatora budowy Pomnika Lotników), unikatowego dokumentu, z którego do potrzeb wydawniczych korzystało m.in. Muzeum Narodowe w Warszawie. W atelier Joli i Wiktora Warzechów (“Ogród pełen pasji i przeznaczenia”) można było spotkać się – i porozmawiać – z przedstawicielami środowiska heraldyczno-genealogicznego, konserwatorami dzieł sztuki i historykami sztuki. Przygotowano wystawę prac i zdjęć właścicielki atelier, Jolanty Karpińskiej-Warzechy, konserwatora dzieł sztuki i dekoratorki wnętrz. Zaprezentowano najcenniejsze pamiątki po przodkach, m.in. album rodzinny Jana Baudouin de Courtenay (językoznawcy i publicysty z przełomu XIX i XX wieku), budzik ślubny jego żony, rękopis z XVIII wieku. W „Ogrodzie ceramiki użytkowej” Joanny Duckiej-Dębeckiej czekała na gości gorąca herbata oraz wystawa prac i projektów kinkietów i lampionów, a także bogata oferta wzorów płytek ceramicznych. Wystawę obrazów (“Ogród malarski”) przygotowała Hanna Lewandowicz-Galas (Towarzystwo Przyjaciół Józefowa). Reprodukcję jej prac zaprezentowano przed kilku laty w albumie „Józefów nad Świdrem”, m.in. piękny portret pt. „Dziewczynka z jabłkami”. Obecna ekspozycja miała charakter rodzinny, znalazły się na niej bowiem także prace malarskie męża i syna artystki. nad Świdrem podsumowującym, gdy organizatorzy „ogrodów” odbierali od dyrektorki MOK-u, Danuty Wojciechowskiej oraz burmistrza Stanisława Kruszewskiego ciepłe podziękowania i piękne dyplomy pomysłu Agnieszki Jung (obok Danuty Wojciechowskiej inicjatorki festiwalu), Joanna Dębecka zaproponowała, aby ktoś ze strony urzędu zajął się przygotowaniem kilku projektów bram i furtek, a także detali architektonicznych, nawiązujących do tradycyjnego stylu. Część mieszkańców na pewno by takie sugestie wykorzystała. Nie oddalimy się od świdermajerów. Przyszłoroczny festiwal ma nawiązywać do postaci twórcy stylu: Michała Elwiro Andriollego. Możemy już uznać, że jest on również „nasz”, a nie tylko otwocko-świdrzański, bowiem najnowsze badania – tak twierdził Robert Lewandowski – potwierdzają, że Andriolli był nie tylko właścicielem osady Brzegi, lecz kupił także ziemie po józefowskiej stronie Świdra. Co najważniejsze – wszyscy organizatorzy tegorocznych ogrodów chcą wziąć udział w imprezie w roku przyszłym. A ponadto odwagi i zapału nabrało wielu innych. Elżbieta Krakowiak Wystawy fotograficzne Były w kilku punktach miasta. Nostalgiczne, w sepii, fotografie stylowych domów i stylowych kobiet z ubiegłego stulecia autorstwa Tomasza Kapusty można było obejrzeć w restauracji Pizza Dominium. Uliczna wystawa fotografii pn. „Świdermajer inspiracje”, plon trzymiesięcznej pracy sekcji fotograficznej MOK-u, odbywała się przy ul. Kard. Wyszyńskiego. Ulicę 3 Maja, na odcinku od Polnej do Granicznej, zdobiła podczas festiwalu ekspozycja fotograficzna pn. „Ulica Świdermajer” przygotowana przez Roberta Lewandowskiego (Stowarzyszenie Miłośników Drewnianej Architektury Linii Otwockiej). Szybko minęły dwa festiwalowe dni, dostarczając mieszkańcom wielu niezapomnianych wrażeń, a organizatorom ogrodów – satysfakcji, że ich praca nie poszła na marne, a być może nawet przyniesie trwałe skutki. Wzrosło np. zainteresowanie ratowaniem ginącej architektury – stylu świdermajer. Podczas oficjalnego otwarcia festiwalu wiele się o tej sprawie mówiło. W MOK-u została przygotowana wystawa, obecni otrzymali wydawnictwo autorstwa Roberta Lewandowskiego pn. „Świdermajer XXI wieku”, ukazujące m.in. to, jak elementy stylu Andriollego można harmonijnie łączyć z nowoczesną architekturą. Na spotkaniu PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 9 nad Świdrem EKOLOGIA I ZDROWIE X Powiatowe Warsztaty Ekologiczne Już po raz dziesiąty, w pierwszy piątek czerwca, odbyły się Powiatowe Warsztaty Ekologiczne na terenie Rezerwatu Świder. Wzięło w nich udział 150 uczniów z sześciu szkół gimnazjalnych z gmin położonych wzdłuż Świdra. Młodzi ekolodzy, podzieleni na dziewięć grup badawczych, o 9.00 wyruszyli w głąb lasu i nad rzekę, aby przeprowadzić pierwsze w swoim życiu badania naukowe. Dotyczyły one gleby, wody, powietrza, roślinności leśnej i fauny wodnej. Natomiast uczestnicy sekcji plastycznej utrwalali na papierze piękno drzew i innych roślin, uroki starego mostu i przełomów Świdra. Deszcz nie ostudził zapału uczniów i o 12.00 wszystkie grupy zaprezentowały wyniki swoich badań. Wśród przybyłych gości obecni byli przedstawiciele Starostwa Powiatowego i władz Józefowa, m.in. burmistrz Stanisław Kruszewski, Małgorzata Fiedukowicz z Urzędu Miasta, Dorota Markowska ze Starostwa Powiatowego oraz przedstawiciele Obserwatorium Geofizycznego i dyrektor Centrum Badań nad Środowiskiem Przyrodniczym UW. Był też leśniczy, Jan Seremet, od lat współpracujący z młodzieżą szkolną. Uczniowie pracowali pod kierunkiem nauczycieli ze szkół. Z Gimnazjum nr 1 w Józefowie obecna była dyrektorka Lucyna Sibilska, nauczyciele biologii, geografii, chemii i plastyki. Stałymi sponsorami spotkań nad Świdrem są Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta Józefowa. Przedstawiciele tych jednostek otrzymali specjalne podziękowania i piękny upominek w postaci prac plastycznych wykonanych przez dzieci w czasie poprzednich spotkań. Warsztaty ekologiczne poprzedzone zostały konkursem, którego temat w tym roku brzmiał: „Miejscowości nad rzeką Świder”. Były dwie kategorie: „Album” oraz „Prezentacja multimedialna”. W kategorii „Album” dwa pierwsze miejsca zajęli: Dorota Pyra z Gimnazjum w Celestynowie i Marta Kusiak z Gimna- zjum nr 1 w Józefowie, a dwa drugie Marcin Bany z Gimnazjum nr 1 w Józefowie i Martyna Rogalska z Gimnazjum nr 2 w Otwocku. W kategorii „Prezentacja multimedialna” pierwsze nagrody przypadły w udziale Klaudii Jankowskiej i Szymonowi Rzyśkiewiczowi z Gimnazjum nr 1 w Otwocku, a dwie drugie otrzymali: Michał Wasilewicz i Anna Gac z Gimnazjum nr 2 w Otwocku. Na 10. jubileuszowych spotkaniach ekologicznych w szczególny sposób, wspaniałym bukietem kwiatów, wyróżniono Irenę Nicińską, wicedyrektorkę Gimnazjum nr 1 w Józefowie. To ona przed dziesięcioma laty, jeszcze jako nauczycielka Szkoły Podstawowej nr 2, rzuciła pomysł organizowania warsztatów ekologicznych. Hasło, podchwycone przez pięciu innych nauczycieli tej szkoły, zaowocowało zorganizowaniem pierwszych warsztatów, w których wzięły udział trzy szkoły i 72 uczniów. Barbara Skrzypińska Gdzie szukać pomocy? W nowym cyklu artykułów poradniczych będziemy przedstawiać trudne sytuacje życiowe i informować o tym, gdzie szukać pomocy. Jeden z członków naszej rodziny poważnie zachorował. Miał udar mózgu lub zawał serca, a może wykryto u niego chorobę nowotworową. Po zakończeniu leczenia szpitalnego zabieramy chorego do domu i musimy mu zapewnić odpowiednią opiekę, kontynuację leczenia i rehabilitację. Jest to trudna i nowa dla nas sytuacja. Zwykle czujemy się całkowicie bezradni. Nie wstydźmy się poprosić o pomoc. Są w naszym mieście placówki i organizacje, które świadczą tego rodzaju usługi. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Józefowie, ul. Marii Curie-Skłodowskiej 5/7, tel. (022) 789 53 93; 789 64 34 Zadzwońmy pod wskazane numery i opowiedzmy o swoich problemach. Odwiedzi nas pracownik socjalny, aby przeprowadzić wywiad środowiskowy i ustalić zakres potrzebnej nam pomocy. MOPS zapewnia usługi opiekuńcze dla osób samotnych, w domu potrzebującego w zakresie sprzątania, robienia zakupów, prania, przygotowywania posiłków, załatwiania spraw urzędowych. Opiekunka zaspokaja codzienne, życiowe potrzeby chorego. Pomaga mu się umyć i wykąpać, zjeść posiłek, przyjąć lekarstwo. W zależności od stanu chorego i jego sytuacji rodzinnej opiekunka przychodzi codziennie lub 2-3 razy w tygodniu. Ta usługa jest odpłatna, a wysokość opłaty zależy od sytuacji materialnej rodziny. Jeśli osoba lub rodzina nie posiada własnych środków pieniężnych lub są one bardzo skromne, może się ubiegać o zasiłek. 10 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) Kiedy osoba chora wymaga całodobowej opieki, a rodzina nie jest w stanie jej zapewnić, MOPS służy telefonami i adresami okolicznych domów pomocy społecznej. Pielęgniarki środowiskowe – tel. (022) 789 66 60 Osobom obłożnie chorym potrzebna jest fachowa opieka pielęgniarki środowiskowej, która przychodzi do domu chorego i wykonuje na miejscu odpowiednie zabiegi medyczne. Pielęgniarki środowiskowe pracują w Przychodni Miejskiej. Trzeba się do nich zgłosić ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu, który wskaże zakres potrzebnej opieki medycznej. Pielęgniarki środowiskowe przeprowadzają cykliczne badania zlecone przez lekarza: mierzą ciśnienie tętnicze, wykonują EKG, pobierają krew do analizy. Robią też zlecone przez lekarza zabiegi: zastrzyki, nacierania, zmieniają opatrunki itp. Uczą również rodzinę pacjenta i jego samego, jak postępować w przypadku choroby, która go dotknęła, na co zwracać uwagę, jak sobie pomóc, gdy zaostrzą się objawy. Pielęgniarki środowiskowe pracują również w Centrum Pielęgniarstwa Środowiskowo-Rodzinnego, prowadzonym przez organizację Caritas. Ta placówka zatrudnia trzy pielęgniarki oraz trzech lekarzy i mieści się przy ulicy 3 Maja 81. Centrum Caritasu współpracuje z NFZ, a jego pracownicy świadczą nieodpłatne usługi w zakresie opieki paliatywnej nad chorymi z nowotworami. Jest to więc rodzaj hospicjum domowego. Do domu chorego przyjeżdżają pielęgniarki, a w razie potrzeby również lekarze. Caritas udostępnia także swoim podopiecznym sprzęt rehabilitacyjny: balkoniki, kule, laski, materace przeciwodleżynowe i inne potrzebne im przedmioty. Do Caritasu można telefonować od poniedziałku do piątku od 8.00 do 9.30 na numer telefonu: (022) 789 66 80, a przez całą dobę na numer – 0 502 148 816. WYDARZYŁO SIĘ W KULTURZE nad Świdrem W Józefowie czują bluesa Przygotowania do I Ogólnopolskiego Festiwalu Bluesowego im. Tadeusza Nalepy „Lep na Bluesa” trwały długo. Ale warto było, gdyż impreza okazała się wielkim sukcesem, a finał zgromadził tłumy wielbicieli tego gatunku muzyki. Nie przeszkodziła nawet rozciągłość w czasie poszczególnych części programu, bo warto przypomnieć, że cała machina festiwalowa ruszyła już 1 kwietnia, a oficjalne otwarcie nastąpiło 8 maja podczas przesłuchań finałowych Indywidualnego Konkursu na Gitarę „Gdybyś kochał, hej!”. Wtedy również odbył się wspaniały koncert gitarowy wybitnego wirtuoza, Romana Puchowskiego. 16 i 17 czerwca to dni, kiedy swoją wiedzę na temat tego gatunku muzyki mogły pogłębić dzieci i młodzież. W MOK-u odbyły się wtedy prezentacje multimedialne o historii bluesa. Najwięcej atrakcji przygotowano na ostatnie dwa dni festiwalowe, a więc 20 i 21 czerwca. Pierwszą z nich był wernisaż wystawy malarskiej kończącej projekt zatytułowany „Kolor Bluesa – muzyczne inspiracje malarskie”. Udział w niej wzięli artyści z całej Polski. Swoje prace zaprezentowali: Stefan Wronko, Ilona Irwina Iwańska, Maria Gadowska, Hanna Oknińska, Altea Leszczyńska, Edyta Dzierż, Hanna Lewandowicz-Galas, Agnieszka Kieliszek, Grażyna Sadowska, Damian Kozaryn, Magdalena Dąbała i Jerzy Andrasiak. Podczas wernisażu oprawę muzyczną zapewnił zespół Juice prezentujący kierunek muzyczny zwany bluesrock. Prace z wernisażu wystawione zostały w plenerze koło sceny podczas całego dnia finałowego, a więc 21 czerwca. Ten dzień na długo zapadnie w pamięć wszystkim mieszkańcom Józefowa. Już o godzinie 13.00 odbyło się niezwykle ważne wydarzenie edukacyjne – „Opowieści Bluesowe” dla dzieci. Był to projekt „Studni O” Jarka Kaczmarka i Gwidona Cybulskiego, którzy zapoznawali młodą widownię z bluesem. Była to jednak tylko przygrywka do tego, co stało się później. O godzinie 16.00 ruszył wielki finał, który trwał do późnych godzin wieczornych. Ze względu na dużą liczbę artystów występujących na scenie, został on podzielony na III części. Pierwsza nosiła tytuł „Różne Odcienie Współczesnego Bluesa”. Podczas tej części wystąpiły zespoły wykonujące różne kierunki bluesa. Zagrali: „Devil Blues” (bluesrock), „Slow Ride” (akustyczny blues), „Free Blues Band” (blues funkowojazzowy) oraz finaliści Indywidualnego Konkursu na Gitarę – Bartosz Bocheński, Maciej Sych, Błażej Pawlina i Tomasz Grzybowski. Druga część należała do Piotra Nalepy. Koncert „Piotr Nalepa Breakout Tour” zgromadził pod sceną niespotykane dotąd w Józefowie tłumy fanów. Warto dodać, że był to projekt zrealizowany wspólnie z krakowskim zespołem NIE-BO, którego liderem jest Robert Lubera. Trzecia część finału zatytułowana została „Pojedynek na Bluesa”. Rzeczywiście można było nazwać ją pojedynkiem. Wystąpili w niej o tym wszystkim. Esteta formy zewnętrznej swego kunsztu wokalno-aktorskiego (a jest on wielki) prezentuje się równie nobliwie i szampańsko w słowie mówionym w bezpośrednim kontakcie z publicznością. Ta forma widza pobudza i uzdrawia niczym cud. Sala szaleje i dziękuje wyjątkowemu artyście skandowanymi brawami. Uczeń legendarnej Marii Fołtyn, odarty z efekciarstwa i jakichkolwiek pomocy scenicznych, pieści głosem liryczne tematy z życia, a jednocześnie grzmi wolumenem głosu oraz niebywałą siłą intelektu i techniki wokalnej, trafiając w sedno swego artystycznego przesłania. Te walory stawiają go w nielicznej grupie najlepszych bardów piosenki europejskiej. Anna Vranova, artystka śpiewaczka opracowania, artykuły i recenzje są publikowane od wielu lat. Od 1980 roku Bartłomiej Budzyński prowadzi działalność pedagogiczną, a w 1991 roku wspólnie z żoną, Moniką założył Szkołę Muzyczną Bartłomieja Budzyńskiego – Prywatną Szkołę Muzyczną I stopnia (a od 1995 roku również II stopnia) w Józefowie, która stała się jedną z najlepszych w całym regionie warszawskim. Tradycją tej szkoły stało się organizowanie corocznych koncertów muzycznych, ukazujących różnorodność i poziom kształcenia młodych talentów. W tym roku impreza taka odbyła się 16 czerwca w Miejskim Ośrodku Kultury w Józefowie. Uczniowie zaprezentowali utwory grane na fortepianie, skrzypcach, gitarach, wiolonczeli i flecie. Nie zabrakło także śpiewu i to na całkiem dobrym poziomie. Koncert ten był jednocześnie uroczystym zakończeniem roku szkolnego 2008/2009. Paweł Sadurski Polecam! Waldemar Kocoń w Józefowie 23 maja 2009 r., godz. 18.00 Sala koncertowa MOK Józefów Najpiękniejsze w Józefowie są ciepłe, majowe poranki. Rosa skrzy jak diamenty, kwiaty w pełni gotowości kolorów, a trawa miękka, zielona koło stóp. Jestem częścią wszechświata. Pan Waldemar Kocoń śpiewa właśnie Młode talenty Bartłomieja Budzyńskiego znają niemal wszyscy mieszkańcy Józefowa. W końcu jest on mieszkańcem naszego miasta. Wiedzą więc, że jest wybitnym gitarzystą, który koncertował zarówno w Polsce, jak i we Francji, w Niemczech i Turcji. Także o tym, że współpracował m.in. z Teatrem Wielkim w Warszawie oraz „Warsztatem Muzycznym” Zygmunta Krauzego, a jego kompozycje, Piotr Nalepa oraz NIE-BO prawdziwi mistrzowie gry na instrumentach wykorzystywanych w muzyce bluesowej. Publiczność usłyszała takich wirtuozów, jak: Tomasz Szukalski, Wojciech Karolak, Jan Gałach, Witold Jąkalski, Michał Kielak i Artur Hołuszko. I Ogólnopolski Festiwal Bluesowy im. Tadeusza Nalepy „Lep na Bluesa” skończył się już, jednak mieszkańcy naszego miasta będą mówili o nim jeszcze długo. Takie imprezy, jak ta, są atrakcją nie tylko lokalną. Patronat honorowy objęli nad nią: Marszałek Województwa Mazowieckiego – Adam Struzik, Przewodniczący Rady Miasta Józefowa – Cezary Łukaszewski, Burmistrz Miasta Józefowa – Stanisław Kruszewski, Bogdan Loebl i Grzegorz Markowski. Patroni Medialni to: TVP Warszawa, „Twój Blues”, „Linia Otwocka”, „Tygodnik Regionalny” i nasze pismo samorządowe „Józefów nad Świdrem”. Sponsorami byli: Polskie Grupy Energetyczne, Hotel Wiktoria, KOD AUDIO SERWIS. Natomiast partnerem Koleje Mazowieckie. Paweł Sadurski PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) Święty natychmiast! 11 nad Świdrem POLECAMY W LIPCU Miejska Biblioteka Publiczna MIEJSKI OŚRODEK KULTURY W JÓZEFOWIE Książka na wakacje Róża Sewastopola Katharine McMahon Wiktoriańska Anglia, rok 1854, wojna krymska rozpalająca wyobraźnię młodych Brytyjczyków. Studium miłości oraz okrutnych, wojennych reguły gry. Gypsy Lesley Pearse’a Napisana z wyobraźnią wzruszająca epopeja, o której szybko nikt nie zapomni. Powieściopisarstwo najwyższych lotów, pełne pasji i doskonałe warsztatowo. Rosyjska konkubina Kate Furnivall Rosja ogarnięta rewolucją bolszewicką. Główne bohaterki od dziesięciu lat mieszkają w skrajnej nędzy w chińskim mieście Junchow. Aby jakoś przeżyć i utrzymać matkę, szesnastoletnia Lidia staje się profesjonalną złodziejką. Motyl na wietrze Rei Kimury Okichi Saito, córka ubogiego cieśli z japońskiego miasteczka Shimoda, wbrew swej woli musiała zostać konkubiną obcokrajowca i chociaż przyczyniła się do wynegocjowania korzystnych warunków traktatu między Ameryką, a Japonią, już do końca życia prześladowała ją niechęć i pogarda rodaków. Bracia D.Chena Niezwykła i egzotyczna chińska saga, osadzona w realiach rewolucji kulturalnej. To powieść o dojrzewaniu, miłości, zemście i przeznaczeniu. Na piaskach pustyni Rosie Thomas’a Romantyczna powieść obyczajowa. Połączenie malowniczego romansu lat czterdziestych i całkiem współczesnej historii. Proszę bardzo Andy Rottenberg Autorka rekonstruuje dzieje własnej rodziny, niejednorodnej pod względem etnicznym i wyznaniowym. Sięga po zapomniane biografie. Krewnych odnajduje w Rosji, Szwajcarii i Kanadzie. Noce i dnie mojego życia Jerzego Antczaka Dzięki książce śledzimy rozwój jego kariery, poprzez kolejne role w teatrze, pracę w Teatrze Telewizji, wejście w świat filmu. Poznajemy genezę i kulisy powstania jego arcydzieła – filmu i serialu „Noce i dnie”. Książka mówiona – nasza wrześniowa niespodzianka: na mocy Uchwały Rady Miasta Józefowa otrzymaliśmy dotację w wysokości 2 tys. zł na zakup książki mówionej. Udostępnianie tej formy literackiego zapisu rozpoczynamy we wrześniu. Zapraszamy! Mariola Ładna www.biblioteka.jozefow.pl 12 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 5.07.2009, godz. 19.00 Koncert muzyki klasycznej w wykonaniu zespołu „Maes-Trio” pn. „Taneczne inspiracje” w ramach Ogrodowych Koncertów Muzycznych. W programie utwory m.in. J. Brahmsa, J. Straussa oraz muzyka filmowa. Występują: Marzena Mikuła-Drabek – fortepian, Jacek Gros – skrzypce, Dariusz Kasperek – klarnet. Miejsce: Ogród przy Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny. 12.07.2009, godz. 19.00 Koncert jazzowy w wykonaniu zespołu „Dixie Warsaw Jazzman” w ramach Ogrodowych Koncertów Muzycznych. Miejsce: Ogród przy Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny. 19.07.2009, godz. 19.00 Koncert piosenek francuskich pn. „Pod dachami Paryża” W programie najsłynniejsze francuskie przeboje m.in. z repertuaru Edith Piaf i innych popularnych wykonawców: m.in. „La vie an roze”, „Padam, padam”, „Ce ci bon”, „Pa- WAŻNE DLA SENIORÓW! 43 józefowskich emerytów wypoczywało od 30 maja do 13 czerwca w ośrodku Neptun w Darłówku. Jak informuje Barbara Chojak, szefowa Zarządu Rejonowego Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów następny, 14-dniowy turnus wypoczynkowy nad morzem (w Dziwnówku) planowany jest w sierpniu – szczegóły i zapisy w biurze Zarządu Rejonowego (Dom Nauki i Sztuki ul. Kardynała Wyszyńskiego 4 tel. 022 789 6805) w poniedziałki i czwartki w godz. 10 – 13. KRÓLEWSKA GRA – SZACHY Jedną z pierwszych, stałych, działających sekcji Domu Nauki i Sztuki była nauka gry w szachy. Od początku instruktorem jest Tadeusz Popis, a same zajęcia cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem. W każdy wtorek i piątek zbiera się grupa dzieci i młodzieży, aby grać w tę królewską grę. Swoją pracowitością i sumiennością szczególnie imponują: Michał Warejko – V kategoria PZSzach – medale w swojej kategorii, Jakub Pietryka – V kategoria PZSzach, Maciej Korporowicz – V kategoria PZSzach, Mieczysław Firląg – V kategoria PZSzach, Jakub Ćmiel oraz ośmioletni Jaś Jarzyna (V kategoria PZSzach), który z każdych zawodów przy- role”. Wystąpią: Mirella Kostrzewa, Sylwia Pędziwiatr, Paweł Olszewski, Jerzy Kopiński, Grzegorz Pytlak. Miejsce: Ogród przy Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny. 24.07.2009, godz. 18.00 Koncert rockowy w wykonaniu zespołu Undergrunt w ramach Sceny Młodych. Sala widowiskowa Miejskiego Ośrodka Kultury. Wstęp wolny. 25.07.2009, godz. 16.00 Spektakl pn. „Warszawa wczoraj i dziś” – kończący zajęcia w ramach akcji „Lato w mieście”. Sala widowiskowa Miejskiego Ośrodka Kultury. Wstęp wolny. 26.07.2009, godz. 19.00 Koncert pn. „Czar operetki”. W programie najpopularniejsze arie i duety operetkowe oraz piosenki musicalowe. Wystąpią: Grażyna Mądrych – sopran, Ewa Mikulska – alt, Adam Sychowski – fortepian. Prowadzenie – Teresa Siewierska. Miejsce: Ogród przy Domu Nauki i Sztuki, ul. Kard. Wyszyńskiego 4. Wstęp wolny. Jeśli ktoś chce wstąpić do związku przy zapisie trzeba mieć jedno zdjęcie, legitymację ZUS i dowód osobisty. Składka członkowska, 2 zł miesięcznie. Warto wiedzieć także, że na wrzesień planowana jest dwudniowa wycieczka do Kazimierza, Kozłówki i Lublina. Można też zapisać się na 14-dniowy turnus rehabilitacyjny do Ustronia Morskiego. Emeryci zapraszają też do Klubu Seniora w Domu Nauki i Sztuki, w każdą sobotę od godz. 16.00 można wesoło spędzić czas w gronie znajomych. wozi medale w swojej kategorii wiekowej. Ponadto bardzo udanie reprezentuje sekcję Aleks Gaweł (V kategoria PZSzach, rocznik 2000) oraz Michał Such (2001). Wśród przedszkolaków z rocznika 2002 prym wiedzie Piotruś Lociszewski, który na turniejach już wygrywa pierwsze partie i dostaje nagrody dla najmłodszego uczestnika. Zawodnikami, którzy reprezentują Miejski Ośrodek Kultury i zdobywają medale są też uczniowie Gimnazjum im. św. Pawła z Tarsu: January Jedynak – IV kategoria PZSzach, Paweł Ostaszewski – IV kategoria PZSzach, Maciej Felurek – V kategoria PZSzach, Filip Nowicki, Andrzej Niewiadowski, Jakub Dorodziński. (x) POLECAMY W LIPCU Atrakcje lata w Józefowie Dzieci, które nie wyjadą w lipcu z Józefowa, nie muszą się nudzić. Miasto, jak co roku, przygotowało dla nich wiele propozycji ciekawego spędzania wolnego czasu. Półkolonie miejskie Odbywają się w Przedszkolu nr 2 przy ulicy Parkowej 4 oraz w klubie „Hydrofornia” mieszczącym się tuż przy Urzędzie Miasta. Tą formą opieki objęto ok. 100 dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Dzieci podzielone są na 25-osobowe grupy i otoczone fachową opieką wychowawców. Półkolonie trwają przez cały lipiec od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 17.00. Dzieci spożywają trzy posiłki. Na drugie śniadanie jedzą kanapki przyniesione z domu, w porze obiadu otrzymują zupę, a po południu podwieczorek (słodka bułeczka plus soczek). Codziennie organizowane są gry i zabawy ruchowe, a raz w tygodniu dzieci chodzą na basen. Uczą się też tańca i biorą udział w warsztatach z różnych dziedzin: plastyki, etnografii, ceramiki. Przewidziane są również wycieczki po okolicy i oglądanie filmów w Domu Kultury. W świetlicach terapeutycznych Stowarzyszenie Forum Chrześcijańskie, ICSiR POLECA: W ramach akcji „Lato w mieście”, w którą Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji tradycyjnie włącza się z pełną mocą, młodzież i dzieci z Józefowa przez cały tydzień, z wyłączeniem weekendów, w godz. 9.00–17.00 będą mogły, pod okiem wykwalifikowanych instruktorów, zagrać w piłkę nożną, koszykówkę, siatkówkę oraz tenisa stołowego. Poza tym, do końca wakacji obowiązywać będą 45-minutowe wejścia na pływalnię za 2 zł, a także darmowe – od poniedziałku do piątku o godz. 13.00, 14.00 i 15.00. W dalszym ciągu prowadzone są zapisy dla rodziców, którzy chcą, oczywiście wraz ze swoimi pociechami, skorzystać z hali Integracyjnego Centrum Sportu i Rekreacji. Akcja dotyczy wyłącznie wakacyjnych sobót i niedziel. Rezerwacji można dokonywać pod numerem telefonu: 022 789 11 77. Przez całe wakacje odbywać się będą także lekcje pływania i doskonalenia pływania dla emerytów i rencistów z Józefowa. W ostatnią niedzielę lipca na terenie ICSiR najprawdopodobniej odbędzie się piknik wakacyjny z licznymi atrakcjami. jak co roku, zorganizowało półkolonie w świetlicach terapeutycznych przy dwóch parafiach: Matki Boskiej Częstochowskiej w Józefowie i św. Jana Chrzciciela w Michalinie. Tutaj nie były wymagane wcześniejsze zapisy – świetlice codziennie przyjmują wszystkie zgłaszające się dzieci, które ukończyły 6 lat. Świetlice rozpoczęły wakacyjną działalność 23 czerwca, a zakończą 31 lipca. Zajęcia trwają od godziny 10.00 do 15.00. W programie przewidziane są spotkania z ludźmi różnych zawodów: z pielęgniarką, weterynarzem, policjantem i strażnikiem miejskim, wycieczki autokarowe do kina w Warszawie, do centrum rozrywki, wyjścia na basen. Organizatorzy zajęć w świetlicach terapeutycznych chcą zintegrować dzieci z różnych środowisk poprzez wspólne zabawy i konkursy, współuczestnictwo w zawodach sportowych czy pieczenie kiełbasek nad ogniskiem. Uważają też, że przy okazji wspólnych zajęć można dzieci wiele nauczyć, np. kultury zachowania się w świetlicy i poza nią, bezpiecznego przechodzenia nad Świdrem przez jezdnię, zachowania powagi podczas modlitwy i posiłku, poszanowania dobra własnego i wspólnego. Dzieci otrzymują w świetlicy posiłek, słodycze i napoje. Opiekę nad uczestnikami półkolonii sprawują wykwalifikowani wychowawcy, stażyści i wolontariusze z różnych krajów. OFERTA MIEJSKIEGO OŚRODKA KULTURY Możliwość korzystania z Klubu Młodzieżowego Port, codziennie w godz.: 11.00–15.00. Oferta Portu: – kawiarenka internetowa, – gra w piłkarzyki, – gra w air hockey, – słuchanie muzyki Filmy dla dzieci i młodzieży – poniedziałki i środy o godz. 11.00. „Ogrodowe koncerty muzyczne” w każdą lipcową niedzielę o godz. 19.00. Wakacyjna Akademia Eksperymentu ze Sztuką – wtorki. Warsztaty ceramiki – piątki Warsztaty wikliniarstwa – piątki. Zajęcia taneczno-teatralne w programie „Warszawa wczoraj i dziś” – poniedziałki i środy w godz. 16.00 – 18.00. Zajęcia w dniach 26.06 – 22.07.2009. Zajęcia zakończone będą spektaklem finałowym w dniu 25.07.2009 r. o godzinie 16.00. BS You can swim “Ci, co skaczą i pływają, do Victorii po medale zapraszają!”. Pod takim hasłem sekcja pływacka Victorii Józefów prowadzi nabór dzieci pływających dwoma stylami. Sekcja pływacka działającego przy Integracyjnym Centrum Sportu i Rekreacji Uczniowskiego Klubu Sportowego Victoria Józefów ogłasza nabór dzieci pływających dwoma stylami. Rekrutacja chętnych prowadzona będzie cyklicznie do wakacji i tuż po nich – podczas roku szkolnego. Każdy śmiałek będzie mógł zweryfikować swe umiejętności w środy i piątki w godzinach 16.30–17.30, zaś arbitrami będą wówczas trenerzy: Alicja Kowalczyk-Kędzierska, Marcin Jaworski i Igor Jarzemski, do których należy także kierować zgłoszenia. Victoria Józefów ze swej strony oferuje wykwalifikowaną kadrę, udział w licznych zawodach, systematyczne doskonalenie pływania oraz wyjazdy na letnie i zimowe obozy. Szczegółowych informacji dotyczących naboru udziela prezes klubu – Adam Celiński, pod numerem telefonu 601 943 690. Maciej Piłat PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 13 nad Świdrem NAPISALI DO NAS Strzał w dziesiątkę Festiwal „Otwarte ogrody” był doskonałym pomysłem. Mam nadzieję, że impreza będzie powtarzana co roku i w związku z tym proponowałabym pewną korektę. Wydaje mi się, że zwłaszcza niedzielna oferta programowa była zbyt bogata. Ja na przykład, wstąpiwszy na kwadrans do pracowni pp. Warzechów, utknęłam tam na długo. Nie załapałam się na wycieczkę rowerową, na którą też miałam wielką ochotę. Wydaje mi się, że trzy „ogrody” na dzień, rozrzucone w różnych punktach miasta – abyśmy Józefów mogli lepiej poznać, na co ciągle brak czasu – byłyby zupełnie wystarczające. Może, zamiast natłoku propozycji, rozpisanoby festiwalową imprezę na więcej czerwcowych i wrześniowych sobót i niedziel? Ciekawa jestem, co o tym sądzą inni józefowianie. Ale ogólnie wielkie dzięki dla organizatorów. To były naprawdę dwa wspaniałe dni. Wierna czytelniczka (nazwisko i adres znane redakcji) 90-te urodziny Stanisław Jesiotr to potomek starego rodu, sięgającego wielu pokoleń wstecz. Nazwisko jego wskazuje na niewątpliwy związek z miejscowym zajęciem rybackim – powiązanym z rzekami Wisłą i Świdrem. Praszczur rodu zapewne trudnił się rybactwem, i chociaż jesiotrów dawno już w Wiśle nie ma, niechybnie pierwotne przezwisko zalegalizowano w księgach mieszkańców. Dziś nazwiska Jesiotrów można spotkać nie tylko w Józefowie, ale również w sąsiednim Otwocku. Rodzice naszego jubilata niewiele już mieli wspólnego z rybactwem. Jak większość mieszkańców Świdrów Małych – obecnie peryferyjnej, ale prastarej dzielnicy miasta Józefowa – trudnili się rolnictwem. Mizerne to było jednak gospodarowanie na lichych, piaszczystych glebach. Toteż pan Stanisław, jako kilkunastoletni młodzieniec, obdarowany przez naturę dobrym zdrowiem i znakomitą tężyzną fizyczną, już w latach 30. ubiegłego wieku, imał się różnych zajęć, by pomóc rodzinie. Przez jakiś czas był piaskarzem, by wreszcie u boku brata matki zostać pomocnikiem ciesielskim. Stawiał budynki mieszkalne, obory, stodoły... To wtedy pokochał drewno, jako tworzywo, które od najdawniejszych czasów, dzięki sprawności umysłu i trudowi rąk ludzkich – zaspakajało codzienne, ludzkie potrzeby. Pod koniec międzywojnia, mimo młodego wieku, Jesiotr był już cenionym pracownikiem renomowanej firmy stolarskiej w Warszawie. Poznał tajniki zawodu, przy czym nieźle zarabiał, bo właściciel firmy umiał docenić biegłość zawodową młodego pracownika. Niestety wybuch wojny w 1939 roku położył kres pomyślnej przyszłości rysującej się przed młodym adeptem. Stanisław wrócił do Świdrów Małych. Starzejący się rodzice i młodsze rodzeństwo potrzebowali jego pomocy i opieki w trudnych czasach. Zagrożony wywózką na przymusowe roboty w Rzeszy musiał jednak opuścić rodzinny dom, by u krewnych matki w grójeckim przeczekać do końca okupacji. Po przejściu frontu wojennego powrócił do Świdrów Małych. Założył rodzinę, pojawiły się dzieci. Gospodarstwo rolne nie zapewniało jednak godziwej egzystencji. W połowie lat 50. założył więc własny warsztat stolarski, duszę miał bowiem niespokojną. Mimo trudnych początków solidność i terminowość wykonywanych usług zjednały firmie coraz szerszą klientelę. Przybywało nowoczesnych maszyn, powiększała się liczba pracowników. Zakład był dynamiczny, stał się szeroko znany w okolicy. Dla Stanisława nastąpiły czasy wyraźnej stabilizacji materialnej – budował domy dla synów, aktywnie wspomagał budowę domu ludowego w Otwocku. Może też w większym stopniu poświęcił się działalności społecznej i organizacyjnej, w której pierwsze kroki poczynił dużo wcześniej, gdy w 1946 roku przystąpił do mikołajczykowskiego Stronnictwa Ludowego. Działalność w ruchu ludowym kontynuował do czasów nieomal ostatnich. Był wieloletnim prezesem organizacji ludowców w Józefowie. Jako reprezentant swego ugrupowania przez parę kadencji piastował funkcję radnego w samorządzie miejskim. Działał także w organach samorządu rzemieślniczego. Na przestrzeni wielu lat pełnił w nim różne funkcje – był wieloletnim członkiem zarządu cechu w Otwocku, członkiem komisji egzaminacyjnej w zakresie stolarstwa, współzałożycielem Ogólnopolskiego Związku Stolarzy Polskich. W biurze jego stolarskiej firmy – prowadzonej obecnie przez syna Henryka, dziś prezesa PSL w Józefowie – wiszą liczne dyplomy. Dają one świadectwo postawy społecznej seniora i rzetelności zawodowej jego firmy. Informują, że właściciel był nauczycielem i wychowawcą wielu młodych ludzi, którzy w tej firmie zdobywali szlify zawodowe. Zasługi jubilata zostały w latach osiemdziesiątych uhonorowane wpisem do Księgi Zasłużonych dla Miasta Józefowa. Stanisław został też Kawalerem Orderu Odrodzenia Polski. Na przełomie wieku, mając lat 81, przeszedł na zasłużoną emeryturę. Nie zrezygnował jednak z pracy społecznej – w miejskiej organizacji PSL został zaszczycony tytułem prezesa honorowego, bywa na zebraniach, rozstrzyga wątpliwości, doradza. W Towarzystwie Przyjaciół Józefowa pełni funkcję przewodniczącego sądu koleżeńskiego. W 90. rocznicę urodzin naszego jubilata grono przyjaciół nie zapomniało o jego zasługach i święcie. Artur Przełęcki WAŻNE TELEFONY Józefów nad Świdrem Pismo Samorządowe 1543 ISSN1427-9525. Burmistrz Stanisław Kruszewski i wiceburmistrz Marek Banaszek: 022 779 00 25. Biuro Obsługi Klienta Urzędu Miejskiego: 022 779 00 00, fax 022 779 00 15. Przewodniczący Rady Miasta Cezary Łukaszewski: 022 779 00 40. Straż Miejska: 022 789 22 12. Policja: 022 789 21 07. Przychodnia Miejska: 022 789 21 21. Miejski Ośrodek Kultury: 022 789 20 26. Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych: 022 779 00 50. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej: 022 789 53 93. Integracyjne Centrum Sportu i Rekreacji: 022 789 11 77 bud. B, 05-420 Józefów, e-mail: [email protected] 14 PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) Wydawca: Rada Miasta Józefowa, Adres redakcji: ul. Kardynała Wyszyńskiego 1, Redaguje Wanda Zagawa z zespołem. Współpracują: Mariusz Batorski, Paweł Chułerański, Lidia Dańko, Elżbieta Krakowiak, Sylwia Papis, Maciej Piłat, Paweł Sadurski, Barbara Skrzypińska-Wons, Zbigniew Kozłowski. Kolegium redakcyjne: Waldemar Walkiewicz – przewodniczący, Marianna Jakubowska, Edyta Komińczyk, Mirosław Wójcik. Opracowanie graficzne i skład: ARTTON Katarzyna Marcinkiewicz. Druk: RAJGRAF Barbara Dylewska Dyżur redakcyjny tel. 022 789 3831 w czwartki godz. 16-17. Oddano do druku 26.06.2009 Na okładce: Otwarte ogrody – wystawa starodruków w józefowskiej bibliotece Fot. Paweł Sadurski FOTOREPORTAŻ nad Świdrem Przyłapani na czytaniu Agata Brzezińska Iwona Funk-Gołembiewska Maria Kowalczyk To europejska inicjatywa, która za pomocą mediów i świetnej strategii informacyjnej chce promować czytelnictwo. Zasadą przyświecającą pomysłodawcom jest zwrócenie uwagi na zabawną stronę czytania. Służy temu m.in. projekt fotograficzny, w którym znane osobistości ze świata mediów, sportu i polityki pozwalają się sfotografować podczas lektury. „Get Caught Reading” chce pokazać, że czytanie może być świetną rozrywką. I przypomnieć, jaką satysfakcję może dać szperanie między regałami w księgarni czy bibliotece, trzymanie w dłoni książki i odkrywanie z nią nowej, niedy wręczała pani Dorota Kembrowska (kieznanej rzeczywistości. rownik Referatu Oświaty, Kultury, Zdrowia Kampania ma na celu zachęcanie i Sportu). I nagrodę ufundował Miejski Ośromieszkańców Europy do lektury oraz dek Kultury, pozostałe nagrody rzeczowe, już stworzenie płaszczyzny porozumienia po raz trzeci, Firma TechNet z Otwocka oraz między przeróżnymi organizacjami Miejska Biblioteka Publiczna w Józefowie. zajmującymi się czytelnictwem. Wszystkie prace można obejrzeć na ekspozyOrganizatorem konkursu w nacji w Miejskim Ośrodku Kultury w Józefowie szym mieście jest Miejski Ośrodek Kulod 8 czerwca 2009 roku, a także na stronach tury (Agnieszka Rogalska-Jung) oraz internetowych: www.biblioteka.jozefow.pl Miejska Biblioteka Publiczna (Mariola oraz www.mokjozefow.pl. Ładna). Nasza regionalna inicjatywa Planujemy IV edycję konkursu, bowiem polega na realizacji tych samych ceten coraz bardziej się podoba. Już dziś serlów w możliwie przyjazny dla uczestdecznie zapraszamy! ników sposób. Uznaliśmy, że czytanie Mariola Ładna uszlachetnia każdego, więc obiektem fotografii nie musi być osoba znana. Warunek jest jeden – musi to być koniecznie moment „zaczytania”. Nasz konkurs odbywa się pod hasłem „Przyłapani na czytaniu w Józefowie – zaczytani w obiektywie”. Pierwszy człon hasła odnosi się do naszego miasta, drugi pozwala konkursowi stać się wydarzeniem Renata Poznysz bardziej szerokim i ogólnym. 28 maja zakończyliśmy III edycję konkursu. Tym razem uroczystość odbyła się w bibliotece. Jury w składzie: Marzenna Szymańska (fot.), Paweł Żak (fot.) oraz Jadwiga Sikorska (dyr. MBP) wyłoniło laureatów. Nagrody otrzymali: I – miejsce Agata Brzezińska (aparat fotograficzny), II miejsce równorzędnie – Iwona Funk-Gołembiewska i Maria Kowalczyk (odtwarzacze mp3), III miejsce równorzędnie – Renata Poznysz i Klaudia Białek (odtwarzacze mp3). Ponadto wszyscy laureaci otrzymali nagrody książkowe oraz dyplomy, pozostali uczestnicy Klaudia Białek zaś serdeczne podziękowania. Nagro- Niezwykłe podziękowanie 10 czerwca w Miejskim Przedszkolu nr 2 w Józefowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. W podziękowaniu dzieciom za ich wysiłek i całoroczną pracę panie nauczycielki, pomoce, kucharki i administracja przygotowały niespodziankę – przedstawienie teatralne – wcielając się w postaci z najpięk- niejszych bajek. Przedszkolaki miały okazję obejrzeć przegląd bajek w niezwykłym wykonaniu i pięknej scenografii. Do występu pracownicy przedszkola przygotowywali się z dużym zaangażowaniem i starannością. Radości, uśmiechów i oklasków nie było końca. PISMO SAMORZĄDOWE Lipiec 2009 nr 07 (193) 15 nad Świdrem Ś Czas festynów... Końcówka maja i początek czerwca to czas, kiedy szkoły otwierają się dla gości i organizują różnego rodzaju imprezy integracyjne. Tak było w przypadku Szkoły Podstawowej nr 1 im. Olofa Palmego oraz Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 4, czyli „Jędrusia”. Jako pierwsza, 23 maja, festyn zorganizowała józefowska „Jedynka”. Tegoroczna impreza odbywała się pod hasłem: „W świecie fantazji i dziecięcych marzeń” i trzeba przyznać, że była fantastyczna. Do przygotowań włączyli się nauczyciele i uczniowie oraz rodzice, którzy przygotowali stoiska z kwiatami i ziołami, słodkościami, przysmakami z grilla i pieczonymi ziemniakami, hot-dogami, specjałami babć, a także bar sałatkowy, kramy ze 101 drobiazgami oraz loterię fantową. Miłośnicy sztuki mieli przyjemność spotkać się z józefowskim malarzem i poetą – Edwardem Wymysłowskim. Zagorzałym czytelnikom panie bibliotekarki udostępniły prawdziwe „białe kruki” – najstarsze, unikatowe już książki z biblioteki. Warto wspomnieć o obecności pedagoga i logopedy, którzy przez cały czas trwania imprezy służyli fachową radą. Wspaniałe były popisy uczniów poszczególnych klas, ... w podstawówkach ... i w Jędrusiu którzy śpiewali i tańczyli. Na uznanie zasługują dzieci ze świetlicy, które wykonały ognistego „kazaczoka”, zwinną, bawarską polkę i skoczną, czeską polkę. Wspaniałe popisy dali również członkowie Olimpijskiej Szkółki Tańca i Dobrych Manier „Wasilewski, Felska”, która od kilku lat współpracuje z tą szkołą, a także zespołu tańca nowoczesnego i towarzyskiego „Iskierki” prowadzonego przez Monikę Wyszyńską. Również miłośnicy ostrego rocka znaleźli coś dla siebie podczas koncertu zespołu rockowego ze Starej Miłosnej. Kontrastem dla tego typu muzyki był występ chóru Rubikon pod dyrekcją wybitnej artystki, śpiewaczki, solistki Teatru Wielkiego w Warszawie – Anny Vranovej. Dużą niespodziankę przygotowali honorowi goście tego festynu, którymi byli uczniowie z Czech przebywający od kilku dni na wymianie międzyszkolnej w Józefowie. Zaśpiewali oni kilka piosenek, m.in.: „Yesterday” The Beatles i „Tam gdzie ty” Ewy Farny. Deszcz, wiatr i pochmurne niebo towarzyszyły początkowi festynu w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 4 w Józefowie, czyli popularnym „Jędrusiu”, który odbył się 5 czerwca. To jednak nie zraziło ani dzie- ci, ani dorosłych, przybywających tłumnie na tę imprezę. Każdy był ciekaw tego, jak będzie wyglądało uroczyste otwarcie wielofunkcyjnego boiska wybudowanego na terenie ośrodka. Od rana „Jędruś” tętnił życiem. Odbywały się tam zawody sportowe, między innymi Sztafetowe Biegi Przełajowe o Puchar Starosty Otwockiego, w których wzięły udział reprezentacje szkół zarówno z Józefowa, jak i okolic, konkurencje rekreacyjno-sportowe, występy laureatów festiwalu piosenki oraz mecz siatkówki goście – gospodarze. Jako gość specjalny wystąpił także Tomek Makowiecki, który zaśpiewał kilka swoich przebojów, a także odpowiadał na licznie zadawane przez dzieci pytania. Najważniejszym punktem programu tego dnia było otwarcie wielofunkcyjnego boiska. Dokonali tego przybyli specjalnie na tę okazję m.in. wicestarosta otwocki – Mirosław Pszonka, przewodniczący Rady Powiatu Otwockiego – Krzysztof Szczegielniak, przewodniczący Rady Miasta Józefowa – Cezary Łukaszewski, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Józefowie – Elżbieta Turek oraz proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Michalinie – ks. Marek Sędek, który poświęcił obiekt mający służyć dzieciom przez długie lata. Tekst i foto: Paweł Sadurski