Zasada bezstronności mediatora w postępowaniu mediacyjnym.

Transkrypt

Zasada bezstronności mediatora w postępowaniu mediacyjnym.
Michał Galiczak
Zasada bezstronności mediatora w postępowaniu mediacyjnym.
Jedną z podstawowych zasad mediacji jest jej bezstronność. Zgodnie z art. 1833 § 1 Kodeksu
postępowania cywilnego (dalej: k.p.c. lub Kodeks): „Mediator powinien zachować
bezstronność przy prowadzeniu mediacji”.
Powyższa norma wyraża zatem bardzo istotną dla całego postępowania zasadę zapewniającą
stronom gwarancję, że sprawa z którą stawiają się na posiedzenie mediacyjne będzie
omawiana w obecności osoby neutralnej – nie zainteresowanej rozstrzygnięciem sporu na
korzyść którejkolwiek ze stron sporu.
Bezstronność mediatora wyraża się bowiem głównie przez to, iż posiedzenie mediacyjne
prowadzi osoba, która nie przychyla się do stanowiska żadnej ze stron, jest neutralnym
obserwatorem rozmów prowadzonych przez strony, moderatorem dyskusji. Mediator w
równy sposób traktuje każdą ze stron, nie faworyzując żadnej z nich. Jednocześnie mediator
musi zachowywać się neutralnie i wykazywać obiektywne podejście do sprawy.
W żadnym natomiast wypadku mediator nie staje się sędzią, ani sędziego nie zastępuje. Nie
jest rolą mediatora rozstrzyganie sporu, z którym strony przychodzą na posiedzenie
mediacyjne. Mediator nie dokonuje merytorycznej oceny przedstawionego przez strony stanu
faktycznego, ani nie dokonuje interpretacji przepisów prawa, nie oceania skuteczności
zarzutów podnoszonych przez strony, tym samym „odcina się” on od merytorycznego
rozstrzygnięcia sprawy.
Głównym zadaniem mediatora jest dbanie o prowadzenie przez strony rozmowy w spokojnej
atmosferze, która ma prowadzić do wypracowania kompromisu i zawarcia ugody. Przy czym
rola mediatora nie polega na biernym przyglądaniu i przysłuchiwaniu się rozmowie stron, ale
w przypadku gdy widzi on taką potrzebę może zasugerować pewne rozwiązania, wskazać na
pewne propozycje ugodowe, których strony nie dostrzegają, bądź z braku odpowiedniej
wiedzy nie mogą dostrzec. Szczególnego znaczenia nabiera to w sytuacji gdy w mediacji
biorą udział strony które nie posiadają wykształcenia prawnego i nie są reprezentowane przez
profesjonalnych pełnomocników. Osoby takie mogą bowiem nie mieć odpowiedniej wiedzy
prawnej co do rozwiązań, które można zastosować w konkretnej sytuacji. Tym bardziej istota
staje się zatem rola mediatora polegająca na wskazaniu pewnych rozwiązań bądź nawet
wyjaśnieniu zasad ich funkcjonowania.
Może powstać wątpliwość i pojawić pytanie czy powyższe działanie mediatora tj.
zaproponowanie konkretnego rozwiązania nie jest zbyt daleko idące i nie narusza zasady
bezstronności. W mojej ocenie na tak zadane pytanie, należy udzielić odpowiedzi, iż nie
dochodzi do naruszenia zasady bezstronności jeśli rozwiązanie zaproponowane przez
mediatora nie faworyzuje którejkolwiek ze strony, nie zmierza do wywołania skutków
prawnych korzystnych wyłącznie dla jednej strony. Spoglądając na sprawę z punktu widzenia
praktycznego należy zalecić mediatorom ostrożność w formułowaniu propozycji ugodowych,
tak by strony nie odniosły wrażenia, że zaproponowane rozwiązanie zmierza do
uprzywilejowania jednej ze stron. Mediator nie może narzucać rozwiązań, ale może
poddawać pod dyskusję stron określone rozwiązania mające prowadzić do wypracowania
kompromisu, a w konsekwencji do zawarcia ugody.
Kodeks przewiduje pewne rozwiązania mające zapewnić bezstronność mediatora. Wskazać
bowiem trzeba, że zgodnie z art. 1813 § 3 k.p.c. w umowie o mediację strony określają osobę
mediatora, bądź sposób wyboru tej osoby. Zatem to od decyzji stron zależy jaka osoba będzie
prowadziła postępowanie mediacyjne. Również w ramach postępowania sądowego na etapie
kierowania przez sąd sprawy do mediacji strony mogą wskazać konkretnego mediatora, co
często ma miejsce podczas rozprawy. Druga strona sporu może w takim momencie nie
wyrazić zgody na prowadzenie sprawy przez konkretnego mediatora, wskazać innego bądź
strony mogą ustalić nie tyle osobę mediatora co organizację, z której wybrany będzie dany
mediator. Strony mogą w ogóle nie wskazywać osoby mediatora w toku sprawy,
pozostawiając sądowi wybór konkretnej osoby na mediatora. Przy czym mając na uwadze
zasadę dobrowolności mediacji strony przed rozpoczęciem posiedzenia mediacyjnego mogą
nie wyrazić zgody na prowadzenie go przez konkretną osobę. Tym samym zachowana zostaje
zasada dobrowolności mediacji w korelacji z zasadą bezstronności.
Wskazać przy tym trzeba, że Kodeks nie zawiera przepisów przewidujących instytucję
wyłączenia mediatora tak jak przewiduje to w odniesieniu do sędziego (art. 48 i 49 k.p.c.) czy
też do referendarza sądowego, ławnika, innych organów sądowych (komornik, kurator
sądowy, asystent sędziego) i prokuratora (art. 54 k.p.c.).
W sytuacji gdy to mediator dojdzie do przekonania że nie jest bezstronny, powinien on
odmówić prowadzenia posiedzenia mediacyjnego, gdy o braku bezstronności wiadomo przed
rozpoczęciem posiedzenia mediacyjnego bądź winien on zrezygnować z dalszego
prowadzenia gdy do braku bezstronności dojdzie już w toku prowadzonej mediacji. W obu
przypadkach skutek jest taki sam, mianowicie mediację powinna poprowadzić inna osoba.
Podkreślić przy tym trzeba, że brak bezstronności stanowi „ważny powód” o którym mowa w
art. 1832 § 4 k.p.c. pozwalający mediatorowi na rezygnację z prowadzenia postępowania
mediacyjnego. O takiej rezygnacji mediator zawiadamia strony postępowania oraz sąd w
przypadku gdy to sąd skierował sprawę do mediacji.
Mając na uwadze zasadę bezstronności w kontekście praktyki prowadzenia mediacji oraz fakt,
iż często mediatorami są profesjonalni pełnomocnicy (radcy prawni, adwokaci) przedstawić
można interesujący problem czy dochodzi do naruszenia zasady bezstronności mediatora w
sytuacji gdy występuje on w mediacji w roli pełnomocnika strony a jednocześnie zna na
gruncie zawodowym pozostałych mediatorów z konkretnej organizacji przy której sam działa.
W tak nakreślonej sytuacji rysuje się kilka rozwiązań. Pierwsze to nie wnoszenie o
wyznaczanie na osobę mediatora osoby z którą pełnomocnika łączą więzy zawodowe, a
wybranie innej organizacji prowadzącej mediacje. Rozwiązanie drugi polega na skierowaniu
sprawy do mediacji do instytucji w której zna mediatorów przy czym dla zachowania
bezstronności pełnomocnik (będący jednocześnie mediatorem) nie udaje się na posiedzenie
mediacyjne, a w posiedzeniu takim bierze udział tylko strona. Rozwiązania to z jednej stron
mające zapobiec bezstronności może budzić wątpliwości pod kątem ochrony interesów strony
i należytego jej reprezentowania wynikających z ustaw korporacyjnych jak i zasad etyki
profesjonalnego pełnomocnika. Rozwiązanie trzecie również polega na odstąpieniu od
osobistego udziału w posiedzeniu mediacyjnym, a zapewnienie zastępstwa tj. udzielenie
pełnomocnictwa substytucyjnego tak by to inny pełnomocnik należycie reprezentował
interesy strony w trakcie mediacji. Ocena powyższych rozwiązań pod kątem przestrzegania
zasady bezstronności winna być dokonana z dużą dozą ostrożności. Przy czym przypomnieć
należy, że postulat bezstronności adresowany jest do mediatora prowadzącego postępowanie
mediacyjne, a nie do pełnomocnika, który jest jednocześnie mediatorem. Mając jednak na
uwadze ogół standardów prowadzenia mediacji, także i taki pełnomocnik winien mieć na
uwadze postulat bezstronności i w jakiś sposób starać się przyczynić do jego zachowania.
Reasumując zasada bezstronności sprowadza się do zapewnienia prowadzenia postępowania
mediacyjnego przez neutralną osobę, która faworyzuje żadnej ze stron, nie jest
zainteresowana bezpośrednio rozstrzygnięciem sprawy na korzyść którejkolwiek strony.
Przestrzeganie tej zasady gwarantowane jest z jednej strony przez możliwość odmówienia
przez mediatora prowadzenia postępowania mediacyjnego. Z drugiej strony to uczestnicy
postępowania mają możliwość wyboru osoby mediatora, jego zmiany, a nawet całkowitej
rezygnacji z mediacji.