Fragmenty magazynu NA Way
Transkrypt
Fragmenty magazynu NA Way
Fragmenty z magazynu NAWay: POMOCNA DŁOŃ Byłem już członkiem NA od 16 lat. Cieszyła mnie różnorodność i ilość mityngów w moim mieście. Jeden z mityngów, w których uczestniczyłem, miał mnóstwo nowoprzybyłych i tylko kilku stałych członków. Zauważyłem podczas jednego z mityngów, że jeden z uczestników bardzo aktywnie pokazywał swoją chęć podzielenia się. Prawie spadał z krzesła podnosząc rękę, aby się podzielić. Kiedy prowadzący wywołał go, zorientowałem się, że jest on niemową, ale osoba siedząca obok niego znała język migowy, więc była jego głosem. Człowiek ten opowiedział, że jest czysty 58 dni i myślał o zaniechaniu chodzenia na NA, ponieważ on rozumiał wprawdzie wszystko, co my mówiliśmy, ale nikt nie rozumiał jego, a on naprawdę chciał się czasem móc podzielić. Mówił, że teraz będzie już chodził na mityngi. Jego wypowiedź sprawiła, że miałem łzy w oczach, ale najcudowniejsze dopiero nadeszło. Po mityngu rozmawiałem z uzależnionym, który tłumaczył z języka migowego. Spytałem, jak długo uczestniczą oni razem w mityngach i powiedziałem mu, że to tłumaczenie było wspaniałą rzeczą. On odparł, że zauważył znaki, które wykonywał tamten i zorientował się, że on nie może mówić, więc dał mu znać w języku migowym, że go rozumie i może pomóc. „Ale nie widziałem tego gościa nigdy wcześniej” – uzależniony–tłumacz powiedział. „Ja po prostu wróciłem po wpadce i miejsce obok tamtego było jedynym pustym w pomieszczeniu”. Otis G. Pensylwania, USA *** NADAL KROCZĄC Energia w pomieszczeniu była elektryzująca. Odliczanie lat było na piętnastu. I moje podenerwowanie zaczęło rosnąć. Prowadzący zawołał „16 lat!” i moje serce łomotało; „17 lat!” moje dłonie zwilgotniały; „18lat!”, zabulgotało mi w żołądku; „19 lat!”, ledwo mogłam to wytrzymać. W końcu, wraz ze słowami „Dwadzieścia lat!” podskoczyłam na krześle z niepohamowanego podekscytowania.. Naprawdę tego dokonałam! W mojej głowie krzyczałam: „Dziękuję ci Boże!” Śmiałam się z radości, dziękowałam Anonimowym Narkomanom i z pokorą przyjęłam mój medalion na 20 lat. Kiedy wróciłam na swoje miejsce, pozwoliłam swojemu umysłowi wrócić do tego wieczoru 20 lat temu. Tamtej nocy pomieszczenie wibrowało od ekscytacji i zdrowienie było czuć w powietrzu. Wszystko we mnie dygotało, gdyż mój umysł prowadził wojnę ze sobą. Byłam przerażona własnymi myślami. Mówiłam sobie: „Nie rób tego; to będzie boleć. Będą się z ciebie śmiali, będziesz się wstydzić do końca życia”. Moja ręka podniosła się bez mojej zgody. Prowadzący wywołał mnie. Wstałam i zrobiłam krok do przodu. Mój umysł krzyczał; „Uciekaj! Uciekaj!” Zrobiłam kolejny krok, a moje stopy wydawały się ciężkie jak ołów. Krok trzeci, potem czwarty – potknęłam się i pomyślałam: „Po prostu skłam; oni nie będą wiedzieć.” Z moim piątym krokiem dotarłam i wdrapałam się na podium. Powiedziałam moją prawdę ignorując myśli i ciało: „Nazywam się Brenda i jestem uzależniona i miałam wpadkę 3 dni temu. Próbowałam iść własną drogą, ale wróciłam i chcę pójść drogą NA. Teraz zajrzę tam, gdzie nigdy wcześniej nie zaglądałam, czyli do wewnątrz siebie.” Natychmiast mój umysł się wyciszył, moje ciało uspokoiło, a mnie ogarnął spokój jakiego nie odczuwałam nigdy dotąd. Moje fizyczne kroki transformowały się w kroki duchowe i wkroczyłam do mojego zupełnie nowego życia – życia w zdrowieniu. W moim nowym życiu droga nie była już zachmurzona i niejasna. Miałam światło, które mnie prowadziło. Każdy z dwunastu kroków wyjaśniał jakiś odcinek ścieżki do mnie samej. Kiedy zmarła moja siostra, pokazały mi jak rozpuścić moją winę i żal. Kiedy miałam ważną operację, kroki pomogły mi brać leki tak jak przykazano. Kiedy czułam się samotnie czy depresyjnie, pomogły mi zastąpić te uczucia miłością i śmiechem. Kiedy moje serce było złamane, kroki pokazały mi jak wybaczyć. Przez 20 lat używałam kroków Anonimowych Narkomanów, aby Kroczyc ścieżką zdrowienia. Dzisiaj, mogę szczerze powiedzieć, że kocham życie jakie wiodę i żyję życiem, które kocham. Brenda M., Kalifornia USA