Załącznik: budzenie-swiadomosci-dzuf98d9

Transkrypt

Załącznik: budzenie-swiadomosci-dzuf98d9
Praca nad budzeniem świadomości
Świadomość – każdy ją ma i albo korzysta z niej i działa konstruktywnie lub tłumi, nie dopuszcza
do siebie, bo …. woli żyć „wygodnie” , konsumować co tylko się da, bez jakiegokolwiek wysiłku,
poczucia się odpowiedzialnym za swoje lenistwo: „nie podniosę śmiecia na ulicy – to nie mój,
segregacja śmieci, gdzie to trzymać, zakłóca mi wystrój w kuchni, po moim psie sprzątnie ktoś
inny – od czego są służby miejskie ?, oszczędzać energię ? to tylko grosze …. .
Pierwsza sprawa:
Świadomość to pozwolenie na otwarcie się celem konstruktywnego działania. Poszerzanie o
zdobycze nauki, wdrażanie nowych technik, technologii, wędrówka do NOWEGO, do
ulepszających zmian. Postawa: wszystko już zrobione, jest dobrze, niczego nie będę zmieniać, to
marazm. Jak długo możemy tylko konsumować? Wyczerpują się zasoby naturalne i co dalej ?
Druga sprawa to: beztroskie konsumowanie dóbr naturalnych doprowadziło do zmian
klimatycznych na całym świecie. Podwyższanie się temperatury spowodowane beztroską emisją
CO2 i innych gazów cieplarnianych dało o sobie znać już niejednokrotnie choćby wspomnieć upały
latem 2003 roku uśmierciły ponad 300 tyś. Ludzi, a w samym Paryżu ponad 15 tyś.
wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6946719,Fala_upalow_w_Europie.html
W 2004 r. potężne trzęsienie ziemi u północnych wybrzeży Sumatry wywołało falę tsunami.
Zginęło wtedy ponad 200 tys. osób w kilku państwach Azji.
2009 r. w rezultacie trzęsienia ziemi o sile 8,3 w skali Richtera i powstrząsowej fali morskiej tsunami, zginęło na wyspach Samoa i Tonga na Południowym Pacyfiku co najmniej 113 osób wynika z oficjalnych danych.
Jeżeli nadal będziemy twierdzić, że „ode mnie to nie zależy” - niczego nie dokonamy.
Pozwolimy na powolne umieranie świata i nas samych także, bez względu czy sobie to
uświadamiamy czy też nie.
Mamy bezwzględnie sobie uświadomić, że to nie ktoś, a ja sam jestem odpowiedzialny za ….
ŻYCIE w szerokim tego słowa znaczeniu.
Mamy zmienić swoją postawę, że ode mnie, pojedynczego człowieka zależy wiele, gdyż to ja
podejmuję decyzje w swoim „ogródku”, a świat składa się z takich pojedynczych „ogródków”
każdego człowieka.
To ja także zatruwam środowisko czyli jestem jednym z milionów trucicieli, co suma sumarum
daje wielką ilość emitowanych trucizn.
Dziś często mamy postawę: to powinien Rząd, Prezydent, Rada Miasta, urzędnicy…. .Oni muszą
…. Zrobić to, to, to … . W psychologii jest to określane jako wypieranie z siebie złego poczucia się
w danej sytuacji, zdarzeniu i projekcja na innych. To stąd ta postawa „to nie ja, to oni” winni tym
się zająć….
A ja sam ? Opór, sceptycyzm to efekty takiej postawy.
A za co Ty sam czujesz się odpowiedzialny ?
Jeśli nie dokonamy zmiany naszych postaw to, cokolwiek zrobią władze, i tak wszystko będzie
podlegać naszym ocenom, osądom, krytyce …. i nikt na tym nie skorzysta.
- Bezustanne mnożenie złych przykładów, porażek, utyskiwanie na urzędników nie pozwala
dokonywać działań, blokuje je, hamuje, nie pozwala na rozwój.
Jak często nie umiemy, nie chcemy skorzystać z istniejących już OFERT kierowanych przez Rząd,
UE, urzędy, Stowarzyszenie i inne organizacje.
Zamiast skorzystać z danej oferty ciągle wolimy narzekać uznając, że „za wcześnie, za drogo, nie
teraz, nich zrobią to inni a ja się przyjrzę ..”
Często spotykam się z takim sformułowaniem: nikt nikomu nigdy nie dał nic za darmo.
Odpowiadam: być może masz rację, to nie za darmo, to za to, że nie zatruwasz środowiska.
No i jest to niezrozumiałe!!?
Opór, sceptycyzm i brak przyzwolenia na zadanie sobie trudu wzięły górę.
Oczekiwania nasze to:
Zmiana systemu gospodarczego na model oparty na tzw. „zrównoważonym rozwoju”, który
preferuje: - najlepsze rozwiązania, także najtańsze ale uwzględniające pełny rachunek wszystkich
kosztów tzw. wewnętrznych i zewnętrznych np. środowiskowych;
- najbardziej dostępne dla człowieka, powodujące trwały wzrost gospodarczy oparty na
poszanowaniu zasad konkurencji, praw człowieka, konsumenta, społeczeństwie obywatelskim,
autentycznej- nie przedstawicielskiej, demokracji.
No cóż, wiele już w tym zakresie władze robią, a społeczeństwo co ?
Tłum gapiów, kibiców, sędziów” …… ? A Kim Ty Jesteś ? W którym „klubie” grasz ?
Mniejsze zużycie energii elektrycznej to oszczędzanie środowiska, to także mniejsze rachunki
za prąd. Większość osób może bezproblemowo zmniejszyć zużycie energii elektrycznej w swoim
mieszkaniu nie rezygnując z komfortu. Czy naprawdę musimy trzymać ładowarkę telefonu
komórkowego w gniazdku? To tylko jeden przykład… . Wymiana żarówek na energooszczędne,
wyłącznie tzw. czuwania poprzez zastosowanie listwy z wyłącznikiem i wiele innych drobnych
zmian. Oczywiście najpierw trzeba zainwestować i dość wymierny efekt nastąpi po pół roku, kiedy
otrzymamy nowe rozliczenie zużycia energii. Może to niewielkie pieniądze, ale ziarnko do
ziarnka…
Mamy już wiele innych możliwości np. możemy bezproblemowo zmienić dostawcę energii
elektrycznej – tak, jak dziś możemy już przenieść swój numer do innej telefonii komórkowej
składając tylko pisemny wniosek w tej sprawie, tak możemy to zrobić.
Musimy wiedzieć, że obecne przepisy zapewniają pomoc finansową Państwa i stwarzają warunki
do wykorzystania nowych technologii i technik przez mieszkańców domków jednorodzinnych,
wspólnot mieszkaniowych, przedsiębiorców celem dokonania zmiany źródła energii cieplnej, co
daje dużą energooszczędność i znacznie zmniejsza emisję CO2 i innych gazów cieplarnianych do
atmosfery.