Weekend Biblijny - dzień 2: 18.03.2007 Konferencja 2: o. Robert
Transkrypt
Weekend Biblijny - dzień 2: 18.03.2007 Konferencja 2: o. Robert
Weekend Biblijny - dzień 2: 18.03.2007 Konferencja 2: o. Robert Wawrzeniecki OMI Pascha Izraela, Pascha Jezusa Chrystusa, Pascha Kościoła czyli nasza Wprowadzenie do dobrego przeżycia Triduum Paschalnego Moi Drodzy! Wszystko to, co było powiedziane do tej pory, było wstępem. Natomiast to, co będzie powiedziane po tej konferencji, będzie tylko dopełnieniem. Ta konferencja jest konferencją najważniejszą, nosi ona tytuł „Pascha Izraela, Pascha Chrystusa, Pascha Kościoła czyli nasza”. Dlaczego taki temat? Dlatego, żeby praktycznie przygotować się do Świąt Paschalnych, czyli do Świąt Wielkiej Nocy. Potrzeba, abyśmy w to wszystko weszli. Jako wstęp chciałbym zacytować autora z II w. po Chrystusie, Melitona, biskupa Sardes. Ten tekst jest w liturgii brewiarzowej w Godzinie Czytań na Poniedziałek Wielkanocny. Oczywiście to tylko drobniutki fragment odnośnie Paschy w naszym życiu „Rozważcie to, najmilsi: misterium paschalne jest zarazem nowe i stare, wieczne i doczesne, podległe zniszczeniu i niezniszczalne, poddane śmierci i nieśmiertelne. Stare przez Prawo, nowe przez Słowo; przeminęło z czasem jako zapowiedź rzeczy przyszłych, lecz trwa wiecznie, ponieważ daje łaskę; podległe zniszczeniu jako ofiara baranka, niezniszczalne, gdyż Pan żyje; śmiertelne przez pogrzebanie Pana w ziemi, nieśmiertelne przez Jego zmartwychwstanie. Stare jest Prawo, lecz Słowo nowe; to co było tylko zapowiedzią, przeminęło z czasem, ale łaska jest wieczna; baranek podlega zniszczeniu, ale niezniszczalny jest Pan, który został złożony w ofierze jako baranek, a zmartwychwstał jako Bóg” (por. Liturgia Godzin tom II: Wielki Post i Wielkanoc, Poniedziałek w Oktawie Wielkanocy, II czytanie: Homilia paschalna Melitona z Sardes, biskupa, s. 435). Dopowiedzią do tego jest jeszcze „List okólny Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o przygotowaniu i świętowaniu Świąt Paschalnych”, gdzie można znaleźć dla duchownych i świeckich dość trudne słowa mówiące o tym, że wielu nie rozumie znaczenia tych świętych dni: „Trudności te wynikają bez wątpienia z niedostatecznej u duchowieństwa i wiernych znajomości paschalnego misterium jako środka roku liturgicznego i chrześcijańskiego życia” (por. List okólny Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów o przygotowaniu i świętowaniu Świąt Paschalnych z 1988 roku, nr 3). Dzisiaj bardziej akcentuje się Niedzielę Palmową i związaną z nią procesję. Bardziej akcentuje się poświęcenie pokarmów wielkanocnych w Wielką Sobotę. Natomiast zatraca się to, co jest najważniejsze, to, co w tej liturgii Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wigilii Paschalnej stanowi centrum, te 3 aspekty, a właściwie 4 aspekty: Paschy Izraela, Paschy Chrystusa, Paschy Kościoła i Paschy naszej, chrześcijańskiej. Jeżeli sięgniemy do tekstów biblijnych, a właściwie najpierw do języka, bo w języku aramejskim będzie to słowo „pascha”, w języku hebrajskim „pesach” (rzeczownik) oraz czasownik w języku hebrajskim „pasach”. To są wszystkie te słowa, które nas tutaj dotyczą. Ale nas interesują co znaczą te słowa? Wprowadzenie biblijne Chciałbym abyśmy otworzyli najpierw Księgę Królewską (por. 1 Krl 18, 21. 26). Dlatego, że w obu tych wersetach ten fragment występuje i w takim znaczeniu jest to tam zawarte. Jest to fragment większej całości, chodzi tutaj o proroka Eliasza, który staje wobec proroków Baala. To ta historia kiedy budują ołtarze: Eliasz i prorocy Baala i mówią: zobaczymy który Bóg jest mocniejszy. W wersecie 21 czytamy: ”Wówczas Eliasz przybliżył się do całego ludu i rzekł: ‘Jak długo będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli Jahwe jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu!’ Na to nie odpowiedzieli mu ani słowa”. 26 werset tego rozdziału, mówiący o prorokach Baala tak podaje: „Wzięli więc cielca i oprawili go, a potem wzywali imienia Baala od rana aż do południa, wołając: 'O Baalu, odpowiedz nam!' Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi. Zaczęli więc tańczyć, przyklękając przy ołtarzu, który przygotowali”. Dlaczego akurat te teksty? Dlatego, że pascha znaczy najpierw kuleć, upadać na jedną nogę w znaczeniu tańca rytualnego, tańca, który miał chwalić Boga. Ale to nie jest jedyne znaczenie Paschy w Biblii. Tym razem, jeśli sięgniemy do proroka Izajasza (por. Iz 31, 5), to przeczytamy tam następujące słowa: „Jak ptaki latające, tak Pan Zastępów osłoni Jeruzalem, osłoni i ocali, oszczędzi i wyzwoli”. Pascha to jest też oszczędzenie, pominięcie, okazanie miłosierdzia. Ale jednak najlepiej problem Paschy opisuje Księga Wyjścia, właściwie w całym 12 rozdziale. Ale w tym 12 rozdziale jest więcej tych tekstów. Więc najpierw zerknijmy do wersetu 11-12” „Tak zaś spożywać go będziecie: biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie pośpiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana. Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od człowieka aż po bydło, i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu Ja, Pan”. Werset 23 tego samego rozdziału natomiast: „Gdy zaś Pan będzie przechodził, aby porazić Egipcjan, a zobaczy krew na progu i na odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie pozwoli Niszczycielowi wejść do tych domów, aby was pozabijał”. I wreszcie wersety 26-27: „Gdy was zapytają dzieci: cóż to za święty zwyczaj? - tak im odpowiecie: To jest ofiara Paschy na cześć Pana, który w Egipcie ominął domy Izraelitów. Poraził Egipcjan, a domy nasze ocalił. Lud wtedy ukląkł i oddał pokłon”. Zatem Pascha to jest pominięcie. Po tych 10 plagach, kiedy właściwie serce faraona pozostało nieugięte, trzeba było, żeby Bóg ze swoją mocą i miłosierdziem przeszedł przez Egipt, decydując o losach Izraelitów. I to jest to znaczenie Paschy, które szczególnie tutaj się uwidacznia. Każdego roku 14 miesiąca Abib, a po niewoli babilońskiej zwanego Nissan i taki ten miesiąc znamy dzisiaj, jest pamiątką jedynej w swoim rodzaju i decydującej ingerencji Boga w dzieje Narodu Wybranego. Jest to, jak mówią teksty Księgi Wyjścia, Pascha na cześć Pana, ofiara dla Pana, pamiątka Paschy Boga i ocalenia z niewoli. Pascha Izraela Zacznijmy zatem od Paschy Izraela. W tym samym rozdziale 12, tylko poczynając od początku mamy (od 1-14) opis obchodzenia Paschy ku czci Pana. Paschy, która obowiązywała wszystkich Izraelitów. Fragment właśnie tej części znajdzie się w liturgii Wielkiego Czwartku jako zapowiedź Ostatniej Wieczerzy. Jest to 1. czytanie liturgii Wielkiego Czwartku. W każdym bądź razie wpatrując się w ten opis z Księgi Wyjścia zobaczymy, że mięso baranka ma być pieczone na ogniu, bez użycia narzędzi, bez gotowania. Do tego mają być niekwaszone chleby i gorzkie zioła, gorzkie jarzyny, takie, jakie są do zdobycia na pustyni. Postawa stojąca, przepasane biodra, sandały na nogach, laski w rękach, to gotowość do wymarszu, oznaka pośpiechu, bo niemalże Egipcjanie wypychali z Egiptu Izraelitów, dając im wszystkie rzeczy, tylko byle by poszli, żeby plaga niszczycielska nie szła dalej. To pokazuje bardzo wyraźnie, że Izraelici nie spodziewali się wyzwolenia, że ono przyszło bardzo niespodziewanie. Mamy tutaj ten motyw oszczędzenia szałasów, domów naznaczonych krwią baranka. Izraelici mieli obchodzić to święto na cześć Pana. Pamiątka, w języku hebrajskim zikkaron, oznacza świętowanie pewnego wydarzenia, które było jednorazowe, niepowtarzalne. To wydarzenie, o którym mówi werset 14 tego rozdziału. Jak to wyglądało, jak wyglądała Pascha na cześć Pana? Pascha na cześć tego, że Izraelici przeszli przez pustynię, przeszli przez Morze Czerwone do Ziemi Obiecanej? Mieli przede wszystkim w tym dniu przeżywać swoje osobiste wyzwolenie. Najstarsza osoba, ojciec albo głowa rodu miał wypowiedzieć tzw. Hagadę, czyli opowiadanie o wyjściu z Egiptu. Mamy taką Hagadę podaną w pewnych tekstach hebrajskich, które zachowały się do naszych czasów. Są tam następujące słowa: „W każdym pokoleniu niech każdy uważa się za tego, kto osobiście wyszedł z Egiptu jak mówi Pismo. W tym dniu będziesz opowiadał synowi swemu "dzieje się tak ze względu na to, co uczynił Pan dla mnie w czasie wyjścia z Egiptu”. Jest to cytat z Księgi Wyjścia (por. 13, 8), do którego możemy sobie zerknąć, gdyż to jest dokładny cytat tego fragmentu. Dalej, ten sam ojciec, powołując się na Pismo mówi: „Bóg Święty nie tylko odkupił naszych ojców lecz także nas odkupił jak mówi Pismo” (tym razem cytat z Księgi Powtórzonego Prawa 6, 23: „Wprowadził nas stamtąd, by iść z nami i przyprowadzić nas do ziemi, którą poprzysiągł naszym przodkom”). To właśnie Święto Paschy, którego symbolem był baranek i Święta Przaśników, przaśnych chlebów, których symbolem był chleb, który należało spożywać bez zakwaszenia. Właściwie w tym świętowaniu Izraela, świętowaniu przez niego Paschy, możemy wyróżnić dwa akcenty świętowania. Pierwszy z nich znajdziemy w 12 rozdziale Księgi Wyjścia, czyli powracamy do rozdziału, który nas najbardziej interesuje (są to wersety 21-23): „Mojżesz zwołał wszystkich starszych Izraela i rzekła do nich: ‘Odłączcie i weźcie baranka dla waszych rodzin, i zabijcie jako paschę. Weźcie gałązkę hizopu i zanurzcie ją we krwi, która będzie w czarce, i krwią z czarki skropcie próg i oba odrzwia. Aż do rana nie powinien nikt z was wychodzić przed drzwi swego domu’. Gdy zaś Pan będzie przechodził, aby porazić Egipcjan, a zobaczy krew na progu i odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie pozwoli Niszczycielowi wejść do tych domów, aby was pozabijał". Są to przepisy dotyczące świętowania Paschy. To jest ten pierwszy motyw świętowania, czyli Bóg osłania Hebrajczyków, osłania Żydów przed niszczycielem, aniołem śmierci, który przechodził przez Egipt. Jednak kiedy wrócimy do już przytoczonego fragmentu z Księgi Wyjścia (por. 12,1-14), to zobaczymy, że było świętowanie w domu rodzinnym. Czyli położono akcent, aby w rodzinie, w domu pielęgnować to święto. Oprócz tych dwóch akcentów świętowania były też dwa ryty, dwa obrzędy, które w tym dniu obowiązywały. Pierwszy to było kropienie progów i drzwi krwią baranka, co miało symbolizować ustanowienie jedności między rodziną a Bogiem, a z drugiej strony miało mówić, że Bóg jest Panem życia i śmierci i wreszcie, że słowo Boże, kiedy jest słuchane, kiedy naród temu słowu jest wierny, to wtedy ono przynosi ratunek. Potrzeba jednak zaufania i posłuszeństwa. Ale jednocześnie dla Izraelitów, którzy często popadali w niewolę przez swoją niewierność, jak można zobaczyć na kartach Starego Testamentu, było to też oczekiwanie na nowe zbawcze działanie Boga podczas kolejnej niewoli, kolejne wyzwolenia, chociażby tak, jak z niewoli babilońskiej. Izraelici wciąż czekali z nadzieją na to, że Bóg zainterweniuje, zajmie się nimi i powstanie w ich sprawie. Krew baranka ma chronić niejako przed sądem Boga. Baranek był znakiem duchowej komunii z Bogiem i dlatego zabicie baranka nie było możliwe w domu. Ci, którzy świętowali Paschę w Jeruzalem, Jerozolimie, musieli z tym barankiem pójść do Świątyni. Tam, na Dziedzińcu Kapłańskim ten baranek był zabijany, następnie jego krew była wylewana na ołtarz Boga, a tłuszcz palony, natomiast mięso zabierano, aby spożyć je w czasie Paschy. Taką Paschę znajdziemy np. w Księdze Jozuego (por. 5, 10-12). Jest to pierwsza Pascha Izraelitów po wyjściu z niewoli egipskiej, po przejściu przez pustynię, kiedy przychodzą do Ziemi Obiecanej, kiedy po raz pierwszy kończy się manna, którą byli karmieni po drodze i zaczynają jeść chleb, owoce z Ziemi Obiecanej, tej ziemi, którą Bóg im obiecał. Drugi ryt, który tutaj spotykamy i który znajdziemy również w Księdze Wyjścia (por. 23, 15), to jest ryt przaśnych chlebów. Czytamy tam w następujący sposób „Obchodząc Święto Przaśników, będziesz jadł, jak ci to nakazałem, prze siedem dni chleb z przaśnej mąki, w oznaczonym dniu miesiąca Abib, gdyż w tym miesiącu wyszedłeś z Egiptu. I nie powinniście pokazywać się przede Mną z próżnymi rękami”. To spożywanie przaśnych chlebów miało wyrażać radość, wdzięczność Bogu za Jego dary. Dary, które człowiek otrzymuje od Boga, tak jak otrzymał Ziemię Obiecaną, Ziemię Kanaan. Z drugiej strony miał przypominać, że nikt nie jest Panem tej ziemi, tylko Jahwe i nawet jeżeli Izraelici tą ziemię używali to byli tylko dzierżawcami tej ziemi, natomiast nie są jej właścicielami. W tradycji Izraela stosowane były kary za nieprzestrzeganie tego święta, tych rytuałów za jedzenie np. kwaszony chlebów w tym czasie lub łamaniem kości baranka, nie wykluczając ciężkich kar cielesnych. Kolejne takie świętowanie Paschy, albo jeszcze wcześniejsze świętowanie Paschy, miało miejsce po zawarciu z Bogiem przymierza na górze Synaj. Znajdziemy ten fragment w Księdze Liczb (por. 9, 1-5). Jest to pierwsza Pascha, którą właściwie odbyli Izraelici po wyjściu z Egiptu, czyli pierwsza pamiątka tego wydarzenia „W pierwszym miesiącu drugiego roku po wyjściu z Egiptu mówił Pan do Mojżesza na pustyni Synaj: ‘W oznaczonym czasie winni Izraelici obchodzić Paschę. Będziecie ją obchodzić dnia czternastego tego miesiąca, o zmierzchu. Macie ją obchodzić według odnoszących się do niej praw i zwyczajów’. Nakazał więc Mojżesz Izraelitom obchodzić Paschę. Obchodzili ją na pustyni Synaj dnia czternastego pierwszego miesiąca, o zmierzchu. Izraelici wykonali dokładnie wszystko, co Pan nakazał Mojżeszowi”. Ta kolejna Pascha, rozpatrywana w powiązaniu z tą, którą mieliśmy przed chwilą w Księdze Jozuego, którą spożywali po wejściu do Kanaanu. To były te dwie Paschy, gdzie oni dokładnie pamiętali skąd wyszli i jak byli w Egipcie ciemiężeni. Jeżeli chodzi o Pięcioksiąg, to znajdziemy tam wiele szczegółów dotyczących święta Paschy, np. ojciec miał obowiązek objaśnić swoim dzieciom całą symbolikę tego święta. Znaczenie Paschy Izraela było zatem następujące: przejście z niewoli do wolności, przejście od smutku do radości, przejście od żałoby do wesela, przejście z ciemności do światła, czy wreszcie przejście z pracy niewolniczej do odkupienia przez Boga. Pascha Jezusa Chrystusa Tak przygotowaną Paschę zastajemy w czasach Jezusa. Pascha Jezusa była związaniem, czyli: człowiek wiąże się z Bogiem przez Paschę. Ale była też związaniem z drugim człowiekiem: człowiek przez Paschę łączy się ze swoją rodziną, spożywając ją w swojej wspólnocie. Chcę bardzo mocno to podkreślić. Moi Drodzy! Kiedy spojrzymy na Paschę Jezusa, Paschę z Ostatniej Wieczerzy, to ona w sposób niewyobrażalny jednoczy człowieka z Bogiem, ale ta Pascha tworzy też Kościół, gdyż Jezus spożywa ją ze swoimi uczniami. W Nowym Testamencie w 1 Liście do Koryntian mamy najstarsze wspomnienie Paschy (por. 5, 6-8). Według tego tekstu biblijnego, gdyż jest to najstarszy fragment jak obchodzono Paschę, jak Jezus ze swoimi uczniami obchodził Paschę: „Czyż nie wiecie, że odrobina kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się stali nowym ciastem, bo przecież przaśni jesteście. Chrystus bowiem został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności, lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy”. Ktoś mógłby powiedzieć „no gdzie tutaj to świętowanie Paschy Jezusa z Jego uczniami?”. I choć nie ma tu mowy o baranku paschalnym, to jednak jest wprost powiedziane, że Jezus Chrystus jest naszą Paschą. Kiedy przygotowywano się do świąt paschalnych w czasach Jezusa obowiązkiem było przeszukanie całego domu i wyrzucenie wszystkiego, co było zakwaszone. Trzeba było z domu usunąć wszystkie zakwaszone potrawy. Nie wolno było, by one znajdowały się w domu. To jest to, co też przeczytamy w Ewangelii, że Jezus posłał swoich uczniów i znaleźli izbę przygotowaną, tzn., że właśnie opróżnioną z tego wszystkiego. Złożenie w ofierze baranka paschalnego i niekwaszonego chleba było też obowiązkiem w czasach Jezusa. I choć słowo baranek nie pada, to domyślnie - kiedy jest mowa o Passze - to na pewno ona tak była świętowana. „Jest to nasze święto”, mówi werset 8 i „Chrystus został ofiarowany raz na zawsze jako nasza Pascha w wersecie 7. Moi Drodzy! Czy ktoś pamięta, że wtedy, kiedy świętujemy Zmartwychwstanie ten tekst jest używany w liturgii, „tak przeto nie przy użyciu kwasu” w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. To tekst z liturgii czytań. Kwas mamy wyrzucać nie raz w roku jak Izraelici, jak Żydzi, ale mamy „żyć w czystości i prawdzie”, czyli każdego dnia mamy ten kwas odrzucać. Skąd to odniesienie do Jezusa jako Paschy? A z bardzo prostego powodu. Bo jeżeli sięgniemy do Ewangelii wg św. Jana do 1 rozdziału, myślę, że bardzo dobrze nam znanego, to gdy obok Jana i jego uczniów przechodzi Jezus, Jan dwukrotnie nazywa Jezusa „Barankiem, który gładzi grzechy świata” (por. 1, 29. 36). Czyli na Jezusa, jako baranka paschalnego, wskazuje św. Jan. Ale zapowiedź Paschy, tej właściwej Paschy Jezusa, która dokonała się na Krzyżu, znajduje się w opisie Ostatniej Wieczerzy. Sięgnijmy teraz do Ewangelii wg św. Łukasza (por. 22, 14-15). Jezus zachowuje się dokładnie jak pobożny Żyd: „A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: "Gorąco pragnąłem spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał”. Ostatnia Wieczerza miała charakter paschalny, ponieważ: odbywała się w Jerozolimie, odbywała się wieczorem, greckie słowa na określenie tego, że Jezus zajął miejsce u stołu mówią, że oni nie siedzieli, oni byli w pozycji półleżącej, a tak spożywano wtedy Paschę, łamanie chleba następowało na początku wieczerzy paschalnej, na jej koniec dokonywano tzw. obrzędu Hallelu, czyli recytowano pewne Psalmy, do których jeszcze wrócimy, mówiące właśnie o chwale Pana. Ta Pascha Jezusa z uczniami oznacza exodus, czyli nowe wyjście, tym razem już nie z Egiptu, ale z niewoli grzechu. Krew, która ma być przelana, czy kielich o którym jest mowa w opisie Ostatniej Wieczerzy jest to nawiązanie do Mojżesza. Mieliśmy przed chwilą, że kazał w czarce umoczyć hizop i pokropić drzwi domu. Już teraz nie będzie to tak jak w przymierzu na Synaju. Zerknijmy jeszcze do Księgi Wyjścia (por. 24, 8): „Mojżesz wziął krew i pokropił nią lud, mówiąc: ‘Oto krew przymierza, które Pan zawarł z nami na podstawie wszystkich tych słów”. I tutaj mamy dalej opis tego przymierza, które Bóg zawiera z człowiekiem - nie będzie to teraz przymierze we krwi zwierząt, tak jak w znaczeniu Starego Przymierza, ale we krwi Jezusa. Właściwie tutaj możemy odkryć nawiązanie do sługi Jahwe z Izajasz, bo słowa, które wypowiada Jezus w tym 22 rozdziale Ewangelii wg św. Łukasza (jest trochę wertowania Biblii, ale to dobrze – por. 22, 29), bo dokładnie o ten wers chodzi i w tym wersecie czytamy następujące słowa: „Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak Mnie przekazał je mój Ojciec”. Są to słowa bardzo ważne, ale sięgnijmy jeszcze do Ewangelii wg św. Mateusza (por. 26, 28): „Bo to jest moja Krew Przymierza, która będzie za wielu wylana na odpuszczenie grzechów”. Te słowa „za was”, „za wielu”, które znajdziemy właśnie w opisach Ostatniej Wieczerzy nabierają nowego sensu. Jezus daje Nowe Prawo, prawo miłości i wyjaśnia sens tego prawa umywając uczniom nogi. Sięgnijmy do Ewangelii wg św. Jana, tej Ewangelii, którą mamy w Wielki Czwartek (por. 13, 34) - jest to nawiązanie do tego, czego Jezus dokona na Ostatniej Wieczerzy: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie”. Ale pełna Pascha Jezusa dokonała się na drzewie Krzyża, co znajdziemy w Ewangelii wg św. Jana (por. 19, 28-37). Czym była Pascha Jezusa? Była przejściem z tego świata do Ojca, zresztą przejściem zapowiedzianym, jeżeli zerkniemy do Ewangelii Janowej (por. 13, 1). Jezus umiera na Krzyżu dokładnie w czasie przygotowania Paschy, czyli dokładnie wtedy, kiedy na Dziedzińcu Kapłańskim zabijano baranki mające służyć na ofiarę paschalną, a w domach czyniono przygotowania, ostanie z przygotowań do święta Paschy. I w związku z tym pozostawanie ciał było sprzeczne z Prawem, dlatego Żydzi proszą o to, żeby zdjęto ciała skazańców. Wróćmy do Księgi Powtórzonego Prawa (por. 21, 22-23): „Jeśli ktoś popełni zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go na drzewie - trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie zanieczyścisz swej ziemi, którą Pan Bóg twój, daje ci w posiadanie”. Czyli, gdyby te ciała zostały na krzyżu, oznaczałoby to zanieczyszczenie ziemi obiecanej, którą Izraelici otrzymali. Do tego tekstu jako pobożny Żyd nawiązuje św. Paweł w Liście do Galatów (por. 3, 13): „Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest: Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie”. Dlatego to żądanie wobec Piłata, aby skazańcom połamano golenie, czyli spowodowano, że nie będą mogli na nogach podnosić się, klatka piersiowa nie będzie się podnosiła, czyli że się uduszą. Jezus już wtedy nie żył, czyli zmarł w tym czasie, kiedy ofiarowano baranki. Zobaczmy do Ewangelii wg św. Jana (por. 19, 14): "Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: ‘Oto wasz król!’”. Jest to bardzo ważny wers, bo mówi nam, kiedy odbyła się, kiedy miała miejsce śmierć Jezusa. Spełniły się też w Jezusie zapowiedzi Starego Testamentu, a dokładniej chodzi o dwie zapowiedzi, które w tym tekście są, ale dopiero za chwilę do nich wrócimy. Spójrzmy jeszcze na tekst z Księgi Wyjścia (por. 12, 48), dzisiaj bardzo często do niej się odnosimy, bo jest tam wiele informacji o świętowaniu Paschy przez Żydów: „Jeśliby cudzoziemiec przebywający u ciebie chciał obchodzić Paschę ku czci Pana, to musisz obrzezać wpierw wszystkich męskich potomków jego domu, i wtedy dopiero dopuścić go możesz do obchodzenia Paschy, gdyż wówczas będzie miał prawa tubylców. Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy”. Zatem Pascha była zarezerwowana dla Narodu Wybranego, jako tego narodu, któremu Bóg powierzył swoje obietnice. Przejście Jezusa z tego świata do Ojca polegało na dobrowolnym uniżeniu się, które doprowadziło Jezusa do Chwały. „On podobny do nas we wszystkim z wyjątkiem grzechu” wziął na siebie to wszystko, co grzech ludzki spowodował, aby wejść do chwały, aby stać się Panem pełnym majestatu, Władcą, który panuje nad wszelkim stworzeniem. Warto też zerknąć teraz do Listu do Filipian (por. 2, 6-11), myślę, że bardzo dobrze go znamy. Liturgia wskazuje bardzo wyraźnie na znaczenie Paschy Jezusa: „zniweczył naszą śmierć i Zmartwychwstając przywrócił nam życie”, usłyszymy to w I. prefacji wielkanocnej, kiedy zaczniemy to świętowanie Zmartwychwstania Pańskiego; drugi wątek też jest nam dobrze znany, to jest prefacja o Najświętszym Sercu Pana Jezusa: „z Jego przebitego boku wypłynęła krew i woda i tam wzięły początek sakramenty Kościoła”. Baranki zabijano między godziną trzecią i piątą, czyli wtedy, kiedy trwała Męka Jezusa: „od godziny szóstej do godziny dziewiątej”. W tym czasie lewici śpiewali Hallel w Świątyni Jerozolimskiej. A Hallel to są dokładnie Psalmy od 113 do 118 i wtedy te Psalmy śpiewano: „Bogu chwały miłosierdzia”, „Hymn paschalny”, „Jedyny prawdziwy Bóg”, „Dziękczynienie”, „Wezwanie do uwielbienia” i „Liturgia na Święto Namiotów”. To te Psalmy właśnie wtedy były śpiewane. Jeszcze możemy znaleźć teksty dotyczące Męki Jezusa, te wcześniejsze, które tu są przedstawione (Mt 27, 45-50; Mk 15, 33-39; Łk 23, 44-49), ale może je sobie podarujemy. Pascha Kościoła, Chrześcijanina, nasza Dochodzimy w tym momencie do Paschy Jezusa jako wprowadzenia w Paschę Kościoła, Paschę chrześcijanina, Paschę naszą, gdzie Jezus staje się Nowym Adamem, który wykupił nową ludzkość. I dokładnie zerknijmy do Listu do Rzymian (por. 6, 3-11), choć może w całości nie będziemy go czytać. Ten tekst jest w czasie Wigilii Paschalnej tzw. tekstem Epistoły, czyli tego czytania z Nowego Testamentu, które następuje po tym cyklu czytań ze Starego Testamentu. Jest tam mowa, że „Jezus umarł za nas gdyśmy byli bezsilni, za kogoś niesprawiedliwego”. Znajdziemy też podobne słowa we fragmencie z 1 Listu do Koryntian, w 15 rozdziale. Znajdujemy takie greckie słowo aparche. Co ono oznacza? Ono oznacza pierwociny, ale może oznaczać pierwszy snopek nowego zboża, pierwszy koszyk nowych owoców, pierwsze dorodne zwierzę, które przyszło na świat i wreszcie oddanie plonu, które od Boga pochodzi i do Boga wraca. A zatem Jezus jest tym, który stał się właśnie takim darem od Boga dla Boga, abyśmy my jako ludzkość, jako ludzie mogli wrócić do Boga. Udział w Misterium Paschalnym Jezusa jest nam dane w takich kilku aspektach: - w cyklu dziennym - kiedy uczestniczymy w Eucharystii; ale też jeżeli ktoś odmawia Liturgię Godzin, to Jutrznia przypomina nam bardzo wyraźnie o Zmartwychwstaniu, a Nieszpory Ostatnią Wieczerzę i Śmierć Jezusa na Krzyżu, natomiast te Godziny pomiędzy nimi przypominają poszczególne etapy, momenty Męki, takie jest znaczenie Liturgii Godzin; - w cyklu tygodniowym, czyli tym naszym świętowaniu Niedzieli jako Dnia Pańskiego; - w cyklu rocznym: i tutaj mamy Święte Triduum Paschalne. Zerknijmy może jeszcze do fragmentu z 1 Listu św. Piotra Apostoła (por. 1, 18-19): „Wiecie bowiem, że z odziedziczonego po przodkach waszego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy”. To jest bardzo piękny tekst mówiący po co przyszedł Jezus. Wreszcie dochodzimy do tego naszego najważniejszego tekstu, mianowicie tekstu Ewangelii wg św. Jana 19, 28-37. Tego fragmentu, który mówi o śmierci Jezusa na drzewie Krzyża. Na razie pozostawiamy czytanie tego fragmentu, za chwilę go przeczytamy w sposób uroczysty, po tym cały wprowadzeniu. Ale Tanach, czyli Biblia Hebrajska, zapowiadała przyjście Mesjasza, zapowiadała przyjście Tego, który da prawdziwe życie, zapowiadała też cierpiącego sługę Jahwe. I Jezus na Krzyżu mówi „chce mi się pić”, dokładnie tak trzeba by przetłumaczyć werset 28. Proszę zobaczmy, „Pragnę”. Chodzi o to, co tu jest wyrażone najczęściej właśnie poprzez słowo „pragnę”, a dokładniej „chce mi się pić”. Jest to nawiązanie do Psalmu 69, 22, „Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie octem" - znamy dobrze tę rzeczywistość właśnie z Męki Jezusa Chrystusa. Jest też podana inna rzecz, Moi Drodzy, gdyż mówiliśmy o hizopie, który Mojżesz kazał namoczyć i pokropić krwią drzwi domów. Moi Drodzy zobaczmy werset 29-30 tego rozdziału: "Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: ‘Dokonało się!’ I skłoniwszy głowę oddał ducha” – jest to bezpośrednie nawiązanie do tego, co mamy w Księdze Wyjścia. Wreszcie słowa Jezusa „dokonało się”, czyli wypełnienie ofiary paschalnej Jezusa, zbawienia świata przez Jezusa, wypełnienie w posłuszeństwie woli Ojca, która została Mu dana. 31 werset mówi, że był to „dzień przygotowania”, dzień przed Świętem Paschy, kiedy wszystko szykowano, bo w sam dzień nie można było wykonywać żadnej pracy. Ale kiedy jest powiedziane, że chodzi o „dzień przygotowania”, to dokładnie jest tam powiedziane, że jest to Wielki Szabat, nie jakiś tam zwykły szabat, tylko wielki, czyli właśnie chodzi o święta paschalne, jeżeli chodzi o rozumienie Żydów. Wtedy Jezus dokonuje zbawienia człowieka, dokonuje tego, o czym mówi prorok Ezechiel, to czytanie też mamy w czasie liturgii Wigilii Paschalnej (por. 37, 114). Nie będziemy tego fragmentu całego czytać, ale mamy tam tę wizję zeschłych kości, że one zaczynają nabierać kształtu, zaczynają stawać się ciałem i tego właśnie dokonał Jezus. Mówi o tym werset 34 z Ewangelii Janowej, że z boku Jezusa wypłynęła krew i woda. Podaje, że ofiara Jezusa była ofiarą rzeczywistą, nie jakąś wymyśloną. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa panowały takie herezje, które mówiły, że Jezus właściwie nie cierpiał na Krzyżu, że ludzie widzieli tam człowieka, ale tam żadnego człowieka nie było, że Jezus pozornie tylko przyjął ludzkie ciało. Bardzo wyraźnie to wszystko przeczy temu, że Jezus prawdziwie oddał swoje życie, z Jego boku wypłynęła krew i woda, kiedy ten bok został przebity. Ojcowie Kościoła w wodzie widzieli symbol chrztu, natomiast we krwi widzieli symbol Eucharystii, a w obu widzieli symbol Nowego Narodu, nowego ludu, który rodzi się pod Krzyżem, a przedstawicielami tego ludu był Jan i Maryja stojący właśnie tam, na dole, pod Krzyżem. Mamy tutaj werset 34, gdzie jest mowa, że żołnierz przebił włócznią Mu bok. Otóż żołnierze rzymscy byli wyposażeni w miecz i włócznię, rzeczywiście ta włócznia, która miała metalową żelazną końcówkę była w stanie przeszyć tak człowieka, żeby rzeczywiście spowodować śmierć. Zresztą Żydzi musieli się upewnić czy człowiek umarł, żeby go w ogóle ściągnąć z krzyża. Ale to, co zrobił żołnierz oznaczało zupełny brak szacunku dla Jezusa, Żydzi na coś takiego by się nie pokusili. I mamy wiarygodność relacji św. Jana, on sam tą wiarygodność potwierdza, że świadectwo jego było prawdziwe. Zakończenie Zatem mamy cztery wymiary Paschy w tych tekstach biblijnych i w tych, któreśmy dotknęli i tych których żeśmy nie dotknęli ze względu na brak czasu: - Pascha, czyli przejście Boga Jahwe w noc przejścia przez Egipt, - Pascha Izraelitów, czyli wyjście z Egiptu, przejście przez Morze Czerwone i przejście przez pustynię do Ziemi Obiecanej, - Pascha Nowego Przymierza, Męka i Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa, który zgładził nasze grzechy i dał nam prawdziwe życie, - Pascha Kościoła, czyli Pascha wspólnoty uczniów, wyjście z niewoli grzechów i powrót do Boga. Jeżeli w czasie Wigilii Paschalne wsłuchamy się dokładnie w Orędzie Paschalne (tzw. Exultet), to jest tam mowa o trzech nocach: noc Izraela, będzie wymieniony baranek, przejście przez Morze Czerwone i pustynię; noc Zmartwychwstania Chrystusa i noc sprawowania Wigilii Paschalnej. Chciałbym tę konferencję zakończyć dość ciekawym tekstem, właściwie dwoma króciutkimi tekstami. Pierwsze z nich to jest spostrzeżenie Ryszarda Kapuścińskiego, niedawno zmarłego, kiedy przechodził w Kolonii obok katedry, przepięknej katedry kolońskiej i pisze tak: „porzucamy mroczną mistykę katedry i oto przed nami ciągnie się procesja - rzeka: ludzie idą w stłoczeniu, ożywieni, przejęci, czuje się, że łączy ich to samo oczekiwanie, ta sama potrzeba. Ta procesja nigdy nie dotrze do katedry, choć katedra jest już obok, jest to bowiem procesja ku czci innych bogów, których rozległy i bogaty panteon, błyszczący neonami i reflektorami, lustrami, mosiądzem i niklem. W przeciwieństwie do wyludnionej katedry w tych bazylikach tłok, gorączka, jakieś wewnętrzne pobudzenie ludzi i zupełne pochłoniecie, pogrążenie w obrządku zakupów. Religia świata konsumpcji jako siła napędowa i liturgia. Dopiero tutaj można sobie odpowiedzieć na pytanie co skłania ludzi do wydajnej pracy, do wysiłku, do udziału w wyścigu, żeby zarobić więcej, lepiej, sprawniej, widok towarów, widok, który jest w zasięgu ręki. On cię opętał, jesteś nim pochłonięty, oddałeś się temu niezmiennemu rytmowi tygodnia ciężkiej, niewolniczej pilnej pracy, aby 6 dnia rano, w sobotę wziąć udział w misterium zakupów”. Drugi tekst pochodzi z posynodalnej Adhortacja „Sacramentu Caritatis” czyli „Sakrament Miłości”, gdzie zaraz na początku jest napisane: „Eucharystia - Jezus prawdziwym barankiem złożonym w ofierze”, czyli dokładnie to, co stało się tematem naszej dzisiejszej konferencji. Ważne publikacje: o. Wacław Hryniewicz OMI, Chrystus naszą Paschą. Zarys chrześcijańskiej teologii paschalnej t. 1. o. Raniero Cantalamessa, Pascha naszego zbawienia. Tradycje paschalne Biblii oraz pierwotnego Kościoła. Ks. Stanisław Czerwik, ks. Józef Kudasiewicz, ks. Henryk Witczyk, Święte Triduum Paschalne. Komentarze biblijno-liturgiczne i medytacje.