Weekend Biblijny - dzień 2: 18.03.2007 Konferencja 2: o. Robert

Transkrypt

Weekend Biblijny - dzień 2: 18.03.2007 Konferencja 2: o. Robert
Weekend Biblijny - dzień 2: 18.03.2007
Konferencja 2:
o. Robert Wawrzeniecki OMI
Pascha Izraela, Pascha Jezusa Chrystusa, Pascha Kościoła czyli
nasza
Wprowadzenie do dobrego przeżycia Triduum Paschalnego
Moi Drodzy!
Wszystko to, co było powiedziane do tej pory, było wstępem.
Natomiast to, co będzie powiedziane po tej konferencji, będzie tylko
dopełnieniem. Ta konferencja jest konferencją najważniejszą, nosi
ona tytuł „Pascha Izraela, Pascha Chrystusa, Pascha Kościoła czyli
nasza”.
Dlaczego taki temat? Dlatego, żeby praktycznie przygotować się do
Świąt Paschalnych, czyli do Świąt Wielkiej Nocy. Potrzeba, abyśmy
w to wszystko weszli. Jako wstęp chciałbym zacytować autora z II w.
po Chrystusie, Melitona, biskupa Sardes. Ten tekst jest w liturgii
brewiarzowej w Godzinie Czytań na Poniedziałek Wielkanocny.
Oczywiście to tylko drobniutki fragment odnośnie Paschy w naszym
życiu „Rozważcie to, najmilsi: misterium paschalne jest zarazem
nowe i stare, wieczne i doczesne, podległe zniszczeniu i
niezniszczalne, poddane śmierci i nieśmiertelne. Stare przez Prawo,
nowe przez Słowo; przeminęło z czasem jako zapowiedź rzeczy
przyszłych, lecz trwa wiecznie, ponieważ daje łaskę; podległe
zniszczeniu jako ofiara baranka, niezniszczalne, gdyż Pan żyje;
śmiertelne przez pogrzebanie Pana w ziemi, nieśmiertelne przez Jego
zmartwychwstanie. Stare jest Prawo, lecz Słowo nowe; to co było
tylko zapowiedzią, przeminęło z czasem, ale łaska jest wieczna;
baranek podlega zniszczeniu, ale niezniszczalny jest Pan, który został
złożony w ofierze jako baranek, a zmartwychwstał jako Bóg” (por.
Liturgia Godzin tom II: Wielki Post i Wielkanoc, Poniedziałek w
Oktawie Wielkanocy, II czytanie: Homilia paschalna Melitona z
Sardes, biskupa, s. 435).
Dopowiedzią do tego jest jeszcze „List okólny Kongregacji Kultu
Bożego i Dyscypliny Sakramentów o przygotowaniu i świętowaniu
Świąt Paschalnych”, gdzie można znaleźć dla duchownych i
świeckich dość trudne słowa mówiące o tym, że wielu nie rozumie
znaczenia tych świętych dni: „Trudności te wynikają bez wątpienia z
niedostatecznej u duchowieństwa i wiernych znajomości paschalnego
misterium jako środka roku liturgicznego i chrześcijańskiego życia”
(por. List okólny Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny
Sakramentów o przygotowaniu i świętowaniu Świąt Paschalnych z
1988 roku, nr 3).
Dzisiaj bardziej akcentuje się Niedzielę Palmową i związaną z nią
procesję. Bardziej akcentuje się poświęcenie pokarmów
wielkanocnych w Wielką Sobotę. Natomiast zatraca się to, co jest
najważniejsze, to, co w tej liturgii Wielkiego Czwartku, Wielkiego
Piątku i Wigilii Paschalnej stanowi centrum, te 3 aspekty, a
właściwie 4 aspekty: Paschy Izraela, Paschy Chrystusa, Paschy
Kościoła i Paschy naszej, chrześcijańskiej.
Jeżeli sięgniemy do tekstów biblijnych, a właściwie najpierw do
języka, bo w języku aramejskim będzie to słowo „pascha”, w języku
hebrajskim „pesach” (rzeczownik) oraz czasownik w języku
hebrajskim „pasach”. To są wszystkie te słowa, które nas tutaj
dotyczą. Ale nas interesują co znaczą te słowa?
Wprowadzenie biblijne
Chciałbym abyśmy otworzyli najpierw Księgę Królewską (por. 1 Krl
18, 21. 26). Dlatego, że w obu tych wersetach ten fragment występuje
i w takim znaczeniu jest to tam zawarte. Jest to fragment większej
całości, chodzi tutaj o proroka Eliasza, który staje wobec proroków
Baala. To ta historia kiedy budują ołtarze: Eliasz i prorocy Baala i
mówią: zobaczymy który Bóg jest mocniejszy.
W wersecie 21 czytamy: ”Wówczas Eliasz przybliżył się do całego
ludu i rzekł: ‘Jak długo będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli
Jahwe jest prawdziwym Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to
służcie jemu!’ Na to nie odpowiedzieli mu ani słowa”.
26 werset tego rozdziału, mówiący o prorokach Baala tak podaje:
„Wzięli więc cielca i oprawili go, a potem wzywali imienia Baala od
rana aż do południa, wołając: 'O Baalu, odpowiedz nam!' Ale nie
było ani głosu, ani odpowiedzi. Zaczęli więc tańczyć, przyklękając
przy ołtarzu, który przygotowali”.
Dlaczego akurat te teksty? Dlatego, że pascha znaczy najpierw
kuleć, upadać na jedną nogę w znaczeniu tańca rytualnego, tańca,
który miał chwalić Boga. Ale to nie jest jedyne znaczenie Paschy w
Biblii.
Tym razem, jeśli sięgniemy do proroka Izajasza (por. Iz 31, 5), to
przeczytamy tam następujące słowa: „Jak ptaki latające, tak Pan
Zastępów osłoni Jeruzalem, osłoni i ocali, oszczędzi i wyzwoli”.
Pascha to jest też oszczędzenie, pominięcie, okazanie miłosierdzia.
Ale jednak najlepiej problem Paschy opisuje Księga Wyjścia,
właściwie w całym 12 rozdziale. Ale w tym 12 rozdziale jest więcej
tych tekstów. Więc najpierw zerknijmy do wersetu 11-12” „Tak zaś
spożywać go będziecie: biodra wasze będą przepasane, sandały na
waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie
pośpiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana. Tej nocy przejdę
przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej, od
człowieka aż po bydło, i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu Ja, Pan”.
Werset 23 tego samego rozdziału natomiast: „Gdy zaś Pan będzie
przechodził, aby porazić Egipcjan, a zobaczy krew na progu i na
odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie pozwoli Niszczycielowi
wejść do tych domów, aby was pozabijał”.
I wreszcie wersety 26-27: „Gdy was zapytają dzieci: cóż to za święty
zwyczaj? - tak im odpowiecie: To jest ofiara Paschy na cześć Pana,
który w Egipcie ominął domy Izraelitów. Poraził Egipcjan, a domy
nasze ocalił. Lud wtedy ukląkł i oddał pokłon”.
Zatem Pascha to jest pominięcie.
Po tych 10 plagach, kiedy właściwie serce faraona pozostało
nieugięte, trzeba było, żeby Bóg ze swoją mocą i miłosierdziem
przeszedł przez Egipt, decydując o losach Izraelitów. I to jest to
znaczenie Paschy, które szczególnie tutaj się uwidacznia. Każdego
roku 14 miesiąca Abib, a po niewoli babilońskiej zwanego Nissan i
taki ten miesiąc znamy dzisiaj, jest pamiątką jedynej w swoim
rodzaju i decydującej ingerencji Boga w dzieje Narodu Wybranego.
Jest to, jak mówią teksty Księgi Wyjścia, Pascha na cześć Pana,
ofiara dla Pana, pamiątka Paschy Boga i ocalenia z niewoli.
Pascha Izraela
Zacznijmy zatem od Paschy Izraela. W tym samym rozdziale 12,
tylko poczynając od początku mamy (od 1-14) opis obchodzenia
Paschy ku czci Pana. Paschy, która obowiązywała wszystkich
Izraelitów. Fragment właśnie tej części znajdzie się w liturgii
Wielkiego Czwartku jako zapowiedź Ostatniej Wieczerzy. Jest to 1.
czytanie liturgii Wielkiego Czwartku.
W każdym bądź razie wpatrując się w ten opis z Księgi Wyjścia
zobaczymy, że mięso baranka ma być pieczone na ogniu, bez użycia
narzędzi, bez gotowania. Do tego mają być niekwaszone chleby i
gorzkie zioła, gorzkie jarzyny, takie, jakie są do zdobycia na pustyni.
Postawa stojąca, przepasane biodra, sandały na nogach, laski w
rękach, to gotowość do wymarszu, oznaka pośpiechu, bo niemalże
Egipcjanie wypychali z Egiptu Izraelitów, dając im wszystkie rzeczy,
tylko byle by poszli, żeby plaga niszczycielska nie szła dalej.
To pokazuje bardzo wyraźnie, że Izraelici nie spodziewali się
wyzwolenia, że ono przyszło bardzo niespodziewanie. Mamy tutaj
ten motyw oszczędzenia szałasów, domów naznaczonych krwią
baranka. Izraelici mieli obchodzić to święto na cześć Pana.
Pamiątka, w języku hebrajskim zikkaron, oznacza świętowanie
pewnego wydarzenia, które było jednorazowe, niepowtarzalne. To
wydarzenie, o którym mówi werset 14 tego rozdziału. Jak to
wyglądało, jak wyglądała Pascha na cześć Pana? Pascha na cześć
tego, że Izraelici przeszli przez pustynię, przeszli przez Morze
Czerwone do Ziemi Obiecanej?
Mieli przede wszystkim w tym dniu przeżywać swoje osobiste
wyzwolenie. Najstarsza osoba, ojciec albo głowa rodu miał
wypowiedzieć tzw. Hagadę, czyli opowiadanie o wyjściu z Egiptu.
Mamy taką Hagadę podaną w pewnych tekstach hebrajskich, które
zachowały się do naszych czasów. Są tam następujące słowa: „W
każdym pokoleniu niech każdy uważa się za tego, kto osobiście
wyszedł z Egiptu jak mówi Pismo. W tym dniu będziesz opowiadał
synowi swemu "dzieje się tak ze względu na to, co uczynił Pan dla
mnie w czasie wyjścia z Egiptu”.
Jest to cytat z Księgi Wyjścia (por. 13, 8), do którego możemy sobie
zerknąć, gdyż to jest dokładny cytat tego fragmentu.
Dalej, ten sam ojciec, powołując się na Pismo mówi: „Bóg Święty
nie tylko odkupił naszych ojców lecz także nas odkupił jak mówi
Pismo” (tym razem cytat z Księgi Powtórzonego Prawa 6, 23:
„Wprowadził nas stamtąd, by iść z nami i przyprowadzić nas do
ziemi, którą poprzysiągł naszym przodkom”). To właśnie Święto
Paschy, którego symbolem był baranek i Święta Przaśników,
przaśnych chlebów, których symbolem był chleb, który należało
spożywać bez zakwaszenia.
Właściwie w tym świętowaniu Izraela, świętowaniu przez niego
Paschy, możemy wyróżnić dwa akcenty świętowania.
Pierwszy z nich znajdziemy w 12 rozdziale Księgi Wyjścia, czyli
powracamy do rozdziału, który nas najbardziej interesuje (są to
wersety 21-23): „Mojżesz zwołał wszystkich starszych Izraela i
rzekła do nich: ‘Odłączcie i weźcie baranka dla waszych rodzin, i
zabijcie jako paschę. Weźcie gałązkę hizopu i zanurzcie ją we krwi,
która będzie w czarce, i krwią z czarki skropcie próg i oba odrzwia.
Aż do rana nie powinien nikt z was wychodzić przed drzwi swego
domu’. Gdy zaś Pan będzie przechodził, aby porazić Egipcjan, a
zobaczy krew na progu i odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie
pozwoli Niszczycielowi wejść do tych domów, aby was pozabijał".
Są to przepisy dotyczące świętowania Paschy. To jest ten pierwszy
motyw świętowania, czyli Bóg osłania Hebrajczyków, osłania Żydów
przed niszczycielem, aniołem śmierci, który przechodził przez Egipt.
Jednak kiedy wrócimy do już przytoczonego fragmentu z Księgi
Wyjścia (por. 12,1-14), to zobaczymy, że było świętowanie w domu
rodzinnym. Czyli położono akcent, aby w rodzinie, w domu
pielęgnować to święto.
Oprócz tych dwóch akcentów świętowania były też dwa ryty, dwa
obrzędy, które w tym dniu obowiązywały.
Pierwszy to było kropienie progów i drzwi krwią baranka, co miało
symbolizować ustanowienie jedności między rodziną a Bogiem, a z
drugiej strony miało mówić, że Bóg jest Panem życia i śmierci i
wreszcie, że słowo Boże, kiedy jest słuchane, kiedy naród temu
słowu jest wierny, to wtedy ono przynosi ratunek.
Potrzeba jednak zaufania i posłuszeństwa. Ale jednocześnie dla
Izraelitów, którzy często popadali w niewolę przez swoją
niewierność, jak można zobaczyć na kartach Starego Testamentu,
było to też oczekiwanie na nowe zbawcze działanie Boga podczas
kolejnej niewoli, kolejne wyzwolenia, chociażby tak, jak z niewoli
babilońskiej.
Izraelici wciąż czekali z nadzieją na to, że Bóg zainterweniuje,
zajmie się nimi i powstanie w ich sprawie. Krew baranka ma chronić
niejako przed sądem Boga. Baranek był znakiem duchowej komunii z
Bogiem i dlatego zabicie baranka nie było możliwe w domu. Ci,
którzy świętowali Paschę w Jeruzalem, Jerozolimie, musieli z tym
barankiem pójść do Świątyni. Tam, na Dziedzińcu Kapłańskim ten
baranek był zabijany, następnie jego krew była wylewana na ołtarz
Boga, a tłuszcz palony, natomiast mięso zabierano, aby spożyć je w
czasie Paschy.
Taką Paschę znajdziemy np. w Księdze Jozuego (por. 5, 10-12). Jest
to pierwsza Pascha Izraelitów po wyjściu z niewoli egipskiej, po
przejściu przez pustynię, kiedy przychodzą do Ziemi Obiecanej,
kiedy po raz pierwszy kończy się manna, którą byli karmieni po
drodze i zaczynają jeść chleb, owoce z Ziemi Obiecanej, tej ziemi,
którą Bóg im obiecał.
Drugi ryt, który tutaj spotykamy i który znajdziemy również w
Księdze Wyjścia (por. 23, 15), to jest ryt przaśnych chlebów.
Czytamy tam w następujący sposób „Obchodząc Święto Przaśników,
będziesz jadł, jak ci to nakazałem, prze siedem dni chleb z przaśnej
mąki, w oznaczonym dniu miesiąca Abib, gdyż w tym miesiącu
wyszedłeś z Egiptu. I nie powinniście pokazywać się przede Mną z
próżnymi rękami”.
To spożywanie przaśnych chlebów miało wyrażać radość,
wdzięczność Bogu za Jego dary. Dary, które człowiek otrzymuje od
Boga, tak jak otrzymał Ziemię Obiecaną, Ziemię Kanaan. Z drugiej
strony miał przypominać, że nikt nie jest Panem tej ziemi, tylko
Jahwe i nawet jeżeli Izraelici tą ziemię używali to byli tylko
dzierżawcami tej ziemi, natomiast nie są jej właścicielami.
W tradycji Izraela stosowane były kary za nieprzestrzeganie tego
święta, tych rytuałów za jedzenie np. kwaszony chlebów w tym
czasie lub łamaniem kości baranka, nie wykluczając ciężkich kar
cielesnych.
Kolejne takie świętowanie Paschy, albo jeszcze wcześniejsze
świętowanie Paschy, miało miejsce po zawarciu z Bogiem
przymierza na górze Synaj. Znajdziemy ten fragment w Księdze
Liczb (por. 9, 1-5). Jest to pierwsza Pascha, którą właściwie odbyli
Izraelici po wyjściu z Egiptu, czyli pierwsza pamiątka tego
wydarzenia „W pierwszym miesiącu drugiego roku po wyjściu z
Egiptu mówił Pan do Mojżesza na pustyni Synaj: ‘W oznaczonym
czasie winni Izraelici obchodzić Paschę. Będziecie ją obchodzić dnia
czternastego tego miesiąca, o zmierzchu. Macie ją obchodzić według
odnoszących się do niej praw i zwyczajów’. Nakazał więc Mojżesz
Izraelitom obchodzić Paschę. Obchodzili ją na pustyni Synaj dnia
czternastego pierwszego miesiąca, o zmierzchu. Izraelici wykonali
dokładnie wszystko, co Pan nakazał Mojżeszowi”. Ta kolejna
Pascha, rozpatrywana w powiązaniu z tą, którą mieliśmy przed
chwilą w Księdze Jozuego, którą spożywali po wejściu do Kanaanu.
To były te dwie Paschy, gdzie oni dokładnie pamiętali skąd wyszli i
jak byli w Egipcie ciemiężeni.
Jeżeli chodzi o Pięcioksiąg, to znajdziemy tam wiele szczegółów
dotyczących święta Paschy, np. ojciec miał obowiązek objaśnić
swoim dzieciom całą symbolikę tego święta. Znaczenie Paschy
Izraela było zatem następujące: przejście z niewoli do wolności,
przejście od smutku do radości, przejście od żałoby do wesela,
przejście z ciemności do światła, czy wreszcie przejście z pracy
niewolniczej do odkupienia przez Boga.
Pascha Jezusa Chrystusa
Tak przygotowaną Paschę zastajemy w czasach Jezusa. Pascha
Jezusa była związaniem, czyli: człowiek wiąże się z Bogiem przez
Paschę. Ale była też związaniem z drugim człowiekiem: człowiek
przez Paschę łączy się ze swoją rodziną, spożywając ją w swojej
wspólnocie. Chcę bardzo mocno to podkreślić.
Moi Drodzy!
Kiedy spojrzymy na Paschę Jezusa, Paschę z Ostatniej Wieczerzy, to
ona w sposób niewyobrażalny jednoczy człowieka z Bogiem, ale ta
Pascha tworzy też Kościół, gdyż Jezus spożywa ją ze swoimi
uczniami.
W Nowym Testamencie w 1 Liście do Koryntian mamy najstarsze
wspomnienie Paschy (por. 5, 6-8). Według tego tekstu biblijnego,
gdyż jest to najstarszy fragment jak obchodzono Paschę, jak Jezus ze
swoimi uczniami obchodził Paschę: „Czyż nie wiecie, że odrobina
kwasu całe ciasto zakwasza? Wyrzućcie więc stary kwas, abyście się
stali nowym ciastem, bo przecież przaśni jesteście. Chrystus bowiem
został złożony w ofierze jako nasza Pascha. Tak przeto odprawiajmy
święto nasze, nie przy użyciu starego kwasu złości i przewrotności,
lecz na przaśnym chlebie czystości i prawdy”.
Ktoś mógłby powiedzieć „no gdzie tutaj to świętowanie Paschy
Jezusa z Jego uczniami?”. I choć nie ma tu mowy o baranku
paschalnym, to jednak jest wprost powiedziane, że Jezus Chrystus
jest naszą Paschą. Kiedy przygotowywano się do świąt paschalnych
w czasach Jezusa obowiązkiem było przeszukanie całego domu i
wyrzucenie wszystkiego, co było zakwaszone. Trzeba było z domu
usunąć wszystkie zakwaszone potrawy. Nie wolno było, by one
znajdowały się w domu.
To jest to, co też przeczytamy w Ewangelii, że Jezus posłał swoich
uczniów i znaleźli izbę przygotowaną, tzn., że właśnie opróżnioną z
tego wszystkiego. Złożenie w ofierze baranka paschalnego i
niekwaszonego chleba było też obowiązkiem w czasach Jezusa. I
choć słowo baranek nie pada, to domyślnie - kiedy jest mowa o
Passze - to na pewno ona tak była świętowana. „Jest to nasze
święto”, mówi werset 8 i „Chrystus został ofiarowany raz na zawsze
jako nasza Pascha w wersecie 7.
Moi Drodzy!
Czy ktoś pamięta, że wtedy, kiedy świętujemy Zmartwychwstanie
ten tekst jest używany w liturgii, „tak przeto nie przy użyciu kwasu”
w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego. To tekst z liturgii czytań.
Kwas mamy wyrzucać nie raz w roku jak Izraelici, jak Żydzi, ale
mamy „żyć w czystości i prawdzie”, czyli każdego dnia mamy ten
kwas odrzucać.
Skąd to odniesienie do Jezusa jako Paschy? A z bardzo prostego
powodu. Bo jeżeli sięgniemy do Ewangelii wg św. Jana do 1
rozdziału, myślę, że bardzo dobrze nam znanego, to gdy obok Jana i
jego uczniów przechodzi Jezus, Jan dwukrotnie nazywa Jezusa
„Barankiem, który gładzi grzechy świata” (por. 1, 29. 36). Czyli na
Jezusa, jako baranka paschalnego, wskazuje św. Jan.
Ale zapowiedź Paschy, tej właściwej Paschy Jezusa, która dokonała
się na Krzyżu, znajduje się w opisie Ostatniej Wieczerzy. Sięgnijmy
teraz do Ewangelii wg św. Łukasza (por. 22, 14-15). Jezus zachowuje
się dokładnie jak pobożny Żyd: „A gdy nadeszła pora, zajął miejsce u
stołu i Apostołowie z Nim. Wtedy rzekł do nich: "Gorąco pragnąłem
spożyć tę Paschę z wami, zanim będę cierpiał”.
Ostatnia Wieczerza miała charakter paschalny, ponieważ: odbywała
się w Jerozolimie, odbywała się wieczorem, greckie słowa na
określenie tego, że Jezus zajął miejsce u stołu mówią, że oni nie
siedzieli, oni byli w pozycji półleżącej, a tak spożywano wtedy
Paschę, łamanie chleba następowało na początku wieczerzy
paschalnej, na jej koniec dokonywano tzw. obrzędu Hallelu, czyli
recytowano pewne Psalmy, do których jeszcze wrócimy, mówiące
właśnie o chwale Pana.
Ta Pascha Jezusa z uczniami oznacza exodus, czyli nowe wyjście,
tym razem już nie z Egiptu, ale z niewoli grzechu. Krew, która ma
być przelana, czy kielich o którym jest mowa w opisie Ostatniej
Wieczerzy jest to nawiązanie do Mojżesza. Mieliśmy przed chwilą,
że kazał w czarce umoczyć hizop i pokropić drzwi domu. Już teraz
nie będzie to tak jak w przymierzu na Synaju. Zerknijmy jeszcze do
Księgi Wyjścia (por. 24, 8): „Mojżesz wziął krew i pokropił nią lud,
mówiąc: ‘Oto krew przymierza, które Pan zawarł z nami na
podstawie wszystkich tych słów”.
I tutaj mamy dalej opis tego przymierza, które Bóg zawiera z
człowiekiem - nie będzie to teraz przymierze we krwi zwierząt, tak
jak w znaczeniu Starego Przymierza, ale we krwi Jezusa. Właściwie
tutaj możemy odkryć nawiązanie do sługi Jahwe z Izajasz, bo słowa,
które wypowiada Jezus w tym 22 rozdziale Ewangelii wg św.
Łukasza (jest trochę wertowania Biblii, ale to dobrze – por. 22, 29),
bo dokładnie o ten wers chodzi i w tym wersecie czytamy
następujące słowa: „Dlatego i Ja przekazuję wam królestwo, jak
Mnie przekazał je mój Ojciec”.
Są to słowa bardzo ważne, ale sięgnijmy jeszcze do Ewangelii wg
św. Mateusza (por. 26, 28): „Bo to jest moja Krew Przymierza, która
będzie za wielu wylana na odpuszczenie grzechów”. Te słowa „za
was”, „za wielu”, które znajdziemy właśnie w opisach Ostatniej
Wieczerzy nabierają nowego sensu. Jezus daje Nowe Prawo, prawo
miłości i wyjaśnia sens tego prawa umywając uczniom nogi.
Sięgnijmy do Ewangelii wg św. Jana, tej Ewangelii, którą mamy w
Wielki Czwartek (por. 13, 34) - jest to nawiązanie do tego, czego
Jezus dokona na Ostatniej Wieczerzy: „Przykazanie nowe daję wam,
abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem; żebyście i
wy tak się miłowali wzajemnie”. Ale pełna Pascha Jezusa dokonała
się na drzewie Krzyża, co znajdziemy w Ewangelii wg św. Jana (por.
19, 28-37).
Czym była Pascha Jezusa? Była przejściem z tego świata do Ojca,
zresztą przejściem zapowiedzianym, jeżeli zerkniemy do Ewangelii
Janowej (por. 13, 1). Jezus umiera na Krzyżu dokładnie w czasie
przygotowania Paschy, czyli dokładnie wtedy, kiedy na Dziedzińcu
Kapłańskim zabijano baranki mające służyć na ofiarę paschalną, a w
domach czyniono przygotowania, ostanie z przygotowań do święta
Paschy.
I w związku z tym pozostawanie ciał było sprzeczne z Prawem,
dlatego Żydzi proszą o to, żeby zdjęto ciała skazańców. Wróćmy do
Księgi Powtórzonego Prawa (por. 21, 22-23): „Jeśli ktoś popełni
zbrodnię podlegającą karze śmierci, zostanie stracony i powiesisz go
na drzewie - trup nie będzie wisiał na drzewie przez noc, lecz tegoż
dnia musisz go pogrzebać. Bo wiszący jest przeklęty przez Boga. Nie
zanieczyścisz swej ziemi, którą Pan Bóg twój, daje ci w posiadanie”.
Czyli, gdyby te ciała zostały na krzyżu, oznaczałoby to
zanieczyszczenie ziemi obiecanej, którą Izraelici otrzymali.
Do tego tekstu jako pobożny Żyd nawiązuje św. Paweł w Liście do
Galatów (por. 3, 13): „Z tego przekleństwa Prawa Chrystus nas
wykupił - stawszy się za nas przekleństwem, bo napisane jest:
Przeklęty każdy, którego powieszono na drzewie”.
Dlatego to żądanie wobec Piłata, aby skazańcom połamano golenie,
czyli spowodowano, że nie będą mogli na nogach podnosić się,
klatka piersiowa nie będzie się podnosiła, czyli że się uduszą. Jezus
już wtedy nie żył, czyli zmarł w tym czasie, kiedy ofiarowano
baranki. Zobaczmy do Ewangelii wg św. Jana (por. 19, 14): "Był to
dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do
Żydów: ‘Oto wasz król!’”. Jest to bardzo ważny wers, bo mówi nam,
kiedy odbyła się, kiedy miała miejsce śmierć Jezusa.
Spełniły się też w Jezusie zapowiedzi Starego Testamentu, a
dokładniej chodzi o dwie zapowiedzi, które w tym tekście są, ale
dopiero za chwilę do nich wrócimy. Spójrzmy jeszcze na tekst z
Księgi Wyjścia (por. 12, 48), dzisiaj bardzo często do niej się
odnosimy, bo jest tam wiele informacji o świętowaniu Paschy przez
Żydów: „Jeśliby cudzoziemiec przebywający u ciebie chciał
obchodzić Paschę ku czci Pana, to musisz obrzezać wpierw
wszystkich męskich potomków jego domu, i wtedy dopiero dopuścić
go możesz do obchodzenia Paschy, gdyż wówczas będzie miał prawa
tubylców. Żaden jednak nieobrzezany nie może spożywać Paschy”.
Zatem Pascha była zarezerwowana dla Narodu Wybranego, jako tego
narodu, któremu Bóg powierzył swoje obietnice. Przejście Jezusa z
tego świata do Ojca polegało na dobrowolnym uniżeniu się, które
doprowadziło Jezusa do Chwały. „On podobny do nas we wszystkim
z wyjątkiem grzechu” wziął na siebie to wszystko, co grzech ludzki
spowodował, aby wejść do chwały, aby stać się Panem pełnym
majestatu, Władcą, który panuje nad wszelkim stworzeniem. Warto
też zerknąć teraz do Listu do Filipian (por. 2, 6-11), myślę, że bardzo
dobrze go znamy.
Liturgia wskazuje bardzo wyraźnie na znaczenie Paschy Jezusa:
„zniweczył naszą śmierć i Zmartwychwstając przywrócił nam życie”,
usłyszymy to w I. prefacji wielkanocnej, kiedy zaczniemy to
świętowanie Zmartwychwstania Pańskiego; drugi wątek też jest nam
dobrze znany, to jest prefacja o Najświętszym Sercu Pana Jezusa: „z
Jego przebitego boku wypłynęła krew i woda i tam wzięły początek
sakramenty Kościoła”.
Baranki zabijano między godziną trzecią i piątą, czyli wtedy, kiedy
trwała Męka Jezusa: „od godziny szóstej do godziny dziewiątej”. W
tym czasie lewici śpiewali Hallel w Świątyni Jerozolimskiej. A
Hallel to są dokładnie Psalmy od 113 do 118 i wtedy te Psalmy
śpiewano: „Bogu chwały miłosierdzia”, „Hymn paschalny”, „Jedyny
prawdziwy Bóg”, „Dziękczynienie”, „Wezwanie do uwielbienia” i
„Liturgia na Święto Namiotów”. To te Psalmy właśnie wtedy były
śpiewane. Jeszcze możemy znaleźć teksty dotyczące Męki Jezusa, te
wcześniejsze, które tu są przedstawione (Mt 27, 45-50; Mk 15, 33-39;
Łk 23, 44-49), ale może je sobie podarujemy.
Pascha Kościoła, Chrześcijanina, nasza
Dochodzimy w tym momencie do Paschy Jezusa jako wprowadzenia
w Paschę Kościoła, Paschę chrześcijanina, Paschę naszą, gdzie Jezus
staje się Nowym Adamem, który wykupił nową ludzkość. I dokładnie
zerknijmy do Listu do Rzymian (por. 6, 3-11), choć może w całości
nie będziemy go czytać. Ten tekst jest w czasie Wigilii Paschalnej
tzw. tekstem Epistoły, czyli tego czytania z Nowego Testamentu,
które następuje po tym cyklu czytań ze Starego Testamentu. Jest tam
mowa, że „Jezus umarł za nas gdyśmy byli bezsilni, za kogoś
niesprawiedliwego”. Znajdziemy też podobne słowa we fragmencie z
1 Listu do Koryntian, w 15 rozdziale.
Znajdujemy takie greckie słowo aparche. Co ono oznacza? Ono
oznacza pierwociny, ale może oznaczać pierwszy snopek nowego
zboża, pierwszy koszyk nowych owoców, pierwsze dorodne zwierzę,
które przyszło na świat i wreszcie oddanie plonu, które od Boga
pochodzi i do Boga wraca. A zatem Jezus jest tym, który stał się
właśnie takim darem od Boga dla Boga, abyśmy my jako ludzkość,
jako ludzie mogli wrócić do Boga.
Udział w Misterium Paschalnym Jezusa jest nam dane w takich kilku
aspektach:
- w cyklu dziennym - kiedy uczestniczymy w Eucharystii; ale też
jeżeli ktoś odmawia Liturgię Godzin, to Jutrznia przypomina nam
bardzo wyraźnie o Zmartwychwstaniu, a Nieszpory Ostatnią
Wieczerzę i Śmierć Jezusa na Krzyżu, natomiast te Godziny
pomiędzy nimi przypominają poszczególne etapy, momenty Męki,
takie jest znaczenie Liturgii Godzin;
- w cyklu tygodniowym, czyli tym naszym świętowaniu Niedzieli
jako Dnia Pańskiego;
- w cyklu rocznym: i tutaj mamy Święte Triduum Paschalne.
Zerknijmy może jeszcze do fragmentu z 1 Listu św. Piotra Apostoła
(por. 1, 18-19): „Wiecie bowiem, że z odziedziczonego po przodkach
waszego złego postępowania zostaliście wykupieni nie czymś
przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa,
jako baranka niepokalanego i bez zmazy”. To jest bardzo piękny
tekst mówiący po co przyszedł Jezus.
Wreszcie dochodzimy do tego naszego najważniejszego tekstu,
mianowicie tekstu Ewangelii wg św. Jana 19, 28-37. Tego fragmentu,
który mówi o śmierci Jezusa na drzewie Krzyża. Na razie
pozostawiamy czytanie tego fragmentu, za chwilę go przeczytamy w
sposób uroczysty, po tym cały wprowadzeniu. Ale Tanach, czyli
Biblia Hebrajska, zapowiadała przyjście Mesjasza, zapowiadała
przyjście Tego, który da prawdziwe życie, zapowiadała też
cierpiącego sługę Jahwe.
I Jezus na Krzyżu mówi „chce mi się pić”, dokładnie tak trzeba by
przetłumaczyć werset 28. Proszę zobaczmy, „Pragnę”. Chodzi o to,
co tu jest wyrażone najczęściej właśnie poprzez słowo „pragnę”, a
dokładniej „chce mi się pić”. Jest to nawiązanie do Psalmu 69, 22,
„Dali mi jako pokarm truciznę, a gdy byłem spragniony, poili mnie
octem" - znamy dobrze tę rzeczywistość właśnie z Męki Jezusa
Chrystusa.
Jest też podana inna rzecz, Moi Drodzy, gdyż mówiliśmy o hizopie,
który Mojżesz kazał namoczyć i pokropić krwią drzwi domów. Moi
Drodzy zobaczmy werset 29-30 tego rozdziału: "Stało tam naczynie
pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę nasączoną octem i do ust
Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: ‘Dokonało się!’ I
skłoniwszy głowę oddał ducha” – jest to bezpośrednie nawiązanie do
tego, co mamy w Księdze Wyjścia.
Wreszcie słowa Jezusa „dokonało się”, czyli wypełnienie ofiary
paschalnej Jezusa, zbawienia świata przez Jezusa, wypełnienie w
posłuszeństwie woli Ojca, która została Mu dana. 31 werset mówi, że
był to „dzień przygotowania”, dzień przed Świętem Paschy, kiedy
wszystko szykowano, bo w sam dzień nie można było wykonywać
żadnej pracy.
Ale kiedy jest powiedziane, że chodzi o „dzień przygotowania”, to
dokładnie jest tam powiedziane, że jest to Wielki Szabat, nie jakiś
tam zwykły szabat, tylko wielki, czyli właśnie chodzi o święta
paschalne, jeżeli chodzi o rozumienie Żydów. Wtedy Jezus dokonuje
zbawienia człowieka, dokonuje tego, o czym mówi prorok Ezechiel,
to czytanie też mamy w czasie liturgii Wigilii Paschalnej (por. 37, 114). Nie będziemy tego fragmentu całego czytać, ale mamy tam tę
wizję zeschłych kości, że one zaczynają nabierać kształtu, zaczynają
stawać się ciałem i tego właśnie dokonał Jezus.
Mówi o tym werset 34 z Ewangelii Janowej, że z boku Jezusa
wypłynęła krew i woda. Podaje, że ofiara Jezusa była ofiarą
rzeczywistą, nie jakąś wymyśloną. W pierwszych wiekach
chrześcijaństwa panowały takie herezje, które mówiły, że Jezus
właściwie nie cierpiał na Krzyżu, że ludzie widzieli tam człowieka,
ale tam żadnego człowieka nie było, że Jezus pozornie tylko przyjął
ludzkie ciało. Bardzo wyraźnie to wszystko przeczy temu, że Jezus
prawdziwie oddał swoje życie, z Jego boku wypłynęła krew i woda,
kiedy ten bok został przebity.
Ojcowie Kościoła w wodzie widzieli symbol chrztu, natomiast we
krwi widzieli symbol Eucharystii, a w obu widzieli symbol Nowego
Narodu, nowego ludu, który rodzi się pod Krzyżem, a
przedstawicielami tego ludu był Jan i Maryja stojący właśnie tam, na
dole, pod Krzyżem.
Mamy tutaj werset 34, gdzie jest mowa, że żołnierz przebił włócznią
Mu bok. Otóż żołnierze rzymscy byli wyposażeni w miecz i
włócznię, rzeczywiście ta włócznia, która miała metalową żelazną
końcówkę była w stanie przeszyć tak człowieka, żeby rzeczywiście
spowodować śmierć. Zresztą Żydzi musieli się upewnić czy człowiek
umarł, żeby go w ogóle ściągnąć z krzyża. Ale to, co zrobił żołnierz
oznaczało zupełny brak szacunku dla Jezusa, Żydzi na coś takiego by
się nie pokusili. I mamy wiarygodność relacji św. Jana, on sam tą
wiarygodność potwierdza, że świadectwo jego było prawdziwe.
Zakończenie
Zatem mamy cztery wymiary Paschy w tych tekstach biblijnych i w
tych, któreśmy dotknęli i tych których żeśmy nie dotknęli ze względu
na brak czasu:
- Pascha, czyli przejście Boga Jahwe w noc przejścia przez Egipt,
- Pascha Izraelitów, czyli wyjście z Egiptu, przejście przez Morze
Czerwone i przejście przez pustynię do Ziemi Obiecanej,
- Pascha Nowego Przymierza, Męka i Śmierć i Zmartwychwstanie
Chrystusa, który zgładził nasze grzechy i dał nam prawdziwe życie,
- Pascha Kościoła, czyli Pascha wspólnoty uczniów, wyjście z
niewoli grzechów i powrót do Boga.
Jeżeli w czasie Wigilii Paschalne wsłuchamy się dokładnie w
Orędzie Paschalne (tzw. Exultet), to jest tam mowa o trzech nocach:
noc Izraela, będzie wymieniony baranek, przejście przez Morze
Czerwone i pustynię; noc Zmartwychwstania Chrystusa i noc
sprawowania Wigilii Paschalnej.
Chciałbym tę konferencję zakończyć dość ciekawym tekstem,
właściwie dwoma króciutkimi tekstami.
Pierwsze z nich to jest spostrzeżenie Ryszarda Kapuścińskiego,
niedawno zmarłego, kiedy przechodził w Kolonii obok katedry,
przepięknej katedry kolońskiej i pisze tak: „porzucamy mroczną
mistykę katedry i oto przed nami ciągnie się procesja - rzeka: ludzie
idą w stłoczeniu, ożywieni, przejęci, czuje się, że łączy ich to samo
oczekiwanie, ta sama potrzeba. Ta procesja nigdy nie dotrze do
katedry, choć katedra jest już obok, jest to bowiem procesja ku czci
innych bogów, których rozległy i bogaty panteon, błyszczący
neonami i reflektorami, lustrami, mosiądzem i niklem. W
przeciwieństwie do wyludnionej katedry w tych bazylikach tłok,
gorączka, jakieś wewnętrzne pobudzenie ludzi i zupełne
pochłoniecie, pogrążenie w obrządku zakupów. Religia świata
konsumpcji jako siła napędowa i liturgia. Dopiero tutaj można sobie
odpowiedzieć na pytanie co skłania ludzi do wydajnej pracy, do
wysiłku, do udziału w wyścigu, żeby zarobić więcej, lepiej,
sprawniej, widok towarów, widok, który jest w zasięgu ręki. On cię
opętał, jesteś nim pochłonięty, oddałeś się temu niezmiennemu
rytmowi tygodnia ciężkiej, niewolniczej pilnej pracy, aby 6 dnia
rano, w sobotę wziąć udział w misterium zakupów”.
Drugi tekst pochodzi z posynodalnej Adhortacja „Sacramentu
Caritatis” czyli „Sakrament Miłości”, gdzie zaraz na początku jest
napisane: „Eucharystia - Jezus prawdziwym barankiem złożonym w
ofierze”, czyli dokładnie to, co stało się tematem naszej dzisiejszej
konferencji.
Ważne publikacje:
o. Wacław Hryniewicz OMI, Chrystus naszą Paschą. Zarys
chrześcijańskiej teologii paschalnej t. 1.
o. Raniero Cantalamessa, Pascha naszego zbawienia. Tradycje
paschalne Biblii oraz pierwotnego Kościoła.
Ks. Stanisław Czerwik, ks. Józef Kudasiewicz, ks. Henryk Witczyk,
Święte Triduum Paschalne. Komentarze biblijno-liturgiczne i
medytacje.

Podobne dokumenty