przeczytaj stronę 2
Transkrypt
przeczytaj stronę 2
www.gazetagazeta.com Wielkanoc 2012 TEATR Oczywiście po angielsku. A dlaczego w Mississaudze? I tu nowinka. W maju zeszłego roku przeniosłem się tu z North York. Jestem więc już mieszkańcem tego miejsca i tu osadzam powoli swoją działalność. M.P.B.: Czy Twoje projekty i idee znalazły poparcie w Kanadzie? M.P.: Wiesz jak jest na początku. Jest bardzo trudno. Ludzie się przyglądają, są pasywni. Jeżeli chodzi o stronę kanadyjską tak instytucji jak i środowiska artystycznego to tu jest ciągły progres i nasze działania znalazły poparcie o wiele szybciej. Oni patrzą na jakość i skutki działań. Jeżeli chodzi o Polonię... bywa różnie. Polonia jest mniej ufna, dłużej się przypatruje. Może to i dobrze. Bo jej specyfiką jest to, że jak już zaufa to jest bardzo wierna i gotowa zawsze do pomocy. I wiele też wtedy wybacza. My się przecież też uczymy i pewnie popełniliśmy jakieś błędy, ale jak to mówią "Kto siedzi w domu bezczynnie, tego samochód nie potrąci". Tak więc potknięcia są zawsze wpisane w aktywne działania. M.P.B.: Co dalej? M.P.: Oczywiście następne prapremiery w Polsce sztuk Norma Fostera. We wrześniu w Teatrze Kamienica pod dyrekcją Emiliana Kamińskiego (był tu niedawno ze świetnym programem na zaproszenie Krzysia Jasińskiego), odbędzie się prapremiera kolejnej, trzeciej sztuki Fostera w moim tłumaczeniu pt. Długi Weekend w reż. Andrzeja Chichłowskiego. Również super komedia w świetnej obsadzie. To przedstawienie, w ramach naszej współpracy z polskimi teatrami, ATLAS Stage Productions również planuje zaprosić do Kanady w ramach wspomnianego już programu Terminal Europe. I w przyszłym roku w innym warszawskim teatrze prapremiera czwartej sztuki Fostera w moim tłumaczeniu. Tu trwają jeszcze negocjacje, więc zachowam milczenie. A na stole w trakcie tłumaczenia następne dwie komedie oraz w korekcie trzy inne sztuki innych autorów: Colleen Wagner, Judith Thompson i Colleen Murphy. Wspomniałem już o trwających pracach w zorganizowaniu wyjazdu do Polski Theatre PaNik z Toronto z przedstawieniem The Corps Bride w reżyserii Paula Lamperta. Gra w niej aż czternastu aktorów. Bardzo trudne przedsięwzięcie. Idea jest taka, że pięciu aktorów kanadyjskich (główne role) poleci do Polski, tam dobierzemy polskich aktorów i po tygodniu wspólnych prób odbędą się spektakle w kilku teatrach w Polsce. Czyli wspólna praca na scenie kanadyjskich i polskich aktorów. Jeżeli się to nam uda przeprowadzić, to będzie super. Zobaczymy. Wszystko będzie zależało od zgromadzonych funduszy. A po przyjeździe z Polski, na jesieni, zaczniemy próby nad kolejną prapremierą w Kanadzie sztuki polskiego autora po angielsku. A co to będzie, to też zależy od zasobów finansowych. Mamy w sumie trzy tytuły na uwadze. Planujemy też wznowić spektakl multimedialno-poetyc- ki Na samym rogu tej starej mapy, na bazie tekstów Jacka Kaczmarskiego, jednak z pewnymi modyfikacjami w stosunku do poprzedniego scenariusza. I na koniec również smaczna nowinka. Wspomniana już edytorka, Olga Ptak, pracuje nad końcową fazą korekty i edycji książki do nauki zawodu aktora pt. Aktorstwo. Sześć pierwszych lekcji. Pracowałem nad jej tłumaczeniem ponad dwa lata. ATLAS Stage jest wydawcą tej książki na rynku polskim i część nakładu trafi też do Kanady. Napisał ją w USA w 1933 roku polski emigrant, Richard Boleslavsky (Bolesław Ryszard Śrzednicki). Tytuł oryginału to Acting. The First Six Lessons. Niezmiernie ciekawa postać i zupełnie zapomniana przez animatorów polskiej kultury. Urodził się w lutym 1889 roku. Ta część Polski była wówczas pod zaborem rosyjskim. Studiował w Moskiewskim Teatrze Artystycznym Stanisławskiego, po czym został członkiem MChAT-u oraz współzałożycielem i reżyserem I Studia MChAT, gdzie debiutował jako reżyser. Po przewrocie bolszewickim w 1917 roku uciekł do Polski. Po wojnie polsko-bolszewickiej pracował już w wolnej Polsce jako reżyser z gwiazdami polskiego aktorstwa. Jego pierwszy film to Bohaterstwo polskiego skauta ze Stefanem Jaraczem i Junoszą Stępowskim. Następny to paradokument Cud nad Wisłą z Jadwigą Smosarską, Wincentym Rapackim i Jerzym Leszczyńskim. W 1923 wyjechał do Stanów. Założył w NY American Laboratory Stage Theatre gdzie uczył amerykańskich aktorów metody Stanisławskiego. Jego uczniem był słynny Lee Strasberg. Pracował na Broadwayu, a następnie zaproponowano mu stały kontrakt w Hollywood. Tam wyreżyserował 21 filmów w największych wytwórniach amerykańskich. Jego prace były dziesięciokrotnie nominowane do Oscara. Pracował z Marleną Dietrich, Williamem Greenem i wieloma gwiazdami ówczesnego kina. Ma swoją gwiazdę w Alei Gwiazd. Zmarł w LA w 1937 roku na kilka tygodni przed ukończeniem 48 lat. Wspomniany podręcznik drukowany był w USA, Kanadzie, Anglii, Danii, Niemczech i Czechach... ale nie w Polsce. I właśnie my postanowiliśmy przywrócić Bolesławskiego do panteonu polskich twórców kultury okresu międzywojennego i w ten sposób pomóc mu chociaż symbolicznie powrócić wreszcie z emigracji. Jak zawsze, zapraszamy na naszą stronę internetową www.atlasstage.com, gdzie staramy się na bieżąco aktualizować informacje o naszych działaniach. Również zapraszamy na widownię tak naszych produkcji jak i tych zapraszanych z Polski w ramach programu Terminal Europe. Oczywiście każdą pomoc wolontariuszy jak i sponsorów będziemy witać z niemałą euforią i szacunkiem. Pozdrowienia z Warszawy! Życzę spokojnych Świąt Mirosław Połatyński, Dyrektor Artystyczny ATLAS Stage Productions Canada Strona 11