Pobierz raport

Transkrypt

Pobierz raport
SPONSOR RAPORTU
Diagnoza stanu obecnego polskiego mobile commerce.
Polscy dostawcy oprogramowania m­commerce. Polskie case studies.
Wskazówki dla twórców aplikacji i sklepów mobilnych. M­konsument.
Płatności mobilne. Tablet commerce.
Aktualne dane statystyczne, fakty, wiedza praktyczna, porady,
opinie, inspiracje.
PATRONI MEDIALNI
Kim jest m-konsument?
Polski m-commerce w liczbach
Analiza stanu obecnego polskiego m-commerce
Przegląd oferty dostawców oprogramowania e-commerce
Płatności mobilne w Polsce
Tablet commerce
10 wskazówek dla dobrego m-commerce
Aplikacje mobilne dla sklepów internetowych - TAK czy NIE?
RWD dla sklepów internetowych - TAK czy NIE?
Case studies
Wizytówki polskich firm wspierających m-commerce
Quo Vadis nowe commerce?
Lista publikacji nt. polskiego m-commerce
2
SŁOWEM WSTĘPU
Raport ten dedykujemy osobom i firmom, które po pierwsze, poszukują liczb
charakteryzujących polski rynek m-commerce, a po drugie, porad - na co
zwrócić uwagę, jeśli się chce w swoim biznesie efektywnie wykorzystać ten
kanał. Mając świadomość, że zagadnienia związane z rozwiązaniami mobilnymi są
wciąż relatywnie nowe i z pewnością niełatwe, dajemy praktyczne wskazówki, od
czego w ogóle zacząć.
Raport ten nie może ani też nie powinien być traktowany jako reprezentatywny dla
całego rynku mobilnego commerce. Mamy jednak nadzieję, że dla wielu firm
stanie się inspiracją w poszukiwaniu własnych rozwiązań.
Dalecy jesteśmy od potwierdzania opinii, że mobile commerce w Polsce nie
istnieje w ogóle. Równocześnie ostrzegamy przed zwykłą agencyjną ściemą,
w ramach której sklepy internetowe nawoływane są do tworzenia stron i aplikacji
mobilnych w trybie natychmiastowym, bo “teraz, już, w tej chwili trzeba być
dostępnym w mobile".
Przedstawiamy publikację zbalansowaną. Oceniamy stan obecny polskiego rynku.
Z jednej strony piszemy o barierach jego rozwoju, a z drugiej, przedstawiamy
przykłady tych, którym już dziś się udało. Firmy, które jako jedne z pierwszych
uwierzyły w potencjał urządzeń mobilnych, mają już wyniki, którymi mogą zachęcić
innych do wejścia w świat mniejszych ekranów.
Raport zaczynamy od luźnych rozważań na temat zmian w nawykach
konsumenckich, by już w kolejnym rozdziale, przygotowanym we współpracy
z TNS Polska, zasypać Czytelników konkretnymi liczbami. Następnie
przedstawiamy wnioski, sformułowane na podstawie audytu setki
najpopularniejszych e-sklepów w Polsce. W raporcie nie zabraknie przeglądu
ofert dostawców oprogramowania dla e-commerce w kontekście obecności w ich
ofercie rozwiązań dla kanału mobilnego. Nie zabraknie również informacji ze świata
płatności mobilnych. Uwagę Czytelników poszukujących nowych trendów
kierujemy na t-commerce. Nie dość, że coraz więcej Polaków posiada już tablety,
coraz liczniejsza grupa deklaruje dokonywanie na nich zakupów, to okazuje się, że
i wyniki sklepów internetowych wydają się potwierdzać, że konwersja z tych
urządzeń mobilnych jest najwyższa. Dodajmy, że cały czas mówimy o polskich
sklepach internetowych.
Podjęliśmy też próbę całościowego ujęcia zagadnień mobile commerce – rozdział
„10 wskazówek” to właśnie ekstrakt z tego wszystkiego, czego dowiedzieliśmy
się w rozmowach z liderami rynku e-commerce. W ramach przysłowiowej „krótkiej
piłki” zapraszamy do szybkiej licytacji na TAK i na NIE. Przeprowadzamy ją dwa
razy – wobec aplikacji mobilnej oraz wobec RWD. Przedstawione argumenty
zostały sformułowane na podstawie wypowiedzi kilkunastu niezwykle cenionych
w branży internetowej ludzi: ekspertów, właścicieli agencji, dyrektorów
rozpoznawalnych, dużych firm.
Naszym oczkiem w głowie jest rozdział „Case studies”. Tutaj w jednym miejscu
można przejrzeć aż 14 przypadków brawurowego wykorzystania kanału mobilnego
do celów sprzedażowych. Wiele firm, z którymi rozmawialiśmy podczas pracy nad
raportem, odmówiło nam ujawniania danych. Powód był prozaiczny – nie były to
dane satysfakcjonujące. Z całą pewnością w mobile commerce wchodzić trzeba
zdecydowanym krokiem, a przede wszystkim z mocnym postanowieniem dalszego
rozwoju, a nie tylko liczenia na łut szczęścia. W tym miejscu pragniemy szczególnie
podziękować Grupie Allegro za podzielenie się z nami ogromną ilością danych, bez
których publikacja ta nie byłaby tak soczysta.
Raport kończymy mrugnięciem oka i dość futurystycznymi wizjami tego, jak
telefon, produkt i wreszcie handel jako taki, mogą zacząć ze sobą korelować.
Oficjalnie dziękujemy firmie MasterCard za finansowe wsparcie naszej publikacji.
Dzięki temu mogliśmy zadbać o każdy szczegół i złożyć na ręce Czytelników
najlepszy raport, jaki potrafiliśmy stworzyć.
Pozdrawiamy słonecznie,
dziękujemy za pobranie raportu
i zapraszamy do lektury!
Monika Mikowska
Mariusz Wesołowski
3
-1-
KIM JEST M-KONSUMENT?
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
JAK ZMIENIAŁY SIĘ NAWYKI KONSUMENCKIE
Kiedy przed kilkoma laty na zajęciach z obsługi klienta w ramach jednego
ze szkoleń Allegro zapytałem grupę uczestników, po ilu dniach uznają,
że czas oczekiwania na przesyłkę jest zbyt długi, większość twierdziła,
że powyżej dwóch tygodni. Od razu zaznaczę, że rozmowa ta odbyła się
w gronie sprzedawców. Podkreślę też, że wcale nie brzmiała ona jakoś
przesadnie dziwacznie, a był to rok 2008. Pięć lat temu sprzedawcy,
wcielając się w rolę konsumentów, odpowiadali, że dwa tygodnie to już
długo. A gdyby tak zapytać tych samych sprzedawców dzisiaj? Wolne
żarty. Jedno wiemy na pewno, bez żadnych badań, dzisiaj dwa tygodnie
to w e-commerce wieczność. To czas, po którym nie tylko narobimy sobie
sporych problemów z kupującym, ale też możemy zagwarantować naszej
firmie niezły rozgłos we wszystkich możliwych miejscach: od facebooka
przez forum po rozmaite listy otwarte pisane na tych czy innych blogach.
5
CZASY SIĘ ZMIENIAJĄ, CZASU WCIĄŻ ZA MAŁO
Czy zmiana ta nastąpiła u samego konsumenta? Obudził się któregoś razu
i stwierdził, że to, co było dopuszczalne rok, dwa czy pięć lat temu już
takim być nie może? Nie, zmiana nastąpiła u wszystkich, którzy tę branżę
tworzą. Sami sprowokowaliśmy konsumenta, aby dwa tygodnie jawiły mu
się wiecznością, a brak odzewu ze strony sprzedawcy w ciągu 24h po
wykonaniu przelewu równoważył się niemal z przestępstwem. Przyspieszenie – tym jednym słowem można podsumować rozwój
dzisiejszego e-commerce. Do czego doprowadzi w konsekwencji
za – dajmy na to – kolejnych 5 lat? Tego oczywiście nie wiemy, ale już
dzisiaj możemy założyć, że decyzje zakupowe internautów podejmowane
będą już nie tylko na chybotliwej podstawie prosumenckich opinii
o produkcie czy firmie (tę metodologię już sprawdzano i ona sprawdza
się różnie), lecz głównie w oparciu o stricte mierzalne, a tym samym
mocno wyzute ze zbędnych emocji, czynniki, takie jak właśnie szybkość
wykonania akcji zakupowej, a także szybkość otrzymania zamówionego
towaru. A pomóc w tym mogą, i z pewnością stać na straży nowego
będą, a jakże – technologie. Różne, bo przecież nie o jednej tu mowa.
Wróćmy do naszych konsumentów. Co dzisiaj sprawia, że kupują
w konkretnych e-sklepach? Odpowiedzi jednej rzecz jasna nie ma, ale
jeśliby przyjrzeć się badaniom Gemiusa czy innym, zwłaszcza wertując te
tworzone cyklicznie w postaci raportów, to porównując rok do roku,
dowiedzieć można się, które czynniki wpływają na podejmowanie decyzji
zakupowych, a które owe decyzje blokują. Cena, szybkość dostawy,
dostępność produktu – pojawiają się wszędzie i we wszystkich
badaniach. Standard? Zapewne, zwłaszcza biorąc pod uwagę to,
że w świecie zdominowanym przez e-sklepy walczące ze sobą właśnie
ceną, dostępnością czy szybkością dostawy w zasadzie nie ma już czym
rywalizować. Herezja dla piewców wartości dodanej, do których sam się
niekiedy zaliczam, a może tylko smutna prawda.
Nawyki zakupowe konsumenta to worek, w który można wrzucić
wszystko i na nic zdaje się ograniczanie ich tylko do pola zakupów
w sieci. Niby co takiego konkretnego je wyróżnia poza miejscem,
w którym się je wykonywało/wykonuje?
Kiedy rozmawiamy o mobile commerce, trudno skupić się na jednym
aspekcie tego semantycznie niezwykle pojemnego, a może nawet
nazbyt rozciągliwego określenia.
6
MIEJSCE? A MOŻE JEDNAK
Już ten pierwszy wskaźnik daje spore pole do popisu. Kiedyś zakupy
internetowe były mimo wszystko przykute do jakiegoś biurka, na którym
stała machina oblężnicza - komputer osobisty, koniecznie połączona
z modemem. W tamtych czasach ich osobliwość by nie napisać
egzotyczność łączyła się często z innymi ograniczeniami, na przykład
przepustowości wzmiankowanego wcześniej modemu oraz jakości
zamówionego transferu. To wszystko sprawiało, że choć łatwiejsze
i szybsze na pozór, internetowe zakupy były rodzajem szalonej
odskoczni, a z całą pewnością niczym normalnym czy powszechnym.
Konsument wiedział, że chcąc dobro nabyte przez internet skonsumować,
musi liczyć się z tym, że nie wiadomo, kiedy sprzedawca odbierze e-mail
o zamówionym towarze. Konsument miał pewność, że dopiero po
określonym czasie sprzedawca zabierze się za przygotowanie towaru do
niełatwej wciąż na polskich drogach krucjaty, np. Szczecin – Przemyśl czy
Wejherowo - Rzeszów. A jak to wygląda dzisiaj? Zmiana jakościowa
– jest szybko. Co tam szybko, jest bardzo szybko. Od zakupowego
impulsu do kliknięcia „kup teraz” upływają nie minuty misternego
nawiązywania połączenia, lecz ułamki sekund, a klient od razu
zaczyna czuć się konsumentem.
7
TECHNOLOGIA, TO TAKIE OCZYWISTE…
Co się zmieniło? Technologia. Po pierwsze, a być może nawet
najważniejsze. Zmiany w nawykach są zawsze pochodną jej rozwoju.
Nie trzeba być prorokiem, aby przewidzieć, że im szybsze maszyny
zaczęły gościć na naszych biurkach, tym szybciej uczyliśmy się korzystać
z dobrodziejstw internetu. Kupujący zawsze przeczuwali, że zakupy
w internecie powinny być szybkie, że to ich podstawowy wyróżnik.
W końcu jednym z wyznaczników wygody zakupowej jest szybkość
wszystkich składających się na tę czynność procesów: od wyboru
konkretnego towaru, przez dodanie go do koszyka, po wybór formy
i sposobów zapłaty. Po drugie, e-commerce się sprofesjonalizował,
zmieniał swoje oblicze. Od okazjonalnych zakupów mniej lub bardziej
przypadkowo wystawionych aukcji, po sklepy, które w sposób znaczący
zdominowały swoim formatem wszystko, o czym dzisiaj mówimy,
wrzucając to do pojemnego definicyjnie zagadnienia internetowych
zakupów.
8
A GDZIE W TYM WSZYSTKIM SĄ ROZWIĄZANIA MOBILNE?
KTÓRĄ Z DRÓG WYZNACZAJĄ?
W pewnym sensie rozwiązania mobilne stały się łącznikiem pomiędzy
zakupami tradycyjnymi a internetowymi. Między innymi dlatego, że
pozwalały i pozwalają na udogodnienie procesów zakupowych zarówno
w sklepach, jak i e-sklepach. Z jednej strony mamy wiele rozwijanych
aplikacji, w których na przestrzeni ostatnich kilku lat pokładano wielkie
nadzieje, np. wszelkiego rodzaju skanery kodów, online’owe listy
zakupów, identyfikatory zdjęć mogły od początku komunikować offline
z onlinem, z drugiej prace, które trwają np. w PayPal przy e-wallet.
Oczywiście mobile commerce czeka daleka droga, zanim rozwinie się
w kierunku, o którym wszyscy wizjonerzy marzą. Wielkim hamulcowym
pozostaje tutaj największy z handlowych biznesów, który z równym
hurraoptymizmem podejmuje temat zakupów internetowych w ogóle
– mowa branży produktów szybkozbywalnych (FMCG), która jeszcze
przez lata (a może na zawsze) będzie dominowała na rynku.
9
PRZEKONAĆ HAMULCOWEGO
Być może przekonanie do online’u dużych liczących się podmiotów
gospodarczych będzie metodą na to, aby pewne wciąż jeszcze mgliste
koncepcje nabrały właściwych dojrzewaniu rumieńców. Tu na powrót
skupiamy się na kwestiach prymarnych – zmianach nawyków zakupowych
konsumentów. Oto przecież, aby w ogóle zacząć pisać o e-commerce
przyszłości trzeba by go na powrót zdefiniować.
Dzisiaj sam e-commerce jest pewnym oderwaniem czynności
zwyczajowo powtarzanych w sklepach tradycyjnych (wybór sklepu,
selekcja towaru, decyzja zakupowa, płatność) ze świata “off” i próbą
wkomponowania rozmaitymi symulatorami tych czynności do świata
“on”. Tylko tyle i aż tyle. Towar wciąż leży w magazynach/składach/
halach/zapleczach. Jeśli jednak zaczniemy patrzeć na e-commerce nie
jako na odrębną, całkowicie wysublimowaną z rzeczywistości, metodę
zakupową, to szybko przejdziemy do stanu, w którym jej rozwój blokuje
Dynamikę tego wzrostu potwierdzamy rokrocznymi wynikami krajowych
i europejskich raportów. W jednym z artykułów Pulsu Biznesu można
nawet przeczytać, że w 2015 roku wartość polskiego e-commerce może
sięgnąć 77 mld złotych. Skąd taka wartość? Nie wiem, ale byłbym
zaskoczony osiągnięciem połowy tych założeń w prorokowanym okresie.
Oczywiście, jak wspomniał jakiś czas temu mój znajomy, zawsze można
zmienić sposób przyjmowania zamówień z faksu na e-mail i krzyknąć:
mamy e-commerce. Tak, to da się zrobić w szybkim czasie.
Wracając do ustaleń definicyjnych, bo bez nich trochę trudno rozmawiać
o mobile commerce, bez używania sztancy wyprodukować modelowego
klienta się nie da, a ta z kolei zawsze pociąga za sobą pewne
ograniczenia, dlatego też w łatwiejszy i mam nadzieję przyjaźniejszy
sposób, proponuję klienta m-commerce’u określić mianem
życzliwego wobec internetu w ogóle.
już tylko albo definicja, albo fakt, że część branż po prostu nie znajduje
biznesowego uzasadnienia do tworzenia kolejnych zakupowych
protez pomiędzy sobą a klientami końcowymi. I pisząc proteza, mam
na myśli zbiór internetowych aplikacji zakupowych: od wyszukiwarek,
przez porównywarki, po platformy resellingowe. Oczywiście, ktoś słusznie
zauważy, że przecież e-commerce rośnie.
10
KLIENT JEST NAJWAŻNIEJSZY
Klient m-commerce chce i umie posługiwać się nowoczesną
technologią. To nie teza, to fakt wynikający z definicji. Aby w ogóle
myśleć o zakupach w sieci za pomocą telefonu, trzeba spełniać co
najmniej dwa warunki: wiedzieć, jak wygląda proces zakupowy
w sklepie internetowym i mieć smartfone’a. Już te dwa determinują
pewien zbiór oczekiwań wobec strony czy aplikacji, która miałaby taki
zakup umożliwić. Musi być spójna z ogólnie przyjętym standardem, może
być nowoczesna, może mieć wiele ficzerów, ale nie może utrudniać
procesu zakupowego. Zawsze i wszędzie wszyscy entuzjaści
internetowych zakupów poszukiwali tego samego: czytelnej informacji
o produkcie, jego wyraźnej prezentacji oraz nieskomplikowanego procesu
dodawania do koszyka i obsługiwania internetowych płatności.
Zaczynając od prezentacji i informacji, warto podkreślić jedną z prawd:
w internecie nie sprzedajemy produktu, a jedynie wyobrażenie o nim.
Czemu więc w m-commerce miałoby to działać inaczej? Tymczasem
pobieżnie przeglądając kilkanaście najpopularniejszych w Polsce
e-sklepów, natknąć można się głównie na same „struktury
katalogowe”, bez cienia szansy na łatwe i szybkie dotarcie do
poszukiwanych informacji.
Z całą pewnością wykorzystanie nawyków ze standardowych stron
sprzedażowych pozwoliłoby wzmocnić więź e-konsumenta z kanałem
mobile. W końcu to on jest najważniejszy. W wielu przypadkach można
odnieść nieodparte wrażenie, że to nie klient, a sam mobile jako taki
wybrzmiał gdzieś jako element strategii i tylko jako taki został
zrealizowany. Zupełnie jakby ktoś na odczep zapytał: „chcecie mobile?
Mamy, proszę”. Sytuacja niczym z filmu „Kogel-mogel 2”, w końcu nie
może być tak, że jak ktoś zapyta, czy jest u Solskich łazienka, to
odpowiedź brzmi: nie. A to, że skorzystać z niej nie sposób, tego już nikt
jako problemu nie rozważa. Dziwi to zwłaszcza w kontekście
corocznych zapowiedzi „roku mobile”, które w równym stopniu mają
zdominować polski e-commerce, co – wchodzący od trzech lat do Polski
– Amazon. Tyle że Amazon być może w końcu wejdzie. Mobile,
w zdiagnozowanym wydaniu, nie. A już na pewno nie jako jeden
z intuicyjnych sposobów zakupowych, nie jako kolejna faza rozwoju
handlu w ogóle.
11
KLIENT KUPUJE OCZAMI
Po prostu. Cała filozofia handlu, poza budowaniem zakupowych potrzeb
to wykorzystanie tych, które już są. Każdy z nas lubi wejść do
nowootwartego pachnącego salonu z czymkolwiek. Od samochodów po
buty. Każdy z nas ekscytuje się, kiedy strona sprzedażowa wygląda super
i aż prosi, aby w niej coś kupić. W m-commerce bardzo podobnie,
wszystko co ładne, ma szansę na powodzenie, bo stara jak świat prawda
głosi, że ładnemu łatwiej, ładnemu się więcej wybacza i ładny może
więcej. Po co z tym walczyć, kiedy można to wykorzystać? Dlaczego
więc wiele spośród sprawdzanych przez nas aplikacji stosuje wciąż
siermiężne szablony, oporną nawigację, a także nie prezentuje kompletnie
żadnej wartości estetycznej? Pytanie pozostaje otwarte. Oczywiście,
najładniejszy pusty sklep nie sprzeda niczego, ale najpełniejszy w byle
jakiej bramie też nie.
12
KLIENT KUPUJE EMOCJE
To nie jest blef. Sami tak robimy. W końcu kupujemy emocje, tłumacząc je
sobie logiką. Nie kupiłem iPhone’a, bo jest super. Kupiłem, bo mi się
spodobał, kupiłem, bo inni kupili, kupiłem, bo wydawało mi się, że
absolutnie muszę go mieć. Później dorobiłem ideologię, że jest
niezawodny (nie jest), że ułatwia mi pracę, że dzięki niemu jestem stale na
bieżąco z SM (zupełnie, jakbym na którymkolwiek innym smartfonie nie
mógł mieć facebooka) etc., etc. Kupuję emocje w sklepie stacjonarnym,
kupuję emocje w e-sklepie, kupuję emocje w m-commerce. Chciałbym,
ale nie zawsze jest to możliwe. Ktoś zapomniał, że może być dla mnie
istotne obejrzeć produkt w telefonie. Znowu ktoś za mnie
wyekstraktował moją potrzebę tylko do tej jednej sytuacji, w której
po prostu zapomniałem czegoś kupić w sklepie lub e-sklepie
i przypomniałem sobie o tym w tramwaju/metrze, a ponieważ wiem
i co, i gdzie chcę kupić, to wystarczy mi tylko najprostsza kompletnie
aseksualna aplikacja, która „już” po pięciu kliknięciach pozwoli mi dobrać
się do produktu, o którym przecież wiem wszystko, już go widziałem,
więc w ciemno zaakceptuję cały stęskniony za mną proces stu klików
do celu. Jasne…
13
KLIENT KUPUJE, BO SZUKA
Tak samo jak w sklepie, e-sklepie, klient w m-commerce czasem po
prostu szuka. Jeśli wchodzi już na lekką stronę czy aplikację zakupową,
czasem chce po prostu „browse’ować content”, jak to mawiają twardzi
marketingowcy. Zawsze to lubił. Sukces wielu resellerów internetowych
budował się na tym, że można było znaleźć dużo ciekawych
produktów w jednym miejscu. Oczywiście projektując m-sklep
z materiałami ogrodniczymi, nie będziemy pewnie przygotowywali
wirtualnego ogrodu, po którym klient może się przechadzać, jeśli uznamy,
że jego stworzenie zje więcej zasobów, niż zarobimy przez najbliższe
10 lat, ale z całą pewnością warto dać klientowi opcję możliwie
swobodnego poruszania się między produktami, inteligentnie łącząc
konkretne ich grupy, bo w końcu da się przewidzieć, że klient, który
kupuje 100 litrową donicę, nie kupuje jej, aby posiać w niej bratki.
14
KLIENT ZMIENNYM JEST
E-commerce przyszłości to gotowość na zmianę, w której m-commerce
przypadnie rola bądź to popularyzowania sprzedaży na wybranych
urządzeniach, bądź też łącznika między handlem internetowym
a tradycyjnym. Tak czy inaczej odkąd wynaleziono handel jako taki,
klienci w swoich modach bywali zmienni i tego nomen-omen nic nie
zmieni. Potrzebujemy zatem produkować takie systemy, łączyć platformy
i technologie w taki sposób, aby się uzupełniały, a nie tylko na ślepo ze sobą
rywalizowały. W końcu wszyscy prorokujemy, że za dekadę, a może
i szybciej, to nie „e” czy „m” będzie kluczowe, lecz samo commerce, bo
w końcu z wielu dróg i metod najistotniejszy będzie cel, a tym jak zawsze
zostanie rywalizacja o klienta i o to, w jakim wymiarze uda nam się go usidlić.
Mariusz Wesołowski
15
-2-
POLSKI M-COMMERCE
W LICZBACH
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
Rozdział ten przedstawia dane liczbowe, określające podejście Polaków
wobec mobilnych zakupów. Dane pokazują ogólny kontekst i charakteryzują
etap, na jakim znajduje się obecnie mobile commerce w świadomości
Polaków.
Rozdział ten został przygotowany we współpracy z TNS Polska
na podstawie danych z raportu Mobile Life 2013.
Mobile Life to międzynarodowy projekt badawczy, poświęcony postawom,
zachowaniom i motywacjom w świecie mobilnym, realizowany w 43 krajach,
na łącznej próbie 38 tysięcy respondentów, reprezentatywnej dla populacji
w wieku 16-60 lat. Tak duży zasięg badania pozwala na odniesienie polskich
danych do szerszego kontekstu, na ich ocenę przez pryzmat doświadczeń
innych krajów. W Polsce badanie zostało zrealizowane na reprezentatywnej
próbie 977 Polaków, przy wykorzystaniu techniki wywiadów bezpośrednich
CAPI. Badanie zostało przeprowadzone w styczniu 2013 roku.
17
POLACY SĄ JESZCZE SCEPTYCZNI WOBEC ZAKUPÓW
MOBILNYCH I SĄ ONE NADAL NISZĄ NA POLSKIM RYNKU
Kupowanie produktów online przez telefon komórkowy deklaruje 3 proc. badanych.
Jeśli uwzględnimy płatności mobilne, to możemy powiedzieć, że telefonem obecnie płaci 5 proc. użytkowników telefonów.
Odsetek klientów dokonujących
zakupów online za pomocą telefonu
komórkowego:
Odsetek klientów dokonujących
płatności za pomocą telefonu
komórkowego:
3
5
UWAGA: nie należy mylić tych danych
z bankowością mobilną. Korzystanie
z bankowości mobilnej wynosi 12 proc.
TAK
NIE
97
95
PODSTAWA: użytkownicy telefonów komórkowych,
Świat 35286 | Europa 11095 | Polska 915.
Dane prezentowane w ujęciu procentowym.
Gdyby zawęzić grupę respondentów tylko do internautów, to odsetek ten będzie wyższy. 7 proc. internautów dokonuje
zakupów z poziomu urządzeń mobilnych (podstawa N=241). Jeśli zawęzimy grupę do posiadaczy tabletów, wówczas okaże
się, że już 10 proc. z nich dokonuje już zakupów internetowych z poziomu swoich urządzeń mobilnych (podstawa N=28).
18
ROLA URZĄDZEŃ MOBILNYCH W PROCESIE ZAKUPOWYM
JEST ZNACZNA, ALE NA ETAPIE PODEJMOWANIA DECYZJI,
A NIE SAMEGO ZAKUPU
33 proc. Polaków przyznaje się do tzw. showroomingu. Showrooming to odwiedzanie sklepów w celu oglądania,
przetestowania i/lub oceny produktu, a następnie dokonanie zakupu w innym miejscu (online lub offline w innym sklepie).
Swojego telefonu komórkowego używa do tego 28 proc. Polaków. W Europie ten odsetek jest porównywalny i wynosi 30
proc., z kolei na świecie 21 proc.
Odsetek osób wykorzystujących
telefony do showroomingu:
Świat
Europa
Polska
Najczęściej wykonywane czynności
w ramach showroomingu:
Porównywanie ceny w różnych sklepach
21
Pytanie przyjaciół, rodziny,
jakiego produktu zakup rekomendują
30
28
Sprawdzanie dostępności produktu w innym
sklepie/u innego dostawcy
Sprawdzanie, czy nie byłoby łatwiej/wygodniej
zakupić produkt online
PODSTAWA: użytkownicy telefonów komórkowych,
Świat 35286 | Europa 11095 | Polska 915.
Dane prezentowane w ujęciu procentowym.
19
SHOWROOMING
Showrooming to nie tylko korzystanie z funkcjonalności online, zaliczamy do
niego także typowo offline’owe czynności.
Najczęściej wykonywane w ramach showroomingu czynności to:
60
Porównywanie ceny w różnych sklepach
42
Pytanie przyjaciół, rodziny,
jakiego produktu zakup rekomendują
38
Sprawdzanie dostępności produktu
w innym sklepie/u innego dostawcy
proc.
proc.
proc.
35
Sprawdzanie gamy produktów w innym
sklepie/u innego dostawcy
28
Sprawdzanie, czy nie byłoby łatwiej/
wygodniej zakupić produkt online
proc.
proc.
PODSTAWA: Osoby przejawiające zachowania związane
z showroomingiem – Świat 13848 | Europa 6357 | Polska 304
20
PROCES DECYZYJNY ODBYWA SIĘ NA MAŁYCH EKRANACH.
FINALIZACJA ZAKUPU - NA DUŻYCH.
O ile proces decyzyjny coraz częściej odbywa się przy wykorzystaniu telefonu, o tyle finalizacja zakupu przenoszona jest już
na ekran laptopa, bądź komputera PC. To nie znaczy, że konsumenci nie chcieliby tego robić, ale znaczy też tyle, że zakupy
przez urządzenia mobilne są po prostu niewygodne i niepopularne.
Jeśliby chcieć przeanalizować czas poświęcany na dokonanie zakupu online, to udziały poszczególnych urządzeń wyglądają
następująco:
Udział poszczególnych urządzeń
w czasie poświęcanym na zakupy online
56
45
41
3
5
11
Smartfon
1
3
Tablet
37
39
3
39
0
Laptop
PODSTAWA: użytkownicy telefonów komórkowych, robiący zakupy online
Polska 476 | Europa 7445 | Świat 18224.
Dane prezentowane w ujęciu procentowym.
PC
Polska
0
1
8
Smart TV
Europa
3
6
Inne urządzenie
Świat
21
-3-
ANALIZA STANU OBECNEGO
POLSKIEGO M-COMMERCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE
Na początek szybki i nokautujący dla wielu fakt. Prace nad raportem
rozpoczęliśmy od sprawdzenia jakości obecności w kanale mobilnym 100
najpopularniejszych* e­sklepów (wg rankingu z raportu Internet Standard
eCommerce 2012). Z tej listy:
15
10
e­sklepów posiadało serwis, zoptymalizowany
pod urządzenia mobilne
e­sklepów posiadało aplikację mobilną (z czego dwie
nie służą sprzedaży, po prostu są).
Ten, kto 8­12 lat temu wchodził w e­commerce był wizjonerem.
Ci, którzy wtedy mieli odwagę, dziś mają przewagę
konkurencyjną. Zbudowali zaufanie stałych klientów, bazę setek
tysięcy pozytywnych opinii. Pozyskali wiedzę o handlu
internetowym, która została wewnątrz organizacji.
M­commerce jest w podobnym punkcie, co sklepy internetowe
w 2005 roku. Odważni ponownie mają szansę uciec konkurencji.
Tylko tym razem wszystko zdarzy się szybciej ­ bo rynek handlu
mobilnego rośnie szybciej niż sklepy internetowe przed laty.
* najpopularniejszych ze względu na liczbę użytkowników
To, co rzuciło nam się w oczy z ekranów naszych smartfonów i tabletów,
postanowiliśmy pogrupować w trzy typy błędów. Ich hierarchia pospołu
rozkłada się na to, że dzisiaj o rozwiązaniach mobilnych głównie piszemy
i czytamy, zamiast z nich korzystać.
Bartosz Majewski
New Business Developer
Divante
23
ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE
Błędy produkcji
Błędy założeń
Brak optymalizacji stron pod małe ekrany wśród badanych sklepów
internetowych.
Strona RWD dla każdego jest lekiem na całe zło. Nie jest.
Wprowadzenie jej w dużym e­biznesie, z dużą ilością produktów
i funkcjonalności, może się okazać całkowicie niemożliwe, bez
przeprojektowania całej strony głównej, a to inwestycja, która może
się zwracać latami.
Problemy z płatnościami, np. uniemożliwianie płatności internetowej,
płatności tylko gotówką u kuriera.
Nawigacja przeniesiona z desktopu nie sprawdza się “pod
palcem” (np. tapnięcie palcem w hiperłącze o małych rozmiarach jest
dość trudne), niestety wielu developerów zdaje się kompletnie o tym
fakcie zapominać.
Aplikacje niczym się nie różnią, logo na jednym ekranie, drzewo
kategorii na drugim, można odnieść wrażenie, że deweloperzy tych
rozwiązań są trochę jak z dowcipu o rosyjskim wynalazcy
uniwersalnej maszynki do golenia. Parafrazując, każdy ma inny
e­sklep, ale tylko do pierwszego wdrożenia.
Strona lekka to konieczność, bo każdy musi “być w mobajlu”.
Nie musi. Wszystko zależne jest od typu prowadzonego biznesu
internetowego.
Aplikacja to przedłużenie ręki, naganiającej klientów do mojego
e­biznesu. Niekoniecznie. Może być równie dobrze trzecią nogą
i na pewno nie zaczniemy z nią szybciej biegać. Aplikacja może
być otwarciem na jeszcze skuteczniejszą sprzedaż, może być
potraktowana jako dodatek do całej sprzedaży, próbę jej
wzmocnienia, ale nie stanowi biznesu sama w sobie.
24
ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE
Błędy biznesowe
Posiadanie rozwiązań mobilnych na pewno dopali moją sprzedaż.
Nie. Ono może to zrobić, ale to wymaga bardzo dużo pracy, bardzo
dużo czasu i w pierwszym rzędzie sprawdzenia rynku konsumentów,
a ci nie są dzisiaj zainteresowani zakupami przez telefon w takim
stopniu, w jakim są zainteresowani zakupami internetowymi w ogóle.
Mam już e­sklep, więc muszę mieć m­sklep. Nie musisz. Możesz, ale
najpierw przemyśl, czy produkt, którym handlujesz, np. cement, ma
odbiorców w grupie klientów, którą charakteryzuje wystarczający
współczynnik “smartfonizacji”. Czy Twoi klienci posiadają już telefony
nowej generacji i potrafią świadomie korzystać z internetu w tych
telefonach? Może jeszcze nie trzeba się spieszyć z produkcją wersji
mobilnej Twojego e­biznesu.
Podsumowując powyższe spostrzeżenia, wyłania nam się obraz na
tyle rachityczny, że trudno wnioskować, w którą ze stron podąży
polski m­commerce. Jedno już dzisiaj wiemy na pewno. Wciąż
więcej firm traktuje m­commerce jako egzotykę niż realny biznes.
Odnosząc się do cyklu hype Gartnera, nie można nie zauważyć,
że droga do płaskowyżu produktywności wciąż jeszcze przed nami.
Tym bardziej warto przyglądać się temu, jak robią to Ci, którzy
osiągają w tym kanale pierwsze sukcesy, ale o tym
w rozdziale „Case Studies”.
25
-4-
PRZEGLĄD OFERT DOSTAWCÓW
OPROGRAMOWANIA
E-COMMERCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
W ramach prac nad raportem sprawdziliśmy, które z polskich firm
deweloperskich, obok standardowej oferty na wdrożenie silnika sklepu
internetowego, oferują już rozwiązania zoptymalizowane pod urządzenia mobilne.
Do poniższego zestawienia wybraliśmy 8 najbardziej znanych, polskich firm, które
pojawiają się w marketingowym top of mind nie tylko agencji, ale też klientów,
a których uznanie na rynku konsumentów potwierdzają nominacje do nagród
i wyróżnień targowych, np. Ekomersów, przyznawanych w ramach
Targów E­handlu.
Nie da się nie zauważyć, że wymienione firmy są liderami na polskim rynku
developerów e­commerce. W każdym przypadku sprawdziliśmy, czy firma
świadczy usługi optymalizacji sklepu internetowego pod ekrany urządzeń
mobilnych, oferując dodatkowo wdrożenie dedykowanej strony mobilnej i/lub
możliwość wdrożenia sklepu od początku wg idei RWD, jak również czy można
u niej zamówić wykonanie aplikacji mobilnej lub też wygenerować ją za pomocą
przygotowanych przez sklep szablonów.
Oto wyniki naszego audytu (firmy prezentowane są w kolejności alfabetycznej).
27
OPROGRAMOWANIE E-COMMERCE
Strona mobilna
­ dedykowana, “lekka”
cStore
Strona mobilna
­ RWD
Aplikacja
mobilna
ebexo
Od IV kw. 2013
Wkrótce zostanie udostępniona
integracja z Shopgate.
iStore.pl
Home.pl (click shop)
Na życzenie
IAI­Shop.com
W pakiecie
Premium
Można przygotować aplikację
w oparciu o API ebexo, ale brak
masowego rozwiązania dla wszystkich.
Skórka mobilna ­ nie jest to typowa
dedykowana strona, ani też RWD.
Wersja lekka w droższym pakiecie.
i­sklep
Shoper
W pakiecie
Biznes
Na życzenie
WellCommerce
Na życzenie
Firma wyspecjalizowana
w projektowaniu RWD.
Od niedawna
Na życzenie
Jest aplikacja mobilna do zarządzania
sklepem (brak aplikacji dla klientów).
28
OPROGRAMOWANIE E-COMMERCE
Warto wiedzieć, że na polski rynek mobile commerce wszedł duży gracz z zagranicy, Shopgate. Po 5 miesiącach działalności w Polsce, ma
podpisanych już ponad 100 umów i zrealizowanych 50 wdrożeń stron i aplikacji mobilnych w polskich sklepach. Shopgate nawiązuje też
współpracę z dostawcami oprogramowania, m.in. PrestaShop, Magento, Sote, dzięki której rozszerza portfolio ich produktów mobilnych.
Shopgate
29
OPROGRAMOWANIE E-COMMERCE
Na krajowym rynku nie brakuje też firm oferujących oprogramowanie dedykowane dla firm, chcących sprzedawać w internecie. Bez wątpienia
liderem dedykowanych rozwiązań e­commerce w Polsce jest Grupa Unity.
Nasza oferta nie ma formy pakietów proponowanych podczas procesu sprzedaży. Stawiamy na dedykowane i zaawansowane rozwiązania
dopasowane do potrzeb Klientów. Dlatego też decyzja o uruchomieniu kanału mobile jest zawsze wynikiem części prac wykonywanych podczas
analizy przedwdrożeniowej. Staramy się pokazać nie tylko nowinki technologiczne, ale także możliwy zwrot z inwestycji w kanał mobile – tylko
wtedy takie projekty mają uzasadnienie biznesowe i szanse powodzenia.
W ostatnich latach powstało bardzo dużo firm developerskich, które szanse swojego sukcesu upatrują w stworzeniu kolejnego hitu na miarę
„Angry Birds”. Trudno jest jednak znaleźć prawdziwych specjalistów w obszarze aplikacji mobilnych, którzy oprócz zdolności programistycznych
posiadać będą wiedzę biznesową i doświadczenie pozwalające zaproponować klientowi rozwiązanie spełniające przede wszystkim jego potrzeby
biznesowe.
Tomasz Wesołowski
Członek Zarządu
w Grupie Unity
30
-5-
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
Rozmowy o płatnościach mobilnych można by zacząć oczywiście
od analizy rynku, ilu jest dostawców, estymacji rynku klientów czy
nawet od wygody implementacji danego rozwiązania. Można by też
zacząć od rozróżnienia, czy mówimy o płatnościach w telefonie,
które mają wspomóc handel internetowy w tych urządzeniach, czy
też telefonem, które mają wspomóc handel w ogóle, nie tylko ten
internetowy. Można by zacząć od definiowania, czym w ogóle są
płatności mobilne.
Banał: w internecie im prościej można za coś zapłacić, tym
bardziej wzrasta pokusa nabycia tego. Mobile czy desktop nie
różnią się tutaj niczym. To wygoda decyduje o wyborze danego
rozwiązania. Jeśli ktoś często korzysta z płatności mobilnych, wie,
Posłużymy się jednak anegdotą. Swego czasu nasz wspólny
znajomy zapomniał o prezencie urodzinowym dla swojej żony. Jedną
ręką prowadząc samochód, drugą wertował w telefonie oferty kilku
znanych sobie sklepów on-line. W końcu znalazł właściwy produkt
Z jednej strony trzeba powiedzieć, że polski rynek płatności
mobilnych jest bardzo rozdrobniony, nieukształtowany
i zdecydowanie znajduje się w fazie raczkującej. Działa na nim
przynajmniej kilkunastu graczy, którzy dopiero walczą
o ustanowienie jednego najważniejszego standardu. Oprócz
płatności zbliżeniowych telefonem w POS, oferowanych przez
operatorów telefonii komórkowej, T-Mobile i Orange i wybrane banki,
mamy też płatności mobilne “w telefonie”, oferowane przez banki
(IKO, PeoPay) i inne podmioty, jak np. mPay, SkyCash, Codipay itd.
Niestety, duża konkurencja nie służy upowszechnianiu płatności
mobilnych na masową skalę.
i szybko zaczął realizować zamówienie. Dodajmy, że sklep,
w którym ten produkt był, nie miał wersji mobilnej, nie był
w RWD, nie była to również aplikacja. Był to zwykły desktopowy
e­sklep, może nawet dość siermiężny. Jego mobilność definiował
podpięty... PayPal. To płatności uratowały naszego znajomego
przed oczywistym dramatem, wynikającym z własnego
roztargnienia.
że nie wszystkie one są jednak superwygodne. Nie jest naszą rolą
oceniać konkretnych dostawców tej technologii. Nie mamy też
w planach samodzielnie mądrzyć się na temat tego,
co w płatnościach jest ważne, a co nie.
Stawiamy tezę, że płatności są najważniejszym elementem mobilnej
ewolucji zakupowej. Dobrze zaimplementowne, wygodne stają
się pomostem, który łączy e­sklep z mobilną rewolucją, nawet
jeśli ten nie planował w niej w ogóle uczestniczyć.
32
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
Równocześnie jednak należy podkreślić, że płatności mobilne
rozwijają się w Polsce bardzo szybko. Spodziewamy się, że lider
rynku zacznie wyłaniać się w przyszłym roku, a za 2 lata będzie
można już oficjalnie powiedzieć, kto to miano sobie wypracował.
Wówczas pozostałe podmioty zostaną zepchnięte na margines,
część z nich nie przetrwa i zniknie z rynku.
Będąc ciekawi opinii ludzi, którzy w sektorze płatności
elektronicznych nie tylko pracują, lecz którzy ten sektor po prostu na
naszych oczach współtworzą, poprosiliśmy o kilka wypowiedzi,
oceniających zarówno rynek, jak i ich pozycję na nim.
33
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
Nienawidzę pytań o płatności mobilne. A przynajmniej tych, postawionych na zasadzie 'co sądzisz o takich płatnościach', czy 'jak wygląda rynek
płatności mobilnych'? Po pierwsze, nie wiem, jak wygląda ten rynek. Po drugie, nikt tego do końca nie wie. Po trzecie, nie wiem, co to w ogóle są
płatności mobilne.
Pamiętam jak podczas mojego pitchu na The Next Web Conference jeden z jurorów zapytał: 'a co z płatnościami mobilnymi? Robicie coś w tym
kierunku?'. Odpowiedziałem: 'ale co masz na myśli?'. Oczywiście widownia parsknęła śmiechem, bo wyszedłem na faceta, który urwał się
z lat 90­tych poprzedniego wieku i nie wie, co jest obecnie na topie i w którą stronę zmierza świat ­ a przynajmniej software'owa branża.
Oczywiście wiedziałem i po chwili odpowiedziałem konkretniej... że nie ma jednej definicji płatności mobilnych. Czym one są? Są po prostu
płatnościami na mobile'u. A typów takich płatności jest jak mrówków. Po pierwsze... płatności powiększające nasze rachunki telefoniczne, np.
SMS Premium lub doliczanie kwoty zakupów do rachunku telefonicznego, znane chociażby z Audioteki. Po drugie... płatności 'tradycyjne'
z wykorzystaniem naszego telefonu ­ formularze płatnicze zaprojektowane z myślą o responsive designie, czy zintegrowanie aplikacji mobilnych
z API providera płatności, co nam daje możliwość płacenia za usługi z poziomu tej właśnie aplikacji (jak choćby w Nexto.pl). Czasem też ta forma
występuje w połączeniu z dodatkowymi technologiami, np. QR kodami. Po trzecie... płatności z telefonu na telefon, przy użyciu różnego rodzaju
mobilnych e­walletów. Po czwarte... narzędzia a'la Square, które pozwalają na przyjmowanie płatności w świecie rzeczywistym z wykorzystaniem
smartfonu. Po piąte w końcu... płatności a'la NFC, czyli płacenie w świecie rzeczywistym naszym telefonem.
Karol Zieliński
Managing Director
PayLane
Kontynuuj myśl Karola
na następnej stronie
35
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
Płatności mobilne to przeogromny temat. A co ciekawe... jakkolwiek byśmy je zdefiniowali i cokolwiek tym terminem nazywali ­ zawsze możemy
powiedzieć, że się rozwija z niesamowitą prędkością i posiada przeogromny potencjał. Oczywiście wszystko zależy od branży, typu klienta, rodzaju
sprzedawanych produktów, czy usług. Na jakiekolwiek jednak statystykami byśmy nie spojrzeli ­ wszystko rośnie w zawrotnym tempie.
U niektórych amerykańskich 'tradycyjnych' providerów płatności online stanowią one już 1/3 wszystkich procesowanych płatności. Sam PayPal
przeprocesował w 2012 roku blisko 14 miliardów dolarów w mobile'u (trzykrotnie więcej niż rok wcześniej). Zakłada się, że w 2016 roku będzie
448 milionów użytkowników mobilnych płatności, a wartość całego rynku wynosić będzie blisko 617 miliardów dolarów. Według oceny Gartnera
pomiędzy 2011, a 2016 rokiem wartość rynku płatności mobilnych rosnąć będzie średnio o 42 proc. rok do roku.
Oczywiście w Polsce te liczby są odpowiednio niższe, jednak również widać znaczny wzrost zainteresowania tego typu formami płacenia.
W kraju ciężko jeszcze mówić o masowości w mobilnym płaceniu, ale myślę, że już niedługo to się zmieni. Patrząc nawet na własne podwórko...
w PayLane nie mamy tygodnia, w którym ktoś by nas nie pytał czy oferujemy płatności mobilne lub też jak wykorzystać nasze rozwiązania do
płatności w mobile'u. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują więc na niesamowity boom tego typu form płatności w niedalekiej przyszłości.
Również w Polsce.
Karol Zieliński
Managing Director
PayLane
36
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
Kupowanie za pomocą smartfonów i tabletów to naturalny kierunek rozwoju zakupów internetowych. W Polsce jesteśmy jednak dopiero na początku drogi
prowadzącej nas do prawdziwego m­commerce. Owszem, coraz więcej e­sklepów dba o to, by zapewnić odpowiednią infrastrukturę umożliwiającą takie
zakupy i dostosowuje swoje serwisy do urządzeń mobilnych, ale o m­commerce w czystej postaci będziemy mogli mówić dopiero wtedy, gdy za pomocą
urządzeń mobilnych będzie można nie tylko wyszukać i zamówić towar, ale także, albo przede wszystkim, w wygodny sposób za niego zapłacić.
Myśląc o przyszłości i rozwoju płatności mobilnych dochodzę do wniosku, że jedno z największych wyzwań stoi teraz przed bankami. Nie ma bowiem
jeszcze na naszym rynku usług, które umożliwiałyby dokonanie łatwej, wygodnej płatności na telefonie lub tablecie bez przełączania się pomiędzy
aplikacjami. Co z tego, że coraz więcej sklepów zaoferuje kupującym aplikację mobilną, jeśli nie znajdą oni w niej wygodnego sposobu na zapłacenie za
zamówiony towar ich ulubioną metodą płatności, do której już się przyzwyczaili? Mam tutaj oczywiście na myśli szybkie przelewy, które w języku branżowym
nazywamy też pay by linkami.
Wojciech Czajkowski
Dyrektor Zarządzający
PayU SA
Kontynuuj myśl Wojciecha
na następnej stronie
37
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
Dane, którymi dysponujemy, a jesteśmy największym dostawcą płatności internetowych w Polsce, potwierdzają, że brakuje na naszym rynku rozwiązań
mobilnych, które pozwoliłyby obsłużyć płatność z poziomu telefonu lub tabletu metodą najbardziej pożądaną przez e­konsumentów, czyli szybkim przelewem
(pay by linkiem). Za pomocą tej metody finalizowanych jest ponad 80% transakcji w internecie, w przypadku których płatność zlecana jest przez kupujących
z poziomu komputerów, laptopów. Dla porównania, użytkownicy aplikacji mobilnej Allegro, w której dostępna jest płatność przez PayU, chętniej sięgają po
płatność kartą (niż w wersji desktopowej), a szybkie przelewy stanowią tam niecałe 20% transakcji. Zdecydowana większość użytkowników aplikacji
decyduje się niestety na płatność gotówką przy odbiorze lub ewentualnie, jeśli ma czas, płaci później, logując się do serwisu na komputerze.
W związku z powyższym widzimy ogromną potrzebę wprowadzenia nowego rozwiązania w obszarze płatności i wdrażamy je z bankami, które podobnie jak
my rozumieją, jak bardzo jest to istotne dla użytkowników. Wkrótce zaprezentujemy narzędzie, które z jednej strony będzie wygodne dla kupującego
i atrakcyjne cenowo dla sklepów, a z drugiej sprawi, że cały proces zakupowy, włącznie z płatnością, będzie równie szybki, jak wykonanie połączenia czy
wysłanie SMS­a. Wierzymy, że dzięki temu m­commerce i m­płatności w Polsce zaczną naprawdę szybko się rozwijać. Wtedy na pewno będziemy mogli
rozmawiać o wielu interesujących liczbach opisujących ten rynek.
Wojciech Czajkowski
Dyrektor Zarządzający
PayU SA
38
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
W ciągu pół roku od komercyjnego startu platformy płatności
mobilnych IKO dysponujemy grupą ponad 50.000 klientów, których
preferencje mogą stanowić pewną wskazówkę prognostyczną.
Wygląda na to, że najlepszym dla nich obszarem płatniczym jest
e­commerce. Wiąże się to z tym, ż̇e usługa „płacę z IKO” jest prostsza,
szybsza i wymaga podania minimalnej ilości danych (jednorazowego
kodu) niż dotychczas dostępne narzędzia. Nie wymaga również
podawania żadnych danych wrażliwych. W dłuższej perspektywie to
e­commerce (i m­commerce) stanowić będą, moim zdaniem,
podstawowe pole do stosowania płatności mobilnych.
W krótszej perspektywie największym atutem IKO – jak pokazują nasze
statystyki – jest możliwość wypłacania pieniędzy z bankomatów PKO
Banku Polskiego. Szeroka sieć 3 tysięcy własnych urządzeń
w połączeniu z wygodnym procesem wypłaty, decyduje o tym, że jest
to najpopularniejszy rodzaj transakcji dokonywanych przy pomocy IKO.
Jak widać dziś jeszcze trudno, nawet w innowacyjnym projekcie
mobilnym, zrezygnować z tradycyjnej gotówki.
Nowy polski standard płatności mobilnych będzie umożliwiał
klientom banków łatwe i szybkie dokonanie płatności w internecie.
Wystarczy wpisanie kilkucyfrowego kodu na stronie sklepu
i zaakceptowanie transakcji w telefonie.
W naszej ocenie, sieci sklepów internetowych będą zainteresowane
wdrażaniem nowych systemów płatności, które są wygodne dla
klientów i dają możliwość zmniejszenia trendu ‘search online buy
offline’. W Polsce rośnie sukcesywnie liczba smarfonów, co
z pewnością zwiększy skłonność klientów do korzystania
z zakupów online i rozwinie rynek m­commerce.
Barbara Borgieł­Cury
Dyrektor Departamentu Rachunków,
Płatności i Kart w ING Banku Śląskim
Wojciech Bolanowski
Dyrektor Pionu Bankowości
Elektronicznej w PKO BP
39
PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE
Intensywnie inwestujemy w rozwój naszych rozwiązań mobilnych. W chwili obecnej transakcje realizowane przez mobile stanowią jeszcze nikły odsetek
wszystkich transakcji, ale wierzymy, że z czasem sprzedaż przez urządzenia mobilne będzie stanowiła znaczące uzupełnienia tradycyjnego e­commerce.
Jako agregator różnych metod płatności nasze rozwiązania są w dużym stopniu zależne od rozwiązań dostawców systemów transakcyjnych, czyli np.
banków. I tutaj widzę na chwilę obecną pewne braki uniemożliwiające swobodne realizowanie płatności przez smartfony ­ w szczególności brak rozwiązań
pay­by­link w wersjach mobilnych. Nie oznacza to jednak, że czekamy z założonymi rękami ­ pracujemy zarówno nad usprawnieniami wersji mobilnej
panelu transakcyjnego Przelewy24, jak i rozwojem bibliotek dedykowanych dla aplikacji na Android, iOS i Windows.
M­commerce nie powinniśmy traktować jako odrębnego biznesu, ale jako naturalne uzupełnienie, czy raczej rozszerzenie kanałów sprzedaży pozwalające
na dotarcie do klienta z dala od komputera w dowolnym miejscu i czasie. Jestem pewien, iż w najbliższym czasie będziemy świadkami wzrostu znaczenia
tego kanału sprzedaży. To kwestia 2­3 lat, zanim rynek dostosuje rozwiązania techniczne, a w tym samym czasie użytkownicy nabiorą nawyków korzystania
w życiu codziennym z pełnych możliwości urządzeń mobilnych.
Michał Bzowy
wiceprezes zarządu spółki
DialCom24
40
-6-
TABLET COMMERCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
Jednym z ważniejszych odkryć tego raportu jest stwierdzenie, że jeśli
mamy mówić o mobile commerce w Polsce, to lepszym określeniem
na nowe zwyczaje zakupowe będzie... tablet commerce. Sprzedaż
z poziomu telefonów komórkowych plasuje się jeszcze na dość
niskim poziomie, jednak sprzedaż z tabletów daje już bardzo
zadowalające wyniki sklepom, które ją odnotowują. Co więcej,
należy się spodziewać dalszych, dynamicznych wzrostów.
Moglibyśmy zaryzykować hipotezę, że polskie zakupy mobilne
dokonują się na tabletach, nie na telefonach komórkowych.
A jeszcze precyzyjniej mówiąc ­ na iPadach, których posiadaczy
charakteryzują szczególne nawyki zakupowe. Hipoteza ta będzie
prawdziwa szczególnie w przypadku sklepów internetowych,
w których grupę docelową stanowią zamożniejsi klienci.
Udowadniają to wywiady, które przeprowadziliśmy z kilkunastoma
firmami, z których najważniejsze wnioski cytujemy w niniejszym
rozdziale. Zapraszamy również do rozdziału “Case study”, przede
wszystkim do lektury przypadków sklepu Answear.com,
porównywarki cenowej Nokaut, platformy Allegro. Wszystkie zdają
się potwierdzać nasz punkt widzenia.
Oczywiście, hipotezę tę obalimy równie szybko, jak ją postawiliśmy,
w przypadku sklepów, których grupę klientów stanowią osoby mniej
zamożne, nie obcujące regularnie z technologiami internetowymi
(tym bardziej mobilnymi), być może mające mniej wysmakowane
nawyki zakupowe, czy po prostu będące w wieku nastoletnim.
Powiedzieć, że taka grupa będzie kupować na telefonach
komórkowych, to za dużo. Natomiast z pewnością będzie skłonna
do zakupów internetowych na desktopie.
Za to, że polski m­commerce to sprzedażowo na ten moment
bardziej t­commerce, w dużej mierze odpowiada m.in. brak
optymalizacji interfejsów polskich sklepów internetowych pod małe
ekrany. Brak odpowiedniej infrastruktury po stronie sprzedawców
sprawia, że mobilne zakupy najczęściej bywają trudne i niewygodne.
Tablety (posiadające po prostu większe ekrany niż telefony) więcej
wybaczają e­sklepowi, który nie został jeszcze dostosowany
do oczekiwań i potrzeb zmobilizowanych konsumentów.
Uzupełniając powyższe, radzimy, aby tak dobierać strategie
sprzedaży w kanałach mobilnych, żeby były one różnorodne
względem platform mobilnych oraz specyfiki grup klientów.
42
TABLET COMMERCE
1.1
miliona
Obecnie szacuje się, że tylu Polaków
posaida tablety. 10 proc. z nich,
dokonuje już zakupów internetowych
z poziomu swoich urządzeń
mobilnych (zarówno tabletów, jak
i smartfonów).
Dane TNS Polska,
Mobile Life 2013
Sprzedaż tabletów w pierwszym
kwartale 2013 roku w Polsce
wzrosła czterokrotnie
(w porównaniu z analogicznym
okresem ubiegłego roku). Liczba
sprzedanych tabletów wyniosła
dokładnie 375 tysięcy sztuk.
Szacuje się, że w całym roku 2013
sprzedaż w Polsce wzrośnie do
1,8 mln sztuk. Największy udział
w rynku mają urządzenia
z Androidem (przodują tablety
Samsunga). Na drugim miejscu
są urządzenia z iOS’em (iPady).
53 proc. wszystkich transakcji
mobilnych w Europie zawieranych
jest za pośrednictwem iPada.
W Polsce iPad odpowiada za 20
proc. transakcji mobilnych.
Dane IDC
Zanox, raport "Zanox Mobile
Performance Barometr 2012"
43
TABLET COMMERCE
Polaków kupujących na smartfonach jest niewielu. Użytkownicy
smartfonów najczęściej przeglądają dostępne oferty, natomiast zakupu
dokonują na innych urządzeniach.
Większą, bardziej lojalną grupę stanowią użytkownicy tabletów.
To statystycznie wciąż niewielka, ale znacznie bardziej skłonna
do zakupów grupa. Konwersja z tabletów bywa parokrotnie wyższa
od konwersji z laptopów.
Polacy kupują na tabletach inaczej niż na smartfonach. Tablet to
urządzenie, które prędzej czy później zastąpi domowego notebooka,
czy też komputer – tutaj liczy się wygoda: czytanie opisów,
przeglądanie zdjęć, porównywanie, przeglądanie.
Smartfon to takie trochę przeciwieństwo tabletu, tutaj chcemy szybko
znajdować wymarzony produkt i szybko kupować.
Joanna Kozińska
Bartosz Witoń
Dyrektor Platformy
iStore.pl
Product Owner ­ Mobile Solutions
Grupa Allegro
44
TABLET COMMERCE
W tej chwili wnikliwie obserwujemy rozwój sprzedaży mobilnej i nie traktujemy jej jako coś, co ma wyższy priorytet niż normalny sklep.
Z analizy użytkowników sklepów naszych klientów, wiemy, że urządzenia mobilne wykorzystują oni głównie do otwierania linków, szukania
i przeglądania, a zakupy finalizują na dużych ekranach. A jeśli składają zamówienie na małych ekranach, to preferują je opłacić i jeszcze raz
sprawdzić na komputerze. Dlatego produkując nasze rozwiązanie, przede wszystkim postawiliśmy na dualizm ­ dbamy, aby klient, który kupuje
mobilnie, mógł to wszystko w IAI­Shop.com zrobić w sposób całkowicie naturalny, nawet jeżeli sklep nie jest wykonany w RWD. Stąd, w mojej
ocenie, takie rozwiązanie w sposób oczywisty wpływa pozytywnie na ogólną sprzedaż sklepu.
Raczej nie możemy potwierdzić hipotezy, że więcej mobilnej sprzedaży dokonuje się na tabletach, a nie na telefonach. Co prawda, nie mamy
możliwości agregacji danych ze wszystkich Google Analytics sklepów klientów, ale posiadamy obserwacje z pojedynczych sklepów i to, co
widzieliśmy każe wątpić w tę tezę. To zależy mocno od sklepu. W mojej ocenie raczej więcej ludzi wykonuje "przygotowanie do zamówienia"
na telefonie, z uwagi na robienie tego przy okazji np. otrzymania e­maila lub przeczytania czegoś w serwisie społecznościowym. Oczywiście
mogą być sklepy, gdzie proporcja jest odwrotna.
Paweł Fornalski
Founder & CEO
IAI S.A.
45
TABLET COMMERCE
Nasze statystyki potwierdzają hipotezę tego raportu, że polskie zakupy mobilne dokonują się na tabletach, nie na telefonach komórkowych.
Transakcji dokonanych z tabletów (a w zasadzie z iPada, ruch z innych tabletów jest niezauważalny) jest łącznie więcej niż wszystkich transakcji
dokonanych telefonami komórkowymi. Oczywiście ma na to wpływ fakt, że nasza strona nie ma jeszcze wersji mobilnej, ale dominacja tabletów
jest widoczna gołym okiem. Jeśli chodzi o producentów, Apple to 61 proc. ruchu mobilnego, Samsung 17 proc., Sony 5 proc., HTC 4 proc., Nokia
2 proc. LG 1,5 proc.
Współczynnik konwersji dla użytkowników iPadów jest dwukrotnie wyższy niż współczynnik konwersji użytkowników telefonów
komórkowych, ale też o 20% wyższy niż średni współczynnik konwersji dla całej witryny. Użytkownicy tabletów wydają też średnio o około
10 proc. więcej w pojedynczym zamówieniu i spędzają na naszej stronie średnio 20 proc. więcej czasu niż pozostali użytkownicy.
Na przestrzeni roku zdecydowanie widać wzrost ruchu z urządzeń mobilnych ­ najbardziej dał się on odczuć w wakacje, szczególnie
w sierpniu ­ wzrósł o 30 proc. względem lipca, a w porównaniu ze styczniem wzrost o 150 proc. W sierpniu przekroczył 10 proc. całego ruchu
i myślę, że do 20 proc. dobije w 2014 roku.
Na pewno temu wynikowi pomoże uruchomienie nowej wersji całego SHOWROOMU (zdecydowaliśmy się na RWD), nad którą już pracujemy.
Michał Juda
Co­founder
SHOWROOM.PL
46
TABLET COMMERCE
Transakcji generowanych przez tablety jest u nas w liczbach
bezwzględnych oczywiście mniej niż na smartphonach, ale wynika to
z faktu, że są mniej popularne (mniej użytkowników posiada tablety).
Z naszych danych statystycznych wynika jednak, że zakładając
tę samą liczbę aktywnych użytkowników miesięcznie, tablety mają
potencjał generowania 10 razy więcej transakcji niż smartphony.
Potwierdzamy, że tabletem który wiedzie prym w statystkach jest iPad.
Zaraz za nim, bardzo silny jest Samsung.
Stefan Nowak
Doradca Zarządu ds. Strategii
i Rozwoju Biznesu, Grupa Nokaut S.A.
47
-7-
10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO
M-COMMERCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
A więc postanowiłeś zmobilizować swój sklep internetowy!
Cieszymy się niezmiernie. Jeśli zastanawiasz się, od czego zacząć
i które zagadnienia powinny stać się Twoim priorytetem, ten rozdział
jest dla Ciebie.
Podajemy najważniejsze wytyczne dotyczące projektowania
i optymalizowania Twojego sklepu pod urządzenia mobilne.
W szczególności dedykujemy je sklepom, które dopiero planują
zaistnieć na “małym ekranie”. Mamy jednak poczucie,
że również tym, które już są obecne w kanale mobilnym, lektura ta
wyjdzie wyłącznie na zdrowie. Staraliśmy się, aby te 10 wskazówek
stanowiło nie tyle dekalog, czy inny katalog prawd objawionych, ile
zbiór uniwersalnych spojrzeń w odniesieniu do rzeczywistości, którą
mamy dzisiaj w polskim mobile commerce.
49
10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE
OGÓLNE
01
02
Pamiętaj o procesie zakupowym w sklepie mobilnym. Wiedz,
że musi być on tak samo intuicyjny i łatwy jak na desktopie.
Jeśli na stronie desktopowej umożliwiasz klientowi zakup trzema
kliknięciami, to w Twojej wersji mobilnej nie powinno się to
odbywać inaczej. Jeśli jednak we własnym e­sklepie tracisz
konwersję na kilkunastu niepotrzebnych przeklikach pomiędzy
Samo wdrożenie rozwiązań mobilnych nie gwarantuje
zwiększonych zysków. Ono może w procesie długofalowym
zakładkami, to najpierw popraw swój e­sklep, a potem zabierz
się za wybór rozwiązania mobilnego.
uczynić Twój e­sklep bardziej przyjaznym klientowi, ale to tylko
kolejne miejsce do wykonania tych samych zakupów, które
robi on na desktopie czy w tradycyjnym sklepie. Rozwiązania
mobilne nie są cudowną receptą na Twoją konwersję i zyski
przedsiębiorstwa. Rozwiązania mobilne są pożytecznym
dodatkiem do całości Twojego biznesu.
50
10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE
STRONA GŁÓWNA
03
04
W layoucie strony głównej swojego sklepu dla wersji mobilnej to
nie Twoje logo jest najważniejsze. Klient i tak już Cię wybrał, skoro
Prezentuj produkty, nie drzewo kategorii.
Klient mobilny nie zada sobie trudu żmudnego scrollowania
drzewa w poszukiwaniu kategorii interesujących go produktów.
Zamiast tego prezentuj dynamiczną galerię, która pozwoli
zdjęciami przykuć uwagę klienta. Klienci kupują oczami już na
poziomie strony głównej.
jest w Twoim sklepie, czy w Twojej aplikacji. Rozsądnie dysponuj
powierzchnią, której nie masz wiele na małym ekranie. Przede
wszystkim pozwól mu wybrać produkt. Nie odciągaj jego uwagi
od produktu, wykorzystaj potencjał “single tasking” - pamiętaj,
że na ekranie nie widzi dziesięciu innych zakładek w przeglądarce
i komunikuje się tylko z Twoim e­sklepem. Nie traktuj aplikacji,
strony lekkiej, czy RWD jako rozwiązania do brand marketingu
własnej firmy.
51
10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE
KARTA PRODUKTU
05
06
Zdjęcia produktów muszą być w dobrym rozmiarze, dobrze
wyskalowane, aby klient mógł obejrzeć produkt równie
komfortowo, jak czyni to na wersji pełnej e­sklepu. Pamiętaj
o tym, jaki transfer danych może mieć klient w swoim smartfonie.
Klient nie musi wiedzieć, że właśnie kupiłeś aparat z matrycą
o abstrakcyjnej ilości megapixeli. Na pewno nie powinien mu
o tym przypominać rachunek za internet w telefonie.
Opis produktu w sklepie dedykowanym urządzeniom mobilnym
nie powinien być dłuższy niż standardowy SMS. Pamiętaj, że
przenosząc opisy z wersji pełnej na mobilną, warto zastanowić się
nad ich skróceniem. Najważniejsze w opisie są cechy, zalety
i korzyści z użytkowania produktu. Używaj CTA tak, jak
w każdej kreacji sprzedażowej.
07
Wykorzystaj fakt, że na 99,9 proc. Twój klient nie ma teraz innych zadań do wykonania, że właśnie znalazł się przed Twoją ofertą w wersji
mobilnej. Dopilnuj, aby nic go nie rozpraszało i mógł skupić się na produkcie, który chce nabyć w Twoim sklepie. To nie desktop,
każde obniżenie czytelności i robienie ze strony produktu choinki skłania klienta do poszukiwania gdzie indziej lub przesiadki na
desktop. A co, jeśli akurat nie będzie mógł tego zrobić? A po powrocie do domu zapomni? A może znalazł już ten sam produkt u konkurencji,
gdzie naprawdę mógł go dokładnie obejrzeć, nie będąc napastowanym Twoimi reklamami?
52
10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE
PROCES ZAKUPOWY
08
09
Umożliwiaj szybkie zakupy bez rejestracji. Pamiętaj
o kontekście sytuacji, w których klient może sięgnąć po telefon,
aby dokonać zakupu. To nie desktop, gdzie klient siedzi wygodnie
we własnym fotelu, on właśnie może wysiadać z metra
i przypomnieć sobie o kwiatach na Dzień Kobiet. To wcale nie są
rzadkie sytuacje, kiedy po telefon sięga pod wpływem impulsu.
Wykorzystaj fakt, że klient i tak przyszedł do Ciebie. Wykorzystaj
chwilę, w której to on chce dokonać zakupu, a nie skupiaj się na
przyszłości, w której to Ty będziesz chciał, aby go dokonał.
Zwiększaj konwersję, sugerując klientowi produkty, tak jak to
robisz w e­sklepie. Pamiętaj jednak, aby zawsze mógł on z tego
samego ekranu przejść do koszyka i sfinalizować zakup,
a nie przeklikiwał się przez kolejne ekrany Twoich propozycji.
Rolą aplikacji nie jest katalogowanie Twoich produktów, tylko
przystępne ich podanie i skłonienie klienta do zakupu.
10
Zakupy mobilne mogą być równie wygodne, jak desktopowe, pamiętaj, że tu i tu najważniejszy jest intuicyjny koszyk i wygodna płatność.
Im więcej możliwych rozwiązań płatniczych dodasz w mobilnym e­sklepie (nie tylko płatność gotówką przy odbiorze), tym większą masz szansę
na to, że nastąpi sfinalizowanie transakcji. Pamiętaj, że im będą one prostsze dla Twojego klienta, tym szybciej zdobędziesz jego zaufanie oraz
będziesz miał szanse na to, aby powrócił do Ciebie w przyszłości.
53
-8-
APLIKACJE MOBILNE DLA
SKLEPÓW INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
APLIKACJE MOBILNE DLA SKLEPÓW INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
ARGUMENTY NA “TAK”
ARGUMENTY NA “NIE”
lepsze User Experience
brak lub nieumiejętne przeprowadzenie analizy biznesowej,
szybsze działanie, lepsza stabilność pracy
poprzedzającej decyzję o wdrożeniu aplikacji mobilnej (jeśli jej nie
szybszy i łatwiejszy dostęp do oferty danego sklepu internetowego
dokonałeś, na pewno nie twórz aplikacji mobilnej)
z danego urządzenia mobilnego
wysoki koszt produkcji aplikacji, wielokrotnie przewyższający
możliwość targetowania klienta już na etapie wyboru konkretnej
potencjalne przychody z tego kanału sprzedaży
platformy
konieczność dopasowania się do kilku systemów operacyjnych
możliwość przyzwyczajenia klienta do mobilnych zakupów
i konieczność nieustannego rozwoju przy aktualizacjach OS
i konstytuowania ich powracalności
konieczność poświęcenia czasu i pieniędzy na promocję aplikacji
(w takim samym wymiarze jak tradycyjnego e-sklepu)
w niektórych branżach występuje problem braku lojalności
użytkowników i powracalności (jeśli w Twoim sklepie większość
transakcji to zakupy jednorazowe, nie twórz aplikacji mobilnej)
koszt jednostkowy pozyskania użytkownika do aplikacji mobilnej jest
jednym z najwyższych w świecie digital
55
KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ
DLA SKLEPU INTERNETOWEGO?
Próby wskazania (nie)przydatności aplikacji mobilnych trwają i trwać będą. Do głównych zalet tego narzędzia należy zaliczyć automatyczne
wykorzystanie funkcji urządzenia, na którym pracuje odbiorca (aparat, kalendarz, geolokalizacja), co ułatwia i skraca drogę kontaktu
transakcyjnego. Aplikacje stanowią dodatkowy kanał dotarcia do klienta, zwiększają dostęp do e-sklepu. Bardzo ważnym jest, że z aplikacji
e-shopowych zazwyczaj korzystają klienci zamożniejsi, świadomi technologicznie. Oznacza to, że przy decyzji o implementacji tego narzędzia
trzeba być pewnym jakości i średniej ceny produktu, w przeciwnym razie znaczny koszt wdrożenia może być chybiony.
Sławomir Rajch
Właściciel firmy doradczo-szkoleniowej
srajch.pl
Inwestycja w aplikacje mobilne
w e-commerce jest drogim rozwiązaniem.
Wymaga przygotowania i utrzymania kilku
wers dostosowanych do najpopularniejszych
mobilnych systemów operacyjnych. Poza
tym, co najważniejsze, aby korzystać z
aplikacj Klient najpierw musi ją pobrać.
Joanna Kozińska
Dyrektor Platformy
iStore.pl
Wzrastająca średnia wielkość wyświetlacza w smartfonach czy popularyzacja tabletów
powoduje, że użytkownicy chętnie korzystają z przeglądarki internetowej, której silnik jest
w stanie renderować większość „normalnych” stron www. Dodatkowo trend związany
z budową responsywnych stron powoduje, że wygodniej jest włączyć stronę sklepu
w przeglądarce, a nie osobną aplikację. A więc w przypadku większości projektów
e­commerce tworzenie aplikacji dedykowanej, której funkcjonalności pokrywają jedynie
proces zakupowy nie ma większego sensu. Mając stałą dużą bazę Klientów można
zastanowić się nad budową aplikacji mobilnej, która jednak da użytkownikom wartość dodaną
i sprawi że będą z niej często korzystać. Mogą to być na przykład mobilne kupony rabatowe,
promocje „push” dedykowane dla programów lojalnościowych, czy funkcjonalności
wykorzystujące geolokalizację.
Tomasz Wesołowski
Członek Zarządu
w Grupie Unity
56
KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ
DLA SKLEPU INTERNETOWEGO?
Czy warto tworzyć aplikację mobilną dla sklepu? Tak samo można zapytać - czy warto sklepowi drukować gazetkę z większości swoich artykułów
i wkładać ją do skrzynki większości mieszkańców dużych miast, tak jak to robi np. IKEA? Najpierw trzeba zada sobie pytanie po co i dla kogo
robimy taką aplikację mobilną czy gazetkę. Odpowiedź będzie wypadkową „risk to reward”. Moim zdaniem ani gazetka, ani aplikacja mobilna, nie
wygeneruje nam sprzedaży/ zauważalnej sprzedaży. Przez generowanie sprzedaży rozumiem bowiem finalizację transakcji. Za to na pewno jedno
i drugie pozwoli nam zaprezentować naszą ofertę potencjalnym klientom, którzy być może odwiedzą później nasz sklep w „dużym internecie” i na
dużym ekranie (PC, laptop, tablet smartTV, itp.), siedząc wygodnie przy biurku, czy na kanapie obejrzą interesujący ich produkt i zdecydują się go
kupić. Wracając do odpowiedzi na pytanie – tak, warto mieć aplikację mobilną. Oczywiście nie jest to zasada, a wyjątki i tu są regułą, dlatego
zawsze trzeba każdą sytuację rozpatrywać indywidualnie i podejmować decyzję w odniesieniu do konkretnego przypadku.
Artur Zawadzki
Business Development Director
Spicy Mobile
Decyzja o robieniu aplikacji nie jest prosta ze względu na koszty. Stronę mobilną robimy raz i testujemy na różnych platformach. W przypadku
aplikacji należy stworzyć produkt przynajmniej na 3 platformy tj. Android, Windows Phone i iOS. W Polsce w przypadku małych sklepów jeszcze
przez co najmniej dwa lata ciężko będzie uzyskać zwrot z takiej inwestycji – szczególnie, że zrobienie aplikacji zakupowej dla każdej z platform to
wydatek przynajmniej 30 tysięcy złotych.
Kamil Brzeziński
Właściciel
mobilna.pl
57
KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ
DLA SKLEPU INTERNETOWEGO?
Posiadamy stronę mobilną m.ebutik.pl, ale aplikacji mobilnej na razie nie planujemy. Koszty wdrożenia będą zdecydowanie przewyższały zysk
osiągnięty z tego kanału. W dalszej przyszłości niewykluczone.
Tomasz Strzelczyk
Właściciel sklepu internetowego
eButik.pl
Stworzenie dedykowanej aplikacji sprzedażowej powinien rozważyć każdy sklep. Pozwala ona na nawiązanie stałej relacji z klientem. Pytanie
tylko, czy sklep ma pomysł na jej promocję i przede wszystkim wykorzystanie. Według badań, które prowadzim wśród użytkowników sklepów
naszych klientów, wynika, że użytkownicy z aplikacją robią zakupy 50 proc. częściej. Sztuką jest jednak umiejętne dotarcie z nowym kanałem
sprzedaży i efektywne wykorzystywanie np. poprzez wysyłanie notyfikac push z informacją o ofercie specjalnej.
Dlatego zdecydowanie odradzam wykonanie aplikacji mobilnej sklepom, które nie mają pomysłu, jak ją wykorzystać. Aplikacja wymaga tego,
żeby się o nią troszczyć i dbać od samego początku - poczynając od ciągłej aktualizacji do nowych urządzeń i systemów operacyjnych, poprzez jej
promowanie wśród klientów, kończąc na marketingu mobilnym, dającym możliwość generowania dodatkowej sprzedaży poprzez aplikację.
Iwo Szapar
General Manager
Shopgate Polska
58
KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ
DLA SKLEPU INTERNETOWEGO?
Aplikacjom mobilnym dla sklepów internetowych mówię “TAK”, ale:
nie każdy sklep powinien mieć aplikację,
na pewno nie według zasady “dobrze, szybko, tanio” (aż kusi przestrzec, że można wybrać tylko dwie z tych trzech opcji)
a przede wszystkim nie tylko po to, żeby mieć - bo konkurencja już ma albo właśnie nad nią pracuje.
Chociaż m-commerce w Polsce dopiero raczkuje, już 2-3 lata temu można było podejrzeć pierwsze próby rodzimych sklepów internetowych
z aplikacjami. I nie były to próby udane. Aplikacja mobilna sklepu z gadżetami, prezentująca opisy produktów poprzez wywołanie okna
przeglądarki w aplikacji, w której wyświetlony był fragment strony www sklepu z właściwym produktem?
Aplikacja znanej polskiej marki odzieżowej, której jedyną rolą było wyświetlanie aktualnej sprzedawanej kolekcji ubrań, wyświetleń listy sklepów
i numeru kontaktowego na infolinię? Przez ostatnie trzy lata rozmawiałem o m-commerce z czołowymi markami internetowymi w Polsce
i przekonałem się, że większość z nich zupełnie nie ma pomysłu na aplikację, a jeśli już ją tworzy - kopiują znane schematy. Głównym celem
projektu jest po prostu “mieć” aplikację. Zazwyczaj powstają więc aplikacje, które robią to sam co sklep internetowy, a czasem nawet mniej.
To doprowadza do frustracji użytkowników, którzy za pomocą aplikacji, np. mogą złożyć zamówienie, ale nie mogą sprawdzić jego status, mogą
stworzyć nową listę zakupową, ale niekoniecznie skorzystać z poprzedniej. Nie mówiąc już o tym, że często po wydaniu aplikacji nie ma dla niej
absolutnie żadnego wsparcia marketingowego - brakuje nawet zwykłej informacji na stronie, a co dopiero skryptu wykrywającego, z jakiej
przeglądarki łączy się klient, żeby przekierować go do odpowiedniego marketu z aplikacjami.
Polskim markom internetowym brakuje zacięcia i konsekwencji w tworzeniu rozwiązań mobilnych. Brakuje strategi wejści w produkt
mobilny i wszystko jest robione po to, żeby było. Uważam, że w aplikację powinny inwestować te sklepy internetowe, które w to naprawdę wierzą
i tylko wtedy, kiedy mają sensowny pomysł na aplikację.
Tomasz Krajewski
Business Unit Manager
eLeader
Kontynuuj myśl Tomasza
na następnej stronie
59
KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ
DLA SKLEPU INTERNETOWEGO?
Zatem kto powinien mieć aplikację i jak ją zrobić z głową? Uważam, że bardzo wyspecyfikowane sklepy internetowe (hipsterskie, niszowe),
które posiadają niewielkie, ale lojalne grono klientów i wartościowy asortyment mają dużo większe szanse na sukces ze swoją aplikacją
niż duże marki internetowe. Może dlatego, że dla nich to naprawdę szansa na zwiększenie sprzedaży i nowy sposób podtrzymywania bliskich już
relacji z klientami. Asortyment nie wszystkich sklepów nadaje się do “zapakowania” w aplikację mobilną. Codzienne zakupy, bilety kinowe,
dostawa posiłków, listy zakupowe, rezerwacje wizyt u lekarza, fryzjera - to są aktywności, do realizacji których aplikacja jest stworzona.
Głównym celem aplikacji dla brandu internetowego powinno być oddanie jakiejś konkretnej wartości użytkownikowi. Mogą to być natychmiastowa
informacja o nowym produkcie, ofercie, na którą warto było czekać oraz możliwość natychmiastowego zakupu i odbioru np w najbliższym
punkcie;; informacja o rozpoczęciu przedsprzedaży nowej gry, czy rozpoczęciu rezerwacji na premierę, interesująca, czasowa oferta zakupu
(np. “kup w ciągu 10 minut, a otrzymasz 10 proc. rabatu”).
Na koniec dopowiem, że moim zdaniem prawdziwa rewolucja m-commerce’owa dokona się dopiero za sprawą “super walletów”, czyli
mobilnych platform m-commerce, których wysyp będziemy obserwować w przeciągu najbliższych 2-3 lat. Mówi o tym m.in. najświeższy raport
SAP, przeprowadzony na grupie ponad 12 tysięcy osób w 17 krajach. Według tego raportu konsumenci oczekują, że na rynku pojawi się kolejna
generacja mobilnych portfeli, umożliwiających im zamawianie i kupowanie produktów on-line. Podobne wyniki badań uzyskała brytyjska firma
Monitise. Tak więc sklepy, usługodawcy i dostawcy contentu powinni zawczasu zainteresować się znalezieniem się na powstających platformach
“super walletów”.
Tomasz Krajewski
Business Unit Manager
eLeader
60
-9-
RWD DLA SKLEPÓW
INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
ARGUMENTY NA “TAK”
ARGUMENTY NA “NIE”
skalowalność rozwiązania - nie musisz robić osobnych dedykowanych
wysoki koszt przygotowania sklepu w RWD, szczególnie jeśli sklep
wersji sklepu pod różne grupy urządzeń
posiada specyficzne funkcjonalności
prezentacja oferty sklepu jest bardziej spójna
całkowita zmiania podejścia i konieczność zaprojektowania od nowa
użytkownicy poruszają się po sklepie w sposób bardziej intuicyjny
architektury informacji i większości elementów sklepu
sklep jest „future ready”
dłuższy czas ładowania serwisu, szczególnie jeśli sklep zawiera dużo
utrzymujesz tylko jeden adres WWW i jesteś “Google friendly”
zdjęć i materiałów video
utrudnione implementowanie dedykowanych funkcji, widocznych tylko
w wersji mobilnej i niewidocznych w desktopowej
62
RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
NA CO UWAŻAĆ PODCZAS REDESIGNU SKLEPU INTERNETOWEGO ZGODNIE Z IDEĄ RWD?
Nie we wszystkich sklepach zalecane jest implementowanie idei RWD. Sklepom oferującym szeroki asortyment zalecałbym stworzenie osobnej
strony mobilnej, bardziej zoptymalizowanej pod względem kodu oraz wydajności.
Smashing Magazine w zeszłym miesiącu opublikował artykuł, w którym opisał pojęcie tzw. "golden second". Jeśli już po 3 sekundach wizyty
na stronie użytkownicy mogą stracić zainteresowanie, a na ustabilizowanie połączenia internetowego w sieci radiowej 2G i 3G potrzeba około
2 sekund, to sklepowi zostaje tylko 1 sekunda na załadowanie się. Jeżeli więc sklep zawiera wiele produktów z dużymi obrazkami, to lepiej będzie
je optymalizować po stronie serwera. Strony RWD są niestety zazwyczaj dużo cięższe niżeli strony dedykowane. Dla przykładu porównajmy
dedykowaną stronę mobilną m.zooplus.pl, której strona główna waży jedynie 124 KB, co sprawia, że jest ona lekka i straci mało potencjalnych
klientów/użytkowników, gdyż w warunkach realnych (3G lub WiFi słabej jakości) otworzy się natychmiast. Z kolei deezee.pl waży 4.3 MB,
co spowoduje, że strona będzie się długo wczytywać. Ponadto, na stronach dedykowanych można stworzyć lepsze User Experience, nie tracąc
nic na wydajności całej strony. Poza tym część opcji nie ma tak szerokiego zastosowania na mobile jak na desktopie.
Reasumując, to zadania dla agencji i software house’ów, aby pomagać klientom właściwie wybrać metodę stworzenia strony mobilnej, aniżeli
bezmyślnie przeprojektowywać wszystkie serwisy na fali mody na Responsive Web Design.
Mariusz Rokicki
Webdeveloper
Netizens digital innovation house
63
RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
Najtrudniejszym zadaniem jest stworzenie intuicyjnego
i funkcjonalnego systemu wyszukiwania i filtrowania
wyników. Jest to kluczowy aspekt w budowie takich
serwisów, bo jeżeli użytkownik szybko nie znajdzie tego,
czego szuka irytuje się i sklep traci klienta. Tworząc
dedykowany serwis mobilny www myślimy wyłącznie
kategoriami mobilnymi, tak więc dostosowujemy
funkcjonalności i np. ilość pól formularzy do niezbędnego
minimum zapewniającego wygodę użytkowania. Przy
projektowaniu RWD staramy się możliwe dokładnie
zachować funkcjonalności na całej linii - smartfon - tablet
- komputer, wiec przy niskich rozdzielczościach
smartfonowych jest trudniej upakować to, co jest
standardem w wersji pełnoekranowej tak, żeby nadal
było to funkcjonalne.
Karolina Gruca
Senior Account Manager
GoldenSubmarine
Planowanie responsywnego layoutu sklepu internetowego (ale nie tylko sklepu) należy
rozpocząć od zasady mobile first. Rozpoczynamy od najwęższej wersji,
co zmusza nas do optymalnego rozmieszczenia treści na stronie. Następnie
systematycznie zwiększając dostępność miejsca roboczego (wersja tablet
i desktop), rozmieszczamy elementy wykorzystując dodatkową przestrzeń.
W ten sposób końcowa wersja zyskuje na przejrzystości. Gdy natomiast zaczynamy
desktopowy layout „ściskać” do mniejszych rozmiarów często otrzymujemy zapchaną
i w konsekwencji mniej użyteczną stronę. Ważne również jest, aby breakpointy
(miejsce, w którym strona zmieni układ) dobierać według designu, a nie według
rozdzielczości urządzeń. Po zaprojektowaniu strony w RWD należy ją umiejętnie
wdrożyć. Developerzy przeprojektowując stronę statyczną na stronę RWD często
ulegają pokusie organizacji kodu desktop first. W efekcie kod strony jest mniej
przejrzysty, trudniejszy w utrzymaniu oraz trudniej go dalej rozwijać. Praktyka
pokazuje, że również tutaj, najlepszym rozwiązaniem jest podejście mobile first. Jest
ono naturalne dla przeglądarki oraz dla developera (interpretacja i dziedziczenie styli
odbywa się z góry na dół). Podsumowując, RWD to nie "czarna magia", wystarczy
zatrudnić do jego implementacji dobrych specjalistów. Moim zdaniem, mobilna wersja
sklepu to półśrodek, na który nie warto tracić czasu.
Tymoteusz Bąk
UX Designer
i-sklep.pl
64
RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
Serwis e-commerce zrealizowany w RWD powinien być prosty
i lekki graficznie, by maksymalnie skrócić drogę użytkownika od
uruchomienia strony do wykonania konkretnej akcji (czyli najczęściej
przejrzenia oferty i/lub dokonania zakupu). Unikajmy kopiowania menu
z wersji przeznaczonej dla komputerów, zwłaszcza jeśli jest ono bardzo
rozbudowane, wybierzmy kilka kluczowych elementów, zawsze
upraszczajmy użytkownikowi drogę do osiągnięcia jego
najważniejszego celu. Warto też przyjrzeć się zakupowym aplikacjom
mobilnym, które mogą posłużyć jako natchnienie podczas
projektowania interakcji serwisu mobilnego. Wówczas może się
okazać, że szybciej, prościej i taniej będzie stworzyć stronę
dedykowaną aniżeli przeprojektowywać cały serwis pod RWD.
Dedykowana strona mobilna sklepu to rozwiązanie, które w mojej opinii
będzie miało mniejszy udział w rynku niż responsywne wersje sklepów.
Na pewno w wielu przypadkach strona natywna oznacza szybsze
działanie, stąd powinna być rozważana wszędzie tam gdzie szybkość
działania stanowi priorytet. Np. w sklepach z asortymentem, który jest
tani i który kupujemy impulsywnie, jak np. małe gadżety, biżuteria czy
dobra cyfrowe. Wszystko jednak bardzo zależy od konkretnego
przypadku.
Bartosz Majewski
New Business Developer
Divante
Krzysztof Cieślak
CEO
B-MIND
65
RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH
- TAK CZY NIE?
W maju i czerwcu br. dokładnie analizowaliśmy dokładnie temat „wersja mobilna vs RWD” i mimo tego, że RWD jest teraz na topie,
zdecydowaliśmy się stworzyć mobilną wersję ANSWEAR.com. Znamy większość zalet RWD, znamy także wady wersji mobilnych, że wspomnę
chociażby o konieczności zarządzania treścią serwisu w więcej niż jednym miejscu. Gdybyśmy budowali teraz nasz sklep całkowicie od nowa,
prawdopodobnie zaprojektowalibyśmy go w RWD. Jednak jako, że nasza obecna strona desktopowa jest mocno rozbudowana, a dodatkowo
jesteśmy z niej bardzo zadowoleni (zresztą warto wspomnieć o tym, że dostaliśmy za nią kilka ważnych nagród), analiza biznesowa wyraźnie
wskazała, że na obecnym etapie bardziej wskazana będzie wersja mobilna. Wdrożymy ją znacznie taniej i znacznie szybciej. A ma to dla nas duże
znaczenie, ponieważ właśnie zaczyna się dla nas najgorętszy okres sprzedażowy w roku. I już teraz chcemy zaoferować naszym klientom
możliwość zakupów z urządzeń mobilnych. Co nie oznacza, że w przyszłości, chociażby w 2014, nie wrócimy do tematu redesignu całego sklepu.
Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie przychody, w pierwszej kolejności powinniśmy się skoncentrować na wersji zoptymalizowanej do używania na
tabletach, ponieważ z tych właśnie urządzeń pochodzi 2/3 naszych przychodów mobilnych. Nie wolno jednak lekceważyć użytkowników
smartfonów, ponieważ choć faktycznie kupują mniej (współczynnik konwersji mniejszy nawet trzykrotnie niż z tabletów), to jest ich mniej więcej
tyle samo, ilu użytkowników tabletów. Rzadko kończą transakcje mobilnie, co nie oznacza, że nie wracają później na zakupy używając wersji
desktopowych.
Wojciech Tomaszewski
Dyrektor ds. Marketingu i E-commerce
ANSWEAR.com
66
- 10 -
CASE STUDIES
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WSTĘP DO ROZDZIAŁU
W ramach prac nad raportem poprosiłam kilkadziesiąt firm
o udostępnienie danych, na podstawie których można by pokusić się
o holistyczne ujęcie stanu polskiego m-commerce. Finalnie do niniejszego
rozdziału trafiło 14 opracowań najeżonych wynikami i wnioskami
z obecności konkretnych firm w świecie mobilnym.
Najważniejszy komentarz, który puentuje wszystkie rozmowy, jest
następujący: firmy, które weszły na urządzenia mobilne tylko pod
wpływem mody mają wyniki, z których najczęściej nie są zadowolone
i którymi wolą się nie chwalić. Stąd płynie nauka, że jeśli tylko
eksperymentujesz i/lub nie wierzysz w ten kanał, to... w ogóle w niego nie
wchodź.
Sukces zapewnia wyłącznie działanie gruntownie przemyślane
i biznesowo uzasadnione. Nie bez znaczenia w strategii firm
osiągających sukces na tym polu było nieustanne pielęgnowanie
i rozwijanie swoich aktywności mobilnych. Szczególnie, jeśli jest to
produkcja aplikacji mobilnej. Opublikowanie jej w markecie to dopiero
początek walki. Trzeba cały czas pracować nad jej popularnością
i utrwalaniem świadomości wśród potencjalnych klientów.
W chwili powstawania tego raportu jest tylko jedna polska aplikacja
mobilna, która przekroczyła już dwa miliony (!) pobrań. Taki wynik jest
nieosiągalny dla aplikacji marketingowej, a tymczasem osiąga go aplikacja
commerce’owa.
Jak można zatem twierdzić, że w Polsce mobile commerce nie
istnieje, jeśli NAJCZĘŚCIEJ pobieraną przez Polaków aplikacją
mobilną jest właśnie aplikacja commerce’owa?
To aplikacja mobilna Allegro. Niech zatem nie dziwi nikogo fakt, że to
właśnie od jej analizy rozpoczyna się ten rozdział.
Monika Mikowska
68
Case study
ALLEGRO.PL
ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Razem 2.335.000 pobrań.
Liczba pobrań podwoiła się (!) w ciągu ostatniego roku.
1.354.857
306.125
160.255
404.912
59.010
Miesięczna średnia liczba pobrań nie schodzi obecnie poniżej
70 tysięcy. Android zdobywa rynek masą.
Miesięczna średnia liczba pobrań nie schodzi obecnie poniżej
10 tysięcy. iOS stabilnie utrzymuje liczbę pobrań.
Co miesiąc o 10­20 proc. pobrań więcej w stosunku do
poprzedniego. WP ma największą dynamikę wzrostu patrząc
na wyniki z miesiąca na miesiąc.
Symbian odnotowuje coraz słabsze wyniki.
Bada – bardzo rzadko ściągana aplikacja, jej wpływ jest niewielki.
BlackBerry od lutego 2012 nie jest już wspieraną platformą.
17
Dane od marca 2009 do końca sierpnia 2013
70
ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Podejście do rozwoju aplikacji mobilnych
Najważniejsze obecnie są dla nas trzy platformy (w kolejności alfabetycznej): Android, iOS, Windows Phone.
Przyglądamy się też produktom, które niedługo wejdą na rynek, jak i tym, które już go zdobywają (np. Windows 8,
FirefoxOS).
Android
iOS
Windows Phone
Jest dla nas istotny, ponieważ
posiada go znacząca liczba
naszych użytkowników. Ciągle
nas pozytywnie zaskakuje – i pod
względem ściągnięć aplikacji, jak
i ilości dokonywanych co miesiąc
zakupów. Liczba dokonywanych
transakcji wzrasta średnio o około
20 proc. z miesiąca na miesiąc.
W kwietniu 2013 roku po
wypuszczeniu aplikacji na iPady,
w ciągu 3 tygodni podwoiła nam
się liczba pobrań na iOS.
iOS tak na dobrą sprawę
przyspieszył w kwietniu ubiegłego
roku, od tego czasu bije swoje
kolejne rekordy GMV. Na tej
platformie dokonywane są
najdroższe zakupy mobilne.
W drugiej połowie 2012
zauważyliśmy znaczny ruch po
stronie użytkowników Windows
Phone i w tej chwili to nasza
trzecia mobilna siła. Wynik
sprzedaży na Windows Phone
w czerwcu br. był na poziomie
tego, który iOS miał w tym czasie
w 2012 roku. Popularność tej
aplikacji nabiera tempa. Kiedyś
miesięcznie ściągało ją
1000-2000 UU, dziś jest to ponad
18 000 UU.
71
ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Liczba aktywnych użytkowników (miesięcznie)
Brak wiarygodnych danych - Allegro zmienia sposób agregowania danych
Liczba zawartych transakcji przez
mobilne Allegro, z zakończoną
płatnością (a nie na desktopie)
10,1
19,31
26,6
27,01
proc.
proc.
proc.
proc.
m.allegro.pl
aplikacje
m.allegro.pl
aplikacje
Dane za kwiecień 2013
Dane za sierpień 2013
Wolumen sprzedaży jest nieznacznie większy po stronie aplikacji. W aplikacji
użytkownicy kupują też droższe przedmioty. Najczęściej płatności dokonywane
są poprzez karty.
72
ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Sposoby wyszukiwania w aplikacji mobilnej
Dominuje wyszukiwarka tekstowa i przeglądanie kategorii. Skanowanie po
kodzie kreskowym, wyszukiwanie po zdjęciu czy też wyszukiwanie głosowe
(w Androidzie) są wykorzystywane przez niewielką grupę użytkowników,
choć częstotliwość zauważalnie rośnie.
73
STRONA MOBILNA m.allegro.pl
Statystyki m.allegro.pl
Liczba UU od początku roku średnia miesięczna utrzymuje się na równym poziomie,
średnio 3,8 mln (użytkownicy telefonów z ekranem dotykowym) Liczba zalogowanych
użytkowników - z miesiąca na miesiąc rośnie, np. w styczniu 2013 wynosiła
460 tysięcy użytkowników, a w kwietniu 2013 już 655 tysięcy.
Liczba odwiedzin - w roku 2013 jest stała i utrzymuje się na średnim poziomie
12,2 mln w miesiącu Liczba odsłon - średnia miesięczna liczba odsłon w roku 2013
waha się w przedziale 82,1 mln - 70,5 mln
W roku 2013 obserwujemy wzrost ruchu po stronie aplikacji i tym samym nieznaczny
odpływ ze strony mobilnej. Jednocześnie na stronie wzrasta liczba zalogowanych
(aktywnych) użytkowników – czyli tych, którzy nie tylko przeglądają stronę
m.allegro.pl ale kupują, obserwują, piszą do sprzedawców, licytują, płacą itp.
17
Dane od marca 2009 do końca sierpnia 2013
74
MOBILNE ALLEGRO - ogólnie
Najczęściej wykonywane czynności
Na stronie mobilnej i w aplikacji są takie same: logowanie, wyszukanie
przedmiotu (przy pomocy wyszukiwarki lub przeglądania kategorii), przejście
do "mojego Allegro" w celu: zalicytowania, zapłaty, sprawdzenia
obserwowanych. Wchodząc bardziej w szczegóły, na stronie m.allegro.pl
użytkownicy częściej wywołują listę ofert, a w aplikacjach ekran oferty. Na
stronie mobilnej logują się też rzadziej niż w aplikacji, aczkolwiek robią to
częściej niż kiedyś.
Najpopularniejsze kategorie produktów
Strona mobilna
iOS
Odzież Obuwie Dodatki,
Dla Dzieci, Motoryzacja,
Dom i Ogród, Telefony
i akcesoria
Odzież Obuwie Dodatki,
Dla Dzieci, Motoryzacja,
Dom i Ogród, Telefony
i akcesoria
Android
Windows Phone
Odzież Obuwie Dodatki,
Dla Dzieci, Motoryzacja,
Dom i Ogród, Sport
i turystyka
Odzież Obuwie Dodatki,
Dla Dzieci, Motoryzacja,
Sport i turystyka, Dom
i Ogród
75
MOBILNE ALLEGRO - ogólnie
Przychody
W ubiegłym roku udział mobilnego Allegro wynosił w okolicach 2,3 proc.,
a obecnie 3,4 proc. i stale rośnie. Mając na uwadze fakt, że obroty na Allegro rosną rok
do roku, to kwotowo udział mobile jest duży. W wybranych, pojedynczych dniach
(których jest coraz więcej) udział potrafi przekroczyć nawet 7,5 proc.
Nie należy jednak porównywać sytuacji tegorocznej z tą z 2012 roku, gdy aplikacje nie
miały jeszcze modelu płatności i oczywiście nie były dopasowane do tabletów, które są
istotnymi zmianami z punktu widzenia użytkownika.
Zmiany udziałów strony i aplikacji mobilnej
w przychodach
Strona „lekka” w 2008 roku była jedynym mobilnym produktem Allegro i siłą rzeczy
miała 100 proc. udziału. W roku 2010, po pojawieniu się aplikacji mobilnych, strona
miała 77 proc. udziału. W 2012 roku podział kształtował się już na poziomie 57
proc. na rzecz m.allegro.pl i 43 proc. na rzecz aplikacji na Androida, iOS i WP.
Z kolei w tym roku, z uwagi na wdrożenie płatności mobilnych i aplikacji na tablety,
prawie 35 proc. udziału przypadło stronie „lekkiej”. Dane te pokazują, że strona
„lekka” przestaje być elementem dominującym, co nie znaczy że jej rola słabnie.
To jest zazwyczaj pierwszy mobilny produkt, z którym użytkownik ma styczność
i w dużej mierze on kieruje użytkowników do aplikacji.
76
Case study
NICISKLEP.PL
NICISKLEP.PL
Opis
Oficjalny sklep internetowy niemieckiej marki NICI na terenie Polski. NICI oferuje upominki,
zabawki oraz akcesoria pluszowe. Sklep www.nicisklep.pl przeszedł redesign w lutym 2013 roku.
Został przeprojektowany zgodnie z filozofią Responsive Web Design.
Cel
Maksymalizacja komfortu odwiedzin w sklepie internetowym z poziomu urządzeń mobilnych.
Kompatybilność strony z różnymi wielkościami ekranów.
Sposób
Zdecydowano się na podejście Responsive Web Design (RWD). Argumentami popierającymi ten
wybór były: utrzymanie jednego adresu domeny sklepu, zachowanie spójnego layoutu sklepu na
różnych urządzeniach, zwiększenie dostępności oferty sklepu, bardziej efektowna i efektywna
ekspozycja produktów na stronie głównej i zwiększenie szansy na "spontaniczne" zakupy.
Podczas redesignu zmieniono całkowicie szatę graficzną, zaprojektowano nowy układ koszyka
i nowe menu (hoovery działające tylko na dotyk), poprawiono paginację produktów
(„Załaduj następny produkty” zamiast „Następna strona”).
78
NICISKLEP.PL
Efekty - lepsze statystyki
W badaniu efektów zostały porównane dwa okresy:
01.03. - 31.05.2013 oraz 01.03 - 31.05.2012.
5
10
proc.
proc.
26
proc.
Brak RWD
Wprowadzenie
RWD
Rok 2012
Rok 2013
Konwersja
W roku 2012 ruch mobilny stanowił 5 proc. całego ruchu. Rok później, po
wprowadzeniu RWD, wskaźnik ten podwoił się i wynosi obecnie 10 proc.
Konwersja sklepu zwiększyła się o 26 proc.
Średni czas odwiedzin zmniejszył się. Interpretowane jest to jako pozytywny
skutek dobrze przeprojektowanego procesu zakupowego (skrócenie do 3
kroków). Zakupów dokonuje się teraz szybciej, również dzięki możliwości
składania zamówień bez rejestracji.
Zwiększenie czytelności strony głównej sklepu. Więcej informacji ze strony
głównej dociera do potencjalnych klientów niż w przypadku np. jednego,
dużego baneru.
Obok mapa cieplna prezentująca klikalność strony głównej sklepu po zmianach
(badanie zostało przeprowadzone na próbie badawczej 5 000 odwiedzin).
79
NICISKLEP.PL
Najpopularniejsze urządzenia mobilne:
iPad
iPhone
Samsung
Galaxy SIII
Samsung
Galaxy Tab 2
HTC A510
Wildfire S
Oba urządzenia Apple generują więcej przychodu dla sklepu niż wszystkie
pozostałe modele razem wzięte.
80
Case study
eBUTIK.pl
eButik.pl
Opis
Sklep internetowy www.ebutik.pl jest wyłącznym dystrybutorem marki ubrań Butik I Like
w internecie. Grupą docelową sklepu są nastoletnie dziewczyny. Sklep internetowy posiada
niezależną wersję mobilną, działającą pod domeną m.eButik.pl.
Ruch z urządzeń mobilnych
Ciągły i stabilny wzrost ruchu. Rok temu w maju wynosił on 1,58 proc. globalnego ruchu
w sklepie, w tym roku w maju przekroczył już 6 proc. a teraz we wrześniu wynosi 7 proc.
Zdecydowana większość ruchu pochodzi z telefonów, przejścia z tabletów są sporadyczne
- w przypadku tego sklepu wynika to z profilu klienta.
Udział zamówień składanych z urządzeń
mobilnych w stosunku do zamówień ogólnie:
2x
W ciągu ostatniego roku
udział ten wzrósł ponad
dwukrotnie.
82
eButik.pl
Średnia wartość zamówienia z urządzeń
mobilnych vs. średnia wartość zamówienia
ogólnie:
Średnia wartość zamówienia jest około 15 proc. wyższa, ale konwersja w stosunku do witryny
jest trzykrotnie niższa. To może sugerować hipotezę, że wśród internautów wciąż istnieje bariera
w zakupach dokonywanych na urządzeniach mobilnych.
Profil internauty
Nie zaobserwowano istotnych różnic w zakupach z poziomu tabletów,
ze względu na bardzo niską skalę wejść z tabletów.
Najczęściej odwiedzane podstrony sklepu
i kategorie produktów na urządzeniach
mobilnych
Te same, które są odwiedzane na desktopie. Nie zaobserwowano istotnych różnic.
83
Case study
ANSWEAR.COM
ANSWEAR.COM
Opis
Sklep internetowy www.answear.com to pierwszy polski multibrand,
oferujący głównie produkty odzieżowe ponad 150 marek z całego
świata, w tym wiele wcześniej niedostępnych w Polsce.
ANSWEAR.com powstał w grudniu 2010 roku. W sierpniu 2011 roku
uruchomił wersję strony, zoptymalizowaną pod iPady. Nie posiada
jednak wersji zoptymalizowanej pod ekrany telefonów komórkowych
(w momencie publikacji tego raportu trwa wdrożenie strony
mobilnej). Nie planuje produkcji aplikacji mobilnej.
Podział ruchu według urządzeń
Ruch z urządzeń mobilnych powoli, ale systematycznie rośnie
(dane w ujęciu procentowym):
99
0
1
Styczeń 2011
94,2
3
Styczeń 2013
97,3
1,7
1
92,1
Styczeń 2012
2,8
92
4
Maj 2013
4
3,8
4,1
Wrzesień 2013
85
ANSWEAR.COM
Najpopularniejsze urządzenia mobilne:
iPad
Samsung
Galaxy SII
Samsung
Galaxy SIII
iPhone
Samsung
Galaxy Tab 2
Udział UU według urządzeń
Liczba unikalnych użytkowników na urządzeniach mobilnych powoli, ale systematycznie rośnie
(dane w ujęciu procentowym):
99,1
0
0,9
Styczeń 2011
94,3
2,7
Styczeń 2013
97,5
0,9
1,6
92,8 3,3
Styczeń 2012
3
92,2
3,4
Maj 2013
4,4
3,9
Wrzesień 2013
86
ANSWEAR.COM
Najczęściej odwiedzane podstrony sklepu
i kategorie produktów na urządzeniach mobilnych
Te same, które są odwiedzane na desktopie. Nie zaobserwowano istotnych różnic.
Profil internauty
Średnia wartość zamówienia, złożonego na iPadzie jest wyższa niż na desktopie. Z kolei
zamówienie złożone z poziomu telefonu komórkowego ma najniższą średnią wartość.
Sprzedaż i ilość transakcji (ale niekoniecznie ruch) z tabletów rośnie w miesiącach ze
świętami i długimi weekendami. Można zaryzykować hipotezę, że Polacy swój wolny czas
coraz częściej poświęcają na zakupy internetowe, dokonywane na domowej kanapie.
Przychody pochodzące z urządzeń mobilnych
Pierwsze przychody z urządzeń mobilnych pojawiły się już w pierwszym miesiącu działania
sklepu (2,7 proc. przychodów całkowitych). Nie można zdefiniować jednoznacznego
trendu. Gwałtowne wzrosty przychodów pochodzących z zamówień z urządzeń mobilnych
odnotowywane są nieregularnie. Przykładowo w miesiącu marcu 2013 przychody
z tabletów i telefonów stanowiły 8,5 proc. przychodów całkowitych, a dwa miesiące później
tylko 2 proc. Dotąd najlepszych okresem był luty 2012 roku - wtedy przychody z urządzeń
mobilnych wyniosły 12 proc. przychodów całkowitych. Zdecydowana większość
przychodów z urządzeń mobilnych pochodzi z tabletów.
87
Case study
CENEO.PL
CENEO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Razem prawie 400.000 pobrań.
200.076
81.087
33.073
65.017
13.606
3.691
(Ceneo na iPhone + Ceneo na
iPada + Ceneo Moda na iPada)
17
Dane od października 2010 do końca sierpnia 2013
89
CENEO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Podejście do rozwoju aplikacji mobilnych
Podobnie jak w przypadku Allegro, z biznesowego punktu widzenia najważniejsze obecnie są dla
nas trzy platformy: Android, iOS, Windows Phone. Pod koniec września br. planujemy premierę
wersji 2.0 (nowa odsłona graficzna aplikacji, spójna grafika i funkcjonalność).
Intensywnie śledzimy rozwój nowych platform, np. Windows 8, FirefoxOS.
Powoli rezygnujemy z rozwoju i wspierania aplikacji na: Symbiana, BADA, MeeGo.
Podejście do rozwoju aplikacji mobilnych
70
36
36
4,5
proc.
proc.
proc.
proc.
WP 7 i WP 8
Android
iPhone
iPad
Dane miesięcznie: [otwarcia aplikacji/skumulowane pobrania]
i średnia z 6 miesięcy (Q1 i Q2 2013)
Liczba aktywnych użytkowników
Brak możliwości podania jednoznacznych danych - w przypadku tego parametru występują
duże rozbieżności i wahania.
90
CENEO.PL - APLIKACJA MOBILNA
Wyniki biznesowe
Ze wszystkich aplikacji mobilnych do sklepów internetowych przechodzi średnio około
45 000 użytkowników miesięcznie (dane za rok 2013).
Wyszukiwanie poprzez skanowanie kodów
kreskowych
Wyszukiwanie produktów to oczywiście najczęściej wykonywana czynność z poziomu
aplikacji mobilnej. Użytkownicy chętnie robią to również przez skanowanie kodów
kreskowych produktów. Miesięcznie odnotowuje się około 45 000 skanowań.
Jaki procent użytkowników skanuje kody,
spośród wszystkich używających aplikacji?
38
33
30
proc.
proc.
proc.
iPhone
WP 7 i WP 8
Android
91
M.CENEO.PL - STRONA MOBILNA
Statystyki m.ceneo.pl
Liczba UU - od początku roku średnia miesięczna utrzymuje
się na równym poziomie, średnio 610 000 (wg Google
Analytics) Liczba odwiedzin - w roku 2013 jest stała
i utrzymuje się na średnim poziomie 1 miliona miesięcznie.
W roku 2013 obserwujemy wzrost ruchu na stronie lekkiej
(6,94 proc.) w stosunku do roku poprzedniego (3,15 proc.).
Wyniki biznesowe
Ze strony mobilnej do sklepów internetowych przechodzi
średnio około 350 000 użytkowników miesięcznie (dane za
rok 2013). To prawie 8 razy więcej niż z aplikacji mobilnych.
92
MOBILNE CENEO - OGÓLNIE
Najczęściej wykonywane czynności
Na stronie mobilnej i w aplikacjach użytkownicy najczęściej
korzystają z wyszukiwarki. Chętnie przeglądają produkty, jak
i przechodzą do sklepów internetowych. Rosnąca jest też
liczba użytkowników przeglądających specyfikacje
techniczne produktów i czytających opinie o produktach.
Najpopularniejsze kategorie
produktów
Komutery, RTV, AGD, Dom i Wnętrze, Dla dziecka.
Co ciekawe, w porównaniu do mobilnego Allegro, mniej
popularne wśród użytkowników Ceneo są kategorie:
Odzież, Obuwie, Dodatki; Motoryzacja, Sport i rekreacja.
Podejście do rozwoju
produktów mobilnych
Z biznesowego punktu widzenia dla Ceneo zarówno strona
lekka, jak i aplikacje są ważne. Część użytkowników trafia
na stronę lekką z mobilnych wyszukiwarek, część chętniej
korzysta z aplikacji. Dla e-commerce’u wielkości Ceneo
zarówno utrzymywanie strony lekkiej, jak i rozwijanie
aplikacji na popularne mobilne systemy operacyjne jest
kluczowe biznesowo.
93
CENEO - OGÓLNIE
Najczęściej wykonywane czynności
Najpopularniejsze na urządzeniach
mobilnych:
Komputery
RTV
Telefony
i akcesoria
Dziecko
Dom i wnętrze
15
11
8,3
6,8
10
8,7
6,6
2
4,6
8,8
Najpopularniejsze na urządzeniach
stacjonarnych:
Odzież, obuwie,
dodatki
Motoryzacja
Ogród
Uroda
Księgarnia
17,3
6
4,3
6,8
2,2
2,1
3,4
2,3
4,6
1,9
Dane prezentowane w ujęciu procentowym.
94
MOBILNE CENEO - OGÓLNIE
Najczęściej wykonywane czynności
Można wyróżnić 4 kategorie, które
mają większy ruch ze strony lekkiej
niż w aplikacjach mobilnych:
Dla dziecka
Dom i wnętrze
Uroda
Zdrowie
m.ceneo.pl
aplikacje
6,93
11,95
5,53
4,10
3,50
8,75
2,24
1,28
Analogicznie, można wyróżnić 4 kategorie,
które są chętniej przeglądane w aplikacjach
mobilnych niż na stronie mobilnej
Fotografia
Komputery
Sprzęt RTV
Telefony i
akcesoria
m.ceneo.pl
aplikacje
3,92
15,02
9,60
8,12
5,75
19,84
14,04
11,13
Dane prezentowane w ujęciu procentowym.
95
Case study
PIZZAPORTAL.PL
PIZZAPORTAL.PL
Opis
Aplikacja mobilna Pizzaportal.pl umożliwia zamawianie jedzenia z dostawą
i na wynos z oferty ponad 2600 restauracji na terenie całej Polski.
Działanie aplikacji jest analogiczne do działania serwisu internetowego
PizzaPortal.pl. Pierwszym krokiem jest wybór adresu dostawy (miasto, nazwa
i numer ulicy). Drugim ­ wybór lokalu gastronomicznego z listy restauracji,
które oferują dowóz do wskazanej lokalizacji i są czynne w chwili, w której
to sprawdzasz. Trzecim ­ przegląd menu z możliwością dodawania dań do
koszyka. Aby złożyć zamówienie należy podać dane osobowe osoby
zamawiającej (imię, nazwisko, numer telefonu i adres e­mail), określić
sposób odbioru zamówienia (osobiście lub z dowodem) i płatności.
W aplikacji mobilnej na iOS płatność za zamówienia realizowana jest gotówką
przy odbiorze, nie ma możliwości regulowania płatności z poziomu aplikacji
(wkrótce będą dodane opcje płatności internetowych). Aplikacja na Android
zintegrowana jest z systemem PayPal. Dla porównania, na serwisie
internetowym można regulować płatność za pomocą karty płatniczej i systemu
dotPay. Z aplikacji można korzystać bez posiadania konta użytkownika.
97
PIZZAPORTAL.PL
Dostępność
Liczba pobrań
Aplikacja dostępna jest na iOS,
Android oraz Windows Phone.
Aplikacja dostępna jest na iOS,
Android oraz Windows Phone.
pobierz
z app store
Od listopada
2011 roku.
pobierz
z google play
Od października
2012 roku.
Około 84 000 pobrań.
pobierz
z marketplace
Od września
2013 roku.
2 521 w ciągu pierwszych
10 dni po premierze.
Około 26 000 pobrań.
(większość z pierwszej wersji aplikacji,
niedostępnej już w markecie)
Liczba aktywnych
użytkowników miesięcznie:
Łącznie 12 000.
98
PIZZAPORTAL.PL
Ciekawostki
Średnia wartość zamówienia z aplikacji na iOS 38 zł, Android 32 zł
Pierwsze statystyki z Windows Phone zbliżone są do wyników iOS
Czas od pobrania aplikacji do złożenia pierwszego zamówienia jest zdecydowanie
krótszy w WP niż Android
90 proc. użytkowników aplikacji to mężczyźni
TOP3 telefony z systemem Android,
na które pobierana jest aplikacja
Samsung Galaxy S3, Samsung Galaxy S2, Sony Xperia ST26i
TOP3 miasta z największą liczbą
zamówień
Kraków 15 proc.
Łódź 15 proc.
Wrocław 13 proc.
99
SERWIS INTERNETOWY PIZZAPORTAL.PL
Podział ruchu ze względu na typ urządzenia
(średnia z ostatnich 3 miesięcy)
Mobile: 11,80 proc.
Tablet: 3,95 proc.
Desktop: 84,25 proc.
Serwis PizzaPortal.pl nie jest zoptymalizowany pod urządzenia mobilne
(nie posiada wersji mobilnej), ale po wejściu z telefonu komórkowego wyświetla się
splash page z informacją, zachęcającą do pobrania aplikacji mobilnej. Konwersja
użytkowników na splash page: Android: 16,1 proc., iOS: 18,9 proc.
Profil internauty
Większość użytkowników korzystających z aplikacji mobilnych, korzysta równocześnie
z serwisu internetowego. Największą różnicę widać w sposobie zamawiania,
np. 92 proc. użytkowników aplikacji zamawia z odbiorem własnym (przez desktop
większość zamawia z dowozem), co może potwierdzać tezę o aktywnym korzystaniu
z urządzeń mobilnych podczas bycia "w ruchu".
100
PIZZAPORTAL.PL
Udział zamówień składanych
z urządzeń mobilnych w stosunku
do zamówień ogólnie
Styczeń 2013: 1,5 proc.
Maj 2013: 7,5 proc.
Wrzesień 2013: 9 proc.
W Polsce promujemy mobile mocno i po pół roku mieliśmy zaledwie
5 proc. udziału zamówień z kanału mobilnego. Ale do końca roku
planujemy przekroczyć 10 proc. To jednak i tak nie będzie imponujące
porównując nasze inne kraje w naszym portfelu. W Szwecji, Finlandii
i Austrii już ponad 25 proc. zamówień dokonuje się w mobile.
A w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii to już ponad 35 proc.
Jednak cała Europa jest daleko za Koreą Północną, gdzie już ponad
90 proc. zamówień to przez aplikacje mobilne. Jednak wydaje mi się,
że w Polsce za 2­3 lata mobile będzie miał znaczący udział.
Lech Kaniuk
CEO
Restaurant Partner Polska
101
Case study
SPRYTNY BILL
SPRYTNY BILL
Opis
Sprytny Bill to aplikacja mobilna, umożliwiająca opłacanie rachunków ze
smartfona, poprzez zeskanowanie kodów kreskowych i QR kodów z faktur.
Dane można również dodawać ręcznie – także poprzez wygenerowanie kodu
QR i zapisanie go w formie szablonu. Aplikacja umożliwia podpięcie do
numeru telefonu dowolnej karty płatniczej, również kredytowej oraz zarabianie
na zwrotach i udział w programach lojalnościowych. To najszybsze obecnie
istniejące regulowanie należności, bezpośrednio z karty płatniczej. Wydawcą
aplikacji jest uPaid. Więcej o aplikacji na www.sprytnybill.pl. Sprytny Bill jest
przykładem wdrożenia płatności MasterCard® Mobile.
pobierz
z app store
815 pobrań
pobierz
z google play
4703 pobrań
pobierz
z marketplace
3868 pobrań
zobacz
na youtube
103
SPRYTNY BILL
Liczba aktywnych użytkowników
(miesięcznie)
W ostatnim kwartale 2100-2400. Liczba aktywnych użytkowników
szybko rośnie. Obecna liczba użytkowników względem stycznia
wzrosła siedmiokrotnie.
Liczba transakcji (miesięcznie)
Średnio ponad 3000, w okresie promocji 5000-6000. Trend powoli ale
konsekwentnie rośnie. Przykładowo w maju 2013 roku było 5 razy
więcej transakcji niż w styczniu 2013 roku.
Średnia wartość pojedynczej transakcji
305,86 zł (średnia wartość rachunku, obliczona od początku istnienia
Sprytnego Billa; warto wiedzieć, że średni polski rachunek to ok. 100
zł; w Sprytnym Billu jest większy z uwagi na to, że można płacić za
przedszkola i uczelnie).
Od kwietnia 2013 roku wprowadzono podział danych per platforma:
328,31 zł - Android
260,39 zł – iOS
329,17 zł - WP
104
SPRYTNY BILL
Profil użytkownika
Obecnie kobiety stanowią 28,3 proc wszystkich użytkowników aplikacji. mężczyźni
71,7 proc. (regularnie przybywa kobiet, w ciągu ostatnich 3 miesięcy wzrost o 10 proc.)
Kobiety opłacają rachunki średnio o 20 zł wyższe niż mężczyźni
Na 1 użytkownika przypada średnio 3,5 rachunku na miesiąc
Sposoby realizacji płatności za rachunki
29
71
poprzez skanowanie kodów
proc.
proc.
wpisane ręcznie lub przez wygenerowanie
QR kodu i skanowanie
105
SPRYTNY BILL
Podejście do rozwoju aplikacji
Sposoby promocji aplikacji
Wszystkie trzy systemy operacyjne, na które dostępna jest aplikacja są
dla nas równorzędnie istotne.
Na spotkaniach biznesowych w środowisku bankowym (uPaid jako
integrator płatności podpina rozwiązania płatnicze do aplikacji
bankowych, operatorskich, wdraża także do nich rozwiązania
merchantów i własne).
Android
Do czasu pojawienia się wersji WP była to dominująca (około 90 proc.)
grupa użytkowników. Obecnie ok. 84 proc.
iOS
Użytkownicy tej platformy generują najniższe rachunki, udział
użytkowników iOS to zaledwie 4 proc..
Windows Phone
Naturalny krok w rozwoju oferty mobilnej. Posiadacze telefonów z WP
pobili użytkowników iOS­a. Oprogramowanie aplikacji na WP było
prostsze, od razu wprowadziliśmy udogodnienia, które wypracowaliśmy
na wersjach Android i iOS. Użytkownicy WP coraz częściej korzystają
z aplikacji, obecnie stanowią 12 proc. wszystkich użytkowników.
Jak pokazują raporty rynkowe, niewiele osób wykorzystuje w pełni potencjał
swojego smartfona. Linia komunikacyjna Sprytnego Billa jest oparta na kluczu:
zapoznanie z ideą (często też funkcjami smartfona) ­> podpięcie karty
płatniczej pod numer telefonu –> możliwość zarabiania z aplikacją.
Informacje prasowe (dwa rodzaje: skierowane do biznesu i do
użytkowników).
Akcje promocyjne – zwroty za dokonania płatności
- np. opłać do 3 rachunków, zwracamy 10 proc. wartości
Promocja polecania – zwracamy 5 proc. wartości rachunku osobie, która
poleciła aplikację
Zamknięte testy - np. Test44
Testy we współpracy z serwisem Antyweb
Wspólne akcje promocyjne z bankami i partnerami
Obecność na portalach społecznościowych (głównie Facebook, Google+)
Program punktowy dla użytkowników (wkrótce).
106
Case study
MULTIKINO
APLIKACJA MOBILNA MULTIKINO
130.000 pobrań
z czego 60 proc. na Android, a 40 proc. na iOS.
65.000 zarejestrowanych użytkowników
średnio w ciągu dnia z aplikacji korzysta 300 osób (ale to nie oznacza, że kupują)
pobierz
z app store
pobierz
z google play
Obie wersje aplikacji dostępne od grudnia 2012 roku.
Aplikacja mobilna Multikino umożliwia przeglądanie repertuaru, czytanie opisów i oglądanie
zwiastunów filmów oraz przeglądanie aktualnych promocji w sieci kin Multikino. Po zarejestrowaniu
w systemie SkyCash można korzystać z pełnej funkcjonalności aplikacji, tj. kupować bilety do kina
za pomocą karty płatniczej. Wchodząc na salę kinową wystarczy pokazać obsłudze ekran telefonu
z wyświetlonym kodem 2D zakupionego biletu.
Aplikacja została stworzona przez zespół Multikino S.A. we współpracy z firmą Skycash. Aplikacja
korzysta ze standardu MasterCard® Mobile, wygodnego i bezpiecznego standardu płacenia
w aplikacjach mobilnych i sklepach internetowych. Rozwiązanie umożliwia dokonywanie płatności
przez podanie swojego numeru telefonu komórkowego zamiast numeru karty płatniczej.
108
APLIKACJA MOBILNA MULTIKINO
5
proc.
9
proc.
Wyniki sprzedażowe
W pierwszym kwartale roku 2013 aplikacja generowała około 5 proc. całej sprzedaży online.
W miesiącach czerwiec, lipiec i sierpień 2013 aplikacja generowała już około 9 proc. całej
sprzedaży online.
Aplikacja mobilna to nowy dodatkowy kanał sprzedaży. Dzięki niej Multikino odnotowało wzrost
liczby nowych klientów. Po wprowadzeniu aplikacji mobilnej, aktywność użytkowników kupujących
bilety na stronie internetowej nie uległa zmianie, natomiast pojawili się nowi klienci wykorzystujący
mobilny sposób zakupu biletów.
Sposoby promocji aplikacji
Premierze aplikacji mobilnej towarzyszyła promocja MasterCard Mobile na zakup biletów kartami
MasterCard w ramach tego standardu. Przy zakupie dwóch biletów, drugi bilet był gratis. Promocji
towarzyszyła kampania informacyjna na stronach internetowych, dedykowanych tematyce kinowej.
Dodatkowo komunikowana była na nośnikach Mulitkino w kinach oraz na serwisach internetowych
www.multikino.pl, www.mastercardmobile.pl, www.mastercard.pl, na profilach MasterCard oraz
Multikino na Facebook’u.
109
Case study
MULTIPERFUMERIA.PL
MULTIPERFUMERIA.PL
Opis
MultiPerfumeria.pl jest hurtownią perfum oraz perfumerią internetową, która
oferuje wyłącznie oryginalne perfumy światowych marek. Sklep internetowy
odwiedza miesięcznie około 11.000 unikalnych użytkowników. Sklep posiada
niezależną wersję mobilną, działającą pod domeną www.multiperfumeria.mobi,
która została uruchomiona już w maju 2010 roku.
Ruch z urządzeń mobilnych
Liczba miesięcznych wizyt kształtuje się w okolicach 1000.
W stosunku do roku poprzedniego dla okresu 6 miesięcy (styczeń – czerwiec)
zauważalna jest większa liczba wejść. Średnio to 200 wejść więcej na dany miesiąc
w roku 2013.
zwiększony ruch w miesiącach, w którym występują święta okolicznościowe lub inne
okazje, np. w lutym z okazji Walentynek odnotowuje się zwiększony ruch
w porównaniu do marca.
Liczba mobilnych UU
Miesięcznie średnio 900.
111
MULTIPERFUMERIA.PL
Podział ruchu z urządzeń mobilnych
36
17
proc.
pochodzi z urządzeń z systemem Android, tu dominują telefony
Samsung, Sony i SonyEricsson
ruchu pochodzi z urządzeń Apple
proc.
Najczęściej odwiedzane podstrony
Klienci przeszukują ofertę sklepu i w dużej mierze korzystają z wyszukiwarki.
Poszukiwane są konkretne zapachy, co może sugerować zakup pod wpływem
impulsu chwili. Spora grupa klientów przychodzi z porównywarek.
Produkty cieszące się największą popularnością to wody toaletowe i perfumowane,
a także kosmetyki MACROVITA i BioPlasis, których MultiPerfumeria.pl jest wyłącznym
dystrybutorem w Polsce. Chętnie odwiedzane są również aktualne promocje
i przeglądana jest ogólnie oferta sklepu poprzez poszczególne kategorie.
Udział zamówień z urządzeń mobilnych
w stosunku do zamówień ogólnie
Rok temu 0,3 proc., dziś 0,5 proc. Średnia wartość zamówienia ze strony mobilnej jest
zbliżona do średniej wartości zamówienia ze strony tradycyjnej.
112
Case study
PLATFORMA
iSTORE.PL
PLATFORMA iSTORE.PL
Opis
iStore.pl to pierwsza i najstarsza platforma sklepowa na rynku, działająca
w systemie SaaS (abonamentowym). Powstała w 2001 roku, od 2007 wchodzi
w skład Grupy Allegro. Oferuje gotowe, kompleksowe oprogramowanie sklepu
internetowego. Obecnie skupia ponad 3000 sklepów z różnorodnych branż.
Dane przedstawione w niniejszym case study zostały przedstawione w sposób
sumaryczny i dotyczą reprezentatywnej próby 2488 sklepów z maja ub.r., 2046
sklepów z maja br. i 2147 sklepów z sierpnia br.
Ruch z urządzeń mobilnych:
Maj 2012: 1,7 proc.
Maj 2013: 5,3 proc.
Sierpień 2013: 6,7 proc.
Obserwowany jest stały wzrost ruchu z urządzeń mobilnych.
Liczba mobilnych UU:
(miesięcznie)
130 191 unikalnych użytkowników.
Podział ruchu z urządzeń mobilnych:
Na stronach "lekkich" sklepów udział ruchu z tabletów wynosi 33 proc.
Na stronach klasycznych (w tym sklepy w RWD) 38 proc.
Pozostały ruch pochodzi z telefonów komórkowych.
114
PLATFORMA iSTORE.PL
Udział zamówień z urządzeń mobilnych:
Maj 2012 - 1,51 proc.
Maj 2013 - 1,90 proc.
Sierpień 2013 - 2,60 proc.
Średnia wartość zamówienia
z urządzeń mobilnych
Na stronach "lekkich" sklepów:
213,73 zł - mobile
218,83 zł - general
Na stronach klasycznych (w tym RWD):
195,44 zł – mobile
157,50 zł – general
Najpopularniejsze
urządzenia mobilne
Apple iPad
Apple iPhone
Samsung GT­E2200
Samsung GT­I9300 Galaxy SIII
Samsung GT­I9100 Galaxy S II
Samsung GT­P5100 Galaxy Tab 2 10.1
Nokia Lumia 800
115
PLATFORMA iSTORE.PL
Profil mobilnego internauty
(tablety vs. smartfony)
Użytkownicy tabletów spędzają więcej czasu na stronie, są bardziej
zaangażowani, przeglądają więcej podstron. Ponad połowa transakcji
(59,4 proc.) dokonywanych jest za pośrednictwem tabletów, choć
zauważalny jest wzrost ruchu ze smartfonów.
Najpopularniejsze kategorie produktów
Dom i ogród – 32,78 proc.
Odzież, obuwie, dodatki – 23,60 proc.
Zdrowie i uroda – 18,71 proc.
116
Case study
SKYCASH
SKYCASH
Opis
SkyCash to uniwersalny system natychmiastowych płatności przez komórkę.
Pozwala m.in. płacić za parkowanie, domowe rachunki, bilety do kina,
komunikacji miejskiej i kolejowe oraz przelewać pieniądze pomiędzy
komórkami. Z aplikacji można korzystać w ponad 26 miastach. Korzystanie
z aplikacji jest bezpłatne i gwarantuje bezpieczeństwo na poziomie
bankowości elektronicznej. Do SkyCash można podłączyć każdą kartę
płatniczą MasterCard lub Visa. Więcej o aplikacji na www.skycash.com.
Dostępność
zobacz
na youtube
Udział poszczególnych platform
(w liczbie zarejestrowanych użytkowników)
pobierz
z app store
pobierz
z google play
pobierz
z marketplace
pobierz
z blackberry
world
Android ­ 55 proc.
iOS ­ 30 proc.
Windows Phone ­ 7 proc.
Java ­ 4 proc.
Symbian ­ 3 proc.
Blackberry ­ 1 proc.
Liczba zarejestrowanych
użytkowników
Ponad 430 tysięcy.
Aplikacje na iOS i Android mają 3 lata. Aplikacja na
WP została opublikowana w styczniu 2013 roku.
118
SKYCASH
Wyniki sprzedażowe
Ponad 2 mln zakupionych biletów parkingowych i miejskich.
Stała, wysoka dynamika wzrostu sprzedaży ­ liczba transakcji w aplikacji z roku na
rok systematycznie rośnie, zawsze o ponad 100 proc.
Podejście do rozwoju aplikacji
Pod koniec ub. r. aplikacja SkyCash przeszła gruntowną aktualizację (do wersji 2.0),
w ramach której nie tylko został odświeżony interfejs, ale również została
przygotowana nowa logika aplikacji po stronie klient­serwer.
Największy nacisk na rozbudowę aplikacji na iOS, Android i Windows Phone, aby
wszystkie posiadały pełną funkcjonalność.
Odejście od rozbudowy popularnego przed 3 laty Symbiana i Javy.
W planach rozbudowa funkcji płatniczych wraz z nowymi możliwościami aplikacji;
w najbliższych miesiącach pojawi się możliwość dokonywania najbardziej
popularnych transakcji w oparciu o NFC i QR kody, co zwiększy komfort
dokonywania transakcji.
119
Case study
NOKAUT
NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT SKANER
Opis
Nokaut Skaner to mobilna porównywarka cen. Głównymi funkcjami tej aplikacji
są skaner kodów kreskowych, pozwalający na szybkie i precyzyjne wyszukanie
produktu w sklepach internetowych lub okolicznych sklepach stacjonarnych
oraz ręczne wyszukiwanie produktów, po ich nazwie, z sugerowanymi
podpowiedziami.
Dostępność
pobierz
z app store
pobierz
z google play
Aplikacje te wystartowały dwa lata temu.
Liczba pobrań
iOS: ponad 45 000
Android: ponad 100 000
121
NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT SKANER
Liczba aktywnych uzytkowników (miesięcznie)
Obecnie ponad 25 000.
Rok temu niecałe 15 000.
Wystąpują piki aktywności przy okazji świąt, wyprzedaży i innych eventów (może to
być nawet wzrost o 100 proc., przykładowo w okresie zimowych wyprzedaży, przy
niższej bazie zainstalowanych aplikacji Nokaut Skanera używało ponad 35 000 osób)
Najczęściej odwiedzane podstrony aplikacji
1. strona główna
2. skanowanie kodu oraz wynik po zeskanowaniu
3.szczegółowa informacja o produkcie
4. lista ofert w internecie
5. lista ofert w okolicy
6. strona z informacjami o sklepie
7. wyniki wyszukiwania (po wyszukiwaniu ręcznym / zamiast skanowania )
Użytkownicy częściej korzystają z opcji sprawdzenia ofert w internecie niż w okolicy,
ze względu na ich większą liczbę oraz konkurencyjność cenową. Drugim powodem
jest często brak zgody na udostępnienie usług lokalizacji (jest to czynnik malejący).
122
NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT 24
Opis
Nokaut 24 to tabletowa wersja porównywarki cen i magazyn zakupowy
w jednym. Aplikacja oferuje sprawdzanie cen kilku milionów produktów
w tysiącach sklepów, nie tylko internetowych. Prezentuje również parametry
produktów oraz opinie internautów o produkcie. W Nokaut 24 dostępne są
również artykuły związane z obecnymi trendami mody, popularnymi gadżetami,
wystrojem wnętrz, itp.
Dostępność
pobierz
z app store
pobierz
z google play
pobierz
z marketplace
Aplikacja dostępna jest od połowy listopada 2012 roku.
Liczba pobrań
iOS: ponad 5000
Android: ponad 9000
Windows Phone: n/a
123
NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT 24
Liczba aktywnych uzytkowników (miesięcznie)
Około 2500 (bez Windows 8)
WNIOSKI WSPÓLNE
Sposób korzystania z wyszukiwarki produktów
Użytkownicy skanują kody kreskowe 8 do 10 razy częściej niż wyszukują ręcznie
produkty.
Podejście do rozwoju aplikacji
Obie wersje aplikacji są dla nas równie ważne ­ mają podobne wyniki. Android ma
większy zasięg ale niższą konwersje, iOS odwrotnie (wyższy współczynnik heavy
userów) – dlatego ich wyniki są zbliżone.
Planujemy rozwój aplikacji również na dynamicznie rozwijający się Windows Phone
(prace trwają), jak również bacznie obserwujemy nowe systemy (np. jest wersja
mobilna dedykowana dla systemu Firefox OS).
Każdy z naszych produktów mobilnych jest biznesowo istotny (zarówno aplikacje, jak
i strona mobilna), jednak bazując na coraz większym rozwoju rynku aplikacji,
zaczynamy aktywnie rozwijać własne aplikacje, implementując wszelkie elementy
natywne dla poszczególnych systemów operacyjnych.
124
NOKAUT - STRONA MOBILNA M.NOKAUT.PL
Liczba UU (miesięcznie)
Obecnie jest około 200 000 RU (po odjęciu pustego ruchu, bootów, itp.)
Najczęściej odwiedzane podstrony (ostatnie 30 dni)
Strona produktu
Wyniki wyszukiwania
Lista ofert w internecie
Lista ofert w okolicy
Najczęstsze wykonywane akcje (ostatnie 30 dni)
Wyszukiwanie
Przejście do strony produktu
Przejście do listy ofert
Interakcje z galerią (zoom, swipe)
Sortowanie: wyników wyszukiwania / list ofert
Najczęściej odwiedzane kategorie produktów
(ostatnie 30 dni)
Moda i Styl
Motoryzacja
Dom i ogród
Komputery
Narzędzia
125
NOKAUT - STRONA MOBILNA M.NOKAUT.PL
Różnice ­ użytkownicy na stronie mobilnej
vs. w aplikacjach
Zdecydowanie więcej ruchu przepływa przez m.nokaut.pl niż przez aplikacje mobilne.
Większą, bardziej świadomą aktywność wykazują użytkownicy w obrębie aplikacji:
użytkownicy wiedzą, po co przychodzą do aplikacji, wiedzą, jak wykorzystać
wszystkie dostępne opcje aplikacji od skanowania produktów przez sortowanie
i filtrowanie produktów wg parametrów po wyszukiwanie.
Zainteresowanie aplikacjami mobilnymi dla poszczególnych systemów operacyjnych
zauważalnie rośnie.
Najaktywniejsi użytkownicy strony
mobilnej wg modeli telefonów
1. posiadacze Androidów, szczególnie:
Samsung Galaxy SIII, Samsung Galaxy SII, Samsung GT,
Sony Xperia J, Samsung Ace2, Samsung Glaxy Advance
2. Posiadacze iPhone’ów.
3. Na kolejnych miejscach znajdują się użytkownicy Nokii
126
Case study
PAYBACK
PAYBACK
Opis
PAYBACK to najpopularniejszy program bonusowy w Polsce ­ posiada ponad
12 milionów wydanych kart i współpracuje z siecią ponad 200 partnerów.
Aplikacja mobilna przenosi Program do telefonu komórkowego i pozwala jej
użytkownikom na czerpanie dodatkowych korzyści z codziennych zakupów.
Użytkownicy aplikacji regularnie otrzymują targetowane eKupony promocyjne,
które wystarczy aktywować przed dokonaniem zakupów. Po spełnieniu
określonych w kuponie warunków promocyjne punkty są naliczane
automatycznie na konto użytkownika. W ramach aplikacji mobilnej klienci
mogą również wymienić punkty PAYBACK na kupony rabatowe i następnie
wykorzystać je u partnerów Programu. Dodatkowo za pośrednictwem aplikacji
można sprawdzać bieżący stan swojego konta punktowego, śledzić aktualne
promocje oraz wyszukać sklepy partnerów PAYBACK znajdujące się w okolicy.
Dzięki aplikacji można też łatwo i szybko przystąpić do Programu.
Grupę docelową aplikacji stanowią uczestnicy Programu PAYBACK – w Polsce
są to osoby w wieku od 18 do 55 roku życia.
Dostępność
pobierz
z app store
Pobrań: 50 000
Od grudnia 2011 roku
pobierz
z google play
Pobrań: 350 000
Od grudnia 2011 roku
pobierz
z marketplace
Pobrań: 50 000
Od czerwca 2013 roku
pobierz
z blackberry
world
Od lipca 2012 roku
Wersja Java dostępna od
lipca 2012 roku.
128
PAYBACK
Liczba aktywnych użytkowników
w 2013 roku
410 000
Najczęściej wykonywane czynności
Korzystanie z eKuponów PAYBACK
Sprawdzanie stanu konta punktowego PAYBACK
Sposoby promocji aplikacji
1. Platforma komunikacji PAYBACK
targetowane i personalizowane wysyłki e­mailowe
strona internetowa payback.pl
wysyłki direct mailing, papierowe
materiały promocyjne w punktach sprzedaży partnerów
spot promocyjny w Multikinie
mechanizm SMS­to­download, umożliwiający zamówienie
przez uczestnika SMS­a z linkiem do pobrania aplikacji
zobacz
na youtube
Spot promocyjny
w Multikinie
129
PAYBACK
Sposoby promocji aplikacji
2. Media zewnętrzne
mobilne sieci reklamowe
reklama na serwisie społecznościowym Facebook
reklama w Google
Podejście do rozwoju aplikacji
Najważniejszą platformą jest Android, ponieważ ten system operacyjny wygenerował
70 proc. pobrań.
Od czerwca 2013 wersje Java i BlackBerry nie są już wspierane.
Ostatnie duże aktualizacje wersji na iOS i Android miały miejsce w lipcu 2013 roku.
Wówczas do aplikacji została dodana możliwość przystąpienia do PAYBACK oraz
wymiana punktów na nagrody za pośrednictwem aplikacji (kupony rabatowe).
W najbliższych planach jest implementacja w aplikacji pozostałych obszarów
Programu, takich jak: sklep z nagrodami, biznes afiliancki czy Miasto PAYBACK. Nad
rozwojem tych obszarów już trwają intensywne prace.
130
Case study
BLUE POCKET
BLUE POCKET
Opis
blue pocket to darmowa aplikacja mobilna, która umożliwia bezpłatne
pobieranie wszystkich rodzajów kart lojalnościowych, kart stempelkowych,
kuponów rabatowych oraz biletów wstępu, a także kart członkowskich, kart
abonamentowych i identyfikatorów. Współpracuje obecnie z około 200
partnerami z całej Polski. Tym samym jest alternatywą dla tradycyjnych
plastikowych kart lojalnościowych i papierowych kuponów rabatowych.
Aplikacja lokalizuje również atrakcyjne oferty i promocje w pobliżu miejsca,
w którym przebywa jej użytkownik. Więcej o aplikacji na www.bluepocket.pl.
Dostępność
Liczba pobrań
(około 40 000 pobrań łącznie)
pobierz
z app store
Android ­ 60 proc.
iOS ­ 30 proc.
Windows Phone ­ 10 proc.
pobierz
z google play
pobierz
z marketplace
Blackberry (wersja już nie wspierana)
Symbian (wersja już nie wspierana)
Aplikacja funkcjonuje na rynku od roku.
132
BLUE POCKET
Liczba aktywnych użytkowników
Trackowana nieprecyzyjnie ­ brak możliwości podania.
Liczba pobieranych przez użytkowników
kart i kuponów
Około 50 000 miesięcznie.
Tempo wzrostu
Przyrost użytkowników jest stały ­ w ciągu jednego tygodnia przybywa około 1000
nowych pobrań (rozkład procentowy podobny jak wyżej) i miesięcznie około 200
rejestracji przez aplikację umieszczoną na Facebooku.
Zauważalne skoki przyrostów użytkowników przy okazji pozyskania znanego partnera
i wypuszczenia przez niego kart i kuponów rabatowych. Później statystyki wracają do
stałego poziomu.
133
BLUE POCKET
Najczęściej wykonywane czynności
Pobieranie kart i kuponów rabatowych
Przekazywanie kuponów znajomym za pomocą aplikacji
Sposoby promocji aplikacji
Aktywność na fanpage’u na Facebooku (ponad 50 tysięcy fanów)
Działania SEM
Działania ePR (publikacja materiałów prasowych i recenzji aplikacji na portalach
i blogach branżowych, związanych z nowymi technologiami, wysyłki e­mailowe do
partnerów i potencjalnych klientów aplikacji, konkursy dla użytkowników na FB)
Materiały drukowane (głównie ulotki, naklejki, plakaty, itp. dystrybuowane przez
partnerów aplikacji w miejscach sprzedaży)
Plany rozwoju aplikacji
W najbliższym czasie zostanie wdrożona usługa, związana z pobieraniem do aplikacji
biletów wstępu, zakupionych wcześniej online na wskazanych stronach
internetowych partnerów blue pocket. Wprowadzone zostaną również dodatkowe
funkcjonalności, związane z geolokalizacją. Poza tym, wdrożonych zostanie kilka
mniejszych zmian poprawiających użyteczność aplikacji od strony UI.
134
- 11 -
WIZYTÓWKI POLSKICH FIRM
WSPIERAJĄCYCH
M-COMMERCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WIZYTÓWKI FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE
strona www
strona www
B­MIND to połączenie agencji interaktywnej z kompetencjami
interaktywnego domu produkcyjnego, wspierającego działania Klientów
w interaktywnych obszarach internetu. B‐MIND bazuje na wieloletnim
doświadczeniu osób mocno związanych z branżą internetową ­ to ich
wiedza napędza nasze tryby.
i-sklep.pl to zespół specjalizujący się w tworzeniu dedykowanego
oprogramowania dla sklepów internetowych. Posiadamy najbogatsze
portfolio z sklepami w Responsive Web Desing (np. www.sklepconverse.pl,
www.butydc.pl, www.deezee.pl). Do każdego projektu podchodzimy
indywidualnie.
USŁUGI DLA SKLEPÓW:
Reklamy w internecie, landing page, mikrostrony, aplikacje internetowe RIA,
aplikacje na Facebooka, aplikacje mobilne, gry promocyjne.
USŁUGI DLA SKLEPÓW:
Wszystko dla e-commerce w jednym miejscu: integracja z programami
magazynowymi, systemy B2B, indywidualny projekt, multisklepowość,
pełna integracja z Allegro, Responsive Web Design, RMA, migracje, stały
rozwój, remarketing, aplikacje mobilne e-commerce, brak ograniczeń.
Krzysztof Cieślak
hi@b­mind.pl
+48 509 024 650
Paweł Szewczyk
[email protected]
+48 798 05 86 73 +48 32 733 26 26
REKLAMA
136
WIZYTÓWKI FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE
strona www
strona www
Jesteśmy studiem kreatywnym, które skupia się na projektowaniu
interfejsów stron i aplikacji mobilnych oraz audytowaniu użyteczności już
istniejących. Projektujemy rozwiązania 3P – Piękne, Proste i Praktyczne.
Zaproś nas do współpracy - zadbamy o użyteczność, efektywność
i efektowność Twojego sklepu internetowego w wersji mobilnej. Do grona
naszych klientów należą m.in. Play, Morizon, TUI, Answear.com, PKP,
Meritum Bank.
Pomagamy wdrożyć rozwiązania mobilne w firmach poprzez prowadzenie
projektu, studium wykonalności, projektowanie i testowanie. Zajmujemy
się również szkoleniami. Szukamy najlepszych firm mogących stworzyć
produkt dla naszych klientów. Wieloletnie doświadczenie na rynku pozwala
nam skutecznie wdrażać innowacyjne rozwiązania m-commerce.
Pracujemy dla najlepszych na rynku (GG, Allegro, Agora).
USŁUGI DLA SKLEPÓW:
Zarządzanie projektami i produktami mobilnymi. Pomoc w szacowaniu
kosztów i terminów realizacji, analiza interfejsu i użyteczności. Szkolenia
z zakresu marketingu, m-commerce, projektowania i tworzenia aplikacji
mobilnych. Zajmujemy się testami aplikacji i stron mobilnych na
platformach Android, iOS, Windows Phone, Symbian, BlackBerry
i telefonach.
USŁUGI DLA SKLEPÓW:
Projekty IA, UI, UX, audyty użyteczności (testy eksperckie i testy
z użytkownikami), redesign stron i aplikacji, strategie obecności i promocji
w kanale mobilnym, kampanie reklamowe.
Mirosław Pośpiech
[email protected]
+48 503 169 927
Kamil Brzeziński
[email protected]
+48 660 33 33 77
REKLAMA
137
WIZYTÓWKI FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE
strona www
strona www
Norbsoft od 2003 roku tworzy oprogramowanie dla smartfonów i tabletów,
specjalizując się w aplikacjach użytkowych i biznesowych.
Przygotowaliśmy już ponad 90 aplikacji dla sektora biznesowego (B2B),
w tym nagradzaną Tubę.FM, Allegro, Payback, SkyCash, Multikino czy
Środy z Orange. Do grona naszych Klientów należą znane i szanowane
firmy z Polski i zagranicy.
Spicy Mobile to agencja komunikacji mobilnej. Oferuje realizację kampanii
reklamowych na powierzchni reklamowej przekraczającej 200 mln odsłon
mobilnych miesięcznie. Dostarcza zaawansowane rozwiązania
technologiczne dedykowane kanałowi mobilnemu, a także wykonuje
badania i analizy rynku. Wyróżnikiem Spicy Mobile jest doświadczenie oraz
kreatywne i innowacyjne podejście do realizowanych projektów.
USŁUGI DLA SKLEPÓW:
Produkcja aplikacji mobilnych na smartfony i tablety. Działania
marketingowe (promocja i komunikacja aplikacji). NFC (np. MasterCard
Paypass) i płatności mobilne (np. SkyCash). Skaner/czytnik kodów EAN
i QR / Generator kodów EAN i QR. Katalogi produktów z automatycznego
generatora (5 dni na 2 platformy) na iOS i Android.
USŁUGI DLA SKLEPÓW:
Kampanie reklamowe na stronach light i w aplikacjach mobilnych
- przygotowanie i realizacja, responsywne strony mobilne i aplikacje,
narzędzia dedykowane m­commerce, rozwiązania z zakresu bankowości
mobilnej, systemy CRM, badania i analizy desk research, analizy adhoc,
badania deklaratywne z wykorzystaniem ankiet mobilnych, kampanie SMS
i MMS, preinstalacja aplikacji na telefonach.
Tomasz Witt
[email protected]
+48 511 000 666
Mariola Szypszak
[email protected]
+48 501 066 605
Rafał Karczewski,
[email protected]
+48 668 695 188 +48 22 370 20 90
REKLAMA
138
- 12 -
QUO VADIS NOWE COMMERCE?
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
QUO VADIS NOWE COMMERCE?
Jeśli się powiedziało A, to trzeba też powiedzieć B. Pisząc kilka
rozdziałów wcześniej o tym, że być może przekonanie do online’u
wielkich sieci handlowych mogłoby wspomóc rozwój e-commerce’u,
nie miałem na myśli tylko tego, że każda z nich miałaby nagle mieć
swoją witrynę sprzedażową, bo to już się dzieje. Współpraca między
gigantami offline a online mogłaby przynieść prawdziwą rewolucję
dzięki której to, gdzie finalizujemy transakcję, byłoby dodatkiem
do tego, w jaki sposób moglibyśmy zacząć to robić. Spróbujmy
pogdybać, jakie scenariusze dla klienta końcowego mogłyby stać się
efektem takiej współpracy.
Sytuacja poglądowa. Stoimy w kolejce, ogromnej. Zapakowaliśmy
już wszystko do koszyka i radośnie oczekujemy kolejne kwadranse,
aż ci, którzy postanowili wynieść ze sklepu roczny zapas cukru
i jogurtów, zostaną, jak to się mawia, skasowani. Nagle przypomniało
nam się, że jajek nie miało być 10 lecz 30, a mąki miały być cztery
kilogramy, a nie jeden. Co teraz? Wracamy? Wycofujemy z kolejki
maszynę oblężniczą zwaną potocznie wózkiem i podchodzimy raz
jeszcze do półek, kolejno wybierając przeoczone produkty? Nie!
Skanujemy odpowiedni kod na paczce z jajkami i na opakowaniu
mąki. Dodajemy czas realizacji zamówienia. I już, to wszystko. Teraz
pozostaje nam jedynie doczekać końca kolejki. Tyle tylko że... po co
w niej w ogóle stoimy, skoro właśnie dokonaliśmy większości
zakupów telefonem?
Idźmy o krok dalej. Skoro już kupujemy za pomocą telefonu, to może
od razu weźmy w telefonie kredyt? Przykład: młode małżeństwo
idzie do sklepu po wyprawkę. Dokonują zakupów telefonem, klikając
kolejne paczki pieluch, zestawy dla niemowląt, kołyskę, wózek
i nagle okazuje się, że brakuje im środków w e-portfelu, którym się
posługują. To co? Kredyt, szybka pożyczka? Co z wiarygodnością,
ktoś zapyta? A opłacany rachunek telefoniczny nie jest wiarygodny?
Oczywiście można powiedzieć, że firmy oferujące kredyt na telefon
już działają, to prawda. Tyle tylko, że niekoniecznie ktoś sprzęga
takie działania z zakupami internetowymi. A gdyby klient potwierdzał
swoją wiarygodność kredytową już nie przez comiesięczne
spłacanie karty, ale przez zakupy taką aplikacją? Nadal
nieprzekonani?
A gdyby tak wprowadzić aplikację, która umożliwiłaby
synchronizację tradycyjnych sklepów z ich ewentualnymi wirtualnymi
witrynami i wykorzystać ją do zakupów w telefonie/telefonem? A co,
jeśli w ogóle nie byłaby potrzebna taka witryna dla żadnej konkretnej
sieci? Gdyby tak aplikacja napisana na każą mobilną platformę
samodzielnie łączyła się z systemem sklepowym każdego
naziemnego przybytku popytu i podaży, wykorzystując
geolokalizację i umożliwiając każdemu, kto ją zainstaluje,
dowolny zakup... za pomocą telefonu? Oczywiście, cyberiada.
Dziś, ale... w przyszłości?
142
QUO VADIS NOWE COMMERCE?
Generowaliście kiedyś listę definiowanych przelewów? Pewnie, że
tak. To teraz wygenerujcie listę definiowanych zakupów (wszelkie
artykuły: od spożywczych, przez chemię gospodarczą, po artykuły
biurowe). I kiedy już taką listę stworzyliście w swojej aplikacji,
zatwierdzacie ją, jako – na przykład – miesięczne lub kwartalne
zapotrzebowanie. To już dzisiaj możemy zrobić. Ale teraz idziemy
do sklepu, po prostu przechadzamy się alejkami galerii handlowej.
Nasza aplikacja sama dodała do koszyka produkty, zdefiniowane
przez nas na liście.
Skąd aplikacja wie gdzie jesteśmy? Geolokalizacja! Wychodząc
z obszaru galerii, zatwierdzamy zakupy jednym kliknięciem. Możemy
dodać godzinę odbioru, ale nie musimy. Aplikacja może mieć
wprowadzony nasz adres, sama wie, o której będziemy w domu,
a zatem potrafi wygenerować oczekiwany czas dostarczenia
produktów bez naszej ingerencji. No dobrze, przesadziłem, czy tak?
Możliwe, ale...
Wizja kupowania wszędzie, o każdej porze i w każdym sklepie (lub
choćby tylko przechodząc obok któregokolwiek) jest oczywiście
szalenie atrakcyjna dla klienta. Nietrudno zauważyć, jak prosto łączy
wszystkie zalety e-commerce (szybkość, łatwość, brak kolejek)
z tym, co dla wielu wciąż jest przewagą zakupów tradycyjnych
(możliwość dokładnego obejrzenia produktu czy sprawdzenia jego
stanu technicznego).
Ta rewolucja może dokonać się w telefonie. Tę rewolucję może
wykorzystywać tablet, z którym przecież i tak jesteśmy nierozłączni.
Wreszcie, jakkolwiek futurystyczne plany mają giganci po obu
stronach oceanu, możemy być pewni, że chcą być krok przed
wszystkimi. Polskim wydawcom i developerom wypada życzyć
w tym miejscu co najmniej kilku kroków. Reszta i tak się wydarzy...
Mariusz Wesołowski
143
- 13 -
LISTA PUBLIKACJI NT. POLSKIEGO
M-COMMERCE
Tej publikacji patronuje
MasterCard® Mobile
WIĘCEJ WIEDZY O POLSKIM M-COMMERCE
Wciąż głodni wiedzy? Poniżej prezentujemy inne polskie publikacje, traktujące o polskim rynku m-commerce, wraz z krótkim komentarzem
na temat ich zawartości. Do tej pory w formule raportów pojawiły się tylko dwa, dlatego łatwo cały komplet trzymać pod ręką:
M-COMMERCE W PRAKTYCE 2013
ZAKUPY NA IPADZIE
Praktycy.com, na zlecenie platformy mGenerator.pl, przygotowali raport
o rynku m-commerce w Polsce. Został on opracowany na podstawie badania
opinii polskich sklepów internetowych w kwietniu br., a opublikowany we
wrześniu br. Przedstawiciele 347 sklepów internetowych odpowiedzieli na
pytania o stan ich biznesu i plany na przyszłość. Ich odpowiedzi i ogólne
wnioski z raportu są zaskakująco ciekawe, ponieważ dokumentują brak
świadomości i merytorycznej wiedzy nt. możliwości rozwiązań mobilnych
i potencjału rynku.
Raport został przygotowany przez firmę Simply User na podstawie badań
2 serwisów internetowych (Answear.com i Stradivarius) i 1 aplikacji mobilnej
(ZARA), przeprowadzonych na iPadzie, w maju 2012 roku. Zostały one
poddane testom użyteczności oraz badaniu eye tracking na grupie
10 osób. Wyniki testów przysłużyły się stworzeniu listy rekomendacji,
jak powinny być projektowane serwisy i aplikacje mobilne, dedykowane
zakupom internetowym.
pobierz
raport
pobierz
raport
145
AUTORZY
MOBILE COMMERCE W POLSCE 2013
Jeśli podobał Ci się ten raport, podziel się o nim dobrym słowem na
Facebooku lub Twitterze. Jeśli chcesz się skontaktować z autorami,
zapraszamy bezpośrednio do nas:
MONIKA MIKOWSKA
[email protected]
604 196 082
MARIUSZ WESOŁOWSKI
[email protected]
784 185 773
Współwłaścicielka agencji kreatywnej
mobee dick. Zajmuje się strategicznym
doradztwem dla klientów w obszarach
mobile banking i mobile commerce,
a w wolnych chwilach edukuje rynek,
publikując takie raporty, jak np. ten
i prowadząc bloga jestem.mobi.
Wszystko po to, aby polski świat
mobilny był 3P*!
Doświadczenie zdobywał w Grupie
Allegro. Na wolnym rynku nie stroni od
dużych klientów: Agora, Onet, Lidl
Polska, Raben Group. Współautor kilku
książek z pogranicza historii
i kulturoznawstwa, a także bestsellerowej
“Biblii e­Biznesu”. Specjalizuje się
w doradztwie strategicznym. Uwielbia
holistyczne podejście do e­biznesu.
*idea 3P to Piękne, Proste i Praktyczne rozwiązania mobilne
OPRACOWANIE GRAFICZNE RAPORTU
mobee dick
30.09.2013
146

Podobne dokumenty