Pobierz raport
Transkrypt
Pobierz raport
SPONSOR RAPORTU Diagnoza stanu obecnego polskiego mobile commerce. Polscy dostawcy oprogramowania mcommerce. Polskie case studies. Wskazówki dla twórców aplikacji i sklepów mobilnych. Mkonsument. Płatności mobilne. Tablet commerce. Aktualne dane statystyczne, fakty, wiedza praktyczna, porady, opinie, inspiracje. PATRONI MEDIALNI Kim jest m-konsument? Polski m-commerce w liczbach Analiza stanu obecnego polskiego m-commerce Przegląd oferty dostawców oprogramowania e-commerce Płatności mobilne w Polsce Tablet commerce 10 wskazówek dla dobrego m-commerce Aplikacje mobilne dla sklepów internetowych - TAK czy NIE? RWD dla sklepów internetowych - TAK czy NIE? Case studies Wizytówki polskich firm wspierających m-commerce Quo Vadis nowe commerce? Lista publikacji nt. polskiego m-commerce 2 SŁOWEM WSTĘPU Raport ten dedykujemy osobom i firmom, które po pierwsze, poszukują liczb charakteryzujących polski rynek m-commerce, a po drugie, porad - na co zwrócić uwagę, jeśli się chce w swoim biznesie efektywnie wykorzystać ten kanał. Mając świadomość, że zagadnienia związane z rozwiązaniami mobilnymi są wciąż relatywnie nowe i z pewnością niełatwe, dajemy praktyczne wskazówki, od czego w ogóle zacząć. Raport ten nie może ani też nie powinien być traktowany jako reprezentatywny dla całego rynku mobilnego commerce. Mamy jednak nadzieję, że dla wielu firm stanie się inspiracją w poszukiwaniu własnych rozwiązań. Dalecy jesteśmy od potwierdzania opinii, że mobile commerce w Polsce nie istnieje w ogóle. Równocześnie ostrzegamy przed zwykłą agencyjną ściemą, w ramach której sklepy internetowe nawoływane są do tworzenia stron i aplikacji mobilnych w trybie natychmiastowym, bo “teraz, już, w tej chwili trzeba być dostępnym w mobile". Przedstawiamy publikację zbalansowaną. Oceniamy stan obecny polskiego rynku. Z jednej strony piszemy o barierach jego rozwoju, a z drugiej, przedstawiamy przykłady tych, którym już dziś się udało. Firmy, które jako jedne z pierwszych uwierzyły w potencjał urządzeń mobilnych, mają już wyniki, którymi mogą zachęcić innych do wejścia w świat mniejszych ekranów. Raport zaczynamy od luźnych rozważań na temat zmian w nawykach konsumenckich, by już w kolejnym rozdziale, przygotowanym we współpracy z TNS Polska, zasypać Czytelników konkretnymi liczbami. Następnie przedstawiamy wnioski, sformułowane na podstawie audytu setki najpopularniejszych e-sklepów w Polsce. W raporcie nie zabraknie przeglądu ofert dostawców oprogramowania dla e-commerce w kontekście obecności w ich ofercie rozwiązań dla kanału mobilnego. Nie zabraknie również informacji ze świata płatności mobilnych. Uwagę Czytelników poszukujących nowych trendów kierujemy na t-commerce. Nie dość, że coraz więcej Polaków posiada już tablety, coraz liczniejsza grupa deklaruje dokonywanie na nich zakupów, to okazuje się, że i wyniki sklepów internetowych wydają się potwierdzać, że konwersja z tych urządzeń mobilnych jest najwyższa. Dodajmy, że cały czas mówimy o polskich sklepach internetowych. Podjęliśmy też próbę całościowego ujęcia zagadnień mobile commerce – rozdział „10 wskazówek” to właśnie ekstrakt z tego wszystkiego, czego dowiedzieliśmy się w rozmowach z liderami rynku e-commerce. W ramach przysłowiowej „krótkiej piłki” zapraszamy do szybkiej licytacji na TAK i na NIE. Przeprowadzamy ją dwa razy – wobec aplikacji mobilnej oraz wobec RWD. Przedstawione argumenty zostały sformułowane na podstawie wypowiedzi kilkunastu niezwykle cenionych w branży internetowej ludzi: ekspertów, właścicieli agencji, dyrektorów rozpoznawalnych, dużych firm. Naszym oczkiem w głowie jest rozdział „Case studies”. Tutaj w jednym miejscu można przejrzeć aż 14 przypadków brawurowego wykorzystania kanału mobilnego do celów sprzedażowych. Wiele firm, z którymi rozmawialiśmy podczas pracy nad raportem, odmówiło nam ujawniania danych. Powód był prozaiczny – nie były to dane satysfakcjonujące. Z całą pewnością w mobile commerce wchodzić trzeba zdecydowanym krokiem, a przede wszystkim z mocnym postanowieniem dalszego rozwoju, a nie tylko liczenia na łut szczęścia. W tym miejscu pragniemy szczególnie podziękować Grupie Allegro za podzielenie się z nami ogromną ilością danych, bez których publikacja ta nie byłaby tak soczysta. Raport kończymy mrugnięciem oka i dość futurystycznymi wizjami tego, jak telefon, produkt i wreszcie handel jako taki, mogą zacząć ze sobą korelować. Oficjalnie dziękujemy firmie MasterCard za finansowe wsparcie naszej publikacji. Dzięki temu mogliśmy zadbać o każdy szczegół i złożyć na ręce Czytelników najlepszy raport, jaki potrafiliśmy stworzyć. Pozdrawiamy słonecznie, dziękujemy za pobranie raportu i zapraszamy do lektury! Monika Mikowska Mariusz Wesołowski 3 -1- KIM JEST M-KONSUMENT? Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile JAK ZMIENIAŁY SIĘ NAWYKI KONSUMENCKIE Kiedy przed kilkoma laty na zajęciach z obsługi klienta w ramach jednego ze szkoleń Allegro zapytałem grupę uczestników, po ilu dniach uznają, że czas oczekiwania na przesyłkę jest zbyt długi, większość twierdziła, że powyżej dwóch tygodni. Od razu zaznaczę, że rozmowa ta odbyła się w gronie sprzedawców. Podkreślę też, że wcale nie brzmiała ona jakoś przesadnie dziwacznie, a był to rok 2008. Pięć lat temu sprzedawcy, wcielając się w rolę konsumentów, odpowiadali, że dwa tygodnie to już długo. A gdyby tak zapytać tych samych sprzedawców dzisiaj? Wolne żarty. Jedno wiemy na pewno, bez żadnych badań, dzisiaj dwa tygodnie to w e-commerce wieczność. To czas, po którym nie tylko narobimy sobie sporych problemów z kupującym, ale też możemy zagwarantować naszej firmie niezły rozgłos we wszystkich możliwych miejscach: od facebooka przez forum po rozmaite listy otwarte pisane na tych czy innych blogach. 5 CZASY SIĘ ZMIENIAJĄ, CZASU WCIĄŻ ZA MAŁO Czy zmiana ta nastąpiła u samego konsumenta? Obudził się któregoś razu i stwierdził, że to, co było dopuszczalne rok, dwa czy pięć lat temu już takim być nie może? Nie, zmiana nastąpiła u wszystkich, którzy tę branżę tworzą. Sami sprowokowaliśmy konsumenta, aby dwa tygodnie jawiły mu się wiecznością, a brak odzewu ze strony sprzedawcy w ciągu 24h po wykonaniu przelewu równoważył się niemal z przestępstwem. Przyspieszenie – tym jednym słowem można podsumować rozwój dzisiejszego e-commerce. Do czego doprowadzi w konsekwencji za – dajmy na to – kolejnych 5 lat? Tego oczywiście nie wiemy, ale już dzisiaj możemy założyć, że decyzje zakupowe internautów podejmowane będą już nie tylko na chybotliwej podstawie prosumenckich opinii o produkcie czy firmie (tę metodologię już sprawdzano i ona sprawdza się różnie), lecz głównie w oparciu o stricte mierzalne, a tym samym mocno wyzute ze zbędnych emocji, czynniki, takie jak właśnie szybkość wykonania akcji zakupowej, a także szybkość otrzymania zamówionego towaru. A pomóc w tym mogą, i z pewnością stać na straży nowego będą, a jakże – technologie. Różne, bo przecież nie o jednej tu mowa. Wróćmy do naszych konsumentów. Co dzisiaj sprawia, że kupują w konkretnych e-sklepach? Odpowiedzi jednej rzecz jasna nie ma, ale jeśliby przyjrzeć się badaniom Gemiusa czy innym, zwłaszcza wertując te tworzone cyklicznie w postaci raportów, to porównując rok do roku, dowiedzieć można się, które czynniki wpływają na podejmowanie decyzji zakupowych, a które owe decyzje blokują. Cena, szybkość dostawy, dostępność produktu – pojawiają się wszędzie i we wszystkich badaniach. Standard? Zapewne, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że w świecie zdominowanym przez e-sklepy walczące ze sobą właśnie ceną, dostępnością czy szybkością dostawy w zasadzie nie ma już czym rywalizować. Herezja dla piewców wartości dodanej, do których sam się niekiedy zaliczam, a może tylko smutna prawda. Nawyki zakupowe konsumenta to worek, w który można wrzucić wszystko i na nic zdaje się ograniczanie ich tylko do pola zakupów w sieci. Niby co takiego konkretnego je wyróżnia poza miejscem, w którym się je wykonywało/wykonuje? Kiedy rozmawiamy o mobile commerce, trudno skupić się na jednym aspekcie tego semantycznie niezwykle pojemnego, a może nawet nazbyt rozciągliwego określenia. 6 MIEJSCE? A MOŻE JEDNAK Już ten pierwszy wskaźnik daje spore pole do popisu. Kiedyś zakupy internetowe były mimo wszystko przykute do jakiegoś biurka, na którym stała machina oblężnicza - komputer osobisty, koniecznie połączona z modemem. W tamtych czasach ich osobliwość by nie napisać egzotyczność łączyła się często z innymi ograniczeniami, na przykład przepustowości wzmiankowanego wcześniej modemu oraz jakości zamówionego transferu. To wszystko sprawiało, że choć łatwiejsze i szybsze na pozór, internetowe zakupy były rodzajem szalonej odskoczni, a z całą pewnością niczym normalnym czy powszechnym. Konsument wiedział, że chcąc dobro nabyte przez internet skonsumować, musi liczyć się z tym, że nie wiadomo, kiedy sprzedawca odbierze e-mail o zamówionym towarze. Konsument miał pewność, że dopiero po określonym czasie sprzedawca zabierze się za przygotowanie towaru do niełatwej wciąż na polskich drogach krucjaty, np. Szczecin – Przemyśl czy Wejherowo - Rzeszów. A jak to wygląda dzisiaj? Zmiana jakościowa – jest szybko. Co tam szybko, jest bardzo szybko. Od zakupowego impulsu do kliknięcia „kup teraz” upływają nie minuty misternego nawiązywania połączenia, lecz ułamki sekund, a klient od razu zaczyna czuć się konsumentem. 7 TECHNOLOGIA, TO TAKIE OCZYWISTE… Co się zmieniło? Technologia. Po pierwsze, a być może nawet najważniejsze. Zmiany w nawykach są zawsze pochodną jej rozwoju. Nie trzeba być prorokiem, aby przewidzieć, że im szybsze maszyny zaczęły gościć na naszych biurkach, tym szybciej uczyliśmy się korzystać z dobrodziejstw internetu. Kupujący zawsze przeczuwali, że zakupy w internecie powinny być szybkie, że to ich podstawowy wyróżnik. W końcu jednym z wyznaczników wygody zakupowej jest szybkość wszystkich składających się na tę czynność procesów: od wyboru konkretnego towaru, przez dodanie go do koszyka, po wybór formy i sposobów zapłaty. Po drugie, e-commerce się sprofesjonalizował, zmieniał swoje oblicze. Od okazjonalnych zakupów mniej lub bardziej przypadkowo wystawionych aukcji, po sklepy, które w sposób znaczący zdominowały swoim formatem wszystko, o czym dzisiaj mówimy, wrzucając to do pojemnego definicyjnie zagadnienia internetowych zakupów. 8 A GDZIE W TYM WSZYSTKIM SĄ ROZWIĄZANIA MOBILNE? KTÓRĄ Z DRÓG WYZNACZAJĄ? W pewnym sensie rozwiązania mobilne stały się łącznikiem pomiędzy zakupami tradycyjnymi a internetowymi. Między innymi dlatego, że pozwalały i pozwalają na udogodnienie procesów zakupowych zarówno w sklepach, jak i e-sklepach. Z jednej strony mamy wiele rozwijanych aplikacji, w których na przestrzeni ostatnich kilku lat pokładano wielkie nadzieje, np. wszelkiego rodzaju skanery kodów, online’owe listy zakupów, identyfikatory zdjęć mogły od początku komunikować offline z onlinem, z drugiej prace, które trwają np. w PayPal przy e-wallet. Oczywiście mobile commerce czeka daleka droga, zanim rozwinie się w kierunku, o którym wszyscy wizjonerzy marzą. Wielkim hamulcowym pozostaje tutaj największy z handlowych biznesów, który z równym hurraoptymizmem podejmuje temat zakupów internetowych w ogóle – mowa branży produktów szybkozbywalnych (FMCG), która jeszcze przez lata (a może na zawsze) będzie dominowała na rynku. 9 PRZEKONAĆ HAMULCOWEGO Być może przekonanie do online’u dużych liczących się podmiotów gospodarczych będzie metodą na to, aby pewne wciąż jeszcze mgliste koncepcje nabrały właściwych dojrzewaniu rumieńców. Tu na powrót skupiamy się na kwestiach prymarnych – zmianach nawyków zakupowych konsumentów. Oto przecież, aby w ogóle zacząć pisać o e-commerce przyszłości trzeba by go na powrót zdefiniować. Dzisiaj sam e-commerce jest pewnym oderwaniem czynności zwyczajowo powtarzanych w sklepach tradycyjnych (wybór sklepu, selekcja towaru, decyzja zakupowa, płatność) ze świata “off” i próbą wkomponowania rozmaitymi symulatorami tych czynności do świata “on”. Tylko tyle i aż tyle. Towar wciąż leży w magazynach/składach/ halach/zapleczach. Jeśli jednak zaczniemy patrzeć na e-commerce nie jako na odrębną, całkowicie wysublimowaną z rzeczywistości, metodę zakupową, to szybko przejdziemy do stanu, w którym jej rozwój blokuje Dynamikę tego wzrostu potwierdzamy rokrocznymi wynikami krajowych i europejskich raportów. W jednym z artykułów Pulsu Biznesu można nawet przeczytać, że w 2015 roku wartość polskiego e-commerce może sięgnąć 77 mld złotych. Skąd taka wartość? Nie wiem, ale byłbym zaskoczony osiągnięciem połowy tych założeń w prorokowanym okresie. Oczywiście, jak wspomniał jakiś czas temu mój znajomy, zawsze można zmienić sposób przyjmowania zamówień z faksu na e-mail i krzyknąć: mamy e-commerce. Tak, to da się zrobić w szybkim czasie. Wracając do ustaleń definicyjnych, bo bez nich trochę trudno rozmawiać o mobile commerce, bez używania sztancy wyprodukować modelowego klienta się nie da, a ta z kolei zawsze pociąga za sobą pewne ograniczenia, dlatego też w łatwiejszy i mam nadzieję przyjaźniejszy sposób, proponuję klienta m-commerce’u określić mianem życzliwego wobec internetu w ogóle. już tylko albo definicja, albo fakt, że część branż po prostu nie znajduje biznesowego uzasadnienia do tworzenia kolejnych zakupowych protez pomiędzy sobą a klientami końcowymi. I pisząc proteza, mam na myśli zbiór internetowych aplikacji zakupowych: od wyszukiwarek, przez porównywarki, po platformy resellingowe. Oczywiście, ktoś słusznie zauważy, że przecież e-commerce rośnie. 10 KLIENT JEST NAJWAŻNIEJSZY Klient m-commerce chce i umie posługiwać się nowoczesną technologią. To nie teza, to fakt wynikający z definicji. Aby w ogóle myśleć o zakupach w sieci za pomocą telefonu, trzeba spełniać co najmniej dwa warunki: wiedzieć, jak wygląda proces zakupowy w sklepie internetowym i mieć smartfone’a. Już te dwa determinują pewien zbiór oczekiwań wobec strony czy aplikacji, która miałaby taki zakup umożliwić. Musi być spójna z ogólnie przyjętym standardem, może być nowoczesna, może mieć wiele ficzerów, ale nie może utrudniać procesu zakupowego. Zawsze i wszędzie wszyscy entuzjaści internetowych zakupów poszukiwali tego samego: czytelnej informacji o produkcie, jego wyraźnej prezentacji oraz nieskomplikowanego procesu dodawania do koszyka i obsługiwania internetowych płatności. Zaczynając od prezentacji i informacji, warto podkreślić jedną z prawd: w internecie nie sprzedajemy produktu, a jedynie wyobrażenie o nim. Czemu więc w m-commerce miałoby to działać inaczej? Tymczasem pobieżnie przeglądając kilkanaście najpopularniejszych w Polsce e-sklepów, natknąć można się głównie na same „struktury katalogowe”, bez cienia szansy na łatwe i szybkie dotarcie do poszukiwanych informacji. Z całą pewnością wykorzystanie nawyków ze standardowych stron sprzedażowych pozwoliłoby wzmocnić więź e-konsumenta z kanałem mobile. W końcu to on jest najważniejszy. W wielu przypadkach można odnieść nieodparte wrażenie, że to nie klient, a sam mobile jako taki wybrzmiał gdzieś jako element strategii i tylko jako taki został zrealizowany. Zupełnie jakby ktoś na odczep zapytał: „chcecie mobile? Mamy, proszę”. Sytuacja niczym z filmu „Kogel-mogel 2”, w końcu nie może być tak, że jak ktoś zapyta, czy jest u Solskich łazienka, to odpowiedź brzmi: nie. A to, że skorzystać z niej nie sposób, tego już nikt jako problemu nie rozważa. Dziwi to zwłaszcza w kontekście corocznych zapowiedzi „roku mobile”, które w równym stopniu mają zdominować polski e-commerce, co – wchodzący od trzech lat do Polski – Amazon. Tyle że Amazon być może w końcu wejdzie. Mobile, w zdiagnozowanym wydaniu, nie. A już na pewno nie jako jeden z intuicyjnych sposobów zakupowych, nie jako kolejna faza rozwoju handlu w ogóle. 11 KLIENT KUPUJE OCZAMI Po prostu. Cała filozofia handlu, poza budowaniem zakupowych potrzeb to wykorzystanie tych, które już są. Każdy z nas lubi wejść do nowootwartego pachnącego salonu z czymkolwiek. Od samochodów po buty. Każdy z nas ekscytuje się, kiedy strona sprzedażowa wygląda super i aż prosi, aby w niej coś kupić. W m-commerce bardzo podobnie, wszystko co ładne, ma szansę na powodzenie, bo stara jak świat prawda głosi, że ładnemu łatwiej, ładnemu się więcej wybacza i ładny może więcej. Po co z tym walczyć, kiedy można to wykorzystać? Dlaczego więc wiele spośród sprawdzanych przez nas aplikacji stosuje wciąż siermiężne szablony, oporną nawigację, a także nie prezentuje kompletnie żadnej wartości estetycznej? Pytanie pozostaje otwarte. Oczywiście, najładniejszy pusty sklep nie sprzeda niczego, ale najpełniejszy w byle jakiej bramie też nie. 12 KLIENT KUPUJE EMOCJE To nie jest blef. Sami tak robimy. W końcu kupujemy emocje, tłumacząc je sobie logiką. Nie kupiłem iPhone’a, bo jest super. Kupiłem, bo mi się spodobał, kupiłem, bo inni kupili, kupiłem, bo wydawało mi się, że absolutnie muszę go mieć. Później dorobiłem ideologię, że jest niezawodny (nie jest), że ułatwia mi pracę, że dzięki niemu jestem stale na bieżąco z SM (zupełnie, jakbym na którymkolwiek innym smartfonie nie mógł mieć facebooka) etc., etc. Kupuję emocje w sklepie stacjonarnym, kupuję emocje w e-sklepie, kupuję emocje w m-commerce. Chciałbym, ale nie zawsze jest to możliwe. Ktoś zapomniał, że może być dla mnie istotne obejrzeć produkt w telefonie. Znowu ktoś za mnie wyekstraktował moją potrzebę tylko do tej jednej sytuacji, w której po prostu zapomniałem czegoś kupić w sklepie lub e-sklepie i przypomniałem sobie o tym w tramwaju/metrze, a ponieważ wiem i co, i gdzie chcę kupić, to wystarczy mi tylko najprostsza kompletnie aseksualna aplikacja, która „już” po pięciu kliknięciach pozwoli mi dobrać się do produktu, o którym przecież wiem wszystko, już go widziałem, więc w ciemno zaakceptuję cały stęskniony za mną proces stu klików do celu. Jasne… 13 KLIENT KUPUJE, BO SZUKA Tak samo jak w sklepie, e-sklepie, klient w m-commerce czasem po prostu szuka. Jeśli wchodzi już na lekką stronę czy aplikację zakupową, czasem chce po prostu „browse’ować content”, jak to mawiają twardzi marketingowcy. Zawsze to lubił. Sukces wielu resellerów internetowych budował się na tym, że można było znaleźć dużo ciekawych produktów w jednym miejscu. Oczywiście projektując m-sklep z materiałami ogrodniczymi, nie będziemy pewnie przygotowywali wirtualnego ogrodu, po którym klient może się przechadzać, jeśli uznamy, że jego stworzenie zje więcej zasobów, niż zarobimy przez najbliższe 10 lat, ale z całą pewnością warto dać klientowi opcję możliwie swobodnego poruszania się między produktami, inteligentnie łącząc konkretne ich grupy, bo w końcu da się przewidzieć, że klient, który kupuje 100 litrową donicę, nie kupuje jej, aby posiać w niej bratki. 14 KLIENT ZMIENNYM JEST E-commerce przyszłości to gotowość na zmianę, w której m-commerce przypadnie rola bądź to popularyzowania sprzedaży na wybranych urządzeniach, bądź też łącznika między handlem internetowym a tradycyjnym. Tak czy inaczej odkąd wynaleziono handel jako taki, klienci w swoich modach bywali zmienni i tego nomen-omen nic nie zmieni. Potrzebujemy zatem produkować takie systemy, łączyć platformy i technologie w taki sposób, aby się uzupełniały, a nie tylko na ślepo ze sobą rywalizowały. W końcu wszyscy prorokujemy, że za dekadę, a może i szybciej, to nie „e” czy „m” będzie kluczowe, lecz samo commerce, bo w końcu z wielu dróg i metod najistotniejszy będzie cel, a tym jak zawsze zostanie rywalizacja o klienta i o to, w jakim wymiarze uda nam się go usidlić. Mariusz Wesołowski 15 -2- POLSKI M-COMMERCE W LICZBACH Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WSTĘP DO ROZDZIAŁU Rozdział ten przedstawia dane liczbowe, określające podejście Polaków wobec mobilnych zakupów. Dane pokazują ogólny kontekst i charakteryzują etap, na jakim znajduje się obecnie mobile commerce w świadomości Polaków. Rozdział ten został przygotowany we współpracy z TNS Polska na podstawie danych z raportu Mobile Life 2013. Mobile Life to międzynarodowy projekt badawczy, poświęcony postawom, zachowaniom i motywacjom w świecie mobilnym, realizowany w 43 krajach, na łącznej próbie 38 tysięcy respondentów, reprezentatywnej dla populacji w wieku 16-60 lat. Tak duży zasięg badania pozwala na odniesienie polskich danych do szerszego kontekstu, na ich ocenę przez pryzmat doświadczeń innych krajów. W Polsce badanie zostało zrealizowane na reprezentatywnej próbie 977 Polaków, przy wykorzystaniu techniki wywiadów bezpośrednich CAPI. Badanie zostało przeprowadzone w styczniu 2013 roku. 17 POLACY SĄ JESZCZE SCEPTYCZNI WOBEC ZAKUPÓW MOBILNYCH I SĄ ONE NADAL NISZĄ NA POLSKIM RYNKU Kupowanie produktów online przez telefon komórkowy deklaruje 3 proc. badanych. Jeśli uwzględnimy płatności mobilne, to możemy powiedzieć, że telefonem obecnie płaci 5 proc. użytkowników telefonów. Odsetek klientów dokonujących zakupów online za pomocą telefonu komórkowego: Odsetek klientów dokonujących płatności za pomocą telefonu komórkowego: 3 5 UWAGA: nie należy mylić tych danych z bankowością mobilną. Korzystanie z bankowości mobilnej wynosi 12 proc. TAK NIE 97 95 PODSTAWA: użytkownicy telefonów komórkowych, Świat 35286 | Europa 11095 | Polska 915. Dane prezentowane w ujęciu procentowym. Gdyby zawęzić grupę respondentów tylko do internautów, to odsetek ten będzie wyższy. 7 proc. internautów dokonuje zakupów z poziomu urządzeń mobilnych (podstawa N=241). Jeśli zawęzimy grupę do posiadaczy tabletów, wówczas okaże się, że już 10 proc. z nich dokonuje już zakupów internetowych z poziomu swoich urządzeń mobilnych (podstawa N=28). 18 ROLA URZĄDZEŃ MOBILNYCH W PROCESIE ZAKUPOWYM JEST ZNACZNA, ALE NA ETAPIE PODEJMOWANIA DECYZJI, A NIE SAMEGO ZAKUPU 33 proc. Polaków przyznaje się do tzw. showroomingu. Showrooming to odwiedzanie sklepów w celu oglądania, przetestowania i/lub oceny produktu, a następnie dokonanie zakupu w innym miejscu (online lub offline w innym sklepie). Swojego telefonu komórkowego używa do tego 28 proc. Polaków. W Europie ten odsetek jest porównywalny i wynosi 30 proc., z kolei na świecie 21 proc. Odsetek osób wykorzystujących telefony do showroomingu: Świat Europa Polska Najczęściej wykonywane czynności w ramach showroomingu: Porównywanie ceny w różnych sklepach 21 Pytanie przyjaciół, rodziny, jakiego produktu zakup rekomendują 30 28 Sprawdzanie dostępności produktu w innym sklepie/u innego dostawcy Sprawdzanie, czy nie byłoby łatwiej/wygodniej zakupić produkt online PODSTAWA: użytkownicy telefonów komórkowych, Świat 35286 | Europa 11095 | Polska 915. Dane prezentowane w ujęciu procentowym. 19 SHOWROOMING Showrooming to nie tylko korzystanie z funkcjonalności online, zaliczamy do niego także typowo offline’owe czynności. Najczęściej wykonywane w ramach showroomingu czynności to: 60 Porównywanie ceny w różnych sklepach 42 Pytanie przyjaciół, rodziny, jakiego produktu zakup rekomendują 38 Sprawdzanie dostępności produktu w innym sklepie/u innego dostawcy proc. proc. proc. 35 Sprawdzanie gamy produktów w innym sklepie/u innego dostawcy 28 Sprawdzanie, czy nie byłoby łatwiej/ wygodniej zakupić produkt online proc. proc. PODSTAWA: Osoby przejawiające zachowania związane z showroomingiem – Świat 13848 | Europa 6357 | Polska 304 20 PROCES DECYZYJNY ODBYWA SIĘ NA MAŁYCH EKRANACH. FINALIZACJA ZAKUPU - NA DUŻYCH. O ile proces decyzyjny coraz częściej odbywa się przy wykorzystaniu telefonu, o tyle finalizacja zakupu przenoszona jest już na ekran laptopa, bądź komputera PC. To nie znaczy, że konsumenci nie chcieliby tego robić, ale znaczy też tyle, że zakupy przez urządzenia mobilne są po prostu niewygodne i niepopularne. Jeśliby chcieć przeanalizować czas poświęcany na dokonanie zakupu online, to udziały poszczególnych urządzeń wyglądają następująco: Udział poszczególnych urządzeń w czasie poświęcanym na zakupy online 56 45 41 3 5 11 Smartfon 1 3 Tablet 37 39 3 39 0 Laptop PODSTAWA: użytkownicy telefonów komórkowych, robiący zakupy online Polska 476 | Europa 7445 | Świat 18224. Dane prezentowane w ujęciu procentowym. PC Polska 0 1 8 Smart TV Europa 3 6 Inne urządzenie Świat 21 -3- ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE Na początek szybki i nokautujący dla wielu fakt. Prace nad raportem rozpoczęliśmy od sprawdzenia jakości obecności w kanale mobilnym 100 najpopularniejszych* esklepów (wg rankingu z raportu Internet Standard eCommerce 2012). Z tej listy: 15 10 esklepów posiadało serwis, zoptymalizowany pod urządzenia mobilne esklepów posiadało aplikację mobilną (z czego dwie nie służą sprzedaży, po prostu są). Ten, kto 812 lat temu wchodził w ecommerce był wizjonerem. Ci, którzy wtedy mieli odwagę, dziś mają przewagę konkurencyjną. Zbudowali zaufanie stałych klientów, bazę setek tysięcy pozytywnych opinii. Pozyskali wiedzę o handlu internetowym, która została wewnątrz organizacji. Mcommerce jest w podobnym punkcie, co sklepy internetowe w 2005 roku. Odważni ponownie mają szansę uciec konkurencji. Tylko tym razem wszystko zdarzy się szybciej bo rynek handlu mobilnego rośnie szybciej niż sklepy internetowe przed laty. * najpopularniejszych ze względu na liczbę użytkowników To, co rzuciło nam się w oczy z ekranów naszych smartfonów i tabletów, postanowiliśmy pogrupować w trzy typy błędów. Ich hierarchia pospołu rozkłada się na to, że dzisiaj o rozwiązaniach mobilnych głównie piszemy i czytamy, zamiast z nich korzystać. Bartosz Majewski New Business Developer Divante 23 ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE Błędy produkcji Błędy założeń Brak optymalizacji stron pod małe ekrany wśród badanych sklepów internetowych. Strona RWD dla każdego jest lekiem na całe zło. Nie jest. Wprowadzenie jej w dużym ebiznesie, z dużą ilością produktów i funkcjonalności, może się okazać całkowicie niemożliwe, bez przeprojektowania całej strony głównej, a to inwestycja, która może się zwracać latami. Problemy z płatnościami, np. uniemożliwianie płatności internetowej, płatności tylko gotówką u kuriera. Nawigacja przeniesiona z desktopu nie sprawdza się “pod palcem” (np. tapnięcie palcem w hiperłącze o małych rozmiarach jest dość trudne), niestety wielu developerów zdaje się kompletnie o tym fakcie zapominać. Aplikacje niczym się nie różnią, logo na jednym ekranie, drzewo kategorii na drugim, można odnieść wrażenie, że deweloperzy tych rozwiązań są trochę jak z dowcipu o rosyjskim wynalazcy uniwersalnej maszynki do golenia. Parafrazując, każdy ma inny esklep, ale tylko do pierwszego wdrożenia. Strona lekka to konieczność, bo każdy musi “być w mobajlu”. Nie musi. Wszystko zależne jest od typu prowadzonego biznesu internetowego. Aplikacja to przedłużenie ręki, naganiającej klientów do mojego ebiznesu. Niekoniecznie. Może być równie dobrze trzecią nogą i na pewno nie zaczniemy z nią szybciej biegać. Aplikacja może być otwarciem na jeszcze skuteczniejszą sprzedaż, może być potraktowana jako dodatek do całej sprzedaży, próbę jej wzmocnienia, ale nie stanowi biznesu sama w sobie. 24 ANALIZA STANU OBECNEGO POLSKIEGO M-COMMERCE Błędy biznesowe Posiadanie rozwiązań mobilnych na pewno dopali moją sprzedaż. Nie. Ono może to zrobić, ale to wymaga bardzo dużo pracy, bardzo dużo czasu i w pierwszym rzędzie sprawdzenia rynku konsumentów, a ci nie są dzisiaj zainteresowani zakupami przez telefon w takim stopniu, w jakim są zainteresowani zakupami internetowymi w ogóle. Mam już esklep, więc muszę mieć msklep. Nie musisz. Możesz, ale najpierw przemyśl, czy produkt, którym handlujesz, np. cement, ma odbiorców w grupie klientów, którą charakteryzuje wystarczający współczynnik “smartfonizacji”. Czy Twoi klienci posiadają już telefony nowej generacji i potrafią świadomie korzystać z internetu w tych telefonach? Może jeszcze nie trzeba się spieszyć z produkcją wersji mobilnej Twojego ebiznesu. Podsumowując powyższe spostrzeżenia, wyłania nam się obraz na tyle rachityczny, że trudno wnioskować, w którą ze stron podąży polski mcommerce. Jedno już dzisiaj wiemy na pewno. Wciąż więcej firm traktuje mcommerce jako egzotykę niż realny biznes. Odnosząc się do cyklu hype Gartnera, nie można nie zauważyć, że droga do płaskowyżu produktywności wciąż jeszcze przed nami. Tym bardziej warto przyglądać się temu, jak robią to Ci, którzy osiągają w tym kanale pierwsze sukcesy, ale o tym w rozdziale „Case Studies”. 25 -4- PRZEGLĄD OFERT DOSTAWCÓW OPROGRAMOWANIA E-COMMERCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WSTĘP DO ROZDZIAŁU W ramach prac nad raportem sprawdziliśmy, które z polskich firm deweloperskich, obok standardowej oferty na wdrożenie silnika sklepu internetowego, oferują już rozwiązania zoptymalizowane pod urządzenia mobilne. Do poniższego zestawienia wybraliśmy 8 najbardziej znanych, polskich firm, które pojawiają się w marketingowym top of mind nie tylko agencji, ale też klientów, a których uznanie na rynku konsumentów potwierdzają nominacje do nagród i wyróżnień targowych, np. Ekomersów, przyznawanych w ramach Targów Ehandlu. Nie da się nie zauważyć, że wymienione firmy są liderami na polskim rynku developerów ecommerce. W każdym przypadku sprawdziliśmy, czy firma świadczy usługi optymalizacji sklepu internetowego pod ekrany urządzeń mobilnych, oferując dodatkowo wdrożenie dedykowanej strony mobilnej i/lub możliwość wdrożenia sklepu od początku wg idei RWD, jak również czy można u niej zamówić wykonanie aplikacji mobilnej lub też wygenerować ją za pomocą przygotowanych przez sklep szablonów. Oto wyniki naszego audytu (firmy prezentowane są w kolejności alfabetycznej). 27 OPROGRAMOWANIE E-COMMERCE Strona mobilna dedykowana, “lekka” cStore Strona mobilna RWD Aplikacja mobilna ebexo Od IV kw. 2013 Wkrótce zostanie udostępniona integracja z Shopgate. iStore.pl Home.pl (click shop) Na życzenie IAIShop.com W pakiecie Premium Można przygotować aplikację w oparciu o API ebexo, ale brak masowego rozwiązania dla wszystkich. Skórka mobilna nie jest to typowa dedykowana strona, ani też RWD. Wersja lekka w droższym pakiecie. isklep Shoper W pakiecie Biznes Na życzenie WellCommerce Na życzenie Firma wyspecjalizowana w projektowaniu RWD. Od niedawna Na życzenie Jest aplikacja mobilna do zarządzania sklepem (brak aplikacji dla klientów). 28 OPROGRAMOWANIE E-COMMERCE Warto wiedzieć, że na polski rynek mobile commerce wszedł duży gracz z zagranicy, Shopgate. Po 5 miesiącach działalności w Polsce, ma podpisanych już ponad 100 umów i zrealizowanych 50 wdrożeń stron i aplikacji mobilnych w polskich sklepach. Shopgate nawiązuje też współpracę z dostawcami oprogramowania, m.in. PrestaShop, Magento, Sote, dzięki której rozszerza portfolio ich produktów mobilnych. Shopgate 29 OPROGRAMOWANIE E-COMMERCE Na krajowym rynku nie brakuje też firm oferujących oprogramowanie dedykowane dla firm, chcących sprzedawać w internecie. Bez wątpienia liderem dedykowanych rozwiązań ecommerce w Polsce jest Grupa Unity. Nasza oferta nie ma formy pakietów proponowanych podczas procesu sprzedaży. Stawiamy na dedykowane i zaawansowane rozwiązania dopasowane do potrzeb Klientów. Dlatego też decyzja o uruchomieniu kanału mobile jest zawsze wynikiem części prac wykonywanych podczas analizy przedwdrożeniowej. Staramy się pokazać nie tylko nowinki technologiczne, ale także możliwy zwrot z inwestycji w kanał mobile – tylko wtedy takie projekty mają uzasadnienie biznesowe i szanse powodzenia. W ostatnich latach powstało bardzo dużo firm developerskich, które szanse swojego sukcesu upatrują w stworzeniu kolejnego hitu na miarę „Angry Birds”. Trudno jest jednak znaleźć prawdziwych specjalistów w obszarze aplikacji mobilnych, którzy oprócz zdolności programistycznych posiadać będą wiedzę biznesową i doświadczenie pozwalające zaproponować klientowi rozwiązanie spełniające przede wszystkim jego potrzeby biznesowe. Tomasz Wesołowski Członek Zarządu w Grupie Unity 30 -5- PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WSTĘP DO ROZDZIAŁU Rozmowy o płatnościach mobilnych można by zacząć oczywiście od analizy rynku, ilu jest dostawców, estymacji rynku klientów czy nawet od wygody implementacji danego rozwiązania. Można by też zacząć od rozróżnienia, czy mówimy o płatnościach w telefonie, które mają wspomóc handel internetowy w tych urządzeniach, czy też telefonem, które mają wspomóc handel w ogóle, nie tylko ten internetowy. Można by zacząć od definiowania, czym w ogóle są płatności mobilne. Banał: w internecie im prościej można za coś zapłacić, tym bardziej wzrasta pokusa nabycia tego. Mobile czy desktop nie różnią się tutaj niczym. To wygoda decyduje o wyborze danego rozwiązania. Jeśli ktoś często korzysta z płatności mobilnych, wie, Posłużymy się jednak anegdotą. Swego czasu nasz wspólny znajomy zapomniał o prezencie urodzinowym dla swojej żony. Jedną ręką prowadząc samochód, drugą wertował w telefonie oferty kilku znanych sobie sklepów on-line. W końcu znalazł właściwy produkt Z jednej strony trzeba powiedzieć, że polski rynek płatności mobilnych jest bardzo rozdrobniony, nieukształtowany i zdecydowanie znajduje się w fazie raczkującej. Działa na nim przynajmniej kilkunastu graczy, którzy dopiero walczą o ustanowienie jednego najważniejszego standardu. Oprócz płatności zbliżeniowych telefonem w POS, oferowanych przez operatorów telefonii komórkowej, T-Mobile i Orange i wybrane banki, mamy też płatności mobilne “w telefonie”, oferowane przez banki (IKO, PeoPay) i inne podmioty, jak np. mPay, SkyCash, Codipay itd. Niestety, duża konkurencja nie służy upowszechnianiu płatności mobilnych na masową skalę. i szybko zaczął realizować zamówienie. Dodajmy, że sklep, w którym ten produkt był, nie miał wersji mobilnej, nie był w RWD, nie była to również aplikacja. Był to zwykły desktopowy esklep, może nawet dość siermiężny. Jego mobilność definiował podpięty... PayPal. To płatności uratowały naszego znajomego przed oczywistym dramatem, wynikającym z własnego roztargnienia. że nie wszystkie one są jednak superwygodne. Nie jest naszą rolą oceniać konkretnych dostawców tej technologii. Nie mamy też w planach samodzielnie mądrzyć się na temat tego, co w płatnościach jest ważne, a co nie. Stawiamy tezę, że płatności są najważniejszym elementem mobilnej ewolucji zakupowej. Dobrze zaimplementowne, wygodne stają się pomostem, który łączy esklep z mobilną rewolucją, nawet jeśli ten nie planował w niej w ogóle uczestniczyć. 32 WSTĘP DO ROZDZIAŁU Równocześnie jednak należy podkreślić, że płatności mobilne rozwijają się w Polsce bardzo szybko. Spodziewamy się, że lider rynku zacznie wyłaniać się w przyszłym roku, a za 2 lata będzie można już oficjalnie powiedzieć, kto to miano sobie wypracował. Wówczas pozostałe podmioty zostaną zepchnięte na margines, część z nich nie przetrwa i zniknie z rynku. Będąc ciekawi opinii ludzi, którzy w sektorze płatności elektronicznych nie tylko pracują, lecz którzy ten sektor po prostu na naszych oczach współtworzą, poprosiliśmy o kilka wypowiedzi, oceniających zarówno rynek, jak i ich pozycję na nim. 33 PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE Nienawidzę pytań o płatności mobilne. A przynajmniej tych, postawionych na zasadzie 'co sądzisz o takich płatnościach', czy 'jak wygląda rynek płatności mobilnych'? Po pierwsze, nie wiem, jak wygląda ten rynek. Po drugie, nikt tego do końca nie wie. Po trzecie, nie wiem, co to w ogóle są płatności mobilne. Pamiętam jak podczas mojego pitchu na The Next Web Conference jeden z jurorów zapytał: 'a co z płatnościami mobilnymi? Robicie coś w tym kierunku?'. Odpowiedziałem: 'ale co masz na myśli?'. Oczywiście widownia parsknęła śmiechem, bo wyszedłem na faceta, który urwał się z lat 90tych poprzedniego wieku i nie wie, co jest obecnie na topie i w którą stronę zmierza świat a przynajmniej software'owa branża. Oczywiście wiedziałem i po chwili odpowiedziałem konkretniej... że nie ma jednej definicji płatności mobilnych. Czym one są? Są po prostu płatnościami na mobile'u. A typów takich płatności jest jak mrówków. Po pierwsze... płatności powiększające nasze rachunki telefoniczne, np. SMS Premium lub doliczanie kwoty zakupów do rachunku telefonicznego, znane chociażby z Audioteki. Po drugie... płatności 'tradycyjne' z wykorzystaniem naszego telefonu formularze płatnicze zaprojektowane z myślą o responsive designie, czy zintegrowanie aplikacji mobilnych z API providera płatności, co nam daje możliwość płacenia za usługi z poziomu tej właśnie aplikacji (jak choćby w Nexto.pl). Czasem też ta forma występuje w połączeniu z dodatkowymi technologiami, np. QR kodami. Po trzecie... płatności z telefonu na telefon, przy użyciu różnego rodzaju mobilnych ewalletów. Po czwarte... narzędzia a'la Square, które pozwalają na przyjmowanie płatności w świecie rzeczywistym z wykorzystaniem smartfonu. Po piąte w końcu... płatności a'la NFC, czyli płacenie w świecie rzeczywistym naszym telefonem. Karol Zieliński Managing Director PayLane Kontynuuj myśl Karola na następnej stronie 35 PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE Płatności mobilne to przeogromny temat. A co ciekawe... jakkolwiek byśmy je zdefiniowali i cokolwiek tym terminem nazywali zawsze możemy powiedzieć, że się rozwija z niesamowitą prędkością i posiada przeogromny potencjał. Oczywiście wszystko zależy od branży, typu klienta, rodzaju sprzedawanych produktów, czy usług. Na jakiekolwiek jednak statystykami byśmy nie spojrzeli wszystko rośnie w zawrotnym tempie. U niektórych amerykańskich 'tradycyjnych' providerów płatności online stanowią one już 1/3 wszystkich procesowanych płatności. Sam PayPal przeprocesował w 2012 roku blisko 14 miliardów dolarów w mobile'u (trzykrotnie więcej niż rok wcześniej). Zakłada się, że w 2016 roku będzie 448 milionów użytkowników mobilnych płatności, a wartość całego rynku wynosić będzie blisko 617 miliardów dolarów. Według oceny Gartnera pomiędzy 2011, a 2016 rokiem wartość rynku płatności mobilnych rosnąć będzie średnio o 42 proc. rok do roku. Oczywiście w Polsce te liczby są odpowiednio niższe, jednak również widać znaczny wzrost zainteresowania tego typu formami płacenia. W kraju ciężko jeszcze mówić o masowości w mobilnym płaceniu, ale myślę, że już niedługo to się zmieni. Patrząc nawet na własne podwórko... w PayLane nie mamy tygodnia, w którym ktoś by nas nie pytał czy oferujemy płatności mobilne lub też jak wykorzystać nasze rozwiązania do płatności w mobile'u. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują więc na niesamowity boom tego typu form płatności w niedalekiej przyszłości. Również w Polsce. Karol Zieliński Managing Director PayLane 36 PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE Kupowanie za pomocą smartfonów i tabletów to naturalny kierunek rozwoju zakupów internetowych. W Polsce jesteśmy jednak dopiero na początku drogi prowadzącej nas do prawdziwego mcommerce. Owszem, coraz więcej esklepów dba o to, by zapewnić odpowiednią infrastrukturę umożliwiającą takie zakupy i dostosowuje swoje serwisy do urządzeń mobilnych, ale o mcommerce w czystej postaci będziemy mogli mówić dopiero wtedy, gdy za pomocą urządzeń mobilnych będzie można nie tylko wyszukać i zamówić towar, ale także, albo przede wszystkim, w wygodny sposób za niego zapłacić. Myśląc o przyszłości i rozwoju płatności mobilnych dochodzę do wniosku, że jedno z największych wyzwań stoi teraz przed bankami. Nie ma bowiem jeszcze na naszym rynku usług, które umożliwiałyby dokonanie łatwej, wygodnej płatności na telefonie lub tablecie bez przełączania się pomiędzy aplikacjami. Co z tego, że coraz więcej sklepów zaoferuje kupującym aplikację mobilną, jeśli nie znajdą oni w niej wygodnego sposobu na zapłacenie za zamówiony towar ich ulubioną metodą płatności, do której już się przyzwyczaili? Mam tutaj oczywiście na myśli szybkie przelewy, które w języku branżowym nazywamy też pay by linkami. Wojciech Czajkowski Dyrektor Zarządzający PayU SA Kontynuuj myśl Wojciecha na następnej stronie 37 PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE Dane, którymi dysponujemy, a jesteśmy największym dostawcą płatności internetowych w Polsce, potwierdzają, że brakuje na naszym rynku rozwiązań mobilnych, które pozwoliłyby obsłużyć płatność z poziomu telefonu lub tabletu metodą najbardziej pożądaną przez ekonsumentów, czyli szybkim przelewem (pay by linkiem). Za pomocą tej metody finalizowanych jest ponad 80% transakcji w internecie, w przypadku których płatność zlecana jest przez kupujących z poziomu komputerów, laptopów. Dla porównania, użytkownicy aplikacji mobilnej Allegro, w której dostępna jest płatność przez PayU, chętniej sięgają po płatność kartą (niż w wersji desktopowej), a szybkie przelewy stanowią tam niecałe 20% transakcji. Zdecydowana większość użytkowników aplikacji decyduje się niestety na płatność gotówką przy odbiorze lub ewentualnie, jeśli ma czas, płaci później, logując się do serwisu na komputerze. W związku z powyższym widzimy ogromną potrzebę wprowadzenia nowego rozwiązania w obszarze płatności i wdrażamy je z bankami, które podobnie jak my rozumieją, jak bardzo jest to istotne dla użytkowników. Wkrótce zaprezentujemy narzędzie, które z jednej strony będzie wygodne dla kupującego i atrakcyjne cenowo dla sklepów, a z drugiej sprawi, że cały proces zakupowy, włącznie z płatnością, będzie równie szybki, jak wykonanie połączenia czy wysłanie SMSa. Wierzymy, że dzięki temu mcommerce i mpłatności w Polsce zaczną naprawdę szybko się rozwijać. Wtedy na pewno będziemy mogli rozmawiać o wielu interesujących liczbach opisujących ten rynek. Wojciech Czajkowski Dyrektor Zarządzający PayU SA 38 PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE W ciągu pół roku od komercyjnego startu platformy płatności mobilnych IKO dysponujemy grupą ponad 50.000 klientów, których preferencje mogą stanowić pewną wskazówkę prognostyczną. Wygląda na to, że najlepszym dla nich obszarem płatniczym jest ecommerce. Wiąże się to z tym, ż̇e usługa „płacę z IKO” jest prostsza, szybsza i wymaga podania minimalnej ilości danych (jednorazowego kodu) niż dotychczas dostępne narzędzia. Nie wymaga również podawania żadnych danych wrażliwych. W dłuższej perspektywie to ecommerce (i mcommerce) stanowić będą, moim zdaniem, podstawowe pole do stosowania płatności mobilnych. W krótszej perspektywie największym atutem IKO – jak pokazują nasze statystyki – jest możliwość wypłacania pieniędzy z bankomatów PKO Banku Polskiego. Szeroka sieć 3 tysięcy własnych urządzeń w połączeniu z wygodnym procesem wypłaty, decyduje o tym, że jest to najpopularniejszy rodzaj transakcji dokonywanych przy pomocy IKO. Jak widać dziś jeszcze trudno, nawet w innowacyjnym projekcie mobilnym, zrezygnować z tradycyjnej gotówki. Nowy polski standard płatności mobilnych będzie umożliwiał klientom banków łatwe i szybkie dokonanie płatności w internecie. Wystarczy wpisanie kilkucyfrowego kodu na stronie sklepu i zaakceptowanie transakcji w telefonie. W naszej ocenie, sieci sklepów internetowych będą zainteresowane wdrażaniem nowych systemów płatności, które są wygodne dla klientów i dają możliwość zmniejszenia trendu ‘search online buy offline’. W Polsce rośnie sukcesywnie liczba smarfonów, co z pewnością zwiększy skłonność klientów do korzystania z zakupów online i rozwinie rynek mcommerce. Barbara BorgiełCury Dyrektor Departamentu Rachunków, Płatności i Kart w ING Banku Śląskim Wojciech Bolanowski Dyrektor Pionu Bankowości Elektronicznej w PKO BP 39 PŁATNOŚCI MOBILNE W POLSCE Intensywnie inwestujemy w rozwój naszych rozwiązań mobilnych. W chwili obecnej transakcje realizowane przez mobile stanowią jeszcze nikły odsetek wszystkich transakcji, ale wierzymy, że z czasem sprzedaż przez urządzenia mobilne będzie stanowiła znaczące uzupełnienia tradycyjnego ecommerce. Jako agregator różnych metod płatności nasze rozwiązania są w dużym stopniu zależne od rozwiązań dostawców systemów transakcyjnych, czyli np. banków. I tutaj widzę na chwilę obecną pewne braki uniemożliwiające swobodne realizowanie płatności przez smartfony w szczególności brak rozwiązań paybylink w wersjach mobilnych. Nie oznacza to jednak, że czekamy z założonymi rękami pracujemy zarówno nad usprawnieniami wersji mobilnej panelu transakcyjnego Przelewy24, jak i rozwojem bibliotek dedykowanych dla aplikacji na Android, iOS i Windows. Mcommerce nie powinniśmy traktować jako odrębnego biznesu, ale jako naturalne uzupełnienie, czy raczej rozszerzenie kanałów sprzedaży pozwalające na dotarcie do klienta z dala od komputera w dowolnym miejscu i czasie. Jestem pewien, iż w najbliższym czasie będziemy świadkami wzrostu znaczenia tego kanału sprzedaży. To kwestia 23 lat, zanim rynek dostosuje rozwiązania techniczne, a w tym samym czasie użytkownicy nabiorą nawyków korzystania w życiu codziennym z pełnych możliwości urządzeń mobilnych. Michał Bzowy wiceprezes zarządu spółki DialCom24 40 -6- TABLET COMMERCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WSTĘP DO ROZDZIAŁU Jednym z ważniejszych odkryć tego raportu jest stwierdzenie, że jeśli mamy mówić o mobile commerce w Polsce, to lepszym określeniem na nowe zwyczaje zakupowe będzie... tablet commerce. Sprzedaż z poziomu telefonów komórkowych plasuje się jeszcze na dość niskim poziomie, jednak sprzedaż z tabletów daje już bardzo zadowalające wyniki sklepom, które ją odnotowują. Co więcej, należy się spodziewać dalszych, dynamicznych wzrostów. Moglibyśmy zaryzykować hipotezę, że polskie zakupy mobilne dokonują się na tabletach, nie na telefonach komórkowych. A jeszcze precyzyjniej mówiąc na iPadach, których posiadaczy charakteryzują szczególne nawyki zakupowe. Hipoteza ta będzie prawdziwa szczególnie w przypadku sklepów internetowych, w których grupę docelową stanowią zamożniejsi klienci. Udowadniają to wywiady, które przeprowadziliśmy z kilkunastoma firmami, z których najważniejsze wnioski cytujemy w niniejszym rozdziale. Zapraszamy również do rozdziału “Case study”, przede wszystkim do lektury przypadków sklepu Answear.com, porównywarki cenowej Nokaut, platformy Allegro. Wszystkie zdają się potwierdzać nasz punkt widzenia. Oczywiście, hipotezę tę obalimy równie szybko, jak ją postawiliśmy, w przypadku sklepów, których grupę klientów stanowią osoby mniej zamożne, nie obcujące regularnie z technologiami internetowymi (tym bardziej mobilnymi), być może mające mniej wysmakowane nawyki zakupowe, czy po prostu będące w wieku nastoletnim. Powiedzieć, że taka grupa będzie kupować na telefonach komórkowych, to za dużo. Natomiast z pewnością będzie skłonna do zakupów internetowych na desktopie. Za to, że polski mcommerce to sprzedażowo na ten moment bardziej tcommerce, w dużej mierze odpowiada m.in. brak optymalizacji interfejsów polskich sklepów internetowych pod małe ekrany. Brak odpowiedniej infrastruktury po stronie sprzedawców sprawia, że mobilne zakupy najczęściej bywają trudne i niewygodne. Tablety (posiadające po prostu większe ekrany niż telefony) więcej wybaczają esklepowi, który nie został jeszcze dostosowany do oczekiwań i potrzeb zmobilizowanych konsumentów. Uzupełniając powyższe, radzimy, aby tak dobierać strategie sprzedaży w kanałach mobilnych, żeby były one różnorodne względem platform mobilnych oraz specyfiki grup klientów. 42 TABLET COMMERCE 1.1 miliona Obecnie szacuje się, że tylu Polaków posaida tablety. 10 proc. z nich, dokonuje już zakupów internetowych z poziomu swoich urządzeń mobilnych (zarówno tabletów, jak i smartfonów). Dane TNS Polska, Mobile Life 2013 Sprzedaż tabletów w pierwszym kwartale 2013 roku w Polsce wzrosła czterokrotnie (w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku). Liczba sprzedanych tabletów wyniosła dokładnie 375 tysięcy sztuk. Szacuje się, że w całym roku 2013 sprzedaż w Polsce wzrośnie do 1,8 mln sztuk. Największy udział w rynku mają urządzenia z Androidem (przodują tablety Samsunga). Na drugim miejscu są urządzenia z iOS’em (iPady). 53 proc. wszystkich transakcji mobilnych w Europie zawieranych jest za pośrednictwem iPada. W Polsce iPad odpowiada za 20 proc. transakcji mobilnych. Dane IDC Zanox, raport "Zanox Mobile Performance Barometr 2012" 43 TABLET COMMERCE Polaków kupujących na smartfonach jest niewielu. Użytkownicy smartfonów najczęściej przeglądają dostępne oferty, natomiast zakupu dokonują na innych urządzeniach. Większą, bardziej lojalną grupę stanowią użytkownicy tabletów. To statystycznie wciąż niewielka, ale znacznie bardziej skłonna do zakupów grupa. Konwersja z tabletów bywa parokrotnie wyższa od konwersji z laptopów. Polacy kupują na tabletach inaczej niż na smartfonach. Tablet to urządzenie, które prędzej czy później zastąpi domowego notebooka, czy też komputer – tutaj liczy się wygoda: czytanie opisów, przeglądanie zdjęć, porównywanie, przeglądanie. Smartfon to takie trochę przeciwieństwo tabletu, tutaj chcemy szybko znajdować wymarzony produkt i szybko kupować. Joanna Kozińska Bartosz Witoń Dyrektor Platformy iStore.pl Product Owner Mobile Solutions Grupa Allegro 44 TABLET COMMERCE W tej chwili wnikliwie obserwujemy rozwój sprzedaży mobilnej i nie traktujemy jej jako coś, co ma wyższy priorytet niż normalny sklep. Z analizy użytkowników sklepów naszych klientów, wiemy, że urządzenia mobilne wykorzystują oni głównie do otwierania linków, szukania i przeglądania, a zakupy finalizują na dużych ekranach. A jeśli składają zamówienie na małych ekranach, to preferują je opłacić i jeszcze raz sprawdzić na komputerze. Dlatego produkując nasze rozwiązanie, przede wszystkim postawiliśmy na dualizm dbamy, aby klient, który kupuje mobilnie, mógł to wszystko w IAIShop.com zrobić w sposób całkowicie naturalny, nawet jeżeli sklep nie jest wykonany w RWD. Stąd, w mojej ocenie, takie rozwiązanie w sposób oczywisty wpływa pozytywnie na ogólną sprzedaż sklepu. Raczej nie możemy potwierdzić hipotezy, że więcej mobilnej sprzedaży dokonuje się na tabletach, a nie na telefonach. Co prawda, nie mamy możliwości agregacji danych ze wszystkich Google Analytics sklepów klientów, ale posiadamy obserwacje z pojedynczych sklepów i to, co widzieliśmy każe wątpić w tę tezę. To zależy mocno od sklepu. W mojej ocenie raczej więcej ludzi wykonuje "przygotowanie do zamówienia" na telefonie, z uwagi na robienie tego przy okazji np. otrzymania emaila lub przeczytania czegoś w serwisie społecznościowym. Oczywiście mogą być sklepy, gdzie proporcja jest odwrotna. Paweł Fornalski Founder & CEO IAI S.A. 45 TABLET COMMERCE Nasze statystyki potwierdzają hipotezę tego raportu, że polskie zakupy mobilne dokonują się na tabletach, nie na telefonach komórkowych. Transakcji dokonanych z tabletów (a w zasadzie z iPada, ruch z innych tabletów jest niezauważalny) jest łącznie więcej niż wszystkich transakcji dokonanych telefonami komórkowymi. Oczywiście ma na to wpływ fakt, że nasza strona nie ma jeszcze wersji mobilnej, ale dominacja tabletów jest widoczna gołym okiem. Jeśli chodzi o producentów, Apple to 61 proc. ruchu mobilnego, Samsung 17 proc., Sony 5 proc., HTC 4 proc., Nokia 2 proc. LG 1,5 proc. Współczynnik konwersji dla użytkowników iPadów jest dwukrotnie wyższy niż współczynnik konwersji użytkowników telefonów komórkowych, ale też o 20% wyższy niż średni współczynnik konwersji dla całej witryny. Użytkownicy tabletów wydają też średnio o około 10 proc. więcej w pojedynczym zamówieniu i spędzają na naszej stronie średnio 20 proc. więcej czasu niż pozostali użytkownicy. Na przestrzeni roku zdecydowanie widać wzrost ruchu z urządzeń mobilnych najbardziej dał się on odczuć w wakacje, szczególnie w sierpniu wzrósł o 30 proc. względem lipca, a w porównaniu ze styczniem wzrost o 150 proc. W sierpniu przekroczył 10 proc. całego ruchu i myślę, że do 20 proc. dobije w 2014 roku. Na pewno temu wynikowi pomoże uruchomienie nowej wersji całego SHOWROOMU (zdecydowaliśmy się na RWD), nad którą już pracujemy. Michał Juda Cofounder SHOWROOM.PL 46 TABLET COMMERCE Transakcji generowanych przez tablety jest u nas w liczbach bezwzględnych oczywiście mniej niż na smartphonach, ale wynika to z faktu, że są mniej popularne (mniej użytkowników posiada tablety). Z naszych danych statystycznych wynika jednak, że zakładając tę samą liczbę aktywnych użytkowników miesięcznie, tablety mają potencjał generowania 10 razy więcej transakcji niż smartphony. Potwierdzamy, że tabletem który wiedzie prym w statystkach jest iPad. Zaraz za nim, bardzo silny jest Samsung. Stefan Nowak Doradca Zarządu ds. Strategii i Rozwoju Biznesu, Grupa Nokaut S.A. 47 -7- 10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WSTĘP DO ROZDZIAŁU A więc postanowiłeś zmobilizować swój sklep internetowy! Cieszymy się niezmiernie. Jeśli zastanawiasz się, od czego zacząć i które zagadnienia powinny stać się Twoim priorytetem, ten rozdział jest dla Ciebie. Podajemy najważniejsze wytyczne dotyczące projektowania i optymalizowania Twojego sklepu pod urządzenia mobilne. W szczególności dedykujemy je sklepom, które dopiero planują zaistnieć na “małym ekranie”. Mamy jednak poczucie, że również tym, które już są obecne w kanale mobilnym, lektura ta wyjdzie wyłącznie na zdrowie. Staraliśmy się, aby te 10 wskazówek stanowiło nie tyle dekalog, czy inny katalog prawd objawionych, ile zbiór uniwersalnych spojrzeń w odniesieniu do rzeczywistości, którą mamy dzisiaj w polskim mobile commerce. 49 10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE OGÓLNE 01 02 Pamiętaj o procesie zakupowym w sklepie mobilnym. Wiedz, że musi być on tak samo intuicyjny i łatwy jak na desktopie. Jeśli na stronie desktopowej umożliwiasz klientowi zakup trzema kliknięciami, to w Twojej wersji mobilnej nie powinno się to odbywać inaczej. Jeśli jednak we własnym esklepie tracisz konwersję na kilkunastu niepotrzebnych przeklikach pomiędzy Samo wdrożenie rozwiązań mobilnych nie gwarantuje zwiększonych zysków. Ono może w procesie długofalowym zakładkami, to najpierw popraw swój esklep, a potem zabierz się za wybór rozwiązania mobilnego. uczynić Twój esklep bardziej przyjaznym klientowi, ale to tylko kolejne miejsce do wykonania tych samych zakupów, które robi on na desktopie czy w tradycyjnym sklepie. Rozwiązania mobilne nie są cudowną receptą na Twoją konwersję i zyski przedsiębiorstwa. Rozwiązania mobilne są pożytecznym dodatkiem do całości Twojego biznesu. 50 10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE STRONA GŁÓWNA 03 04 W layoucie strony głównej swojego sklepu dla wersji mobilnej to nie Twoje logo jest najważniejsze. Klient i tak już Cię wybrał, skoro Prezentuj produkty, nie drzewo kategorii. Klient mobilny nie zada sobie trudu żmudnego scrollowania drzewa w poszukiwaniu kategorii interesujących go produktów. Zamiast tego prezentuj dynamiczną galerię, która pozwoli zdjęciami przykuć uwagę klienta. Klienci kupują oczami już na poziomie strony głównej. jest w Twoim sklepie, czy w Twojej aplikacji. Rozsądnie dysponuj powierzchnią, której nie masz wiele na małym ekranie. Przede wszystkim pozwól mu wybrać produkt. Nie odciągaj jego uwagi od produktu, wykorzystaj potencjał “single tasking” - pamiętaj, że na ekranie nie widzi dziesięciu innych zakładek w przeglądarce i komunikuje się tylko z Twoim esklepem. Nie traktuj aplikacji, strony lekkiej, czy RWD jako rozwiązania do brand marketingu własnej firmy. 51 10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE KARTA PRODUKTU 05 06 Zdjęcia produktów muszą być w dobrym rozmiarze, dobrze wyskalowane, aby klient mógł obejrzeć produkt równie komfortowo, jak czyni to na wersji pełnej esklepu. Pamiętaj o tym, jaki transfer danych może mieć klient w swoim smartfonie. Klient nie musi wiedzieć, że właśnie kupiłeś aparat z matrycą o abstrakcyjnej ilości megapixeli. Na pewno nie powinien mu o tym przypominać rachunek za internet w telefonie. Opis produktu w sklepie dedykowanym urządzeniom mobilnym nie powinien być dłuższy niż standardowy SMS. Pamiętaj, że przenosząc opisy z wersji pełnej na mobilną, warto zastanowić się nad ich skróceniem. Najważniejsze w opisie są cechy, zalety i korzyści z użytkowania produktu. Używaj CTA tak, jak w każdej kreacji sprzedażowej. 07 Wykorzystaj fakt, że na 99,9 proc. Twój klient nie ma teraz innych zadań do wykonania, że właśnie znalazł się przed Twoją ofertą w wersji mobilnej. Dopilnuj, aby nic go nie rozpraszało i mógł skupić się na produkcie, który chce nabyć w Twoim sklepie. To nie desktop, każde obniżenie czytelności i robienie ze strony produktu choinki skłania klienta do poszukiwania gdzie indziej lub przesiadki na desktop. A co, jeśli akurat nie będzie mógł tego zrobić? A po powrocie do domu zapomni? A może znalazł już ten sam produkt u konkurencji, gdzie naprawdę mógł go dokładnie obejrzeć, nie będąc napastowanym Twoimi reklamami? 52 10 WSKAZÓWEK DLA DOBREGO M-COMMERCE PROCES ZAKUPOWY 08 09 Umożliwiaj szybkie zakupy bez rejestracji. Pamiętaj o kontekście sytuacji, w których klient może sięgnąć po telefon, aby dokonać zakupu. To nie desktop, gdzie klient siedzi wygodnie we własnym fotelu, on właśnie może wysiadać z metra i przypomnieć sobie o kwiatach na Dzień Kobiet. To wcale nie są rzadkie sytuacje, kiedy po telefon sięga pod wpływem impulsu. Wykorzystaj fakt, że klient i tak przyszedł do Ciebie. Wykorzystaj chwilę, w której to on chce dokonać zakupu, a nie skupiaj się na przyszłości, w której to Ty będziesz chciał, aby go dokonał. Zwiększaj konwersję, sugerując klientowi produkty, tak jak to robisz w esklepie. Pamiętaj jednak, aby zawsze mógł on z tego samego ekranu przejść do koszyka i sfinalizować zakup, a nie przeklikiwał się przez kolejne ekrany Twoich propozycji. Rolą aplikacji nie jest katalogowanie Twoich produktów, tylko przystępne ich podanie i skłonienie klienta do zakupu. 10 Zakupy mobilne mogą być równie wygodne, jak desktopowe, pamiętaj, że tu i tu najważniejszy jest intuicyjny koszyk i wygodna płatność. Im więcej możliwych rozwiązań płatniczych dodasz w mobilnym esklepie (nie tylko płatność gotówką przy odbiorze), tym większą masz szansę na to, że nastąpi sfinalizowanie transakcji. Pamiętaj, że im będą one prostsze dla Twojego klienta, tym szybciej zdobędziesz jego zaufanie oraz będziesz miał szanse na to, aby powrócił do Ciebie w przyszłości. 53 -8- APLIKACJE MOBILNE DLA SKLEPÓW INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile APLIKACJE MOBILNE DLA SKLEPÓW INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? ARGUMENTY NA “TAK” ARGUMENTY NA “NIE” lepsze User Experience brak lub nieumiejętne przeprowadzenie analizy biznesowej, szybsze działanie, lepsza stabilność pracy poprzedzającej decyzję o wdrożeniu aplikacji mobilnej (jeśli jej nie szybszy i łatwiejszy dostęp do oferty danego sklepu internetowego dokonałeś, na pewno nie twórz aplikacji mobilnej) z danego urządzenia mobilnego wysoki koszt produkcji aplikacji, wielokrotnie przewyższający możliwość targetowania klienta już na etapie wyboru konkretnej potencjalne przychody z tego kanału sprzedaży platformy konieczność dopasowania się do kilku systemów operacyjnych możliwość przyzwyczajenia klienta do mobilnych zakupów i konieczność nieustannego rozwoju przy aktualizacjach OS i konstytuowania ich powracalności konieczność poświęcenia czasu i pieniędzy na promocję aplikacji (w takim samym wymiarze jak tradycyjnego e-sklepu) w niektórych branżach występuje problem braku lojalności użytkowników i powracalności (jeśli w Twoim sklepie większość transakcji to zakupy jednorazowe, nie twórz aplikacji mobilnej) koszt jednostkowy pozyskania użytkownika do aplikacji mobilnej jest jednym z najwyższych w świecie digital 55 KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ DLA SKLEPU INTERNETOWEGO? Próby wskazania (nie)przydatności aplikacji mobilnych trwają i trwać będą. Do głównych zalet tego narzędzia należy zaliczyć automatyczne wykorzystanie funkcji urządzenia, na którym pracuje odbiorca (aparat, kalendarz, geolokalizacja), co ułatwia i skraca drogę kontaktu transakcyjnego. Aplikacje stanowią dodatkowy kanał dotarcia do klienta, zwiększają dostęp do e-sklepu. Bardzo ważnym jest, że z aplikacji e-shopowych zazwyczaj korzystają klienci zamożniejsi, świadomi technologicznie. Oznacza to, że przy decyzji o implementacji tego narzędzia trzeba być pewnym jakości i średniej ceny produktu, w przeciwnym razie znaczny koszt wdrożenia może być chybiony. Sławomir Rajch Właściciel firmy doradczo-szkoleniowej srajch.pl Inwestycja w aplikacje mobilne w e-commerce jest drogim rozwiązaniem. Wymaga przygotowania i utrzymania kilku wers dostosowanych do najpopularniejszych mobilnych systemów operacyjnych. Poza tym, co najważniejsze, aby korzystać z aplikacj Klient najpierw musi ją pobrać. Joanna Kozińska Dyrektor Platformy iStore.pl Wzrastająca średnia wielkość wyświetlacza w smartfonach czy popularyzacja tabletów powoduje, że użytkownicy chętnie korzystają z przeglądarki internetowej, której silnik jest w stanie renderować większość „normalnych” stron www. Dodatkowo trend związany z budową responsywnych stron powoduje, że wygodniej jest włączyć stronę sklepu w przeglądarce, a nie osobną aplikację. A więc w przypadku większości projektów ecommerce tworzenie aplikacji dedykowanej, której funkcjonalności pokrywają jedynie proces zakupowy nie ma większego sensu. Mając stałą dużą bazę Klientów można zastanowić się nad budową aplikacji mobilnej, która jednak da użytkownikom wartość dodaną i sprawi że będą z niej często korzystać. Mogą to być na przykład mobilne kupony rabatowe, promocje „push” dedykowane dla programów lojalnościowych, czy funkcjonalności wykorzystujące geolokalizację. Tomasz Wesołowski Członek Zarządu w Grupie Unity 56 KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ DLA SKLEPU INTERNETOWEGO? Czy warto tworzyć aplikację mobilną dla sklepu? Tak samo można zapytać - czy warto sklepowi drukować gazetkę z większości swoich artykułów i wkładać ją do skrzynki większości mieszkańców dużych miast, tak jak to robi np. IKEA? Najpierw trzeba zada sobie pytanie po co i dla kogo robimy taką aplikację mobilną czy gazetkę. Odpowiedź będzie wypadkową „risk to reward”. Moim zdaniem ani gazetka, ani aplikacja mobilna, nie wygeneruje nam sprzedaży/ zauważalnej sprzedaży. Przez generowanie sprzedaży rozumiem bowiem finalizację transakcji. Za to na pewno jedno i drugie pozwoli nam zaprezentować naszą ofertę potencjalnym klientom, którzy być może odwiedzą później nasz sklep w „dużym internecie” i na dużym ekranie (PC, laptop, tablet smartTV, itp.), siedząc wygodnie przy biurku, czy na kanapie obejrzą interesujący ich produkt i zdecydują się go kupić. Wracając do odpowiedzi na pytanie – tak, warto mieć aplikację mobilną. Oczywiście nie jest to zasada, a wyjątki i tu są regułą, dlatego zawsze trzeba każdą sytuację rozpatrywać indywidualnie i podejmować decyzję w odniesieniu do konkretnego przypadku. Artur Zawadzki Business Development Director Spicy Mobile Decyzja o robieniu aplikacji nie jest prosta ze względu na koszty. Stronę mobilną robimy raz i testujemy na różnych platformach. W przypadku aplikacji należy stworzyć produkt przynajmniej na 3 platformy tj. Android, Windows Phone i iOS. W Polsce w przypadku małych sklepów jeszcze przez co najmniej dwa lata ciężko będzie uzyskać zwrot z takiej inwestycji – szczególnie, że zrobienie aplikacji zakupowej dla każdej z platform to wydatek przynajmniej 30 tysięcy złotych. Kamil Brzeziński Właściciel mobilna.pl 57 KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ DLA SKLEPU INTERNETOWEGO? Posiadamy stronę mobilną m.ebutik.pl, ale aplikacji mobilnej na razie nie planujemy. Koszty wdrożenia będą zdecydowanie przewyższały zysk osiągnięty z tego kanału. W dalszej przyszłości niewykluczone. Tomasz Strzelczyk Właściciel sklepu internetowego eButik.pl Stworzenie dedykowanej aplikacji sprzedażowej powinien rozważyć każdy sklep. Pozwala ona na nawiązanie stałej relacji z klientem. Pytanie tylko, czy sklep ma pomysł na jej promocję i przede wszystkim wykorzystanie. Według badań, które prowadzim wśród użytkowników sklepów naszych klientów, wynika, że użytkownicy z aplikacją robią zakupy 50 proc. częściej. Sztuką jest jednak umiejętne dotarcie z nowym kanałem sprzedaży i efektywne wykorzystywanie np. poprzez wysyłanie notyfikac push z informacją o ofercie specjalnej. Dlatego zdecydowanie odradzam wykonanie aplikacji mobilnej sklepom, które nie mają pomysłu, jak ją wykorzystać. Aplikacja wymaga tego, żeby się o nią troszczyć i dbać od samego początku - poczynając od ciągłej aktualizacji do nowych urządzeń i systemów operacyjnych, poprzez jej promowanie wśród klientów, kończąc na marketingu mobilnym, dającym możliwość generowania dodatkowej sprzedaży poprzez aplikację. Iwo Szapar General Manager Shopgate Polska 58 KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ DLA SKLEPU INTERNETOWEGO? Aplikacjom mobilnym dla sklepów internetowych mówię “TAK”, ale: nie każdy sklep powinien mieć aplikację, na pewno nie według zasady “dobrze, szybko, tanio” (aż kusi przestrzec, że można wybrać tylko dwie z tych trzech opcji) a przede wszystkim nie tylko po to, żeby mieć - bo konkurencja już ma albo właśnie nad nią pracuje. Chociaż m-commerce w Polsce dopiero raczkuje, już 2-3 lata temu można było podejrzeć pierwsze próby rodzimych sklepów internetowych z aplikacjami. I nie były to próby udane. Aplikacja mobilna sklepu z gadżetami, prezentująca opisy produktów poprzez wywołanie okna przeglądarki w aplikacji, w której wyświetlony był fragment strony www sklepu z właściwym produktem? Aplikacja znanej polskiej marki odzieżowej, której jedyną rolą było wyświetlanie aktualnej sprzedawanej kolekcji ubrań, wyświetleń listy sklepów i numeru kontaktowego na infolinię? Przez ostatnie trzy lata rozmawiałem o m-commerce z czołowymi markami internetowymi w Polsce i przekonałem się, że większość z nich zupełnie nie ma pomysłu na aplikację, a jeśli już ją tworzy - kopiują znane schematy. Głównym celem projektu jest po prostu “mieć” aplikację. Zazwyczaj powstają więc aplikacje, które robią to sam co sklep internetowy, a czasem nawet mniej. To doprowadza do frustracji użytkowników, którzy za pomocą aplikacji, np. mogą złożyć zamówienie, ale nie mogą sprawdzić jego status, mogą stworzyć nową listę zakupową, ale niekoniecznie skorzystać z poprzedniej. Nie mówiąc już o tym, że często po wydaniu aplikacji nie ma dla niej absolutnie żadnego wsparcia marketingowego - brakuje nawet zwykłej informacji na stronie, a co dopiero skryptu wykrywającego, z jakiej przeglądarki łączy się klient, żeby przekierować go do odpowiedniego marketu z aplikacjami. Polskim markom internetowym brakuje zacięcia i konsekwencji w tworzeniu rozwiązań mobilnych. Brakuje strategi wejści w produkt mobilny i wszystko jest robione po to, żeby było. Uważam, że w aplikację powinny inwestować te sklepy internetowe, które w to naprawdę wierzą i tylko wtedy, kiedy mają sensowny pomysł na aplikację. Tomasz Krajewski Business Unit Manager eLeader Kontynuuj myśl Tomasza na następnej stronie 59 KIEDY WARTO STWORZYĆ APLIKACJĘ MOBILNĄ DLA SKLEPU INTERNETOWEGO? Zatem kto powinien mieć aplikację i jak ją zrobić z głową? Uważam, że bardzo wyspecyfikowane sklepy internetowe (hipsterskie, niszowe), które posiadają niewielkie, ale lojalne grono klientów i wartościowy asortyment mają dużo większe szanse na sukces ze swoją aplikacją niż duże marki internetowe. Może dlatego, że dla nich to naprawdę szansa na zwiększenie sprzedaży i nowy sposób podtrzymywania bliskich już relacji z klientami. Asortyment nie wszystkich sklepów nadaje się do “zapakowania” w aplikację mobilną. Codzienne zakupy, bilety kinowe, dostawa posiłków, listy zakupowe, rezerwacje wizyt u lekarza, fryzjera - to są aktywności, do realizacji których aplikacja jest stworzona. Głównym celem aplikacji dla brandu internetowego powinno być oddanie jakiejś konkretnej wartości użytkownikowi. Mogą to być natychmiastowa informacja o nowym produkcie, ofercie, na którą warto było czekać oraz możliwość natychmiastowego zakupu i odbioru np w najbliższym punkcie;; informacja o rozpoczęciu przedsprzedaży nowej gry, czy rozpoczęciu rezerwacji na premierę, interesująca, czasowa oferta zakupu (np. “kup w ciągu 10 minut, a otrzymasz 10 proc. rabatu”). Na koniec dopowiem, że moim zdaniem prawdziwa rewolucja m-commerce’owa dokona się dopiero za sprawą “super walletów”, czyli mobilnych platform m-commerce, których wysyp będziemy obserwować w przeciągu najbliższych 2-3 lat. Mówi o tym m.in. najświeższy raport SAP, przeprowadzony na grupie ponad 12 tysięcy osób w 17 krajach. Według tego raportu konsumenci oczekują, że na rynku pojawi się kolejna generacja mobilnych portfeli, umożliwiających im zamawianie i kupowanie produktów on-line. Podobne wyniki badań uzyskała brytyjska firma Monitise. Tak więc sklepy, usługodawcy i dostawcy contentu powinni zawczasu zainteresować się znalezieniem się na powstających platformach “super walletów”. Tomasz Krajewski Business Unit Manager eLeader 60 -9- RWD DLA SKLEPÓW INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? ARGUMENTY NA “TAK” ARGUMENTY NA “NIE” skalowalność rozwiązania - nie musisz robić osobnych dedykowanych wysoki koszt przygotowania sklepu w RWD, szczególnie jeśli sklep wersji sklepu pod różne grupy urządzeń posiada specyficzne funkcjonalności prezentacja oferty sklepu jest bardziej spójna całkowita zmiania podejścia i konieczność zaprojektowania od nowa użytkownicy poruszają się po sklepie w sposób bardziej intuicyjny architektury informacji i większości elementów sklepu sklep jest „future ready” dłuższy czas ładowania serwisu, szczególnie jeśli sklep zawiera dużo utrzymujesz tylko jeden adres WWW i jesteś “Google friendly” zdjęć i materiałów video utrudnione implementowanie dedykowanych funkcji, widocznych tylko w wersji mobilnej i niewidocznych w desktopowej 62 RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? NA CO UWAŻAĆ PODCZAS REDESIGNU SKLEPU INTERNETOWEGO ZGODNIE Z IDEĄ RWD? Nie we wszystkich sklepach zalecane jest implementowanie idei RWD. Sklepom oferującym szeroki asortyment zalecałbym stworzenie osobnej strony mobilnej, bardziej zoptymalizowanej pod względem kodu oraz wydajności. Smashing Magazine w zeszłym miesiącu opublikował artykuł, w którym opisał pojęcie tzw. "golden second". Jeśli już po 3 sekundach wizyty na stronie użytkownicy mogą stracić zainteresowanie, a na ustabilizowanie połączenia internetowego w sieci radiowej 2G i 3G potrzeba około 2 sekund, to sklepowi zostaje tylko 1 sekunda na załadowanie się. Jeżeli więc sklep zawiera wiele produktów z dużymi obrazkami, to lepiej będzie je optymalizować po stronie serwera. Strony RWD są niestety zazwyczaj dużo cięższe niżeli strony dedykowane. Dla przykładu porównajmy dedykowaną stronę mobilną m.zooplus.pl, której strona główna waży jedynie 124 KB, co sprawia, że jest ona lekka i straci mało potencjalnych klientów/użytkowników, gdyż w warunkach realnych (3G lub WiFi słabej jakości) otworzy się natychmiast. Z kolei deezee.pl waży 4.3 MB, co spowoduje, że strona będzie się długo wczytywać. Ponadto, na stronach dedykowanych można stworzyć lepsze User Experience, nie tracąc nic na wydajności całej strony. Poza tym część opcji nie ma tak szerokiego zastosowania na mobile jak na desktopie. Reasumując, to zadania dla agencji i software house’ów, aby pomagać klientom właściwie wybrać metodę stworzenia strony mobilnej, aniżeli bezmyślnie przeprojektowywać wszystkie serwisy na fali mody na Responsive Web Design. Mariusz Rokicki Webdeveloper Netizens digital innovation house 63 RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? Najtrudniejszym zadaniem jest stworzenie intuicyjnego i funkcjonalnego systemu wyszukiwania i filtrowania wyników. Jest to kluczowy aspekt w budowie takich serwisów, bo jeżeli użytkownik szybko nie znajdzie tego, czego szuka irytuje się i sklep traci klienta. Tworząc dedykowany serwis mobilny www myślimy wyłącznie kategoriami mobilnymi, tak więc dostosowujemy funkcjonalności i np. ilość pól formularzy do niezbędnego minimum zapewniającego wygodę użytkowania. Przy projektowaniu RWD staramy się możliwe dokładnie zachować funkcjonalności na całej linii - smartfon - tablet - komputer, wiec przy niskich rozdzielczościach smartfonowych jest trudniej upakować to, co jest standardem w wersji pełnoekranowej tak, żeby nadal było to funkcjonalne. Karolina Gruca Senior Account Manager GoldenSubmarine Planowanie responsywnego layoutu sklepu internetowego (ale nie tylko sklepu) należy rozpocząć od zasady mobile first. Rozpoczynamy od najwęższej wersji, co zmusza nas do optymalnego rozmieszczenia treści na stronie. Następnie systematycznie zwiększając dostępność miejsca roboczego (wersja tablet i desktop), rozmieszczamy elementy wykorzystując dodatkową przestrzeń. W ten sposób końcowa wersja zyskuje na przejrzystości. Gdy natomiast zaczynamy desktopowy layout „ściskać” do mniejszych rozmiarów często otrzymujemy zapchaną i w konsekwencji mniej użyteczną stronę. Ważne również jest, aby breakpointy (miejsce, w którym strona zmieni układ) dobierać według designu, a nie według rozdzielczości urządzeń. Po zaprojektowaniu strony w RWD należy ją umiejętnie wdrożyć. Developerzy przeprojektowując stronę statyczną na stronę RWD często ulegają pokusie organizacji kodu desktop first. W efekcie kod strony jest mniej przejrzysty, trudniejszy w utrzymaniu oraz trudniej go dalej rozwijać. Praktyka pokazuje, że również tutaj, najlepszym rozwiązaniem jest podejście mobile first. Jest ono naturalne dla przeglądarki oraz dla developera (interpretacja i dziedziczenie styli odbywa się z góry na dół). Podsumowując, RWD to nie "czarna magia", wystarczy zatrudnić do jego implementacji dobrych specjalistów. Moim zdaniem, mobilna wersja sklepu to półśrodek, na który nie warto tracić czasu. Tymoteusz Bąk UX Designer i-sklep.pl 64 RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? Serwis e-commerce zrealizowany w RWD powinien być prosty i lekki graficznie, by maksymalnie skrócić drogę użytkownika od uruchomienia strony do wykonania konkretnej akcji (czyli najczęściej przejrzenia oferty i/lub dokonania zakupu). Unikajmy kopiowania menu z wersji przeznaczonej dla komputerów, zwłaszcza jeśli jest ono bardzo rozbudowane, wybierzmy kilka kluczowych elementów, zawsze upraszczajmy użytkownikowi drogę do osiągnięcia jego najważniejszego celu. Warto też przyjrzeć się zakupowym aplikacjom mobilnym, które mogą posłużyć jako natchnienie podczas projektowania interakcji serwisu mobilnego. Wówczas może się okazać, że szybciej, prościej i taniej będzie stworzyć stronę dedykowaną aniżeli przeprojektowywać cały serwis pod RWD. Dedykowana strona mobilna sklepu to rozwiązanie, które w mojej opinii będzie miało mniejszy udział w rynku niż responsywne wersje sklepów. Na pewno w wielu przypadkach strona natywna oznacza szybsze działanie, stąd powinna być rozważana wszędzie tam gdzie szybkość działania stanowi priorytet. Np. w sklepach z asortymentem, który jest tani i który kupujemy impulsywnie, jak np. małe gadżety, biżuteria czy dobra cyfrowe. Wszystko jednak bardzo zależy od konkretnego przypadku. Bartosz Majewski New Business Developer Divante Krzysztof Cieślak CEO B-MIND 65 RWD W SKLEPACH INTERNETOWYCH - TAK CZY NIE? W maju i czerwcu br. dokładnie analizowaliśmy dokładnie temat „wersja mobilna vs RWD” i mimo tego, że RWD jest teraz na topie, zdecydowaliśmy się stworzyć mobilną wersję ANSWEAR.com. Znamy większość zalet RWD, znamy także wady wersji mobilnych, że wspomnę chociażby o konieczności zarządzania treścią serwisu w więcej niż jednym miejscu. Gdybyśmy budowali teraz nasz sklep całkowicie od nowa, prawdopodobnie zaprojektowalibyśmy go w RWD. Jednak jako, że nasza obecna strona desktopowa jest mocno rozbudowana, a dodatkowo jesteśmy z niej bardzo zadowoleni (zresztą warto wspomnieć o tym, że dostaliśmy za nią kilka ważnych nagród), analiza biznesowa wyraźnie wskazała, że na obecnym etapie bardziej wskazana będzie wersja mobilna. Wdrożymy ją znacznie taniej i znacznie szybciej. A ma to dla nas duże znaczenie, ponieważ właśnie zaczyna się dla nas najgorętszy okres sprzedażowy w roku. I już teraz chcemy zaoferować naszym klientom możliwość zakupów z urządzeń mobilnych. Co nie oznacza, że w przyszłości, chociażby w 2014, nie wrócimy do tematu redesignu całego sklepu. Biorąc pod uwagę tylko i wyłącznie przychody, w pierwszej kolejności powinniśmy się skoncentrować na wersji zoptymalizowanej do używania na tabletach, ponieważ z tych właśnie urządzeń pochodzi 2/3 naszych przychodów mobilnych. Nie wolno jednak lekceważyć użytkowników smartfonów, ponieważ choć faktycznie kupują mniej (współczynnik konwersji mniejszy nawet trzykrotnie niż z tabletów), to jest ich mniej więcej tyle samo, ilu użytkowników tabletów. Rzadko kończą transakcje mobilnie, co nie oznacza, że nie wracają później na zakupy używając wersji desktopowych. Wojciech Tomaszewski Dyrektor ds. Marketingu i E-commerce ANSWEAR.com 66 - 10 - CASE STUDIES Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WSTĘP DO ROZDZIAŁU W ramach prac nad raportem poprosiłam kilkadziesiąt firm o udostępnienie danych, na podstawie których można by pokusić się o holistyczne ujęcie stanu polskiego m-commerce. Finalnie do niniejszego rozdziału trafiło 14 opracowań najeżonych wynikami i wnioskami z obecności konkretnych firm w świecie mobilnym. Najważniejszy komentarz, który puentuje wszystkie rozmowy, jest następujący: firmy, które weszły na urządzenia mobilne tylko pod wpływem mody mają wyniki, z których najczęściej nie są zadowolone i którymi wolą się nie chwalić. Stąd płynie nauka, że jeśli tylko eksperymentujesz i/lub nie wierzysz w ten kanał, to... w ogóle w niego nie wchodź. Sukces zapewnia wyłącznie działanie gruntownie przemyślane i biznesowo uzasadnione. Nie bez znaczenia w strategii firm osiągających sukces na tym polu było nieustanne pielęgnowanie i rozwijanie swoich aktywności mobilnych. Szczególnie, jeśli jest to produkcja aplikacji mobilnej. Opublikowanie jej w markecie to dopiero początek walki. Trzeba cały czas pracować nad jej popularnością i utrwalaniem świadomości wśród potencjalnych klientów. W chwili powstawania tego raportu jest tylko jedna polska aplikacja mobilna, która przekroczyła już dwa miliony (!) pobrań. Taki wynik jest nieosiągalny dla aplikacji marketingowej, a tymczasem osiąga go aplikacja commerce’owa. Jak można zatem twierdzić, że w Polsce mobile commerce nie istnieje, jeśli NAJCZĘŚCIEJ pobieraną przez Polaków aplikacją mobilną jest właśnie aplikacja commerce’owa? To aplikacja mobilna Allegro. Niech zatem nie dziwi nikogo fakt, że to właśnie od jej analizy rozpoczyna się ten rozdział. Monika Mikowska 68 Case study ALLEGRO.PL ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA Razem 2.335.000 pobrań. Liczba pobrań podwoiła się (!) w ciągu ostatniego roku. 1.354.857 306.125 160.255 404.912 59.010 Miesięczna średnia liczba pobrań nie schodzi obecnie poniżej 70 tysięcy. Android zdobywa rynek masą. Miesięczna średnia liczba pobrań nie schodzi obecnie poniżej 10 tysięcy. iOS stabilnie utrzymuje liczbę pobrań. Co miesiąc o 1020 proc. pobrań więcej w stosunku do poprzedniego. WP ma największą dynamikę wzrostu patrząc na wyniki z miesiąca na miesiąc. Symbian odnotowuje coraz słabsze wyniki. Bada – bardzo rzadko ściągana aplikacja, jej wpływ jest niewielki. BlackBerry od lutego 2012 nie jest już wspieraną platformą. 17 Dane od marca 2009 do końca sierpnia 2013 70 ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA Podejście do rozwoju aplikacji mobilnych Najważniejsze obecnie są dla nas trzy platformy (w kolejności alfabetycznej): Android, iOS, Windows Phone. Przyglądamy się też produktom, które niedługo wejdą na rynek, jak i tym, które już go zdobywają (np. Windows 8, FirefoxOS). Android iOS Windows Phone Jest dla nas istotny, ponieważ posiada go znacząca liczba naszych użytkowników. Ciągle nas pozytywnie zaskakuje – i pod względem ściągnięć aplikacji, jak i ilości dokonywanych co miesiąc zakupów. Liczba dokonywanych transakcji wzrasta średnio o około 20 proc. z miesiąca na miesiąc. W kwietniu 2013 roku po wypuszczeniu aplikacji na iPady, w ciągu 3 tygodni podwoiła nam się liczba pobrań na iOS. iOS tak na dobrą sprawę przyspieszył w kwietniu ubiegłego roku, od tego czasu bije swoje kolejne rekordy GMV. Na tej platformie dokonywane są najdroższe zakupy mobilne. W drugiej połowie 2012 zauważyliśmy znaczny ruch po stronie użytkowników Windows Phone i w tej chwili to nasza trzecia mobilna siła. Wynik sprzedaży na Windows Phone w czerwcu br. był na poziomie tego, który iOS miał w tym czasie w 2012 roku. Popularność tej aplikacji nabiera tempa. Kiedyś miesięcznie ściągało ją 1000-2000 UU, dziś jest to ponad 18 000 UU. 71 ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA Liczba aktywnych użytkowników (miesięcznie) Brak wiarygodnych danych - Allegro zmienia sposób agregowania danych Liczba zawartych transakcji przez mobilne Allegro, z zakończoną płatnością (a nie na desktopie) 10,1 19,31 26,6 27,01 proc. proc. proc. proc. m.allegro.pl aplikacje m.allegro.pl aplikacje Dane za kwiecień 2013 Dane za sierpień 2013 Wolumen sprzedaży jest nieznacznie większy po stronie aplikacji. W aplikacji użytkownicy kupują też droższe przedmioty. Najczęściej płatności dokonywane są poprzez karty. 72 ALLEGRO.PL - APLIKACJA MOBILNA Sposoby wyszukiwania w aplikacji mobilnej Dominuje wyszukiwarka tekstowa i przeglądanie kategorii. Skanowanie po kodzie kreskowym, wyszukiwanie po zdjęciu czy też wyszukiwanie głosowe (w Androidzie) są wykorzystywane przez niewielką grupę użytkowników, choć częstotliwość zauważalnie rośnie. 73 STRONA MOBILNA m.allegro.pl Statystyki m.allegro.pl Liczba UU od początku roku średnia miesięczna utrzymuje się na równym poziomie, średnio 3,8 mln (użytkownicy telefonów z ekranem dotykowym) Liczba zalogowanych użytkowników - z miesiąca na miesiąc rośnie, np. w styczniu 2013 wynosiła 460 tysięcy użytkowników, a w kwietniu 2013 już 655 tysięcy. Liczba odwiedzin - w roku 2013 jest stała i utrzymuje się na średnim poziomie 12,2 mln w miesiącu Liczba odsłon - średnia miesięczna liczba odsłon w roku 2013 waha się w przedziale 82,1 mln - 70,5 mln W roku 2013 obserwujemy wzrost ruchu po stronie aplikacji i tym samym nieznaczny odpływ ze strony mobilnej. Jednocześnie na stronie wzrasta liczba zalogowanych (aktywnych) użytkowników – czyli tych, którzy nie tylko przeglądają stronę m.allegro.pl ale kupują, obserwują, piszą do sprzedawców, licytują, płacą itp. 17 Dane od marca 2009 do końca sierpnia 2013 74 MOBILNE ALLEGRO - ogólnie Najczęściej wykonywane czynności Na stronie mobilnej i w aplikacji są takie same: logowanie, wyszukanie przedmiotu (przy pomocy wyszukiwarki lub przeglądania kategorii), przejście do "mojego Allegro" w celu: zalicytowania, zapłaty, sprawdzenia obserwowanych. Wchodząc bardziej w szczegóły, na stronie m.allegro.pl użytkownicy częściej wywołują listę ofert, a w aplikacjach ekran oferty. Na stronie mobilnej logują się też rzadziej niż w aplikacji, aczkolwiek robią to częściej niż kiedyś. Najpopularniejsze kategorie produktów Strona mobilna iOS Odzież Obuwie Dodatki, Dla Dzieci, Motoryzacja, Dom i Ogród, Telefony i akcesoria Odzież Obuwie Dodatki, Dla Dzieci, Motoryzacja, Dom i Ogród, Telefony i akcesoria Android Windows Phone Odzież Obuwie Dodatki, Dla Dzieci, Motoryzacja, Dom i Ogród, Sport i turystyka Odzież Obuwie Dodatki, Dla Dzieci, Motoryzacja, Sport i turystyka, Dom i Ogród 75 MOBILNE ALLEGRO - ogólnie Przychody W ubiegłym roku udział mobilnego Allegro wynosił w okolicach 2,3 proc., a obecnie 3,4 proc. i stale rośnie. Mając na uwadze fakt, że obroty na Allegro rosną rok do roku, to kwotowo udział mobile jest duży. W wybranych, pojedynczych dniach (których jest coraz więcej) udział potrafi przekroczyć nawet 7,5 proc. Nie należy jednak porównywać sytuacji tegorocznej z tą z 2012 roku, gdy aplikacje nie miały jeszcze modelu płatności i oczywiście nie były dopasowane do tabletów, które są istotnymi zmianami z punktu widzenia użytkownika. Zmiany udziałów strony i aplikacji mobilnej w przychodach Strona „lekka” w 2008 roku była jedynym mobilnym produktem Allegro i siłą rzeczy miała 100 proc. udziału. W roku 2010, po pojawieniu się aplikacji mobilnych, strona miała 77 proc. udziału. W 2012 roku podział kształtował się już na poziomie 57 proc. na rzecz m.allegro.pl i 43 proc. na rzecz aplikacji na Androida, iOS i WP. Z kolei w tym roku, z uwagi na wdrożenie płatności mobilnych i aplikacji na tablety, prawie 35 proc. udziału przypadło stronie „lekkiej”. Dane te pokazują, że strona „lekka” przestaje być elementem dominującym, co nie znaczy że jej rola słabnie. To jest zazwyczaj pierwszy mobilny produkt, z którym użytkownik ma styczność i w dużej mierze on kieruje użytkowników do aplikacji. 76 Case study NICISKLEP.PL NICISKLEP.PL Opis Oficjalny sklep internetowy niemieckiej marki NICI na terenie Polski. NICI oferuje upominki, zabawki oraz akcesoria pluszowe. Sklep www.nicisklep.pl przeszedł redesign w lutym 2013 roku. Został przeprojektowany zgodnie z filozofią Responsive Web Design. Cel Maksymalizacja komfortu odwiedzin w sklepie internetowym z poziomu urządzeń mobilnych. Kompatybilność strony z różnymi wielkościami ekranów. Sposób Zdecydowano się na podejście Responsive Web Design (RWD). Argumentami popierającymi ten wybór były: utrzymanie jednego adresu domeny sklepu, zachowanie spójnego layoutu sklepu na różnych urządzeniach, zwiększenie dostępności oferty sklepu, bardziej efektowna i efektywna ekspozycja produktów na stronie głównej i zwiększenie szansy na "spontaniczne" zakupy. Podczas redesignu zmieniono całkowicie szatę graficzną, zaprojektowano nowy układ koszyka i nowe menu (hoovery działające tylko na dotyk), poprawiono paginację produktów („Załaduj następny produkty” zamiast „Następna strona”). 78 NICISKLEP.PL Efekty - lepsze statystyki W badaniu efektów zostały porównane dwa okresy: 01.03. - 31.05.2013 oraz 01.03 - 31.05.2012. 5 10 proc. proc. 26 proc. Brak RWD Wprowadzenie RWD Rok 2012 Rok 2013 Konwersja W roku 2012 ruch mobilny stanowił 5 proc. całego ruchu. Rok później, po wprowadzeniu RWD, wskaźnik ten podwoił się i wynosi obecnie 10 proc. Konwersja sklepu zwiększyła się o 26 proc. Średni czas odwiedzin zmniejszył się. Interpretowane jest to jako pozytywny skutek dobrze przeprojektowanego procesu zakupowego (skrócenie do 3 kroków). Zakupów dokonuje się teraz szybciej, również dzięki możliwości składania zamówień bez rejestracji. Zwiększenie czytelności strony głównej sklepu. Więcej informacji ze strony głównej dociera do potencjalnych klientów niż w przypadku np. jednego, dużego baneru. Obok mapa cieplna prezentująca klikalność strony głównej sklepu po zmianach (badanie zostało przeprowadzone na próbie badawczej 5 000 odwiedzin). 79 NICISKLEP.PL Najpopularniejsze urządzenia mobilne: iPad iPhone Samsung Galaxy SIII Samsung Galaxy Tab 2 HTC A510 Wildfire S Oba urządzenia Apple generują więcej przychodu dla sklepu niż wszystkie pozostałe modele razem wzięte. 80 Case study eBUTIK.pl eButik.pl Opis Sklep internetowy www.ebutik.pl jest wyłącznym dystrybutorem marki ubrań Butik I Like w internecie. Grupą docelową sklepu są nastoletnie dziewczyny. Sklep internetowy posiada niezależną wersję mobilną, działającą pod domeną m.eButik.pl. Ruch z urządzeń mobilnych Ciągły i stabilny wzrost ruchu. Rok temu w maju wynosił on 1,58 proc. globalnego ruchu w sklepie, w tym roku w maju przekroczył już 6 proc. a teraz we wrześniu wynosi 7 proc. Zdecydowana większość ruchu pochodzi z telefonów, przejścia z tabletów są sporadyczne - w przypadku tego sklepu wynika to z profilu klienta. Udział zamówień składanych z urządzeń mobilnych w stosunku do zamówień ogólnie: 2x W ciągu ostatniego roku udział ten wzrósł ponad dwukrotnie. 82 eButik.pl Średnia wartość zamówienia z urządzeń mobilnych vs. średnia wartość zamówienia ogólnie: Średnia wartość zamówienia jest około 15 proc. wyższa, ale konwersja w stosunku do witryny jest trzykrotnie niższa. To może sugerować hipotezę, że wśród internautów wciąż istnieje bariera w zakupach dokonywanych na urządzeniach mobilnych. Profil internauty Nie zaobserwowano istotnych różnic w zakupach z poziomu tabletów, ze względu na bardzo niską skalę wejść z tabletów. Najczęściej odwiedzane podstrony sklepu i kategorie produktów na urządzeniach mobilnych Te same, które są odwiedzane na desktopie. Nie zaobserwowano istotnych różnic. 83 Case study ANSWEAR.COM ANSWEAR.COM Opis Sklep internetowy www.answear.com to pierwszy polski multibrand, oferujący głównie produkty odzieżowe ponad 150 marek z całego świata, w tym wiele wcześniej niedostępnych w Polsce. ANSWEAR.com powstał w grudniu 2010 roku. W sierpniu 2011 roku uruchomił wersję strony, zoptymalizowaną pod iPady. Nie posiada jednak wersji zoptymalizowanej pod ekrany telefonów komórkowych (w momencie publikacji tego raportu trwa wdrożenie strony mobilnej). Nie planuje produkcji aplikacji mobilnej. Podział ruchu według urządzeń Ruch z urządzeń mobilnych powoli, ale systematycznie rośnie (dane w ujęciu procentowym): 99 0 1 Styczeń 2011 94,2 3 Styczeń 2013 97,3 1,7 1 92,1 Styczeń 2012 2,8 92 4 Maj 2013 4 3,8 4,1 Wrzesień 2013 85 ANSWEAR.COM Najpopularniejsze urządzenia mobilne: iPad Samsung Galaxy SII Samsung Galaxy SIII iPhone Samsung Galaxy Tab 2 Udział UU według urządzeń Liczba unikalnych użytkowników na urządzeniach mobilnych powoli, ale systematycznie rośnie (dane w ujęciu procentowym): 99,1 0 0,9 Styczeń 2011 94,3 2,7 Styczeń 2013 97,5 0,9 1,6 92,8 3,3 Styczeń 2012 3 92,2 3,4 Maj 2013 4,4 3,9 Wrzesień 2013 86 ANSWEAR.COM Najczęściej odwiedzane podstrony sklepu i kategorie produktów na urządzeniach mobilnych Te same, które są odwiedzane na desktopie. Nie zaobserwowano istotnych różnic. Profil internauty Średnia wartość zamówienia, złożonego na iPadzie jest wyższa niż na desktopie. Z kolei zamówienie złożone z poziomu telefonu komórkowego ma najniższą średnią wartość. Sprzedaż i ilość transakcji (ale niekoniecznie ruch) z tabletów rośnie w miesiącach ze świętami i długimi weekendami. Można zaryzykować hipotezę, że Polacy swój wolny czas coraz częściej poświęcają na zakupy internetowe, dokonywane na domowej kanapie. Przychody pochodzące z urządzeń mobilnych Pierwsze przychody z urządzeń mobilnych pojawiły się już w pierwszym miesiącu działania sklepu (2,7 proc. przychodów całkowitych). Nie można zdefiniować jednoznacznego trendu. Gwałtowne wzrosty przychodów pochodzących z zamówień z urządzeń mobilnych odnotowywane są nieregularnie. Przykładowo w miesiącu marcu 2013 przychody z tabletów i telefonów stanowiły 8,5 proc. przychodów całkowitych, a dwa miesiące później tylko 2 proc. Dotąd najlepszych okresem był luty 2012 roku - wtedy przychody z urządzeń mobilnych wyniosły 12 proc. przychodów całkowitych. Zdecydowana większość przychodów z urządzeń mobilnych pochodzi z tabletów. 87 Case study CENEO.PL CENEO.PL - APLIKACJA MOBILNA Razem prawie 400.000 pobrań. 200.076 81.087 33.073 65.017 13.606 3.691 (Ceneo na iPhone + Ceneo na iPada + Ceneo Moda na iPada) 17 Dane od października 2010 do końca sierpnia 2013 89 CENEO.PL - APLIKACJA MOBILNA Podejście do rozwoju aplikacji mobilnych Podobnie jak w przypadku Allegro, z biznesowego punktu widzenia najważniejsze obecnie są dla nas trzy platformy: Android, iOS, Windows Phone. Pod koniec września br. planujemy premierę wersji 2.0 (nowa odsłona graficzna aplikacji, spójna grafika i funkcjonalność). Intensywnie śledzimy rozwój nowych platform, np. Windows 8, FirefoxOS. Powoli rezygnujemy z rozwoju i wspierania aplikacji na: Symbiana, BADA, MeeGo. Podejście do rozwoju aplikacji mobilnych 70 36 36 4,5 proc. proc. proc. proc. WP 7 i WP 8 Android iPhone iPad Dane miesięcznie: [otwarcia aplikacji/skumulowane pobrania] i średnia z 6 miesięcy (Q1 i Q2 2013) Liczba aktywnych użytkowników Brak możliwości podania jednoznacznych danych - w przypadku tego parametru występują duże rozbieżności i wahania. 90 CENEO.PL - APLIKACJA MOBILNA Wyniki biznesowe Ze wszystkich aplikacji mobilnych do sklepów internetowych przechodzi średnio około 45 000 użytkowników miesięcznie (dane za rok 2013). Wyszukiwanie poprzez skanowanie kodów kreskowych Wyszukiwanie produktów to oczywiście najczęściej wykonywana czynność z poziomu aplikacji mobilnej. Użytkownicy chętnie robią to również przez skanowanie kodów kreskowych produktów. Miesięcznie odnotowuje się około 45 000 skanowań. Jaki procent użytkowników skanuje kody, spośród wszystkich używających aplikacji? 38 33 30 proc. proc. proc. iPhone WP 7 i WP 8 Android 91 M.CENEO.PL - STRONA MOBILNA Statystyki m.ceneo.pl Liczba UU - od początku roku średnia miesięczna utrzymuje się na równym poziomie, średnio 610 000 (wg Google Analytics) Liczba odwiedzin - w roku 2013 jest stała i utrzymuje się na średnim poziomie 1 miliona miesięcznie. W roku 2013 obserwujemy wzrost ruchu na stronie lekkiej (6,94 proc.) w stosunku do roku poprzedniego (3,15 proc.). Wyniki biznesowe Ze strony mobilnej do sklepów internetowych przechodzi średnio około 350 000 użytkowników miesięcznie (dane za rok 2013). To prawie 8 razy więcej niż z aplikacji mobilnych. 92 MOBILNE CENEO - OGÓLNIE Najczęściej wykonywane czynności Na stronie mobilnej i w aplikacjach użytkownicy najczęściej korzystają z wyszukiwarki. Chętnie przeglądają produkty, jak i przechodzą do sklepów internetowych. Rosnąca jest też liczba użytkowników przeglądających specyfikacje techniczne produktów i czytających opinie o produktach. Najpopularniejsze kategorie produktów Komutery, RTV, AGD, Dom i Wnętrze, Dla dziecka. Co ciekawe, w porównaniu do mobilnego Allegro, mniej popularne wśród użytkowników Ceneo są kategorie: Odzież, Obuwie, Dodatki; Motoryzacja, Sport i rekreacja. Podejście do rozwoju produktów mobilnych Z biznesowego punktu widzenia dla Ceneo zarówno strona lekka, jak i aplikacje są ważne. Część użytkowników trafia na stronę lekką z mobilnych wyszukiwarek, część chętniej korzysta z aplikacji. Dla e-commerce’u wielkości Ceneo zarówno utrzymywanie strony lekkiej, jak i rozwijanie aplikacji na popularne mobilne systemy operacyjne jest kluczowe biznesowo. 93 CENEO - OGÓLNIE Najczęściej wykonywane czynności Najpopularniejsze na urządzeniach mobilnych: Komputery RTV Telefony i akcesoria Dziecko Dom i wnętrze 15 11 8,3 6,8 10 8,7 6,6 2 4,6 8,8 Najpopularniejsze na urządzeniach stacjonarnych: Odzież, obuwie, dodatki Motoryzacja Ogród Uroda Księgarnia 17,3 6 4,3 6,8 2,2 2,1 3,4 2,3 4,6 1,9 Dane prezentowane w ujęciu procentowym. 94 MOBILNE CENEO - OGÓLNIE Najczęściej wykonywane czynności Można wyróżnić 4 kategorie, które mają większy ruch ze strony lekkiej niż w aplikacjach mobilnych: Dla dziecka Dom i wnętrze Uroda Zdrowie m.ceneo.pl aplikacje 6,93 11,95 5,53 4,10 3,50 8,75 2,24 1,28 Analogicznie, można wyróżnić 4 kategorie, które są chętniej przeglądane w aplikacjach mobilnych niż na stronie mobilnej Fotografia Komputery Sprzęt RTV Telefony i akcesoria m.ceneo.pl aplikacje 3,92 15,02 9,60 8,12 5,75 19,84 14,04 11,13 Dane prezentowane w ujęciu procentowym. 95 Case study PIZZAPORTAL.PL PIZZAPORTAL.PL Opis Aplikacja mobilna Pizzaportal.pl umożliwia zamawianie jedzenia z dostawą i na wynos z oferty ponad 2600 restauracji na terenie całej Polski. Działanie aplikacji jest analogiczne do działania serwisu internetowego PizzaPortal.pl. Pierwszym krokiem jest wybór adresu dostawy (miasto, nazwa i numer ulicy). Drugim wybór lokalu gastronomicznego z listy restauracji, które oferują dowóz do wskazanej lokalizacji i są czynne w chwili, w której to sprawdzasz. Trzecim przegląd menu z możliwością dodawania dań do koszyka. Aby złożyć zamówienie należy podać dane osobowe osoby zamawiającej (imię, nazwisko, numer telefonu i adres email), określić sposób odbioru zamówienia (osobiście lub z dowodem) i płatności. W aplikacji mobilnej na iOS płatność za zamówienia realizowana jest gotówką przy odbiorze, nie ma możliwości regulowania płatności z poziomu aplikacji (wkrótce będą dodane opcje płatności internetowych). Aplikacja na Android zintegrowana jest z systemem PayPal. Dla porównania, na serwisie internetowym można regulować płatność za pomocą karty płatniczej i systemu dotPay. Z aplikacji można korzystać bez posiadania konta użytkownika. 97 PIZZAPORTAL.PL Dostępność Liczba pobrań Aplikacja dostępna jest na iOS, Android oraz Windows Phone. Aplikacja dostępna jest na iOS, Android oraz Windows Phone. pobierz z app store Od listopada 2011 roku. pobierz z google play Od października 2012 roku. Około 84 000 pobrań. pobierz z marketplace Od września 2013 roku. 2 521 w ciągu pierwszych 10 dni po premierze. Około 26 000 pobrań. (większość z pierwszej wersji aplikacji, niedostępnej już w markecie) Liczba aktywnych użytkowników miesięcznie: Łącznie 12 000. 98 PIZZAPORTAL.PL Ciekawostki Średnia wartość zamówienia z aplikacji na iOS 38 zł, Android 32 zł Pierwsze statystyki z Windows Phone zbliżone są do wyników iOS Czas od pobrania aplikacji do złożenia pierwszego zamówienia jest zdecydowanie krótszy w WP niż Android 90 proc. użytkowników aplikacji to mężczyźni TOP3 telefony z systemem Android, na które pobierana jest aplikacja Samsung Galaxy S3, Samsung Galaxy S2, Sony Xperia ST26i TOP3 miasta z największą liczbą zamówień Kraków 15 proc. Łódź 15 proc. Wrocław 13 proc. 99 SERWIS INTERNETOWY PIZZAPORTAL.PL Podział ruchu ze względu na typ urządzenia (średnia z ostatnich 3 miesięcy) Mobile: 11,80 proc. Tablet: 3,95 proc. Desktop: 84,25 proc. Serwis PizzaPortal.pl nie jest zoptymalizowany pod urządzenia mobilne (nie posiada wersji mobilnej), ale po wejściu z telefonu komórkowego wyświetla się splash page z informacją, zachęcającą do pobrania aplikacji mobilnej. Konwersja użytkowników na splash page: Android: 16,1 proc., iOS: 18,9 proc. Profil internauty Większość użytkowników korzystających z aplikacji mobilnych, korzysta równocześnie z serwisu internetowego. Największą różnicę widać w sposobie zamawiania, np. 92 proc. użytkowników aplikacji zamawia z odbiorem własnym (przez desktop większość zamawia z dowozem), co może potwierdzać tezę o aktywnym korzystaniu z urządzeń mobilnych podczas bycia "w ruchu". 100 PIZZAPORTAL.PL Udział zamówień składanych z urządzeń mobilnych w stosunku do zamówień ogólnie Styczeń 2013: 1,5 proc. Maj 2013: 7,5 proc. Wrzesień 2013: 9 proc. W Polsce promujemy mobile mocno i po pół roku mieliśmy zaledwie 5 proc. udziału zamówień z kanału mobilnego. Ale do końca roku planujemy przekroczyć 10 proc. To jednak i tak nie będzie imponujące porównując nasze inne kraje w naszym portfelu. W Szwecji, Finlandii i Austrii już ponad 25 proc. zamówień dokonuje się w mobile. A w Niemczech, Wielkiej Brytanii i Szwajcarii to już ponad 35 proc. Jednak cała Europa jest daleko za Koreą Północną, gdzie już ponad 90 proc. zamówień to przez aplikacje mobilne. Jednak wydaje mi się, że w Polsce za 23 lata mobile będzie miał znaczący udział. Lech Kaniuk CEO Restaurant Partner Polska 101 Case study SPRYTNY BILL SPRYTNY BILL Opis Sprytny Bill to aplikacja mobilna, umożliwiająca opłacanie rachunków ze smartfona, poprzez zeskanowanie kodów kreskowych i QR kodów z faktur. Dane można również dodawać ręcznie – także poprzez wygenerowanie kodu QR i zapisanie go w formie szablonu. Aplikacja umożliwia podpięcie do numeru telefonu dowolnej karty płatniczej, również kredytowej oraz zarabianie na zwrotach i udział w programach lojalnościowych. To najszybsze obecnie istniejące regulowanie należności, bezpośrednio z karty płatniczej. Wydawcą aplikacji jest uPaid. Więcej o aplikacji na www.sprytnybill.pl. Sprytny Bill jest przykładem wdrożenia płatności MasterCard® Mobile. pobierz z app store 815 pobrań pobierz z google play 4703 pobrań pobierz z marketplace 3868 pobrań zobacz na youtube 103 SPRYTNY BILL Liczba aktywnych użytkowników (miesięcznie) W ostatnim kwartale 2100-2400. Liczba aktywnych użytkowników szybko rośnie. Obecna liczba użytkowników względem stycznia wzrosła siedmiokrotnie. Liczba transakcji (miesięcznie) Średnio ponad 3000, w okresie promocji 5000-6000. Trend powoli ale konsekwentnie rośnie. Przykładowo w maju 2013 roku było 5 razy więcej transakcji niż w styczniu 2013 roku. Średnia wartość pojedynczej transakcji 305,86 zł (średnia wartość rachunku, obliczona od początku istnienia Sprytnego Billa; warto wiedzieć, że średni polski rachunek to ok. 100 zł; w Sprytnym Billu jest większy z uwagi na to, że można płacić za przedszkola i uczelnie). Od kwietnia 2013 roku wprowadzono podział danych per platforma: 328,31 zł - Android 260,39 zł – iOS 329,17 zł - WP 104 SPRYTNY BILL Profil użytkownika Obecnie kobiety stanowią 28,3 proc wszystkich użytkowników aplikacji. mężczyźni 71,7 proc. (regularnie przybywa kobiet, w ciągu ostatnich 3 miesięcy wzrost o 10 proc.) Kobiety opłacają rachunki średnio o 20 zł wyższe niż mężczyźni Na 1 użytkownika przypada średnio 3,5 rachunku na miesiąc Sposoby realizacji płatności za rachunki 29 71 poprzez skanowanie kodów proc. proc. wpisane ręcznie lub przez wygenerowanie QR kodu i skanowanie 105 SPRYTNY BILL Podejście do rozwoju aplikacji Sposoby promocji aplikacji Wszystkie trzy systemy operacyjne, na które dostępna jest aplikacja są dla nas równorzędnie istotne. Na spotkaniach biznesowych w środowisku bankowym (uPaid jako integrator płatności podpina rozwiązania płatnicze do aplikacji bankowych, operatorskich, wdraża także do nich rozwiązania merchantów i własne). Android Do czasu pojawienia się wersji WP była to dominująca (około 90 proc.) grupa użytkowników. Obecnie ok. 84 proc. iOS Użytkownicy tej platformy generują najniższe rachunki, udział użytkowników iOS to zaledwie 4 proc.. Windows Phone Naturalny krok w rozwoju oferty mobilnej. Posiadacze telefonów z WP pobili użytkowników iOSa. Oprogramowanie aplikacji na WP było prostsze, od razu wprowadziliśmy udogodnienia, które wypracowaliśmy na wersjach Android i iOS. Użytkownicy WP coraz częściej korzystają z aplikacji, obecnie stanowią 12 proc. wszystkich użytkowników. Jak pokazują raporty rynkowe, niewiele osób wykorzystuje w pełni potencjał swojego smartfona. Linia komunikacyjna Sprytnego Billa jest oparta na kluczu: zapoznanie z ideą (często też funkcjami smartfona) > podpięcie karty płatniczej pod numer telefonu –> możliwość zarabiania z aplikacją. Informacje prasowe (dwa rodzaje: skierowane do biznesu i do użytkowników). Akcje promocyjne – zwroty za dokonania płatności - np. opłać do 3 rachunków, zwracamy 10 proc. wartości Promocja polecania – zwracamy 5 proc. wartości rachunku osobie, która poleciła aplikację Zamknięte testy - np. Test44 Testy we współpracy z serwisem Antyweb Wspólne akcje promocyjne z bankami i partnerami Obecność na portalach społecznościowych (głównie Facebook, Google+) Program punktowy dla użytkowników (wkrótce). 106 Case study MULTIKINO APLIKACJA MOBILNA MULTIKINO 130.000 pobrań z czego 60 proc. na Android, a 40 proc. na iOS. 65.000 zarejestrowanych użytkowników średnio w ciągu dnia z aplikacji korzysta 300 osób (ale to nie oznacza, że kupują) pobierz z app store pobierz z google play Obie wersje aplikacji dostępne od grudnia 2012 roku. Aplikacja mobilna Multikino umożliwia przeglądanie repertuaru, czytanie opisów i oglądanie zwiastunów filmów oraz przeglądanie aktualnych promocji w sieci kin Multikino. Po zarejestrowaniu w systemie SkyCash można korzystać z pełnej funkcjonalności aplikacji, tj. kupować bilety do kina za pomocą karty płatniczej. Wchodząc na salę kinową wystarczy pokazać obsłudze ekran telefonu z wyświetlonym kodem 2D zakupionego biletu. Aplikacja została stworzona przez zespół Multikino S.A. we współpracy z firmą Skycash. Aplikacja korzysta ze standardu MasterCard® Mobile, wygodnego i bezpiecznego standardu płacenia w aplikacjach mobilnych i sklepach internetowych. Rozwiązanie umożliwia dokonywanie płatności przez podanie swojego numeru telefonu komórkowego zamiast numeru karty płatniczej. 108 APLIKACJA MOBILNA MULTIKINO 5 proc. 9 proc. Wyniki sprzedażowe W pierwszym kwartale roku 2013 aplikacja generowała około 5 proc. całej sprzedaży online. W miesiącach czerwiec, lipiec i sierpień 2013 aplikacja generowała już około 9 proc. całej sprzedaży online. Aplikacja mobilna to nowy dodatkowy kanał sprzedaży. Dzięki niej Multikino odnotowało wzrost liczby nowych klientów. Po wprowadzeniu aplikacji mobilnej, aktywność użytkowników kupujących bilety na stronie internetowej nie uległa zmianie, natomiast pojawili się nowi klienci wykorzystujący mobilny sposób zakupu biletów. Sposoby promocji aplikacji Premierze aplikacji mobilnej towarzyszyła promocja MasterCard Mobile na zakup biletów kartami MasterCard w ramach tego standardu. Przy zakupie dwóch biletów, drugi bilet był gratis. Promocji towarzyszyła kampania informacyjna na stronach internetowych, dedykowanych tematyce kinowej. Dodatkowo komunikowana była na nośnikach Mulitkino w kinach oraz na serwisach internetowych www.multikino.pl, www.mastercardmobile.pl, www.mastercard.pl, na profilach MasterCard oraz Multikino na Facebook’u. 109 Case study MULTIPERFUMERIA.PL MULTIPERFUMERIA.PL Opis MultiPerfumeria.pl jest hurtownią perfum oraz perfumerią internetową, która oferuje wyłącznie oryginalne perfumy światowych marek. Sklep internetowy odwiedza miesięcznie około 11.000 unikalnych użytkowników. Sklep posiada niezależną wersję mobilną, działającą pod domeną www.multiperfumeria.mobi, która została uruchomiona już w maju 2010 roku. Ruch z urządzeń mobilnych Liczba miesięcznych wizyt kształtuje się w okolicach 1000. W stosunku do roku poprzedniego dla okresu 6 miesięcy (styczeń – czerwiec) zauważalna jest większa liczba wejść. Średnio to 200 wejść więcej na dany miesiąc w roku 2013. zwiększony ruch w miesiącach, w którym występują święta okolicznościowe lub inne okazje, np. w lutym z okazji Walentynek odnotowuje się zwiększony ruch w porównaniu do marca. Liczba mobilnych UU Miesięcznie średnio 900. 111 MULTIPERFUMERIA.PL Podział ruchu z urządzeń mobilnych 36 17 proc. pochodzi z urządzeń z systemem Android, tu dominują telefony Samsung, Sony i SonyEricsson ruchu pochodzi z urządzeń Apple proc. Najczęściej odwiedzane podstrony Klienci przeszukują ofertę sklepu i w dużej mierze korzystają z wyszukiwarki. Poszukiwane są konkretne zapachy, co może sugerować zakup pod wpływem impulsu chwili. Spora grupa klientów przychodzi z porównywarek. Produkty cieszące się największą popularnością to wody toaletowe i perfumowane, a także kosmetyki MACROVITA i BioPlasis, których MultiPerfumeria.pl jest wyłącznym dystrybutorem w Polsce. Chętnie odwiedzane są również aktualne promocje i przeglądana jest ogólnie oferta sklepu poprzez poszczególne kategorie. Udział zamówień z urządzeń mobilnych w stosunku do zamówień ogólnie Rok temu 0,3 proc., dziś 0,5 proc. Średnia wartość zamówienia ze strony mobilnej jest zbliżona do średniej wartości zamówienia ze strony tradycyjnej. 112 Case study PLATFORMA iSTORE.PL PLATFORMA iSTORE.PL Opis iStore.pl to pierwsza i najstarsza platforma sklepowa na rynku, działająca w systemie SaaS (abonamentowym). Powstała w 2001 roku, od 2007 wchodzi w skład Grupy Allegro. Oferuje gotowe, kompleksowe oprogramowanie sklepu internetowego. Obecnie skupia ponad 3000 sklepów z różnorodnych branż. Dane przedstawione w niniejszym case study zostały przedstawione w sposób sumaryczny i dotyczą reprezentatywnej próby 2488 sklepów z maja ub.r., 2046 sklepów z maja br. i 2147 sklepów z sierpnia br. Ruch z urządzeń mobilnych: Maj 2012: 1,7 proc. Maj 2013: 5,3 proc. Sierpień 2013: 6,7 proc. Obserwowany jest stały wzrost ruchu z urządzeń mobilnych. Liczba mobilnych UU: (miesięcznie) 130 191 unikalnych użytkowników. Podział ruchu z urządzeń mobilnych: Na stronach "lekkich" sklepów udział ruchu z tabletów wynosi 33 proc. Na stronach klasycznych (w tym sklepy w RWD) 38 proc. Pozostały ruch pochodzi z telefonów komórkowych. 114 PLATFORMA iSTORE.PL Udział zamówień z urządzeń mobilnych: Maj 2012 - 1,51 proc. Maj 2013 - 1,90 proc. Sierpień 2013 - 2,60 proc. Średnia wartość zamówienia z urządzeń mobilnych Na stronach "lekkich" sklepów: 213,73 zł - mobile 218,83 zł - general Na stronach klasycznych (w tym RWD): 195,44 zł – mobile 157,50 zł – general Najpopularniejsze urządzenia mobilne Apple iPad Apple iPhone Samsung GTE2200 Samsung GTI9300 Galaxy SIII Samsung GTI9100 Galaxy S II Samsung GTP5100 Galaxy Tab 2 10.1 Nokia Lumia 800 115 PLATFORMA iSTORE.PL Profil mobilnego internauty (tablety vs. smartfony) Użytkownicy tabletów spędzają więcej czasu na stronie, są bardziej zaangażowani, przeglądają więcej podstron. Ponad połowa transakcji (59,4 proc.) dokonywanych jest za pośrednictwem tabletów, choć zauważalny jest wzrost ruchu ze smartfonów. Najpopularniejsze kategorie produktów Dom i ogród – 32,78 proc. Odzież, obuwie, dodatki – 23,60 proc. Zdrowie i uroda – 18,71 proc. 116 Case study SKYCASH SKYCASH Opis SkyCash to uniwersalny system natychmiastowych płatności przez komórkę. Pozwala m.in. płacić za parkowanie, domowe rachunki, bilety do kina, komunikacji miejskiej i kolejowe oraz przelewać pieniądze pomiędzy komórkami. Z aplikacji można korzystać w ponad 26 miastach. Korzystanie z aplikacji jest bezpłatne i gwarantuje bezpieczeństwo na poziomie bankowości elektronicznej. Do SkyCash można podłączyć każdą kartę płatniczą MasterCard lub Visa. Więcej o aplikacji na www.skycash.com. Dostępność zobacz na youtube Udział poszczególnych platform (w liczbie zarejestrowanych użytkowników) pobierz z app store pobierz z google play pobierz z marketplace pobierz z blackberry world Android 55 proc. iOS 30 proc. Windows Phone 7 proc. Java 4 proc. Symbian 3 proc. Blackberry 1 proc. Liczba zarejestrowanych użytkowników Ponad 430 tysięcy. Aplikacje na iOS i Android mają 3 lata. Aplikacja na WP została opublikowana w styczniu 2013 roku. 118 SKYCASH Wyniki sprzedażowe Ponad 2 mln zakupionych biletów parkingowych i miejskich. Stała, wysoka dynamika wzrostu sprzedaży liczba transakcji w aplikacji z roku na rok systematycznie rośnie, zawsze o ponad 100 proc. Podejście do rozwoju aplikacji Pod koniec ub. r. aplikacja SkyCash przeszła gruntowną aktualizację (do wersji 2.0), w ramach której nie tylko został odświeżony interfejs, ale również została przygotowana nowa logika aplikacji po stronie klientserwer. Największy nacisk na rozbudowę aplikacji na iOS, Android i Windows Phone, aby wszystkie posiadały pełną funkcjonalność. Odejście od rozbudowy popularnego przed 3 laty Symbiana i Javy. W planach rozbudowa funkcji płatniczych wraz z nowymi możliwościami aplikacji; w najbliższych miesiącach pojawi się możliwość dokonywania najbardziej popularnych transakcji w oparciu o NFC i QR kody, co zwiększy komfort dokonywania transakcji. 119 Case study NOKAUT NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT SKANER Opis Nokaut Skaner to mobilna porównywarka cen. Głównymi funkcjami tej aplikacji są skaner kodów kreskowych, pozwalający na szybkie i precyzyjne wyszukanie produktu w sklepach internetowych lub okolicznych sklepach stacjonarnych oraz ręczne wyszukiwanie produktów, po ich nazwie, z sugerowanymi podpowiedziami. Dostępność pobierz z app store pobierz z google play Aplikacje te wystartowały dwa lata temu. Liczba pobrań iOS: ponad 45 000 Android: ponad 100 000 121 NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT SKANER Liczba aktywnych uzytkowników (miesięcznie) Obecnie ponad 25 000. Rok temu niecałe 15 000. Wystąpują piki aktywności przy okazji świąt, wyprzedaży i innych eventów (może to być nawet wzrost o 100 proc., przykładowo w okresie zimowych wyprzedaży, przy niższej bazie zainstalowanych aplikacji Nokaut Skanera używało ponad 35 000 osób) Najczęściej odwiedzane podstrony aplikacji 1. strona główna 2. skanowanie kodu oraz wynik po zeskanowaniu 3.szczegółowa informacja o produkcie 4. lista ofert w internecie 5. lista ofert w okolicy 6. strona z informacjami o sklepie 7. wyniki wyszukiwania (po wyszukiwaniu ręcznym / zamiast skanowania ) Użytkownicy częściej korzystają z opcji sprawdzenia ofert w internecie niż w okolicy, ze względu na ich większą liczbę oraz konkurencyjność cenową. Drugim powodem jest często brak zgody na udostępnienie usług lokalizacji (jest to czynnik malejący). 122 NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT 24 Opis Nokaut 24 to tabletowa wersja porównywarki cen i magazyn zakupowy w jednym. Aplikacja oferuje sprawdzanie cen kilku milionów produktów w tysiącach sklepów, nie tylko internetowych. Prezentuje również parametry produktów oraz opinie internautów o produkcie. W Nokaut 24 dostępne są również artykuły związane z obecnymi trendami mody, popularnymi gadżetami, wystrojem wnętrz, itp. Dostępność pobierz z app store pobierz z google play pobierz z marketplace Aplikacja dostępna jest od połowy listopada 2012 roku. Liczba pobrań iOS: ponad 5000 Android: ponad 9000 Windows Phone: n/a 123 NOKAUT - APLIKACJE MOBILNE - NOKAUT 24 Liczba aktywnych uzytkowników (miesięcznie) Około 2500 (bez Windows 8) WNIOSKI WSPÓLNE Sposób korzystania z wyszukiwarki produktów Użytkownicy skanują kody kreskowe 8 do 10 razy częściej niż wyszukują ręcznie produkty. Podejście do rozwoju aplikacji Obie wersje aplikacji są dla nas równie ważne mają podobne wyniki. Android ma większy zasięg ale niższą konwersje, iOS odwrotnie (wyższy współczynnik heavy userów) – dlatego ich wyniki są zbliżone. Planujemy rozwój aplikacji również na dynamicznie rozwijający się Windows Phone (prace trwają), jak również bacznie obserwujemy nowe systemy (np. jest wersja mobilna dedykowana dla systemu Firefox OS). Każdy z naszych produktów mobilnych jest biznesowo istotny (zarówno aplikacje, jak i strona mobilna), jednak bazując na coraz większym rozwoju rynku aplikacji, zaczynamy aktywnie rozwijać własne aplikacje, implementując wszelkie elementy natywne dla poszczególnych systemów operacyjnych. 124 NOKAUT - STRONA MOBILNA M.NOKAUT.PL Liczba UU (miesięcznie) Obecnie jest około 200 000 RU (po odjęciu pustego ruchu, bootów, itp.) Najczęściej odwiedzane podstrony (ostatnie 30 dni) Strona produktu Wyniki wyszukiwania Lista ofert w internecie Lista ofert w okolicy Najczęstsze wykonywane akcje (ostatnie 30 dni) Wyszukiwanie Przejście do strony produktu Przejście do listy ofert Interakcje z galerią (zoom, swipe) Sortowanie: wyników wyszukiwania / list ofert Najczęściej odwiedzane kategorie produktów (ostatnie 30 dni) Moda i Styl Motoryzacja Dom i ogród Komputery Narzędzia 125 NOKAUT - STRONA MOBILNA M.NOKAUT.PL Różnice użytkownicy na stronie mobilnej vs. w aplikacjach Zdecydowanie więcej ruchu przepływa przez m.nokaut.pl niż przez aplikacje mobilne. Większą, bardziej świadomą aktywność wykazują użytkownicy w obrębie aplikacji: użytkownicy wiedzą, po co przychodzą do aplikacji, wiedzą, jak wykorzystać wszystkie dostępne opcje aplikacji od skanowania produktów przez sortowanie i filtrowanie produktów wg parametrów po wyszukiwanie. Zainteresowanie aplikacjami mobilnymi dla poszczególnych systemów operacyjnych zauważalnie rośnie. Najaktywniejsi użytkownicy strony mobilnej wg modeli telefonów 1. posiadacze Androidów, szczególnie: Samsung Galaxy SIII, Samsung Galaxy SII, Samsung GT, Sony Xperia J, Samsung Ace2, Samsung Glaxy Advance 2. Posiadacze iPhone’ów. 3. Na kolejnych miejscach znajdują się użytkownicy Nokii 126 Case study PAYBACK PAYBACK Opis PAYBACK to najpopularniejszy program bonusowy w Polsce posiada ponad 12 milionów wydanych kart i współpracuje z siecią ponad 200 partnerów. Aplikacja mobilna przenosi Program do telefonu komórkowego i pozwala jej użytkownikom na czerpanie dodatkowych korzyści z codziennych zakupów. Użytkownicy aplikacji regularnie otrzymują targetowane eKupony promocyjne, które wystarczy aktywować przed dokonaniem zakupów. Po spełnieniu określonych w kuponie warunków promocyjne punkty są naliczane automatycznie na konto użytkownika. W ramach aplikacji mobilnej klienci mogą również wymienić punkty PAYBACK na kupony rabatowe i następnie wykorzystać je u partnerów Programu. Dodatkowo za pośrednictwem aplikacji można sprawdzać bieżący stan swojego konta punktowego, śledzić aktualne promocje oraz wyszukać sklepy partnerów PAYBACK znajdujące się w okolicy. Dzięki aplikacji można też łatwo i szybko przystąpić do Programu. Grupę docelową aplikacji stanowią uczestnicy Programu PAYBACK – w Polsce są to osoby w wieku od 18 do 55 roku życia. Dostępność pobierz z app store Pobrań: 50 000 Od grudnia 2011 roku pobierz z google play Pobrań: 350 000 Od grudnia 2011 roku pobierz z marketplace Pobrań: 50 000 Od czerwca 2013 roku pobierz z blackberry world Od lipca 2012 roku Wersja Java dostępna od lipca 2012 roku. 128 PAYBACK Liczba aktywnych użytkowników w 2013 roku 410 000 Najczęściej wykonywane czynności Korzystanie z eKuponów PAYBACK Sprawdzanie stanu konta punktowego PAYBACK Sposoby promocji aplikacji 1. Platforma komunikacji PAYBACK targetowane i personalizowane wysyłki emailowe strona internetowa payback.pl wysyłki direct mailing, papierowe materiały promocyjne w punktach sprzedaży partnerów spot promocyjny w Multikinie mechanizm SMStodownload, umożliwiający zamówienie przez uczestnika SMSa z linkiem do pobrania aplikacji zobacz na youtube Spot promocyjny w Multikinie 129 PAYBACK Sposoby promocji aplikacji 2. Media zewnętrzne mobilne sieci reklamowe reklama na serwisie społecznościowym Facebook reklama w Google Podejście do rozwoju aplikacji Najważniejszą platformą jest Android, ponieważ ten system operacyjny wygenerował 70 proc. pobrań. Od czerwca 2013 wersje Java i BlackBerry nie są już wspierane. Ostatnie duże aktualizacje wersji na iOS i Android miały miejsce w lipcu 2013 roku. Wówczas do aplikacji została dodana możliwość przystąpienia do PAYBACK oraz wymiana punktów na nagrody za pośrednictwem aplikacji (kupony rabatowe). W najbliższych planach jest implementacja w aplikacji pozostałych obszarów Programu, takich jak: sklep z nagrodami, biznes afiliancki czy Miasto PAYBACK. Nad rozwojem tych obszarów już trwają intensywne prace. 130 Case study BLUE POCKET BLUE POCKET Opis blue pocket to darmowa aplikacja mobilna, która umożliwia bezpłatne pobieranie wszystkich rodzajów kart lojalnościowych, kart stempelkowych, kuponów rabatowych oraz biletów wstępu, a także kart członkowskich, kart abonamentowych i identyfikatorów. Współpracuje obecnie z około 200 partnerami z całej Polski. Tym samym jest alternatywą dla tradycyjnych plastikowych kart lojalnościowych i papierowych kuponów rabatowych. Aplikacja lokalizuje również atrakcyjne oferty i promocje w pobliżu miejsca, w którym przebywa jej użytkownik. Więcej o aplikacji na www.bluepocket.pl. Dostępność Liczba pobrań (około 40 000 pobrań łącznie) pobierz z app store Android 60 proc. iOS 30 proc. Windows Phone 10 proc. pobierz z google play pobierz z marketplace Blackberry (wersja już nie wspierana) Symbian (wersja już nie wspierana) Aplikacja funkcjonuje na rynku od roku. 132 BLUE POCKET Liczba aktywnych użytkowników Trackowana nieprecyzyjnie brak możliwości podania. Liczba pobieranych przez użytkowników kart i kuponów Około 50 000 miesięcznie. Tempo wzrostu Przyrost użytkowników jest stały w ciągu jednego tygodnia przybywa około 1000 nowych pobrań (rozkład procentowy podobny jak wyżej) i miesięcznie około 200 rejestracji przez aplikację umieszczoną na Facebooku. Zauważalne skoki przyrostów użytkowników przy okazji pozyskania znanego partnera i wypuszczenia przez niego kart i kuponów rabatowych. Później statystyki wracają do stałego poziomu. 133 BLUE POCKET Najczęściej wykonywane czynności Pobieranie kart i kuponów rabatowych Przekazywanie kuponów znajomym za pomocą aplikacji Sposoby promocji aplikacji Aktywność na fanpage’u na Facebooku (ponad 50 tysięcy fanów) Działania SEM Działania ePR (publikacja materiałów prasowych i recenzji aplikacji na portalach i blogach branżowych, związanych z nowymi technologiami, wysyłki emailowe do partnerów i potencjalnych klientów aplikacji, konkursy dla użytkowników na FB) Materiały drukowane (głównie ulotki, naklejki, plakaty, itp. dystrybuowane przez partnerów aplikacji w miejscach sprzedaży) Plany rozwoju aplikacji W najbliższym czasie zostanie wdrożona usługa, związana z pobieraniem do aplikacji biletów wstępu, zakupionych wcześniej online na wskazanych stronach internetowych partnerów blue pocket. Wprowadzone zostaną również dodatkowe funkcjonalności, związane z geolokalizacją. Poza tym, wdrożonych zostanie kilka mniejszych zmian poprawiających użyteczność aplikacji od strony UI. 134 - 11 - WIZYTÓWKI POLSKICH FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WIZYTÓWKI FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE strona www strona www BMIND to połączenie agencji interaktywnej z kompetencjami interaktywnego domu produkcyjnego, wspierającego działania Klientów w interaktywnych obszarach internetu. B‐MIND bazuje na wieloletnim doświadczeniu osób mocno związanych z branżą internetową to ich wiedza napędza nasze tryby. i-sklep.pl to zespół specjalizujący się w tworzeniu dedykowanego oprogramowania dla sklepów internetowych. Posiadamy najbogatsze portfolio z sklepami w Responsive Web Desing (np. www.sklepconverse.pl, www.butydc.pl, www.deezee.pl). Do każdego projektu podchodzimy indywidualnie. USŁUGI DLA SKLEPÓW: Reklamy w internecie, landing page, mikrostrony, aplikacje internetowe RIA, aplikacje na Facebooka, aplikacje mobilne, gry promocyjne. USŁUGI DLA SKLEPÓW: Wszystko dla e-commerce w jednym miejscu: integracja z programami magazynowymi, systemy B2B, indywidualny projekt, multisklepowość, pełna integracja z Allegro, Responsive Web Design, RMA, migracje, stały rozwój, remarketing, aplikacje mobilne e-commerce, brak ograniczeń. Krzysztof Cieślak hi@bmind.pl +48 509 024 650 Paweł Szewczyk [email protected] +48 798 05 86 73 +48 32 733 26 26 REKLAMA 136 WIZYTÓWKI FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE strona www strona www Jesteśmy studiem kreatywnym, które skupia się na projektowaniu interfejsów stron i aplikacji mobilnych oraz audytowaniu użyteczności już istniejących. Projektujemy rozwiązania 3P – Piękne, Proste i Praktyczne. Zaproś nas do współpracy - zadbamy o użyteczność, efektywność i efektowność Twojego sklepu internetowego w wersji mobilnej. Do grona naszych klientów należą m.in. Play, Morizon, TUI, Answear.com, PKP, Meritum Bank. Pomagamy wdrożyć rozwiązania mobilne w firmach poprzez prowadzenie projektu, studium wykonalności, projektowanie i testowanie. Zajmujemy się również szkoleniami. Szukamy najlepszych firm mogących stworzyć produkt dla naszych klientów. Wieloletnie doświadczenie na rynku pozwala nam skutecznie wdrażać innowacyjne rozwiązania m-commerce. Pracujemy dla najlepszych na rynku (GG, Allegro, Agora). USŁUGI DLA SKLEPÓW: Zarządzanie projektami i produktami mobilnymi. Pomoc w szacowaniu kosztów i terminów realizacji, analiza interfejsu i użyteczności. Szkolenia z zakresu marketingu, m-commerce, projektowania i tworzenia aplikacji mobilnych. Zajmujemy się testami aplikacji i stron mobilnych na platformach Android, iOS, Windows Phone, Symbian, BlackBerry i telefonach. USŁUGI DLA SKLEPÓW: Projekty IA, UI, UX, audyty użyteczności (testy eksperckie i testy z użytkownikami), redesign stron i aplikacji, strategie obecności i promocji w kanale mobilnym, kampanie reklamowe. Mirosław Pośpiech [email protected] +48 503 169 927 Kamil Brzeziński [email protected] +48 660 33 33 77 REKLAMA 137 WIZYTÓWKI FIRM WSPIERAJĄCYCH M-COMMERCE strona www strona www Norbsoft od 2003 roku tworzy oprogramowanie dla smartfonów i tabletów, specjalizując się w aplikacjach użytkowych i biznesowych. Przygotowaliśmy już ponad 90 aplikacji dla sektora biznesowego (B2B), w tym nagradzaną Tubę.FM, Allegro, Payback, SkyCash, Multikino czy Środy z Orange. Do grona naszych Klientów należą znane i szanowane firmy z Polski i zagranicy. Spicy Mobile to agencja komunikacji mobilnej. Oferuje realizację kampanii reklamowych na powierzchni reklamowej przekraczającej 200 mln odsłon mobilnych miesięcznie. Dostarcza zaawansowane rozwiązania technologiczne dedykowane kanałowi mobilnemu, a także wykonuje badania i analizy rynku. Wyróżnikiem Spicy Mobile jest doświadczenie oraz kreatywne i innowacyjne podejście do realizowanych projektów. USŁUGI DLA SKLEPÓW: Produkcja aplikacji mobilnych na smartfony i tablety. Działania marketingowe (promocja i komunikacja aplikacji). NFC (np. MasterCard Paypass) i płatności mobilne (np. SkyCash). Skaner/czytnik kodów EAN i QR / Generator kodów EAN i QR. Katalogi produktów z automatycznego generatora (5 dni na 2 platformy) na iOS i Android. USŁUGI DLA SKLEPÓW: Kampanie reklamowe na stronach light i w aplikacjach mobilnych - przygotowanie i realizacja, responsywne strony mobilne i aplikacje, narzędzia dedykowane mcommerce, rozwiązania z zakresu bankowości mobilnej, systemy CRM, badania i analizy desk research, analizy adhoc, badania deklaratywne z wykorzystaniem ankiet mobilnych, kampanie SMS i MMS, preinstalacja aplikacji na telefonach. Tomasz Witt [email protected] +48 511 000 666 Mariola Szypszak [email protected] +48 501 066 605 Rafał Karczewski, [email protected] +48 668 695 188 +48 22 370 20 90 REKLAMA 138 - 12 - QUO VADIS NOWE COMMERCE? Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile QUO VADIS NOWE COMMERCE? Jeśli się powiedziało A, to trzeba też powiedzieć B. Pisząc kilka rozdziałów wcześniej o tym, że być może przekonanie do online’u wielkich sieci handlowych mogłoby wspomóc rozwój e-commerce’u, nie miałem na myśli tylko tego, że każda z nich miałaby nagle mieć swoją witrynę sprzedażową, bo to już się dzieje. Współpraca między gigantami offline a online mogłaby przynieść prawdziwą rewolucję dzięki której to, gdzie finalizujemy transakcję, byłoby dodatkiem do tego, w jaki sposób moglibyśmy zacząć to robić. Spróbujmy pogdybać, jakie scenariusze dla klienta końcowego mogłyby stać się efektem takiej współpracy. Sytuacja poglądowa. Stoimy w kolejce, ogromnej. Zapakowaliśmy już wszystko do koszyka i radośnie oczekujemy kolejne kwadranse, aż ci, którzy postanowili wynieść ze sklepu roczny zapas cukru i jogurtów, zostaną, jak to się mawia, skasowani. Nagle przypomniało nam się, że jajek nie miało być 10 lecz 30, a mąki miały być cztery kilogramy, a nie jeden. Co teraz? Wracamy? Wycofujemy z kolejki maszynę oblężniczą zwaną potocznie wózkiem i podchodzimy raz jeszcze do półek, kolejno wybierając przeoczone produkty? Nie! Skanujemy odpowiedni kod na paczce z jajkami i na opakowaniu mąki. Dodajemy czas realizacji zamówienia. I już, to wszystko. Teraz pozostaje nam jedynie doczekać końca kolejki. Tyle tylko że... po co w niej w ogóle stoimy, skoro właśnie dokonaliśmy większości zakupów telefonem? Idźmy o krok dalej. Skoro już kupujemy za pomocą telefonu, to może od razu weźmy w telefonie kredyt? Przykład: młode małżeństwo idzie do sklepu po wyprawkę. Dokonują zakupów telefonem, klikając kolejne paczki pieluch, zestawy dla niemowląt, kołyskę, wózek i nagle okazuje się, że brakuje im środków w e-portfelu, którym się posługują. To co? Kredyt, szybka pożyczka? Co z wiarygodnością, ktoś zapyta? A opłacany rachunek telefoniczny nie jest wiarygodny? Oczywiście można powiedzieć, że firmy oferujące kredyt na telefon już działają, to prawda. Tyle tylko, że niekoniecznie ktoś sprzęga takie działania z zakupami internetowymi. A gdyby klient potwierdzał swoją wiarygodność kredytową już nie przez comiesięczne spłacanie karty, ale przez zakupy taką aplikacją? Nadal nieprzekonani? A gdyby tak wprowadzić aplikację, która umożliwiłaby synchronizację tradycyjnych sklepów z ich ewentualnymi wirtualnymi witrynami i wykorzystać ją do zakupów w telefonie/telefonem? A co, jeśli w ogóle nie byłaby potrzebna taka witryna dla żadnej konkretnej sieci? Gdyby tak aplikacja napisana na każą mobilną platformę samodzielnie łączyła się z systemem sklepowym każdego naziemnego przybytku popytu i podaży, wykorzystując geolokalizację i umożliwiając każdemu, kto ją zainstaluje, dowolny zakup... za pomocą telefonu? Oczywiście, cyberiada. Dziś, ale... w przyszłości? 142 QUO VADIS NOWE COMMERCE? Generowaliście kiedyś listę definiowanych przelewów? Pewnie, że tak. To teraz wygenerujcie listę definiowanych zakupów (wszelkie artykuły: od spożywczych, przez chemię gospodarczą, po artykuły biurowe). I kiedy już taką listę stworzyliście w swojej aplikacji, zatwierdzacie ją, jako – na przykład – miesięczne lub kwartalne zapotrzebowanie. To już dzisiaj możemy zrobić. Ale teraz idziemy do sklepu, po prostu przechadzamy się alejkami galerii handlowej. Nasza aplikacja sama dodała do koszyka produkty, zdefiniowane przez nas na liście. Skąd aplikacja wie gdzie jesteśmy? Geolokalizacja! Wychodząc z obszaru galerii, zatwierdzamy zakupy jednym kliknięciem. Możemy dodać godzinę odbioru, ale nie musimy. Aplikacja może mieć wprowadzony nasz adres, sama wie, o której będziemy w domu, a zatem potrafi wygenerować oczekiwany czas dostarczenia produktów bez naszej ingerencji. No dobrze, przesadziłem, czy tak? Możliwe, ale... Wizja kupowania wszędzie, o każdej porze i w każdym sklepie (lub choćby tylko przechodząc obok któregokolwiek) jest oczywiście szalenie atrakcyjna dla klienta. Nietrudno zauważyć, jak prosto łączy wszystkie zalety e-commerce (szybkość, łatwość, brak kolejek) z tym, co dla wielu wciąż jest przewagą zakupów tradycyjnych (możliwość dokładnego obejrzenia produktu czy sprawdzenia jego stanu technicznego). Ta rewolucja może dokonać się w telefonie. Tę rewolucję może wykorzystywać tablet, z którym przecież i tak jesteśmy nierozłączni. Wreszcie, jakkolwiek futurystyczne plany mają giganci po obu stronach oceanu, możemy być pewni, że chcą być krok przed wszystkimi. Polskim wydawcom i developerom wypada życzyć w tym miejscu co najmniej kilku kroków. Reszta i tak się wydarzy... Mariusz Wesołowski 143 - 13 - LISTA PUBLIKACJI NT. POLSKIEGO M-COMMERCE Tej publikacji patronuje MasterCard® Mobile WIĘCEJ WIEDZY O POLSKIM M-COMMERCE Wciąż głodni wiedzy? Poniżej prezentujemy inne polskie publikacje, traktujące o polskim rynku m-commerce, wraz z krótkim komentarzem na temat ich zawartości. Do tej pory w formule raportów pojawiły się tylko dwa, dlatego łatwo cały komplet trzymać pod ręką: M-COMMERCE W PRAKTYCE 2013 ZAKUPY NA IPADZIE Praktycy.com, na zlecenie platformy mGenerator.pl, przygotowali raport o rynku m-commerce w Polsce. Został on opracowany na podstawie badania opinii polskich sklepów internetowych w kwietniu br., a opublikowany we wrześniu br. Przedstawiciele 347 sklepów internetowych odpowiedzieli na pytania o stan ich biznesu i plany na przyszłość. Ich odpowiedzi i ogólne wnioski z raportu są zaskakująco ciekawe, ponieważ dokumentują brak świadomości i merytorycznej wiedzy nt. możliwości rozwiązań mobilnych i potencjału rynku. Raport został przygotowany przez firmę Simply User na podstawie badań 2 serwisów internetowych (Answear.com i Stradivarius) i 1 aplikacji mobilnej (ZARA), przeprowadzonych na iPadzie, w maju 2012 roku. Zostały one poddane testom użyteczności oraz badaniu eye tracking na grupie 10 osób. Wyniki testów przysłużyły się stworzeniu listy rekomendacji, jak powinny być projektowane serwisy i aplikacje mobilne, dedykowane zakupom internetowym. pobierz raport pobierz raport 145 AUTORZY MOBILE COMMERCE W POLSCE 2013 Jeśli podobał Ci się ten raport, podziel się o nim dobrym słowem na Facebooku lub Twitterze. Jeśli chcesz się skontaktować z autorami, zapraszamy bezpośrednio do nas: MONIKA MIKOWSKA [email protected] 604 196 082 MARIUSZ WESOŁOWSKI [email protected] 784 185 773 Współwłaścicielka agencji kreatywnej mobee dick. Zajmuje się strategicznym doradztwem dla klientów w obszarach mobile banking i mobile commerce, a w wolnych chwilach edukuje rynek, publikując takie raporty, jak np. ten i prowadząc bloga jestem.mobi. Wszystko po to, aby polski świat mobilny był 3P*! Doświadczenie zdobywał w Grupie Allegro. Na wolnym rynku nie stroni od dużych klientów: Agora, Onet, Lidl Polska, Raben Group. Współautor kilku książek z pogranicza historii i kulturoznawstwa, a także bestsellerowej “Biblii eBiznesu”. Specjalizuje się w doradztwie strategicznym. Uwielbia holistyczne podejście do ebiznesu. *idea 3P to Piękne, Proste i Praktyczne rozwiązania mobilne OPRACOWANIE GRAFICZNE RAPORTU mobee dick 30.09.2013 146