Poznań uszył lalki dla Elizy!

Transkrypt

Poznań uszył lalki dla Elizy!
Poznań uszył lalki dla Elizy!
Eliza ma w Poznaniu nowych przyjaciół i czterdzieści nowych
lalek, które wkrótce zostaną zlicytowane na aukcji
charytatywnej. Zbiórka pieniędzy na leczenie Elizy trwa!
W sobotę 17 marca, w gościnnej Sali Centrum Rozwoju Rodziny w
Poznaniu panowała twórcza, radosna atmosfera. Przyszło tu
blisko 50 osób, by uszyć lalki dla Elizy. Ponieważ dzień
wcześniej Eliza obchodziła urodziny, odbyło się najpierw małe
przyjęcie. Wszyscy zostali poczęstowani pysznym ciastem, a
jubilatce składaliśmy życzenia (wszyscy podpisaliśmy się na
wielkiej kartce urodzinowej). Goście przynieśli też prezenty –
książki, ręcznie robione serwety i obrusy,
artystyczną, ceramiczną misę, kartki wielkanocne.
wraz z lalkami na aukcję charytatywną dla Elizy
Allegro. Goście dostali też drobny prezent –
przypinki od Elizy.
biżuterię
Trafią one
na portalu
pamiątkowe
Chętnych stawiło się tylu, że stoły i krzesła trzeba było
pożyczać od sąsiadów. Do szycia przystąpiły dzieci i dorośli,
chłopcy i dziewczynki, mamy, tatusiowie i babcie… Niektórzy
przyszli w towarzystwie znajomych ze szkoły, dla innych był to
nietypowy pomysł na spędzenie soboty, a dla pani Alicji z
Bydgoszczy
–
sposobność
zrealizowania
niezwykłego
fotoreportażu (który wkrótce, mam nadzieję, będzie do
obejrzenia i na naszej stronie). Pewna pani nie mogła zostać
na warsztatach, ale zostawiła nam uszytą wcześniej przez
siebie lalkę.
Uszycie lalki nie jest prostą sprawą. Wszyscy warsztatowicze z
tym wyzwaniem poradzili sobie śpiewająco! Bardzo pomogła nam
obrazkowa instrukcja szycia pani Joanny Krzyżanek oraz
przygotowane wcześniej korpusy lalek, zszywane jeszcze
poprzedniej nocy przez panią Joasię oraz Babcię Krystynę.
Mieliśmy też przygotowane do wypychania rączki i nóżki, ale
lalek było tyle, że część z nich trzeba było szyć na bieżąco.
Każda lalka otrzymała od nas małe czerwone serduszko, bo każda
została uszyta i podarowana od serca. Krawcowe i krawcy mieli
własne oryginalne pomysły na lalki. Wśród uszytej
czterdziestki są lalki – kibice piłki nożnej, lalka zielonego
elfa, lalka Czerwonego Kapturka, rudowłosa Ania z Zielonego
Wzgórza i wiele, wiele innych. Sobotni rękodzielnicy wykazali
się wielką pomysłowością również w wykorzystaniu dostępnych
gałganków i szmatek, kokardek, guziczków, wstążeczek oraz
cekinów. Wiele lalek dostało też filcowe kwiatowe broszki
przygotowane przez panią Karolinę, gospodynię tych nietypowych
warsztatów.
Niełatwo było rozstać się z wyczarowanymi własnymi rękoma
lalkami. Lalce nadane zostało przecież imię, w uszycie każdej
jej autor włożył sporo pracy. Do domu zostały zabrane cztery
lalki – trzy wymagają dokończenia i zostaną dosłane na aukcję,
zaś rudowłosa Ania z Zielonego Wzgórza tak przypadła do serca
swojej krawcowej, że ta zatrzymała ją sobie. W zamian wpłaci
darowiznę na konto Elizy w Fundacji „Bread of Life”.
Na zdjęciu możecie zobaczyć efekt naszej pracy: Elizka –
szmacianka wyczarowaną przez panią Joasię Krzyżanek wśród 37
lalek uszytych w sobotę. Prawda, że są piękne?
Dziękujemy wszystkim naszym gościom za przybycie i podarowanie
Elizie własnoręcznie uszytych lalek, za wszelkie fanty
przekazane na aukcje. Było nam bardzo miło, że przyszliście na
nasze spotkanie, mimo słonecznej, wiosennej pogody na
zewnątrz.
Jesteśmy niezwykle wdzięczni gospodarzom, państwu Karolinie i
Karolowi Wiercińskim, za gościnność oraz przygotowanie
warsztatów. Dziękujemy wszystkim, którzy upiekli ciasta,
podarowali materiały, robili zdjęcia, rozgłosili informacje o
naszych warsztatach, proponowali kolejne działania albo w inny
sposób nas wsparli.
Ogromne podziękowania należą się pani Joannie Krzyżanek, która
całym sercem wspiera naszą akcję od samego początku, angażując
w działanie także swoją rodzinę i znajomych.
DZIĘKUJEMY!!!