Historia obrzędów ślubnych - Parafia św. Andrzeja Boboli – w

Transkrypt

Historia obrzędów ślubnych - Parafia św. Andrzeja Boboli – w
Historia obrzędów ślubnych
Związek małżeński, zawarty między chrześcijanami, jest sakramentem, którego nowożeńcy udzielają
sobie wzajemnie. Do kapłana należy: sprawdzenie warunków koniecznych do zawarcia ważnego
małżeństwa chrześcijańskiego, potwierdzenie ważności zawartego małżeństwa i udzielenie
błogosławieństwa Kościoła. Sposób zawierania małżeństwa był różnorodny zależnie od kraju i kultury.
Kościół pozostawiał zastaną formę niezmienną, usuwając tylko te elementy, które były niezgodne z wiarą
chrześcijańską.
Chrześcijanie na obszarach objętych kulturą rzymską zawierali małżeństwa według istniejących tam
zwyczajów. Wyglądało to w następujący sposób. Zaręczyny polegały na umowie między młodzieńcem a
ojcem lub opiekunem panny. Obietnicę przyszłego małżeństwa wyrażano zapytaniem i odpowiedzią:
"Ślubujesz?" - "Ślubuję". Narzeczony darował pannie pierścionek i kosztowne prezenty. W wieczór
poprzedzający dzień ślubu narzeczona zdejmowała dotychczasowe szaty dziewczęce, w dzień zaś ślubu
nakładała szaty mężatki, wieniec z kwiatów i roślin oraz czerwony ślubny welon. Jeżeli horoskopy
stawiane przez wróżbitów były pomyślne przystępowano do zawarcia małżeństwa. Kobieta-mężatka
prowadziła narzeczoną do narzeczonego, młoda para wyrażała swoja wolę pobrania się i podawała sobie
prawe ręce, modlono się i składano ofiarę w domu albo w świątyni. W domu młodej pani urządzano ucztę
weselną, po której wieczorem rozweselony śpiewający orszak odprowadzał żonę do domu męża.
Chrześcijanie przejęli większość tych zwyczajów. Jednak zamiast kobiety - mężatki zapraszano do tej
uroczystości osobę kościelną. Był to biskup lub kapłan, ale mogła być to wdowa ciesząca się wielkim
poważaniem w pierwotnych gminach chrześcijańskich. Nie nadawało to wcale obrzędom ślubnym
charakteru uroczystości kościelnej. Pozostawała ona nadal uroczystością domową, prywatną i ściśle
rodzinną. Pogańskie ofiary związane z faktem zaślubin zastąpiono Eucharystią. Natomiast modlitwy
pogańskie ustąpiły miejsca chrześcijańskiemu błogosławieństwu, którego udzielał nowożeńcom biskup,
kapłan lub diakon. Obok Eucharystii jedynie błogosławieństwo nabrało cech ściśle kościelnych
liturgicznych. Sensem owego błogosławieństwa było wypraszanie Bożej pomocy dla panny młodej jako
przyszłej matki. Należy, więc mówić o błogosławieństwie panny młodej. Było to błogosławieństwo
macierzyństwa i raz otrzymane nie mogło być powtarzane, stąd przy ślubie wdowy - opuszczano je.
Błogosławieństwo Kościoła uchodziło za gwarancję Bożego błogosławieństwa.
Od IV wieku z błogosławieństwem kapłańskim związany był obrzęd "welacji". W czasie mszy świętej
odprawianej z racji zaślubin państwo młodzi w ślubnym stroju nakrywani byli przez kapłana nowym
welonem, który symbolizował intymna jedność między małżonkami. Dopiero po nałożeniu welonu kapłan
wypowiadał nad panną młodą formułę uroczystego błogosławieństwa.
W średniowieczu małżeństwo wyrażało się we wzajemnej zgodzie na związek matrymonialny, natomiast
forma obrzędowa mieściła się w ramach starożytnych zwyczajów z chrześcijańskimi uzupełnieniami.
Strukturę średniowiecznego małżeństwa chrześcijańskiego można ująć w następujący schemat:
- zaręczyny ze swymi obrzędami - uroczystość świecka, rodzinna,
- kontrakt - uroczystość cywilna,
- celebracja eucharystyczna w Kościele, welacja i błogosławieństwo - uroczystość kościelna,
- uroczystości małżeńskie w domu panny młodej, uczta, oraz przeprowadzenie panny młodej do domu
męża.
Początkowo zaręczyny i zaślubiny stanowiły dwie odrębne uroczystości. Z biegiem czasu same zaręczyny
nabrały wielkiego znaczenia i uchodziły za nierozerwalne, dlatego też chrześcijańscy narzeczeni bez
nowego wyrażenia zgody na małżeństwo przychodzili do kapłana, który błogosławił ich. Taki stan rzeczy
doprowadził do faktycznego połączenia obydwu uroczystości w jedną całość i zaraz po zaręczynach
następowały zaślubiny.
W wiekach średnich na zachodzie Europy obok stałych obrzędów ślubnych spotykamy inne - np. akt
umowy o sumę-posag dla narzeczonej oraz przekazanie narzeczonej przez ojca lub opiekuna
narzeczonego. Sama uroczystość ślubna odbywała się przed bramą kościelną, do której często prowadziła
specjalną uliczka zwaną "uliczką oblubienicy". Z czasem jednak te świeckie zwyczaje ślubne stawały się
aktami kościelnymi. Kapłan najpierw wychodził do narzeczonych do bramy kościelnej, ubrany w szaty
liturgiczne, pó¥niej zaś w obrzędach tych brał czynny udział a wreszcie przejął najważniejszą rolę jako
przewodniczący całej uroczystości.
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 20:54
Wówczas wyróżniano następujące elementy rytuału liturgicznego:
- błogosławienie pierścionka ślubnego - dawny pierścień zaręczynowy stał się pierścieniem ślubnym,
symbolizującym wierność małżeńską oraz nierozerwalność związku i stanowił znak zawartego
małżeństwa. Kapłan błogosławił pierścień, podawał narzeczonemu, ten z kolei nakładał narzeczonej na
serdeczny palec lewej ręki. W dokumentach świadectwach wciąż jest mowa o jednym pierścieniu,
przeznaczonym dla narzeczonej.
- posag - uchodził za ważny istotny element małżeństwa, więc nadzorował go kapłan celebrujący
małżeństwo. Bywało tak, że towarzyszył przekazywaniu odpowiedniej wcześniej ustalonej sumy, którą
błogosławił.
- pytanie o zgodę małżeńską - Kościół pytał narzeczonych o wolną decyzję na małżeństwo.
W różnych rejonach Europy w średniowieczu rozwijały się ciekawe obrzędy. W jednym z nich kapłan
podawał państwu młodym koniec stuły i tak wprowadzał ich do świątyni, gdzie odprawiano Mszę Świętą
ze specjalnymi modlitwami za nowożeńców. Innym był obrzęd płonących świec, z którymi młodzi składali
dary. Jeszcze innym było uroczyste błogosławieństwo kapłańskie, na "znak pokoju" pan młody podchodził
do kapłana by otrzymać od niego pocałunek pokoju i miłości, który przekazywał z kolei swojej żonie.
Gdzie indziej po Mszy Św. święcono podawano nowożeńcom chleb i wino. Zwyczaj ten miał pieczętować
umowę małżeńską. Od XI w. pojawiają się w księgach liturgicznych modlitwy poświęcenia mieszkania
nowożeńców, którego dokonywał kapłan wieczorem dniu zaślubin. Od XIII w. Kościół wprowadził proces
przygotowań przedmałżeńskich oraz tzw. zapowiedzi.
Sobór Trydencki (XVI w.) zreformował cały Kościół pozostawił jednak bardzo szeroki margines swobody w
sposobie zawierania sakramentu małżeństwa. Domagał się jedynie, by sakrament ten zawierano w
obliczu Kościoła, po stwierdzeniu wolności od jakichkolwiek przeszkód i by proboszcz żądał od
zawierających małżeństwo zgody na nie i tę zgodę przyjął. Podobnie kwestię tę regulował Sobór
Watykański II, oraz wprowadził ponadto możliwość stosowania tradycji narodowej i miejscowych
zwyczajów. Inne wymagania Soboru Watykańskiego II dotyczyły zawierania małżeństwa podczas Mszy
Św., umiejscowienia obrzędów w obrębie liturgii słowa.
Opracowała: Elżbieta Rutkowska
http://www.abobola.aplus.pl - Parafia św. Andrzeja Boboli M. w Białymstoku
Powered by Mambo
Generated: 2 March, 2017, 20:54