pobierz - Akademia Orange
Transkrypt
pobierz - Akademia Orange
Sporo czasu zajęło nam wybranie piosenek - ze względu na wiek dziadków, którzy nie pamiętają czasów przedwojennych. Jednak po długich rozmowach udało nam się wybrać piosenki: Eugeniusz Bodo „Już taki jestem zimny drań” i Adam Aston „Ja bez przerwy śmieję się” - ze względu głównie na to, że kojarzą się z sympatycznymi przedwojennymi filmami "Jadzia" i "Pieśniarz Warszawy". Filmy te były emitowane podczas kina letniego, a oglądało się je na prześcieradle zawieszonym na wieży ratuszowej. Ludzie zbierali się wokół wieży i oglądali film na świeżym powietrzu. Dorośli pili piwo, młodzi chłopcy kłuli igłami dziewczyny, które im się podobały. Wszyscy wesoło rozmawiali, nikt nie przestrzegał ciszy. Takie widowiska były niesamowitym przeżyciem i okazją do spotkań towarzyskich. Moją ukochaną piosenką jest „Serce matki”, ponieważ przy tej piosence poznałam tego jedynego mężczyznę - twojego dziadka. Byłam wtedy młoda i lubiłam tańczyć, więc wybrałam się z koleżankami do kawiarni, gdzie właśnie orkiestra grała tę piosenkę. Gdy czekałyśmy na zamówione smakołyki, twój dziadek - wtedy obcy mężczyzna - porwał mnie do tańca. Wtedy to wszystko się zaczęło - do dziś uwielbiam słuchać tej piosenki i wspominać dawne czasy. „Tylko we Lwowie” – to piosenka o moim ukochanym mieście, w którym spędziłam dzieciństwo. Niestety koleje losu sprawiły, że musieliśmy opuścić Lwów z powodu przesiedleń z obszarów wschodnich. Już jako dorosła osoba wiele razy odwiedzałam Lwów. Zawsze z sentymentem wspominam to miasto, gdzie spędziłam najpiękniejsze lata dzieciństwa. Kiedy słyszę tą piosenkę zawsze wracam wspomnieniami do tych czasów. Moje babcie są pokoleniem powojennym i gdy one dorastały innych słuchały utworów ale puszczając im te piosenki przypomniały sobie jak oglądały program w Starym Kinie i z sentymentem wracały do tych swoich młodzieńczych lat. Z łezką w oku nuciły niektóre przedstawione im szlagiery. "Pieśń o Matce" to piosenka pełna wspomnień i wzruszeń. To Mama kochająca i czekająca z dawnych lat, kiedy powracałam stęskniona do domu po dłuższej szkolnej rozłące. To jej zapach, gdy się przytulałam, jej sukienka, która śni się po nocach, jej słowa, którymi uczyła jak żyć i jej wielka, ogromna Miłość. "Tylko we Lwowie" to piosenka, która przybliża najpiękniejsze wspomnienia w drodze na Krym w 2002 roku, gdzie jechaliśmy z grupą przyjaciół na szkolenie kosmetyczne. Spotkania i rozmowy z bardzo dzielnymi kobietami z różnych stron Rosji. Pieśń o Matce- Mieczysław Fogg-co prawda moja prababcia nie żyje ale babcia mi powiedziała,że ulubionym wykonawcą prababci był Mieczysław Fogg a ta pieśń przypominała jej o tym, że wcześnie straciła matkę... Odrobinę szczęścia w miłości-Tadeusz Faliszewski-gdy babcia była panną miała takie pragnienia jakie są opisane w tej piosence. Łączy ona pokolenia bo niezależnie czy prababcia czy babcia czy mama za młodu wszystkie miały dokładnie takie pragnienia.. „CZY PAMIĘTASZ TĘ NOC W ZAKOPANEM” Babcia: „Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem… Oj tak, bardzo dobrze ją pamiętam. Kiedyś zostałam zaproszona na wesele przyjaciół właśnie do Zakopanego. Przyjęcie odbywało się w domu znajomych górali. Późnym wieczorem wszyscy tańczyli do starych piosenek. Źle się poczułam i poszłam do pokoju, na górę, żeby się zdrzemnąć. Kiedy męski głos wyśpiewywał „Czy pamiętasz tę noc w Zakopanem…” zerwał się wiatr halny i w krótkim czasie zerwał połowę dachu. Pamiętam, że z dołu ciągle słyszałam muzykę, a nad sobą – przez dziurę w dachu – widziałam gwiazdy. Jeszcze przez parę dni spałam pod gołym niebem. Tak, naprawdę świetnie pamiętam tę noc w Zakopanem. Zawsze kiedy słyszę tę piosenkę mam przed oczyma dziurę w dachu. Wspominam to jednak z uśmiechem.” „TANGO ANDRUSOWSKIE” Babcia: „Ta piosenka kojarzy mi się z moją świętej pamięci ciotką. Kiedyś pojechałam do Warszawy, żeby ją odwiedzić. Miałam wtedy jakieś 30lat. Ciotka była już stara, mieszkała w stolicy jeszcze przed wojną. Oprowadzała mnie po mieście. Wracałyśmy z Parku Łazienkowskiego kiedy ciotka wspominała stare dobre czasy – przed wojną (i przy okazji narzekała na wszystko co „nowe”). Opowiadała o kapelach, które niegdyś grały na ulicach. Kiedy szłyśmy, bodajże ulicą Gagarina, usłyszałyśmy muzykę. Coraz wyraźniej było słychać „Tango andrusowskie”. Na Czerniakowskiej grała kapela Staszka Wielanka. Ja cieszyłam się z tego zbiegu okoliczności a wzruszona ciotka ciągle powtarzała „Jak dawniej, jak kiedyś…” i nuciła.” Witam, pisze w sprawie przedwojennych piosenek oraz historii z nimi związanych. Rozmawiając z babcią natknąłem się na dwie jej opowieści o poniższych utworach. 1. "Już taki jestem zimny drań" - Eugeniusz Bodo, Wszystkie kobiety uwielbiały Bodo i utożsamiały go z bohaterem piosenki. Pociągał je "zimny drań". Razem z babcią zaczeliśmy się zastanawiać: Ciekawe jaka byłaby nowa interpretacja? Może też miałby ten magnetyzm? Po rozmowie ze starszym państwem sąsiadów wybrałem 2 utwory a mianowicie: Sąsaiadowi Panu Wacławowi najbardziej zapadła w pamięci piosenka: "Ada to nie wypada" Alberta Harrisa. Wybrał ją ponieważ miał dziewczynę Adę , bardzo niezależną , która później została zresztą jego żoną. Córkę też nazwał jej imieniem, zresztą też ma charaterek tak jak mamusia:) Za to Pani Ada wybrała utwór "Ach te baby" Eugeniusza Bodo. Motywując to tym że jest to jej ulubiona piosenka z tamtych lat. Twierdziła również że kobiety słuchając tej piosenki czuły się dowartościowane, piękne i niezastąpione. Kojarzyła się jej ta piosenka z prywatkami odbywającymi się u jej siostry , dodała że były to takie "babskie wieczorki". Witam Razem z moją (już 90 letnią) babcią wybrałem 2 piosenki które babcia poznała (choć z trudem). Są to: Wlademar Faliszewki - Jak całować to ułana i Adolf Dymsza - A mnie w to graj. Babcia opowiedziała mi że przy tych piosenkach się bawiła w młodości a także przypomniała sobie okres wojny (gdy zaczęła sie wojna miała 17 lat), opowiedziała mi co się wtedy działo w jej rodzinnej wsi pod poznaniem, jak uciekała przed łapankami niemców, jak musiała przymusowo pracować przy wypasie bydła. Mam nadzieję że te informacje będą pomocne Michał Michalczyk