Młody kierowca = niebezpieczeństwo na drodze

Transkrypt

Młody kierowca = niebezpieczeństwo na drodze
Młody kierowca = niebezpieczeństwo na drodze ?
Większość z osób, która posiada prawo jazdy uważa siebie za świetnych kierowców,
niezależnie od tego jak długo posiadają uprawnienia, czy ile kilometrów przejechali.
W przekonaniu co do swoich dużych umiejętności utwierdzeni są zwłaszcza młodzi ludzie,
a dokładnie tacy, którzy jeżdżą samochodami najkrócej. Nie do końca wynika to ze zdolności
psychomotorycznych, bo te są bardzo indywidualne dla każdego. Najpewniej młodzi
kierowcy – ze względu na brak doświadczenia - nie umieją rozpoznać zagrożeń, lub nie
wiedzą jak zareagować, gdy takie zagrożenie wystąpi. Niewątpliwie zima jest okresem,
w którym umiejętności kierujących są bardzo mocno weryfikowane. Spadająca temperatura,
a w związku z tym miejscowe oblodzenia jezdni, czy nawet niewielkie opady śniegu
powodują, że bardzo wielu kierowców, choć wiedzą, że technika jazdy musi być inna, to tej
wiedzy nie potrafią przełożyć na swoje umiejętności. Dodatkowo – jak mówi powiedzenie –
diabeł tkwi w szczegółach.
Taki “szczegół” zadecydował o tym, że cztery osoby trafiły do szpitala, a kierowca
samochodu odpowiadał za spowodowanie wypadku drogowego. W zimowe popołudnie 20letni Arkadiusz D. kierował swoim nowo zakupionym Fordem Escortem. Obok Arka siedziała
jego dziewczyna. Do przebycia były zaledwie 2 kilometry. Na jezdni leżało kilka
centymetrów śniegu, temperatura była raptem kilka kresek poniżej zera, a warunki pogodowe
były dobre. Ponieważ kierujący nie jechał daleko uznał, że nie ma sensu zbytnio skrobać
szyb, czy jakoś specjalnie przygotować samochód do tej „podróży”. Po kilku sekundach od
uruchomienia samochodu ruszył i po chwili był już na jednej z ulic prowadzących do centrum
Gdańska. Na najbliższych światłach miał skręcić w lewo, ustawił się na właściwym pasie
i czekał, aż przejadą samochody z przeciwnego kierunku. Zatrzymał się, włączył jedynkę i…
samochód ruszył do przodu, wprost pod nadjeżdżającego Daewoo Matiza, którego kierująca
była 38 letnia Elżbieta Z.
W wyniku uderzenia w szybę pasażerka Escorta miała rozciętą głowę. Podobnych
obrażeń doznała kierująca i trzy pasażerki Matiza – wszystkie panie trafiły do szpitala.
Obrażenia ciała nie były zbyt poważne, choć Elżbieta Z. w wyniku siły uderzenia i działania
pasa bezpieczeństwa miała pęknięty mostek.
Od samego początku wina Arkadiusza D nie budziła wątpliwości, choć zastanawiający
był fakt, dlaczego kierowca Forda, pomimo iż się zatrzymał i stał przez kilka sekund, ruszył
bezpośrednio przed jadącym z przeciwka samochodem. Kierująca Matiza powiedziała, że
manewr wykonany przez kierującego Fordem był zupełnie nieprzewidywalny. Daewoo
jechało w rzędzie samochodów i w żaden sposób nie było możliwości aby przeskoczyć na
drugą stronę. Dlaczego zatem 20-latek zdecydował się aby ruszyć do przodu? Odpowiedź
była bardzo prosta. W działaniu Arkadiusza D nie było żadnej przemyślanej decyzji. Jego
samochód ruszył ponieważ noga spoczywająca na pedale sprzęgła po prostu się ześlizgnęła,
a stało się to za przyczyną śniegu znajdującego się pod podeszwą buta.
Za spowodowanie wypadku drogowego Arkadiusz D. decyzją sądu został skazany na
karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Była to pierwsza zima 20-to letniego kierowcy. Może nikt mu nie powiedział, że
siadając za kierownicę trzeba „oczyścić” buty i nie tylko po to, żeby na dywaniku nie zbierała
się woda.
Oczywistym jest, że na bezpieczeństwo na drodze wpływ ma bardzo wiele czynników.
Jednak jak potwierdzają policyjne statystki, ponad 90 procent wszystkich przyczyn zdarzeń
drogowych to błąd ludzki. Poza tym najniebezpieczniejszą grupą kierujących są osoby
w wieku 18 – 24 lata. (powodują blisko 20 procent wypadków jako kierujący, w przeliczeniu
na wskaźnik populacji). Na pewno, na ten niechlubny wskaźnik mają wpływ brawura,
nonszalancja i chyba kto wie czy najważniejsze – brak umiejętności.
Na każdym etapie zbierania doświadczeń trzeba ćwiczyć i doskonalić swoją
wiedzę oraz umiejętności, nie zapominając, że na całokształt - składają się szczegóły.
Oby tylko te doświadczenia nie były budowane na podstawie wypadków drogowych, których
jest się sprawcą.
asp. Zbigniew Korytnicki
Wydział Ruchu Drogowego
Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku
[email protected]