7 - bezdroza.pl
Transkrypt
7 - bezdroza.pl
Pekin i okolice rOZDZIAŁ vII 7 Pałac Letni (s. 363) – dawniej miejsce rekreacji i wypoczynku już dla cesarzy dynastii Jin, park łączy w sobie wszystkie założenia ogrodowe typowe dla kultury chińskiej Park Beihai (s. 369) – o klasycznej formie chińskiego ogrodu z mnóstwem pawilonów, pokrzywionych drzew i wymyślnych form skalnych Ritan (s. 372) – to jeden z ośmiu wybudowanych w różnych częściach Pekinu słynnych ołtarzy Świątynia Nieba (s. 361) – najważniejsza świątynia w Pekinie, na południe od Qianmen. To tu cesarz modlił się corocznie o dobre zbiory i przychylność Niebios Świątynia Wielkiego Miłosierdzia (s. 374) – świątynia jest siedzibą Chińskiego Stowarzyszenia Buddyzmu Zakazane Miasto (s. 355) – jeden z największych systemów pałacowych świata, siedziba cesarzy dynastii Ming i Qing Stolica Chińskiej Republiki Ludowej jest drugim co do wielkości miastem w kraju, ustępującym pod względem liczby ludności jedynie Szanghajowi. Jest to największy ośrodek kulturalny, naukowy i polityczny w Chinach. Tu znajdują się najważniejsze w kraju uczelnie wyższe oraz siedziba najwyższych władz w państwie. Pekin jest również ważnym węzłem komunikacyjnym. Po przybyciu do tego ogromnego miasta, liczącego kilkanaście milionów mieszkańców i będącego jedną z największych metropolii na świecie, można poczuć się jak mrówka w mrowisku. Pekin to również miejsce najważniejszych w historii Chin wydarzeń: od abdykacji i koronacji kolejnych cesarzy, przez ustanowienie Republiki Chińskiej w 1911 r., a później Chińskiej Republiki Ludowej (1949), przez masakrę ludności na placu Tiananmen (1989), aż po Igrzyska Olimpijskie 2008 r. Pekin to także niesamowite połączenie tradycyjnej chińskiej architektury z wysokimi szklanymi wieżowcami. Małe świątynie i stare mury miejskie sąsiadują tu z luksusowymi salonami najbardziej znanych firm na świecie. Tradycyjna, pełna nasyconych barw i ciepła zabudowa miasta przeplata się wiec tutaj z nowoczesnym i prostym stylem budownictwa. Przybywający tutaj licznie turyści szybko przekonają się o atrakcyjności stolicy Państwa Środka i jej magicznej sile przyciągania. Pekin Pekin 325 Położenie miasta Stolica Chińskiej Republiki Ludowej położona jest w północnej części Wielkiej Niziny Chińskiej na wysokości 44 m n.p.m. Pasmo gór Yanshan zamyka Nizinę od północnego wschodu, na zachodzie z kolei znajdują się góry Taihang, wędrując dalej na północny wschód wkroczymy już na płaskowyż Niziny Mongolskiej. Pekin opływa kilka rzek, w tym od południowego zachodu sporych rozmiarów rzeka Yongding. Na zachód od Pekinu ciągną się Zachodnie Wzgórza, przy dobrej pogodzie doskonale widoczne i stanowiące miejsce weekendowego wypoczynku mieszkańców Pekinu. Klimat 326 W Pekinie panuje klimat kontynentalny z domieszką klimatu monsunowego, co objawia się występowaniem deszczów przynoszonych przez południowo-wschodni wiatr. Zimy są tu z reguły dość mroźne (często temperatura spada do –10°C), ale za to prawie bezśnieżne i bardzo suche. Powietrze jest czyste i przejrzyste, często jednak wieje dość silny, nieprzyjemny i mroźny wiatr z Syberii i Mongolii. Najzimniejszym miesiącem jest styczeń ze średnią temperaturą +4,7°C. Wiosna nastaje dość wcześnie, przynosząc całkiem znośne temperatury i wiatry wiejące z pustynnych terenów na północ od Pekinu. Początkowo jest łagodna i dość ciepła, jednak w drugiej jej połowie zdarzają się silne burze piaskowe – pył osiada wówczas wszędzie, wciska się w każdą szczelinę, pokrywa samochody na pekińskich ulicach niczym śnieg zimą i powoduje problemy z oddychaniem. Pekińskie lato jest niezwykle gorące, a lipiec jest najcieplejszym miesiącem ze średnimi temperaturami sięgającymi 26°C. Nierzadko temperatury przekraczają nawet 30°C. Latem zdarzają się również nagłe oberwania chmury, paraliżujące ruch w całym niemal mieście. Średnie opady wynoszą w Pekinie 630 ml/m2. Pekin – wykaz średnich temperatur i opadów w ciągu roku Miesiąc Średnia temp. (w °C) Średnia opadów (w mm) I –4,6 2,6 II –2,1 7,7 III 4,7 9,1 IV 13 22,4 V 19,9 26,1 VI 23,6 70,4 VII 25,8 196,6 VIII 24,4 243,5 IX 19,1 69,3 X 12,2 21,2 XI 4,3 7,9 XII –2,5 1,6 Do Pekinu najlepiej wybrać się wczesną jesienią. Jest ona w Pekinie bardzo przyjemna, ciepła i prawie bezdeszczowa. Wrzesień i październik, nawet wczesny listopad to najlepsze miesiące na zwiedzanie miasta – z często bezchmurnym błękitnym niebem w tle i powoli zmieniającymi kolory liśćmi. Historia miasta Pochodzenie, nazwa i początki istnienia miasta Początków Pekinu jako miejsca, gdzie ludzie zdecydowali się osiedlić, można by szukać już 500 tys. lat p.n.e. Na ten właśnie okres datowane są szczątki człowieka pekińskiego (Homo erectus pekinensis) odkryte w Zhoukoudian (Dżołkołdien) na południowo-zachodnich przedmieściach stolicy. Nazwa Pekin, która utworzona została z dwóch słów (pe i king) oznacza Północną Stolicę. W rzeczywistości miasto nie zawsze było stolicą Chin, a jego rola zmieniała się przez wieki. Za czasów dynastii Zhou (Dżou) założono pierwsze miasto na terenach dzisiejszego Pekinu. Miasto Ji (bo tak je nazwano) było w okresie 771–221 r. p.n.e. stolicą księstwa Yan (Jen), które urosło do rangi jednego z siedmiu najsilniejszych księstw. Nie było ono jednak tak silne, jak Qin, którego władcom udało się podbić resztę terenów i ustanowić swoją stolicę w oddalonym setki kilometrów od Pekinu Czanganie (obecnie Xi’an). W walkach o zjednoczenie Chin miasto Ji zostało zniszczone. Ji w czasach dynastii Qin spadło do rangi mało znaczącego regionalnego ośrodka władzy. Pełniło marginalną rolę, a kojarzone było głównie z przebiegającym nieopodal Wielkim Murem Chińskim, którego budowę zapoczątkował Qin Shi Huang – pierwszy cesarz zjednoczonych Chin. Przez późniejsze wieki miasto wielokrotnie zmieniało nazwę, a w czasach panowania dynastii Han (206 r. p.n.e. – 220 r. n.e.) na ruinach Ji wybudowano Yanjing. Później tereny te zostały zajęte przez plemiona pochodzenia turecko-mongolskiego i prototybetańskiego (z czasem uległy one sinizacji). Plemiona te tutaj miały swoją stolicę. W latach 265–420 n.e. miasto było stolicą wczesnej dynastii Jin i jednocześnie stolicą prefektury Yanzhou. Po przejęciu władzy przez dynastię Sui w 589 r. miasto służyło jako baza militarnych operacji przeciwko koreańskim siłom królestwa Koguryo. Za czasów dynastii Tang (618–907) rola przyszłego Pekinu znacznie wzrosła. W tym okresie miasto nosiło nazwę Yanzhou, a jego populacja wzrosła do 100 tys. mieszkańców. 7 Historia miasta Położenie miasta | Klimat 7 Przebudowa miasta Po upadku dynastii Tang Yangzhou znalazło się pod panowaniem przybyłych z północy plemion Kitanów, którzy ustanowili w nim swoją stolicę. Nazwę miasta zmieniono na Nanjing 327 328 (względnie Yanjing). Cesarz Taizhong z dynastii Liao wprowadził w życie plany rekonstrukcji miasta. Na początku XII w. plemiona dżurdżeńskie pokonały dynastię Liao, ustanawiając nową władzę. Stolica nowej dynastii Jin przeniesiona została z Huiningfu w północnej prowincji Liaoning do obecnego Pekinu i nazwana Zhongdu, czyli Centralna Stolica. Przebudowa miasta rozpoczęła się w 1151 r., powodując jego ekspansję na wschód, zachód i południe. W 1215 r. Zhongdu zdobyli Mongołowie, którzy w ciągu kolejnych 70 lat podbili całe Chiny i ustanowili nową dynastię Yuan, której pierwszym cesarzem został wnuk Czyngis-chana, Kubilaj-chan. Miasto stało się wtedy po raz pierwszy stolicą zjednoczonych Chin. Jego nazwę zmieniono na Dadu (Wielka Stolica), choć znane było również jako Chanbałyk. W tym czasie powstawały nowe plany rozwoju i modernizacji stolicy. Rekonstrukcja Dadu rozpoczęła się w 1267 r., a zakończyła w 1293 r., obejmując cały okres panowania cesarza Kubilaj-chana. W XIII w. Dadu cieszyło się już dużą sławą, ściągając przybyszów z całego świata, m.in. kupców z Europy i Azji. Z tego okresu pochodzi pierwszy opis miasta, który przeczytamy w słynnym dziele Marca Polo Opisanie świata. W 1368 r. wojska przyszłej dynastii Ming wkroczyły do miasta, które znów zmieniło swą nazwę, tym razem na Beiping, czyli Północny Spokój. Znaczenie miasta ponownie bardzo spadło, ale nie na długo. Trzeci z cesarzy, Yongle, przeniósł stolicę z powrotem do Beipingu. Za jego rządów przez 15 kolejnych lat rekonstruowano system murów obronnych, których wysokość osiągnęła 12 m i szerokość 10 m. Przebudowę miasta kontynuowali kolejni cesarze z dynastii Ming. Natomiast władcy z dynastii mandżurskiej wykazali się dużą determinacją w zaprowadzaniu segregacji etnicznej: na północy miasta wyznaczono strefy dla mandżurskiej arystokracji, na południe zostały przeniesione chińskie rodziny. Władcy z dynastii Qing powiększyli Zakazane Miasto oraz wybudowali wiele przepięknych ogrodów na przedmieściach. Poszerzali oni swoją władzę, ale ekspansja kupców z Europy ujawniła słabość ich władzy. W wyniku wojen opiumowych toczonych w połowie XIX w. Chiny musiały zgodzić się na eksterytorialność swoich dotychczasowych portów oraz swobodę działania europejskich kupców. Nic już nie mogło uratować chińskiej dynastii. W 1911 r. ogłoszono powstanie Republiki Chińskiej z Pekinem jako stolicą. Pu Yi, ostatni cesarz Chin, rezydował w pałacu jeszcze przez kolejne 13 lat. Centrum władzy chińskiej powoli przesuwało się na południe, skąd w 1928 r. wyruszyła na północ i zachód wyprawa, która pod przewodnictwem Kuomintangu zjednoczyła państwo. To w Pekinie miały wcześniej miejsce pierwsze chińskie demonstracje. Ruch 4 maja zrodzony w Chinach w 1919 r. na trwałe zmienił oblicze Państwa Środka oraz samego Pekinu. Przez początkowy okres okupacji japońskiej narodowcy i komuniści współpracowali ze sobą, mając wspólnego wroga. Współpraca nie trwała jednak długo i już w 4 lata po zakończeniu wojny, w 1949 r., na placu Tiananmen została proklamowana Chińska Republika Ludowa. Przywódca Kuonimgtangu, Chiang Kai-shek, wraz ze współpracownikami uciekł na Tajwan, zabierając ze sobą tysiące najcenniejszych skarbów kultury. Władza komunistów to początki nowego Pekinu, przebudowa ruszyła pełną parą, sercem miasta pozostało jednak Zakazane Miasto i plac Tiananmen, reszta miała się zmienić nie do poznania. Droga do nowoczesności Proklamacja w 1949 r. Chińskiej Republiki Ludowej była początkiem okresu rozwoju nowego Pekinu. Stare musiało odejść. Jedną z pierwszych decyzji nowych władz było wyburzenie starych murów oraz bram miasta. Zatarł się tym samym tradycyjny podział miasta na część wewnętrzną – z Zakazanym Miastem, najważniejszymi świątyniami i parkami – oraz część zewnętrzną, gdzie mogli osiedlać się zwykli ludzie, rozwijał się handel i toczyło życie towarzyskie. Stare, zabytkowe mury, w większości pochodzące jeszcze z czasów dynastii Ming, zostały zrównane z ziemią, zastąpiły je arterie komunikacyjne i wielopoziomowe autostrady. Lata 50. to okres kopiowania wzorów radzieckich, które – jak można się łatwo domyślić – nie przysłużyły się miastu. Wielkie socjalistyczne klocki budzą być może respekt, ale i zniesmaczają, kontrastując z delikatną i fantazyjną tradycyjną architekturą chińską. Miasto zaczęło nabierać nieco bardziej nowoczesnego charakteru dopiero po śmierci Mao i przejęciu władzy przez Deng Xiaopinga. Nowe władze mocno inwestowały w rozbudowę infrastruktury miasta, mając nadzieję, że zmiana kierunku dotychczasowej polityki chińskiej i otwarcie się na świat zachodni ściągnie do Pekinu zachodnich inwestorów i turystów. Miała temu służyć m.in. rozbudowa nowoczesnych centrów finansowych, hoteli o wysokim standardzie i restauracji. Marzenia się spełniły – Chińczycy znaleźli nową drogę do szczęścia i wzięli sobie głęboko do serca zdanie Deng Xiaopinga: „Bogacić się jest rzeczą chwalebną”. Jak się niedługo później okazało może i mieli prawo się bogacić, ale o prawie do wolności nikt nie wspominał. Po masakrze na placu Tiananmen w 1989 r., po której świat wstrzymał oddech, wielu zrozumiało, że Chinom do nowoczesności jeszcze wiele brakuje. Przez kilka tygodni stolica była zamknięta, a dyplomaci, uwięzieni w dzielnicy ambasad, pośpiesznie planowali powrót do swych krajów. Dziś Pekin znów złapał wiatr w żagle. Wybranie Pekinu na gospodarza 7 Historia miasta Historia miasta 7 329 330 igrzysk olimpijskich w 2008 r. przyciągnęło do desek kreślarskich wielu nowoczesnych projektantów. Teraz na oczach zwykłych mieszkańców Pekinu i turystów wszystkie, nawet najbardziej awangardowe projekty są wcielane w życie. Pekin zmienia się nie do poznania, a tempo tych zmian zapiera dech w piersiach. Na horyzoncie, daleko aż za czwartą obwodnicą, widać tylko żurawie budowlane i pnące się coraz wyżej budynki. Pekin powoli staje się jednym z najnowocześniejszych miast w Azji i na świecie, bardzo stara się nadrobić stracone lata (a może i wieki) i dorównać pod względem splendoru i architektonicznego rozmachu prawdziwej Perle Orientu, jaką zawsze był Szanghaj. Miasto staje się areną nowoczesnych przedsięwzięć i niezależnych, awangardowych projektów. Wielu artystów ucieka jednak z Pekinu, wiele projektów i planów wciąż okazuje się nie do zrealizowania w tradycyjnej wciąż stolicy. Pekin ma dwa zupełnie różne oblicza: tradycyjne i nowoczesne, które krzyżują się ze sobą na każdym kroku. rębną kulturę i zwyczaje, często posługuje się też odrębnym językiem. Oficjalnym językiem ChRL jest dialekt mandaryński. Jest to język tonalny, właściwa intonacja samogłosek przekłada się więc w zasadniczy sposób na rozumienie poszczególnych słów. Najbardziej charakterystycznym elementem pisanej kultury chińskiej są znaki, których liczba przekracza 50 tysięcy. Współcześnie używanych jest jednak „tylko” kilka tysięcy znaków. W tak wieloetnicznym świecie, jakim są Chiny, codziennie jest jakieś święto, najważniejszym z nich wszystkich jest jednak przypadający na koniec stycznia lub 1. połowę lutego Chiński Nowy Rok – Święto Wiosny. Nowy Rok obchodzony jest w gronie rodziny, miliony Chińczyków podróżują wtedy, by odwiedzić rodzinne strony. Bardzo spektakularne jest Święto Lampionów przypadające 15 dni po Nowym Roku, wiele osób własnoręcznie robi wówczas lampiony, z którymi spaceruje się potem ulicami. Obchodzone w czerwcu Święto Smoczych Łodzi upamiętnia śmierć jednego z największych chińskich poetów Kultura i sztuka – Qu Yuana. Smacznym z kolei świętem jest Święto Środka Jesieni, zwaW Chinach mieszka ok. 1,3 mld lu- ne również Świętem Księżyca, kiedy dzi. Kraj ten wielkością dorównuje to zjada się specjalnie pieczone na tę Europie, jest podobnie jak ona różno- okazję ciasteczka księżycowe. rodny i wieloetniczny. Oficjalnie uznawanych jest ponad 50 mniejszości et- Kulturowy szok, czyli jak nie nicznych, w tym m.in. Han, Yao, Miao, dać się zwariować Mongołowie, Ujgurzy, Li, Yi i Dong. Każdy, kto po raz pierwszy znalazł Każda z mniejszości ma własną od- się w Azji i za pierwszy cel wybrał so- bie właśnie Pekin, może przeżyć mały szok kulturowy i jest to całkowicie normalne. Gęstość zaludnienia Chin daje się odczuć na każdym kroku. Chińczycy zdają się nie wiedzieć, czym jest przestrzeń prywatna i do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić. Chiny są dodatkowo państwem komunistycznym z najbardziej na świecie kapitalistyczną gospodarką świata. Niech nie zdziwią nas więc strażnicy co kilka kroków i trzy osoby odpowiedzialne za kasowanie tego samego biletu w metrze. Choć władze walczą z nawykiem plucia na ulicy, nie ma na to skuteczLaowai, czyli jestem z Marsa Choć do Chin z roku na rok przyjeżdża coraz więcej obcokrajowców, każdy kolejny witany jest co najmniej jak przybysz z Marsa. Często spotkamy się na ulicy z tradycyjnym słowem laowai, czyli dosłownie „stary obcy”. To – jak utrzymują sami Chińczycy – wcale nie jest obraźliwym określeniem obcokrajowca. Dla większości Chińczyków jesteśmy niezrozumiali i nieporadni, nie umiemy w końcu mówić w żadnym ludzkim języku, a na największe smakołyki, jak np. kurze drapcie w karmelu czy pieczone świńskie oczy, reagujemy z niesmakiem. Zawsze jednak dostajemy kredyt zaufania i wolno nam dużo więcej niż przeciętnemu Chińczykowi. Nie czeka nas więc reprymenda za wsiadanie do autobusu złymi drzwiami ani za brak taktu przy stole. Włożenie do kieszeni zużytej chusteczki spotka się z pobłażliwym uśmiechem kryjącym obrzydzenie, a nierzucenie się na wolne miejsce w autobusie – z radością szybszych współpasażerów. Jednego możemy być w Chinach pewni – nie pozostaniemy niezauważeni. Ze wszystkimi z tym związanymi plusami i minusami. nego sposobu. Należy być uważnym i nauczyć się szybko robić uniki. Poza tym, Chińczycy to przemili, otwarci ludzie i urodzeni biznesmeni. W pierwszej nawet wymianie zdań musimy być przygotowani na prywatne (jak nam się może zdawać) pytania o nas, pracę, rodzinę i zarobki wszystkich jej członków. Jeśli jesteśmy samotni, szybko znajdą się chętni pomóc nam w poszukiwaniach drugiej połowy. Najczęściej mają już nawet na myśli kogoś konkretnego, a często z kieszeni wyciągną od razu zdjęcie. Po co tracić czas? 7 Kultura i sztuka Kultura i sztuka 7 Hutongi Wąskie alejki, w których toczyło się całe życie mieszkańców, były kwintesencją Pekinu i jedną z największych atrakcji miasta. Hutong dosłownie znaczy „wspólna ulica” i jako termin określający wąską uliczkę bądź alejkę używany jest tylko w Pekinie oraz północnych regionach Chin. Choć wyraz ten przyjął się na dobre w języku Hanów, ma on korzenie mongolskie. Początkowo oznaczał miasto, obóz, wioskę. Później dopiero nabrał znaczenia małej uliczki, a brzmienie przyjęło obecną formę. Określenia hutong zaczęto używać około XII w., po tym jak nad miastem władzę objęła dynastia Jin, ustanawiając Pekin swoją stolicą i zmieniając nazwę na Zhongdu – Centralną Stolicę. W czasach dynastii Ming hutongi przecinały Pekin wzdłuż i wszerz, dzieląc miasto na małe dzielnice i zasadniczo na 5 części: północną, południową, 331 wschodnią, zachodnią i centralną. Każda z poszczególnych części podzielona była mniejszymi jeszcze hutongami, tworząc sieć małych, wąskich korytarzy, niektórych tak wąskich, że przejść mogła nimi tylko jedna osoba. W sumie na miasto składały się wówczas 33 „sąsiedztwa” – swoiste dzielnice. Hutongi i ich wielka rola Historia Pekinu ściśle powiązana jest z hutongami, a jak ważną rolę te małe uliczki odgrywały w kulturze Pekinu, rozpoznać można chociażby po tym, jak wiele z nich nosi nazwiska znanych osobistości, artystów, poetów, którzy przy nich kiedyś mieszkali. Zazwyczaj jednak nazwy odnoszą się do tego, czym zajmowali się mieszkańcy uliczki: spotkać można uliczkę cieśli, złotników, lutników. Często nazwy przypominają też o starych sklepach czy targowiskach, inne noszą nazwy odnoszące się do znanych miejsc czy zabytków kultury. 332 W czasach dynastii Qing, gdy Pekin podzielony był na 5 zasadniczych dystryktów, było w mieście ponad 2000 hutongów, w 1944 r. ponad 3000, a zaledwie 30 lat później – już tylko 1316. Do dziś dotrwało tylko kilkaset, mówi się o ok. 350 wciąż istniejących hutongach. Codziennie za murami, które skrzętnie zakrywają reklamy, znikają kolejne kilometry hutongów, stare domy odchodzą do przeszłości, ustępując miejsca nowoczesnej architekturze. W Pekinie buduje się coraz więcej wysokich wieżowców i osiedli, do nich przenosi się coraz więcej mieszkańców Pekinu. Dla jednych oznacza to dużą poprawę warunków życia, dla innych – koniec towarzyskich pogawędek i sąsiedzkiej otwartości. Wielu spośród zmuszonych do przeprowadzki pekińczyków narzeka, że mieszkanie w bloku to już nie to samo, że brakuje im czegoś, że kiedyś wystarczyło wychylić się zza drzwi domu, by spotkać ulicznych sprzedawców, skorzystać z usług wędrownego szewca czy fryzjera, zagrać z sąsiadem w madżonga lub w karty. Dzisiaj hutongi stały się raczej atrakcją turystyczną niż tradycyjnym miejscem, gdzie skupia się życie Pekinu. Obecnie wiele starych dzielnic burzy się, by w ich miejsce postawić „nowe hutongi”, z dostępem do wody i kanalizacją. Mają być one swoistą wizytówką Pekinu – czyste, pachnące i zawsze gotowe na przyjęcie turystów, których obwozić się po nich będzie trójkołowymi rikszami. Coraz częściej takie właśnie mieszkania kupują lub wynajmują mieszkający w Pekinie obcokrajowcy, a ceny takich jednopiętrowych mieszkań sięgają poziomu średniej wielkości apartamentów na obrzeżach Pekinu. Mieszkanie w hutongach stało się więc modne. Dla obcokrajowców to duża atrakcja, dla mieszkańców, którzy często uważali hutongi za swego rodzaju slumsy, nieco niezrozumiały trend. Obecnie w niewielu już miejscach można spokojnie pospacerować wąskimi uliczkami, gdzie tuż przy drzwiach domostw suszy się pranie i biegają kury. Taką atmosferę zachowały jeszcze okolice Wieży Dzwonów i Wieży Bębnów czy tereny na południe od starego dworca kolejowego, na prawo od Bramy Qianmen. Warto też pospacerować w pobliżu Białej Dagoby i klasztoru Miaoying po północnej stronie Fuchengmenneidajie w dzielnicy Xicheng. Bardziej turystyczne oblicze hutongów prezentują okolice na północ od parku Beihai przy Dianmenxidajie. Zachował się tam jeszcze klimat starego Pekinu i choć tamtejsze uliczki określane są często jako „hutongi wystawowe” (rikszarze chętnie obwożą po nich turystów), to warto się tam zagubić, schować mapę do plecaka i podążać przed siebie, a kiedy poczujemy głód – zatrzymać się w jednej z lokalnych małych restauracyjek. Informacje praktyczne Orientacja po przyjeździe do Pekinu Pekin jest jedną z największych metropolii świata, obecnie na stałe mieszka w nim ok. 15 mln ludzi. W Pekinie nie jest łatwo się odnaleźć, ale z pewnością warto spróbować, bo stolica Państwa Środka to niesamowite połączenie nowoczesności z tradycją, to miasto, w którym stare wąskie uliczki sąsiadują z nowoczesnymi szklanymi budynkami. Mimo pozornego nieładu, w Pekinie nie tak trudno się zorientować w układzie ulic. Większość z nich krzyżuje się na liniach wschód–zachód i północ– południe, a dodatkowym ułatwieniem jest oznaczenie poszczególnych części ulic. Każda większa ulica dzieli się na kilka mniejszych odcinków, należy więc zwrócić uwagę na końcówkę lub początek w nazwie ulicy: zhong (中) oznacza środek, bei (北) północ, nan (南) południe, dong (东) wschód, a xi (西) zachód. Warto nauczyć się tych nazw, jeszcze lepiej umieć rozpoznać poszczególne znaki. Duża ulica ma zazwyczaj końcówkę jie (街) lub da jie (大街), czasem spotkamy się też z oznaczeniami nei (内), czyli wewnętrzna lub wai (外) – zewnętrzna. Nazwy mniejszych uliczek kończą się na hutong (胡同), nieco większe na lu (路). Pekin okrążają obwodnice nazwane z angielskiego ringami. Obwodnice zbudowano po to, aby rozładować ruch w centrum. Mimo że komunikacja miejska działa tu bardzo dobrze, pamiętać jednak należy, że Pekin jest przecież ogromną kilkunastomilionową metropolią zajmującą olbrzymią powierzchnię, więc słowo „blisko” w kategoriach pekińskich oznacza kilka kilometrów spaceru. W Pekinie nic nie jest blisko i trzeba wziąć to pod uwagę przy planowaniu zwiedzania. Po 9 tradycyjnych bramach strzegących Wewnętrznego Miasta nie ma już prawie śladu. Jedyne, co zostało, to nazwy, po których łatwo zorientować się, gdzie jesteśmy. Okrąg, który zatacza druga obwodnica, pokrywa się właśnie z granicami Wewnętrznego Miasta. 7 Informacje praktyczne Kultura i sztuka 7 333