Rynek walutowy - Waluty.com.pl
Transkrypt
Rynek walutowy - Waluty.com.pl
Rynek walutowy Początek tygodnia na rynku walutowym przebiegał pod znakiem niewyjaśnionej pozycji dolara amerykańskiego względem głównych walut. W poniedziałek zamknął notowania na poziomie 1,5703 usd za euro więc mógł zrobić wiele aby zdobyć kolejny przyczółek na poziomie 1,5662 usd za euro. Wtedy również zyskał do jena japońskiego bo Japończycy mieli problem. Chcieliby tanio produkować ale przy rozsądnych dla nich stopach procentowych. A tak FED ustalając stopę procentową na poziomie 2,25 % zmusza BoJ do zastanowienia się czy 0,5 % w skali roku to jest dużo czy mało? Szczególnie w sytuacji kiedy w Japonii inflacja zaczyna rosnąć. Dlatego dolar amerykański musiał zrobić to co do niego należało. I miał pokazać swoją siłę. Natomiast wtorek na rynku walutowym przebiegał pod znakiem informacji dotyczących rynku nieruchomości. Najpierw inwestorzy bardzo słabe dane dotyczące lutowego brytyjskiego indeksu nieruchomości mieszkaniowych. Lutowy odczyt był najniższy od 16 lat i w ujęciu miesiąc do miesiąc wyniósł -2,5 % oraz 1,1 % w ujęciu rok do roku. W efekcie natychmiast zaczął tracić na wartości funt szterling. W relacji do euro funt w ciągu dnia stracił ponad 1 % i kurs z 0,792 spadł do poziomu 0,797 eur/gbp. Z kolei w relacji z dolarem amerykańskim strata była podobna a kurs we wtorkowe popołudnie zawitał na poziom 1,9675 usd/gbp. Po wtorkowych danych pod znakiem zapytania jest najbliższa zmiana oprocentowania jakiej mógłby dokonać BoE. Natomiast po południu inwestorzy dowiedzieli się o liczbie rozpoczętych budów nowych domów w Kanadzie. Oczekiwania i prognozy co do tych danych w marcu wynosiły 225 000 nowych budów a odczyt wyniósł 254 700 nowych domów. Reakcje dla dolara kanadyjskiego były zróżnicowane. Z euro bez większych zmian i podobnie było w relacji dolara kanadyjskiego ze swoim amerykańskim odpowiednikiem. A jeśli chodzi o relację z funtem szterlingiem to zysk dolara kanadyjskiego wynosił 0,9 % i we wtorkowe popołudnie kurs wynosił 1,9952 dolara kanadyjskiego za funta szterlinga. Podobnie jak z dolarem amerykańskim i euro była relacja dolara kanadyjskiego z jenem japońskim i kurs pozostawał stabilny na poziomie 101,11 jenów japońskich za dolara kanadyjskiego. Najważniejszą wtorkową publikacją dla dolara amerykańskiego był lutowy odczyt sprzedaży domów będących w trakcie budowy. Prognozy sugerowały spadek o 1,0 % a po publikacji okazało się, że spadek był głębszy i wyniósł aż 1,9 % dla lutowego odczytu. Do czasu tej ostatniej publikacji dolar amerykański zdołał umocnić się z poziomu 1,5771 usd za euro do poziomu 1,5687 usd za euro. A kiedy po 16-ej czasu polskiego opublikowano wspomniane dane euro zdołało odzyskać nieco terenu i kurs powrócił powyżej poziomu 1,57 usd za euro.Nie było jakiś wystrzałowych informacji podczas środowych notowań, które mogłyby wpłynąć na notowania walutowe. Jednak gdyby się upierać to za takie można by uznać dane o angielskiej produkcji przemysłowej w miesiącu lutym. Otóż według prognoz oczekiwano wzrostu o 1,2 % wobec wzrostu 0,4 % poprzednio. Po publikacji okazało się, że wzrost produkcji przemysłowej wyniósł 1,3 % co było niewielkim zaskoczeniem dla rynku. Następnie opublikowano dane dotyczące PKB w strefie euro które były zgodne ze wcześniejszymi prognozami. W rezultacie PKB w ujęciu miesiąc do miesiąca w 4 kwartale ubiegłego roku wzrosło o 0,4 % czyli zgodnie z prognozami oraz 2,2 % w ujęciu rok do roku czyli również zgodnie z prognozami. Jednak za najważniejszą informację dnia można uznać lutowe dane dotyczące zapasów hurtowników w USA. Prognozy mówiły o wzroście o 0,6 % 1 a po publikacji okazało się, że wyniosły 1,1% na plusie. Jednak co by nie pisać to jednak wydarzeniem wieczoru był mecz Man UTD z AS Roma. Młodzi kibice piłki nożnej wiedzą kim jest Kuszczak, Rooney czy Ronaldo. Starsi pamiętają mecze między Górnikiem Zabrze i AS Romą w europejskich pucharach. Osobiście jestem na tyle przytomny, że mogę być łącznikiem między pierwszymi i drugimi. A co do notowań walutowych to dolarowi amerykańskiemu spadło się o prawie 0,8 % w relacji do euro. Kurs po zamknięciu giełdy nowojorskiej wynosił 1,5819 usd za euro. Stało się tak pomimo decyzji EBC o pozostawieniu na dotychczasowym poziomie stóp procentowych czyli 4 %. Również bank centralny Anglii nie zmienił poziomu podstawowej stopy procentowej. Natomiast bank centralny Islandii podniósł główną stopę procentową z poziomu 15 % do 15,5 %. Jeśli chodzi o dane z końcówki tygodnia to marcowe ceny importu w ujęciu miesiąc do miesiąca zmieniły się o 2,8 % przy prognozach na poziomie 2,2 % . Jeszcze gorzej było z kwietniowym wskaźnikiem nastrojów konsumentów obliczanym przez Uniwersytet Michigan, który wyniósł 63,2 pkt., wobec oczekiwań na poziomie 69 pkt. Jednak co by nie narzekać to na koniec tygodnia waluta amerykańska względem euro znowu zawitała na poziom poniżej 1,57 usd za euro. W relacji z jenem japońskim dolar amerykański osiągnął pułap 101,33 jena japońskiego za dolara amerykańskiego. Złoty polski przez cały tydzień zachowywał się tak jak zdążył już przyzwyczaić inwestorów. Kiedy tylko było to możliwe to natychmiast zyskiwał względem dolara i pozostawał stabilny względem euro. Jeśli sytuacja na międzynarodowym rynku walutowym pozwalała na umocnienie względem euro to złoty skwapliwie z tego korzystał. W rezultacie na koniec tygodnia za dolara amerykańskiego płacono 2,1702 złotego oraz 3,4347 złotego za euro. 2 AF www.afilipek.pl AF® Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715). Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszego komentarza. 3