Rodzina katolicka - Najmniejsza mama świata urodzi trzecie dziecko

Transkrypt

Rodzina katolicka - Najmniejsza mama świata urodzi trzecie dziecko
Rodzina katolicka - Najmniejsza mama świata urodzi trzecie dziecko
wtorek, 10 listopada 2009 17:24
Większość kobiet prędzej czy później zaczyna myśleć o posiadaniu potomstwa. Życie
niejednokrotnie pokazuje, że instynkt macierzyński bywa silniejszy niż instynkt przetrwania. Dla
Stacey Herald, najmniejszej matki świata, każda ciąża to zagrożenie śmiercią. Mimo to urodzi
już po raz trzeci. Stacey nie bez powodu nazywana jest najmniejszą matką świata. Kobieta, która cierpi na
poważną chorobę genetyczną Osteogenesis Imperfecta (wrodzona łamliwość kości), za sprawą
której ma kruche kości i niedorozwinięte płuca, mierzy sobie zaledwie 72 cm. Gdy Stacey zaszła w ciążę, usłyszała od lekarzy, że ciąża może ją zabić. Tymczasem wraz z
mężem, który ma ponad 170 cm wzrostu, kobieta ma już dwójkę dzieci. Trzecie dziecko pary
powinno pojawić się za miesiąc. Stacey porusza się na wózku, a rosnący brzuch uniemożliwia
jej pełnienie domowych obowiązków, w których wyręcza ją mąż. Kobieta przyznaje, że ciąża
jest dla niej „mało komfortowa” i w zaawansowanym stadium przykuwa ją do łóżka. Pomimo to
rodzina znów się powiększy.
Macierzyństwo ważniejsze niż życie
Stacey i jej mąż poznali się 9 lat temu podczas pracy w supermarkecie w ich rodzinnym
mieście. Cztery lata później pobrali się i od początku bardzo pragnęli powiększyć rodzinę. Ale
lekarze ostrzegali Stacey, że dziecko rosnące w brzuchu jej drobnego ciała zmiażdży inne
organy. „Wiadomość, że nie mogę mieć dzieci złamała moje serce” – wspomina kobieta i
dodaje, że całe jej otoczenie odradzało jej zachodzenie w ciążę.
Gdy jednak niedługo później okazało się, że jest w ciąży, wspólnie z mężem postanowili
zaryzykować. Matka Stacey twierdziła, że jej córka przypłaci ciążę życiem. „Odpowiedziałam jej:
'To cud, że jestem tu, że żyję, dlaczego to też nie miałoby być cudem?'” – wspomina Stacey.
Córka Kateri szczęśliwie przyszła na świat, jednak odziedziczyła chorobę matki i nigdy nie
urośnie do normalnego wzrostu. Owocem drugiej ciąży była kolejna córeczka, już zdrowa
Makaya, której ciało już w momencie narodzin stanowiło ponad połowę długości ciała jej
rodzicielki. Obie narodziły się poprzez cesarskie cięcie. Niebawem przyjdzie na świat trzecia
pociecha. „Wszystkie moje dzieci są cudem, ale nie planowaliśmy mieć kolejnego, gdyż już te,
które mamy, są bardzo absorbujące” – mówi Stacey. „Nie planowaliśmy mieć więcej niż dwoje
dzieci, i tak uważamy, że są one wielkim darem. Kiedy patrzę na nie widzę, jak oboje z Willem
1/2
Rodzina katolicka - Najmniejsza mama świata urodzi trzecie dziecko
wtorek, 10 listopada 2009 17:24
jesteśmy przepełnieni miłością, i wtedy nie pragnę już niczego więcej” – dodaje.
Za: Dziennik.pl
2/2