Żywienie - bikeBoard

Transkrypt

Żywienie - bikeBoard
Piwo
Żywienie
JUŻ STAROŻYTNI EGIPCJANIE DOCENIALI JEGO PROZDROWOTNE WŁAŚCIWOŚCI. Zalecano je profilaktycznie przed epidemią
cholery i dżumy, a także po ukąszeniu skorpiona. Hipokrates namawiał do
picia piwa przeciwko silnej gorączce. Właściwości zdrowotne piwa poznali
też mnisi, przecież to oni warzyli najlepsze piwa w klasztorach w Belgii,
Francji i Niemczech.
Piwo jest napojem dostarczającym organizmowi sporej ilości kalorii, zawiera
też sole mineralne, a więc potas, nadto fosfor, magnez, wapń i sód. Jest ono
też źródłem witamin z grupy B, B1, B2, PP oraz B12. Witamina B wpływa
1
korzystnie na przemianę materii. Piwo ułatwia trawienie potraw węglowodanowych, zaś jego pobudzające działanie na apetyt ma duże znaczenie
w odżywianiu rekonwalescentów.
Tutaj nasuwa się pytanie, czy piwo tuczy? Samo
w sobie piwo nie tuczy! Przy umiarkowanej
konsumpcji piwa waga jest stała, a niekiedy
dochodzi nawet do jej spadku. Ponadto piwo
nie zawiera szkodliwego chlorku sodu, co
sprzyja wydalaniu szkodliwych produktów
przemiany materii, czyli detoksykacji. Pamiętajmy jednak, że zawarty w piwie alkohol to
7 kcal/1 g, a więc prawie dwa razy więcej niż
ilość węglowodanów czy cukrów! Szlakiem
metabolicznym przypomina wchłanianie
węglowodanów. Jednakże musimy wiedzieć,
że organizm nie ma możliwości kumulowania alkoholu i musi on być metabolizowany
pierwszej kolejności. Ponieważ piwo pobudza
apetyt, często piwosze sięgają po kaloryczne
przekąski podczas picia i dochodzi do konfliktu. Węglowodany czy tłuszcze nie mogą
zostać strawione normalnie, gdyż na pierwszej linii stoi cząsteczka alkoholu. Co za tym
idzie, ATP (nośnik energii) powstaje właśnie
z niego a składniki pokarmowe magazynują
się głównie w postaci tkanki tłuszczowej.
Reasumując, wpływ alkoholu na wagę ciała
zależy od: rodzaju wchłanianego alkoholu,
spożywanej dawki i częstotliwości spożywania, obecności innych pokarmów podczas
KAROLINA KOZELA - dietetyka
jest jej pasją mgr inż. technolog
żywności, wielokrotnie stawała na
podium Mistrzostw Polski, wygrała
Puchar Polski w XC (2007), Puchar
Polski w Maratonach MTB (2007,
2008, 2009). Jest obecną brązową
medalistką Mistrzostw Polski w XC
i srebrną w maratonie, tryumfatorką pucharu Austrii i Słowacji
(XC) i Salzkammergut trophy.
Rocznie przejeżdża około 12-15
tys. km na rowerze i tylko 3-5 tys
autem. Częściej lata, organizując
w ciepłych krajach: zimowe obozy
dla kolarzy. www.karolinakozela.pl
Foto: Daniel Klawczyński
Patrząc w przeszłość, japońscy naukowcy postanowili dowieść, że piwo jest
znakomitym zabezpieczeniem przed rakotwórczymi substancjami! Zorganizowali test 24 gatunków piwa z całego świata, sprawdzono też białe i czerwone wina, brandy i japońską niezbyt mocną „sake”. Test miał na celu wskazać
faworyta, a więc broń przed trującymi związkami, sprzyjającymi powstawaniu
raka, pojawiającymi się w pożywieniu na skutek obróbki termicznej: smażenia, pieczenia, duszenia, a nawet gotowania. Spośród wszystkich przebadanych trunków najlepszym okazało się właśnie piwo! Kolejną „rewelację
piwną” opublikował kilka lat temu amerykański naukowiec Richard Moore
z Uniwersytetu im. Johna Hopkinsa w Baltimore. Dowiódł on, że wypijanie
codziennie kufla (ale nie więcej) piwa może zapobiegać niedrożności naczyń
wieńcowych, a tym samym zmniejszać ryzyko chorób układu krążenia. Dalsze badania kardiologów potwierdziły dobroczynne działanie złocistego napoju. Zalecam jednak umiar i nie popadanie w przesadę. Wypijanie więcej niż
jednego kufla piwa dziennie nie jest już tak zdrowe, gdyż piwo to też alkohol,
który obciąża żołądek, źle wpływa na wątrobę a regularne spożywanie go
w nadmiarze może prowadzić do alkoholizmu. Lekarze zabraniają picia piwa
przy cukrzycy, podagrze, owrzodzeniu żołądka lub dwunastnicy, marskości
wątroby oraz ostrym, chronicznym zapaleniu trzustki.
konsumpcji alkoholu. Odpowiedź jest prosta: piwo nie wpływa negatywnie
na wagę ciała. Jest niskokaloryczne [100 g piwa ma ok. 40 kcal, białe wino
- dwa razy więcej a mleko pełne - 1,5 razy więcej]. Dzięki zawartości takich
substancji jak lupulina i humulina, pochodzących z chmielu, piwo ma
właściwości uspokajające i lekko nasenne. Kufel przed snem jest lepszy niż
tabletka nasenna! Piwo jest szybko wydalane z organizmu. Ma działanie
moczopędne i dlatego jego picie zalecają urolodzy i nefrolodzy, szczególnie w kamicy nerkowej. Niektórzy uczeni uważają, że ten tradycyjny napój
oczyszcza drogi moczowe lepiej niż niejeden środek chemiczny.
Piwo doskonale nadaje się do uzupełniania płynów po długotrwałych
wysiłkach (nie od razu po wysiłku). Amerykańscy lekarze zalecają je jako
uzupełnienie płynów ustrojowych po biegach długodystansowych.
Co ciekawe, piwo pozytywnie wpływa na wydolność płuc. Codzienny kufel
piwa podnosi zarówno ogólną wydolność organizmu, jak szybkość reakcji,
koncentracji oraz wzmacnia mięśnie. Piwo bezalkoholowe ma takie samo
ciśnienie osmotyczne jak ludzka krew. Dokładnie tak jak napoje izotoniczne, o których mowa była już nie raz. Dzięki temu wszystkie jego przyswajalne składniki przedostają się do krwi niemal natychmiast, nie obciążając
układu pokarmowego. W przeciwieństwie do „izotoników”, piwo jest
napojem naturalnym - wystarczy porównać etykiety obydwu. Od kilku lat
eksperci zalecają wszystkim sportowcom wypijanie półlitrowego kufla piwa
przed snem. Profesor Manuel Garzon sprawdził na swoich studentach
wpływ piwa na organizm. Po ćwiczeniach na siłowni jedna grupa piła wodę
mineralną, reszta zaś raczyła się złocistym chmielowym napojem. Okazało
się, że ci, którzy otrzymali po wysiłku kufelek jasnego, byli o wiele mniej
odwodnieni od tych, którzy pili wodę mineralną. Nawet napoje izotoniczne
nie przywracały organizmu do normalności tak jak piwo.
b i keB o a r d # 7 li p i ec 2 011
17

Podobne dokumenty