A „WIAT£O„Æ W CIEMNO„CI „WIECI\374
Transkrypt
A „WIAT£O„Æ W CIEMNO„CI „WIECI\374
“A ŚWIATŁOŚĆ W CIEMNOŚCI ŚWIECI" Osoby: Ewa, Adam, wąŜ, Anioł I, Anioł II, Anioł III, Anioł IV, Maryja, Józef, właściciel gospody, pasterz I, pasterz II, pasterz III, Melchior, Kacper, Baltazar Piosenka: Wigilia serca SCENA I Jasno oświetlona scena, dekoracja przedstawiająca raj, w nim Adam i Ewa. Anioł I: Jasno wszędzie, pięknie wszędzie, z BoŜej łaski raj tu będzie. Świat przez siedem dni stwarzany ludziom jest ofiarowany. Nie ima się ich zgryzota, błogo pędzą dni Ŝywota, w czystości swego sumienia pełnią BoŜe polecenia. Anioł U: I po wieki by tak było, gdyby zło nie zwycięŜyło. WąŜ oplótłszy konar drzewa, pierwszym ludziom tak zaśpiewał: WąŜ: Weź jabłko Ewuniu słodka, to cię coś miłego spotka. Weź jabłuszko i Adamie, chyba nie odmówisz damie? Adam: Bóg zakazał z tego drzewa! Anioł II: A wąŜ dalej piosnkę śpiewa: WąŜ: Weź jabłko Ewuniu słodka, to cię coś miłego spotka. Weź jabłuszko i Adamie, chyba nie odmówisz damie? PrzecieŜ Bóg nie zauwaŜy, Ewo, z jabłkiem ci do twarzy. CóŜ by się wielkiego stało, gdybyś zjadła cząstkę małą? Ewa: Adaś, wąŜ ma sporo racji, zjedzmy jabłko do kolacji, kawałek nie zaszkodzi, a Boga się ułagodzi, moŜe wcale nie dostrzeŜe, kiedy jedno się zabierze. Zjedzmy je, cóŜ stać się moŜe? Zrywają owoc, gryzą; zapada ciemność; słychać śmiech węŜa. Adam: Cośmy zrobili? O BoŜe! Anioł: Pogardziliście miłością, blaskiem i BoŜą jasnością. Idźcie w cień przeklęci ludzie, będziecie odtąd Ŝyć w trudzie. Śmierć, choroby, znój nad siły będą wam towarzyszyły. Płacząc, Adam i Ewa schodzą ze sceny. Anioły I,II,III,IV: Ciemno wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie? Co to będzie*7 SCENA II Scena pogrąŜona w mroku, Anioł podchodzi ze świecą. Anioł IV: I przez wieki ciemność trwała, ludziom mózgi oplatała, pomyliła cienie, blaski, zerwała nić BoŜej łaski. Martwił się Pan swym stworzeniem, myślał nad ludzi zbawieniem. Nazaret, Maryja w swoim domu zajęta jakąś pracą. Anioł I: Właśnie jestem w Nazarecie, by obwieścić tej kobiecie, Ŝe matką , jednego syna Boga Przedwiecznego. Zwracając się do Maryi: Zdrowaś Mario, łaski pełna. Maryja: Kim jesteś? Skąd takie blaski? Anioł I: Dobra niosę ci nowinę, obdarzysz świat BoŜym synem, lecz czy cię to nie przestrasza, Ŝe wydasz na świat Mesjasza? Maryja: Choć się boję, wręcz truchleję, niech wola Pańska się dzieje. Anioł I trzymał pierwszą świecę adwentową, kaŜdy kolejny Anioł wchodzi na scenę trzymając w ręku następną zapaloną świecę - symbol adwentowego oczekiwania. Anioł I: Czuwanie, czuwanie, adwentowe oczekiwanie. Anioł D: Ufanie, ufanie, Ŝe słowo ciałem się stanie. Anioł m: Pragnienie, pragnienie, o Mesjaszu marzenie. Anioł IV: Wierzcie, wierzcie, Ŝe nadejdzie zbawienie. Anioły powtarzają kilkakrotnie swój tekst, najlepiej na zasadzie kanonu. SCENA III Józef i Maryja w drodze do Betlejem; scena oświetlona tylko czterema adwentowymi świecami. Józef: Droga przed nami juŜ niedaleka, widać gospodę, kupimy mleka, tam się wyśpimy i odpoczniemy, od razu lepiej się poczujemy. Podchodzi do gospodarza gospody. Witajcie, chcemy tu przenocować. Gospodarz: Pokoje trzeba zarezerwować, nie mam Ŝadnego miejsca wolnego. Na stronie: Biedaków przyjąć, a jeszcze czego! Moja gospoda jest komfortowa, kilkugwiazdkowa i luksusowa. Zwracając się do Józefa: Idźcie za miasto mój drogi panie, znajdzie się dla was miejsce na sianie. Maryja: Chodźmy Józefie, czuję zmęczenie, w jakiejś stajence znajdźmy schronienie. SCENA IV Pebre oświetlenie, głosy trąb; słychać kołędę " Bóg się rodzi"; widać pasterzy pilnujących stado owiec. Anioł II: Zbudźcie się chłopcy, wielka godzina! Chwila narodzin BoŜego syna! Pasterz I: Co to za duchy? Pasterz II: Czemu nas budzą? Kolęda “ Gdy się Chrystus rodzi" Anioł m: Anioły głoszą nowinę ludziom, Ŝe w Betlejem Maryja miła odkupiciela wam urodziła. Anioł IV: Gwiazda wam drogę do Pana wskaŜe, biegnijcie prędko, upaść na twarze. Pasterz I: Zanieśmy dary dziecinie z nieba. Pasterz II: Jakie? Pasterz III: Najprostsze: ser, kawał chleba. Pasterz I: Prości pasterze, więc proste dary, miłość zaś wielka nie ma miary. Biegną w stronę stajenki. Pasterz II: Witaj Mario, witaj BoŜe Dziecię! Czy w domu Boga pasterzy przyjmiecie? Pasterz III: Chcemy się skłonić Panu naszemu Synowi Boga tu zrodzonemu. Maryja: Dzięki składamy wam za odwiedziny. Józef: Za dary wasze dla BoŜej Dzieciny, za ser, za masło i kawałek chleba. Maryja: Rad jest Bóg Ojciec, patrząc na to z nieba, lecz siądźcie w ciszy, bo spać chce maluszek, ja kołysankę zaśpiewać mu muszę. Śpiewa Śpij maleńki mój syneczku Zamknij jasne oczka swe Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Choćby świat cię nie zrozumiał A ludzie wyparli się Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Spij malutki mój syneczku Serce matki z bólu drŜy Gdy pomyśli Ŝe ofiarę Za grzech ludzi złoŜysz Ty Lecz choć trudne masz zadanie Nie ulękniesz przecieŜ się Bo twa matka i Bóg Ojciec Nigdy nie opuszczą cię Anioł I: Trzeba nam dalej wieść wielką głosić, trzeba do stajni mędrców zaprosić. Kolęda “ Gdy śliczna Panna " SCENA V Na dworze królewskim Melchior: Dzisiejszej nocy miałem objawienie, widziałem gwiazdę, która niszczy cienie, cienie odpędza, wieść dziwna zwiastuje, Ŝe władca świata mędrców oczekuje, Ŝe czeka na nas: Kacprze, Baltazarze. Jedźmy do niego, zanieśmy mu w darze: mirrę, kadzidło, złoto, serca swoje. Kacper: Droga daleka... Melchior: Drogi się nie boję! Baltazar: Masz rację, jedźmy, chwila to jedyna, by poznać Pana - BoŜego syna. Kacper: Kulbaczmy konie, niech prowadzi gwiazda! BALTAZAR! I w imię BoŜe do Betlejem, jazda! PodąŜają do stajenki w Betlejem śpiewając. Królowie: Daleka, trudna droga, daleki, trudny szlak, lecz nic nas nie przeraŜa, gdy wiedzie BoŜy znak. Odrzucić trzeba bojaźń, odwaŜnie w przyszłość gnać, by poznać wielką prawdę, odpowiedź Bogu dać. Kolęda “Mędrcy świata" SCENA VI W Betlejem królowie się kłaniają, składają dary. Kacper: Witaj Maryjo, gdzie święta Dziecina? Baltazar: Dary niesiemy dla BoŜego syna. Melchior: Świadectwo chcemy dać światu całemu, Ŝe cześć i chwała naleŜy się jemu. Kacper: Mirrę, kadzidło, złoto przynosimy, nie gardźcie nimi, bardzo was prosimy. Baltazar: Wierzymy mocno, Ŝe to BoŜe dziecię, co śpi na sianie... Królowie: Największy w świecie!!! Maryja: Przy BoŜym Ŝłóbku się zebrali pasterze, którzy cud uznali, prości ci ludzie o silnej wierze przynieśli czyste dusze w ofierze oraz królowie, świata mocarze, którzy swą mądrość przynieśli w darze. Łaska mądrości była im dana po to, aŜeby poznali Pana. I tylko Ŝal, Ŝe w owej chwili inni, śpiąc, nie zauwaŜyli, Ŝe wokół Ŝłóbka grupa tak mała Odkupiciela swego witała. EPILOG Anioł, trzymając w ręku świecę, wokół niego zgromadzeni inni aktorzy. Anioł I: Dziś gwiazdy blask, świąteczny czas a my z przyzwyczajenia, zamiast jasnością cieszyć się, pędzimy w stronę cienia. Odrzućmy w dal smutki, Ŝal i strach, co krępuje, pozwólmy światłu działać w nas, niech piękno w nas zbuduje. Nie bójmy się, radujmy się, to światło jest miłością, w świąteczny czas, ten gwiazdy blask darzy nas BoŜą mądrością. opr. mgr Maria śylis Józef i Maryja w drodze do Betlejem; scena oświetlona tylko czterema adwentowymi świecami. Józef: Droga przed nami juŜ niedaleka, widać gospodę, kupimy mleka, tam się wyśpimy i odpoczniemy, od razu lepiej się poczujemy. Podchodzi do gospodarza gospody. Witajcie, chcemy tu przenocować. Gospodarz: Pokoje trzeba zarezerwować, nie mam Ŝadnego miejsca wolnego. Na stronie: Biedaków przyjąć, a jeszcze czego! Moja gospoda jest komfortowa, kilkugwiazdkowa i luksusowa. Zwracając się do Józefa: Idźcie za miasto mój drogi panie, znajdzie się dla was miejsce na sianie. Maryja: Chodźmy Józefie, czuję zmęczenie, w jakiejś stajence znajdźmy schronienie. SCENA IV Pebre oświetlenie, głosy trąb; słychać kołędę " Bóg się rodzi"; widać pasterzy pilnujących stado owiec. Anioł II: Zbudźcie się chłopcy, wielka godzina! Chwila narodzin BoŜego syna! Pasterz I: Co to za duchy? Pasterz II: Czemu nas budzą? Kolęda “ Gdy się Chrystus rodzi" Anioł m: Anioły głoszą nowinę ludziom, Ŝe w Betlejem Maryja miła odkupiciela wam urodziła. Anioł IV: Gwiazda wam drogę do Pana wskaŜe, biegnijcie prędko, upaść na twarze. Pasterz I: Zanieśmy dary dziecinie z nieba. Pasterz II: Jakie? Pasterz III: Najprostsze: ser, kawał chleba. Pasterz I: Prości pasterze, więc proste dary, miłość zaś wielka nie ma miary. Biegną w stronę stajenki. Pasterz II: Witaj Mario, witaj BoŜe Dziecię! Czy w domu Boga pasterzy przyjmiecie? Pasterz III: Chcemy się skłonić Panu naszemu Synowi Boga tu zrodzonemu. Maryja: Dzięki składamy wam za odwiedziny. Józef: Za dary wasze dla BoŜej Dzieciny, za ser, za masło i kawałek chleba. Maryja: Rad jest Bóg Ojciec, patrząc na to z nieba, lecz siądźcie w ciszy, bo spać chce maluszek, ja kołysankę zaśpiewać mu muszę. Śpiewa Śpij maleńki mój syneczku Zamknij jasne oczka swe Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Choćby świat cię nie zrozumiał A ludzie wyparli się Twoja matka i Bóg Ojciec Nie opuszczą nigdy cię Spij malutki mój syneczku Serce matki z bólu drŜy Gdy pomyśli Ŝe ofiarę Za grzech ludzi złoŜysz Ty Lecz choć trudne masz zadanie Nie ulękniesz przecieŜ się Bo twa matka i Bóg Ojciec Nigdy nie opuszczą cię Anioł I: Trzeba nam dalej wieść wielką głosić, trzeba do stajni mędrców zaprosić. Kolęda “ Gdy śliczna Panna " SCENA V Na dworze królewskim Melchior: Dzisiejszej nocy miałem objawienie, widziałem gwiazdę, która niszczy cienie, cienie odpędza, wieść dziwna zwiastuje, Ŝe władca świata mędrców oczekuje, Ŝe czeka na nas: Kacprze, Baltazarze. Jedźmy do niego, zanieśmy mu w darze: mirrę, kadzidło, złoto, serca swoje. Kacper: Droga daleka... Melchior: Drogi się nie boję! Baltazar: Masz rację, jedźmy, chwila to jedyna, by poznać Pana - BoŜego syna. Kacper: Kulbaczmy konie, niech prowadzi gwiazda! BALTAZAR! I w imię BoŜe do Betlejem, jazda! PodąŜają do stajenki w Betlejem śpiewając. Królowie: Daleka, trudna droga, daleki, trudny szlak, lecz nic nas nie przeraŜa, gdy wiedzie BoŜy znak. Odrzucić trzeba bojaźń, odwaŜnie w przyszłość gnać, by poznać wielką prawdę, odpowiedź Bogu dać. Kolęda “Mędrcy świata" SCENA VI W Betlejem królowie się kłaniają, składają dary. Kacper: Witaj Maryjo, gdzie święta Dziecina? Baltazar: Dary niesiemy dla BoŜego syna. Melchior: Świadectwo chcemy dać światu całemu, Ŝe cześć i chwała naleŜy się jemu. Kacper: Mirrę, kadzidło, złoto przynosimy, nie gardźcie nimi, bardzo was prosimy. Baltazar: Wierzymy mocno, Ŝe to BoŜe dziecię, co śpi na sianie... Królowie: Największy w świecie!!! Maryja: Przy BoŜym Ŝłóbku się zebrali pasterze, którzy cud uznali, prości ci ludzie o silnej wierze przynieśli czyste dusze w ofierze oraz królowie, świata mocarze, którzy swą mądrość przynieśli w darze. Łaska mądrości była im dana po to, aŜeby poznali Pana. I tylko Ŝal, Ŝe w owej chwili inni, śpiąc, nie zauwaŜyli, Ŝe wokół Ŝłóbka grupa tak mała Odkupiciela swego witała. EPILOG Anioł, trzymając w ręku świecę, wokół niego zgromadzeni inni aktorzy. Anioł I: Dziś gwiazdy blask, świąteczny czas a my z przyzwyczajenia, zamiast jasnością cieszyć się, pędzimy w stronę cienia. Odrzućmy w dal smutki, Ŝal i strach, co krępuje, pozwólmy światłu działać w nas, niech piękno w nas zbuduje. Nie bójmy się, radujmy się, to światło jest miłością, w świąteczny czas, ten gwiazdy blask darzy nas BoŜą mądrością. opr. mgr Maria śylis