STAROWIEYSKI ok folderek.indd

Transkrypt

STAROWIEYSKI ok folderek.indd
ARTYŚCI PODKARPACIA
Stanisław Białogłowicz
Cyprian Biełaniec
Katarzyna Czuchnowska
Małgorzata Dawidiuk
Franciszek Frączek
Wiesław Grzegorczyk
Stanisław Jachym
Włodzimierz Kotkowski
Ryszard Kryński
Krzysztofa Lachtara
Tadeusz Nuckowski
Marek Olszyński
Józef Szajna
Janusz Szpyt
Tadeusz Gustaw Wiktor
Józef Wilkoń
Piotr Woroniec
Wiesław Wodnicki
Wystawa powstała na podstawie mojej książki „Artyści Podkarpacia”. Prezentujemy na niej trzy pokolenia najwybitniejszych twórców: od przedstawicieli realizmu po awangardę. W tej różnorodności przejawia się bogactwo kultury naszego regionu. Pokazujemy to bogactwo na wybranych przykładach
– z premierową prezentacja w Polsce całego lubelskiego Teatru Rysowania.
Antoni Adamski
Franciszek Andrzej Bobola Biberstein-Starowieyski pseudonim Jan Byk (ur. 8 lipca
1930 w Bratkówce koło Krosna, zm. 23 lutego 2009 w Warszawie) – polski grafik,
malarz, rysownik i scenograf i kolekcjoner. Zaliczany był do klasyków „polskiej szkoły
plakatu”, która w okresie PRL dokonała swoistej rewolucji, eksponując indywidualizm
twórców, którzy kompletnie oderwali się od wymogów komercji i zasad obowiązujących w światowej sztuce reklamy wizualnej.
Plakaty Franciszka Starowieyskiego z kolekcji Macieja Trybuchowskiego
kuratorzy - Emil Jurkiewicz, Krzysztof Motyka
koncepcja - Cyprian Biełaniec proj. ekspozycji - Krzysztof Motyka
PODKARPACIA
9 grudnia 2011 - 12 luty 2012
Jak żyć i tworzyć po końcu swojego świata? Jedną z odpowiedzi był Teatr Rysowania, stworzony przez Franciszka Starowieyskiego po to, by dać człowiekowi nieznane mu dotąd przeżycia duchowe. Pokazać świat nadludzki: nie tyle przez swoje
proporcje, lecz przez ciśnienie bijących zeń emocji – tłumaczył Starowieyski. Jeden
ze spektakli tego Teatru miał miejsce w Lublinie w 1995 roku. Artysta przygotował trzy ogromne płótna o wymiarach 3x6 m, ustawione w kształcie litery „U”.
Pracę rozpoczął od wykreślenia ogromnego koła w centrum kompozycji. Był to
popis biegłości: nakreślone od ręki koło miało idealny kształt. Później rozpoczęło
się rysowanie. Aby zapełnić olbrzymie płótno artysta musiał wielokrotnie wspinać
się na podest, odchodzić by obejrzeć pracę z pewnej odległości i wracać. I tak po
sześć godzin przez cztery dni. Każdy mistrz strzeże swoich tajemnic warsztatowych. Starowieyski nie miał niczego do ukrycia. Każdy jego ruch był kontrolowany
przez widzów. Nie mógł popełnić rażącego błędu anatomicznego ani niczego domalować po zakończeniu seansu. Półnagi mistrz z dumą prezentował umięśniony
tors. Przepasany był grubym sznurem. Wyjaśnił, że to sznur wisielca, który podarował mu komendant posterunku karabinierów w Palermo. Wierzył, że sznur
wisielca żywym przynosi szczęście. Do końca występów artysta dotrwał jednak
bardzo zmęczony, obolały, kontuzjowany. Rysowanie było bowiem także ciężką,
fizyczną pracą.
STAROWIEYSKI
Artyści
S TA R O W I E YS K I
Franciszek
FRANCISZEK
Franciszek
STAROWIEYSKI
Teatr Rysowania
Lublin 1995
Własność: Andrzej Widelski, Cyprian Biełaniec

Podobne dokumenty