Gleba naszym bogactwem
Transkrypt
Gleba naszym bogactwem
1 Gleba Gleba naszym bogactwem autorzy: Jerzy Sadowski, Ma∏gorzata Podkaƒska MyÊl przewodnia Czas trwania Pora roku Miejsce Materia∏y Przedmioty Cele Metody Gleba jest podstawà ˝ycia na Ziemi. 1 godzina lekcyjna Dowolna Sala lekcyjna, laboratorium 6 zlewek, 3 sitka o drobnych oczkach lub gaza, próbki gleb, barwnik Biologia, geografia UÊwiadomienie roli gleby w przyrodzie, ukazanie ró˝nych jej funkcji. Krótki wyk∏ad wprowadzajàcy, doÊwiadczenie, dyskusja Wprowadzenie ˚ycie wi´kszoÊci organizmów zwiàzane jest bezpoÊrednio bàdê poÊrednio z glebà. Bez gleb krajobraz Ziemi by∏by prawie martwy: wsz´dzie spotkaç mo˝na by by∏o ska∏y macierzyste, czy to w postaci litych granitów, bazaltów, piaskowców itp., czy te˝ w postaci luênych ˝wirów i piasków. Taki widok spotkaç obecnie mo˝na tylko wysoko w górach, na pustyni lub w okolicach czynnych wulkanów. Gleba powstaje ze ska∏y na skutek procesów wietrzenia i dzia∏alnoÊci ˝ywych organizmów: porostów, mikroorganizmów i korzeni roÊlin wy˝szych. Ró˝nica mi´dzy ska∏à macierzystà a glebà nie jest wyraênie zaznaczona – gleba to rozkruszony materia∏ skalny zawierajàcy choçby niewielkà iloÊç próchnicy, w którym zachodzà procesy glebotwórcze. To próchnica zatrzymuje pierwiastki mineralne, z których korzystajà roÊliny. Stopniowo, w trakcie procesów Gleba naszym bogactwem 29 1 glebotwórczych trwajàcych wiele tysi´cy lat, powstawa∏y gleby, które znamy dzisiaj. Naturalne procesy glebotwórcze trwajà ciàgle, ale od tysiàcleci cz∏owiek przekszta∏ca gleby w wyniku swojej zamierzonej i niezamierzonej dzia∏alnoÊci, co w wielu wypadkach doprowadzi∏o do ich degradacji. Gleba Gleba spe∏nia ró˝norodne funkcje: • Produkcyjnà – umo˝liwia tworzenie masy roÊlinnej, która jest pokarmem dla zwierzàt i ludzi, surowcem budowlanym, odnawialnym i nieodnawialnym êród∏em energii, • Hydrologicznà – powoduje odnow´ wód g∏´binowych, • Sanitarnà – tu odbywa si´ rozk∏ad szczàtków roÊlin i zwierzàt, • Krajobrazowà – wp∏ywa na zmiennoÊç biosfery, • Ochronnà – pe∏ni rol´ naturalnego filtru i stabilizatora, • U˝ytkowà – niektóre gliny sà surowcem dla budownictwa i przemys∏u ceramicznego. Powierzchnia gleb na Ziemi kurczy si´, a w wielu rejonach pogarsza si´ ich jakoÊç. Nale˝y wi´c zadbaç o powstrzymanie degradacji gleby, tak by mog∏a ona pe∏niç wszystkie swoje funkcje. Niedoceniane sà zw∏aszcza gleby kamieniste w górach, pe∏niàce g∏ównà rol´ w odnowie wód g∏´binowych (ch∏onà ka˝dà iloÊç wód opadowych); mi´dzy innymi z tego powodu trzeba zwróciç szczególnà uwag´ na ich ochron´. Wspomniana ju˝ przez Platona (zob. åwiczenie 3) nadmierna eksploatacja górzystych terenów staro˝ytnej Grecji przez wyràb lasów i intensywne wypasanie zwierzàt hodowlanych na ∏àkach górskich to do dziÊ jedna z g∏ównych przyczyn degradacji gleb górskich. Od XX w. mamy do czynienia z nowymi przyczynami niszczenia górskich lasów i hal, a co za tym idzie, niszczenia gleb na tych terenach. Nale˝à do nich m.in. rozwój turystyki (zob. Inwazja turystyki), budowa hoteli i parkingów w górach, wytyczanie szlaków turystycznych, a tak˝e popularyzacja sportów, takich jak np. narciarstwo, które wymaga przygotowania tras zjazdowych oraz ich utrzymania. 30 Gleba naszym bogactwem 1 Gleba Przebieg zaj´ç åwiczenie 1 – doÊwiadczenie – funkcja ochronna i hydrologiczna gleb: 1 2 3 4 5 6 3 zlewki szklane przykrywamy sitkami o drobnej siatce bàdê z∏o˝onà kilka razy gazà, przymocowanà gumkà do zlewek, na jedno sitko lub gaz´ k∏adziemy porcj´ gleby gliniastej, na drugie – piaszczystej (gruby piasek), na trzecie – gleby torfowej; wszystkie porcje muszà mieç t´ samà obj´toÊç, w 3 ma∏ych zlewkach do takiej samej obj´toÊci wody dodajemy kropl´ barwnika (np. atramentu) w∏àczamy stoper lub prosimy uczniów o mierzenie czasu na sekundniku zegarka, równoczeÊnie powoli wylewamy zabarwiony roztwór na przygotowane uprzednio próbki gleby gliniastej, piaszczystej i torfowej, mierzymy czas, w jakim roztwór przesiàka przez próbki gleb i obserwujemy kolor wody w zlewkach. Przez piasek zabarwiona woda przesiàka∏a szybko, zachowujàc praktycznie niezmieniony kolor; przez glin´ – o wiele wolniej i zosta∏a odbarwiona, torf zatrzyma∏ prawie ca∏à wod´. Gleby zawierajàce wi´cej cz´Êci ilastych (gliny, i∏y) i gleby z du˝à iloÊcià materii organicznej pe∏nià funkcj´ naturalnego filtru, a gleby kamieniste, ˝wirowate, piaszczyste przyczyniajà si´ do odnowy wód g∏´binowych. Natomiast torfowiska to rezerwuary wody opadowej. Z powodu swej g´stoÊci i zdolnoÊci przechwytywania ró˝nych sk∏adników, gleby ilaste sà bogatsze w sk∏adniki mineralne i bardziej ˝yzne. Z kamienistego pod∏o˝a ∏atwiej sà wyp∏ukiwane czàstki gleby. Zwróç uwag´ uczniów na fakt, ˝e na kamienistych glebach górskich wyst´puje zdecydowanie mniej roÊlin ni˝ na terenach podgórskich i na nizinach. Sà to roÊliny przystosowane do surowszego klimatu i ubo˝szych warunków glebowych, a du˝a ich cz´Êç zosta∏a obj´ta ochronà. åwiczenie 2. Zadaj uczniom pytanie: co w ich otoczeniu jest zrobione z gliny (ceg∏y, dachówki, doniczki) i co jeszcze mo˝na zrobiç z gliny? (np. porcelan´ sto∏owà, rzeêby, ceramik´ artystycznà) Zwróç uwag´ na takie istotne sprawy, jak dobór glin i glinek do ró˝nych celów, ró˝ne sposoby post´powania z surowcem (modelowanie – suszenie – wypalanie, suszenie – wypalanie – glazurowanie). åwiczenie 3. Przeczytaj uczniom poni˝szy tekst: „(...) Problem dewastacji Êrodowiska przyciàga∏ uwag´ greckich w∏adców ju˝ na poczàtku VI w. p.n.e. Prawodawca Solon proponowa∏ wprowadzenie zakazu uprawiania ziemi na stromych stokach, aby zapobiec erozji; Pizystrat wprowadzi∏ premie dla rolników, którzy sadzili drzewa oliwne, wyrównujàc w ten sposób straty spowodowane wyr´bem lasów i nadmiernym wypasem. DwieÊcie lat póêniej Platon pisa∏ o spustoszeniu, jakiego dokonano na ziemiach Attyki: (...) Jak mo˝na wnosiç z [wyglàdu] ma∏ych wysp, nasza pozosta∏a ziemia przedstawia∏a si´ w porównaniu z dawnà jak koÊci chorego cz∏owieka: po odp∏yni´ciu z niej tego, co by∏o t∏uste i mi´kkie, nie pozosta∏o teraz w tej okolicy nic wi´cej jak tylko szkielet (...). Góry bowiem, gdzie dzisiaj tylko pszczo∏y znajdujà po˝ywienie, jeszcze do niedawna dawa∏y drzewa (...), ziemia dawa∏a niezmiernie du˝o paszy dla trzód. Woda, zsy∏ana co rok przez Zeusa, nie p∏yn´∏a na pró˝no (...).” (Cytat za: Norman Davies, Europa, Wyd. Znak, Kraków 1999, s. 131) Przeanalizujcie wspólnie przeczytany tekst i postarajcie si´ odpowiedzieç na nast´pujàce pytania: • czy erozja i degradacja gleb jest problemem nowym, w∏aÊciwym tylko naszemu stuleciu? Czy znasz inne ich przyk∏ady dotyczàce czasów historycznych? • jakie sà jej przyczyny – naturalne i spowodowane przez cz∏owieka? • co 2500 lat temu w Grecji spowodowa∏o, ˝e pomyÊlano o usankcjonowanym prawnie zakazie upraw na stromych stokach i ˝e wprowadzono premie dla rolników za sadzenie drzew oliwnych? Jak du˝a musia∏a byç skala problemu? • jak degradacja gleb wp∏yn´∏a na zasoby wód? • czy u˝yte przez Platona porównanie ziemi do chorego cz∏owieka uwa˝acie za celne i oddajàce prawdziwy obraz sytuacji? • czy i dziÊ u˝ylibyÊcie takiego porównania, np. opisujàc ziemi´ na terenach przemys∏owych? • gdzie obecnie mamy do czynienia z podobnà sytuacjà zagro˝enia gleb i tendencjà do pustynnienia krajobrazów w cz´Êci naszego kraju? • jak my sami mo˝emy przeciwdzia∏aç post´pujàcej degradacji gleb? Gleba naszym bogactwem 31 1 Gleba Kontynuacje Ka˝dy z nas mo˝e przyczyniç si´ do ochrony gleb poprzez najprostsze dzia∏ania: • Przede wszystkim – nie Êmieçmy! Starajmy si´ kupowaç produkty w opakowaniach zwrotnych lub poddawanych recyklingowi i dopilnujmy, aby opakowania te trafi∏y póêniej do skupu lub odpowiedniego pojemnika. Na wycieczk´, wakacje zabierajmy ze sobà naczynia do wielokrotnego u˝ytku, zamiast „niek∏opotliwych” – bo nie musimy ich zmywaç – jednorazowych. Sprzàtajmy po sobie – a tak˝e i po innych – miejsce biwakowania. JeÊli robi to laureatka Nagrody Nobla, to tym bardziej nikogo z nas nie zhaƒbi podniesiene Êmiecia, porzuconego przez kogoÊ innego. • Na wycieczce, na wakacjach starajmy si´ chodziç po wyznaczonych szlakach i nie wydeptywaç nowych Êcie˝ek. • Na biwaku ogniska rozpalajmy tylko w wyznaczonych i przygotowanych do tego celu miejscach. Przypadki: ZIEMIA W ASFALCIE Wis∏awa Szymborska o ksià˝ce Iwony Jacyny „Ziemia w asfalcie”, LSW, Warszawa 1975 „Ju˝ z tytu∏u mo˝na si´ domyÊliç, ˝e tematem ksià˝ki jest ca∏y zespó∏ k∏opotów zwiàzanych z nieuniknionym rozrastaniem si´ miast, osiedli i placówek przemys∏owych. Ochrona przyrody nie tylko powinna byç w tym procesie brana pod uwag´, ale nawet ju˝ musi. Inaczej zadr´czymy si´, zaszczujemy, zadepczemy, wytrujemy, zadusimy, a jeszcze przedtem zwariujemy. A zanim zwariujemy – o czym autorka zaledwie napomyka, bo trudno tak obszerny temat omówiç w jednej ksià˝ce bez reszty – otó˝ jeszcze zanim zwariujemy, to utoniemy w Êmieciach. Pozwol´ sobie dopisaç do ksià˝ki ma∏y o tym rozdzialik, zw∏aszcza ˝e mamy ju˝ wiosn´ i sezon weekendowo-turystyczno-urlopowy rozpoczyna si´ w∏aÊnie. Znów jak co roku na naszych ∏àkach, lasach, brzegach rzek i jezior legnà tysiàce ton papierów i flaszek, flaszek i puszek, puszek i obgryzionych koÊci, koÊci i obierek, i jeszcze raz flaszek, i znowu puszek, a tak˝e plastykowych opakowaƒ, rozdeptanych trepków, s∏oików po kremach, produktów przemys∏u gumowego, zardzewia∏ych scyzoryków i szmat. Stanie si´ to za przyczynà ludzi, którzy wchodzàc do w∏asnego mieszkania natychmiast wk∏adajà pantofle. Tych samych, co bijà dzieci po pupie za najmniejszà plamk´ na obrusie... Na ∏onie natury odpoczywajà, czyli wszystko, co im spadnie z ràk, zostawiajà w∏asnemu losowi. Odchodzàc, ani si´ nie obejrzà, jak napaskudzili. Zjawisko nienowe, ale co roku straszniejsze. Kiedy przyje˝d˝am na biwak, pierwszà mojà czynnoÊcià jest sprzàtanie zielonej okolicy w promieniu plus minus dwustu metrów. Zbieram zadziwiajàce iloÊci wszelkiego Êmiecia i gromadz´ w specjalnie wykopanym do∏ku. Przez kilka dni natura odwdzi´cza mi si´ przyjemnym wyglàdem. Ale oto nadchodzi sobota z niedzielà – a trzeba wiedzieç, ˝e nie ma ju˝ w Polsce miejsca tak odludnego, ˝eby w te dni nie zjawi∏y si´ w pobli˝u przynajmniej dwa prywatne samochody i jedna ci´˝arówka z wycieczkà. W poniedzia∏ek moje sprzàtanie musi si´ wi´c zaczàç od nowa, i tak w kó∏ko. Niestety, rzucanie Êmieci na traw´ to nie najgorsze, co potrafi troglodyta z miasta. Niektórzy majà fantazj´ wrzucania wszystkich odpadków do wody. JeÊli chodzi o szk∏o, to starajà si´ specjalnie, ˝eby przedtem by∏o rozbite. I jeszcze jedno, co mnie ka˝dego roku zastanawia, to kwestia ekskrementów. Spotykam je bardzo cz´sto na otwartej przestrzeni, jak wyzwanie rzucone b∏´kitnemu niebu i wiatrom z czterech stron Êwiata. Porzucony obok papier toaletowy nie pozostawia wàtpliwoÊci co do ludzkiego pochodzenia obiektu. Prosz´ mi nie mieç za z∏e, ˝e ja tu o takich rzeczach, zamiast – jak na poetk´ lirycznà przysta∏o – rozprawiaç o sprawach ducha. Ale˝ owszem, o niczym innym tu nie rozprawiam jak o tym duchu w∏aÊnie! Opisuj´ jego nieobecnoÊç.” Wis∏awa Szymborska, Lektury nadobowiàzkowe, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1996, s. 131–132. 32 Gleba naszym bogactwem