Jonathan Fenby

Transkrypt

Jonathan Fenby
„Mistrzowska książka – jest w niej to wszystko,
co powinieneś wiedzieć o jednym z najszybciej
rozwijających się mocarstw świata”.
„Telegraph”
CHINY
Upadek i narodziny wielkiej potęgi
Jonathan Fenby
CHINY
Upadek i narodziny wielkiej potęgi
Jonathan Fenby
tłumaczenie
Jan Wąsiński
Jerzy Wołk-Łaniewski
Wydawnictwo Znak
Kraków 2009
SPIS TREŚCI
99 Podziękowania
Od redakcji
13
15 Wprowadzenie
Podziękowania
19
Mapy
29 PIERWSZA.
Wprowadzenie
CZĘŚĆ
ZMIERZCH CESARSTWA
27 1. Synowie Niebios
CZĘŚĆ PIERWSZA. ZMIERZCH CESARSTWA
39 2. Wstrząsy
52
57 3.1.Kolos
Synowie
na glinianych
Niebios nogach
64
73 4.2.Rosyjskie
Wstrząsywariacje
77
93 5.3.Na
Kolos
deskach
na glinianych nogach
120
90 6.4.Ostatnia
Reformyrunda
i reperkusje
147 5. Na deskach
166 6.Wybrana
Ostatnia bibliografi
runda
585
a
621
Indeks nazwisk
637 DRUGA.
SpisREWOLUCJA
map
CZĘŚĆ
I REPUBLIKA
196 7. Safandułowaty szkrab
221 8. Czas watażków
244 9. Za ścianą lodu i węgla hektarem
276 10. Nastały podziały
CZĘŚĆ TRZECIA. WOJNA GONI WOJNĘ
318
334
362
378
391
425
455
11. Wróg wewnętrzny
12. Wróg zewnętrzny
13. Długi marsz Przewodniczącego
14. Drugie życie Generalissimusa
15. Wielka rejterada
16. Niełatwe przymierze
17. Bój to ostatni
CZĘŚĆ CZWARTA. MAO U STERÓW
487 18. Zwycięzca ma zawsze rację
516 19. Poletko doświadczalne
541
565
597
634
665
679
20. Wielki skok w przepaść
21. Chude lata
22. Uczta krytyki
23. Ostateczna rozprawa
24. Amerykańskie interludium
25. Niebiosa raczą wiedzieć...
CZĘŚĆ PIĄTA. CZASY DENGA
706
733
763
781
798
817
26. Xiaoping rozgrywa Partię
27. To nie grzech bogacić się
28. Burza na horyzoncie
29. Pekińska wiosna
30. Trzy tygodnie maja
31. Masakra w Pekinie
CZĘŚĆ SZÓSTA. JIANG ZEMIN I HU JINTAO
844 32. Nowe stare pokolenia
EPILOG. CESARSTWO BEZ CESARZA
899
937
951
971
975
Bibliografia
Uzupełnienia
Indeks osób
Spis map
Spis ilustracji
Rozdział 20
Wielki skok w przepaść
Dojrzałem ogromną energię mas. Dzięki niej nie ma dla nas rzeczy niemożliwych (...). Niektórzy z towarzyszy nadal niechętnie zapatrują się na podjęcie na wielką skalę działań masowych w przemyśle, uznając je za „odstępstwa” i odrzucając
jako „wiejskie metody” czy „partyzanckie nawyki”. W oczywisty sposób błądzą1.
Tymi słowy latem 1958 roku Mao Zedong przemówił po tym, jak podjął się swego największego i najbardziej jak dotąd katastrofalnego przedsięwzięcia – Wielkiego Skoku Naprzód. Spowoduje on, iż w ciągu kolejnych trzech lat w wyniku
przemocy, pracy przymusowej, a także najstraszniejszej plagi głodu w dziejach
ludzkości zginie do czterdziestu sześciu milionów osób. Z politycznego i społecznego punktu widzenia Wielki Skok wyznaczy początek okresu niemal dwóch
dekad, podczas których orkiestra chińskiego komunizmu pod batutą Przewodniczącego Mao odejdzie od na ogół sensownej partytury, jakiej trzymała się od
1949 roku, i pogrąży się w dzikich dysonansach, które zagrożą doprowadzeniem
całej rewolucji do spektakularnego upadku. Początkowy projekt przedsięwzięcia nie był pozbawiony sensu, lecz w miarę jak górę brały względy polityczne, w coraz mniejszym stopniu przypominał racjonalny program gospodarczy,
1
Stuart Schram, Mao Tse-tung, Harmondsworth 1975, s. 292, 293.
541
Jonathan Fenby, Chiny
coraz bardziej zaś – nieokreśloną wizję, która w końcu doprowadzi do katastrofy.
542
Mierne rezultaty poprzedniej i pierwszej zarazem próby gospodarczego
przyspieszenia2, podjętej w 1956 roku, umożliwiły planistom wprowadzenie w życie projektu „postępu bez pośpiechu” dla uporządkowania stanu rzeczy. Na czele grona ekspertów stanął Chen Yun, piąty w hierarchii członek Biura Politycznego i stronnik Zhou Enlaia. Chen głosił potrzebę zrównoważonego rozwoju
i rozsądniejszej strategii dla rolnictwa, zarazem przyznając, że działania te wymagać będą czasu. Jednakże Mao Zedong ani myślał czekać.
Pod koniec listopada 1957 roku Przewodniczący powrócił z wyprawy do Moskwy z przekonaniem o konieczności wymyślenia czegoś nowego i odmiennego
dla wzmocnienia gospodarki i nadania rewolucji nowego impetu. Doświadczenia Kampanii Stu Kwiatów przekreślały możliwość liberalizacji. Choć urzędnicy
Komunistycznej Partii Chin dowiedli swej lojalności poprzez eliminację „prawicowców”, Przewodniczący nadal postrzegał partyjnych funkcjonariuszy jako
przeszkodę – „gromadę żywych trupów o niewolniczej mentalności”. Doszedł
do wniosku, że planistom brakowało ferworu, a na dodatek zapatrzyli się oni
w model radziecki w chwili, gdy w opinii Mao Chiny powinny szukać własnej
drogi. Tym bardziej że nie ulegało wątpliwości, iż Związek Radziecki nie będzie
w stanie zaspokoić chińskich potrzeb, zważywszy na środki, jakie kierował do
Europy Wschodniej.
Przewodniczący oświadczył, że w postępowaniu Chińczyków chce zobaczyć
brawurę. Jako że Państwo Środka postawiło sobie za cel wyprzedzenie gospodarki Wielkiej Brytanii w ciągu następnych piętnastu lat, jedynie ludzie „rozgrzani
do czerwoności” zasługiwali na obdarzenie zaufaniem. Ekspertów należało zignorować bądź wręcz poddać jawnej dyskryminacji. Za oznakę nadchodzących
zmian niech posłuży fakt rozwiązania krajowego biura statystycznego. Proces
podejmowania decyzji gospodarczych uległ decentralizacji, aby tym samym
umożliwić prowincjom bardziej niezależne działanie. Z wykorzystaniem robotników z poboru poczęto wprowadzać zakrojony na szeroką skalę program nawadniania, a Mao wezwał do znacznego zwiększenia produkcji zboża. Zarazem
rozkręcił kampanie na rzecz wszystkiego – od zalesiania po eliminację zżerających uprawy szkodników3.
Główny nacisk położono na przemysł, zwłaszcza zaś na produkcję stali. Ministrowie i regionalni zarządcy prześcigali się w prognozach odnośnie do wzro2
3
Czyli tak zwanego małego skoku (przyp. tłum.).
The Secret Speeches of Chairman Mao. From the Hundred Flowers to the Great Leap Forward, red. Roderick MacFarquhar, Timothy Cheek, Eugene Wu, Cambridge MA 1989, s. 378 i n.
Część IV. MAO U STERÓW. Rozdział 20. Wielki skok w przepaść
stu produkcji, a ci, którzy pozwalali sobie na pewną dozę realizmu, padali ofiarą
czystek. Podczas zjazdu w Hangzhou w styczniu 1958 roku Ministerstwo Metalurgii przedstawiło plan zakładający ponaddwukrotne zwiększenie produkcji stali
do dwudziestu milionów ton w 1962 roku, by następnie do 1977 roku osiągnąć
poziom stu milionów ton rocznie. Nie chcąc pozostać w tyle, minister przemysłu chemicznego podsunął pomysł budowy tysięcy chemicznych zakładów nawozowych. Inni urzędnicy podjęli się budowy do 1972 roku dziewięćdziesięciu
sześciu tysięcy kilometrów dróg4.
Liu Shaoqi ze swojej strony dorzucił myśl, by zreformować lub obalić wszelkie prawa i regulacje, które zostałyby uznane za osłabiające entuzjazm mas i „sił
produkcyjnych”. Chiny miały „stąpać na dwóch nogach” – a stanowić je miał
potężnie dokapitalizowany przemysł ciężki w miastach oraz zarządzane przez
państwo społeczności wiejskie, łączące rolnictwo z produkcją przemysłową na
niewielką skalę. W Henanie i Mandżurii na próbę założono rozległe komuny
ludowe – nazwy tej po raz pierwszy użył sekretarz i ideologiczny zausznik Przewodniczącego Chen Boda – które służyć miały skupieniu środków produkcji
rolniczej i miejscowego przemysłu. Poprzez wchłonięcie wszelkich prywatnych
areałów rolnych stworzono warunki całkowicie zbiorczej egzystencji członków
społeczności, charakteryzujące się bardzo długimi godzinami pracy i praktycznie zlikwidowaniem życia prywatnego5.
Dla dalszego pobudzenia wzrostu przyjęto szaleńczą procedurę, zgodnie z którą rząd centralny opracowywał dwa plany. Spełnienie założeń pierwszego stanowiło obowiązek. Osiągnięcie celów drugiego, w ramach którego poprzeczka została zawieszona znacznie wyżej, wymagało dodatkowego wysiłku. Projekty na
poziomie prowincji także powstawały w dwóch wersjach – przy czym pierwsza
opierała się na „rozszerzonym” zestawie planów centralnych, druga zaś wyznaczała jeszcze bardziej wyśrubowane cele. Proces zwiększania minimalnych wymagań
postępował w dół drabiny administracyjnej, aż – na poziomie lokalnej implementacji założeń – osiągał pięcio- bądź sześciokrotność pierwotnych projektów.
Choć niektórzy ze starszych urzędników planistycznych nie ukrywali zaniepokojenia, perspektywy owej wielkiej inicjatywy wprawiały Mao Zedonga w doskonały humor. Wbrew swoim zwyczajom Przewodniczący wziął udział w końcowym
bankiecie wieńczącym konferencję w stolicy prowincji Guangxi Nanningu. Z iście
4
5
O przebiegu Wielkiego Skoku pisze Alfred L. Chan, Mao’s Crusade. Politics and Policy Implementation
in China’s Great Leap Forward, Oxford 2001. Patrz też: Roderick MacFarquhar, The Origins of the Cultural Revolution, Oxford–New York 1974, t. 1; David Mark Bachman, To Leap Forward. Chinese Policy-Making, 1956–1957, Ann Arbor 1984; Kenneth G. Lieberthal, The Great Leap Forward and the Split in the
Yenan Leadership, w: The Cambridge History of China, t. 14: The People’s Republic, Part 1: The Emergency
of Revolutionary China, 1945–1965, red. Roderick MacFarquhar, John King Fairbank, Cambridge 1987.
Michael Oksenberg, w: China. Management of a Revolutionary Society, red. John M.H. Lindbeck, London 1972, s. 85.
543
Jonathan Fenby, Chiny
wilczym apetytem Mao pochłonął suty posiłek z mięsa węża i tygrysa6, a następnego dnia udał się popływać w rzece. Ze względu na niską temperaturę wody
złapał przy okazji przeziębienie.
544
6
Zapewne chodzi o danie (dziś zakazane) znane jako „smok, tygrys i feniks” albo „bitwa smoka z tygrysem” (longhudou), popularne w południowej kuchni chińskiej, zwłaszcza kantońskiej. „Smoka” reprezentuje mięso węża, „tygrysa” zaś – mięso kota, najlepiej dzikiego (przyp. red.).
NAJNOWSZA HISTORIA CHIN 1850–2008
„Aby ujrzeć przyszłość, trzeba uchwycić przeszłość” – słowa Konfucjusza są aktualne
szczególnie dziś, gdy dawne mocarstwa odchodzą w cień, a ich miejsce zajmują nowe
potęgi. Jednym z najważniejszych krajów świata są dziś Chiny, które dla Zachodu
wciąż pozostają nieprzeniknioną zagadką. Aby ją rozwikłać, koniecznie trzeba poznać dzieje kraju, który choć jeszcze na początku ubiegłego wieku był skazany na zagładę, w niecałe sto lat później stał się gospodarczą potęgą. Jonathan Fenby – autor
bestsellerowych Aliantów – kreśląc burzliwe dzieje Państwa Środka, pozwala nam
zrozumieć fenomen współczesnych Chin.
W błyskotliwy i wciągający sposób autor tworzy portret kraju, który od lat skupia
uwagę całego świata na najróżniejsze sposoby – zarówno masakrą na placu Bramy
Niebiańskiego Spokoju, jak i organizacją olimpiady w Pekinie w 2008 roku. Chiny
są pełne paradoksów: dynamicznie rozwijającej się gospodarce towarzyszy polityczny reżim bezwzględnie łamiący prawa człowieka. Jonathan Fenby, opisując dzieje
nowejj p
potęgi
czasyy Mao do dzisiejszego
ęg od upadającego
p ją g cesarstwa,, poprzez
p p
j g rozkwitu,,
pomaga zrozumieć pełne sprzeczności mocarstwo, które ma coraz większy wpływ
na losy współczesnego świata.
Cena detal. 64,90 zł

Podobne dokumenty