Przy drodze z Bielewicz do Mieleszek znajduje się drewniany

Interaktywna Mapa Puszczy Knyszyńskiej - www.puszcza-knyszynska.pl
Wygenerowano: 2017-03-02/23:59:31
Przy drodze z Bielewicz do Mieleszek znajduje się drewniany prawosławny krzyż. Jest stary,
wrośnięty w ziemię. Chyba już nikt z miejscowych nie pamięta, dlaczego tam stoi. Przetrwał już wiele
lat i najpewniej jest to któryś z kolei krzyż w tym samym miejscu. Nikt też nie wie, czy ta historia
wydarzyła się za carskich czasów, czy może jeszcze dawniej. A podobno było to tak: był sobie chłopak,
który chadzał do dwóch dziewczyn z Mieleszek. Robił to dyskretnie i jedna o drugiej nic nie wiedziała.
Obie zwodził i obu obiecywał małżeństwo. Wbrew temu, co niektórzy twierdzą, nasza wieś nigdy nie
była zbyt pruderyjna, więc po jakimś czasie skończyło się to ciążą. Dla obu dziewczyn, rzecz jasna.
Panny solidarnie podały kawalera do sądu za... niedotrzymanie obietnicy małżeństwa.
Nieszczęśnik tłumaczył się, że obie narzeczone kocha jednakowo mocno, w związku z tym jest
wewnętrznie rozdarty i nie wie, co ma robić. Sąd wydał wyrok następujący: chłopak ożeni się z tą, która
pierwsza urodzi dziecko, zaś drugiej ma wypłacić sporą sumę pieniędzy.
Którejś nocy jedna z dziewczyn zaczęła rodzić. Na wieść o tym, druga dziewczyna przyspieszyła swój
poród. Nawiasem mówiąc - jak to zrobiła - wolelibyśmy nie wiedzieć.
W ciągu jednej nocy obie panny urodziły synów. Roztrzęsiony i załamany nieszczęśnik wyszedł z
domu i powiesił się na przydrożnym drzewie.
Drzewa dawno już nie ma, lecz krzyż stoi nadal. Jak się wydaje, miejscowi nie pamiętają już tej historii
ale gdy zapytać ich o krzyż, z lekkim zażenowaniem mówią że gdy jakieś małżeństwo ma problem z
poczęciem dziecka, powinni się zaopiekować tym miejscem.
Gdybyście tamtędy przejeżdżali, przyjrzyjcie się... pod krzyżem często leżą świeże kwiaty, a ramiona
ma udekorowane kolorowymi wstążkami. Adam Ciuńczyk
1/1
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)