„JAN PAWEŁ II – ODWAGA ŚWIETOŚCI”
Transkrypt
„JAN PAWEŁ II – ODWAGA ŚWIETOŚCI”
Weronika Musz klasa I e Publiczne Gimnazjum nr 1w Łańcucie Parafia pw. Chrystusa Króla w Łańcucie „JAN PAWEŁ II – ODWAGA ŚWIETOŚCI” „Jan Paweł II – Odwaga świętości” - tegoroczne hasło ma być dla nas duchowym przygotowaniem do uroczystości wyniesienia na ołtarze Jana Pawła II. Patrząc na przykład życia Papieża Polaka, uświadamiamy sobie, że każdy człowiek jest powołany do wspólnoty życia z Bogiem, do uczestniczenia w naturze Boga samego i dlatego nikt nie osiągnie pełni człowieczeństwa, jeżeli nie zjednoczy się z Chrystusem i nie pozwoli ogarnąć się Jego miłosierną miłością, która gładzi wszystkie grzechy, rozrywa wszelkie kajdany zła, leczy najboleśniejsze rany, a największych grzeszników czyni świętymi. Jan Paweł II emanował świętością, czyli pięknem swojego człowieczeństwa, bogactwem osobowości, dobrocią, mądrością i miłością. Jednym słowem promieniował Chrystusem, gdyż tylko On jest jedynym źródłem i sprawcą świętości człowieka. Świętość była owocem jego całkowitego zjednoczenia z Bogiem, jego otwarcia się na działanie Ducha Świętego; i to nie tylko w sytuacjach nadzwyczajnych, lecz w codziennych sprawach. To najbardziej uderzało w jego postawie. Możemy powiedzieć, że świętość Jana Pawła II była bardzo “zwyczajna”, wpisana w codzienność. Wyrażała się w jego postawie wobec drugiego człowieka. Była to postawa szacunku, akceptacji, miłości i służby. Jan Paweł II nigdy nikogo nie skrzywdził, nikogo nie odtrącił. Fascynacja świętością Jana Pawła II powinna uświadomić nam, że Chrystus powołuje do świętości również ciebie i mnie, powołuje każdego bez wyjątku grzesznego człowieka i daje wszystko, co jest nam potrzebne, abyśmy stali się świętymi, czyli w pełni szczęśliwymi. Oczekuje tylko od nas zgody i współpracy. Świętość i przebóstwienie człowieka jest dziełem Boga, ale nie może się dokonać bez współdziałania człowieka. Świętość jest bez wątpienia jednym z ważniejszych tematów bogatego nauczania Jana Pawła II. Jej dowartościowanie, zarówno w aspekcie teologicznym, jak i duszpasterskim, było zawsze, od początku pontyfikatu, jedną z podstawowych cech jego posługi Piotrowej. Często mocno podkreślał podstawowe znaczenie świętości w życiu i misji Kościoła jako zbawczej wspólnoty. Celem różnorodnej działalności Kościoła oraz jego struktur jest budzenie świętości w wiernych. Kościół istnieje po to, by świętość mogła kształtować człowieka i aby w ten sposób stał się on uczestnikiem świętości Boga. Taki jest cel, a zatem również taki jest priorytet całej działalności duszpasterskiej Kościoła. Całe życie kościelnej wspólnoty i chrześcijańskich rodzin winno zmierzać w kierunku świętości. Potwierdza to sam Papież -„Kościół został założony z myślą o człowieku. (...) Pierwszym celem działalności Kościoła jest uświęcenie człowieka, gdyż tego pragnie wieczna Miłość Boga w Trójcy. (...) Misja, która mi została powierzona nie polega na niczym innym, jak tylko na tym, aby uświęcać siebie i innych, samemu żyć zgodnie z Bożym planem zbawienia i pomagać żyć według niego innym, starać się zrozumieć tajemnicę Kościoła i pomagać zrozumieć ją innym „ Z dzisiejszej perspektywy widać bogaty pontyfikat Jana Pawła II,obfitość wyniesionych w jego trakcie na ołtarze jest jednym z podstawowych wymiarów tego bogactwa. Konsekwentne rozpoznawanie kolejnych wybranych w latach 1978-2004 istotnie umacniało kult świętych, wzbogacając świadomość wiernych o szereg postaci, które można czcić i prosić w modlitwach o wstawiennictwo u Boga, a z których pewne budzą prawdziwy entuzjazm dla świętości, podbijają wyobraźnię i serca chrześcijan na całym świecie czego najlepszym przykładem jest błogosławiona Matka Teresa. Jan Paweł II pragnął również zwrócić uwagę świata na przykłady świętości wśród ludzi, którym Kościół w przeszłości poświęcał zbyt mało uwagi, zwłaszcza wśród świeckich, obu płci, czy to żyjących w związkach małżeńskich, czy samotnie. Przez dwadzieścia sześć lat sprawowania urzędu kanonizował ponad 480 osób, beatyfikował 1300, a nie mniej niż tysiąc kandydatów jest w drodze na różnych etapach długiego postępowania prawno-kanonicznego. Dzięki Janowi Pawłowi II do hagiografii Kościoła katolickiego wpisanych zostało wiele państw i narodów, które dotychczas nie miały swoich błogosławionych i świętych. W trakcie jego pontyfikatu po raz pierwszy wyniesieni zostali na ołtarze katolicy takich krajów jak Chile, Ekwador, Wenezuela, Zair, Sudan , Papua Nowa Gwinea, Australia, Bułgaria. W poczcie błogosławionych i kanonizowanych przez Jana Pawła II zwraca uwagę wielka liczba ofiar wojny domowej w Hiszpanii. Stanowią oni największą grupę męczenników. Na ołtarze zostało wyniesionych również wielu polaków lub osób związanych z działalnością na ziemiach polskich. Papieżowi –Polakowi dane było ogłosić świętymi , lub błogosławionymi osoby które sam wcześniej otaczał wielkim kultem , a niektóre z nich znał osobiście. Jedną z najbardziej niezwykłych osób wyniesionych na ołtarze przez Jana Pawła II jest siostra Faustyna Kowalska , apostołka Miłosierdzia Bożego, a bez wątpienia największy rozgłos w świecie zyskali Ojciec Pio , kapucyn słynny cudotwórca i stygmatyk, oraz urodzona we Wrocławiu Edyta Stein –niemiecka żydówka nawrócona na katolicyzm. Zdecydowana większość beatyfikowanych i kanonizowanych to postacie przemawiające do współczesnego człowieka. Charakterystyczne, że wiele z osób wyniesionych na ołtarze przez Papieża –Polaka to nie święci oddani jedynie modlitwie i odgrodzeni od świata klasztornym murem, ale także matki, ojcowie rodzin, księża pracujący w duszpasterstwie parafialnym , zakonnice poświęcające się służbie ludziom. Jan Paweł II kładł szczególny nacisk na powołaniu ludzi świeckich do świętości. W adhortacji apostolskiej Christifideles laici napisał: „Powołanie ludzi świeckich do świętości oznacza wezwanie do tego by żyli oni wedle ducha włączeni w rzeczywistość doczesną i poprzez uczestnictwo w działalności ziemskiej. Świętość nie polega na czynieniu rzeczy nadzwyczajnych, ale na nadzwyczajnym przeżywaniu codzienności w duchu miłości i służby innym. Są to dzieła miłosierdzia, działalność społeczna, uprawianie nauki i sztuki, a nawet polityki i sprawowania władzy”. Bycie świętym ma wiele znaczeń w naszym życiu, ale sprowadzają się one do jednego - dobra. "Czynić dobro, unikać złego" - jest to możliwe, choć czasami bardzo trudne. Świętość to czynienie pewnego rodzaju "cudów" - rzeczy, które inna osoba by nie zrobiła. Świętość to wreszcie nasz własny wybór, po której stronie mostu stoimy: życia wiecznego czy życia potępionego. Każdy człowiek ma szansę postępować jak święty, gdy tylko tego zechce. Zawsze można zmienić koleje swego losu i wybrać cel postawiony w zaproszeniu Ojca Świętego. Jan Paweł II powinien być tutaj wzorem do naśladowania. Odnalazł cel, wypełniał go jak najlepiej umiał i wiedział, że to co robi jest dobre. Nie ma takich granic, które by mogły zabronić bycia takim jak Papież. Na pewno granicę nie stanowi niechlubna przeszłość czy prowadzony styl życia. Zawsze można zmienić się na lepsze, jeśli uważamy, że nasze życie jeszcze nie jest takie, jakie byśmy chcieli. Najważniejszą rzeczą jest dokonanie właściwego wyboru, by później niczego nie żałować. Jak widać na przykładzie Jana Pawła II świętość to nie jest pasmo ciągłych wyrzeczeń, zakazów, braku przyjemności. Ważne jest czerpanie z życia jak najwięcej tego, co dobre, ale w sposób rozsądny i wedle zasad moralnych, które charakteryzują duszę każdego człowieka. Staranie się czynić dobro, a unikać złego. Po śmierci Jan Paweł II apeluje do nas wszystkich z jeszcze większą siłą, aniżeli to czynił w czasie ziemskiego życia. Woła do nas poprzez całe swoje duchowe dziedzictwo, które nam zostawił: nie bójcie się otworzyć Chrystusowi drzwi waszych serc! Nie bójcie się oddawać Maryi na Jej wyłączną własność, i powtarzać Jej: Totus Tuus- Cały Twój, aby uczyć się od Niej całkowitego oddania Chrystusowi i heroicznej wiary, by wierzyć tak, jak Ona wierzyła nadziei wbrew ludzkiej nadziei; nie bójcie się iść drogą świętości; nie bójcie się codziennie mówić do Chrystusa: pragnę stawać się świętym, czyli takim, jakim Ty, Panie, chcesz, abym się stał; nie bójcie się codziennie iść za Chrystusem drogą przykazań i Ewangelii, drogą wiary, która działa przez miłość; nie bójcie się całkowicie ufać Chrystusowi, który do końca nas umiłował, biorąc na siebie nasze grzechy, aby je zgładzić w swojej śmierci i zmartwychwstaniu; nie bójcie się wyznawać Chrystusowi swoje grzechy w sakramencie pokuty i ufać w Jego nieskończone miłosierdzie. Co więc mam czynić, aby stać się świętym? Jaką iść drogą aby dojść do świętości? Chrystus jest "drogą i prawdą, i życiem" (J 14, 6). Trzeba się z Nim spotkać i umiłować Go, uczestniczyć we Mszy św, przyjmować Jezusa do swego serca, karmić się Jego Ciałem, umacniać Jego obecnością , Chrystus napełni nas Swoją świętością, Swoim życiem, wskaże drogę i odsłoni prawdę Swojej woli, która czasem jest trudna do przyjęcia, ale prowadzi do pełni życia. Weronika Musz