niewidzialna doktryna adama smitha
Transkrypt
niewidzialna doktryna adama smitha
Zeszyty Naukowe KUL 2005, nr 1 (189), s. 96-101. Tomasz Kwarciński NIEWIDZIALNA DOKTRYNA ADAMA SMITHA Rec.: Stefan Zabieglik, Adam Smith, Wiedza Powszechna, Warszawa 2003, ss. 309. Uważa się często Adama Smitha (1723-1790) za jednego z ojców współczesnego liberalizmu i ideologa wolnego rynku. Jak dalece taka interpretacja dorobku szkockiego uczonego znajduje potwierdzenie w jego dziełach? Odpowiedź między innymi na to pytanie można znaleźć w książce Adam Smith, pióra Stefana Zabieglika, która została wydana w znanej i cenionej serii „Myśli i Ludzie”. Zabieglik, autor takich książek jak: Zarys historii Szkocji do końca XVIII wieku1, która jest pierwszą w języku polskim historią tego kraju, oraz Krzywe zwierciadło filozofii, czyli dzieje pojęcia zdrowego rozsądku2, stara się przybliżyć myśl Smitha szerszym kręgom odbiorców. Celem autora jest skrótowe przedstawienie problemów podejmowanych przez szkockiego uczonego [s. 10]. Przedstawienie to jest tym cenniejsze, że autor oparł je nie tylko na tych dziełach Smitha, które on sam wydał lub przeznaczył do druku, ale także wziął pod uwagę jego korespondencję i zachowane notatki z wykładów. Zabieglik poddał analizie pisma Smitha z zakresu filozofii moralności, ekonomii i polityki gospodarczej, a także prawoznawstwa, retoryki, krytyki literackiej oraz pisma pomniejsze. Książka Adam Smith, prezentując przegląd najistotniejszych zagadnień podejmowanych przez Smitha, ma typowy dla publikacji wydawanych w serii „Myśli i Ludzie” układ treści. W pierwszej części zawarta jest krótka monografia dotycząca dorobku Smitha [s. 37-199], w części drugiej zamieszczony jest natomiast wybór jego najważniejszych pism, z których te mniej znane zostały przetłumaczone przez Zabieglika [s. 211-308]. Całość uzupełniają: biografia szkockiego uczonego [s. 11-36], wykaz ważniejszych dat z jego życia [s. 200-201] oraz bibliografia zawierająca zestawienie zarówno dzieł samego Smitha, jak i poświęconych mu najważniejszych opracowań, z uwzględnieniem literatury dostępnej w języku polskim [s. 202-207]. 1 S. Zab ie gl i k , Zarys historii Szkocji do końca XVIII wieku, Nakładem Wydziału Zarządzania i Ekonomii Politechniki Gdańskiej, Gdańsk 1993. Poprawioną i poszerzoną wersją tej książki jest Historia Szkocji. Wydanie drugie poprawione i rozszerzone,Wydawnictwo DJ, Gdańsk 2000. Wykaz publikacji autora, biografię i niektóre teksty można znaleźć na jego stronie internetowej: http://www.zie.pg.gda.pl/~szab 2 S. Zab i e gl i k , Krzywe zwierciadło filozofii, czyli dzieje pojęcia zdrowego rozsądku, Książka i Wiedza, Warszawa 1987. 1 Zabieglik zdaje sobie sprawę z tego, że we współczesnej literaturze poświęconej Smithowi można znaleźć wiele „portretów” tego uczonego. Choć najczęściej przedstawia się go jako ekonomistę, ojca klasycznej ekonomii politycznej, to dostrzega się w nim również liberała propagującego idee tolerancji, własności prywatnej, wolnego rynku, rzecznika systemu kapitalistycznego, moralistę i humanistę, myśliciela wrażliwego na kwestie sprawiedliwości społecznej i dobra ogółu, czy teoretyka prawa naturalnego [s. 6-7]. Wśród interpretacji myśli Smitha dają się wyróżnić zarówno poglądy bardziej skrajne, jak i bardziej umiarkowane. Spośród tych pierwszych jedne przedstawiają Smitha jako ideologa wolnego rynku, zwolennika państwa minimum, myśliciela podkreślającego egoistyczne motywy ludzkiego działania (M. Freidman, L. von Mises, F. von Hayek), który to obraz utrwalił się w potocznym odbiorze spuścizny Smitha, inne natomiast ukazują go jako zagorzałego krytyka kapitalizmu (N. Chomsky). Z kolei interpretacje bardziej umiarkowane, dostrzegając leseferyztyczne wątki teorii Smitha przywiązują również duże znaczenie do innych wymiarów jego twórczości, w szczególności zaś do związku między jego teorią ekonomii i teorią moralności, wrażliwości na kwestie sprawiedliwości społecznej, ubóstwa i dobra ogółu (A. Sen, S. Blackburn). Zabieglik znajduje się bez wątpienia wśród zwolenników ostatniego podejścia do interpretacji dorobku szkockiego uczonego. W związku z tym, że autor opowiada się za bardziej umiarkowanym podejściem do interpretacji doktryny Smitha, nie dziwi więc fakt, iż w pierwszej części recenzowanej książki, zawierającej między innymi omówienie filozofii moralności oraz ekonomii i polityki gospodarczej Smitha, można znaleźć obraz wielkiego Szkota nieco różny od obiegowych, skrajnych opinii na jego temat. Chociaż dostrzeżone są liberalne aspekty doktryny Smitha, które tak chętnie bywają przez współczesnych absolutyzowane, to podkreślone są również te wątki koncepcji Smitha, które trudno zmieścić w nurcie liberalizmu. Według Zabieglika, „Smith uważa, że liberalna polityka ekonomiczna jest czymś naturalnym. Główne założenie stanowi tu postulat równości jednostki; w sferze gospodarki oznacza on zniesienie wszelkich restrykcji i monopoli. (...) W liberalnym społeczeństwie władza państwowa ma jedynie trzy obowiązki. Są to: 1) obrona przed wrogiem zewnętrznym; 2) stanowienie sprawiedliwych praw i nadzorowanie ścisłego ich egzekwowania; 3) ustanawianie i utrzymywanie prac publicznych (public works) oraz instytucji, których finansowanie nie leży w prywatnym interesie lub możliwościach jednostek czy małych grup” [s. 138]. Ze względu na tego typu tezy, w których Smith głosi wolność jednostki i ogranicza ingerencje państwa do minimum, 2 jego fundamentalne dzieło Bogactwo narodów3 bywa nazywane „biblią liberalizmu” [s. 138]. Jest jednak i druga strona doktryny Smitha, którą nawiązując do określenia „niewidzialna ręka”4, odnoszącego się do jednego z najlepiej znanych poglądów szkockiego uczonego, można określić mianem „niewidzialnej doktryny Adama Smitha”. „Niewidzialna doktryna” Smitha, czyli na ogół niedoceniana przez interpretatorów część jego poglądów, obejmuje między innymi głoszoną przez niego zasadę priorytetu dobra ogólnospołecznego nad dobrem prywatnym, która pozostaje w opozycji do zasad liberalizmu. Zdaniem Zabieglika „Zasada priorytetu dobra ogólnospołecznego, w sytuacji gdy jest ono sprzeczne z dobrem prywatnym, urasta do rangi jednej z podstawowych przesłanek filozofii społecznej Smitha, nie tylko jego ekonomii” [152]. „Najczęściej jednak – kontynuuje Zabieglik – zasada ta znajduje się w cieniu eksponowanej tradycyjnie tezy, że autor Bogactwa narodów oparł swą teorię ekonomiczną na założeniu o egoistycznej naturze homo oeconomicus” [s. 152]. Niedocenianiu pewnej części poglądów Smitha, których przykładem może być wymieniona zasada priorytetu dobra ogólnospołecznego, towarzyszą jednostronne interpretacje innych jego koncepcji. W szczególności koncepcja homo oeconomicus oraz kategoria „niewidzialnej ręki”, są zazwyczaj pojmowane zbyt jednostronnie, w duchu wąsko rozumianej racjonalności ekonomicznej. Wymieniając założenia teorii ekonomicznej autora Bogactwa narodów, Zabieglik zwraca uwagę, że „Prowadząc swoje analizy ekonomiczne Smith niejednokrotnie odnosi je do społeczeństwa, w którym »sprawy pozostawione są swemu naturalnemu biegowi, gdzie panuje zupełna wolność (perfect liberty)«, a ludzi cechuje powszechna dbałość o własne interesy” [s. 98]. „Taką istotę – pisze dalej Zabieglik – prowadzącą racjonalnie swe interesy i kierującą się zasadą własnej korzyści (opłacalności), przyjęto potem nazywać homo oeconomicus5” [s. 99]. Zabieglik zauważa również, że Smith w 3 Najważniejszymi książkami Smitha są: Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, znane bardziej pod skróconym tytułem Bogactwo narodów oraz Teoria uczuć moralnych. Polskie przekłady obu tych prac to: A. S mi t h, Badania nad naturą i przyczynami bogactwa narodów, tom. 1-2, tłum. S. Wolff, O. Einfeld, Z. Sadowski, A. Prejbisz, B. Jasińska, red. J. Drewnowski, E. Lipiński, PWN, Warszawa 1954., oraz A. S mi t h, Teoria uczuć moralnych, tłum. D. Petsch, PWN, Warszawa 1989. 4 Kategoria „niewidzialnej ręki”, która została po raz pierwszy wprowadzona przez Smitha w The History of Astronomy, w której posłużyła jako wyjaśnienie wydarzeń przyrodniczych odbiegających od znanych prawidłowości, pojawia się w najbardziej znanych tekstach szkockiego myśliciela zaledwie dwa razy, raz w Teorii uczuć moralnych i raz w Bogactwie narodów. Pomimo tego, jest ona jednym z najlepiej znanych jego poglądów. Dzieje się tak głównie za sprawą interpretowania tej kategorii w aspekcie ekonomicznym, jej rozumienie ogranicza się wówczas do samoczynnie działającego mechanizmu rynkowego, który sprawia, że egoistyczne działania jednostek powodują zwiększenie dobrobytu całej społeczności. 5 Zabieglik pisze, że „przyjęto potem nazywać homo oeconomicus” ponieważ, jak dowodzi w innych swoich pracach, Smith nie posługiwał się ani łacińską, ani angielską (economic man) wersją tej nazwy. Nie wprowadził jej również J. S. Mill, któremu przypisuje się ostateczne sformułowanie koncepcji człowieka ekonomicznego. Kategorię homo oeconomicus w wersji łacińskiej wprowadził Vilfredo Pareto, natomiast w wersji angielskiej 3 swojej pierwszej książce, którą była Teoria uczuć moralnych, ujmuje człowieka jako istotę kierującą się uczuciami sympatii i życzliwości [s. 38-45]. Problemy, jakie w związku z tymi interpretacjami natury ludzkiej można postawić to: po pierwsze, kwestia spójności tez szkockiego filozofa wyłożonych w jego dwóch fundamentalnych działach: Bogactwie narodów i Teorii uczuć moralnych (podnoszona zwłaszcza w literaturze niemieckiej jako tzw. Das Adam Smith Problem), po drugie zaś – kwestia, czy tezy ekonomicznego modelu homo oeconomicus można interpretować jako tezy antropologiczne. Pierwszy problem dotyczy rzekomego braku spójności między tezami Smitha wyłożonymi w Teorii uczuć moralnych, gdzie za naczelny motyw ludzkiego działania uważane są uczucia moralne, w szczególności sympatia, a tezami przytoczonymi w Bogactwie narodów, gdzie Smith upatruje naczelny motor ludzkiego postępowania w motywacji egoistycznej. Zabieglik komentuje ten problem w następujący sposób: „Co najmniej od 1896 r., gdy opublikowano sporządzone przez studenta notatki z wykładów Smitha, stało się jasne, że w jego twórczości nie było »rozszczepienia« na etykę i ekonomię, że Bogactwo narodów stanowi integralną część jego filozofii moralnej, a nie rezultat zainteresowań inspirowanych kontaktami z francuskimi fizjokratami” [s. 9]. Problem, dlaczego Smith traktuje człowieka w Teorii uczuć moralnych jako istotę życzliwą, a w Bogactwie narodów jako jednostkę kierującą się egoizmem „pojawia się – zdaniem Zabieglika – zwykle wtedy, gdy w procesie filozoficznej abstrakcji idealizuje się »naturę ludzką«, przypisując jej jedną z powyższych cech. Tak np. Hobbes twierdził, że człowiek jest z natury egoistą, Hutcheson zaś, że naturalną cechą człowieka stanowi życzliwość (benevolence). Smith podejmuje próbę przezwyciężenia tej dychotomii – przypisuje człowiekowi zarówno życzliwość, jak i egoizm” [s. 9]. Na drugi problem, którym jest interpretacja koncepcji homo oeconomicus jako charakterystyki określającej generalny, antropologiczny profil człowieka, również można znaleźć odpowiedź w powyższym cytacie. Krytykując Smitha za to, że interpretował człowieka jednowymiarowo, wyłącznie jako jednostkę gospodarującą, zapomina się często, że jednostronna interpretacja człowieka nie była intencją Smitha. Jeśli nawet podkreślał on motyw egoizmu, którym kierują się jednostki w życiu gospodarczym, to chodziło mu raczej o coś, co określilibyśmy dzisiaj mianem teoretycznego modelu zachowania konsumenta lub producenta, a nie całościową antropologią. Wydaje się nie mieć uzasadnienia ekstrapolowanie tez modelu ekonomicznego, którym jest homo oeconomicus, na wszelkie dziedziny ludzkiego John Kells Ingram. Zob. Z. Z ab ie g li k , Homo oeconomicus, w: Etyczne podstawy ekonomii – teoria i praktyka, red. J. Kubka, Gdańsk 2003, s. 27-34. 4 zachowania i krytykowanie w związku z tym Smitha za to, że przypisał motywowi egoizmu kluczową rolę w ludzkim życiu. Na takim stanowisku stał już John Stuart Mill, którego słowa warte są dosłownego przytoczenia, gdyż jemu również często przypisuje się upraszczającą wizję człowieka. Tymczasem można znaleźć w tekstach Milla następującą wypowiedź: „Wszystkie te operacje [gromadzenie i tworzenie dóbr, ustalanie praw, rozdział wytworów itp. – T. K.], jakkolwiek wiele spośród nich w rzeczywistości jest wynikiem wielości motywów, ekonomia polityczna uważa, że wypływają jedynie z dążenia do bogactwa. Nauka ta następnie przechodzi do badania praw, jakie rządzą tymi różnymi operacjami, zakładając, że człowiek jest istotą, która z konieczności swej natury musi przedkładać większą ilość dóbr nad mniejszą we wszelkich przypadkach (...). Nie znaczy to, iżby jakiś ekonomista myślał kiedykolwiek tak niedorzecznie, by przyjmować, że ludzie rzeczywiście mają taką konstytucję psychiczną, lecz dlatego, że jest to sposób, w jaki nauka musi postępować z konieczności”6. Z tezą, że homo oeconomicus jest konstrukcją teoretyczną stworzoną wyłącznie na potrzeby ekonomii wydaje się zgadzać również Zabieglik. Pisze on bowiem, że przesłanki i twierdzenia dotyczące natury człowieka i procesów społecznych formułowane wprost lub przyjmowane milcząco „tworzą fundament modelu teoretycznego, w ramach którego autor Bogactwa narodów analizuje zjawiska gospodarcze. Patrząc w ten sposób – pisze dalej Zabieglik – można powiedzieć, że Smith konstruuje pewną abstrakcyjną teorię ekonomiczną” [s. 95]. Kolejnym zagadnieniem podlegającym jednostronnym interpretacjom jest przywoływana już zasada „niewidzialnej ręki”. Zdaniem Zabieglika „dziś najczęściej oznacza ona samoczynnie działający mechanizm rynkowy, podczas gdy Smith rozumiał ją szerzej jako – deistycznie pojętą – najbardziej ogólną zasadę zapewniającą harmonię społeczną” [s. 99]. Tych poglądów Smitha, które pozostają „niewidzialne” dla współczesnych komentatorów jego dorobku można by odnaleźć o wiele więcej. Wystarczy jednak wspomnieć na koniec o generalnej optyce ujmowania koncepcji szkockiego uczonego wyłącznie w perspektywie jego poglądów ekonomicznych. Jeśli widzi się w Smithie jedynie ekonomistę, zapoznaniu ulegają jego poglądy dotyczące moralności (rola uczuć moralnych, koncepcja bezstronnego obserwatora itd.), prawoznawstwa, retoryki czy krytyki literackiej. Znaczenie recenzowanej publikacji Zabieglika polega właśnie na tym, że oprócz pokazania 6 J . S. M il l , System logiki, tom. 2, tłum. C. Znamierowski, PWN, Warszawa 1962, s. 634. Przytoczony fragment Mill zamieścił pierwotnie w Essays on Some Unsettled Questions of Political Economy, (s. 98). Odwołuję się do wersji elektronicznej tego artykułu (plik w formacie .pdf) w McMaster Archive: http://socserv2.socsci.mcmaster.ca/~econ/ugcm/3ll3/mill 5 prawidłowej optyki interpretacji szczegółowych kwestii dotyczących koncepcji ekonomicznych Smitha, ukazuje ona również wielopłaszczyznowość twórczości szkockiego myśliciela. O tym, że Zabieglik nie koncentruje się wyłącznie na poglądach ekonomicznych autora Bogactwa narodów świadczy choćby fakt, że poświęca on im niewiele więcej miejsca (66 stron), niż tezom z zakresu filozofii moralnej (49 stron); pozostała część analiz (43 strony) pierwszej części książki dotyczy innych wątków teorii Smitha. Dokonany przez Zabieglika wybór tekstów Smitha również odzwierciedla bogactwo zainteresowań szkockiego uczonego. Podsumowując, o „niewidzialnej doktrynie” Smitha, którą stara się w swojej książce przybliżyć Zabieglik, można mówić przynajmniej w odniesieniu do trzech obszarów zagadnień poruszanych przez szkockiego myśliciela. Są to: po pierwsze, poglądy nie mieszczące się w ramach liberalizmu i ideologii wolnego rynku, po drugie, poglądy nie utożsamiające pojęcia homo oeconomicus i kategorii „niewidzialnej ręki” z wąsko pojętą racjonalnością ekonomiczną oraz po trzecie, poglądy nie mieszczące się w ramach wąsko rozumianej ekonomii współczesnej. Aby podkreślić znaczenie recenzowanej publikacji przywołajmy na koniec komentarz Marka Blauga, znanego ekonomisty i historyka myśli ekonomicznej, który w swojej książce Teoria ekonomii. Ujęcie retrospektywne w następujący sposób rozpoczyna rozdział poświęcony dorobkowi Smitha: „Wydaje się – pisze Blaug – że prawie zupełnie zanikła praktyka studiowania od deski do deski opasłych osiemnastowiecznych tomów. Dzisiaj czytamy wybory prac Gibbona, Johnsona i Hume’a oraz ograniczamy się do pierwszych dziesięciu rozdziałów Bogactwa narodów”7. Wobec tej „zanikającej praktyki” dokonane przez Zabieglika wszechstronne przedstawienie dorobku Smitha wraz z wyborem jego tekstów, nie tylko tych z zakresu ekonomii, wydaje się mieć bardzo istotne znaczenie. Pozostaje jeszcze mieć nadzieję, że spełnią się oczekiwania autora i publikacja ta pobudzi zainteresowanie filozofią Smitha w naszym kraju. 7 M. B la u g, Teoria ekonomii. Ujęcie retrospektywne, tłum. I. Budzyńska, H. Figaszewska, H. Hagemejer, S. Kubielas, A. Szeworski, Z. Wiankowska-Ładyka, PWN, Warszawa 2000, s. 55. 6