Wojna z klientami
Transkrypt
Wojna z klientami
90 Reflektor Wojna z klientami O bserwując trendy na rynku konferencji zauważam z jednej strony z satysfakcją, a z drugiej strony z niedowierzaniem, że ulubionym tematem wielu, a wręcz tematem dyżurnym, jest współpraca w ramach łańcucha dostaw. Pojawiają się prelegenci, którzy nie mówią już tylko o dochodzeniu do współpracy na zasadach „win-win”, ale już „win-win-win” czy nawet „win-win-win-win” (producent - operator logistyczny - sieć handlowa - klient). I kiedy dociekam, jak taka współpraca wygląda w rzeczywistości i jakie efekty przynosi, zauważam, że nie jest tak dobrze, jak wskazują na to same prezentacje. Dlaczego tak jest? Czy ludzie celowo mówią nieprawdę? A może wierzą w to, co mówią i dopiero głębsza analiza sprawia, że pojawiają się wątpliwości? Operatorzy logistyczni narzekają, że klienci oczekują elastyczności, usług dopasowanych do ich potrzeby, ale nie chcą za to płacić, wręcz oczekują redukcji cen. Klienci natomiast narzekają, że operatorzy są mało elastyczni, a jakość świadczonych usług pozostawia wiele do życzenia. Każda strona deklaruje jednocześnie, że jest gotowa nawiązać bliską współpracę, tylko… ich partner nie jest na to gotowy. Wszystko to dzieje się w czasie, kiedy coraz więcej top managerów - zamiast wcześniejszej koncentracji na partykularnym interesie udziałowców – bierze pod uwagę korzyści wszystkich interesariuszy, czyli instytucji, przedsiębiorstw i osób, stanowiących pełne otoczenie firmy. Wymusza to odejście od krótkoterminowej koncentracji na zysku w danym miesiącu czy kwartale, na rzecz długoterminowego budowania wartości. A ponieważ obecnie mamy do czynienia ze zjawiskiem wielowymiarowego kryzysu, w tym kryzysu zaufania, tym większego znaczenia nabiera tworzenie klimatu zaufania. Myślę jednak, że z zaufaniem pomiędzy klientami a operatorami logistycznymi nie jest dobrze. Na pewno duży wpływ na taki stan rzeczy ma niska lojalność klientów w obszarze logistyki kontraktowej. Mówią oni dużo o znaczeniu jakości obsługi, ale przeprowadzają częste przetargi, mające na celu poszukiwanie jak najniższych stawek. Usługi logistyczne zostały umasowione. Jeżeli komodytyzacja logistyki polega na wprowadzeniu określonych standardów, szybkości i powtarzalności operacji, to wówczas zrozumiałe jest poszukiwanie najniższej ceny za identyczną usługę. Operator logistyczny, aby obniżyć koszty własne - eliminuje elastyczność w działaniu, zwalnia personel w ramach racjonalizacji czy reorganizacji, wreszcie zamyka najmniej rentowne czy wręcz nierentowne operacje. Przez co staje się coraz mniej elastyczny. W wyniku tych działań uszczerbku doznaje też zazwyczaj jakość świadczonych usług. Tymczasem sytuacja rynkowa zmienia się dynamicznie i klient poszukuje elastyczności czy też usług dodanych. Operator logistyczny, nie mając zaufania do klienta i nie posiadając zasobów do realizacji dodatkowych zadań, pozostaje głuchy na takie żądania. No i wojna pomiędzy klientami i firmami logistycznymi trwa. I nawet najpiękniejsze deklaracje tego nie zmienią. Chyba że ktoś w końcu dojdzie do wniosku, że chce budować swoją długookresową przewagę poprzez inwestycje w operacje logistyczne, w relacje z operatorem logistycznym. A ten ostatni być może odwzajemni się wówczas inwestycjami w danego klienta. Proces długotrwały i trudny. Czy istnieje jednak inna droga? ■■ Piotr Polak