Arkusz wersja B - WLH im. Jacka Kuronia

Transkrypt

Arkusz wersja B - WLH im. Jacka Kuronia
Wielokulturowe Liceum Humanistyczne im. Jacka Kuronia
egzamin wstępny 2010 – druga tura
Wybierz i wykonaj jedno z podanych niżej poleceń.
1. Przeczytaj fragment eseju Bertranda Russella „Wolność a autorytet w wychowaniu”. Ten
tekst powstał w latach dwudziestych ubiegłego wieku, ma zatem prawie sto lat. Czy, Twoim
zdaniem, zawarte w nim obserwacje, uwagi i postulaty, dotyczące edukacji i wychowania,
zestarzały się, czy też zachowały aktualność?
2. Wybierz jedną z zamieszczonych w arkuszu ilustracji. Opisz ją i wyjaśnij, co w niej jest
takiego, że właśnie tę wybrałeś/wybrałaś?
Tekst:
Bertrand Russell "Wolność a autorytet w wychowaniu"
Jeśli wychowanie ma być oparte na autorytecie, rządy nad nim objąć musi jedna lub kilka z
rozpatrzonych przez nas sił, którym na imię państwo, kościół, nauczyciel i rodzice.
Widzieliśmy, że żadna z nich nie troszczy się dostatecznie o dobro dziecka, ponieważ każda
pragnie posłużyć się nim w pewnym celu, nie mającym nic wspólnego z jego własną
pomyślnością. Państwo chce, aby dziecko przyczyniło się do wzrostu potęgi narodu i
utrzymania istniejącej formy rządu. Kościół chce, aby dziecko pomogło mu zwiększyć władzę
duchowieństwa. Nauczyciel, w opartym na współzawodnictwie świecie, aż nazbyt często
traktuje swoją szkołę podobnie jak państwo naród i chce, aby dziecko ja wsławiło. Rodzice
chcą, aby dziecko okryło chwałą rodzinę. Dziecko jako cel sam w sobie, jako oddzielna
ludzka istota, mająca prawo do wszelkiego możliwego szczęścia i pomyślności, zajmuje
bardzo podrzędne miejsce w tych różnych zewnętrznych zamysłach. Na nieszczęście dziecku
brak doświadczenia potrzebnego do pokierowania własnym życiem i dlatego pada ono ofiarą
zbrodniczych interesów, które wykorzystują jego niewinność. Na tym polega trudność
wychowania jako problemu politycznego. Zobaczmy jednak najpierw, co się da powiedzieć z
punktu widzenia samego dziecka.
Widoczne jest, że gdyby pozostawić dzieci samym sobie, większość z nich nie nauczyłaby się
czytać ani pisać i wyrosłaby na ludzi mniej przystosowanych do warunków życia, niżby nimi
być mogli. [...] Wobec jednak faktu, że nie można zaufać całkowicie żadnej zwierzchności,
musimy dążyć do wyrugowania autorytetu i starać się wynaleźć sposoby zużytkowania w
celach wychowawczych wrodzonych młodzieży impulsów i pragnień. Jest to daleko
łatwiejsze, niż się często myśli [...]. Tradycyjny pedagog, posiadający bezwartościową wiedzę
i pozbawiony całkowicie zdolności jej udzielania sądził, że młodzież ma wrodzony wstręt do
nauki, lecz był to błąd wynikający z nieuświadamiania sobie własnych braków. [...]
Swoboda w wychowaniu ma rozmaite znaczenie. Przede wszystkim istnieje swoboda uczenia
się lub zaniechania studiów. Dalej – swoboda wyboru przedmiotu nauki, a w późniejszym
okresie wychowania – swoboda przekonań. Swoboda uczenia się lub zaniechania studiów
może być przyznana dzieciom tylko częściowo. [...] Przy wyborze przedmiotu nauki powinno
się mieć daleko większą swobodę niż obecnie. [...] Swoboda przekonań zarówno dla
nauczycieli, jak i dla uczniów jest najważniejszym z różnych rodzajów swobody i jedynym,
który nie wymaga żadnego ograniczenia. [...] Zasadniczym argumentem na korzyść swobody
przekonań jest niepewność wszystkich naszych wierzeń. [...] W związku z tym nabiera
znaczenia różnica między prawdą a rzetelnością. [...] Wychowanie powinno nas uzdolnić do
możliwie najbliższego podchodzenia do prawdy, a w tym celu musi uczyć rzetelności.
Rzetelność, w moim pojęciu, jest zwyczajem formowania poglądów na podstawie materiału
dowodowego i użyczania im takiej wiary, do jakiej upoważniają nas dowody.
Wielokulturowe Liceum Humanistyczne im. Jacka Kuronia
egzamin wstępny 2010 – druga tura
il. 2
il. 1
il. 3

Podobne dokumenty