ZASYPANIE WYKOPU POD BUDOWĘ GALERII W LUBINIE

Transkrypt

ZASYPANIE WYKOPU POD BUDOWĘ GALERII W LUBINIE
ZASYPANIE WYKOPU POD BUDOWĘ GALERII W LUBINIE
Prokuratura Okręgowa w Legnicy umorzyła śledztwo w sprawie
zasypanego wykopu pod galerię w lubińskim rynku.
11 marca 2011r. Prokuratura Okręgowa w Legnicy wszczęła
śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień - w okresie od 30 kwietnia
2010r. do 15 czerwca 2010r. - przez przedstawicieli Gminy Miejskiej
Lubin,
w
związku
z
uporządkowaniem
terenu
w
rynku
Lubina,
tj. zasypaniem wykopu po pracach archeologicznych i architektonicznych
na koszt Gminy za kwotę 168.216,91 zł. w sytuacji, gdy prace te winny
być wykonane przez właściciela, tj. spółkę Galeria Rynek.
Jak ustalono, Gmina w dniu 17 maja 2010 roku zawarła ze
spółką Galeria Rynek umowę „użyczenia” należącego do niej terenu
przeznaczonego pod budowę galerii.
Po przejęciu terenu w posiadanie Gmina zleciła firmie, która
wygrała przetarg na prace remontowe dla gminy, uporządkowanie terenu
w
rynku
poprzez
zasypanie
wykopu
po
pracach
archeologicznych
i architektonicznych. Firma zlecone prace wykonała do 15 czerwca 2010
roku i wystawiła gminie fakturę VAT. Za fakturę zapłacił Urząd.
Śledztwo miało wyjaśnić, czy za wykonanie tych prac nie
powinien zapłacić właściciel terenu, tj. spółka Galeria Rynek.
Prokurator ocenił, iż w zachowaniu Prezydenta i pracowników
Urzędu Miejskiego w Lubinie zajmujących się sprawą porządkowania
terenu rynku, a przede wszystkim w zachowaniu Naczelnika Wydziału
Infrastruktury - Tadeusza Kielana, który był odpowiedzialny merytorycznie
za wydatek na ten cel, nie można dopatrzyć się celowego działania na
szkodę Gminy. Swoim zachowaniem osoby te nie zrealizowały znamion
przestępstwa przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
Wydatkowanie pieniędzy w kwocie 168.216,91 złotych było zasadne,
celowe i nie naruszało przepisów prawa.
W 2005 roku spółka WOMAK Beta Sp. z o.o oraz LSI zawarły
umowę spółki Galeria Rynek. Spółka nie uzyskała jednak przez okres 5 lat
pozwolenia na budowę. Faktycznie na tym terenie zostały wykonane tylko
prace archeologiczne i niektóre prace architektoniczne. W centrum Lubina
w rynku powstały głębokie wykopy, tj. niebezpieczny teren przeznaczony
do wykonywania dalszych prac budowlanych.
Nie oceniając powodów i okoliczności nie uzyskania pozwolenia
na budowę (co m.in. było przedmiotem rozpoznania w sprawie VI Ds.
13/08 tut. Prokuratury Okręgowej) stwierdzić należy, iż w związku
z powyższym zaistniał trudny do zaakceptowania stan rzeczy.
Jednak postępowania administracyjne, a potem także sądowoadministracyjne pozwalały inwestorom przyjmować, iż uda się uzyskać
pozwolenie na budowę i przystąpić do prac budowlanych.
Pod koniec 2009 r. Prezydent Miasta Lubina Robert Raczyński
podjął decyzję o tym, że teren rynku należy uporządkować. Ponieważ
Gmina nie była właścicielem terenu, doszło do zawarcia umowy.
Stąd, działając na podstawie upoważnienia Prezydenta Miasta
Lubina – Sekretarz Miasta - Lech Dłubała w dniu 17 maja 2010 r. zawarł
umowę użyczenia terenu.
W imieniu spółki Galeria Rynek umowę podpisał Wiceprezes
Zarządu Artur Dubiński. O fakcie takiego nieodpłatnego użyczenia terenu
powiadomiona była Rada Nadzorcza spółki Galeria Rynek.
Prezydent
Miasta
Lubina
Robert
Raczyński,
jako
reprezentujący na mocy ustawy o samorządzie gminnym i ustawy
o gospodarce komunalnej Gminę Miejską Lubin, odpowiedzialny był za
wygląd, ale przede wszystkim za bezpieczeństwo terenu rynku w Lubinie.
Dlatego
też
-
w
kontekście
konieczności
zapewnienia
bezpieczeństwa mieszkańców Lubina i przywrócenia rynkowi funkcji
przynajmniej placu - decyzja Prezydenta o uporządkowaniu tego terenu
była decyzją słuszną.
Prace
w
rynku
musiały
być zlecone zewnętrznej firmie
budowlanej w ramach zamówień publicznych. W Urzędzie skorzystano
z umowy o roboty budowlane z Przedsiębiorstwem Budowlano-Usługowym
„BUDGAR”. W chwili podpisywania tej umowy właściciel firmy „BUDGAR”
nie miał świadomości, że będzie wykonywał prace na terenie rynku
Lubina.
Firma PB-U „BUDGAR” prace wykonała do dnia 10 czerwca
2010r. Następnie wystawiła Gminie fakturę z 15.06.2010r. Faktura została
poddana przyjętej w Urzędzie Miejskim w Lubinie procedurze jej akceptacji
określonej Zarządzeniem nr 10 Prezydenta. Skontrolowanie prawidłowości
faktury
VAT
podpisem
pod
względem
z datą -
merytorycznym
potwierdził
Tadeusz Kielan (ówczesny
stosownym
Naczelnik
Wydziału
Infrastruktury).
Analizując powyższe zdarzenie pod względem prawnym nie
ulega wątpliwości, że Prezydent Miasta Lubina, zastępujący Prezydenta
Sekretarz Miasta czy Naczelnicy Wydziałów Urzędu Miejskiego w Lubinie
są funkcjonariuszami publicznymi.
Dla wyczerpania znamion przestępstwa określonego w art. 231
§ 1 kk (niedopełnienie obowiązków lub przekroczenie uprawnień przez
funkcjonariusza publicznego) koniecznym jest działanie przez sprawcę na
szkodę interesu publicznego lub prywatnego.
Interes
prywatny
wykonawcy
zleconych
prac
nie
został
naruszony, albowiem za wykonane roboty firma otrzymała należne jej
wynagrodzenie.
wydatkowała
Interes
środki
publiczny
publiczne
to
„bez
interes
podstawy
Gminy
Lubin,
prawnej”,
a
która
zatem
nielegalnie.
Umowę podpisał nie Prezydent Miasta a Sekretarz Miasta Lech Dłubała. Działał jednak na podstawie zarządzenia Prezydenta Lubina
i w ramach przekazanych mu uprawnień. Była to umowa użyczenia
nieodpłatnego i stąd do jej zawarcia nie była konieczna kontrasygnata
Skarbnika Miasta. Umowa użyczenia nie rodziła po stronie Gminy
zobowiązań finansowych.
Dopiero późniejsza umowa z firmą PB-U „BUDGAR” niosła
za
sobą
zobowiązanie
finansowe
w
postaci
obowiązku
wypłaty
wynagrodzenia dla firmy budowlanej. Umowa o roboty budowlane, także
podpisana przez Lecha Dłubałę, była kontrasygnowana przez Skarbnika
Miasta.
Wiceprezes
Zarządu
-
Artur
Dubiński
podpisał
umowę
jednoosobowo, mimo iż niezbędna była dwuosobowa reprezentacja spółki
Galeria Rynek.
Jak wynika z pisma obecnej Prezes Zarządu spółki Galeria
Rynek, weszła ona w posiadanie umowy dopiero w dniu 13 czerwca 2011r.
i dopiero aktualnie zamierza poddać tę umowę stosownej analizie prawnej.
Artur Dubiński nie może odpowiadać z art. 231 § 1 k.k.
Umowa użyczenia nie była podstawą prawną do wypłaty przez Gminę
wynagrodzenia za pracę budowlane.
Po stronie spółki Galeria Rynek także nie zaistniała szkoda.
Literalne brzmienie przepisu umowy wskazuje, iż Gmina Lubin uzyska
refinansowanie
poniesionych
wydatków,
dlatego
po
jej
stronie,
w ostatecznym rozrachunku, nie dojdzie do wyrządzenia szkody.
Potrzeba zawarcia umowy użyczenia wynikała z konieczności
uzyskania pozwolenie Konserwatora Zabytków na porządkowanie terenu.
Po to Gmina musiała wykazać się tytułem prawnym dysponowania
nieruchomością. Stąd najlepszą i najbardziej zasadną umową, w oparciu o
którą Gmina stałaby się dysponentem terenu, była właśnie umowa
użyczenia.
Ponieważ Gmina Lubin miała obowiązek zadbania o ten teren
wydatek środków publicznych przeznaczonych na ten cel był kosztem
zasadnym oraz celowym. Zaś nadrzędnym celem, którym kierowali się
Prezydent Miasta Lubina i pracownicy Urzędu Miejskiego było zapewnienie
bezpieczeństwa mieszkańcom Lubina.
Umowa użyczenia terenu w rynku Lubina w dalszym ciągu
obowiązuje. Spółka Galeria Rynek nie była wzywana do refundowania
poniesionych
kosztów
porządkowania
rynku
Lubina.
Ewentualne
rozliczenie stron ma dopiero nastąpić po zakończeniu użyczenia. Z dużą
dozą prawdopodobieństwa należy uznać, że Gmina Lubin będzie miała
co najmniej roszczenie o zwrot wydatkowanych 168 tysięcy złotych.
Mając powyższe okoliczności na uwadze postępowanie zostało
umorzone wobec stwierdzenia braku znamion przestępstwa.