Kobiety! Spotkajmy się w październiku na regionalnym kongresie

Transkrypt

Kobiety! Spotkajmy się w październiku na regionalnym kongresie
Wywiady, opinie, ludzie
Page 1 of 2
Wiadomość wydrukowana ze strony www.gazetalubuska.pl
Wywiady, 12 lipca 2009, 14:49
Kobiety! Spotkajmy się w październiku na
regionalnym kongresie. Zadzwońcie w
poniedziałek do marszałek Polak
Agnieszka Stawiarska, 0 68 324 88 51, [email protected]
Lubuski zjazd kobiet ma się odbyć w październiku. Ma to być spotkanie bez polityki.
Teraz powstaje zarys programu. Dlatego pytamy wszystkie kobiety z regionu. O czym chciałybyście
porozmawiać, czego się dowiedzieć, do czego doprowadzić?
Zgłoście swoje pomysły, pytania do ElŜbiety Polak, wicemarszałek woj. lubuskiego. Na telefony czeka
w poniedziałek w godz. 12.00- 13.00, pod nr tel. 0 68 324 88 51. Zapraszamy!
Kobiety w siebie nie wierzą a powinny
Rozmowa z ELśBIETĄ POLAK, wicemarszałek województwa
lubuskiego, Ŝoną i matką
ElŜebieta Polak - wicemarszałek woj. lubuskiego, ma
za sobą 30 lat pracy w samorządzie. Dwaj synowie
Amadeusz (23 lata) i Jakub (21 lat) studiują
informatykę na Politechnice Wrocławskiej. MąŜ
Erwin jest z wykształcenia technologiem Ŝywienia
zbiorowego. Wicemarszałek odpoczywa pracując w
ogrodzie lub spacerując lubuskimi szlakami.
(Fot. Krzysztof Kubasiewicz)
- Jak się pani czuje w bardzo męskim świecie, garniturów, krawatów?
- Dobrze. W tym męskim świecie działam od 30 lat, ale sama teŜ noszę garnitury i garsonki.
-To znaczy, Ŝe kobiecy strój przeszkadza?
- Pracuję od zawsze w urzędach, więc dla mnie standardem jest właśnie damski garnitur. Sukienki wkładam na
nieoficjalne okazje. Ostatnio ubrałam ją do pracy i czułam się nieswojo.
- Dlaczego?
- Są kobiety, które w pracy wykorzystują swoje kobiece atrybuty, ale ja wolę, aby mój strój nie zwracał uwagi. Chcę,
aby męŜczyźni mnie słuchali, a nie patrzyli w co jestem ubrana. I pewnie dlatego nie kokietują mnie, nie mizdrzą się
do mnie, traktują jak szefa lub partnera, zaleŜnie od sytuacji. Rozmawiają, słuchają, dyskutują.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090712/WYWIADY/262...
2009-07-28
Wywiady, opinie, ludzie
Page 2 of 2
- To smutne, Ŝe tak bardzo musimy uwaŜać na to jak wyglądamy?
- To prawda. Kobiecie na pewno jest trudniej. Niby urzędy są sfeminizowane, ale na kluczowych stanowiskach są
męŜczyźni. Wśród 30 radnych wojewódzkich są tylko cztery panie. Ja jestem jedną z trzech wicemarszałek w Polsce!
Marszałkowej nie ma ani jednej!
- Ale pani osiągnęła tak rzadko zajmowane przez naszą płeć stanowisko?
- Tak, ale nie mam za sobą szybkiej, błyskotliwej kariery. Obecne stanowisko jest konsekwencją cięŜkiej, ustawicznej
pracy począwszy od referenta, przez inspektora, sekretarza gminy, burmistrza... Doszłam do tego co mam przede
wszystkim dlatego, Ŝe od lat angaŜowałam się społecznie. A wielu panów szybko przeskakuje te etapy.
- Dlaczego awans naleŜy do męŜczyzn?
- Sprzyjają im stereotypy, Ŝe są bardziej stanowczy, konkretni, nie plotkują. A to nieprawda, Ŝe nie mają słabości.
Kobiety robią wspaniałe rzeczy, ale potrzebują wsparcia, aby pełnić waŜne funkcje w Ŝyciu społecznym i politycznym,
a nie tylko parzyć kawę lub pisać protokoły. Uczestniczyłam w ogólnopolskim kongresie kobiet. To było niesamowite
i energetyczne spotkanie wyjątkowych osobowości.
W naszym regionie teŜ znam wspaniałe dziewczyny, bez których nasze Ŝycie publiczne, społeczne i takŜe polityczne
duŜo traci. Powinny mieć większy wpływ na otaczający świat, bo przecieŜ są świetnie zorganizowane,
odpowiedzialne, kreatywne. Powinny się wszystkie spotkać, poznać i wymienić doświadczeniami.
- Czy juŜ jest gotowy pomysł na to spotkanie?
- Bardzo chciałabym, aby to było w październiku. Właśnie rozpoczynamy rozmowy na ten temat. Chodzi o to by
nasze panie mogły wspólnie porozmawiać o swoich potrzebach, otrzymać przydatne informacje, które pomogą im
zrealizować Ŝyciowe i zawodowe pasje, marzenia, poprawić jakość Ŝycia.
- A jakie informacje mogą im w tym pomóc?
- Na przykład wiedza o tym jak załoŜyć stowarzyszenie, aby wreszcie z nimi się ktoś liczył. Poznałam to na własnej
skórze. Doprowadziłam do powstania kilku organizacji pozarządowych , których działalność zwróciła uwagę i
uznanie. Poza tym wspólne działanie uczy teŜ wzajemnego poparcia, a tego płci pięknej brakuje. Są kobiety, które
marzą o pracy, własnej małej firmie, ale nie mają pieniędzy na start. Tymczasem są przecieŜ dotacje unijne.
WaŜnym tematem na kongresie powinna równieŜ być promocja zdrowego stylu Ŝycia. Zaproszę teŜ kobiety nauki,
kultury.
- Na spotkaniu kobiety z Lubuskiego mają więc przekonać się, Ŝe mogą liczyć na wsparcie? A kto pani
pomógł w karierze, realizacji planów zawodowych i społecznych?
- Moich trzech chłopaków - dwóch synów i mąŜ. Bez nich nic bym nie osiągnęła. Z męŜem byliśmy na zmianę na
urlopie wychowawczym. Podchodziliśmy zawsze do obowiązków rodzinnych po partnersku, bo wychowanie dzieci
jest naszą wspólną sprawą. Synowie zawsze uczestniczyli w tym, czym się zajmowałam. Pogodzili się, Ŝe mają
aktywną mamę. Zabierałam ich nawet na egzaminy, gdy kończyłam studia podyplomowe. Mam nadzieję, Ŝe tak jak
mnie, będą teŜ traktować swoje dziewczyny i Ŝony. Bo te postawy męŜczyźni wynoszą z domu.
- Dziękuję.
http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090712/WYWIADY/262...
2009-07-28

Podobne dokumenty