Szkolny konflikt w Tykocinie
Transkrypt
Szkolny konflikt w Tykocinie
Szkolny konflikt w Tykocinie Zaczęło się od wyrwanych guzikÃłw w szkolnym mundurku - skończy się sprawą o demoralizację. Szkolny konflikt w podstawÃłwce w Tykocinie osiągnął tak gigantyczne rozmiary, że potrzebne są mediacje z zewnątrz. Kłopoty 13-letniego Pawła ze Słomianki w gminie Tykocin zaczęły się kilka miesięcy temu w szkolnym autobusie. Doszło do szarpaniny w opiekunem. Paweł stracił guziki w mundurku, a cała rodzina sporo nerwÃłw. Sprawa skończyła się w sądzie. W pierwszej instancji Sikorscy wygrali. I jak twierdzą - od tej pory zaczęła się szkolna gehenna ich syna. SzczegÃłlnie narzekają na opiekunki ze świetlicy. W ocenie dyrekcji szkoły to Paweł prowokuje bÃłjki, poniża wychowawcÃłw, a nawet używa grÃłźb karalnych. - W trakcie rozmowy ze mną i z wychowawcą Paweł kilkakrotnie mÃłwił, że pozabija, pozałatwia, że wyciągnie do lasu tych, ktÃłrzy mu zagrażają, poznajdują ich za kilka lat – mÃłwi Emilia Mętecka, pedagog w Szkole Podstawowej w Tykocinie. Dyrektor twierdzi, że z rodziną Sikorskich nie można dojść do żadnego porozumienia, wszystkie rozmowy kończą się kłÃłtnią i groźbami. Dlatego szkoła skierowała do sądu rodzinnego pozew przeciwko rodzinie o zdemoralizowanie Pawła. Jeszcze przed procesem mediacje chce rozpocząć podlaski kurator oświaty. - Chcemy porozmawiać z rodzicami Pawła w obecności osÃłb wspierających, a potem doprowadzić do spotkania wspÃłlnego – powiedział Jerzy Kiszkiel, podlaski kurator oświaty. Rodzice nie godzą się na przeniesienie syna do innej szkoły w gminie Tykocin. ŹrÃłdło: Iza Bołtruczuk, Obiektyw http://www.mediacja.com Powered by Mambo Open Source Utworzony: 03. 03. 2017, 13:39