Jak robić lepsze zdjęcia?

Transkrypt

Jak robić lepsze zdjęcia?
.:: JAK ROBIĆ DOBRE ZDJĘCIA? – MINI PORADNIK :..
Wydawałoby się, że w erze aparatów cyfrowych i Photoshopa praktycznie każdy, kto posiada
lustrzankę, może być profesjonalnym fotografem i robić dobre zdjęcia. Wiele osób z takim założeniem sięga
po aparat, a niedługo później zauważa, że jednak to nie jest takie proste. Niby wszystko jest ok, w końcu
wybór trybu Auto odciąża nas od myślenia nad ustawieniami, a AF obiecuje ostrość zawsze tam, gdzie
wymierzymy obiektywem. Mimo to zdjęcia wychodzą rozmazane, sztuczne, nie wspominając już o tym, że
spośród 100 fotek ciężko wybrać chociaż jedną, która jest warta oprawienia w ramkę. Wkrótce, po kilku
nieudanych próbach „bycia fotografem” odczuwamy coraz większą presję, robimy się nerwowi, że czas mija
a zainteresowanie fotografią nie ma odzwierciedlenia w efektach naszych poczynań. Przestajemy wierzyć w
siebie, a aparat oddajemy młodszemu rodzeństwu. Jednak zanim się poddamy, warto trochę wyluzować i
zastosować kilka prostych porad, co pozwoli nam robić zdjęcia, z których będziemy zadowoleni. W końcu nie
ma rzeczy niemożliwych.
Emocjonalnie, ale oszczędnie
Przede wszystkim, nie każdy urodził się Olivierem Toscanim, a na dobre zdjęcia trzeba sobie
zapracować. Musimy być gotowi na ciągłą naukę oraz na krytykę, dlatego korzystajmy ze wszystkich okazji
do robienia zdjęć i uczmy się na błędach. Unikajmy natomiast pstrykania fotek na zasadzie „a może się
przyda”. Lepiej złapać kilka porządnych, przemyślanych ujęć niż błądzić w setkach przypadkowych fotografii,
które w zasadzie niewiele się od siebie różnią. Korzystajmy z możliwości podglądu wykonanych zdjęć i jeżeli
cokolwiek nam nie pasuje (kadr, światło) to skasujmy je i wykonajmy poprawnie kolejne.
Pomocne może być też oglądanie fotoblogów i prac profesjonalistów – dzięki temu złapiemy
„zabawkę” i być może zainspirujemy się do zrobienia czegoś, co nigdy by nam nie przyszło do głowy. Jednak
w tej kwestii nie popadać w skrajność - nikt nie chciałby chyba zyskać ksywki „ksero”. Z tego względu,
bardzo istotne jest wybranie tematu i drogi do jego realizacji. Tworzymy w wyobraźni określoną wizję
zestawienia kolorów, dynamiki oraz ogólnie klimatu, jaki ma panować na fotografii. Oczywiście powinno to
współgrać z faktycznymi warunkami, w jakich robimy zdjęcia. Nie ma sensu oczekiwać fotografii
słonecznego pomieszczenia jeśli zrobiono ją po 16 w zimowe popołudnie. Lepiej wykorzystać dobrze to, co
mamy niż sztucznie ulepszać rzeczywistość. Mierzmy siły na zamiary, a piękna szukajmy w prostocie.
Nie ma także jednoznacznej definicji „dobrego zdjęcia”. Są różne rodzaje fotografii, różne style oraz
przede wszystkim – gusta. Jednak istnieje kilka parametrów uniwersalnych, które jeśli będą w normie to
zagwarantują poprawność zdjęcia i możliwość ewentualnego retuszu w zależności od efektu, jaki chcemy
uzyskać. Posługując się nimi w odpowiedni sposób, będziemy w stanie bez względu na sprzęt jakim
przyjdzie nam pracować, wykonać maksymalnie poprawne fotografie w danych warunkach.
Światło – im więcej tym lepiej
Światło jest kluczowym parametrem w fotografii. Staramy się, aby nigdy go nie brakowało (najlepsze
jest miękkie i rozproszone). Mamy do dyspozycji trzy wartości, za pomocą których wpłyniemy na jasność
zdjęcia: przysłonę, czas otwarcia migawki, ISO. Wymarzonymi ustawieniami z punktu widzenia fotografa
są takie, gdzie:
•
wartość przysłony jest minimalna (np. 1.4, 1.8, 2.8) – wtedy wykorzystujemy to co najlepsze (i
najdroższe) w danym obiektywie oraz możemy pozwolić sobie na krótki czas naświetlania.
1
•
czas naświetlania jest krótki (np. 1/1000) – mniejsza szansa na nieostre zdjęcie. Docenia się to,
zwłaszcza gdy robimy zdjęcia teleobiektywem i nie posiadamy statywu.
•
ISO posiada niską wartość (np. 200) Unikamy wtedy szumów, a zdjęcie jest przejrzyste i ostre.
Oczywiście wspomniane wyżej warunki można starać się spełnić tylko tam, gdzie mamy zapewnione
dobre światło i profesjonalny, jasny obiektyw. Większość niepowodzeń fotograficznych ma swoje źródło w
nieco gorszych warunkach połączonych ze słabymi umiejętnościami obsługi aparatu. Dodatkowo, jeśli
fotografujemy obiekty w ruchu to sprawa się komplikuje.
Co zatem zrobić, aby zdjęcia bez względu na okoliczności wychodziły poprawne technicznie i dawały
nam satysfakcję? Wystarczy nieco poćwiczyć nad ustawieniami podstawowych, współzależnych
zmiennych: przysłona, migawka, ISO. Dla przybliżenia zależności tych trzech parametrów od siebie,
postaram się opisać zmiany jakie zachodzą pod wpływem edycji ich wartości. W zależności od aparatu i
obiektywu używanego w danych warunkach, otrzymamy także różne efekty, dlatego najlepiej równocześnie
ćwiczyć na własnym sprzęcie. Regulacja każdej z wartości niesie za sobą różne efekty – nierzadko też
stajemy przed dylematem pomiędzy jasnością zdjęcia a uzyskaniem zadowalającej jakości. Podążając tym
tropem, zmieniamy pierwszy parametr przy założeniu stałości pozostałych, a następnie obserwujemy w jaki
sposób wpływa to na wygląd zdjęcia:
1. Zmiana wartości przysłony: im większa, tym zdjęcie ciemniejsze, a zarazem większa głębia ostrości. W
zależności od tego, jaki obiektyw posiadamy, taka może być minimalna jej wartość. Robiąc zdjęcia w słabych
warunkach oświetleniowych, należy użyć najmniejszej przysłony. Przy obiektywach o zmiennej ogniskowej,
zwracajmy uwagę jak zmienia się przysłona w zależności od przybliżenia (najwyżej, że dysponujemy
sprzętem o stałym świetle).
2. Zmiana czasu naświetlania: im dłuższy czas naświetlania, tym jaśniejsze zdjęcie, ponieważ więcej
światła wpada na matrycę. Robiąc zdjęcia "z ręki" w warunkach niewystarczającego oświetlenia, bardzo
często otrzymujemy nieostry obraz. Dzieje się tak, ponieważ aparat rejestruje nawet najmniejszy ruch i
podczas wydłużonego naświetlania powstaje taki defekt. Zdarza się, że za takie niepowodzenia winimy auto
focus - niesłusznie. Jedynym rozwiązaniem jest użycie statywu dla stabilizacji aparatu, zwłaszcza kiedy
fotografujemy obiektywami z dużym zoomem. Różnicę widać na poniższych zdjęciach, które zostały
wykonane w tych samych warunkach i przy tych samych ustawieniach, z tym że w drugim przypadku użyto
statywu.
3. Zmiana wartości ISO: im wyższe ISO tym jaśniejsze zdjęcie. Nie ma jednak cudów i jakaś strata musi
być, ponieważ wraz z wzrostem czułości wzrastają tzw. szumy. Zdjęcie wraz z podniesieniem wartości ISO
traci także ostrość (zdarza się nawet powyżej ISO 500). W każdym aparacie wygląda to inaczej, a zazwyczaj
te najlepsze aparaty dają niewielkie szumy nawet przy bardzo wysokich wartościach ISO. Na ich wielkość
wpływa także ilość czerni na zdjęciu – warto o tym pamiętać, zwłaszcza przy fotografii wnętrz. Wielokrotnie
staniemy przed wyborem podniesienia ISO lub wydłużenia czasu naświetlania. Nie ma jednoznacznej
odpowiedzi na taki dylemat, a najlepszym doradcą w tej kwestii jest praktyka i znajomość możliwości
naszego aparatu.
Ostrość- oszczędnie, ale celnie
Prawidłowo naświetlone zdjęcie jest mało wartościowe, jeśli nie podkreśla tego, co najistotniejsze w
zamierzonym przekazie. Dlatego warto przyłożyć szczególną uwagę do ostrości - nikt nie lubi rozmazanych
2
fotografii, w których nie wiadomo, o co chodzi. W realizacji tego celu, naszym przyjacielem będzie z
pewnością statyw. Dzięki niemu minimalizujemy drgania które pogarszają ostrość zdjęcia zwłaszcza przy
dłuższym czasie naświetlania i dużej ogniskowej. Z pomocą przyjdą także ustawienia auto-focusa, a przede
wszystkim decyzja: czy na pewno wszystko musi być ostre?
Jeśli chcemy uzyskać bardziej spektakularny efekt, starajmy się wyostrzyć tylko jeden element, a
pozostałe plany pozostawić nieostre.
Do dyspozycji mamy dwie opcje: tryb Allservo lub Oneshot. Ten pierwszy najlepiej zastosować
podczas fotografii sportowej, kiedy robimy kilka zdjęć jednego obiektu przemieszczającego się w kadrze.
Natomiast, tryb Oneshot ostrzy w wybranym punkcie - wystarczy nacisnąć do połowy spust migawki, a
aparat dostosuje ustawienia dla danego punktu. W cyfrowych lustrzankach mamy możliwość wybrania
punktu pomiaru ostrości - jest ich kilka w zależności od modelu. Ustawień takich dokonujemy kursorem,
patrząc jednocześnie w wizjer.
Kompozycja – ważne są szczegóły
Jest wiele reguł dla kompozycji zdjęć, jednak zanim zaczniemy uważnie studiować fachową literaturę
i uczyć się na pamięć „czego ile być powinno”, to weźmy głęboki oddech i zapamiętajmy: mniej znaczy
więcej, a ruch to zdrowie. W pierwszej kolejności poszukajmy interesujących detali, może zainteresuje nas
zabytkowy zegar, a może piękna nieznajoma?
Róbmy zdjęcie tak, jakby ten wybrany obiekt był najważniejszy a reszta stanowiła jedynie tło
podkreślające klimat. Próbując uchwycić wszystko na raz, mamy większą szansę na porażkę, gdzie nie
wiadomo o co chodzi niż na wartościową fotografię. Z pomocą w takim zamiarze przyjdzie nam z początku
ograniczenie się do jednego obiektywu – najlepiej stało ogniskowego, np. 50mm. Unikniemy także stania w
jednym miejscu, czyli podstawowego błędu początkującego fotografa. Warto czasami przejść się na drugi
koniec uliczki lub zrobić zdjęcie z pozycji klęczącej – to nie boli, a zmieniona perspektywa ożywia zdjęcie.
Jeśli jednak chcemy trochę czystej teorii na temat kompozycji, to przydatna jest reguła trójpodziału.
Dzielimy kadr na równe części, za pomocą dwóch linii w pionie oraz dwóch w poziomie. Miejsca, w
których się przecinają to są tzw. mocne punkty obrazu. Co zatem możemy z nimi zrobić? Na przykład
wybrać jeden z nich i wypełnić najważniejszym, z naszego punktu widzenia elementem. Dodatkowym
bonusem będzie, jeśli w jego pobliżu znajdować się będzie jakiś inny element wzdłuż linii podziału która go
wyznaczyła. W praktyce, takie rzeczy robi się intuicyjne, ale reguły są po to, żeby je łamać. Jednak na
początku faktycznie zachowanie tej zasady może zakorzenić w nas dobre nawyki.
Podsumowując:
1. Robimy mniej zdjęć, za to bardziej przemyślanych. Jeśli nie jesteśmy zadowoleni z efektu - skasujmy i
zróbmy ponownie.
3
2. Obserwujemy zmiany oświetlenia, czekamy na dobry moment, żeby wykonać zdjęcie dysponując tym, co
mamy.
3. Zwracamy uwagę na kompozycję, unikamy nadmiaru elementów.
4. Zmieniamy miejsca, z których robimy zdjęcie - nie warto robić całej serii ujęć z jednego punktu widzenia.
5. Uważamy na stabilizację aparatu, drgania wpływają źle na ostrość zdjęć.
6. Nie bójmy się eksperymentować z ustawieniami migawki, ISO i przysłony - tylko ćwicząc nauczymy się
wyczucia.
7. Przykładamy uwagę do szczegółów.
***********************************************
PAWEŁ BERKOLEC - ZAWODOWY FOTOGRAF – UDZIELA RAD:
Nie sztuka nacisnąć guzik, poczekać aż mignie flesz i mieć zdjęcie z głowy. Warto, żeby czas, który
poświęcamy na ich robienie, nie był zmarnowany. Tak, by po kilku latach podczas oglądania zdjęć móc
powiedzieć: tam, faktycznie było dokładnie tak, jak na zdjęciu. Nie znajdziecie tu jednak czysto technicznych
rad, które ciężko będzie zrozumieć laikom. Przeczytacie natomiast o tym, jak zrobić dobre zdjęcie.
Profesjonalny fotograf zdradza kilka praktycznych wskazówek, które niewielkim nakładem sił w znacznym
stopniu poprawią nasze fotografie. Zobaczcie czego unikać, a na co warto zwrócić uwagę. Często to
naprawdę podstawowe błędy.
Mit „świetnych lustrzanek”
Wśród wielu osób, które zastanawiają się nad zakupem ewentualnego aparatu panuje przekonanie, że
wystarczy kupić lustrzankę i sprawa załatwiona. Bo przecież zwykła kompaktowa cyfrówka, która mieści się
w kieszeni jest "słaba". Drogi aparat, więc i zdjęcia same z siebie będą świetne.
- Nic bardziej mylnego, to największa bzdura. To nie jest tak, że kupuje się pierwszą lepszą lustrzankę i od
razu robi dobre zdjęcia. Te tańsze, ale drogie w stosunku do cyfrówek, mają plastikowy obiektyw i często po
prostu się rozlatują. Tak naprawdę dobre "lustro" zaczyna się od kilku tysięcy. Do tego dochodzą koszty
dobrego obiektywu, akcesoriów itd. - mówi Paweł Berkolec, który doradza, że na domowe potrzeby lepiej
kupić mniejszą, ale dobrą cyfrówkę.
Cyfrowy aparat kompaktowy ma do siebie to, że jest naprawdę poręczna. Mieści się w dłoni i każdej
kieszeni. - Kupując lustrzankę skazujemy się na targanie wielkiej torby nie tylko z aparatem, ale i
dodatkowym sprzętem sporych rozmiarów, który nie zawsze można ze sobą zabrać. Idąc do znajomych na
grilla trzeba się decydować, albo idę się dobrze bawić i pstrykam zdjęcia aparatem, który w każdej chwili
mogę schować, albo biorę swój drogi sprzęt i muszę ciągle dbać, żeby mu się nic nie stało. To gra nie warta
świeczki - mówi nasz rozmówca.
Dla fotografów-amatorów, którzy najczęściej uwieczniają siebie i swoich znajomych, to niepotrzebny
wydatek. - Powstają teraz rewelacyjne aparaty Mikro 4/3, które łączą zalety kompaktów i lustrzanek. Ważne
jest to jak, a nie co fotografujemy - mówi Berkolec, który przyznaje, że na „zwykłe, domowe” potrzeby sam
kupiłby z chęcią taką nie za dużą cyfrówkę.
Nie bać się instrukcji!
No właśnie, ale jak w ogóle zrobić dobre i fajne zdjęcie? Wszystko zależy od aparatu, nawet najzwyklejszego
za "kilka stówek". - Kluczem jest zrozumienie sprzętu. Może to zaskakujące, ale nieocenione jest… czytanie
4
instrukcji. Tam naprawdę dokładnie krok po kroku jest opisane, jak ustawić aparat na zdjęcie portretowe, jak
na krajobrazowe itd. Każda opcja jest wyczerpująco wyjaśniona - zachęca Paweł Berkolec.
Nie zawsze warto ulegać też pokusie korzystania z wszystkich funkcji, bo aparaty w dużym stopniu
dostosowują je automatycznie. - Nie ilość trybów jest istotna, ale ich świadomość. Ja pracuję profesjonalnie,
a korzystam tylko z dwóch trybów, które w zupełności wystarczają - dodaje.
Wiele osób chce uwiecznić piłkarskie emocje na stadionie. Tu niektórych może spotkać pewne
rozczarowanie, bo jak mówi nasz rozmówca, zwykły kibic na stadion nie może wnieść profesjonalnego
(zazwyczaj wielkiego) sprzętu. Kolejny punkt dla kompaktowych cyfrówek, które przecież niejeden kibic
spróbuje "przemycić" w kieszeni lub plecaku.
Lepiej blisko i wyraźnie
Jak powinni "pstrykać" ci, którym już się uda wnieść aparat? - Warto robić zdjęcia, na których coś
będzie się działo. Świetnym momentem będzie zrobienie zdjęcia po strzeleniu bramki - radzi fotograf. Wbrew
pozorom nie chodzi jednak o próbę uchwycenia tego co dzieje się kilkadziesiąt metrów dalej na murawie. Skupić się na kibicach, którzy się cieszą, machają szalikami, skaczą. Zrobić zdjęcie pomalowanemu,
szczęśliwemu fanowi kilka rzędów obok. Ewentualnie całej panoramie stadionu - wyjaśnia Berkolec.
Lepiej unikać usilnego „łapania” biegających piłkarzy, bo zdjęcia nie tylko będą słabej jakości, ale
niewiele będzie na nich widać. Do tego potrzeba profesjonalnego sprzętu do zdjęć sportowych. A ten jest
jednym z najdroższych. - Prostym zdjęciem można pokazać więcej emocji, tak by za kilka lat powiedzieć
sobie „ej, to faktycznie tak wyglądało”.
Nie warto także na siłę korzystać z przybliżenia, bo może skończyć się to utratą jakości. - Jeżeli
jesteśmy w stanie zrobić dobre zdjęcie bez zooma, to nie warto używać go na siłę. Obiektyw staje się
gorszy, spada światło. Nie można oczywiście powiedzieć, żeby unikać zooma całkowicie. Przy dobrym
oświetleniu nie będzie tragedii. Należy pilnować się za to wtedy, gdy jest nieco ciemniej - przestrzega Paweł
Berkolec.
Nie używaj flesza
Jednym z najczęstszych błędów jest także nadmierne używanie flesza, robiąc zdjęcia na stadionie
czy koncercie. A to w wielu przypadkach bardziej szkodzi, niż pomaga. - Ludzie nie są wystarczająco blisko
miejsca, żeby flesz, którego używają pomógł i wystarczająco oświetlił gwiazdy, które chcemy uwiecznić tłumaczy fotoreporter. Koniec końców na zdjęciu będziemy bardzo dobrze widzieć osoby dwa rzędy przed
nami, ale słabo to, co faktycznie chcemy sfotografować. - Warto wyłączyć flesza i zwiększyć czułość dodaje.
Podczas wakacyjnych wycieczek większość turystów fotografuje się na tle zabytków i różnych
obiektów. Pomysł oczywiście fajny, ale wykonanie zazwyczaj złe. Chodzi o sposób w jaki ustawiamy się do
tego rodzaju zdjęć. Chcąc zrobić sobie zdjęcie na tle stadionu nie powinno się stawać tuż przy nim i prosić
fotografującego, żeby odszedł kilkadziesiąt metrów.
- Na zdjęciu będziemy jedynie jedną z wielu małych kropeczek i nawet jak oznaczymy się na
Facebooku, to nikt nas nie rozpozna - mówi Berkolec i jednocześnie wyjaśnia jak wygląda cały „myk”. - Obie
osoby powinny odejść wystarczająco daleko od obiektu, dopiero potem poprosić fotografa, żeby cofnął się 34 metry dalej. Wtedy w kadrze zmieści się zarówno obiekt, jak i bohater, którego będzie widać dużo lepiej i
wyraźniej - wyjaśnia. To samo dotyczy wszystkich większych budynków, samolotów, zabytków itd.
5
Poza tym nie wolno zapominać, że - jak mówi znane wśród fotografów powiedzenie - najlepszy
aparat to ten, który masz przy sobie.
***********************************************
INNE RADY NA POCZĄTEK FOTOGRAFICZNEJ PRZYGODY,
KTÓRE POMOGĄ CI ROBIĆ LEPSZE ZDJĘCIA.
Po prostu rób zdjęcia
Dużo zdjęć. Najwięcej nauczysz się podczas prób. Z cyfrową lustrzanką niewiele też będzie Cię
to kosztowało (w przypadku analogowej to bardziej bolesna, ale nieunikniona metoda). Ktoś powiedział,
że prawdziwym fotografem stajesz się dopiero po zrobieniu 10 000 zdjęć. W dobie cyfry można jednak
uznać, że powinno być ich znacznie więcej. Jeśli jednak chcesz wiedzieć, jak robić dobre zdjęcia lustrzanką,
musisz ponieść takie koszty.
Największym przyjacielem fotografa jest kosz
Lustrzanką cyfrową robi się tysiące zdjęć, więc bardzo ważne jest wyrzucanie tych, które są źle naświetlone,
skadrowane, nieciekawe lub po prostu nie spełniają twoich oczekiwań. Nie będą Ci zaśmiecały komputera,
a zmotywują do poprawy. Zapamiętaj zdanie wybitnego amerykańskiego fotografa, Ansela Adamsa:
Dwanaście świetnych fotografii każdego roku to wspaniały plon.
Im więcej będziesz chciał pokazać na zdjęciu, tym większa szansa, że w chaosie widz nie będzie wiedział,
na co zwracać uwagę – czyli nie pokażesz właściwie nic. Lepiej więc pokazać mniej, a dobrze i wyraźnie.
Kartezjusz powiedział: Kto chce jednym spojrzeniem ująć wiele równocześnie przedmiotów, ten żadnego
z nich nie widzi wyraźnie.
12 PORAD, JAK UNIKNĄĆ NIEOSTREGO ZDJĘCIA:
Światło to twój sprzymierzeniec
Nie chodzi tu tylko o to, czy będziesz mógł zrobić zdjęcie przy krótkim czasie, czy będzie
niebezpieczeństwo poruszenia. Ważne jest też, jakie światło pada na fotografowaną scenę – od tego zależy
jej nastrój, klimat i emocje, jakie wywołuje. Przecież fotografia to ?malowanie światłem?. Jeśli więc chcesz
wiedzieć, jak robić dobre zdjęcia lustrzanką, panuj nad nim.
Fotografujesz krajobrazy przy świetle dziennym? Najlepiej rób to popołudniem. Ciekawe efekty
możesz też osiągnąć przy wschodzie lub zachodzie słońca. Jeśli więc trafiłeś na ciekawe miejsce, a masz
czas, warto wrócić w nie w innej porze dnia, może światło będzie lepsze. W studiu natomiast stracisz trochę
czasu, zanim ustawisz odpowiednio lampy, ale efekt na pewno będzie lepszy.
Szukaj kadrów
Pamiętaj o podstawowym podziale kadru czyli tzw. trójpodziale i umieszczaj ważne dla zdjęcia elementy
w mocnych punktach, a nie nudno – symetrycznie. W aparatach często można włączyć funkcję pokazywania
takich linii podziału w wizjerze. Dbaj też o czystość kadru, uważając, by nic niepowołanego się w nim nie
znalazło
6
Poradnik Pawła Łącznego (kompozycja w fotografii):
http://fotoblogia.pl/2010/11/25/jak-swiadomie-korzystac-z-kompozycji-w-fotografii
Trójpodział:
http://fotoblogia.pl/2009/11/08/trojpodzial-%E2%80%93-prosty-przepis-na-harmonie
Nawet niewielkie, ale wyraźnie odstające od reszty elementy mogą skutecznie odciągnąć wzrok
widza i zepsuć całą fotografię. Nie stój też w jednym miejscu. Jeśli to możliwe – obejdź fotografowany
przedmiot wokoło, szukając różnych kadrów oraz sposobów jego pokazania.
Robiąc zdjęcia ludzi, nie ścinaj im głów, a jeśli już to robisz, to zdecydowanie – by było widać,
że to zamierzony efekt. Podobnie jest z ostrością: Jedno nieostre zdjęcie to pomyłka. Dziesięć nieostrych
zdjęć to eksperyment. Sto nieostrych zdjęć to styl.
Poradnik Tomasza Woźnego (dyscyplina kadru, czyli jak zrobić czyste zdjęcie):
http://fotoblogia.pl/2009/11/16/dyscyplina-kadru-czyli-jak-zrobic-%E2%80%9Eczyste%E2%80%9D-zdjecie-cz-i
Niech twoi modele przypominają ludzi, a nie manekiny
Robiąc portrety, warto rozmawiać z osobą fotografowaną, przyzwyczajać do obecności aparatu.
W przypadku analogów często początek sesji można zrobić nawet bez kliszy, by oswoić swojego modela
(oczywiście, nie powinien o tym wiedzieć). Po pewnym czasie zacznie zachowywać się naturalniej. Nie
ustawiaj też ludzi tak, by słońce lub inne źródło światła świeciło im prosto w twarz - będą mrużyć oczy.
Poznaj swój aparat
Możesz robić cały czas zdjęcia na trybie auto, jednak czy nie lepiej w pełni panować nad tym, co
robisz? Ale spokojna głowa, między auto a manualem jest jeszcze cała gama trybów tematycznych, a także
preselekcja przysłony i migawki. Grunt to czytać instrukcję i sprawdzać ją w praktyce. Odpowiedź
na pytanie: jak robić dobre zdjęcia lustrzanką?, to również: znać ją!
Pamiętaj, aby zdjęcie miało czym oddychać
Jeśli w kadrze osoba patrzy np. w lewo, to skadruj ją po prawej stronie (lub przynajmniej zostaw
przestrzeń po lewej), bo naturalną naszą reakcją jest spoglądanie w miejsce, na które patrzy model. To da ci
też okazję pokazać kontekst zdjęcia, ale o tym za chwilę. Podobnie, fotografujesz drogę, która ciągnie się
daleko do linii horyzontu, wzrok widza automatycznie powędruje nią ? pokaż ją całą.
Nie aparat robi zdjęcia, ale Ty
Nie jest aż tak ważne, jakim sprzętem dysponujesz, nawet iPhone’em można zrobić dobre zdjęcie. Ktoś
powiedział kiedyś mądre zdanie: Amator martwi się o sprzęt, Profesjonalista martwi się o kasę, a Mistrz
martwi się o światło”. Nie zmienia to faktu, że dobrze jest znać swój aparat.
Umieszczaj zdjęcia w kontekście
Możesz sfotografować jedną osobę w ciekawej koszulce, ale jeśli pokażesz w tle innych ludzi
w takim samym stroju, którzy dodatkowo wsiadają na wyciąg, to będzie wiadomo, że to jakaś zorganizowana
7
wycieczka. Zdjęcie utworzy pewną historię, a nie będzie jedynie wycinkiem z rzeczywistości, nic nie
mówiącym widzowi, którego tam nie było.
Nie przestawaj się uczyć
Czytaj książki o fotografii, przeglądaj fotoblogi, chodź na spotkania z fotografami, szukaj wszelkich
porad, jak robić dobre zdjęcia lustrzanką. Podpatruj różne style i metody, a wkrótce wypracujesz swoje
własne. Dziel się wiedzą i pozwól się oceniać, by stawać się coraz lepszym. Bierz też udział w konkursach –
to motywuje do działania, a zwycięstwo może zapewni Ci kiedyś lepszy sprzęt (a na pewno jest szalenie
miłe).
Jak robić dobre zdjęcia lustrzanką? Łamiąc zasady!
Ansel Adams powiedział słusznie: Nie istnieją reguły opisujące dobrą fotografię, są tylko dobre
fotografie
To prawda stara jak świat, ale sprawdza się zawsze ? kreatywność i odważne podejście do fotografowania
mogą dać w rezultacie świetne zdjęcie, nawet jeśli nie w pełni zgodne z kanonem. Żeby łamać zasady,
trzeba je jednak na początku znać. Ale pamiętaj też: najlepsze zdjęcia są popełniane przez błędy.
10 SPOSOBÓW NA ŁADNE ZDJĘCIA Z WAKACJI – poradnik (nie)profesjonalny
Nie wystarczy jednak tylko znać teorię, żeby wiedzieć, jak robić dobre zdjęcia lustrzanką. Trzeba ćwiczyć,
ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Możesz, jak wielu fotografów, założyć specjalny blog i ustalić sobie,
że codziennie będziesz wrzucał na niego jedno zdjęcie zrobione tego dnia (tzw. projekt 365) albo po prostu
wychodzić co jakiś czas ze swoim aparatem w teren. Ważne, by próbować i doskonalić swoje umiejętności.
JAK ROBIĆ LEPSZE ZDJĘCIA?
Mimo technicznego postępu, rejestracja dwuwymiarowych, nieruchomych obrazów ciągle jest
powszechnym sposobem opisu świata. Nie ma recepty na idealne zdjęcie. Jak mówił jeden z klasyków
fotografii Robert Doisneau – “If I knew how to take a good photograph, I’d do it every time”.
Istnieją jednak wskazówki, które pomagają w osiąganiu technicznej poprawności robionych zdjęć.
OTO MOJE WSKAZÓWKI:
Pamiętaj o “4K”
Kompozycja
Istnieją klasyczne zasady kompozycji obrazu, takie jak zasada mocnych punktów obrazu, zasada
wypełnienia kadru, zasada równowagi, czy zasada szukania naturalnych obramowań. Aby łamać te zasady
miej ku temu powód i niech będzie on twoim świadomym wyborem, a nie postmodernistyczną fanaberią.
Kontrast
Światło stanowi o istocie fotografii, naucz się używać jego różnych źródeł (słoneczne, sztuczne, odbite,
flash). Pamiętaj, że ideałem w fotografii jest oddanie smolistych czerni, śnieżnych bieli i wszystkich tonów
pośrednich pomiędzy nimi. Z racji ograniczonej zdolność do reprodukcji pełnej rozpiętości tonalnej przez film
lub matrycę cyfrową, konieczne są świadome wybory co do oddania kontrastu fotografowanej sceny. Można
naświetlać na cienie, światła lub dodatkowym oświetleniem wyrównywać kontrast.
Kolor
Źle użyty kolor może zaburzyć odbiór wszystkich pozostałych elementów obrazu. Wystarczy sobie wyobrazić
8
zdjęcie osoby na pierwszym planie i czerwony balonik na drugim, który na pewno rozproszy uwagę
oglądającego. W wielu przypadkach bardziej sprawdza się fotografia czarno-biała, szczególnie gdy chcemy
skoncentrować się na opowiedzeniu jakiejś historii. W fotografii kolorowej warto szukać albo kontrastu
kolorów, albo dążyć do efektu monochromatycznego (wykorzystania różnych odcieni tego samego koloru)
lub wybrania określonej tonacji (ciepłej lub chłodnej).
Kontekst
Poznaj fotografowany obiekt, żeby wydobyć jego istotę i pomyśl przed naciśnięciem migawki, żeby
odpowiedzieć sobie po co robisz dane zdjęcie i co tak na prawdę chcesz na nim pokazać.
Używaj obiektywów stałoogiskowych.
Nie dlatego, że zapewniają lepszą jakość optyczną i jasność niż zoomy, ale dlatego, że zmuszają do
myślenia podczas kadrowania. Oto proponowane zestawy (żeby uzyskać podane ogniskowe w fotografii
cyfrowej należy je podzielić przez ok. 1,5):
Minimum: 35/2.0 lub 50/1.8
Optimum: 28/1.8 + 85/1.8
Medium: 24/2.8 + 50/1.8 + 105/2.8
Maximum: 24/2.8 + 50/1.8 + 105/2.8 + 180/2.8
Zoomy polecam do reportażu (dla wygody: 28-70 + 70-200 dla tzw. pełnej klatki) oraz fotografii cyfrowej (z
powodu rzadszej konieczności zmieniania obiektywów, co chroni sensor przed zabrudzeniem i często
lepszego dopasowania nowoczesnych zoomów do specyfiki matryc CCD i CMOS). Nawet jednak, gdy
używa się zoomów najpierw należy się zastanowić jakiej użyć ogniskowej (szerokiej, jak 28 mm dla
uwypuklenia pierwszego planu i głębi ostrości, czy długiej, jak 105 mm, dla koncentracji na obiekcie i
wyizolowaniu go z tła), a dopiero później kadrować. Aby wypełnić kadr należy używać nóg, kręcenie
zoomem tam i z powrotem jest najlepszym sposobem na uzyskanie banalnego zdjęcia.
Używaj sprawdzonych materiałów.
Nie liczy się jakie one są, ale czy uzyskujesz na nich powtarzalne i zadowalające ciebie efekty.
Sam w czasach fotografii analogowej używałem: Agfa APX 100 w Rodinalu 1+50 oraz Kodak Tri-X 400 w D76 1+1. Teraz znam możliwości matrycy mojego aparatu cyfrowego i staram się o nich pamiętać.
Pamiętajcie, że wyższa rozdzielczość matrycy wcale nie zapewnia lepszych zdjęć, a wysokie czułości ISO
prawie zawsze degradują ostrość i dynamikę obrazu.
Aparat jest puszką z pokrętłami.
Poznaj wszystkie jego możliwości, a później używaj tylko preselekcji przysłony (A) lub czasu (S),
tak aby świadomie kreować efekt, który chce się osiągnąć na zdjęciu (dużą lub małą głębię ostrości,
zmrożenie lub rozmazanie ruchu). Wszelkie programy tematyczne i opcje optymalizacji zdjęć są zbyt
ograniczające lub rozpraszające.
Warto pamiętać, że z technicznego punktu wiedzenia aparat fotograficzny odpowiada jedynie za
parę parametrów jakimi są czas i przysłona. O całkowitej jakości zdjęcia decyduje:
•
obiektyw (jego zakres ogniskowych, jakość wykonania, korekcja wad optycznych, jasność)
9
•
materiał (matryca) na jakim rejestruje się zdjęcie (jego rodzaj, czułość, charakterystyka
przenoszenia barw)
•
fotograf, który wybiera efekt jaki chce lub może osiągnąć.
Używaj lampy błyskowej w pełnym słońcu i wyłącz ją gdy jest ciemno.
Czyli inaczej niż podpowiada intuicja. Lampa błyskowa używana w pełnym słońcu powoduję
wyrównanie kontrastu i likwidację głębokich cieni (tzw. błysk wypełniający, ang. fill-in flash), zaś w
miejscach gdzie jest ciemno najlepiej zachować ich naturę, korzystając tylko z zastanych źródeł światła
stosując długie czasy naświetlania.
Warto nauczyć się kreatywnego wykorzystania światła błyskowego, zwłaszcza reporterskich lamp
przenośnych (więcej na ten temat znajdziecie w internecie pod hasłem „Strobist”). Podstawową
umiejętnością jest nauczenia się modyfikacji światła lampy (odbicie, zmiękczanie) oraz używania jej odpiętej
od aparatu. Warto też pamiętać, że najlepszą kontrolę światła błyskowego zapewnia praca na ustawieniach
manualnych, gdzie moc błysku, przysłonę i czas w aparacie dobieramy sami. Dzięki temu można uzyskać
efekty nieosiągalne przy pracy w trybach automatycznych.
Nie oglądaj się na twórczość innych.
Fotografia amatorska powinna być zabawą, przygodą i służyć samorealizacji. Im bardziej świadomie
poszukuje się własnego stylu, tym ciekawsze okazują się efekty naszych działań. Jeżeli już jednak szukamy
inspiracji, to warto szukać jej u najlepszych.
•
The Big Picture – zdjęcia z rożnych agencji, wybrane przez Alana Taylora z "The Boston Globe”,
•
Photo Journal – codzienna porcja zdjęć od “The Wall Street Journal”,
•
PDN Photo of the Day – zdjęcia dnia z serwisu Photo District News,
•
Pixcetera – serwis zdjęciowy AOL,
•
Reuters: Pictures – zdjęcia agencji Reuters, szczególnie polecam Pictures of the month,
•
MediaStorm – multimedialne prezentacje zdjęć i reportaży,
•
Magnum In Motion – prezentacje reportaży ze sławnej agencji Magnum.
RADY JAK ZROBIĆ DOBRE ZDJĘCIA APARATEM KOMPAKTOWYM:
http://www.trochetechniki.pl/10-prostych-rad-jak-zrobic-dobre-zdjecia-aparatem-kompaktowym,t,2080.html
10