BIAŁY SZKAPLERZ
Transkrypt
BIAŁY SZKAPLERZ
WINCENTY ŁASZEWSKI BIAŁY SZKAPLERZ (OBJAWIENIA W PELLEVOISIN – 1876 ROKU) 1 SPIS TREŚCI SŁOWO WSTĘPNE ........................................................................................................... 3 OBJAWIENIA W PELLEVOISIN .......................................................................................... 3 "GDZIEKOLWIEK JESTEŚ I COKOLWIEK ROBISZ..." .................................................................. 3 CHWAŁA MARYI I UZDROWIENIE ........................................................................................... 4 ZJEDNOCZENIE SERC ............................................................................................................... 4 POKÓJ DUCHA ......................................................................................................................... 4 SZKAPLERZ PO RAZ PIERWSZY ................................................................................................ 5 CNOTA POKOJU ...................................................................................................................... 5 FRANCJA NIE SŁUCHA! ............................................................................................................ 5 ZNOWU SZKAPLERZ ................................................................................................................ 6 POŚREDNIA AKCEPTACJA PRZEZ KOŚCIÓŁ .............................................................................. 7 MODLITWA DO SERCA MARYI O, PRZECZYSTE SERCE MARYI, DOBROCI PEŁNE OKAŻ NAM SWOJĄ MIŁOŚD. NIECH ŻAR TWEGO SERCA, O MARYJO, OGARNIE WSZYSTKICH LUDZI. KOCHAMY CIĘ BEZGRANICZNIE:) WLEJ W NASZE SERCA PRAWDZIWĄ MIŁOŚD, ABYŚMY DO CIEBIE TĘSKNILI:) O, MARYJO CICHA I POKORNEGO SERCA WSPOMNIJ NAS, GDY ZGRZESZYMY! TY WIESZ, ŻE WSZYSCYŚMY GRZESZNI. SPRAW MARYJO, ABYŚMY PRZEZ TWOJE PRZECZYSTE, MATCZYNE SERCE USTRZEGLI SIĘ KAŻDEJ DUCHOWEJ CHOROBY. O, SPRAW, BYŚMY ZAWSZE MOGLI ODCZUWAD DOBROD TWOJEGO MATCZYNEGO SERCA, ŻEBYŚMY PRZEZ ŻAR TWEGO SERCA NAWRÓCILI SIĘ. AMEN 2 SŁOWO WSTĘPNE Niektóre objawienia Matki Najświętszej poruszają nas w zupełnie wyjątkowy sposób. Odkrywamy w nich treści, które nieoczekiwanie stają się dla nas wyzwaniem: czujemy się zobowiązani do odbudowania naszej więzi z Bogiem, do zmiany życia, do wejścia w świat modlitwy. OBJAWIENIA W PELLEVOISIN Tak jest z objawieniami w Pellevoisin. Czyżby potwierdzały się wypowiedziane tam słowa Maryi o potrzebie "świeżej zachęty"? Estelle Faguette wiedziała już, że nie umrze. Jej modlitwy zostały wysłuchane. Nie pozostawi na łasce losu swoich najbliższych. Będzie żyd i głosid chwałę Matki Najświętszej. Objawiła jej to sama Matka Najświętsza! Ale przed wizjonerką z Pellevoisin było jeszcze wiele spotkao z Matką Miłosierdzia... Dnia 18 lutego 1876 roku Najświętsza Maryja Panna ukazała wizjonerce dużą płytę wotywną. Na każdym jej rogu widniał złoty pączek różany, w środku zaś złote serce przebite mieczem i ukoronowane wieocem róż. Napis głosił: "Wezwałam Maryję w głębi mej rozpaczy. Ona wstawiała się za mną u swego Syna i wyjednała mi całkowite uzdrowienie". "GDZIEKOLWIEK JESTEŚ I COKOLWIEK ROBISZ..." Potem nastąpił ciekawy dialog Maryi i Estelle. Oddajmy głos wizjonerce: "Matka Boża powiedziała do mnie:, ‘Jeśli chcesz mi służyd, bądź pełna prostoty i niech twe czyny będą potwierdzeniem twych słów'. Zapytałam, czy mam w swoim życiu coś zmienid lub zamieszkad gdzie indziej. Odparła: 'Gdziekolwiek jesteś i cokolwiek robisz, możesz wyjednad sobie błogosławieostwo i głosid moją chwałę'. Po czym dodała: 'Najbardziej zasmuca mnie to, że ludzie nie szanują mego Syna w Najświętszej Eucharystii. Boli mnie też sposób, w jaki się modlą, jednocześnie myśląc o innych rzeczach. Mówię o tych, którzy uważają się za pobożnych'". Matka Najświętsza zapewnia, że nie musimy szukad Boga na koocu świata. On jest tu, w naszym szarym, zwyczajnym życiu. Aby zostad świętymi, nie musimy wstępowad do klasztoru, (o czym myślała Estelle) ani szukad lepszych warunków do życia duchowego (np. mieszkania bliżej kościoła). Wszędzie możemy zasłużyd na łaskę i Niebo. To piękne orędzie brzmi tak: cokolwiek robimy, możemy głosid chwałę Maryi. Okazuje się, że nie każda pobożnośd podoba się Niebu. Matka Najświętsza skarży się na tych swoich czcicieli, którzy w modlitwę nie wkładają serca, których słowa nie są potwierdzane przez czyny... Boli Ją też nasze lekceważenie największego skarbu chrześcijaostwa - Eucharystii. 3 CHWAŁA MARYI I UZDROWIENIE Powródmy do objawienia z lutego 1876 r. Wizjonerka zapytała, czy ma natychmiast zacząd głosid chwałę Maryi. Matka Boża odpowiedziała: "Tak, tak. Ale najpierw zapytaj swego spowiednika, co o tym myśli". Głoszenie chwały Maryi jest więc naglącą koniecznością, bowiem – przypomnijmy tutaj słowa św. Bernarda - "o Maryi nigdy dośd". Jednak to Maryjne apostołowanie zawsze musi dokonywad się w ramach Kościoła i w duchu posłuszeostwa Kościołowi. To kryterium, o którym nikomu nie wolno zapomnied. Dla Estelle zaczął się czas ogromnego cierpienia. Nieprzytomna z bólu zapamiętała tylko, że w lewej ręce trzymała różaniec i że wszystko ofiarowywała Bogu. Nagle poczuła się zdrowa. Spojrzała na zegar: było pół godziny po północy. Kiedy o godz. 6.30 odwiedził ją tamtejszy ks. proboszcz, chora usiadła na brzegu łóżka, opowiedziała mu o objawieniach i o swym uzdrowieniu. "Idę odprawid Mszę św. - powiedział kapłan. - Potem przyniosę ci Komunię Świętą, a jeśli wówczas będziesz zdolna przeżegnad się prawą ręką, uwierzę". Gdy wrócił, Estelle uczyniła znak krzyża. ZJEDNOCZENIE SERC Druga częśd objawieo rozpoczęła się 1 lipca. Kiedy Estelle odmawiała wieczorne modlitwy, ujrzała otoczoną światłem Maryję, która skrzyżowała dłonie na piersiach i wezwała wizjonerkę do wewnętrznego wyciszenia, cierpliwości i odwagi. Nazajutrz przyszła do panny Faguette, kiedy ta, obudziwszy się przed północą, zaczęła odmawiad "Zdrowaś Maryjo". Matka Najświętsza znów skrzyżowała ręce na piersiach. Powiedziała: "Już rozgłosiłaś moją chwałę", po czym przekazała jej pierwszy z sekretów. Mówiła dalej: "Nie ustawaj. Mój Syn zdobył już wiele dusz, które jeszcze bardziej poświęciły się Jemu. Jego Serce jest pełne miłości do mego Serca. On nigdy Mi niczego nie odmawia. Dla Mnie porusza On i zmiękcza najbardziej zatwardziałe serca". Maryja powiedziała jeszcze: "Przyszłam przede wszystkim po to, by ratowad grzeszników". Pojawił się więc wątek zjednoczenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Kluczem do niego jest miłośd, przez którą również każdy z nas może stad się uczestnikiem tej komunii. Jej owocem jest wysłuchanie przez Boga każdej prośby Matki Najświętszej (i nas, jeśli trwamy w zjednoczeniu jak Maryja!). Skoro Jej wola jest w pełni zgodna z wolą Bożą, to wysłuchując Jej modlitw, Jezus Chrystus wysłuchuje głosu własnego Serca. Udziela łask z tym większą radością, że może dad dowód miłości do Swej niebieskiej Matki. POKÓJ DUCHA Maryja ukazała się znowu 3 lipca. Objawienie trwało zaledwie kilka minut. Matka Boża przyniosła jedynie upomnienie: "Chcę, abyś była bardziej 4 wyciszona, bardziej przepełniona pokojem". Potem ma miejsce ostatnia, trzecia częśd objawieo. Rozpoczęły się one 9 września. Estelle odmawiała różaniec, gdy ukazała się Maryja. Powiedziała: "Pozbawiłaś się spotkania ze mną w dniu 15 sierpnia, nie było bowiem w tobie pokoju ducha". A więc jedno zaplanowane przez Niebo objawienie nie miało miejsca z powodu braku predyspozycji wizjonerki! Nie była wyciszona wewnętrznie. Maryja potwierdza tym samym starą prawdę: nie da się usłyszed głosu Boga w hałasie własnych spraw i w szumie własnych myśli. SZKAPLERZ PO RAZ PIERWSZY Matka Najświętsza dodała: "Wspaniałe skarby mego Syna, o które ludzie się modlą, zostały otwarte na długo". Potem ukazała kawałek płótna, który nosiła na szyi. Był to szkaplerz z czerwonym sercem. "Kocham tę formę pobożności" dodała. Nie jest to jedyna forma, na którą wskazuje Maryja. Jest Cudowny Medalik, jest brązowy szkaplerz Matki Bożej z Góry Karmel, jest szkaplerz Niepokalanego Poczęcia, jest też medalik z San Nicolas... Fakt, że Matka Najświętsza wskazuje na jakąś formę pobożności, nie pomniejsza znaczenia innych. W propozycjach Maryi każdy znajdzie coś dla siebie. Jeden pokocha szkaplerz z Pellevoisin, coś w nim go wewnętrznie poruszy (może jego prostota, może jego odniesienie do Chrystusa). Ktoś inny odnajdzie swą duchowośd w Cudownym Medaliku albo w najstarszej formie Maryjnej pobożności - w karmelitaoskim szkaplerzu. CNOTA POKOJU Dnia 10 września Matka Boża przyszła, by powiedzied: "Niech ludzie się modlą. Daj im przykład". Pięd dni później ogłosiła: "Będę pamiętad o wszystkich twoich wysiłkach, by zachowad wewnętrzny spokój. Proszę o to nie tylko ciebie samą, ale i Kościół oraz Francję. Pragnę pokoju dla Kościoła". Westchnęła, potrząsnęła głową i powiedziała: "Jest coś, co jest przeszkodą". Wizjonerka zrozumiała, że Maryja ma na myśli liczne spory wewnątrzkościelne. Maryja wzywa do wewnętrznego pokoju, jest to bowiem cecha Jej duchowości. Ma ona stad się udziałem każdego z nas i całego Kościoła. Czy ta cecha znajduje się w katalogu cnót Najświętszej Maryi Panny? Owszem, nazywa się cnotą pokoju, która jest również zasadniczą cechą chrześcijanina - "poczuciem bezpieczeostwa odczuwanego w perspektywie zbawienia" (św. Ludwik). FRANCJA NIE SŁUCHA! Na koniec Maryja zaczęła mówid powoli, jakby akcentując znaczenie wypowiadanych słów: "Oby się modlili i złożyli we mnie ufnośd! A Francja? Uczyniłam dla niej wszystko, co mogłam. Dałam jej bardzo wiele ostrzeżeo, ale 5 oni wciąż nie chcą słuchad!". Wiemy już, dlaczego w XIX w. tak dużo objawieo miało miejsce we Francji. To wyraz troski Maryi o ten naród. Ale Francja stanowi jedynie przykład tego, jak bardzo Maryja zabiega o dobro dla każdej ludzkiej wspólnoty. Przypomnijmy przykład innego kraju - Portugalii. Dnia 2 grudnia 1940 roku siostra Łucja, wizjonerka z Fatimy, pisała do Papieża Piusa XII słowa, które niebawem zaowocowały oddaniem naszego kraju pod opiekę Niepokalanego Serca Maryi: "Ojcze Święty, jeśli nie mylę się w swym zjednoczeniu duszy z Bogiem, to Pan nasz obiecał roztoczyd specjalną opiekę nad Portugalią w czasie tej wojny ze względu na poświęcenie narodu Niepokalanemu Sercu Maryi przez biskupów portugalskich, jako dowód łask, jakie będą udzielone innym narodom, jeżeli - jak Portugalia - poświęcą się Jemu". Tak jest i z objawieniami z Francji: wszystkie one stanowią dowód zatroskanej miłości, jaką Maryja darzy każdy naród i każdego z nas. ZNOWU SZKAPLERZ Dzieo 1 listopada przyniósł krótkie spotkanie z Matką Najświętszą. Maryja ukazała się Estelle, zapatrzyła się w coś, czego wizjonerka nie widziała, rozejrzała się wokoło, zatrzymała wzrok na wizjonerce i... znikła. Pięd dni później przemówiła znowu. Powiedziała z uśmiechem: "Wybrałam cię. Dla mej chwały wybieram pokornych i nic nieznaczących". Skrzyżowała ręce na piersiach i odeszła. Przedostatnie objawienie (11 listopada) było związane z rozpowszechnianiem szkaplerza. Tego dnia Estelle wykonała pierwszy szkaplerz według wzoru, jaki pokazała jej Maryja. "Nie zmarnowałaś dzisiejszego dnia - powiedziała. Pracowałaś dla mnie". Poleciła też Estelle, by zrobiła wiele następnych szkaplerzy. Ostatnie objawienie nastąpiło 8 grudnia, po Sumie odprawionej w uroczystośd Niepokalanego Poczęcia. Maryja przypomniała najpierw wszystko, co dotychczas powiedziała, a między kolejnymi zdaniami przekazała jej wiele tajemnic. Padły słowa: "Nigdy już mnie nie zobaczysz". Wizjonerka tak wspominała ostatnie spotkanie: "Krzyknęłam:, ‘Co się ze mną stanie, Matko Najświętsza?'. Odparła: 'Będę z tobą, ale w sposób niewidzialny... Nie musisz niczego się bad. Wybrałam cię przecież do ogłoszenia mej chwały i upowszechnienia tego nabożeostwa'. Mówiąc to, trzymała w dłoniach szkaplerz. Było w Jej postawie tyle zachęty, że powiedziałam: 'Ukochana Matko moja, czy mogłabyś dad mi ten szkaplerz?'... 'Podejdź i ucałuj go'. Szybko wstałam, a Matka Najświętsza pochyliła się ku mnie. Pocałowałam Jej szkaplerz. Była to dla mnie zupełnie wyjątkowa chwila". 6 Możemy zawoład:, Co za spotkanie! Ile w nim zażyłości! Jak w objawieniach przy Rue du Bac, gdzie św. Katarzyna złożyła swe dłonie w dłonie Maryi. Następnie Matka Najświętsza poleciła Estelle udad się do księdza biskupa i poprosid o pomoc w rozpowszechnianiu szkaplerza. Dodała:, „Jeśli nie zrobi on tego, czego pragniesz, masz iśd wyżej. Nie bój się, pomogę ci". Ukazała jej łaski, których udzieli tym, "którzy będą nosid go z ufnością i rozpowszechniad będą to nabożeostwo". Gdy rozłożyła ręce, z Jej dłoni zaczęły spadad krople jakby deszczu. Na każdej z nich był wypisany rodzaj łaski. Wizjonerka wymienia zaledwie kilka: zdrowie, ufnośd, szacunek, miłośd, świętośd - "wszelkie łaski, o których można pomyśled". Maryja dodała: "To łaski od mego Syna. Czerpię je z Jego Serca. On Mi nie może niczego odmówid". Na koniec Maryja raz jeszcze odwołuje się do władzy Kościoła. Kiedy Estelle pyta, co ma umieścid na drugiej stronie szkaplerza, słyszy: "Zachowałam tę stronę dla siebie. Pomyślisz o niej, a potem przekażesz swoje myśli świętemu Kościołowi. On zadecyduje". (Ostatecznie na rewersie szkaplerza znalazła się Matka Boża otoczona wieocem róż, z rozłożonymi dłoomi, z których tryskają promienie.) Estelle Faguette, zgodnie z poleceniem Matki Najświętszej, żyła dalej w Pellevoisin, prowadząc ciche, nikomu nieznane życie. Zmarła dopiero w 1929 roku. Pewnie tylko Niebo wie, ile chwały przyniosła Maryi swą modlitwą i ofiarą. Bo można dad Ją poznad ludziom w dwojaki sposób: albo pokazywad Ją jako Matkę Najświętszą, albo sprawid, że Serce Maryi wyleje na nich morze łask, które otworzą im oczy na Jej wielkośd i miłośd. I chyba ta druga droga jest pewniejsza... POŚREDNIA AKCEPTACJA PRZEZ KOŚCIÓŁ Jakie były dalsze losy nabożeostwa, które Matka Boża objawiła pannie Faguette? W 1900 roku szkaplerz został zatwierdzony przez Kościół. Już wcześniej dla jego propagowania powstało Arcybractwo Maryi Matki Miłosierdzia z Pellevoisin. Zostało ono zatwierdzone przez Papieża Leona XIII w 1894 roku. Objawienia w Pellevoisin cieszyły się w Kościele wielkim autorytetem. Odwoływała się do nich św. Małgorzata Maria. Dziś tytuł Matki Bożej z Pellevoisin nosi kilka świątyo, m.in. w Nowym Jorku i w McIntosh. MODLITWA SERCA CHWAŁA OJCU, CHWAŁA SYNOWI, CHWAŁA DUCHOWI ŚWIĘTEMU, PRZEZ NIEPOKALANĄ DZIEWICĘ, ZWYCIĘSKĄ KRÓLOWĄ ŚWIATA, TERAZ I NA WIEKI WIEKÓW. AMEN. 7