DIABELSKA MOC - www.goszen.pl

Transkrypt

DIABELSKA MOC - www.goszen.pl
DIABELSKA MOC
(Kazanie wygłoszone przez brata Williama Branhama
5 października 1955 roku w Chicago, Illinois, USA)
1. Tylko Mu wierz, tylko Mu wierz,
Wszystko możliwym jest, tylko Mu wierz;
Tylko Mu wierz, tylko Mu wierz,
Wszystko możliwym jest, tylko Mu wierz.
Czy moglibyśmy skłonid nasze głowy na chwilę, póki stoimy?
Nasz niebiaoski Ojcze, jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy przyjśd znowu tutaj tego wieczoru,
aby Cię wzywad. Prosimy Cię, gdybyśmy teraz lub kiedykolwiek w naszym życiu zrobili coś,
co by zwróciło się przeciwko nam w chwale, niechby krew Twojego umiłowanego Syna,
Pana Jezusa, dokonała teraz przebłagania, kiedy wyznajemy nasze przestępstwa i prosimy,
abyś nam przebaczył. Modlimy się, by ten wielki Duch Święty przyszedł tego wieczoru,
uchwycił to zgromadzenie, wszedł do każdego serca, wziął Sobie chwałę, zbawił zgubionych,
przywołał do owczarni zbłąkane owce i uzdrowił chorych. Prosimy o to w Jego imieniu.
Amen. Możecie usiąśd.
2. Dobry wieczór przyjaciele. Jestem taki szczęśliwy, że mogę byd tutaj tego wieczoru i
usługiwad w imieniu Pana Jezusa.
Przyszedłem zaledwie kilka chwil temu. Ucieszyłem się ogromnie, kiedy zobaczyłem, że
przybył tutaj brat Moore. Jestem zadowolony, widząc go pośród nas. Słyszałem, że brat
Brown i brat Lyle też są z nim. Oni są wspaniałymi ludźmi z Shreveport. W Louisianie jest
kilku bardzo fajnych ludzi. Wiem, że zawsze będziecie tam mile widziani.
Spotkał się ze mną pewien niewysoki facet, teraz robi zdjęcie, tam gdzie oni wchodzą.
Podał mi rękę i powiedział:
- Bracie Branham, nie pamiętam dokładnie, ale kilka lat temu moja matka leżała i umierała
na gruźlicę. Modliłeś się za nią. Od tego czasu ona jest zdrowa. Ja więc...
3. Pewnego razu wysiadałem ze samolotu, a ktoś powiedział:
- Dzieo dobry bracie Branham. Siedem albo osiem lat temu mój tata miał raka. On jest
zdrowy.
To, tamto oraz te inne, tylko... Zastanawiam się, jak to będzie, kiedy wszystko się
zakooczy, a my usiądziemy pod tym wiecznie zielonym drzewem przy Bożym tronie i
będziemy słuchad tych świadectw. Opowiedz nam historię o tym, jak przezwyciężyliśmy. Z
upływem czasu zrozumiemy to lepiej - mówi ta pieśo.
Może tego wieczoru, jeśli Bóg pozwoli, będziemy po prostu modlid się za chorych.
Obiecywałem wam taki wieczór. Zwykle nasze zgromadzenia odbywają się według Bożego
porządku, zgodnie z Bożym darem mądrości lub jakkolwiek chcielibyście to nazwad.
Pomyślałem sobie o tym, co Duch Święty wypowiedział do mnie kilka dni temu, kiedy
modliłem się w lesie. On rzekł: "Nie uczyniłeś jeszcze tego, co ci powiedziałem. Módl się za
chorych".
4. Więc, ja, może tego wieczoru będziemy mogli to uczynid. Powiedziałem mojemu chłopcu,
by dzisiaj wieczorem nie rozdawał żadnych kart modlitwy. Będziemy się po prostu modlid za
chorych, jeśli Bóg to umożliwi. Nie wiemy, co On uczyni. To jest ta cudowna rzecz. Jesteśmy
w oczekiwaniu. Po prostu nie wiemy, co On uczyni. Jutro wieczorem, wtedy tylko... Czy
zauważyliście, że ten tydzieo już po prostu mija, nieprawdaż? Pomyślcie, mamy już środę
wieczór.
Przeczytamy tylko krótki urywek z Bożego Słowa, a potem od razu przejdziemy do tej
części tego małego, amatorskiego zgromadzenia i skupimy się głównie na modlitwie za
chorych, żebyśmy nie przetrzymywali was za długo.
Wczoraj wieczorem dostaliśmy się zupełnie pod wpływ Ducha Świętego i myślę, że
byliśmy tutaj aż do piętnaście po dziesiątej. Ja... Jest to cud zdumiewającej łaski, że ludzie w
ogóle powracają, zwłaszcza gdy mamy taki deszczowy wieczór jak ten. Jesteście bardzo mili
i bardzo sobie was cenimy.
5. Okażcie nam cierpliwośd przez parę chwil, jeśli chcecie, kiedy będziemy czytad Boże
Słowo i mówid trochę o Jezusie. Jesteśmy tutaj, aby Go wywyższad. Naszym motywem jest,
byście Go miłowali i oddawali Mu chwałę. Spotykamy się, aby w ten sposób oddawad Mu
chwałę.
Chciałbym przeczytad z II Księgi Mojżeszowej, tylko urywek Pisma, gdyż będę przemawiał
przez jeden albo dwa wieczory z tej wspaniałej księgi.
1. A pewien mąż z rodu Lewiego poszedł
i pojął za żonę córkę z rodu Lewiego.
2. Kobieta ta poczęła i urodziła syna, a widząc,
że jest piękny, ukrywała go przez trzy miesiące.
Niechby Bóg dodał Swoje błogosławieostwa do tego przeczytanego Słowa.
6. Zawsze lubię czytad Jego Słowo, ponieważ moje słowa mogą byd niewłaściwe i mogą
zawieśd. Jeśli jednak przeczytam wam stąd te wersety, to wiem, że ludzie nie przyszli tu na
próżno, bo to jest Słowo Boże i ono nigdy nie zawiedzie. Ono zawsze będzie w porządku.
Czasy mogą się zmienid, ludzie mogą się zmienid, ale Słowo Boże nigdy się nie zmieni. Ono
jest tak niezmienne, jak niezmienna jest wiecznośd. Księga Wyjścia jest jedną z moich
ulubionych ksiąg Starego Testamentu. Samo słowo Exodus oznacza wywołany. Innymi słowy
znaczy to Kościół, Exodus. Kiedy Izraelici byli tam poniżej, w Egipcie, oni byli nazwani Bożym
ludem. Potem byli wywołani i nazwani Bożym Kościołem, bo kościół oznacza wywołany albo
oddzielony.
7. W ten sposób wiesz, że jesteś w prawdziwym Kościele, bo byłeś wywołany przez Boga,
oddzielony od rzeczy tego świata i miłujesz Go z całego swojego serca, z całej swojej duszy i
z całej myśli. Wtedy wiesz, że jesteś w tym Kościele.
Oni mogą ci przyczepid różnego rodzaju plakietki, takie jak: metodyści, baptyści,
prezbiterianie i zielonoświątkowcy, ale to są tylko plakietki. Widzicie?
Właściwie nie chciałem tego tak powiedzied. Nie to miałem na myśli. Myślałem o takiej
oznace, którą się przypina. Rozumiecie? Powiedziałem to inaczej. To jest... Jest tam
napisane: "Należysz do metodystycznego kościoła". Lecz tak naprawdę jest tylko jeden
Kościół, a to jest Kościół narodzonych na nowo. To jest jedyny Kościół. Nie możesz się
przyłączyd do Bożego Kościoła. Nie można załatwid tego w ten sposób. Możesz byd jedynie
wrodzony do Bożego Kościoła.
8. Jezus powiedział: "Człowiek nie może zrozumied Królestwa niebieskiego, dopóki się na
nowo nie narodzi".
Nie ma sposobu, byś to zrozumiał, dopóki nie narodzisz się na nowo. Wtedy Bóg odsłania
Samego Siebie dla ciebie, a potem wiesz, że przeszedłeś ze śmierci do życia, bo żaden
człowiek nie może Jezusa nazywad Chrystusem, ale tylko przez Ducha Świętego. Widzicie?
Jedynym sposobem, żebyś kiedykolwiek poznał, że Jezus jest Chrystusem, jest wtedy,
kiedy Duch Święty osobiście zaświadczy tobie, że On jest tym zmartwychwstałym Panem
Jezusem. Nie ważne co by On czynił, jakie znaki albo cuda, nigdy tego nie poznasz, dopóki
nie będziesz miał osobistego przeżycia z Bogiem.
Powiesz: "Wierzę w to, bo tak mówi Biblia". Cóż, to jest w porządku. Biblia jest prawdą.
Poznajesz to przez Pismo. Powiesz: "Cóż, kaznodzieja tak powiedział". Może on też to
poznał. "Mama tak powiedziała". Ona o tym wie. Jednak co ty o tym wiesz? Nigdy nie
poznasz tego, dopóki nie zostanie ci to indywidualnie objawione przez Ducha Świętego.
Potem, kiedy to przyjmiesz, stajesz się nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie,
narodzonym ponownie.
9. Nie możesz żyd podwójnie; musisz wpierw umrzed, by się narodzid na nowo. Więc, kiedy
umrzesz sobie samemu i jesteś narodzony na nowo z Ducha Świętego, potem nie
rozumujesz odnośnie Słowa Bożego. Po prostu bierzesz to tak, jak to zostało powiedziane, a
wtedy to jest załatwione. Bóg tak powiedział i to jest potwierdzone.
A więc ta wspaniała Księga przedstawia sytuację podobną do dzisiejszego dnia. Wierzę, że
sam Kościół jest teraz w wielkim exodusie. Czy w to wierzycie? Jest to wielki czas
oddzielenia. Bóg woła swój lud. On obiecał, że będzie to czynił w ostatecznych dniach. On
ich oddzieli, odseparuje swój lud.
Niedawno przemawiałem gdzieś o tym, co powiedział prorok: "Czasu wieczornego będzie
światło". Nie będzie światła w czasie południa. Jest światło poranku i jest światło wieczora.
A to był dzieo, w którym nie było ani dnia, ani nocy, tylko taka mglista i ponura pogoda, taka
jaka dzisiaj.
Pod względem geograficznym, jeśli zauważycie, słooce wschodzi na wschodzie, a zachodzi
na zachodzie. Cywilizacja powstała na wschodzie i zawsze zdążała w kierunku zachodu.
Powstanie Kościoła na wschodzie, w dniu Pięddziesiątnicy, było dla ludzi wschodu.
10. Tak jak słooce podróżuje w stronę zachodu poprzez narody, tak była przyniesiona
Ewangelia, to nie było dokładnie... Mówiliśmy: "Blask światła", lecz mieliśmy tylko odbicie
Światła, które było nauczane w biblijnych czasach. Tak naprawdę nie mieliśmy tego Światła,
które oni mieli tam na początku. Jednak Bóg obiecał: "W czasie wieczora będzie Światło".
Mieliśmy na tyle światła, by poznad, że Jezus jest Synem Bożym. Mieliśmy wystarczające
światło, by wiedzied, że musimy żyd właściwie. Jednak Światło zmartwychwstania Pana
Jezusa w jego znakach i cudach, które zawsze miał w każdym wieku... Zawsze, kiedy Bóg się
manifestował, to towarzyszyły temu znaki i cuda.
11. Więc to samo Światło, które świeciło dla ludzi ze wschodu w 33 r.n.e., świeci teraz dla
ludzi zachodu w 1955 i 1956 roku. Okazuje również tego samego Ducha Świętego, te same
rezultaty, tę samą moc, tego samego Jezusa, tych samych ludzi, tego samego rodzaju jak
wtedy. Tak więc jest to Światło w czasie wieczora.
Exodus, Bóg wywołuje swój lud i robi różnicę między nimi.
W tym tygodniu chcemy mówid wiele na temat odkupienia oraz tego, czy Boży plan
odkupienia zawierał uzdrowienie. Jeśli będziemy mogli udowodnid to poprzez Pismo, to
powinno załatwid sprawę.
12. Księga Wyjścia jest w zupełności Księgą odkupienia, Księgą odkupionych. Odkupiony
oznacza byd przyprowadzonym z powrotem, umieszczonym na właściwą pozycję. Odkupid
coś co odeszło albo nie jest na swoim naturalnym miejscu, swoim prawdziwym miejscu.
Odkupid znaczy przyprowadzid z powrotem do pierwotnego stanu.
Ludzie są na tej ziemi, by byd synami i córkami Bożymi. Kiedy oni błąkają się w grzechu, oni
są poza oryginalnym stanem, a Duch Święty przez krew Jezusa Chrystusa odkupia ich z
powrotem do ich właściwej pozycji, aby byli synami i córkami Bożymi. Amen. *Puste miejsce
na taśmie - wyd.]... odkupieni, przyprowadzeni z powrotem.
13. Pewien człowiek powiedział raz: "Bracie Branham, diabeł wstawił mnie do lombardu, ale
Pan Jezus mnie odkupił". Pomyślałem sobie, że to było całkiem rezolutne i słuszne
stwierdzenie. Diabeł wstawił ciebie do lombardu, ale Jezus przechodził obok i odkupił cię.
Zawsze musi byd złożony jakiś okup, jeżeli jakaś rzecz ma byd odkupiona. Jezus był naszym
okupem. Bóg Go posłał i uczynił Go na podobieostwo grzesznego ciała, mimo to On był
Emanuelem. Ta stworzona krew mieszkała w Nim, a On ofiarował Swoją Krew jako cenę za
odkupienie, aby nas odkupid z powrotem do pojednania z Bogiem, abyśmy mogli chodzid z
Nim tak jak na początku. Na początku, kiedy człowiek nie musiał dawad sobie sam radę, Bóg
miał przygotowane wszystko, czego on potrzebował. Jednak potem, kiedy stał się
lekkomyślny, gnuśny i robił złe rzeczy, a grzech oddzielił go od Boga, wtedy musiał radzid
sobie sam.
Jezus przyszedł, by odkupid człowieka z powrotem pod opiekę rąk kochającego Ojca:
odkupid, przyprowadzid z powrotem, odłożyd na właściwe miejsce, postawid na pozycję.
14. Jaka to wspaniała myśl tego wieczora, że my w tym czasie, w którym żyjemy, gdzie
najwidoczniej wszystkie fundamenty naturalnych rzeczy rozsypują się, mamy pewną skałę
zbawienia i odkupienie przez tę drogocenną krew naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jaką
radością to napełnia serce człowieka, który brał udział w tych wiecznych
błogosławieostwach, które Bóg rozdał do naszych serc przez Ducha Świętego. Co za obraz.
Jakaż to pełna miłości pociecha.
Mówię wam, bracia i siostry, gdybym miał cały świat napchany wszystkimi pieniędzmi...
Nawiasem mówiąc, ktoś przysłał mi list z czekiem na milion dolarów; dostałem go dzisiaj.
Milion dolarów w niebiaoskim banku *Puste miejsce na taśmie - wyd.]. Spieniężyd to
wszystko... *Puste miejsce na taśmie - wyd.+... w porządku. Gdyby Jezus podpisał się tam na
dole, to naprawdę poczułbym się dobrze.
15. Tak, i pomyśled, że ta droga osoba, o której właśnie mówimy, och, a w środku jest
naprawdę wspaniały, osobisty list... Jednak pamiętajcie, że ja otrzymałem ten czek
naprawdę i każdy z obecnych tutaj również go dostał. Nie boję się zrealizowad tego czeku.
Amen. Chrystus go podpisał i jest on dobry na wszystko, czego potrzebujemy w naszej
wędrówce stąd do chwały. Bóg dał nam to wszystkim za darmo. Jedynym wymaganiem jest
nie bad się go zrealizowad. Żeby dostąpid odkupienia, trzeba będzie zaakceptowad, że
chorobę jest rezultatem grzechu. Teraz, grzech... Czasami choroba nie jest bezpośrednio
efektem twojego grzechu, ale może byd związana z tym pośrednio. Może odziedziczyłeś ją z
powodu grzechów twoich rodziców albo przodków. Każde następne pokolenie staje się
słabsze, a zarazem mądrzejsze, bo dziedziczymy te nieporozumienia, choroby, boleści ciała i
przekazujemy je z generacji na generację.
16. Pewnego dnia, gdy został uczyniony człowiek, on żył prawie tysiąc lat. Następnym
razem, gdy się pojawił, jego dni zostały skrócone i są nadal skracane aż do średniej życiowej,
która teraz wynosi około czterdziestu, albo czterdziestu pięciu lat, tak przypuszczam.
Widzicie, przez cały czas stajemy się słabsi, ale i mądrzejsi, tylko po to, aby wypełnid Słowo
Boże.
Teraz, moi bracia tutaj tego wieczoru, jeśli ktoś nie głosi Bożego uzdrowienia jako
lekarstwa, Bożego lekarstwa na chorobę, to ciekawi mnie jak może przedkładad
(zastosowad) zbawienie, bez zastosowania Bożego uzdrowienia. Pamiętajcie, choroba nie
pojawiła się wcześniej, zanim nie pojawił się grzech. Jednak grzech przyszedł jako rezultat,
albo raczej choroba przyszła jako rezultat grzechu. Wybaczcie mi.
17. Choroba jest atrybutem grzechu. Właśnie to wyprodukował grzech, to jest ten atrybut.
Podobnie jak drzewo, które rodzi jabłka, a one są atrybutami drzewa.
Czy to była choroba, niektórzy ludzie próbują to oddzielid, czy były to te wszystkie inne
atrybuty grzechu: pesymizm, znużenie, zły nastrój, złośliwośd, zazdrośd, spory, oni nie
musieli oddzielnie pokutowad za każdą z tych rzeczy. Jedno przebłaganie wystarczyło na
wszystko.
Na przykład, jak często mówiłem, jeśli tutaj na platformie byłoby jakieś wielkie zwierzę,
duży niedźwiedź albo lew, a on położyłby swoją łapę na moim boku i rozrywałby go, wtedy
nie szukałbym jakiegoś noża tylko po to, aby odciąd tę łapę. Jeśli uderzyłbym go w głowę,
wtedy zabiłbym tę łapę i całego niedźwiedzia. Jeśli uderzyłbym tym narzędziem w głowę
tego zwierzęcia, byłoby po wszystkim.
18. Cóż, głową każdego atrybutu grzechu jest grzech. Gdy Jezus przyszedł i uporał się z
grzechem na Golgocie, On zabił grzech, a zarazem każdy atrybut, który idzie z nim w parze
(amen) i zupełnie odkupił nas dla Boga. Dzisiaj jesteśmy synami i córkami Boga, doskonale
odkupieni przez doskonałego Odkupiciela, Pana Jezusa Chrystusa. Amen. Och. Kiedy o tym
myślę, to sprawia, że jestem szczęśliwy.
Teraz nie posiadamy tego w pełni. To prawda. Jednak mamy zadatek zbawienia. Mamy
ten zadatek. Nie przeminęły jeszcze pokusy ani nie jesteśmy tymi, na których grzech nie ma
wpływu, ale Jezus pomaga nam we wszystkich pokuszeniach. Jeśli zrobię coś złego, to
jestem gotów pokutowad. Każdy jeden chce żyd właściwie przed Bogiem. Ty nie masz
pragnienia robid źle, jednak kiedy szatan przewróci cię gdzieś, wtedy jest przebłaganie,
które na ciebie czeka. Jeśli wyznam moje błędy, Bóg po prostu je odpuszcza.
19. Tak samo jest, gdy zachorujesz. To nie znaczy, że jesteś odporny na chorobę, jednak
zawsze Bóg jest chętny, by ciebie od niej uwolnid. Widzicie? Za każdym razem, kiedy jesteś
chory, idziesz do Boga i prosisz Go, a On jest chętny, by cię wyzwolid, ponieważ jest tam
przebłaganie. Zależy to od twojej wiary w to przebłaganie, które jest twoim odkupieniem.
Jeśli wiemy, że ta radośd, którą mamy jest tylko zadatkiem tego, co leży przed nami, wtedy
co to będzie, kiedy otrzymamy pełną zawartośd tej polisy? Co to będzie?
Och, niektórzy ludzie mówią, że gdy ktoś przyjmuje Ducha Świętego, to krzyczy, płacze i
zachowuje się dziwnie. Zastanawiam się, jak to będzie, kiedy dostaniemy się do chwały,
jakiego rodzaju... Nic dziwnego, że to było... Jest powiedziane: "Oni śpiewali pieśni z
gałązkami palm w swoich rękach. Hosanna, chwała Temu, który siedzi na tronie. Hosanna".
Będziemy śpiewad i machad palmowymi gałązkami. To będzie wspaniały czas. Jeśli więc
tylko atrybuty sprawiają, że czuję, iż muszę coś uczynid, to co będzie potem? Muszę mied
inne ciało, abym to wytrzymał. Jest jedna pewna rzecz. Kiedy przychodzą pokuszenia, a ja
uciekam się do Niego, do mojego Schronienia, wtedy Bóg wybawia i uwalnia mnie z tego
pokuszenia. Moje serce się raduje i bije dzwon chwały. Patrzę wstecz i myślę: "O Boże, jak
Ty to uczyniłeś?".
20. Jakiż jestem szczęśliwy. Wiecie, kiedy jesteś naprawdę poważnie kuszony odnośnie
czegoś, a uczynisz Jezusa swoim Schronieniem, wtedy zamykasz swoje oczy i idziesz wprost
przez to, a potem staje się to najsłodszym przeżyciem, jakie kiedykolwiek przechodzisz.
Pewnego razu, kiedy nadbiegł lew, aby rozszarpad Samsona, on go zabił. Kiedy Duch
Święty zstąpił na niego, och, on zabił tego lwa z taką łatwością, jakby to było dziecko albo
jakieś małe zwierzę. Pewnego dnia, kiedy przechodził obok leżących tam zwłok, starego
szkieletu, jakieś pszczoły zbudowały tam plaster pełen miodu. On go zjadł i powiedział: "To
był najsłodszy miód, jaki kiedykolwiek jadłem". Była to ta sama rzecz, która miała go zabid, a
kiedy po czasie przechodził obok, widząc te zwłoki, zasmakował miodu, który był w tej
samej rzeczy. Podobnie jest teraz. Amen.
21. Kiedy mogę widzied to stare życie, które kiedyś miłowałem, a które teraz jest martwe jak
trup, mówię ci, mogę podnieśd moje ręce, chwalid Pana i jeśd najsłodszy miód, jaki
kiedykolwiek jadłem. "Jest to niewysłowiona radośd, pełnia chwały". Kiedy spoglądam
wstecz, mogę tam widzied tego młodzieoca, który był tu przed chwilą i wielu innych
mówiących: "Bracie Branham moja mama umierała na gruźlicę. Ten był na wózku
inwalidzkim, a ten mały jegomośd miał to, a tamten tamto. Prosiłeś Pana Jezusa, a On ich
uzdrowił". Mówię wam, to po prostu podnosi wasze serca. Jeżeli teraz mamy tylko ten
zadatek, to co to będzie, kiedy naprawdę będziemy mieli zupełne odkupienie? Czy to nie
będzie cudowne?
22. Ojej. Jaka to będzie radośd w tej wielkiej chwili. Jeśli mam obietnicę zmartwychwstania
tego starego, śmiertelnego domu zarazy, w którym się obecnie znajduję, jeżeli mam
przyobiecane odkupienie i zupełnie nowe ciało... Ono nigdy się nie postarzeje i nigdy nie
zużyje, co... Otrzymałem jakiś zadatek z tego dzieła pojednania dla potwierdzenia, że będę
go miał. To jest właśnie to, że kiedy widzisz leżącego na łóżku mężczyznę z powodu raka, a
nasi kochani lekarze mówią: "To już jest poza naszymi możliwościami", wtedy klękasz i
prosisz drogiego Pana Jezusa zgodnie z Jego Słowem, z Jego pojednaniem, z Jego obietnicą,
a wtedy widzisz, jak ten człowiek powraca znowu do zdrowia, staje się silny i rumiany.
Mówię wam, to jest najsłodszy miód, jaki kiedykolwiek jedliście. To jest prawda. Z
pewnością. Jesteśmy tego pewni. Bóg tak powiedział. Odkupienie, księga odkupienia, byd
odkupionym...
23. Więc, ta Księga Wyjścia zajmuje się trzema zwierzchnościami, o których chcielibyśmy
mówid przez chwilkę. Może o jednej z nich dzisiaj albo dwóch, a jutro wieczorem
przerobimy tę następną. Ona zajmuje się mocą szatana, mocą wiary i mocą Bożą.
Teraz przeczytamy tu początek, po przejściu z I Księgi Mojżeszowej, tej pięknej I Księgi
Mojżeszowej, i wchodzimy do nauczania z Księgi Wyjścia, tej wywołanej i oddzielonej. Od
razu widzimy szatana przy pracy nad Bożym programem. Widzimy to złośliwe oko diabła,
tego węża, który zawsze chciał się wtrącad do Bożego planu, zanim on przyszedł na ziemię.
On zawsze wie, kiedy to przychodzi, przeważnie wie.
24. Spójrzcie na niego. Już prawie w pierwszym rozdziale Księgi Wyjścia, Księgi Odkupienia,
widzimy, że diabeł tam jest, aby powstrzymad Boży plan.
Pierwszą sprawą było wydanie dekretu o wrzucaniu do rzeki wszystkich dzieci, małych
hebrajskich chłopczyków, aby ich utopid. Pomyślcie o tym. Ten sam diabeł z jaszczurczymi
oczami... Tak jak to było tam na początku. Popatrzcie na Abla. Kiedy tylko szatan zobaczył,
że przez to prawe nasienie, przez Abla, ma przyjśd ten Odkupiciel, wtedy szybko zabrał się
do pracy, aby zniszczyd tę rzecz, to wybrane narzędzie, którym Bóg chciał się posłużyd. On
zaraz wyruszył, żeby to zniszczyd.
25. Popatrzcie na to w czasach Józefa, kiedy Bóg chciał zamanifestowad Syna Bożego, Jezusa
Chrystusa, przez Józefa. Spójrzcie jak szatan przychodzi, gdzieś w 27. rozdziale I Księgi
Mojżeszowej, aby zniszczyd Józefa i niemalże się mu udało. Widzicie, to narzędzie, którym
miał się Bóg posłużyd... W II Księdze Kronik, w 22. rozdziale, widzimy jak on chciał zniszczyd
królewskie nasienie. A w 2. rozdziale Ew. Mateusza możecie zobaczyd jak szybko szatan
zabrał się do pracy, gdyż wiedział, że gdzieś w tym czasie ma się urodzid Odkupiciel. On
wszedł do politycznych przywódców, wydał dekret i zabił wszystkie małe dzieci do dwóch
lat, aby zniszczyd Pana Jezusa.
26. On próbował i udało mu się w Mateuszu 27. Udało mu się tego dokonad. To jest to, co
lubię: szatan, jego władza sięga tylko do tej rzeki. "Rzeka" znaczy "śmierd lub oddzielenie".
Tak daleko tylko sięga panowanie szatana. Tam się ono zatrzymuje. Potem zaczyna się Boże
panowanie.
Jakaż to piękna nadzieja tego wieczoru, wiedzied, że każda osoba, każdy wierzący, kiedy
stoi nad grobem, płacząc za swoimi dziedmi, za umiłowanymi, może stanąd wiarą pośród
tego i spojrzed poza te cienie, do Bożego zmartwychwstania.
Och, jaki obraz przedstawia nam ta piękna Księga w tych przypowieściach. Jakże Bóg uczy
nas przez te rzeczy, które miały miejsce w przeszłości, które On zamierzył uczynid i
potwierdził każde słowo w Chrystusie Jezusie, naszym Panu, tym doskonałym Odkupicielu.
27. Powracając do sprawy rzeki, widzimy, że oni brali tych małych i wrzucali ich do tej rzeki.
Zauważcie jednak, że to jest koniec rządów szatana. On panuje tylko do tej rzeki, a dalej
jego moc jest wstrzymana. Szatan ma moc śmierci. Jednak niech będzie chwała żyjącemu
Bogu, który ma moc zmartwychwstania, które jest poza cieniem śmierci. Jaka to cudowna
rzecz.
Chcę, żebyście na to popatrzyli. Przestudiowali to na chwilę. Każdy z nas jest pod
panowaniem szatana tu na ziemi, bo ona należy do niego. On przechadzał się obok tej
płonącej siarki, zanim było tu jakiekolwiek stworzenie. A ziemia należy do niego. On włada
nad nią tego wieczoru, nad każdym rządem i w każdej polityce. On jest tym władcą. Dlatego
mamy wojny, wieści wojenne i te wszystkie kłopoty. Pomyślcie jednak. Pewnego
chwalebnego dnia...
Och, kiedy szatan wziął Jezusa na szczyt tej góry i pokazał Mu wszystkie królestwa świata,
to było to wszystko, co miał, albo miał mied. On rzekł: "One wszystkie należą do mnie.
Zrobię z nimi, co tylko będę chciał. Dam Ci je jednak wszystkie, jeżeli upadniesz i oddasz mi
pokłon".
Jezus wiedział, że i tak stanie się spadkobiercą w Tysiącleciu. Odpowiedział więc: "Idź
precz szatanie. Albowiem napisano: Panu Bogu swemu pokłon oddawad i tylko Jemu służyd
będziesz".
28. Widzimy szatana w całym jego zepsuciu, który sprawia, że te młode panie, mężczyźni,
starsi, wszyscy tam na ulicach, są pijani, przeklinają, złorzeczą i zachowują się tak, jak się
zachowują. Oni są pod panowaniem szatana... Jednak możemy spojrzed poza to oczami
wiary i widzied doskonały świat z doskonałymi ludźmi w czasie Tysiąclecia, gdzie nie będzie
żadnego przeklinania, złorzeczenia, picia, żadnej śmierci ani smutku. To wszystko będzie
wymazane dzięki Odkupicielowi.
29. Cóż, to jest twoja wiara, wchodząca teraz w następną moc, wydostająca się spod mocy
szatana, który ma swój koniec w tej rzece. Dzięki Bogu za to. Bóg ma moc ponad wszystkim,
czego mógłby dotknąd błąd śmierci. Bóg jest zmartwychwstaniem.
Szatan musi zatrzymad się przy rzece. Rzeka oznacza śmierd. Ci mali byli wrzucani do rzeki i
było po wszystkim. Ich już nie było. Krokodyle, aligatory, cokolwiek tam było, one ich
pożarły. To był koniec. Oni utonęli w rzece, zjedzeni przez rzeczne zwierzęta.
Kiedy urodził się Mojżesz, ten Boży instrument, wybrany, zaopatrzony, przewidziany,
obrany, predestynowany przez Boga, żeby byd Jego narzędziem, dzięki któremu miał działad
w tym wieku, szatan robił, co tylko mógł, by go złapad. Jednak Bóg zmusił go do zatrzymania
się.
30. Dlaczego? Dowiadujemy się tutaj, że córka Lewiego, raczej syn Lewiego, poślubił córkę
Lewiego. A kiedy urodziło się dziecko, to oni zobaczyli, że to było właśnie to odpowiednie
dziecko. Amen. Mam nadzieję, że to pojmujecie.
Ona spojrzała na nie, a tam coś miało miejsce. Ona wiedziała, że wkrótce powinni byd
wyzwoleni, a według mnie Duch Święty objawił jej: "To jest on". Ona nie bała się
królewskich rozkazów i gróźb.
Sprawa jest załatwiona. Kiedy wiara przejmuje coś pod swoją kontrolę, to strach odchodzi.
Wiara ma wielkie mięśnie i owłosioną klatkę piersiową. Kiedy ona przemawia, wszyscy są
cicho. Rak musi się uciszyd i usunąd się z drogi. Guz, gruźlica i cała ta reszta odchodzi, gdy
wiara powstaje i mówi: "Wysiadka". To jest załatwione.
31. Ojej. Niechby to był faraon albo obojętnie kto, jednak kiedy ta mała gospodyni domowa
wstała i popatrzyła na to dziecko, ona nie bała się tego, co powiedział król. To jest ta druga
moc, o której chcemy mówid. Diabelska moc, pewnie, on ma moc i panuje nad śmiercią.
Jednak tą drugą mocą, która została darowana, jest wiara. A ona zawstydza szatana. Tak z
pewnością jest.
Ta mała gospodyni trzymała to dziecko w swoich ramionach i nie bała się rozkazu
królewskiego. Nie troszczyła się o to, co król powiedział. Ona wiedziała, że Bóg był w stanie
dotrzymad i że dotrzyma Swojego Słowa.
Och, gdybyśmy tylko mogli skumulowad taką wiarę tego wieczoru, otrzymad taką wiarę
żyjącą wśród nas. Chodzi o taką, która porusza się w naszych istotach, działa przez Kościół.
Nie tylko emocjonalna wiara, ale prawdziwa, trwała wiara, która nie będzie brała pod
uwagę żadnego nie, bo wie, że Bóg tak powiedział i to jest załatwione. Miłuję to.
32. Spójrzcie na to. Co ona uczyniła? Ona nie próbowała zrobid czegoś sama z siebie, by jej
dziecko zostało zachowane przed wydaną karą śmierci, która skazywała wszystkie małe
dzieci. Jednak ona przez wiarę uczyniła arkę i nasmarowała ją z wewnątrz i zewnątrz oraz
dodała tam smoły dla pojednania, aby przetransportowad go przez wody śmierci.
Jaki piękny obraz Chrystusa. Nigdy nie unikał tego: "Nie Moja, ale Twoja wola niech się
stanie". Nie stronił od śmierci, ale chętnie poszedł na śmierd, aby uczynid dla nas
pojednanie i aby przejśd przez tę rzekę śmierci. Jaki piękny mamy tutaj obraz.
Popatrzmy na tę matkę splatającą to małe sitowie. Ona bierze trochę mułu i wkłada to
wszystko do środka, by było tam miękko i miło, a smołę daje na zewnątrz.
33. Jeśli przejdziecie do III Księgi Mojżeszowej, to znajdziecie tam słowo "smoła" i "muł", co
jest także przetłumaczone jako "pojednanie". Przeczytajcie to i sprawdźcie, czy to jest
prawdą. To jest pojednanie. To było też nazwane pojednaniem w czasach Noego. Noe głosił
przez sto dwadzieścia lat, a nie zachował żadnej duszy oprócz swoich domowników. Bóg go
ostrzegł i on wiedział, że przyjdzie sąd. Wiedział, że nie może od tego uciec, ale Bóg
przygotował dla niego pojednanie. Miłuję to. Bóg utoruje drogę.
Niech to wsiąknie naprawdę głęboko. Nie ważne jaki jest problem, Bóg utoruje sobie
drogę.
On był nazwany w Biblii Jehowa Jireh. Jehowa Jireh oznacza "Bóg się zatroszczy". Amen.
Tak się cieszę tego wieczoru, gdyż wiem, że On wciąż jest Jehową Jireh. Nie ważne jakie są
okoliczności, Bóg utoruje drogę i znajdzie drogę wyjścia.
34. Szatan może zapędzid cię w kozi róg przez raka, jednak Bóg znajdzie drogę ucieczki.
Szatan może cię wrzucid pod samochód, jednak Bóg znajdzie drogę ucieczki. Szatan może
zabrad od ciebie twoją rodzinę, ale Bóg znajdzie drogę ucieczki. Bóg ma przygotowaną
drogę.
Zauważcie. Teraz Noe... Spójrzmy na chwilę na arkę, na sposób w jaki on ją przygotował.
Więc, on nie mógł po prostu wyjśd i ściąd sobie pierwsze lepsze drzewo, ponieważ byle jakie
drzewo nie przetrwałoby Bożego sądu. Woda była Bożym sądem, który miał zniszczyd cały
świat, więc musiało byd coś, co mogłoby temu stawid czoło.
Mój przyjacielu, chcę, żebyś tego wieczoru wiedział, że na świat przychodzi Boży Sąd.
Pamiętaj, teraz panuje tutaj szatan. Myślisz, że masz wspaniały czas, ale poczekaj. Jego
władza wkrótce się zakooczy, a wtedy zapanuje Boże Królestwo. Chcę byd w tym Królestwie.
35. Znosząc prześladowania w obecnym czasie, wyczekuję przyjścia tego wielkiego Króla,
którego Królestwa i władzy próbuję strzec przed ludźmi, mówiąc im, że On nie jest martwy
jak wszyscy inni bogowie, ale On powstał z martwych i jest żywy na zawsze...
Popatrzcie na Niego. Och, miłuję to. Kiedy myślę o tym, to czuję się naprawdę religijnie.
Pomyśled o tym.
Bóg określił rodzaj drewna, z którego Noe miał budowad arkę. Ono nazywało się gofer.
Pewnego dnia spojrzałem i pomyślałem: "Czym charakteryzowało się to drzewo?".
Zacząłem szukad w słownikach i tak dalej, co to jest drzewo gofer. Potem znalazłem...
Znalazłem, co to było. To było miękkie drzewo, naprawdę miękkie i delikatne. Cóż,
pomyślałem: "W jaki sposób mogłoby odnieśd się to do wierzącego?". Arka jest budowana
tak jak Kościół. Tą arką jest Kościół. Powiedziałem: "Och, widzę to Boże". Ona jest
zbudowana z wierzących, nie z zimnych, twardych i obojętnych, ale z miękkich i
elastycznych w rękach Boga. Z tego była zbudowana arka. Rzekłem: "Chwała Panu". To jest
to.
36. Ze skruszonym sercem, chętnym, by wyznad błąd, powiedz: "Boże, bądź miłościw mnie
grzesznemu". Wtedy Bóg może ciebie wziąd, przesunąd i umieścid w arce.
Potem przyjdzie szatan i powie: "Lecz, lepiej poczytaj jeszcze trochę więcej i dowiedz się,
co to było". To drzewo miało... Miękkie drzewo otwiera swoje pory. Ono jest naprawdę
miękkie. Gdybyście wsadzili takie drzewo gofer do wody, to za parę minut byłoby
nasiąknięte wodą, ten statek by zamókł. Jeślibyś zrobił arkę z drzewa gofer i nasmołował ją
tylko po zewnętrznej stronie, od strony wody, to wtedy te otwarte wewnętrzne pory
sprawiłyby, że drzewo stałoby się miękkie, woda wsiąknęłaby do niego i zaczęła podtapiad
statek.
37. Jednak potem zauważyłem, że Bóg powiedział Noemu, by nasmołował tę arkę.
Nasmołował ją z wewnątrz, w środku, i z zewnątrz, z obu stron. Cóż, potem zobaczyłem z
czego wydobywa się smołę. Jest tam sosna, twarde drzewo, które zostaje ścięte, to
wiecznie zielone drzewo, zawsze żywe. Kiedy ono jest ścięte, to uderza się w to kutym
metalem, aż wytrąci się z tego kalafonię. Wsadza się ją do garnków i gotuje, aż stanie się
naprawdę gorąca, naprawdę gorąca. Ta gorąca kalafonia jest wylewana na drzewo gofer.
Ono się otwiera, aż zupełnie nasiąknie. Kiedy ono jest pełne tej kalafonii, to wtedy... Kiedy
raz jest to napełnione kalafonią, to sprawa jest załatwiona, jest gotowe. Potem ono jest
twardsze niż stal.
38. Pomyślałem: "To jest to, Panie. Weź osobę z należycie otwartym sercem i zanurz ją do
tej smoły, którą jest Duch Święty, aż ten wierzący jest tak przesiąknięty Duchem Świętym i
ogniem, że nie należy już więcej do samego siebie". Potem ta łódź może uderzad w te fale,
uderzając w te kłody, odrzuca je ze swojej drogi i płynie dalej. Alleluja. Jedyną rzeczą, która
może ostad się przed sądem, jest znowuzrodzony chrześcijanin, napełniony Duchem
Świętym. Bóg wyraził Ducha Świętego, wylał Go na nich i oni wsiąknęli całą Jego istotę.
Amen. To mi się podoba.
Potem On zaczyna... On naprawdę może przepychad się przez terytorium diabła bez
rozglądania się na boki. Amen. Tym jest prawdziwy wierzący. On jest tak zupełnie
napełniony... Ma miękkie serce, a Bóg po prostu wlewa do niego Bożą miłośd, aby mógł byd
przygotowany na sąd, który posyła Bóg. To przeprowadziło Noego.
39. Jakże lubię spoglądad na tę małą matkę i jej małą arkę, która jest nasmołowana od
wewnątrz i na zewnątrz, jest tam muł i smoła. Teraz ona schodzi w dół, do tej rzeki. Ona nie
ma ochoty, ona nie jest gotowa uczynid jej małemu chłopczykowi... ona gdzieś go musi
schowad... Jednak oczami wiary, ona widziała, co Bóg zamierzał uczynid. Zabrała go w dół,
do rzeki, w tej małej arce. Przyjaciele, nie ma wątpliwości, że to nie był zwykły czyn. To
musiał byd nadprzyrodzony czyn.
Ona tam stała ze szklistymi oczami, kiedy kładła swoje małe dziecko, takie jakie było, do
tej trumny, która była nasmołowana z zewnątrz z powodu wody. Z pewnością ona
wiedziała, przez wiarę, że poza tymi ciemnymi chmurami, był żyjący Bóg, który weźmie to
dziecko do miejsca przeznaczenia, bo wiedziała, że to było to właściwe dziecko. Amen.
40. Tak właśnie myślę sobie o małym, starodawnym Kościele Ducha Świętego. On może byd
poniewierany w tę stronę albo w tamtą i jakkolwiek nazwany, ale wiem, że Bóg wlał smołę
do tego Kościoła i któregoś dnia... Nie wiem jak. Nie mogę wam tego powiedzied, ale Bóg
zabierze go do tego wiecznego miejsca przeznaczenia. Nie wiem jak. Widzę ten Kościół,
który jest poruszany przez Ducha Świętego. To wszystko jest dla mnie nadprzyrodzone. Nie
rozumiem tego. Po prostu w to wierzę, akceptuję to i poruszam się razem z tym, kiedy te
fale płyną dalej.
Jako ona wysmołowała tę małą arkę i wypchnęła ją na ocean... Pamiętajcie, w tym oceanie
były krokodyle i wszystko inne. Lecz ta matka nie miała w swoim sercu ani odrobiny strachu.
Bo ona była... Kiedy umieściła tam to dziecko, ona poszła śladami swego ojca Abrahama,
który lata temu chodził przez wiarę i nazywał te rzeczy, których nie było, jak gdyby były,
gdyż wytrwał i zobaczył Tego, który jest niewidzialny.
41. Tak samo jest tego wieczoru z każdym mężczyzną i kobietą, którzy są dziedmi Abrahama.
Przez wiarę smołujesz, nie wiedząc, raczej nie mogąc, pokazad nic nadprzyrodzonego,
jakiegoś znaku, aby udowodnid co to jest, ale wierzysz w to, ponieważ Bóg tak powiedział, a
ty bierzesz Go za Jego Słowo. Amen. Obserwujcie Go, jak to dalej się toczy.
Ojej, te noce nie są wystarczająco długie. Zauważcie, kiedy przejdzie się do sedna, to
trzeba już kooczyd. Pójdźmy jeszcze trochę dalej. Podążajmy na chwilę za tym dzieckiem.
Ona we wierze kładzie go na wodach tego oceanu. Czasem my też dochodzimy do takiego
miejsca z naszymi umiłowanymi, kiedy wylewamy gorzkie łzy i tak dalej, tak samo jak ona
tam, to był typ. Ona kładła go do morza, a raczej do Nilu, wód śmierci... Podczas, gdy wokół
były ciemne chmury, jej oczy mogły patrzed poza to i wiedzied, że poza tą chmurą jest żyjący
Bóg zmartwychwstania. Ona nie mogła zobaczyd tego własnymi oczami, ale stała tam z nią
wiara. Ten muskularny mąż z owłosioną klatką piersiową mógł patrzed poza te chmury i
widzied tam Boga.
42. Może tego wieczoru pokonał cię rak, może coś innego uczepiło się ciebie, jakaś choroba
albo nawet choroba grzechu, albo cokolwiek to jest. Może to wyglądad teraz ciemno i
ponuro, może wyglądad na to, że nigdy nie wyzdrowiejesz, może wygląda na to, że nie
potrafisz przezwyciężyd tej gruźlicy albo problemu z prostatą, problemu z płucami,
cokolwiek to jest, tego guza albo stanu inwalidzkiego. Może lekarz mówi, że nie ma już
nadziei. Jednak tego wieczoru stoi obok ciebie wiara, gotowa, by wziąd ciebie pod swoją
kontrolę. Stoją tam oczy wiary, które widzą zwycięstwo przez Pana Jezusa Chrystusa.
Alleluja.
Precz z szatanem i jego mrokiem, lecz wywyższajmy wiarę w Pana Jezusa Chrystusa, tę
wiarę Wszechmogącego Boga. Wiara potrafi zająd swoje święte miejsce na Skale Wieków, a
jej orli wzrok przebije się przez każdą chmurę burzową, kiedy fale śmierci i rozczarowania
próbują podmyd ten fundament. Ona może tam stad, patrzed się w niebo i mówid: "Bóg ma
rację" i wierzyd w radę mądrego, żywego Boga. Amen.
43. Czego dokona wiara... "A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy,
przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy". Ta sama wiara jest także takim małym
biczem, który stoi koło ciebie. Jeśli tylko pozwolisz, by ona przejęła nad tobą kontrolę tego
wieczoru i... Weź to, uwierz, miej w to wiarę, wierz, że Boże Słowo jest prawdą i zaakceptuj
to, wtedy wiara będzie czynid dla ciebie cuda. Czy w to wierzycie?
Słowo Boże tak powiedziało, a to jest nieomylne Słowo. "A takie znaki będą towarzyszyły
tym, którzy uwierzyli: W imieniu moim demony wyganiad będą, nowymi językami mówid
będą, węże brad będą, a chodby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce
kłaśd będą, a ci wyzdrowieją". Boże Słowo tak powiedziało. Tego wieczoru coś próbuje
wykonad pracę w każdym poszczególnym sercu. Coś mówi: "To jest prawda, ale czy to
dotyczy mnie?". O, tak. To dotyczy każdego, który pozwoli Mu wejśd. To dotyczy ciebie.
44. Duch Święty jest tutaj, by zbawid was z waszych grzechów, przywoład każdego odstępcę,
uzdrowid każdą chorą osobę; to są atrybuty śmierci Jezusa Chrystusa. On jest tutaj, by się
zamanifestowad. Widzicie Go wieczór po wieczorze. Widzicie, jak On działa godzina po
godzinie. Właśnie teraz, próbuję pozostad z dala od namaszczenia błogosławionego Ducha
Świętego, którym jest ten Anioł Paoski, który tego wieczoru jest pośród nas ze swoją
nieomylną Osobą,...
Tak się teraz czuję, ponieważ wizje narastają w całym tym budynku i próbuję to zatrzymad,
abym mógł przeprowadzid kolejkę modlitwy. Nie jestem kłamcą ani nie jestem obłudnikiem.
Mówię wam prawdę. To prawda. Z jakiego powodu? Duchowi Świętemu podoba się to,
abyś miał wiarę. A Duch Święty mieszka w Słowie. Dlatego On staje się taki duży w tobie,
kiedy przyjmujesz Słowo Boże. On się wtedy rozszerza. Jest napisane: "Nie samym chlebem
żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych". Jeśli umieszczasz Ducha
Świętego w sobie i idziesz pid z tego Słowa, wtedy zaczynasz rosnąd we wierze. Alleluja.
45. Wiem, że myślicie, że jestem szalony. To jest w porządku. Czuję się bardziej szalony niż
wcześniej, więc zostanę, taki jaki jestem. Amen. Jeśli potrzeba szalonego człowieka, by
wierzył Bożemu Słowu, wtedy pozwólcie mi pozostad tym, czym jestem, jeśli powinienem
byd szalony, aby temu wierzyd.
Wierzę, że Jezus Chrystus, Syn Boga, powstał z martwych i stoi właśnie tutaj, tego
wieczoru. Wierzę, że On jest wszechwiedzący, wszechobecny i wszechmogący (alleluja), On
ma wszelką wiedzę, jest na każdym miejscu, wypełnia całą przestrzeo i jest wszechpotężny.
On jest Tym prawdziwym i żyjącym.
Wierzycie w to? To jest sposób, żeby wierzyd i byd zbawionym. Jedynym sposobem, w jaki
możesz byd zbawiony, jest uwierzyd w to. On jest tu. On jest tym, który przeprowadza
przegląd wśród Swoich słuchaczy.
46. Ilu jest ludzi tutaj, którzy chcą, by się za nich pomodlid? Podnieście swoje ręce. Chcę,
żeby się za was pomodlono. Przez długi czas starałem się pobudzid was do wiary.
Przemierzałem Stany Zjednoczony wzdłuż i wszerz z tą usługą, która była wypróbowana w
każdym ogniu, jaki tylko diabeł mógł na to nałożyd, a ona wybrzmiała stuprocentową
prawdą. Taka będzie zawsze, ponieważ to nie jestem ja, to nie jest moje, lecz to jest Jego
Poselstwo. A ja wiem, że On potrafi zatroszczyd się o Swoją własnośd.
Mojżesz, Abraham wierzył Bogu. Kiedy On mu powiedział, że będzie miał dziecko, to
nawet wtedy, gdy miał sto lat, wciąż wierzył Bogu, bo wiedział, że On jest w stanie
zatroszczyd się o to, co obiecał. Bóg jest wciąż ten sam tego wieczoru. Kiedy Jezus Chrystus
powiedział: "Te rzeczy, które Ja czynię i wy czynid będziecie, a nawet większe, bo Ja idę do
Ojca". On był w stanie to uczynid. Nie tylko był w stanie, ale miał zamiar to uczynid, uczynił
to i zawsze tak będzie czynid, bo On jest Bogiem i nie może zawieśd.
47. *Puste miejsce na taśmie - wyd.+... Czy nasza mała słabośd ludzkiego intelektu, to co
nazywamy intelektualną wiarą... Przeczytamy coś małego i mówimy: "Tak, to prawda.
Wierzę, że to jest prawda". To jest intelektualne. Bracie, coś musi się stad tu w dole, żebyś
ty rzeczywiście w to uwierzył. Twoja intelektualna wiara będzie rozumowad i powie:
"Spójrzmy, mój przypadek jest tak ciężki, że nawet nie ma sensu próbowad. Mój przypadek
jest zbyt trudny". To jest twoje rozumowanie. Co jest za trudne dla Boga?
Dawno temu, kiedy zostałem zbawiony, około dwadzieścia trzy lata temu, postanowiłem
sobie coś takiego, że nie będę się martwił o żadną rzecz, którą Bóg już wypowiedział,
ponieważ On jest w stanie dotrzymad Swojego własnego Słowa i wszystko, co jest... Żadna
praca nie jest zbyt trudna dla Boga, więc jaki pożytek mam ze zmartwienia? Amen.
48. Jeśli On jest wszechmogącym Bogiem, to On może uczynid wszystko. Jeżeli nie może
uczynid wszystkich rzeczy, to wtedy nie jest wszechmogącym Bogiem. Więc wierzę, że On
jest wszechmogącym Bogiem. Powierzam samego siebie Jemu, moją duszę dla Niego, moje
ciało dla Niego, moje życie, mój oddech, moją śmierd, moje zmartwychwstanie dla Niego, a
któregoś z tych chwalebnych dni On przyjdzie.
*Puste miejsce na taśmie - wyd.+... Jednak kiedy On jest w trakcie Swojego przyjścia, a Jego
Kościół przygotowuje się, wtedy ja pragnę stad w wyłomie, z wyciągniętymi ramionami, aby
żądad Jego mocy zmartwychwstania, jako tego samego wczoraj, dzisiaj i na wieki, którego
moc nigdy nie ustała i nigdy nie zawiedzie. On jest ten sam przez cały czas. Amen.
Miłuję Go i chcę, żebyście także Go miłowali. Chcę, abyście Mu wierzyli. Doskonała miłośd
usuwa wszelki strach. Jeśli Go miłujesz prawym sercem, to nie będziesz miał ani odrobiny
strachu, odnośnie tego czy trzymad się Jego Słowa, czy nie.
49. Wieczór po wieczorze stoję na podwyższeniu przed wieloma tysiącami ludzi na całym
świecie, a krytycy siedzą i mówią: "To jest to, tamto i tamto". Szamani stoją i próbują rzucid
na ciebie czary, wyzywają ciebie na pojedynek i dzieją się różne takie rzeczy. Jednak ani
razu, dzięki Bożej łasce, ani jedna odrobinka strachu nie wpadła do mojego serca. Ani razu.
Dlaczego? On powiedział, że się o mnie zatroszczy, a ja Mu wierzę. To jest ten powód.
Gdybym się przestraszył, to bym uciekł.
Ale mówię wam, kiedy Jezus Chrystus cię namaści, to nie jesteś wtedy zrobiony z
materiału do uciekania. To wszystko. Nie skała Giblartaru, ale Skała Wieków... Wspinasz się
na Skałę Wieków, która jest Słowem Bożym. Zajmij tam swoją pozycję i stój tam, kiedy
bramy piekieł wojują przeciwko temu, z tą doskonałą pewnością, że Ten, który obiecał, że to
nie zawiedzie, nigdy nie zawodzi. Amen. To jest wiara. Wtedy się nie boisz.
50. Diabeł jest nikim innym jak tylko blefiarzem, który prycha i buczy. Jest grzmotem bez
błyskawicy. Jednak mówię ci, bracie, moc błyskawicy zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa
daje nam rzeczywistośd, która wstrząsa duszę ze stanu uśpienia w tych ziemskich więzach,
do nieśmiertelnego królestwa, w którym wierzymy Bogu, bierzemy Go za Jego Słowo i
nazywamy te rzeczy, których nie ma, jakby już były. Amen.
Kościół jest odkupiony przez Krew Baranka, wywołany, przeznaczony, kupiony, obmyty,
wygładzony, bez skazy czy zmarszczki. Właśnie po taki On przychodzi. Boże, pomóż nam,
żeby nasza wiara była na właściwym miejscu, aby wymaszerowad tam na teren bitwy i
powiedzied: "Szatanie, jesteś kłamcą. Jezus Chrystus umarł za moją wolnośd, ona jest moja.
Wynoś się stąd".
Gdybyście tego wieczoru poszli do swoich domów, wy, ich legalni właściciele, a tam
byłaby banda pijaków rozrzucających wszystko wokół, biegających, palących, pijących,
przeklinających i zachowujących się niemoralnie, wtedy powiedzielibyście: "Ej, wynocha
stąd. To jest mój dom".
Ktoś powiedziałby: "Jestem ludzką istotą. Ten budynek jest zbudowany dla ludzkich istot,
więc mam prawo byd tutaj".
Odpowiedziałbyś: "To jest mój dom. Mam wypis z aktu, który potwierdza, że to jest moja
własnośd". Potem, kiedy pokazałbyś mu ten akt, a on wciąż nie chciałby się ruszyd, wtedy
jest prawo, które sprawi, że on się ruszy.
51. Jeśli tego wieczoru przyjdzie diabeł i będzie próbował cię posład przedwcześnie do
grobu albo uczynid cię kaleką, wtedy przeczytaj Boży bezpośredni akt, że przez Jego siności i
rany jesteśmy uzdrowieni. A jeżeli nie chce temu uwierzyd, to jest tam Duch Święty, prawo
Boże, który go wyrzuci, aby to potwierdzid. Po prostu zadzwoo do Jezusa, do centrali, J-E-ZU-S. Dowiedz się, co się tam dzieje. Aniołowie Boży zajmą swoje stanowiska, a ten diabeł
zaraz odejdzie. Możesz stad tam na palcach i mówid: "Tak, oczywiście. To jest prawda".
Amen. Nie tylko trochę tu ani trochę tam, lecz wyraźnie odczytałeś swój prawny tytuł.
Ojej. Czy kiedy o tym myślicie, to nie czujecie się czasami, jakbyście mieli skrzydła i
odlatywali? Podnieś mnie ponad te cienie i daj mi tę Boską społecznośd. Tak, oczywiście.
Stój tam, gdzie wszystko jest możliwe.
52. Stójcie tam, gdzie stał Enoch. Och, któregoś popołudnia on poszedł na małą przechadzkę
z Bogiem i odszedł z Nim do domu, po prostu nie chciał wracad. Alleluja. Nie któregoś
poranku, któregoś wieczoru... Amen. Zachwycenie, zmartwychwstanie... On miał
świadectwo, że podoba się Bogu, bo wierzył Bogu. Amen.
Tego potrzebujemy. Tego chcemy. To jest to, co mamy, lecz wy boicie się tego użyd.
Amen.
Co dobrego byłoby, gdyby ktoś dał mojemu chłopcu, kiedy... Kiedy zakooczy się to
nabożeostwo, jeśli Bóg pozwoli, chcemy wybrad się na małe wakacje w góry, na polowanie.
Co by to pomogło, gdyby nawet ten człowiek dał mu strzelbę, jeśli on by jej nie użył? Ona
tam stoi, świetna strzelba, jednak na nic się nie przyda, jeżeli nie będzie przez niego użyta.
Tak samo jest z wiarą. Och, to jest dobra wiara. Czytasz, wierzysz i masz przeżycie z Bogiem,
wierzysz. Tak, ale co dobrego... Och, dobra wiara bez czynów jest martwa. Musisz ją użyd.
Nie bądź leniwy, użyj ją.
Och, widzę te sprawy, które dzieją się tutaj wśród tej publiczności. Chcę się od tego
odsunąd, żebyśmy mogli zrobid kolejkę modlitwy. Ja... Lecz nie mogę. To się dalej porusza.
Alleluja.
53. Nie ma sensu zasmucad Ducha Świętego tymi sprawami. To jest prawda. Wierzcie.
Wierzcie Mu z całego serca. Ludzie, którzy siedzicie wśród publiczności, to jest
najmocniejsze namaszczenie od chwili, gdy tutaj przyszedłem. Próbuję modlid się za
chorych, którzy nie mają kart, bez kolejki modlitwy. Po prostu przyprowadźcie ich tutaj,
abyśmy się za nich modlili. Bóg się wylał, wygląda na to, że jest na mnie podwójna porcja i
po prostu nie mogę przestad... Nie mogę zwoład kolejki modlitwy. To się porusza tutaj
wszędzie. Rzucam wyzwanie waszej wierze w zmartwychwstałego Jezusa Chrystusa. Tylko
wierzcie.
54. Proszę pani, ty, tam z podniesioną ręką. Czy wierzysz z całego swojego serca? Wierzysz,
że jestem Jego sługą? Jeśli Jezus Chrystus objawi mi, co ci dolega, ty, która tam stoisz, czy
przyjmiesz swoje uzdrowienie? Czy tak? To jest wiara. Co to było? On powiedział: "Będę z
wami". Wierzę Mu. To jest prawda. Jeśli w to wierzysz, to będziesz uzdrowiona z tej
przepukliny w twoim pępku. Czy na to jesteś chora, czy tak? Jeśli tak, to pomachaj swoją
ręką. W porządku. Wierzysz, więc możesz mied, o co poprosisz. Alleluja. Wierzcie Bogu.
Wszystko jest możliwe. Miejcie wiarę w Boga.
Czy On nie jest wspaniały? Jezus powiedział: "Mogę, jeśli mi wierzysz". Najpierw musisz
uwierzyd.
55. Siedzisz tam na koocu rzędu, patrzysz się w tym kierunku, niech pan podniesie swoją
rękę. W tym pierwszym, krótkim rzędzie. Patrzysz się w tym kierunku i masz problemy z
zatokami. Czy wierzysz, że Bóg ciebie uzdrowi? Właśnie tam... Ten... ta osoba, która siedzi
obok ciebie, czy ty wierzysz? Jeśli tak, to niech pani podniesie swoją rękę. To jest prawda.
Czy wierzysz? Niech cię Bóg błogosławi. Otrzymałaś swoje uzdrowienie. Amen. To jest to.
Zaraz tam z tyłu siedzi pani, która skrzyżowała swoje ręce. Ona ma problemy z plecami.
Czy tak, proszę pani? Nie wiesz jednak, co to jest. Czy to prawda? Siedzi tam z tyłu, na koocu
tej ławki. Powstao, jeśli to prawda. Tam z tyłu przy... W porządku. Niech cię Bóg błogosławi.
Tam stoi anioł Paoski obok tej kobiety. Masz coś nie tak ze swoimi plecami, a nie wiesz, co
to jest. Czy to jest prawda? Jeśli to jest prawdą, to podnieś swoją rękę. Mogę ci powiedzied
jedno. To od ciebie odeszło. Nie czujesz tego teraz. Jeżeli to prawda, to pomachaj swoją
ręką. To jest to. To zupełnie odeszło. Spójrzcie, jest tam światło wokół tej kobiety. Chwała
Panu. Wiara, wierzcie w to.
Boże Abrahama, Izaaka i Jakuba...
56. Proszę pani, ty, która byłaś wtedy tak pobłogosławiona, obok ciebie jest pani, która ma
problemy nerwowe. Ma podniesione ręce. Niech pani powstanie, proszę pani, chwileczkę.
Siedzi zaraz koło ciebie... W porządku. Ty też idź do domu. Twoja nerwowośd też odeszła.
Jezus Chrystus cię uzdrowił. Twoja wiara cię uzdrowiła. Alleluja.
Alleluja. Co wy, tam na balkonie, myślicie o tym tego wieczoru? Czy wierzycie z całego
serca? Miejcie wiarę. Och, alleluja. Możecie mnie nazwad świętoszkiem... też, to nie ma dla
mnie znaczenia. Wiem, komu wierzę. Wiem... Jezus Chrystus, Syn Boży, ten Exodus Kościoła,
Odkupiciel dla wszystkich wieków jest tutaj obecny, pokazując te same rzeczy, które
pokazywał, kiedy był tutaj na ziemi. Chwała niech będzie Bogu. Wierzysz? Jeśli masz wiarę,
to możesz otrzymad cokolwiek chcesz. Jeśli jednak nie masz wiary, to nic nie możesz
otrzymad.
57. A co z tobą, proszę pana, który siedzisz na krześle, wózku inwalidzkim, łóżku polowym,
cokolwiek to jest? Czy wierzysz, że Jezus Chrystus umarł za ciebie? Nie znam cię, nigdy
ciebie nie widziałem. Masz kartę modlitwy? Nie masz? Czy wierzysz, że jestem Jego
prorokiem? Czy to zaakceptujesz? Siedzisz tam z gruźlicą, czy tak? To jest prawda. Ty nie
pochodzisz z tego miasta, prawda? Pochodzisz z Illinois, koło Bloomington. Czy tam
mieszkasz? To prawda.
Za tobą siedzi inna pani, ona ma opadniętą nerkę. Siedzi dokładnie... Ona jest z tego
samego miasta. Ona pochodzi z tego samego miejsca. Opadnięta nerka. Masz też infekcję w
swoim oku. To prawda. Siedzi tam na brzegu tego siedzenia. Ma siwe włosy i nosi okulary.
Widziałem was wszystkich... Wy pochodzicie z tego samego miasta, Bloomington. To się
zgadza, proszę pani. Powstao, ty w okularach. Ty też jesteś z Bloomington. Nie masz karty
modlitewnej, prawda? Nie masz tej karty. W porządku. Czy wierzysz, że jestem sługą
Bożym? W porządku, proszę pana. Wstao z tego wózka. I ty siostro też powstao, idź do
domu i bądź zdrowa. Alleluja. Wierzcie Bogu. Jeśli chcesz to przyjąd, to miej wiarę w Boga.
Wierz z całego swojego serca. Możesz otrzymad to, o co prosiłaś. 58. Tu jest Duch Święty,
który stoi obok tej ciemnoskórej kobiety, która siedzi tutaj na dole. Tam z tyłu. Ona ma guza
i ma problemy z okiem. Ona ma podniesioną rękę i macha do mnie. To się zgadza, proszę
pani. Powstao. Jezus Chrystus cię uzdrawia. Alleluja.
Czy wierzysz? Jezus Chrystus, Syn Boga żyje i panuje. On jest tu. On jest twoim Exodusem z
choroby do zdrowia. On jest twoim Exodusem z wózka inwalidzkiego, abyś znowu mógł
chodzid. On jest twoim Exodusem z raka do zdrowia. Czy w to wierzycie? Wzywam was w
imieniu Jezusa Chrystusa. Powstao i zażądaj tego, a Bóg da ci to teraz, jeżeli masz
wystarczająco wiary, żeby w to uwierzyd.
W imieniu Jezusa Chrystusa, Syna Boże, potępiam każdego diabła i każde zwątpienie,
które jest tutaj. Niechby Duch Święty poruszał się w tym zgromadzeniu i wypędził tę starą
niewiarę precz i uzdrowił każdego w Jezusie Chrystusie...
***

Podobne dokumenty