Alternatywa dla polskich jabłek. Kryzys finansowy w Rosji

Transkrypt

Alternatywa dla polskich jabłek. Kryzys finansowy w Rosji
Alternatywa dla polskich jabłek.
Kryzys finansowy w Rosji niewielkim
zagrożeniem dla polskiej gospodarki
2014-12-22 09:53:20
2
Embargo na sprzedaż owoców i warzyw do Rosji odczuli polscy producenci, jeśli jednak przyjrzeć się strukturze
polskiego eksportu, to ww. grupa towarów znajduje się dopiero na 5 pozycji. Polski eksport do Rosji z
uwzględnieniem embarga na warzywa i owoce w I półroczu br. zmniejszył się o ok. 8%.
Polacy z niepokojem śledzą wydarzenia związane z rosyjskim kryzysem finansowym, który może – co prawda w
niewielkim stopniu – negatywnie wpłynąć na eksport do Rosji towarów nie objętych rosyjskim embargiem.
Embargo na sprzedaż owoców i warzyw do Rosji odczuli polscy producenci, jeśli jednak przyjrzeć się strukturze
polskiego eksportu, to ww. grupa towarów znajduje się dopiero na 5 pozycji. Polski eksport do Rosji z
uwzględnieniem embarga na warzywa i owoce w I półroczu br. zmniejszył się o ok. 8%.
Zdaniem polskiego ekonomisty - Andrzeja Sadowskiego wiceprezydenta Centrum im. Adama Smitha - kryzysu
gospodarczego nie ma. Ma miejsce kryzys polityczny, za który odpowiada rosyjski rząd. Niestety, kryzys ten
dotyka nie tylko rosyjską władzę, a przede wszystkim rosyjskie społeczeństwo oraz kraje, które do tej pory
współpracowały z Rosją. Należy zaznaczyć, że w sytuacji, kiedy w danym kraju dochodzi do destabilizacji, to
gospodarki innych krajów zmuszone są do szukania bardziej stabilnych rynków. Taki scenariusz miał miejsce w
Finlandii na początku lat 90-tych po rozpadzie ZSRR, kiedy 90% fińskiej gospodarki ukierunkowana była na rynek
radziecki. Fińska gospodarka znalazła się w głębokim kryzysie i była zmuszona do szybkiego przestawienia się na
inne rynki, praktycznie opuszczając Rosję. Analogiczna sytuacja będzie dotyczyć polskiego biznesu, który już od
dawna poszukuje nowych rynków, ponieważ ocenia rosyjski rynek jako niestabilny i nieprzewidywalny, a także
uzależniony od decyzji politycznych rosyjskich władz.
Rosja zajmuje 6 pozycje wśród importerów polskich towarów. W 2008 roku doszło do o wiele bardziej
odczuwalnego kryzysu, który zmusił polskich producentów do poszukiwania nowych rynków zbytu poza Unią
Europejską. Udało się tego dokonać bardzo szybko nie dopuszczając do wstrzymania produkcji. Polscy
biznesmeni są jednymi z najbardziej elastycznych w Europie, udało im się stawić czoła o wiele większym
trudnościom i uda im się przezwyciężyć problemy na rynku rosyjskim. Eksport do Rosji nie pozostaje bez
alternatywy.
Na chwilę obecną straty polskiej gospodarki z powodu wprowadzenia rosyjskiego embarga (jest to oficjalna
informacja rządu) wyniosły ok. 2 mld PLN (około 0,5 mld EUR). Polscy przedsiębiorcy posiadają zdolność do
szybkiego dostosowywania się do nowych warunków. Rosyjski rynek jeszcze przez jakiś czas – jak długo, nie
wiadomo – będzie rynkiem z dużymi wahaniami kursu rubla, który doprowadził nawet firmę Apple do
wstrzymania sprzedaży właśnie z tego powodu.
Przygraniczny handel nadal powinien pozostać atrakcyjny (pomimo niekorzystnego kursu rubla) dla rosyjskiego
klienta, ponieważ nie ma zbyt dużej alternatywy dla polskich sklepów. Są w nich dostępne towary, których brak
w rosyjskich sklepach z powodu wprowadzonego przez Rosję embarga.
Źródło: Radio Swoboda/Swobodnaja Europa, 18.12.2014
3