Wiesci Akademickie 1/2003
Transkrypt
Wiesci Akademickie 1/2003
STYCZE¡ 2003 W numerze m.in.: Od Redakcji N owy 2003 rok; nowy, zwa˝ywszy, ˝e to dopiero poczàtek kadencji, Rektor; nowi prorektorzy; nowy Senat i nowa sala jego posiedzeƒ (Kolegium Rungego); nowy dyrektor administracyjny i nowy, konkursowy, tryb jego wyboru; nowy program oszcz´dnoÊciowy nowej ekipy w obliczu nowej sytuacji finansowej – to, z grubsza bioràc, g∏ówne nowoÊci z ˝ycia Uczelni. Z drugiej strony o rok starsza, s´dziwa Uczelnia, tradycje i przywileje akademickie, utarte od lat Êcie˝ki i kontakty, plany i oczekiwania pó∏toratysi´cznej rzeszy pracowników, Êwiadomych koniecznoÊci trwania Uczelni, ale te˝ Êwiadomych (?) koniecznoÊci zmian, niezb´dnych dla tego trwania. Mówià, ˝e przyzwyczajenie jest drugà naturà cz∏owieka. Nie∏atwo b´dzie wszystkim wejÊç w nowe tory, zamieniç stare przyzwyczajenia na nowe i uczyniç je drugà naturà. Potrzebne jest do tego morze dobrej woli i szczypta cierpliwoÊci, a tak˝e inne ingrediencje, które, jak ufam, nasza spo∏ecznoÊç akademicka potrafi z siebie wydobyç. T´ odrobin´ „smrodku dydaktycznego” (˝eby przywo∏aç Melchiora Waƒkowicza) odnosz´ te˝ do w∏asnego podwórka. Nowy przewodniczàcy nowej rady programowej „WieÊci Akademickich”; nowy adres e-mailowy „WA”; nowa firma, wykonujàca przygotowalni´ poligraficznà czasopisma uczelnianego za nowà, ni˝szà cen´ – to, z grubsza bioràc, g∏ówne nowoÊci z ˝ycia miesi´cznika AR. Nie∏atwo, oj nie∏atwo, przyjdzie zmieniç utarte od lat przyzwyczajenia... Micha∏ Sójka redaktor naczelny ZAK¸AD GRAFICZNY Akademii Rolniczej wykonuje dla jednostek organizacyjnych, dla pracowników i studentów Uczelni, a tak˝e dla klientów z zewnàtrz ni˝ej wymienione us∏ugi: – druki folderów, informatorów, zaproszeƒ, wizytówek, listowników druków akcydensowych, instrukcji, regulaminów – druk i opraw´ ksià˝ek, materia∏ow konferencyjnych – opraw´ twardà prac magisterskich, doktorskich, opracowaƒ naukowych – opraw´ czasopism, bindowanie, laminowanie – napraw´ i opraw´ zniszczonych ksià˝ek (równie˝ w skór´) – galanteri´ introligatorskà: etui, pud∏a, tuby, pud∏a zielnikowe, ok∏adki itp. ZAK¸AD GRAFICZNY AR 60-625 Poznaƒ, ul. Wojska Polskiego 67 tel. 848-78-82 O dzia∏alnoÊci Komitetu Badaƒ Naukowych (XIX) . . . . . . 2 Szkolnictwo wy˝sze i nauka u progu wejÊcia do UE . . . . . 3 Nowi profesorowie – Prof. dr hab. Zbigniew Broda – Katedra Genetyki i Hodowli RoÊlin . . . . . . . . . . . . . . . 4 Nagroda Naukowa im. Stefana Barbackiego . . . . . . . . . 5 DOKTORAT HONORIS CAUSA – PROFESOR DR HAB. ANDRZEJ B. LEGOCKI . . . . . . . . . 6-11 Promocja doktorska i habilitacyjna – Kolegium Rungego 29 listopada 2002 . . . . . . . . . . . . . 12-13 Uczelnia ma nowego dyrektora administracyjnego . . . . . 14 Dalie – kwiaty 2003 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 14 Ksenotransplantacja – zadanie dla biotechnologów . . . . 15 Doskonalenie jakoÊci kszta∏cenia zawodowego – konferencja . . . . . . . . . . . . . 16 Multimedia i elektroniczne wspomaganie nauczania j´zyków obcych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17 Studia zamiejscowe w Jarocinie . . . . . . . . . . . . . . . . 18 „Interfob 2002” – spotkanie studentów WTD z Europà . . 19 Mo˝liwoÊci studiowania w Holandii . . . . . . . . . . . . . . . . . 20-21 „Z∏ote Gody” Absolwentów Wydzia∏u Rolnego 1952–2002 Impresje wspomnieniowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23 Ko∏o PTTK Pracowników AR – podsumowanie sezonu . . 24 Sukcesy sekcji siatkówki kobiet . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24 Otrz´siny i wigilia studencka 2002 . . . . . . . . . . IV str. ok∏adki miesi´cznik wydawca: Akademia Rolnicza im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu. Przewodniczàcy Rady Programowej prof. dr. hab. Grzegorz Skrzypczak, prorektor AR Redaktor naczelny Micha∏ Sójka, rzecznik prasowy AR Adres redakcji: 60-637 Poznaƒ, ul. Wojska Polskiego 28 (Rektorat), tel./fax 848-70-84 e-mail: [email protected] Sk∏ad i ∏amanie: Perfekt sp. j. Numer zamkni´to 21 stycznia 2003 roku Nak∏ad 1000 egz. Druk: Zak∏ad Graficzny AR w Poznaniu Ok∏adka: Prof. Andrzej Legocki, dr h.c. (z lewej) i prof. Grzegorz Skrzypczak z oswojonym ˝urawiem na terenie Stacji DoÊwiadczalnej AR w Stobnicy fot. Urszula Mojsiej Redakcja stara si´ zwracaç materia∏y nie zamówione i zastrzega sobie prawo skracania i opracowywania nades∏anych tekstów oraz zmiany ich tytu∏ów. Redakcja nie odpowiada za treÊç zamieszczanych reklam i og∏oszeƒ. 1 STYCZE¡ 2003 O dzia∏alnoÊci Komitetu Badaƒ Naukowych (XIX) PREFEROWANE ZAKRESY TEMATYCZNE Z OBSZARU NAUK ROLNICZYCH I LEÂNYCH P rzed laty nasi poprzednicy wypracowali d∏ugà list´ priorytetowych kierunków badaƒ, na której znalaz∏o si´ 10 preferowanych obszarów, w ka˝dym po kilka lub kilkanaÊcie problemów. By∏y one sformu∏owane na tyle ogólnikowo, ˝e od biedy mo˝na w nich by∏o zmieÊciç wszystkie mo˝liwe tematy badawcze z zakresu rolnictwa, leÊnictwa i nauk pokrewnych. W efekcie nie znalaz∏y póêniej ˝adnego prze∏o˝enia na decyzje finansowe. Majàc to na uwadze na poczàtku obecnej kadencji Zespó∏ P06 przyjà∏, ˝e wskazywanie i realizacja priorytetów badawczych b´dzie odbywaç si´ poprzez opracowywanie, we wspó∏pracy z odpowiednimi komitetami PAN, propozycji du˝ych projektów badawczych zamawianych, nawiàzujàcych do niegdysiejszych Centralnych Programów Badaƒ Podstawowych i Rozwojowych. W naszym zamyÊle mia∏y one skupiaç wysi∏ek badaczy na najwa˝niejszych dziÊ problemach naukowych, decydujàcych o efektywnoÊci produkcji roÊlinnej i zwierz´cej oraz sytuacji wsi i rynku ˝ywnoÊciowego w niedalekiej przysz∏oÊci. Na wniosek Zespo∏u Nauk Rolniczych i LeÊnych dotychczas Komitet Badaƒ Naukowych ustanowi∏ 6 takich projektów, które dotyczy∏y: genetycznego doskonalenia wa˝nych gospodarczo gatunków roÊlin uprawnych i zwierzàt hodowlanych, biotechnologicznej optymalizacji procesów rozrodu zwierzàt w warunkach prawid∏owego i zak∏óconego Êrodowiska, wykrywania zagro˝eƒ w zakresie chorób odzwierz´cych i ska˝eƒ ˝ywnoÊci oraz nowoczesnych metod wytwarzania i oceny w∏aÊciwoÊci funkcjonalnych ˝ywnoÊci nowej generacji. Wspólnie z Zespo∏em Nauk Medycznych prowadzimy tak˝e projekt zamawiany dotyczàcy wykorzystania transgenezy w hodowli Êwiƒ dla uzyskiwania organów do transplantacji u cz∏owieka. Kolejnych kilka takich projektów zamierzamy we wspó∏pracy ze Êrodowiskiem i komitetami PAN przygotowaç w bie˝àcym roku, przy czym szczególnie zale˝y nam na 2 ustanowieniu PBZ-ów w dziedzinach takich jak: uprawa roÊlin, leÊnictwo, ochrona Êrodowiska rolniczego i leÊnego, ekonomika, in˝ynieria rolnicza itp, w których dotàd zintegrowane projekty nie powsta∏y. W ka˝dym z projektów zamawianych realizowanych w Zespole P06 uczestniczy od kilkunastu do kilkudziesi´ciu zespo∏ów wykonawczych, których praca koordynowana jest przez wybitnego specjalist´ wy∏onionego przez Êrodowisko. Odbyte na jesieni ubieg∏ego roku etapowe konferencje sprawozdawcze pozwalajà ˝ywiç nadziej´, ˝e projekty zakoƒczà si´ sukcesem i osiàgnà zamierzone cele. Z przes∏anych ostatnio na nasz adres uchwa∏ rad naukowych wiodàcych instytutów, obok wyrazów uznania dla pracy zespo∏u i podzi´kowaƒ, znajdujà si´ bardzo pochlebne oceny idei projektów zamawianych, w których podkreÊla si´ rzeczywiste integrowanie przez nie Êrodowiska, tworzenie krajowej sieci wyspecjalizowanych placówek wspó∏pracujàcych i wzajemnie kontrolujàcych poziom prowadzonych badaƒ, oraz racjonalniejsze wykorzystanie potencja∏u i aparatury badawczej tych jednostek. W lecie ub. roku Minister Nauki, pragnàc silniej powiàzaç finansowanie badaƒ naukowych z potrzebami polskiej gospodarki, zaleci∏ zespo∏om wytyczenie tematycznych obszarów badaƒ stosowanych, które b´dà preferowane w poszczególnych dziedzinach nauki przy podejmowaniu decyzji o finansowaniu projektów badawczych. Zespó∏ P06 wychodzàc z za∏o˝enia, ˝e aby priorytety spe∏ni∏y swoje zadanie nie mo˝e ich byç zbyt du˝o, opracowa∏ propozycje 8 takich obszarów, po jednym dla ka˝dej z sekcji specjalistycznych oceniajàcych projekty badawcze z nauk rolniczych i leÊnych. Przy opracowaniu tych propozycji Zespó∏ kierowa∏ si´ og∏oszonym jesienià ub. roku przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dokumentem, który okreÊla priorytetowe kierunki badaƒ na rzecz rynków rolnych, rolnictwa i rozwoju wsi. W dokumencie tym sprecyzowano po kilka obszarów tematycznych z zakresu: produkcji roÊlinnej (z podzia∏em na hodowl´ roÊlin polowych, agronomi´, warzywnictwo, sadownictwo i ochron´ roÊlin), produkcji zwierz´cej, weterynarii, rybactwa Êródlàdowego, rybo∏ówstwa morskiego, technologii rolno-spo˝ywczych, gospodarki ziemià i infrastuktury wsi oraz nauk ekonomiczno-rolniczych. W ka˝dej z ga∏´zi obszary badaƒ uszeregowano wed∏ug wa˝noÊci. We wspomnianym dokumencie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi okreÊla te˝ preferowane w badaniach hodowlanych i agronomicznych gatunki roÊlin uprawnych, do których zaliczono: ze zbó˝ – pszenic´, ˝yto i pszen˝yto, z warzyw – pomidor, kapust´, marchew, ogórek, burak çwik∏owy i stràczkowe, a z owoców – jab∏ko, czarnà porzeczk´ i truskawk´. W obszarze produkcji zwierz´cej resort w przywo∏ywanym dokumencie daje w badaniach hodowlanych priorytet dla byd∏a, trzody, owiec i ryb jesiotrowatych, a w badaniach zoohigienicznych – dla trzody i drobiu. Utrzymanie poziomu produkcji wymienionych gatunków roÊlin, których uprawa w naszych warunkach glebowych i klimatycznych jest najbardziej op∏acalna, i których Polska jest znaczàcym producentem w skali mi´dzynarodowej, b´dzie w przysz∏oÊci dla naszego kraju strategicznà sprawà. To samo mo˝na odnieÊç do hodowli wskazanych zwierzàt. Celu tego nie osiàgnie si´ bez nowych metod uprawy i hodowli, a tak˝e nowych technologii przetwórczych, pozwalajàcych wykorzystywaç nadwy˝ki surowców do produkcji asortymentów ˝ywnoÊci atrakcyjnych dla konsumentów Polski i przysz∏ej zjednoczonej Europy. Stàd te˝ propozycje Zespo∏u, skonsultowane z odnoÊnymi sekcjami specjalistycznymi, w kilku przypadkach ograniczajà si´ do okreÊlonych gatunków roÊlin, zwierzàt lub surowców do przetwórstwa, których winna dotyczyç wskazana tematyka badawcza. Preferowane dla poszczególnych sekcji obszary tematyczne przedstawiajà si´ nast´pujàco: Sekcja A – Biologiczne Podstawy Produkcji RoÊlinnej Genomika funkcjonalna i ekspresyjna (transkryptom, proteom, metabolom) w ocenie i wykorzystaniu bioró˝norodnoÊci u roÊlin. Sekcja D – Biologiczne Podstawy Produkcji Zwierz´cej Mapowanie i analiza genomu, genetyczne uwarunkowania procesów fizjo- STYCZE¡ 2003 logicznych i poszukiwanie markerów stanowiàcych kryteria wczesnej selekcji u zwierzàt. Sekcja K – Nauki Weterynaryjne Patologia rozrodu i gruczo∏u mlekowego oraz jej wp∏yw na jakoÊç mleka wa˝nych gospodarczo gatunków zwierzàt u˝ytkowych (byd∏o, owce, Êwinie, konie, kozy). Sekcja L – Nauki LeÊne i Drzewne Nowe rozwiàzania w gospodarce leÊnej i przemyÊle drzewnym uwzgl´dniajàce zrównowa˝ony rozwój. Sekcja R – Nauki o RoÊlinach Uprawnych Nowoczesne metody technologii produkcji roÊlin uprawnych wa˝nych gospodarczo (pszenica, ˝yto, gryka, ziemniak, groch, rzepak, kapusta, marchew, jab∏oƒ, truskawka, czarna porzeczka, ró˝a) z uwzgl´dnieniem jakoÊci plonu i ochrony Êrodowiska naturalnego. Sekcja S – Nauki o Kszta∏towaniu Ârodowiska i Gospodarce Wodnej Kszta∏towanie i ochrona zasobów glebowych i wodnych jako element wielofunkcyjnego rozwoju obszarów wiejskich. Sekcja T – Nauki o ˚ywnoÊci i ˚ywieniu Cz∏owieka Nowe technologie i metody oceny ˝ywnoÊci produkowanej z wa˝nych ˝ywieniowo surowców stanowiàcych domen´ polskiego rolnictwa (˝yto, owies, gryka, ziemniak, rzepak, stràczkowe, kapusta, marchew, burak çwik∏owy, jab∏ko, truskawka, porzeczka, karp, ryby ∏ososiowate i jesiotrowate, drób, mleko). Sekcja Z – Nauki o Zwierz´tach Doskonalenie metod chowu i oceny wartoÊci u˝ytkowej oraz dobrostanu wa˝nych gospodarczo gatunków zwierzàt (byd∏o, Êwinie, konie, kury, g´si, indyki). Fakt podejmowania przez projekt badawczy tematyki z preferowanego obszaru b´dzie uwzgl´dniany przez danà sekcj´ specjalistycznà przy dokonywaniu oceny wniosków i brany pod uwag´ przez Zespó∏ przy podejmowaniu decyzji o finansowaniu projektów badawczych i celowych. Koƒczàc sk∏adam wszystkim Czytelnikom ˝yczenia wszelkiej pomyÊlnoÊci w Nowym 2003 Roku i ju˝ dziÊ zach´cam do podejmowania badaƒ w preferowanych obszarach tematycznych. ok. 1 % udzia∏u we wszystkich projektach finansowych, przy 20 % wspó∏czynniku sukcesu. Nale˝y tutaj podkreÊliç przyzwoity udzia∏ naszej Uczelni, w czo∏ówce wÊród uczelni rolniczych, obok Warszawy i Krakowa. Pewnym usprawiedliwieniem zaistnia∏ej sytuacji jest cz´sto obiektywna trudnoÊç dopasowania si´ do specyficznej tematyki, po- Proces ten mo˝e zbiec si´ w czasie z prawdopodobnym wprowadzeniem czesnego za studia stacjonarne odbywane w uczelniach publicznych, wymaga to jednak zmian w konstytucji, co mo˝e odwlec ca∏e przedsi´wzi´cie w czasie. Z tym b´dzie zwiàzana mobilnoÊç studentów i absolwentów, hipotetycznie wzroÊnie liczba naszych maturzy- prof. dr hab. Jan Gaw´cki Cezary BEKER Szkolnictwo wy˝sze i nauka u progu wejÊcia do UE Z apad∏a strategiczna decyzja o rozszerzeniu Unii Europejskiej o kraje kandydackie 1 maja 2004 roku. Trwajà ostatnie negocjacje warunków przystàpienia do wspólnoty poszczególnych krajów. W obszarze szkolnictwa wy˝szego i nauki nie by∏o znaczàcych rozbie˝noÊci i tematyka ta by∏a zamkni´ta w duchu du˝ej dowolnoÊci panujàcej w tych zagadnieniach w krajach UE. Czy zatem powinniÊmy spokojnie oczekiwaç momentu swobodnego przep∏ywu informacji i kapita∏u ludzkiego w tych p∏aszczyznach ? Wydaje si´, ˝e ∏atwiejsza odpowiedê dotyczy sfery nauki. Ju˝ od kilkunastu lat nasi naukowcy uczestniczà w oficjalnych europejskich programach badawczych. Potwierdzajà to zakoƒczony V - i rozpocz´ty VI programy ramowe. Innà kwestià jest nie tylko nasz udzia∏ jako kraju kandydackiego, ale efektywnoÊç tego dzia∏ania, aby przynajmniej rekompensowa∏o ono sk∏adk´, jakà wnosimy do bud˝etu badawczego UE. Trzeba przyznaç, ˝e nasze uczestnictwo w latach 1999-2001 by∏o bardziej ni˝ symboliczne, mimo ogólnej has∏owoÊci zagadnieƒ programowych. Ju˝ wiadomo, ˝e do priorytetów VI programu ramowego b´dà nale˝eç: biotechnologia dla zdrowia, technologie spo∏eczeƒstwa informacyjnego, nanotechnologie, aeronautyka i przestrzeƒ kosmiczna, zrównowa˝ony rozwój oraz obywatele i rzàdzenie w spo∏eczeƒstwie opartym na wiedzy. Po roku 2004 nale˝y oczekiwaç zwi´kszonego przep∏ywu ludzi i technologii, oby nie by∏ to jednak w aspekcie ludzkim trwa∏y trend w jednym kierunku. To zagadnienie jest platformà ∏àczàcà z sytuacjà, jaka zaistnieje w szkolnictwie wy˝szym, jednak jej interpretacja jest tutaj bardziej skomplikowana. Nale˝a∏oby jà rozpatrzyç we wspólnie ze sobà powiàzanych p∏aszczyznach, a mianowicie oferty edukacyjnej i przep∏ywu studentów, absolwentów i nauczycieli akademickich. Bardzo prawdopodobne jest zwi´kszenie liczby jednostek kszta∏càcych, mi´dzy innymi o filie znanych uczelni zagranicznych. W mniejszym lub wi´kszym zakresie obserwujemy t´ sytuacj´ od kilku lat np. w przypadku studiów MBA. stów podejmujàcych kszta∏cenie w uniwersytetach zagranicznych. B´dzie to rozszerzenie dotychczasowej oferty w ramach programu SOCRATES – ERASMUS, gdzie studenci odbywajà tylko cz´Êç programu nauczania w oÊrodkach zagranicznych. Z drugiej strony nap∏ynà obcokrajowcy do naszych jednostek edukacyjnych. Ju˝ obecnie mamy do czynienia z takà sytuacjà, wynikajàcà z braku konkretnej oferty w macierzystym kraju, popartej umowami mi´dzynarodowymi (np. sta˝yÊci z Chin na naszym ogrodnictwie), bàdê wreszcie uwzgl´dniajàcà aspekt ekonomiczny przy zachowaniu akceptacji programu studiów w swoim kraju (amerykaƒscy studenci medycyny np. w AM w Poznaniu). Migracja b´dzie dotyczyç tak˝e absolwentów. Ju˝ teraz wielu naszych magistrów, in˝ynierów i lekarzy nostryfikuje swoje dyplomy za granicà, i to cz´sto w przypadkach gdy oficjalna uznaniowoÊç dla konkretnego dyplomu jest zastrze˝ona. cd. str. 22 3 STYCZE¡ 2003 N O W I P R O F E S O R O W I E Prof. dr hab. Zbigniew Broda – Katedra Genetyki i Hodowli RoÊlin Z bigniew Broda z Poznaniem zwiàza∏ si´ w latach 60-tych podejmujàc studia na Wydziale Rolniczym Wy˝szej Szko∏y Rolniczej, gdzie w 1971 roku uzyska∏ dyplom magistra in˝yniera w zakresie genetyki i hodowli roÊlin na podstawie pracy magisterskiej „Charakterystyka morfologiczna i rozwojowa mutantów wielkolistnej koniczyny czerwonej (Trifolium pratense L.)”, którà wykona∏ w Katedrze Genetyki i Hodowli RoÊlin pod kierunkiem prof. dr. hab. Juliana Jaranowskiego i obroni∏ z wyró˝nieniem. Przez ca∏y okres studiów by∏ stypendystà naukowym. Po ukoƒczeniu studiów odby∏ roczne asystenckie studia przygotowawcze i od 1. 10. 1972 zosta∏ zatrudniony w Katedrze Genetyki i Hodowli RoÊlin na stanowisku asystenta. W 1976 roku obroni∏ prac´ doktorskà pt. „Analiza genetyczno-hodowlana zmutowanych form diploidalnej koniczyny czerwonej (Trifolium pratense L.)” – promotorem by∏ prof. dr hab. Julian Jaranowski. Praca zosta∏a wyró˝niona indywidualnà nagrodà Ministra Nauki i Szkolnictwa Wy˝szego. Od 1. IV. 1977 zosta∏ zatrudniony na stanowisku adiunkta. W 1985 przedstawi∏ prac´ pt. „ Wegetatywna propagacja koniczyny czerwonej (Trifolium pratense L.) poprzez kultury 4 tkankowe ze szczególnym uwzgl´dnieniem genetycznego uwarunkowania zdolnoÊci do regeneracji z kalusa”, na podstawie której otrzyma∏ stopieƒ naukowy doktora habilitowanego. Praca zosta∏a nagrodzona nagrodà JM Rektora oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wy˝szego. W 1987 roku zosta∏ zatrudniony na stanowisku docenta, a w 1991 roku na stanowisku profesora nadzwyczajnego Akademii Rolniczej w Poznaniu. Zafascynowanie z∏o˝onymi zagadnieniami rolniczymi nastàpi∏o w szkole Êredniej w Technikum Rolniczym. Przy poznawaniu elementów sk∏adowych produkcji rolniczej ods∏oni´ta zosta∏a bowiem z∏o˝onoÊç problematyki biologii stosowanej i ekonomiki rolniczej. W przysz∏oÊci, w zainteresowaniach przewa˝y∏ jednak kierunek biologiczny, gdzie si∏y przyrody wprz´gni´te sà w technologi´ produkcji ˝ywnoÊci. Stàd w obszarze zainteresowaƒ znalaz∏y si´ dyscypliny genetyka i hodowla roÊlin, jako nauki o dziedzicznoÊci i genetycznym zró˝nicowaniu organizmów oraz ulepszaniu roÊlin. Ju˝ w okresie studiów, jak i w pracy badawczej zainteresowania ukierunkowane by∏y na problematyk´ dziedziczenia cech jakoÊciowych i iloÊciowych roÊlin, i hodowl´ roÊlin pastewnych. Wiodàcym kie- runkiem by∏o otrzymywanie i analiza zmiennoÊci genetycznej w aspekcie aplikacyjnym zgodnym z najnowszymi potrzebami w ulepszaniu roÊlin uprawnych. W zainteresowaniach i dzia∏alnoÊci badawczej Profesora mo˝na wyró˝niç trzy obszary: 1. Badania w oparciu o zasady i metody genetyki klasycznej, które obejmujà analiz´ mutacji genowych i genomowych, dziedziczenia i odziedziczalnoÊci oraz selekcji roÊlin w aspekcie hodowlanym. 2. Badania z zakresu hodowli komórek i tkanek roÊlinnych w warunkach in vitro z uwzgl´dnieniem sk∏adu genetycznego roÊlin donorowych – genotypu roÊlin i jego wp∏ywu na procesy regeneracyjne w rozmna˝aniu klonalnym, hodowli zarodków mieszaƒcowych i haploidyzacji, a tak˝e fuzji protoplastów. 3. Badania biotechnologiczne z zakresu diagnostyki molekularnej, mapowania oraz in˝ynierii genetycznej w powiàzaniu z kulturami in vitro w aspekcie wytworzenia i selekcji genotypów do hodowli. Stosowane techniki biotechnologiczne urealniajà zasad´ stosowanà w doskonaleniu roÊlin „Plenius Melius Celerius” – „Wi´cej Dobrze Szybciej”. Obiektami badaƒ by∏y najpierw roÊliny pastewne: koniczyna i lucerna, a nast´pnie roÊliny zbo˝owe: ˝yto, pszenica i pszen˝yto. Wiedz´ z zakresu genetyki i hodowli roÊlin zdobywa∏ Zbigniew Broda na macierzystej Uczelni, jak i na wielu zagranicznych sta˝ach naukowych. W latach 1980 – 1981 na sta˝u naukowym w Departament of Agronomy University of Wisconsin – Madison – USA. W amerykaƒskiej szkole genetyki i hodowli roÊlin pastewnych stworzonej przez wybitnych genetyków i hodowców prof. dr. R. R. Smitha i prof. dr. T. Binghama naby∏ umiej´tnoÊci tworzenia i analizy zmiennoÊci genetycznej oraz hodowli w takich gatunkach, jak koniczyna czerwona i lucerna. Wysoki poziom tej szko∏y nie tylko obejmowa∏ kontynent amerykaƒski, ale równie˝ promieniowa∏ na Europ´ poprzez swoich absolwentów w najlepszych centrach badaƒ nad roÊlinami pastewnymi w Anglii, Hiszpanii, we Francji, w Niemczech, Portugalii, Szwajcarii, Szwecji i we W∏oszech. Nale˝y nadmieniç, ˝e podczas pobytu na sta˝u w USA wspólnie z prof. dr. R.R. Smithem opracowa∏ metod´ otrzymywania tetraploidalnej koniczyny czerwonej z krzy˝owaƒ form 2x – 4x z wykorzystaniem nie zredukowanych gamet oraz systemu samoniezgodnoÊci. Metoda ta stosowana w wielu oÊrodkach hodowlanych STYCZE¡ 2003 jest biologicznà technikà poliploidyzacji. Rozwiàzanie metodyczne otrzymywania poliploidów wywar∏o istotny wp∏yw na rozwój teorii i praktyki w hodowli roÊlin. W 1992r. przebywa∏ w Departament of Biology, Laboratory of Tissue Culture L’Universite Orsay, Pary˝ – Francja. A w 1993 roku w Departament of Biology, University of Birmingham oraz Horticulture Research International Littlehampton, Laboratory of Molecular Genetic – Anglia. Pog∏´bienie znajomoÊci i przydatnoÊci technik z genetyki molekularnej nastàpi∏o w 1996 roku podczas pobytu na sta˝u w Departament of Breeding and Pomology Laboratory of Molecular Genetics Eksperimental Institute of Fruit Tree, Rome – W∏ochy. Zdobyte przez niego umiej´tnoÊci na sta˝ach zagranicznych zosta∏y wdro˝one w Katedrze Genetyki i Hodowli RoÊlin i zaowocowa∏y stworzeniem nowych laboratoriów i pracowni oraz podj´ciem problematyki badawczej z zakresu biotechnologii roÊlin: kultur in vitro, diagnostyki molekularnej i in˝ynierii genetycznej. Na jego sylwetk´ naukowà, dydaktycznà i organizacyjnà mia∏o wp∏yw trzech wybitnych profesorów. Profesor dr hab. Stefan Barbacki, mistrz doÊwiadczalnictwa rolniczego, s∏owa pisanego i znakomity organizator nauki, prof. dr hab. Julian Jaranowski niedoÊcigniony dydaktyk oraz niezwyk∏y obserwator i analityk ró˝no- rodnoÊci genetycznej roÊlin oraz prof. dr R.R. Smith z Uniwersytetu Wisconsin – Madison USA, znakomity genetyk roÊlin pastewnych, który mia∏ niezwyk∏à umiej´tnoÊç prze∏o˝enia wiedzy genetycznej na hodowlanà oraz stworzenia modelu hodowlanego, w którym nale˝y uwzgl´dniç szeroko rozumiane cele rolnicze z efektywnym jego wdro˝eniem do hodowli praktycznej. W latach 1995 – 96 przewodniczy∏ Komisji programowej nowotworzonej na Wydziale Rolniczym specjalizacji Hodowla RoÊlin i Nasiennictwo oraz wdro˝y∏ program tej specjalnoÊci do procesu dydaktycznego. Stworzy∏ wi´c mo˝liwoÊç wszechstronnego kszta∏cenia na poziomie uniwersyteckim w zakresie nowoczesnej genetyki oraz hodowli roÊlin i nasiennictwa. Prowadzi∏ lub prowadzi wyk∏ady na Wydziale Rolniczym, Wydziale Ogrodniczym i Wydziale Hodowli i Biologii Zwierzàt z przedmiotów: Genetyka ogólna, Hodowla komórek i tkanek roÊlinnych, Genetyka molekularna, In˝ynieria genetyczna, Podstawy biotechnologii, Biotechnologia roÊlin, wyk∏ady monograficzne na studium doktoranckim oraz wyk∏ad z przedmiotu Genetyka i Hodowla RoÊlin w j´zyku angielskim dla studentów zagranicznych. Ponadto by∏ zaproszony z wyk∏adami specjalistycznymi do W∏och na uniwersy- tety w Perugii, Bolonii, Viterbo oraz do instytutów naukowych rolniczych i leÊnych w Chinach. Od 1991 kieruje Katedrà Genetyki i Hodowli RoÊlin, w sk∏ad której wchodzà trzy zak∏ady: Zak∏ad Genetyki, Zak∏ad Hodowli RoÊlin, Zak∏ad Cytogenetyki, Embriologii i Kultur in vitro oraz dwie Stacje DoÊwiadczalne w RGD – Swadzim i D∏oƒ. Od 1998 roku kieruje Stacjonarnym i Zaocznym Studium Doktoranckim wnoszàc du˝y wk∏ad w gruntownà reorganizacj´ struktury i funkcjonowania Studium. Jest cz∏onkiem Rady Naukowej Instytutu Genetyki PAN w Poznaniu, Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji RoÊlin w Radzikowie, Rady Hodowlanej Poznaƒskiej Hodowli RoÊlin – Tulce, Rady Programowej naukowego czasopisma RoÊliny Oleiste, cz∏onkiem towarzystw naukowych o zasi´gu Êwiatowym EUCARPIA, Crop Scence Society of America, amerykaƒskiego towarzystwa SIGMA oraz krajowych PTG, PTPN. Za osiàgni´cia w pracy naukowej prof. Z. Broda by∏ nagrodzony indywidualnà nagrodà Ministra Nauki i Szkolnictwa Wy˝szego. Za dzia∏alnoÊç naukowo – dydaktycznà i organizacyjnà zosta∏ kilkakrotnie wyró˝niony nagrodà JM Rektora naszej Uczelni. Dnia 18 paêdziernika 2002 roku Prezydent RP nada∏ Zbigniewowi Brodzie tytu∏ naukowy profesora nauk rolniczych. (ZB) Nagroda Naukowa im. Stefana Barbackiego B ardzo mi∏a wiadomoÊç dotar∏a do Katedry Biochemii i Biotechnologii naszej Uczelni. Na posiedzeniu Kapitu∏y Krajowej Nagrody Naukowej im. Stefana Barbackiego w Instytucie Genetyki RoÊlin Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu Nagrod´ za 2001 r. przyznano pracowniczce Katedry, mgr Katarzynie Nuc (absolwentce naszej Akademii). Presti˝owa nagroda przyznawana jest corocznie badaczowi, który wniesie do Êwiatowej nauki istotny wk∏ad w badania zwiàzane z genetykà roÊlin. Kapitu∏a przyzna∏a nagrod´ za publikacj´: Katarzyna Nuc, Przemys∏aw Nuc, Ryszard S∏omski „Yellow lupine cyclophilin transcripts are highly accumulated in nodule meristem zone” zamieszczonà w wysoko notowanym czasopiÊmie Molecular Plant Microbe Interactions 14, 1376-1383, 2001 (if 3,331). W uzasadnieniu podkreÊlono, ˝e autorka w pe∏ni zas∏u˝y∏a na wyró˝nienie, poniewa˝ wszystkie wyniki Przedstawiona do nagrody praca dotyczy charakterystyki genu i bia∏ka cytoplazmatycznej cyklofiliny, które zosta∏y wykonane w wyniku przeszukiwania biblioteki ekspresyjnej cDNA ∏ubinu ˝ó∏tego cv.Ventus. Po raz pierwszy opisano cyklofilin´ jako bia∏ko, z którym in vitro wià˝e si´ cyklosporyna A, blokujàc aktywnoÊç izomerazowà cyklofiliny. W pracy wykazano, ˝e infekcja roÊlin bakteriami symbiotycznymi Bradyrhizobium sp.(lupinus) powoduje wzrost poziomu mRNA cyklofilin w badanych organach w porównaniu z roÊlinami nie infekowanymi. przedstawione w pracy zyska∏y mi´dzynarodowe uznanie i zosta∏y uzyskane w kraju, w Katedrze Biochemii i Biotechnologii AR w Poznaniu. Autorka wykaza∏a równie˝ podwy˝szony poziom mRNA cyklofilin w liÊcieniach i kolejnych liÊciach roÊlin b´dàcych w symbiozie w porównaniu z roÊlinami nie infekowanymi, co sugeruje, ˝e Bradyrhizobia b´dàce naturalnymi symbiontami ∏ubinu indukujà w roÊlinie sygna∏ odpowiedzi na infekcj´. prof. dr hab. Ryszard S∏omski 5 STYCZE¡ 2003 Doktorat Honoris Causa dla Prof. dr. hab. Andrzeja B. LEGOCKIEGO fot. Urszula Mojsiej Kolegium Rungego, 21 listopada 2002 r. wiàzaniu do zasad utrwalonych w tradycji akademickiej. Wybór Kandydata akcentuje wartoÊci dla naszej spo∏ecznoÊci, najwa˝niejsze wartoÊci, które trzeba nie tylko piel´gnowaç i chroniç, ale tak˝e promowaç. Zwiàzki Pana Profesora z naszà Uczelnià sà wieloletnie, g∏´bokie i ró˝norodne. Nie∏atwo w kilku s∏owach wyraziç, ile polscy biochemicy Panu zawdzi´czajà. Zwiàzki te wyznaczajà kolejne etapy pracy naukowej, a tak˝e liczne recenzje prac doktorskich i habilitacyjnych oraz opinie o dorobku profesorskim naszych pracowników. Âcis∏a wspó∏praca Pana Profesora z Akademià Rolniczà zaowocowa∏a tak˝e wieloma kontaktami naukowymi z oÊrodkami tak w Polsce, jak i na Êwiecie. Gratulacje i ˝yczenia od JM Rektora Szanowny Pan Profesor Andrzej B. Legocki Wielce Szanowny Panie Profesorze, 25 wrzeÊnia 2002 roku Senat Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu jednog∏oÊnie nada∏ Panu godnoÊç Doktora Honoris Causa. W imieniu Uczelni prosz´ o zaszczycenie nas przyj´ciem tego tytu∏u b´dàcego wy- Magnificencjo Rektorze, Wysoki Senacie, Dostojny Profesorze, Szanowni Paƒstwo, UroczystoÊç nadania tytu∏u doktora honoris causa jest zawsze wielkim wydarzeniem nie tylko dla Wydzia∏u, ale i ca∏ej Uczelni. Âwi´to to jest dzisiaj tym szczególniejsze, ˝e godnoÊç t´ otrzymuje osoba nierozerwalnie zwiàzana z naszà Alma Mater. Pragn´ przypomnieç, ˝e Pan prof. dr hab. Andrzej Legocki, cz∏onek rzeczywisty PAN, pracowa∏ w Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w latach 1962-1988, prowadzàc zaj´cia dydaktyczne dla studentów Wydzia∏ów Rolniczego i Ogrodniczego. Opiekowa∏ si´ 40 magistrantami oraz wypromowa∏ 21 doktorów i 7 Jego wychowanków pe∏ni, w kraju bàdê za granicà, funkcje samodzielnych pracowników nauki. 6 razem naszego wspólnego i najwy˝szego uznania dla Paƒskich osiàgni´ç badawczych w zakresie wspó∏czesnej biologii molekularnej. Spo∏ecznoÊç Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu nadajàc ten tytu∏, jednoczeÊnie okreÊla si´ sama. Honorujemy tym tytu∏em wybitne osiàgni´cia, w tym dokonania dla naszej Uczelni, a tak˝e osobowoÊç i postaw´, dajemy te˝ wyraz naszemu przy- G∏ównym nurtem badawczym profesora Legockiego by∏o badanie kwasów nukleinowych oraz towarzyszàcych im enzymów. Poza ogromnym talentem, niezwyk∏ymi zdolnoÊciami i pracowitoÊcià Profesorowi towarzyszy∏o tak˝e szcz´Êcie. Jak sam stwierdza w podsumowaniu swojej dzia∏alnoÊci naukowo-badawczej, dydaktycznej i organizatorskiej, polega∏o ono na spotkaniu na swej drodze naukowej trzech wybitnych osobowoÊci; Profesorów Jerzego Suszko, Macieja Wiewiórskiego i Jerzego Pawe∏kiewicza, którym zawdzi´cza, ˝e zach´cili Go do poznawania z∏o˝onoÊci Êwiata przyrody. Du˝y wp∏yw na osiàgni´cie tak wysokiej pozycji naukowej Profesora mia∏y liczne sta˝e zagraniczne i wyjazdy badawcze. Podczas ich realizacji Profesor mia∏ okazj´, przyjemnoÊç i z pewnoÊcià zaszczyt poznaç bàdê wspó∏pracowaç z najwi´kszymi autorytetami naukowymi Prosz´ przyjàç z okazji nadania tytu∏u Doktora Honoris Causa wyrazy g∏´bokiego szacunku, które sk∏adam w imieniu ca∏ej wspólnoty naszej Akademii. Prosz´ przyjàç tak˝e najserdeczniejsze ˝yczenia dobrego zdrowia, szcz´Êcia i pomyÊlnoÊci w ˝yciu osobistym oraz d∏ugich jeszcze lat satysfakcji i radoÊci p∏ynàcej z dalszego uczestnictwa w ˝yciu naukowym. Rektor Erwin Wàsowicz Êwiata, takimi jak: Marshal W. Nirenberg, jeden z odkrywców kodu genetycznego oraz Severo Ochoa, wspó∏odkrywca enzymatycznej syntezy kwasów nukleinowych. Móg∏ tak˝e s∏uchaç wyk∏adów i seminariów tak wybitnych uczonych jak Linus Pauling, Artur Kornberg, Paul Berg, Francois Jacob i innych, którzy swoimi prze∏omowymi osiàgni´ciami otwierali nowe obszary chemii, genetyki i biologii molekularnej. Przyjmij Drogi Profesorze od ca∏ej spo∏ecznoÊci Wydzia∏u Rolniczego najserdeczniejsze ˝yczenia dalszych sukcesów naukowych na miar´ Twojego talentu. JesteÊmy dumni, ˝e wszystkie stopnie w karierze zawodowej zdoby∏eÊ na naszym Wydziale, rozs∏awiajàc i zaznaczajàc jego miejsce na naukowej mapie Êwiata. Prof. dr hab. Andrzej Mocek Dziekan Wydzia∏u Rolniczego STYCZE¡ 2003 DOKTOR AT HONORIS CAUSA Êlin z bakteriami oraz badanie nad transgenezà roÊlin. Kierowanie jednym z najlepszych instytutów badawczych w Polsce i w Europie, uczestniczenie w dzia∏alnoÊci Polskiej Akademii Nauk i cz∏onkostwo w wielu orProfesor Andrzej B. Legocki urodzi∏ si´ ganizacjach naukowych zajmuje bardzo 21 paêdziernika 1939 roku w miejscowowiele czasu, jednak˝e Profesor znajduje Êci Rychwa∏ ko∏o Konina. Po uzyskaniu równie˝ czas na opracowania historyczÊwiadectwa dojrza∏oÊci w 1956 roku rozne, filozoficzne i dotyczàce poczà∏ studia w zakresie chemalarstwa. Jest znanym i cemii na Wydziale MatematyczLAUDACJA Z OKAZJI nionym kolekcjonerem, mino-Fizyczno-Chemicznym, NADANIA PROFESOROWI ∏oÊnikiem i propagatorem Uniwersytetu im. Adama MicANDRZEJOWI B. LEGOCKIEMU malarstwa polskiego. kiewicza w Poznaniu, które Profesora Andrzeja Legocukoƒczy∏ w 1961 roku. Po TYTU¸U DOKTORA HONORIS CAUSA kiego pozna∏em osobiÊcie ukoƒczeniu studiów i roczAKADEMII ROLNICZEJ IM. AUGUSTA w latach siedemdziesiàtych nym sta˝u w Zak∏adach Zielarpodczas prac w Mi´dzyuczelskich Herbapol rozpoczà∏ CIESZKOWSKIEGO W POZNANIU nianym Instytucie Biochemii. prac´ w Wy˝szej Szkole RolniDalsze kontakty z Profesoczej w Poznaniu w Katedrze rem z tego okresu to udzia∏ Biochemii prowadzonej przez w zorganizowanej przez Niego Profesora Jerzego Pawe∏kiew maju 1977 r. w B∏a˝ejewku wicza. W Katedrze rozwinà∏ k. Poznania konferencji nt. badania nad biosyntezà bia∏„Translation of Natural and ka, skupiajàc wokó∏ siebie Synthetic Polynucleotides”. wielu m∏odych ludzi, z któProfesorowi uda∏o si´ wtedy rych cz´Êç nadal wspó∏pracuje zaprosiç do Polski bardzo liczz Nim w badaniach naukonà grup´ naukowców z zagrawych. Na Uczelni zdoby∏ swonicy, w tej grupie obecny by∏ je wszystkie stopnie i tytu∏y równie˝ laureat Nagrody Nonaukowe, w tym tytu∏ profesobla Severo Ochoa, który wyra nadzwyczajnego (1977 r.) g∏osi∏ wyk∏ad „Regulation of i zwyczajnego (1985 r.). Wkróttranslation”. Dla wielu z nas ce po tym zosta∏ cz∏onkiem koby∏a to pierwsza wielka okazja respondentem (1986 r.), póêzawarcia kontaktów zagraniczniej cz∏onkiem prezydium, nych, bo przecie˝ wyjazdy na a w 2002 r. cz∏onkiem rzeczysta˝e zagraniczne nie odbywawistym Polskiej Akademii Na∏y si´ tak ∏atwo jak w latach uk. Obecnie przyjmuje godpóêniejszych czy obecnie. noÊç Doktora Honoris Causa Mo˝na Êmia∏o stwierdziç, ˝e naszej Uczelni. Przebieg kariew tamtych latach wielka nauka ry naukowej Profesora jest barÊwiatowa zawita∏a do Polski. dzo b∏yskotliwy, Jego zas∏ugi Z licznymi uczestnikami tamwynikajà z ogromnej pracy tej konferencji Profesor Legoci zaanga˝owania. ki pozostaje w Êcis∏ym kontakDorobek Profesora Legoccie, a cz´Êç z nich to obecni Jekiego jest znaczàcy i ÊciÊle go wspó∏pracownicy. By∏ rówukierunkowany na biochemi´ Egzemplarz zielonej ksià˝eczki, nie˝ Profesor recenzentem i biologi´ molekularnà roÊlin. m.in. z laudacjà, od Promotora mojej pracy habilitacyjnej. Potwierdzajà to zamieszczone dla Doktora Honoris Causa W paêdzierniku br. obchow niniejszej monografii opisy dziliÊmy 80-te urodziny Profesylwetki Profesora, jak i wykaz publikacji naukowych. Publikacje w naj- wego zaakcentowano równie˝, ˝e du˝a sora Jerzego Pawe∏kiewicza. Profesor Lelepszych czasopismach, wyk∏ady na naj- aktywnoÊç badawcza, charakterystyczna gocki zwracajàc si´ do Jubilata podkreÊli∏, powa˝niejszych konferencjach krajo- dla wczesnych etapów dzia∏alnoÊci Profe- i˝ jest on jego Mistrzem. Uwa˝am, ˝e wych i zagranicznych, udzia∏ w pracach sora, ciàgle wzmaga si´. Przejawia si´ to Mistrz mo˝e byç dumny majàc takiego redakcji oraz zaproszenia do najs∏ynniej- wkraczaniem w nowe obszary badawcze ucznia. Nadanie Profesorowi Legockieszych oÊrodków na Êwiecie sà wyk∏adni- i rozwijaniem warsztatu umo˝liwiajàcego mu tytu∏u Doktora Honoris Causa przez kiem pozycji zajmowanej przez Profesora rozwiàzywanie nowych interesujàcych Uczelni´, z którà zwiàzany by∏ przez 25 problemów naukowych. Przyk∏adami lat i w której uzyska∏ wszystkie stopnie we wspó∏czesnej biologii molekularnej. Recenzenci w post´powaniu o nadanie mogà tu byç badania nad strukturà i tytu∏y naukowe, jest wyró˝nieniem, na tytu∏u zgodnie wskazali na wybitnà pozy- i funkcjà genów roÊlinnych, badania nad które Profesor w pe∏ni zas∏u˝y∏. Ryszard S∏omski cj´, jakà Profesor Legocki zajmuje w pol- wiàzaniem azotu w procesie symbiozy roskiej i Êwiatowej nauce. Zdaniem recenzentów na szczególnà uwag´ zas∏ugujà pionierskie badania Profesora nad mechanizmami biosyntezy bia∏ka u roÊlin wy˝szych, ze szczególnym uwzgl´dnieniem funkcji transferowych RNA i opracowanie bezkomórkowego uk∏adu do translacji in vitro z zarodków pszenicy. W ocenie recenzentów dorobku nauko- fot. Urszula Mojsiej Magnificencjo Rektorze, Wysoki Senacie, Dostojny Profesorze, Szanowni GoÊcie, 7 STYCZE¡ 2003 fot. Andrzej Wójtowicz DOKTOR AT HONORIS CAUSA Mistrz, prof. Jerzy Pawe∏kiewicz, dr h.c. i uczeƒ-Mistrz, prof. Andrzej B. Legocki, dr h.c. Dzia∏alnoÊç naukowo-badawcza dydaktyczna i organizatorska P ierwszà mojà publikacjà naukowà by∏a rozprawa dotyczàca wyodr´bnienia, w∏aÊciwoÊci i mo˝liwoÊci zastosowaƒ aglikonu eskuliny z drzewa kasztanowca. Prac´ t´ wykona∏em pod kierunkiem Dr Bernarda Ma∏ka w laboratorium doÊwiadczalnym Zak∏adów Zielarskich „Herbapol”, gdzie pracowa∏em przez rok bezpoÊrednio po ukoƒczeniu studiów. Ten krótki okres, w którym zwiàzany by∏em tak˝e przez wolontariat z Katedrà Chemii Organicznej UAM, dostarczy∏ mi trwa∏ej wskazówki o po˝ytku ∏àczenia obserwacji podstawowych z wdro˝eniami praktycznymi, którà do dziÊ bardzo sobie ceni´. NajwczeÊniejszym podj´tym przeze mnie (1962) nurtem badawczym, realizowanym ju˝ w zespole Prof. Jerzego Pawe∏kiewicza w Katedrze Biochemii ówczesnej Wy˝szej Szko∏y Rolniczej w Poznaniu, by∏o badanie metabolizmu kwasów organicznych u bakterii pro- pionowych P. shermanii. Prace te charakteryzowa∏y przemiany jednostek w´glowych u bakte- 8 rii wytwarzajàcych zwiàzki korynowe, do których nale˝y witamina BI2 b´dàca w poczàtku lat 60-tych g∏ównym obiektem badawczym tego zespo∏u. Z badaniem kwasów nukleinowych oraz towarzyszàcych im enzymów zwiàza∏em si´ trwale z rozpocz´ciem rozprawy doktorskiej, dotyczàcej roÊlinnych enzymów aktywujàcych aminokwasy, którà ukoƒczy∏em w roku 1965 pod kierunkiem Prof. Pawe∏kiewicza. Enzymy aktywujàce aminokwasy, a tak˝e oddzia∏ujàce z nimi kwasy rybonukleinowe, by∏y w owym czasie w centrum zainteresowania zespo∏ów podejmujàcych badania nad mechanizmami biosyntezy bia∏ka. Zespó∏ Prof. Pawe∏kiewicza rych∏o te˝ zwróci∏ uwag´ na transferowe kwasy rybonukleinowe (tRNA) pe∏niàce kluczowà rol´ w pierwszych etapach biosyntezy bia∏ka. Z pracowni tej pochodzi∏o wiele opracowanych w tym czasie podejÊç metodycznych, a sama tematyka roÊlinnych kwasów nukleinowych sta∏a si´ wkrótce wiodàcà problematykà w zespo∏ach bioche- micznych Poznania skupionych w utworzonym w owym czasie Mi´dzyuczelnianym Instytucie Biochemii. Instytut ten by∏ jednym z pierwszych w naszym kraju oÊrodków integrujàcych zespo∏y ró˝nej afiliacji wokó∏ nowoczesnej problematyki badawczej. W integrowaniu Êrodowiska przyrodniczego Poznania szko∏a profesora Jerzego Pawe∏kiewicza odegra∏a rol´ pierwszoplanowà. Nurt transferowych kwasów rybonukleinowych w problematyce badawczej zamknà∏em rozprawà habilitacyjnà ukoƒczonà w roku 1968. Nowy etap mojej drogi naukowej po szlakach mechanizmów dziedziczenia podjà∏em z poczàtkiem roku 1969 w pracowni Abrahama Marcusa w Instytucie Badaƒ Rakowych w Filadelfii. Rozpoczà∏em tam prace nad bia∏kowymi czynnikami uczestniczàcymi w odczytywaniu informacji genetycznej zapisanej w informacyjnych kwasach rybonukleinowych (mRNA). Wyniki tych badaƒ ukaza∏y po raz pierwszy, ˝e w komórkach roÊlin wy˝szych funkcjonujà dwa typy bia∏kowych czynników elongacyjnych uczestniczàce w tworzeniu ∏aƒcuchów polipeptydowych. Prowadzone doÊwiadczenia doprowadzi∏y tak˝e do metodycznego opracowania bezkomórkowego uk∏adu z frakcji zarodków pszenicy i wykazania jego uniwersalnej przydatnoÊci do badania biosyntezy bia∏ka (translacji). Uk∏ad ten wkrótce sta∏ si´ jednym z najszerzej stosowanych modeli doÊwiadczalnych do badania biosyntezy bia∏ka. Podj´cie badaƒ nad rybosowymi etapami biosyntezy ∏aƒcuchów bia∏kowych w uk∏adach bezkomórkowych stanowi∏o wa˝ne wydarzenie w ca∏ym ciàgu mych zainteresowaƒ badawczych. W uk∏adach tych prowadzi∏em intensywne prace nad bia∏kowymi czynnikami inicjatorowymi roÊlinnego i zwierz´cego pochodzenia. Okaza∏y si´ one tak˝e przydatne do analizowania korelacji strukturalnych i funkcjonalnych matrycowych RNA. Poczàtkowo by∏y to RNA wirusów roÊlinnych. Rych∏o jednak podjà∏em poszukiwania komórkowych rodzajów RNA, co zbieg∏o si´ z doniesieniami o mo˝liwoÊci wypreparowania z komórek ssaków stabilnych rodzajów matrycowych RNA. DoÊwiadczenia te zaadoptowa∏em do uk∏adów roÊlinnych, czego wynikiem by∏a seria prac nad wyodr´bnieniem mRNA kodujàcego bia∏ko leghemoglobin´ syntetyzowane w roÊlinach motylkowatych, jako fizjologiczny znacznik symbiozy umo˝liwiajàcy proces biologicznego przyswajania wolnego azotu. Naturalne uk∏ady symbiotyczne sà niezwykle atrakcyjnymi modelami badawczymi, które wyró˝niajà si´ przynajmniej STYCZE¡ 2003 DOKTOR AT HONORIS CAUSA dwoma zespo∏ami w∏aÊciwoÊci: i) indukowanà morfogenezà brodawki korzeniowej (sui generis organu przyswajania azotu atmosferycznego) oraz ii) zawiàzaniem molekularnej komunikacji sygnalnej pomi´dzy partnerami symbiozy: roÊlinà motylkowatà i azotowymi bakteriami rodzaju Rhizobium. Ustalenie si´ biologiczne korzystnego wspó∏dzia∏ania metabolicznego stanowi jeden z urzekajàcych przyk∏adów z∏o˝onoÊci ekosystemów i koewolucji odleg∏ych organizmów. Dopasowanie biologiczne we wzajemnych oddzia∏ywaniach polega na modulowaniu ekspresji okreÊlonych genów u ka˝dego z partnerów symbiozy. Monitorowanie zmian „symbiotycznych” na poziomie molekularnym, identyfikowanie genów uczestniczàcych bezpoÊrednio i poÊrednio w oddzia∏ywaniach roÊlin z mikroorganizmami, okreÊlanie budowy tych genów oraz charakteryzowanie w∏aÊciwoÊci biologicznych jako funkcjonalnych elementów interakcji -sta∏y si´ moimi i mych wspó∏pracowników g∏ównymi kierunkami badawczymi w nast´pnych latach. Niektóre nasze prace dotyczy∏y wyjaÊnienia mechanizmów odpowiedzi roÊliny na sygna∏y Êrodowiska. Jednà z ciekawszych konkluzji tego kierunku by∏a hipoteza, ˝e odpowiedê obronna roÊliny na patogeny, jak te˝ jej podatnoÊç na symbioz´, przebiegajà w istocie wed∏ug zapisanych w genomie wspólnych za∏o˝eƒ programowych. W miar´ up∏ywu lat, zadania badawcze prowadzone by∏y przez moich uczniów i wspó∏pracowników z coraz wi´kszà samodzielnoÊcià. Do aktualnie uprawianych nurtów badawczych w mej pracowni nale˝à: i) prace nad bia∏ka- mi roÊlinnymi nale˝àcymi do grupy elementów obronnych komórki, ii) prace nad ferrytynami roÊlin i rolà jonów ˝elaza w procesie rozwoju symbiozy, iii) badania nad genomikà ∏ubinu oraz genetykà ewolucyjnà bakterii symbiotycznych, iv) wykorzystanie roÊlin jako bioreaktorów dla wytwarzania bia∏ek o znaczeniu biomedycznym. Pracownia moja nale˝a∏a do pierwszych zespo∏ów krajowych, w których adaptowano metodyk´ transformowania i regenerowania roÊlin transgenicznych. W poczàtkowym okresie, ten wa˝ny kierunek fizjologii molekularnej dostarcza∏ modeli do okreÊlania roli poszczególnych komponentów szlaku genetycznego. Rych∏o jednak okaza∏o si´, ˝e mo˝e on byç wykorzystany do prowadzenia prac o znaczeniu aplikacyjnym. W pracowni mojej adaptowana zosta∏a metodyka wprowadzania fragmentów DNA kodujàcych bia∏ka wirusowe o w∏aÊciwoÊciach immunogennych do wybranych roÊlin uprawnych. Rozwini´cie tych badaƒ mo˝e w przysz∏oÊci doprowadziç do wytwarzania rekombinowanych szczepionek pokarmowych dla immunoprewencji ludzi i zwierzàt opartych o roÊliny transgeniczne. Spisywanie retrospektywy na temat mojej drogi naukowej chcia∏bym zakoƒczyç krótkà refleksjà na temat szcz´Êcia, które przy ca∏ym kulcie pracy wytrwa∏ej pozostaje wa˝nym elementem sukcesu. Szczególnà rol´ dla przebiegu mojej naukowej drogi odegra∏o na- potkanie na drodze naukowej trzech wybitnych osobowoÊci: Profesora Jerzego Suszko, którego wielka umys∏owoÊç i erudycja chemiczna mnie zafascynowa∏a, Profesora Macieja Wiewiórowskiego, który nauczy∏ mnie systematycznoÊci w prowadzeniu pracy badawczej oraz Profesora Jerzego Pawe∏kiewicza, któremu zawdzi´czam wszystko, co sprawi∏o, ˝e nie zniech´ci∏a mnie z∏o˝onoÊç architektury przyrody. Du˝y wp∏yw na moja dzia∏alnoÊç naukowà mia∏y zagraniczne wyjazdy sta˝owe i badawcze. Wype∏ni∏y one przynajmniej dziesiàtà cz´Êç mej 40-letniej pracy zawodowej. Dane mi by∏o wizytowaç czo∏owe oÊrodki naukowe, gdzie mog∏em osobiÊcie poznaç wielu twórców wspó∏czesnych kierunków badawczych z mojej dziedziny. W czasie sta˝owego pobytu w Filadelfii w roku 1969 mog∏em przeprowadziç niektóre doÊwiadczenia w pracowni Marshala W. Nirenberga, jednego z odkrywców kodu genetycznego. W roku 1974 w czasie pó∏rocznego pobytu w Nutley, New Jersey w Instytucie Biologii Molekularnej mog∏em pracowaç w kr´gu Severo Ochoa, wspó∏odkrywcy enzymatycznej syntezy kwasów nukleinowych, którego par´ lat póêniej mog∏em goÊciç w Poznaniu. W tym czasie mog∏em wys∏uchaç wyk∏adów i seminariów Fritza Lip manna, Herberta Weissbacha, z którego pracownià by∏em bezpoÊrednio zwiàzany i Aarona Shatkina. Póêniej, w latach 1976-1984 w czasie mego 8-letniego kontraktu z Uniwersytetem Georgia w Athens, w Stanach Zjednoczonych, ka˝dego roku sp´dza∏em tam 3 miesiàce prowadzàc prace badawcze i zaj´cia ze studentami. W tych latach mog∏em s∏uchaç wyk∏adów i seminariów tak wybitnych uczonych jak Lin u s Pauling, Arthur Kornberg, Paul Berg, Francois Jacob, Walter Gilbert, Frederic Sanger czy James Watson, którzy swymi prze∏omowymi pracami otwierali nowe obszary genetyki i biologii molekularnej. Spotykanie na drodze naukowej wybitnych uczonych wywiera ogromny wp∏yw na kszta∏towanie osobowoÊci badacza. W tym wzgl´dzie los by∏ dla mnie niezwy- kle szczodry. Mia∏em szcz´Êcie blisko wspó∏pracowaç z szeregiem wspania∏ych ludzi nauki, z których wielu obdarzy∏o mnie swà przyjaênià. WÊród nich pragn´ wymieniç takie osoby jak: Jacques Weil, Leon Dure, Orio Ciferri, Jean-Pierre Ebel, Hans-Georg Wittmann, Volker Erdmann, Donald Weeks, Lev Kisselev, Derek Bewley, Klaus Hahlbrook i Hilary Koprowski. Wynios∏em wiele z tych przyjaêni, zarówno w obszarze nauki, jak i w ca∏ej sferze wartoÊci ogólnoludzkich. W czasie pracy w Akademii Rolniczej, tj. w latach 1962-1988, prowadzi∏em wyk∏ady i çwiczenia z biochemii ogólnej dla studentów II roku Wydzia∏ów Rolniczego i Ogrodniczego. W latach 1972-78 prowadzi∏em wyk∏ady z biochemii dla studentów IV roku Wydzia∏u Chemii UAM, dla których po wielu latach, od roku 1999 podjà∏em zaj´cia fakultatywne w formie wyk∏adu „Chemiczne podstawy biologii molekularnej”. Prowadzi∏em wyk∏ady monograficzne dla s∏uchaczy studiów doktoranckich w Poznaniu i w Warszawie, wyk∏ady dla studentów i doktorantów z wybranych dzia∏ów biologii molekularnej roÊlin na uniwersytecie w Pary˝u (Uniwersytet VII) i Uniwersytecie Georgia w Athens w Stanach Zjednoczonych. Opiekowa∏em si´ dotàd 40 magistrantami. Wypromowa∏em 21 doktorów, których nazwiska przedstawiam w kolejnoÊci uzyskiwania stopnia doktora: Tomasz Twardowski, Barbara Goliƒska, Micha∏ Sikorski, Andrzej Konieczny, Urszula Szybiak-Stró˝ycka, Danuta Przyby∏, Ewa Czarnecka, Cezary Màdrzak, Pawe∏ Stró˝ycki, Andrzej Wolaƒski, Krzysztof Szczyg∏owski, Leszek Boroƒ, Aldona Szlagowska, Wojciech Kar∏owski, Joanna Jeleƒska, Micha∏ Âwiderski, Klaudia St´plewska, Anna Âwiderska, ˚aneta Zaborowska, Tomasz Pniewski, Olesia Lisova. Siedmiu moich wychowanków pe∏ni w kraju lub za granicà funkcje samodzielnych pracowników nauki. W zakresie dzia∏alnoÊci organizatorskiej, której dane mi by∏o obok prowadzenia pracy naukowej poÊwi´ciç si´, chcia∏bym wymieniç dwa pomyÊlnie zakoƒczone zadania: -– Budowa OÊrodka Nauki i Instytutu Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu pomi´dzy ulicami Henryka Wieniawskiego i Zygmunta Noskowskiego ( 1989-1993) – Zainicjowanie w roku 1995 post´powania legislacyjnego i doprowadzenie do ustawowego restytuowania Fundacji Zak∏ady Kórnickie. Uchwalenie ustawy przez Sejm RP powo∏ujàcej Fundacj´ nastàpi∏o w dniu 18 wrzeÊnia 200 l. Andrzej B. Legocki 9 STYCZE¡ 2003 DOKTOR AT HONORIS CAUSA W yk∏ad mój dotyczyç b´dzie znaczników rozwoju myÊli naukowej, tj. wyró˝ników, dzi´ki którym mo˝emy rozpoznawaç kierunki ca∏e, ale i pojedyncze koncepcje w nauce. Minione stulecie odegra∏o przemo˝ny i znamienny wp∏yw na ukszta∏towanie si´ wspó∏czesnej przyrodniczej myÊli filozoficznej: ukaza∏o mianowicie nadrz´dnà potrzeb´ integrowania ró˝nych, odleg∏ych nawet nurtów naukowych dla podejmowania fundamentalnych kwestii dotyczàcych powstawania i utrwalenia si´ zró˝nicowanych form ˝ycia na Ziemi. Integrowanie zatem ró˝nych obszarów poznania sta∏o si´ jakby czytelnym znacznikiem wspó∏czesnej nauki, a jednoczeÊnie wektorem ukazujàcym kierunek jej rozwoju. Stosunkowo wczeÊnie tendencje integracyjne zaznaczy∏y si´ w fizyce. Rozpocz´∏a je XIX-wieczna koncepcja nowej termodynamiki Maxwella ∏àczàca trzy wa˝ne dzia∏y fizyki: elektrycznoÊç, magnetyzm i optyk´. Na poczàtku wieku XX szczególna teoria wzgl´dnoÊci oraz mechanika relatywistyczna Einsteina da∏y podwaliny wielkim odkryciom fizyki atomowej od einsteinowskiej koncepcji fotonu, poprzez model atomu wodoru Nielsa Bobra z roku 1913, do odkryç de Broglie'a i Scbrodingera, które stworzy∏y nierelatywistycznà mechanik´ kwantowà mikroÊwiata. Powstanie mechaniki kwantowej by∏o odkryciem naukowym o donios∏ych konsekwencjach, gdy˝ umo˝liwi∏o ostatecznà integracj´ fizyki z chemià. Integracj´ t´ najkrócej mo˝na odnieÊç do powiàzania w∏aÊciwoÊci chemicznych atomów ze strukturà ich zewn´trznych pow∏ok elektronowych. W tej prostej relacji zawarte jest bogactwo w∏aÊciwoÊci pierwiastków, zwiàzków chemicznych oraz ca∏ej materii nie- o˝ywionej. OczywiÊcie, zarówno fizyka, jak i chemia pos∏ugujà si´ odr´bnymi podejÊciami empirycznymi, jednak istota opisywanych przez nie w∏aÊciwoÊci materii jest wspólna, tak jak wspólne sà dla ca∏ej przyrody prawid∏a budowy atomów i natura wiàzaƒ chemicznych. Obszernym dzia∏em przyrodoznawstwa, który przez d∏ugi czas mia∏ charakter wy∏àcznie opisowy, by∏a biologia. W po∏owie XVIII wieku pojawi∏y si´ co prawda donios∏e prace Karola Linneusza nad systematyzowaniem Êwiata roÊlin i zwierzàt. Jednak uczonym, którego dzie∏o trwale zawa˝y∏o na wspó∏czesnym myÊleniu przyrodniczym, by∏ Karol Darwin, twórca biologii ewolucyjnej, która w przeciwieƒstwie do raczej pesymistycznej II zasady termodynamiki implikowa∏a optymistycznà perspektyw´ doskonalenia form ˝ycia. Realizacj´ tego doskonalenia warunkujà jednak dwa okrutne mechanizmy: walka o byt, a wiec eliminacja osobników s∏abszych i Êmierç ka˝dego ˝ywego osobnika, zapewniajàca trwanie ˝ycia na Ziemi. Wspó∏czesne gatunki wywodzà si´ z mniej od nich licznej grupy przodków, te zaÊ z jeszcze mniejszej grupy i tak poprzez wszystkie generacje wczeÊniejsze -a˝ do poczàtków ˝ycia na ziemi. DziÊ wiemy, ˝e wszystkie wielokomórkowe organizmy wywodzà si´ od jednokomórkowych przodków, które pojawi∏y 10 si´ ok. 3,5 mld lat temu i by∏y wy∏àcznymi mieszkaƒcami Ziemi przez pierwsze 2/3 dziejów ˝ycia. Oko∏o 220 milionów lat temu pojawi∏y si´ na Ziemi pierwsze ssaki, ok. 33 milionów lat temu od g∏ównej linii ma∏p cz∏ekokszta∏tnych oddzieli∏a si´ grupa hominidów. Z tej grupy przetrwa∏ do dziÊ tylko jeden gatunek, Homo sapiens. Jego pojawienie datuje si´ na 100-150 tys. lat temu. Obecnie ˝yje na Ziemi nie wi´cej ni˝ 0,1% wszystkich gatunków, które kiedykolwiek istnia∏y na naszej planecie. Czy cz∏owiek obdarzony niezwyk∏à inteligencjà i b´dàcy jedynym gatunkiem posiadajàcym unikalnà w przyrodzie zdolnoÊç do tworzenia kultury i myÊlenia abstrakcyjnego zdo∏a ochroniç Êrodowisko, w którym ˝yje, a którego zniszczenie oznacza∏oby wymarcie ca∏ego gatunku? Czy kolejne 100 tys. lat nie b´dzie obejmowaç katastrofy naszego gatunku? Dla Ziemi by∏by to zaledwie epizod w d∏ugiej hi- ne- go. Rych∏o te˝ okaza∏o si´, ˝e regu∏y genetyczne, a tak˝e zr´by fundamentalnych procesów ˝yciowych sà uniwersalne w ca∏ej przyrodzie o˝ywionej, bez wzgl´du na poziom jej ewolucyjnego zaawansowania i hierarchicznego zorganizowania organizmów. By∏ to urzekajàco prosty, ale te˝ i fundamentalny wk∏ad biologii molekularnej do wspó∏czesnego rozdzia∏u filozofii przyrody. Wszystkie g∏ówne odkrycia biologii molekularnej przypad∏y na lata czynnoÊci badawczej mojej generacji. Dziedzina ta formowa∏a si´ na naszych oczach, a ukoronowaniem jej po 3 dekadach by∏o podj´cie jednego z najwi´kszych wyzwaƒ wspó∏czesnych -sekwencjonowania genomów organizmów ˝ywych. Powsta∏a genomika, b´dàca przekonywajàcym Êwiadectwem integracji celów ogólnobiologicznych i podejÊç chemicznych. Nigdy tak mocno, jak w epoce postgenomowej obie Andrzej B. LEGOCKI Zrozumieç ró˝norodnoÊç i jednoÊç przyrody storii jej istnienia. Gdyby histori´ ˝ycia na Ziemi od jej powstania przedstawiç na tarczy 24-godzinnego zegara, cz∏owiek pojawi∏by si´ na 2 sekundy przed pó∏nocà, czyli przed „dziÊ”. Karol Darwin tworzàc biologi´ ewolucyjnà i wyjaÊniajàc mechanizm ewolucji przez dobór naturalny wprowadzi∏ do biologii wektor czasu, to jest element historycznoÊci. W ten sposób przerzuci∏ na trwale pomost mi´dzy naukami przyrodniczymi i humanistycznymi. Wiele ludzkich zachowaƒ, organizacji ˝ycia spo∏eczeƒstw odnosi si´ odtàd do darwinowskiego modelu ewolucji. Zajmujà si´ tym ró˝ne kierunki wspó∏czesnej socjobiologii.1 choç nie sà to bynajmniej prze∏o˝enia proste, a wspó∏czesna socjologia jest bardzo rozleg∏à dziedzinà. D∏uga dominacja podejÊç jakoÊciowych sk∏ania∏a biologów do stosowania opisowych raczej ni˝ przyczynowych podejÊç w interpretacji zjawisk przyrodniczych. Wprowadzanie metod iloÊciowych do fizjologii, genetyki i nauk medycznych zachodzi∏o wolno i nie bez prze∏amywania oporów. Przyk∏adem sà choçby prawid∏a dziedziczenia Mendela sformu∏owane w drugiej po∏owie XIX wieku, które trzeba by∏o po kilkudziesi´ciu latach bez ma∏a odkrywaç na nowo. W po∏owie XX wieku mia∏ miejsce drugi po odkryciach darwinowskich prze∏om w naukach biologicznych. Nastàpi∏o to dzi´ki wprowadzeniu metod iloÊciowych, które umo˝liwi∏y precyzyjne charakteryzowanie czàsteczek dziedziczenia i rozpoznawanie ciàgu przemian, w których uczestniczà. Powsta∏a nowa dziedzina: biologia molekularna, która zaj´∏a si´ wyjaÊnianiem mechanizmów dziedziczenia i rozszyfrowaniem kodu genetycz- dziedziny przyrodnicze: chemia i biologia nie by∏y tak ÊciÊle i w tak twórczym stopniu zintegrowane. Spektakularne sukcesy biologii molekularnej trzeba uznaç za apogeum podejÊç redukcjonistycznych w biologii. PodejÊcia te pozostanà jeszcze przez jakiÊ czas podstawowym narz´dziem identyfikowania procesów jednostkowych zachodzàcych w komórce, a tak˝e te˝ drogà charakteryzowania pojedynczych komponentów. W tym miejscu jednak nasunàç si´ musi pytanie: Czy z rozpoznania wybranych elementów jednostkowych mo˝na wnioskowaç o ca∏okszta∏cie tak z∏o˝onego uk∏adu, jakim jest ˝ywy organizm? PodejÊcia redukcjonistyczne; gromadzàc ogromnà iloÊç danych wycinkowych; nie mogà byç uwa˝ane ani za ostateczne ani docelowe, poniewa˝ prowadzà na ogó∏ do nazbyt uproszczonego opisania zjawisk. Pos∏ugiwanie si´ redukcjonistycznymi analogiami z nauk fizycznych, kiedy to kryteria fizyki atomowej s∏u˝y∏y do rozwiàzywania problemów chemii fizycznej, by∏oby w przypadku z∏o˝onych uk∏adów biologicznych nazbyt uproszczone, a mo˝e nawet zawodne. Opublikowanie sekwencji DNA genomu ludzkiego mia∏o bez wàtpienia wymiar prze∏omowy o charakterze jednego z najbardziej znamiennych wspó∏czesnej nauki. To wielkie osiàgni´cie da∏o nam wglàd w wewn´trzne „rusztowanie”, w którym zapisane jest wszystko o cz∏owieku, i z którego odwija si´ ca∏y cz∏owieczy los. Rusztowanie to jest nam przekazane przez naszych przodków i poprzez nie cd. str. 22 STYCZE¡ 2003 DOKTORAT HONORIS CAUSA dla prof. dr. hab. Andrzeja B. Legockiego Odczytanie dyplomu przez promotora prof. dr. hab. Ryszarda S∏omskiego w obecnoÊci JM Rektora prof. dr. hab. Erwina Wàsowicza i dziekana Wydzia∏u Rolniczego fot. Andrzej Wójtowicz prof. dr. hab. Andrzeja Mocka – z lewej prof. dr hab. Witold Walerych i dr hab. Cezary Màdrzak, prof. nadzw. Wr´czenie dyplomu przez Rektora AR Gratulacje od licznie zebranych wspó∏pracowników i uczniów 2x fot. Urszula Mojsiej Autograf w zielonej ksià˝eczce ze zdj´ciem, ˝yciorysem, wyk∏adem Profesora oraz ˝yczeniami z ca∏ego Êwiata, opracowanej przez Ryszarda S∏omskiego i Andrzeja Wójtowicza GoÊcie Doktoratu: od prawej ks. biskup Marek J´draszewski, wicewojewoda wielkopolski Wojciech Jankowiak, wicemarsza∏ek woj. wielkopolskiego Kazimierz KoÊcielny, z lewej Rektor PP prof. Jerzy Dembczyƒski 2x fot. Andrzej Wójtowicz 11 STYCZE¡ 2003 W∏adze rektorskie i dziekaƒskie, promotorzy rozpraw doktorskich oraz osoby odbierajàce tego dnia dyplomy doktorskie i habilitacyjne Dr hab. Piotr Goliƒski odebra∏ dyplom habilitacyjny z ràk Rektora, w obecnoÊci dziekana Wydzia∏u Rolniczego, prof. Andrzeja Mocka Dr Jan Mazurkiewicz – gratulacje od Rektora, dziekana Wydzia∏u Hodowli i Biologii Zwierzàt prof. Zdzis∏awa Wilkaƒca oraz promotora prof. Antoniego Przyby∏a Promocja doktorska i habilitacyjna – JM Na Wydziale Rolniczym stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Piotrowi Goliƒskiemu, Marii Koz∏owskiej, Andrzejowi Kruczkowi, Annie Kryszak, Hannie Sulewskiej, a stopieƒ doktora: Marii Biber (promotor prof. Witold Grzebisz), Henrykowi ¸awiƒskiemu (prof. W. Grzebisz), Monice Kamiƒskiej (prof. Jan Barciszewski), Robertowi Krysztofiakowi (prof. Grzegorz Skrzypczak), Danielowi Lipiƒskiemu (prof. Ryszard S∏omski), Lucynie Przezbórskiej (prof. Micha∏ Sznajder), Maciejowi Marcinowi Sipowi (prof. Zenon Woênica). Listy gratulacyjne otrzyma∏y: Ma∏gorzata Graczyk (doktoryzowa∏a si´ na UAM) oraz Magdalena Kozera (na AE w Poznaniu). Na Wydziale LeÊnym stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Bogus∏awowi Kamiƒskiemu, a stopieƒ naukowy doktora: W∏adys∏awowi Glancowi (prof. Witold Pazdrowski), Annie K´dziorze (prof. Konrad Magnuski), Robert Kuêmiƒski (prof. Ignacy Korczyƒski). Na Wydziale Hodowli i Biologii Zwierzàt stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano Zenonowi Biernackiemu z Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy, a stopieƒ naukowy doktora: Marzenie FabiÊ (prof. Pawe∏ Maçkowiak), Karolowi Giejdaszowi (prof. Zdzis∏aw Wilkaniec), Mariuszowi Klichowi (prof. Jerzy Mastyƒski), Stanis∏awie Krystyniak (prof. Helena Kontecka), Katarzynie Witkiewicz (prof. H. Kontecka), Iwonie ¸yszczarz-Jankowiak (prof. Stanis∏aw Winnicki), Janowi Mazurkiewiczowi (prof. Antoni Przyby∏), Viktorii Tacačs (prof. Andrzej Bereszyƒski), Miors∏awie Wieczorek (prof. Marek Âwitoƒski). Na Wydziale Technologii Drewna stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Jaros∏awowi Górskiemu z SGGW, Marii Kowal W imieniu promowanych doktorów podzi´kowanie z∏o˝y∏a dr Beata Janowska Wyk∏ad habilitacyjny przedstawi∏ dr hab. Henryk Jeleƒ z Instytutu Technologii ˚ywnoÊci Pochodzenia RoÊlinnego WT˚ Rektor prof. Erwin Wàsowicz, w obecnoÊci prorektorów, dziekanów, promotorów, pracowników Uczelni oraz bliskich promowanych, wr´czy∏ dyplomy doktora habilitowanego 14. osobom, a doktora 43. doktorantom. Uroczystà promocj´ prowadzi∏ prorektor ds. kadr i rozwoju Uczelni prof. Janusz Nowacki. 12 STYCZE¡ 2003 Kolegium Rungego 29 listopada 2002 mu, a stopieƒ naukowy doktora: Jolancie Gawa∏ek (prof. Alojzy Domaga∏a), Agnieszce Makowskiej (prof. Wiktor Obuchowski), Urszuli Michalskiej (prof. Erwin Wàsowicz), Krzysztofowi Pietroƒczykowi (prof. Jan Pyrcz), Agnieszce Piotrowskiej-Cyplik (prof. Zbigniew Czarnecki), Justynie Ratajczak (prof. Jan Michniewicz), Barbarze Robak (prof. Marek Gogolewski), Rafa∏owi Wójciakowi (prof. Jan Gaw´cki). Na Wydziale Melioracji i In˝ynierii Ârodowiska stopieƒ naukowy doktora nadano Bogdanowi Chojnackiemu (prof. Andrzej K´dziora). W imieniu promowanych doktorów podzi´kowanie w∏adzom Uczelni, promotorom oraz rodzinom, wspierajàcym m∏odych naukowców w ich poznawczej pracy z∏o˝y∏a dr Beata Janowska. Wyk∏ad habilitacyjny pt. „Zmierzyç zapach. W poszukiwaniu sztucznego nosa” wyg∏osi∏ dr hab. Henryk Jeleƒ z Wydzia∏u Technologii ˚ywnoÊci. (ms) fot. Urszula Mojsiej z Uniwersytetu Zielonogórskiego, Janowi Osipiukowi z SGGW, Romanowi Zakrzewskiemu, a stopieƒ naukowy doktora: Dorocie Dziurce (prof. Janina ¸´cka), Ewie Ogio∏dzie z Uniwersytetu Zielonogórskiego (prof. Waldemar Uêdzicki z UZ). Na Wydziale Ogrodniczym stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano Renacie Dobromilskiej, a stopieƒ naukowy doktora: Urszuli Braun-M∏odeckiej (prof. Karol Duczmal), Beacie Janowskiej (prof. Marek Jerzy), Magdalenie Kluza-Wieloch (prof. Czes∏aw MuÊnicki), Miros∏awie Ko∏odziejczak (prof. Maria Krzakowa), Tomaszowi Kosiadzie (prof. Zbigniew Weber), Joannie Kurdubskiej (prof. Wojciech Tyksiƒski), Andrzej Paw∏owski (prof. Zofia Fiedorow), Jerzemu Roszykowi (prof. Olgierd Nowosielski), Krzysztofowi Rutkowskiemu (prof. Eugeniusz Pacholak), Dorocie Szopiƒskiej (prof. Krystyna Tylkowska), Paw∏owi Trzciƒskiemu (prof. Barbara Wilkaniec). Na Wydziale Technologii ˚ywnoÊci stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Henrykowi Jeleniowi i Piotrowi Konieczne- 13 STYCZE¡ 2003 Uczelnia ma nowego dyrektora administracyjnego W wyniku konkursu, na stanowisko dyrektora administracyjnego Uczelni zosta∏ przez rektora z dniem 1 stycznia br. powo∏any mgr in˝. Zbigniew Szalaty. Nowy dyrektor ukoƒczy∏ w 1974 r. Wydzia∏ Budowy Maszyn na Politechnice Poznaƒskiej, uczy∏ w Zespole Szkó∏ Mechanicznych w Poznaniu, by∏ in˝ynierem w poznaƒskiej Wytwórni Sprz´tu Komunikacyjnego, by nast´pnie przejÊç w 1979 r. do Wytwórni Wyrobów Tytoniowych w Poznaniu. Tu pe∏ni∏ m.in. funkcj´ dyrektora zak∏adu, równie˝ po wykupieniu WWT przez koncern Reemtsma, a ostatnio by∏ dyrektorem ds. produkcji w Reemtsma Polska S.A., zak∏ad w Janko- wicach. Odby∏ m.in. liczne seminaria i szkolenia mened˝erskie z zakresu zarzàdzania. Kandydatur´ t´, po przeprowadzeniu konkursu otwartego, rekomendowa∏a rektorowi komisja rektorska w dniu 17 grudnia ub. roku. Doraêna komisja rektorska zosta∏a powo∏ana zarzàdzeniem rektora 14 wrzeÊnia 2002 r. w sk∏adzie prorektor ds. kadr i rozwoju Uczelni prof. Janusz Nowacki, przewodniczàcy, oraz prof. prof. Witold Grzebisz, Rados∏aw Kala, Janusz Olejnik, Stanis∏aw Dzi´gielewski, dr hab. Micha∏ Jerzak, dr in˝. Jan Chudobiecki, dr in˝. Piotr B∏a˝czak, mgr in˝. Janusz Cegie∏a, mgr Hanna Janowska; NSZZ „SolidarnoÊç” zg∏osi∏ do udzia∏u w pracach komisji in˝. Jadwig´ Wojtasiak, a ZNP prof. Mieczys∏awa Jankiewicza. Jeden z paragrafów zarzàdzenia stanowi∏, ˝e komisja ma charakter opiniotwórczy i nie wià˝e rektora. Po ustaleniu wymagaƒ, jakie powinien spe∏niaç kandydat na dyrektora administracyjnego Uczelni, ukazaniu si´ stosownego og∏oszenia w prasie, zatwierdzeniu regulaminu konkursu, otwarciu 31 ofert, odrzuce- Dalie – kwiaty 2003 roku J esienià ub. roku z inicjatywy Katedry Metod Ochrony RoÊlin odby∏y si´ w Marcelinie „Dni dalii”. Impreza mia∏a na celu pokazanie szerokiej liczbie osób walorów dekoracyjnych tej grupy kwiatów. Mimo niezbyt sprzyjajàcej pogody doktoranci mgr in˝. Krzysztof Palot i mgr in˝. Tomasz W. Bralewski mieli pe∏ne r´ce roboty w wyjaÊnianiu zawi∏ych kwestii dotyczàcych uprawy, nawo˝enia, ochrony, a tak˝e mo˝liwoÊci wykorzystania dalii. Okazuje si´, ˝e istnieje znaczne zró˝nicowanie dalii pod wzgl´dem wysokoÊci. Dr hab. Piotr Urbaƒski wÊród dalii 14 Mo˝na spotkaç roÊliny niskie, Êrednio wysokie i bardzo wysokie. Równie˝ georginie zdobiàce stare chaty to dalie. Oprócz wzrostu wa˝nà cechà dalii jest budowa kwiatu. Mo˝emy spotkaç roÊliny o kwiatach pojedynczych, pomponowych, kaktusowych, pó∏kaktusowych, ko∏nierzykowych, anemonowych, kulistych. JeÊli do tego dodamy obfitoÊç barw, to o zawrót g∏owy nie trudno. Nie∏atwo wi´c by∏o wybraç naj∏adniejszà odmian´. Podoba∏a si´ purpurowo-czerwona odmiana „Kier”, jak równie˝ ciemnoszkar∏atna „Czarny Kot” . Swoim „Dzieƒ dalii” w Marcelinie niu 18 jako nie spe∏niajàcych wymogów formalnych, przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej z 12 kandydatami (jeden z kandydatów zrezygnowa∏ z udzia∏u w konkursie), wy∏onieniu 5 osób, którym przedstawiono do rozwiàzania zadanie pt. „Koncepcja sprawnego funkcjonowania administracji AR Pƒ”, rozmowie z 4 kandydatami (jedna z kandydatek zrezygnowa∏a z udzia∏u w konkursie) i przeprowadzeniu tajnego g∏osowania stwierdzono, ˝e najwi´kszà iloÊç punktów uzyska∏ mgr in˝. Zbigniew Szalaty, którego te˝ komisja postanowi∏a rekomendowaç rektorowi. Ten wybór zakoƒczy∏ VI posiedzenie i zarazem dzia∏alnoÊç komisji. Na IV posiedzeniu Senatu, dnia 18 grudnia ub. roku, rektor przedstawi∏ ww. kandydatur´ do akceptacji Senatowi AR. Po dyskusji, w tajnym g∏osowaniu, stosunkiem g∏osów 31 „za”, 3 „przeciw” i 9 „wstrzymujàcych si´” Senat podjà∏ uchwa∏´ o wyra˝eniu zgody na powo∏anie mgr. in˝. Zbigniewa Szalatego na stanowisko dyrektora administracyjnego Akademii. (ms) urokiem wabi∏y tak˝e odmiany „Bicola” czerwono-bia∏a, jak i purpurowo-wiÊniowa „Pola”. Wiele odmian dalii nadaje si´ do wykorzystania jako kwiaty ci´te. Na pokazie nasza florystka dr Agnieszka Krzymiƒska z Katedry RoÊlin Ozdobnych wykonywa∏a przepi´kne kompozycje z kwiatów dalii. Wiele osób wychodzi∏o tak˝e z pi´knymi wiàzankami kwiatów. Impreza mog∏a si´ odbyç dzi´ki uprzejmoÊci Firmy W. Legutko, która przekaza∏a Katedrze kolekcj´ ponad 80. odmian dalii, g∏ównie w∏asnej hodowli. prof. dr hab. Tadeusz Baranowski STYCZE¡ 2003 Ksenotransplantacja – zadanie dla biotechnologów Z powodu braku narzàdów do przeszczepów umiera rocznie na Êwiecie i w Polsce wiele tysi´cy osób. Przeprowadzenie transplantacji prawid∏owego serca, wàtroby czy naczyƒ krwionoÊnych mo˝liwe jest jedynie po Êmierci innego cz∏owieka, gdy˝ tylko taka sytuacja stwarza mo˝liwoÊç uzyskania narzàdu do przeszczepu. Zapotrzebowanie znacznie przerasta mo˝liwoÊci dostarczenia organów do przeszczepu. Rozwój badaƒ w zakresie ksenotransplantacji mo˝e stanowiç rozwiàzanie dla wyst´pujàcego obecnie ograniczenia organów cz∏owieka do przeszczepów. Ksenotransplantacja jest procedurà transplantacji, implantacji lub infuzji do organizmu cz∏owieka ˝ywych komórek, tkanek lub organów pochodzàcych od innych organizmów ni˝ cz∏owiek i p∏ynów ustrojowych, komórek, tkanek lub organów, które mia∏y ex vivo kontakt z komórkami, tkankami, organami innymi ni˝ cz∏owieka. Pierwsze tkanki zwierz´ce zosta∏y przeszczepione cz∏owiekowi ju˝ w 1682 r., obecnie nad zagadnieniem ksenotransplantacji pracujà najlepsze zespo∏y badawcze na Êwiecie, a szczegó∏y wyników badaƒ nie sà udost´pniane. W polskim projekcie z zakresu ksenotransplantacji „Wykorzystanie transgenezy w genetycznej modyfikacji Êwiƒ dla pozyskiwania organów do transplantacji u cz∏owieka”, którego finansowanie rozpoczàç ma si´ w najbli˝szym czasie i którego koordynatorem jest prof. Zdzis∏aw Smoràg z Instytutu Zootechniki w Balicach uczestniczy równie˝ Katedra Biochemii i Biotechnologii naszej Uczelni. Prof. Ryszard S∏omski kierowaç b´dzie projektami „Opracowanie metod wprowadzania konstrukcji genowych do komórek i selekcja dla potrzeb ksenotransplantacji” oraz „Przygotowanie konstrukcji genowych do modyfikacji Êwiƒ dla pozyskiwania organów do trans- plantacji u cz∏owieka” stanowiàcymi poczàtkowe, biotechnologiczne etapy dla kolejnych projektów. dawców przeszczepów genetycznie zmodyfikowanych Êwiƒ, pozbawionych genu(ów) warunkujàcych odrzucenie przeszczepu. Ksenotransplantacja jest przedsi´wzi´ciem interdyscyplinarnym. Aby mo˝na w ogóle myÊleç o sukcesie ksenotransplantacji, konieczne jest udoskonalenie szeregu metod badawczych w wielu specjalnoÊciach biologii molekularnej, rozrodu zwie- Transgeniczne Êwinie, uzyskane na drodze iniekcji konstrukcji genowej do zap∏odnionych komórek jajowych, mogà podlegaç klonowaniu somatycznemu po potwierdzeniu ekspresji genu i mogà staç si´ nieograniczonym êród∏em komórek Serce Nerka Cz∏owiek Âwinia RYC. 1. Âwinia zosta∏a wybrana jako najbardziej przydatny gatunek do ksenotransplantacji. Rozmiary narzàdów Êwini odpowiadajà wielkoÊcià narzàdom cz∏owieka na ka˝dym etapie rozwoju. Ponadto Êwinie sà ju˝ od dawna udomowione, rozmna˝ajà si´ stosunkowo szybko dajàc du˝o potomstwa. Istnieje mo˝liwoÊç potencjalnie szybkiego uzyskania du˝ej iloÊci narzàdów ratujàcych ˝ycie. rzàt, w szczególnoÊci embriologii eksperymentalnej, hodowli Êwiƒ, immunologii oraz chirurgii transplantacyjnej. Dawcà narzàdu do przeszczepu mo˝e byç organizm nie tyle podobny fizycznie, co immunologicznie i fizjologicznie. Naczelnym, mimo ˝e sà najbli˝ej spokrewnione z cz∏owiekiem, nie poÊwi´ca si´ wiele uwagi jako dawcom organów z przyczyn etycznych, bezpieczeƒstwa i trudnoÊci zwiàzanych z ich hodowlà. Badania skupiajà si´ na uzyskaniu jako i organów dla ludzi cierpiàcych z powodu uszkodzenia narzàdów, cukrzycy czy chorób degeneracyjnych. Du˝e zapotrzebowanie na narzàdy czyni ksenotransplantacj´ bardzo atrakcyjnà dla zespo∏ów zajmujàcych si´ biotechnologià. prof. dr hab. Ryszard S∏omski, Katedra Biochemii i Biotechnologii dr hab. Piotr Gronek, Katedra Hodowli i Produkcji Trzody Chlewnej 15 STYCZE¡ 2003 Doskonalenie jakoÊci kszta∏cenia zawodowego – konferencja K atedra Pedagogiki zorganizowa∏a w produkcji czy us∏ugach, jak i zmian mensunków mi´dzyludzkich w szkole”, zatrzyw dniu 12.12.2002 roku w sali Senatu talnoÊci ludnoÊci wiejskiej. mujàc si´ nieco d∏u˝ej nad organizacjà pracy konferencj´ „Doskonalenie jakoMgr in˝. Wies∏awa Nowak z Wielkodyrektora szko∏y i czynnikami wp∏ywajàcymi Êci kszta∏cenia zawodowego” w szko∏ach polskiego Urz´du Wojewódzkiego na efektywnoÊç zarzàdzania. kszta∏càcych dla potrzeb rolnictwa i obszaprzedstawi∏a zagadnienia zwiàzane z mo˝liKolejny referat „Szkolna psychoprofilaktyrów wiejskich. Zaproszono wszystkich dywoÊcià korzystania ze Êrodków przyznawaka przemocy i agresji” przedstawi∏a mgr rektorów szkó∏ kszta∏càcych dla tych zawonych przez Uni´ Europejskà w ramach funIrena Bekier podkreÊlajàc, ˝e agresja dów z terenu woj. wielkopolskiego (takich duszy przedakcesyjnych i póêniej, kiedy b´i przemoc majà tendencj´ wzrostowà, a walszkó∏ jest 44). Konferencj´ otworzy∏ Prorekdziemy ju˝ cz∏onkami Unii. Wskaza∏a, ˝e ka z nimi jest niezwykle trudna. Poda∏a te˝ tor ds. Studiów, prof. dr hab. Leszek Noszko∏y mogà równie˝ korzystaç z tych funmo˝liwoÊci ograniczania przemocy i agresji gowski, który m.in. omówi∏ kierunki i speduszy, pod warunkiem w∏aÊciwego sporzàm. in. przez cz´ste rozmowy z uczniami i ich cjalnoÊci, w jakich mogà kszta∏ciç si´ studendzenia i uzasadnienia wniosku. rodzicami, prac´ pozalekcyjnà w ko∏ach zaci, zwracajàc szczególnà uwag´ na interesowaƒ, sport, wycieczki itp. studia zaoczne i podyplomowe Tematyk´ dotyczàcà wychowa(z nich mogà korzystaç nauczycienia kontynuowa∏ dr Andrzej le podnoszàcy swoje kwalifikacje). Kusztelak. W swoim referacie Uczestnicy konferencji otrzymali „Wychowanie w placówkach szkolte˝ obszerne materia∏y charakterynych w okresie transformacji zujàce naszà Uczelni´. szanse i mo˝liwoÊci”, przedstawi∏ Cz´Êç programowà konferencji szanse nowego systemu edukacyjotworzy∏o wystàpienie mgr Zofii nego w Polsce, cele i idea∏y wyHryhorowicz – dyrektora chowania, oraz zagadnienie warOkr´gowej Komisji EgzamitoÊci jako êród∏a edukacji. Zwróci∏ nacyjnej w Poznaniu (OKE uwag´, ˝e zagadnienia wychowaswoim zasi´giem obejmuje trzy nia sà równie wa˝ne jak zagadniewojewództwa), nt. stanu przygonia kszta∏cenia i nie mo˝na ich potowaƒ do egzaminów zewn´trzmijaç w pracy z m∏odzie˝à. nych w szko∏ach zawodowych, Dr Wincenty WrzeÊniewski Prorektor prof. Leszek Nogowski (od prawej), dr Witold Nowakowski, oraz do egzaminu maturalnego. zaprezentowa∏ zebranym tezy dyr. Zofia Hryhorowicz i dyr. Andrzej Bobrowski Pani Dyrektor scharakteryzowa∏a swojego referatu „Ontogeneza przebieg i zaawansowanie prac a relatywizm etyczny”, zach´cajàc podkreÊlajàc, ˝e egzaminy zedo zapoznania si´ z jego treÊcià wn´trzne i matura b´dà wprowaw czasopiÊmie Edukacja Biolodzone w przyj´tych terminach giczna i Ârodowiskowa. i na znanych ju˝ zasadach. ZwróW podsumowaniu konferencji ci∏a te˝ uwag´, ˝e dyrektorzy podniesiono, ˝e szko∏y pracujà szkó∏ i nauczyciele muszà sobie w nowych warunkach spo∏eczzdaç spraw´ z odmiennoÊci zasad nych, gospodarczych, organizacyji metod egzaminowania, które nych, finansowych, pozbawione wkrótce b´dà obowiàzywa∏y, ponadto doradztwa metodycznew stosunku do obowiàzujàcych go. Wymaga to od dyrektorów inobecnie. Nowa matura i nowe zanego sposobu zarzàdzania, ale sady potwierdzania kwalifikacji i koniecznoÊci zmiany mentalnoÊci zawodowych wp∏ynà tak˝e na ornauczycieli. Sami musimy poszukiganizacj´ rekrutacji do naszej waç, rozwiàzywaç, wychodziç z iniUczelni. cjatywami, lepiej i efektywniej Uczestnicy konferencji w sali Senatu Urzàd Marsza∏kowski w Poznakszta∏ciç. Szko∏y powinny promieniu reprezentowali: mgr in˝. Anniowaç wiedzà, byç miejscem, do drzej Bobrowski i mgr in˝. Stefania Nuc. DyNa dalszà cz´Êç konferencji z∏o˝y∏y si´ rektórego ch´tnie przyjdà rolnicy i mieszkaƒcy rektor Departamentu Rolnictwa i Goferaty przygotowane przez pracowników wsi, w którym ka˝dy zostanie przyj´ty i otrzyspodarki ˚ywnoÊciowej mgr in˝. AnKatedry Pedagogiki. Tematem wystàpienia ma pomoc. drzej Bobrowski, omówi∏ zadania szkó∏ dr Iwony Koz∏owskiej by∏a „Hospitacja jaKatedra Pedagogiki i ca∏a Akademia Rolniwynikajàce ze „Strategii rozwoju rolnictwa ko procedura mierzenia jakoÊci pracy szkocza chcà s∏u˝yç pomocà pp. Dyrektorom, i obszarów wiejskich w Wielkopolsce”. Po∏y”. Jest to tematyka szczególnie interesujàale tak˝e nauczycielom, a omawiana konfewo∏ujàc si´ na ustalenia przyj´te w toku ca dyrektorów szkó∏, wa˝na wobec zbli˝ajàrencja jest pierwszà z cyklu spotkaƒ, byç opracowywania „Strategii” i jej zatwierdzacego si´ terminu wprowadzenia egzaminów mo˝e tak˝e z zast´pcami dyrektorów ds. penia przez sejmik woj. wielkopolskiego, nazewn´trznych z przygotowania zawodowedagogicznych. kreÊli∏ obszary, w których szko∏y kszta∏càce go i nowej matury. dla rolnictwa i wsi powinny w∏àczyç si´ do Dr Adam Borowicz wzbudzi∏ zainteresodr in˝. Witold Nowakowski wprowadzania koniecznych zmian, tak wanie s∏uchaczy tematem „Psychologia stokierownik Katedry Pedagogiki 16 STYCZE¡ 2003 S tudia zaoczne – zamiejscowe w Jarocinie, na kierunku Technologia Drewna, specjalnoÊç meblarstwo, uruchomiono w roku akademickim 2000/2001. Bie˝àcy rok akademicki jest trzecim rokiem realizacji studiów. Za wyborem Jarocina, miejsca prowadzenia studiów, przemawia∏o wiele argumentów. Najwa˝niejsze to: baza lokalowa Zespo∏u Szkó∏ Zawodowych nr 1 (obecnie ponadgimnazjalnych), w ramach którego funkcjonowa∏o cieszàce si´ zas∏u˝enie dobrà opinià Technikum Drzewne, du˝y – nie w pe∏ni wykorzystywany internat, gwarantujàcy studentom noclegi oraz deklaracje miejscowych w∏adz (starostwa powiatowego) w zakresie finansowej pomocy dla uruchamianej specjalnoÊci. Najbardziej istotnym w owym czasie argumentem by∏a bliskoÊç szybko rozwijajàcej si´ bazy w postaci licznych na po∏udniu Wielko- ny uznaç za dowód potrzeby istnienia specjalnoÊci meblarstwo, na którà rekrutujà si´ kandydaci praktycznie z ca∏ego kraju, wskazuje jednak tak˝e na ograniczenia, jakie wystàpi∏y w zakresie rekrutacji wÊród m∏odzie˝y regionu, do której studia by∏y g∏ównie adresowane. W tym aspekcie uzasadniony by∏by poglàd, ˝e odleg∏oÊç mi´dzy dobrze prosperujàcym „zag∏´biem meblowym” w okolicach i na po∏udnie od K´pna, a Jarocinem (ponad 100 km) okazuje si´ zbyt du˝a i nie wp∏ywa na pozytywne decyzje cz´Êci potencjalnych kandydatów. W okresie od uruchomienia studiów zauwa˝alna jest poprawa stanu bazy dydaktycznej. Âwiadczy o tym oddanie w ubieg∏ym roku do u˝ytku nowej, mogàcej pomieÊciç ponad 100 s∏uchaczy, sali wyk∏adowej, przygotowanie od podstaw pracowni chemicznej, udost´pnienie s∏uchaczom dobrze wyposa˝onych pracowni komputerowych, wyposa˝enie cz´Êci po- Studia zamiejscowe w JAROCINIE polski wytwórców mebli, przestawiajàcych si´ na przemys∏owe metody wytwarzania. Nie bez znaczenia by∏a te˝ niewielka odleg∏oÊç z Poznania do Jarocina, gwarantujàca dojazdy i powroty z zaj´ç pracowników w dniu ich odbywania oraz ˝yczliwoÊç dyrekcji Zespo∏u Szkó∏ Zawodowych w Jarocinie. Zbli˝ajàca si´ w przysz∏ym roku promocja pierwszych absolwentów pozwoli na przeprowadzenie pe∏nej oceny studiów, w tym poziomu zaj´ç, niezb´dnych zmian programowych i organizacyjnych. Wydaje si´ jednak, ˝e na pó∏metku studiów w Jarocinie uzasadnione jest przedstawienie dotychczasowych osiàgni´ç, jak i zasygnalizowanie pojawiajàcych si´ problemów. Dotychczasowy nabór na studia kszta∏tuje si´ na ni˝szym od oczekiwanego, ale stabilnym poziomie. Liczba zrekrutowanych studentów wynosi∏a odpowiednio 63 w roku akademickim 2000/2001, 77 (2001/2002) i 69 (2002/2003). Wyniki rekrutacji mo˝na uznaç za zadowalajàce. Niepokojàca jest natomiast niska sprawnoÊç studiów, kszta∏tujàca si´ po pierwszym roku na poziomie 40-50%. Jednak podobna niska sprawnoÊç charakteryzuje studia zaoczne prowadzone w Poznaniu, w ramach specjalnoÊci mechaniczna technologia drewna. Wyniki rekrutacji wskazujà na systematyczny wzrost wÊród przyj´tych, absolwentów techników drzewnych, leÊnych i pokrewnych, przy zmniejszaniu si´ liczby absolwentów liceów ogólnokszta∏càcych. Zdecydowanie, i to z 25% do 50%, zwi´kszy∏a si´ wÊród przyj´tych liczba studentów spoza Wielkopolski. Mo˝na to z jednej stro- mieszczeƒ w rzutniki i ekrany, poprawa oÊwietlenia sal itd. JednoczeÊnie jednak pogorszy∏a si´ baza socjalna wskutek praktycznej likwidacji znajdujàcego si´ na terenie szko∏y internatu. Inauguracja nowego roku akademickiego stanowi dobrà okazj´ do refleksji nad dotychczasowymi osiàgni´ciami i oczekiwaniami. Podobnie by∏o w trakcie tegorocznej inauguracji, którà prowadzi∏ dziekan Wydzia∏u, prof. dr hab. W∏odzimierz Pràdzyƒski. Prodziekan dr in˝. Ryszard Guzenda, zwracajàc si´ do studentów i zaproszonych goÊci, stwierdzi∏ m.in.: ...„inaugurujàc w Jarocinie kolejny i to ju˝ trzeci rok akademicki, jesteÊmy jako prowadzàcy zaj´cia bogatsi o kolejny rok doÊwiadczeƒ. Dotyczy to tak˝e naszych studentów,...” ...„liczba prawie 70 studentów podejmujàcych studia nie jest w porównaniu z niektórymi innymi kierunkami du˝a. Pozwala jednak na zdobywanie wiedzy w bezpoÊrednim kontakcie z prowadzàcymi. Wydzia∏ zaÊ poprzez swój potencja∏ i kadr´ z wieloletnim doÊwiadczeniem naukowo-badawczym daje gwarancj´ uzyskania w∏aÊciwych kwalifikacji...” ....„prowadzona na poziomie zawodowych studiów zaocznych specjalnoÊç Meblarstwo, to nowa specjalnoÊç, utworzona na Wydziale. To specjalnoÊç unikalna w skali kraju. Tylko tu, w Jarocinie, kszta∏ciç mogà si´ specjaliÊci ukierunkowani na potrzeby znaczàcej dla gospodarki kraju bran˝y, jakà jest meblarstwo. Bran˝y, zatrudniajàcej w skali kraju ponad 100 tys. osób. Ten rynek pracy, a s∏owa te kieruj´ do przyjmowanych dzisiaj w poczet studentów, jest Waszà szansà ...” ...„po∏udniowa Wielkopolska i graniczàce z nià tereny sàsiednich województw, to znaczàcy w skali kraju region rozwoju zak∏adów meblarskich. Pr´dzej czy póêniej znaczna cz´Êç z nich zacznie odczuwaç brak dobrze kwalifikowanej kadry. Oceny tej nie zmienià skutki dekoniunktury czy problemy wytwórców o d∏ugiej niekiedy tradycji, ale nie potrafiàcych si´ znaleêç w nowej sytuacji gospodarczej.” ...„pozytywnie oceniamy stwarzanà przez gospodarza tego obiektu przyjaznà studiom i studentom atmosfer´. Podobnie chcielibyÊmy tego doÊwiadczaç w interesie studentów ze strony gospodarzy terenu i regionu. Uzasadnieniem tych s∏ów jest fakt, ˝e 50% studentów to m∏odzie˝ z terenu Wielkopolski.” ...„studia zamiejscowe, prowadzone nie tylko przez naszà Uczelni´, podlegajà ró˝nym, cz´sto skrajnym ocenom. Nikt jednak nie podwa˝a jednego. Faktu, ˝e ich prowadzenie pozwala znacznej cz´Êci m∏odzie˝y na pokonanie bariery mi´dzy oÊrodkami akademickimi, zlokalizowanymi w du˝ych aglomeracjach, a miejscem zamieszkania potencjalnego studenta. Jest to szczególnie istotne w przypadku drzewnictwa, w tym prowadzonej tu specjalnoÊci – meblarstwa. Ponad 75% przyj´tych w tym roku studentów to absolwenci techników drzewnych i pokrewnych. Absolwentom tych szkó∏, zlokalizowanych w mniejszych miejscowoÊciach, studia zamiejscowe dajà wi´kszà szans´ ukoƒczenia studiów wy˝szych. Wykorzystanie tej szansy zale˝y wy∏àcznie od zainteresowanych.” Wystàpienie zakoƒczy∏ ˝yczeniami: ...„wytrwa∏oÊci, uporu i konsekwencji w zdobywaniu wiedzy tak, abyÊmy w czerwcu 2006 roku mogli si´ spotkaç w tym gronie na uroczystoÊciach promocji kolejnego rocznika absolwentów naszego Wydzia∏u, specjalnoÊci – meblarstwo.” W trakcie uroczystoÊci g∏os zabrali tak˝e: Przewodniczàcy Sejmiku Województwa Wielkopolskiego mgr Jan Grzesiek oraz Wicekurator OÊwiaty Urz´du Wojewódzkiego w Poznaniu, mgr Stanis∏aw Sikorski. UroczystoÊci zakoƒczy∏ wyk∏ad inauguracyjny. Dr in˝. Wojciech Kokociƒski z Katedry Nauki o Drewnie przedstawi∏ w interesujàcy sposób „Znaczenie drewna w perspektywie XXI wieku”. Po wys∏uchaniu wyk∏adu zgromadzeni nie mieli wàtpliwoÊci, ˝e drewno na trwale zwiàzane z naszà historià s∏u˝yç b´dzie nie tylko nam, ale wielu nast´pnym pokoleniom. dr in˝. Ryszard Guzenda prodziekan ds. rozwoju Wydzia∏u Technologii Drewna 17 STYCZE¡ 2003 J esienià ub. roku odby∏a si´, zorganizowana przez Politechnik´ w Brnie, mi´dzynarodowa konferencja „Leonardo da Vinci” poÊwi´cona wykorzystaniu komputera w nauczaniu, szczególnie j´zyków obcych. Dwudniowa konferencja po∏o˝y∏a szczególny nacisk na fakt nieuniknionego, w niedalekiej przysz∏oÊci, „skomputeryzowania” procesu nauczania wszystkich przedmiotów, w tym równie˝ j´zyków obcych. Uczestnikami tego spotkania byli nauczyciele akademiccy z Niemiec, S∏owacji, Polski, W´gier i Czech. Wyk∏ad inauguracyjny wyg∏osi∏ profesor Kurt Kohn, anglista z Uniwersytetu w Tybindze (Niemcy). Wystàpienie to poÊwi´cone by∏o aspektom psychologicznym i praktycznym, zwiàzanym z upowszechnieniem zastosowania multimediów w nauczaniu j´zyków obcych. Mówca stwierdzi∏, ˝e wÊród wielu nauczycieli spotyka si´ wyraênà obaw´ przed komputerami, jako potencjalnymi konkurentami, a z drugiej strony l´k i niech´ç do tego, co nowe i nieznane. Cz∏owieka z ca∏à pewnoÊcià zastàpiç nie mo˝na, a to co nieznane po prostu trzeba poznaç. Fakt, ˝e dzi´ki komputerowi nauczanie stawaç si´ b´dzie bogatsze, bardziej z∏o˝one, trudniejsze jako proces, ale zdecydowanie ciekawsze, nale˝y uznaç za oczywistoÊç. Stoimy bowiem przed najznaczniejszym w historii zró˝nicowaniem procesu pedagogicznego. Pozosta∏e wiodàce wyk∏ady obejmowa∏y nast´pujàce zagadnienia: nowe media - wyzwanie dla dydaktyki j´zyków obcych; nauczanie j´zyka niemieckiego, wspierane multimediami; zastosowanie nowych technologii w nauczaniu j´zyków obcych; nauczanie wspomagane komputerem; efektywne sposoby pozyskiwania materia∏ów do nauczania z Internetu; nauczanie na odleg∏oÊç; Netmeeting jako wsparcie nauki typu on line; testowanie - nieod∏àczna cz´Êç nauczania elektronicznego; multimedialny projekt nauczania j´zyka niemieckiego: DEUMA; wideokonferencja: aspekty organizacyjne oraz wykorzystanie w nauczaniu j´zyka. Ogólne dywagacje dotyczàce szerokiego zastosowania mediów elektronicznych w nauczaniu, nie odnoszà si´ w sposób oczywisty w pe∏nym zakresie do nauczania j´zyków obcych. Rzut oka na ró˝ne strony internetowe zaprogramowane dla tego celu ka˝e sàdziç, ˝e mo˝liwe jest dokonanie przy ich pomocy pewnego post´pu. Po szczegó∏owej analizie stwierdza si´ jednak, ˝e stosunkowo szybko nast´puje utrata motywacji (uczàcego si´), a relatywnie szybki na poczàtku post´p spowalnia si´ lub ustaje. Na pytanie – dlaczego? nasuwa si´ zasadniczo jedna odpowiedê: brakuje obecnoÊci i osobowoÊci nauczyciela - osoby, która tworzy atmosfer´ zaj´ç i nadaje im charakter. Brak tego elementu ludzkiego stanowi s∏aby punkt ka˝dego programu, 18 zak∏adajàcego nauczanie czysto elektroniczne. Nale˝y jednak zaakcentowaç w tym miejscu, ˝e na przyk∏ad dobrze skonstruowany testujàcy program elektroniczny, wpleciony w pe∏ny cykl nauczania, pozwala dok∏adnie oceniç ca∏y kurs, wykazaç jego dobre i z∏e strony, i w konsekwencji okreÊliç rzeczywisty poziom wiedzy i zdiagnozowaç post´p uczàcego si´. Jest wi´c ze wszech miar przydatny. W tym kontekÊcie trzeba pami´taç, ˝e omawiamy tutaj nauczanie wspomagane mediami, a nie uczenie si´ wspomagane mediami, i akcentujemy s∏u˝ebnà rol´ mediów wobec procesu dydaktycznego. Powszechne problemy finansowe, niech´ç cz´Êci nauczycieli do doskonalenia si´ Kolegium J´zyka Biznesu, mgr Urszuli Michalik - anglistki i mgr. in˝. S∏awomira Smugowskiego - informatyka, udowodni∏a jak istotna jest tego typu wspó∏praca dla sprawnego funkcjonowania sprz´tu i sprawnego procesu dydaktycznego. W omawianym zespole zaowocowa∏a ona organizacjà dwóch wideokonferencji, które umo˝liwi∏y komunikacj´ mi´dzy studentami Kolegium, ich kolegami w Finlandii oraz pracownikami takich firm jak: IBM, Jippii Group, Novo, Finnair, Nordea AB Electronic Banking i TietoEnator. Mówcy prezentowali zastosowanie technologii informacyjnych w swoich firmach oraz perspektywy ich rozwoju. Jednà z konferencji prowadzi∏ student, który uzyska∏ stypendium Socratesa; informa- Janina M. KAPUÂCI¡SKA Multimedia i elektroniczne wspomaganie nauczania j´zyków obcych Grupa uczestników konferencji – od lewej anglistka mgr Urszula Michalik oraz informatyk mgr in˝. S∏awomir Smugowski, oboje z Kolegium J´zyka Biznesu UÂ; autorka; anglista prof. Kurt Kohn z Uniwersytetu w Tybindze; anglistka mgr Simona Wojtyga ze Studium J´zyków Obcych UÂ; anglistka mgr Ewa Lemiech-¸azicka i anglista mgr Bartosz Jurczak, oboje ze Studium J´zyków Obcych UW w zakresie korzystania i obs∏ugi komputera, i w koƒcu gwa∏towne starzenie si´ sprz´tu, który wymaga wymiany po 3 - 5 latach, spowalniajà wprowadzanie komputerów do dydaktyki j´zyków obcych. Nale˝y jednak zwróciç uwag´ na „jaskó∏ki”, które udowadniajà, ˝e przy dobrej organizacji, ciàg∏ym dà˝eniu do unowoczeÊniania, przy zgranym i odpowiednio wykszta∏conym i ch´tnym zespole, przy wdro˝eniu wspó∏pracy mi´dzy „j´zykowcami” a informatykami, mo˝liwe staje si´ wykorzystanie dost´pnego sprz´tu elektronicznego dla zwi´kszenia efektywnoÊci i uatrakcyjnienia procesu nauczania. Prezentacja przedstawicieli Uniwersytetu Âlàskiego, pracowników cja ta mia∏a byç zach´tà dla m∏odszych kolegów, bioràcych udzia∏ w tym wydarzeniu. Osoby prezentujàce omówi∏y zasady sprawnego przygotowania tego typu konferencji oraz póêniejsze wykorzystanie zarejestrowanych materia∏ów na zaj´ciach j´zyka angielskiego, obejmujàcych nast´pujàce zagadnienia: • przygotowanie prezentacji (sprecyzowanie celu prezentacji, ocena prezentacji: stopieƒ przygotowania, struktura, spójnoÊç, zawartoÊç, tempo, j´zyk cia∏a, pomoce wizualne, umiej´tnoÊç korzystania ze sprz´tu) cd. str. 22 STYCZE¡ 2003 granicznej „Erasmus” na Uniwersytecie w Hamburgu. Program pobytu obejmowa∏ mi´dzy innymi wyjazd do fabryki okien MENCK w Schwerinie. Jest to firma z wiekowà tradycjà, eksportujàca swoje wyroby do wielu krajów ca∏ego Êwiata (w tym tak˝e do Polski). MogliÊmy si´ tam zapoznaç z procesem produkcyjnym okien o najbardziej nietypowych kszta∏tach i wymaganiach (np. wytrzyma∏oÊciowych dla okien przeznaczanych do zabudowy w terenach nawiedzanych przez tornada). Tego samego dnia odby∏ si´ artystyczny pokaz zastosowania pi∏ motorowych, za pomocà których pracownicy firmy Dolmar „wyczarowywali” z k∏ód d´bowych ró˝ne zwierz´ta: je˝e, czaple itd. Kolejnego dnia, niedaleko jeziora, nad którym le˝y oÊrodek Koppelsberg, odby∏y si´ zawody sportowe, w których rywalizoWizytówka wydzia∏u w r´kach Kornelii (z lewej) i Renaty komputerowych, jakie przeprowadza si´ w Hamburgu. Ostatniego dnia pobytu odby∏a si´ uroczysta kolacja po˝egnalna, podczas której grupy uczestniczàce w „Interfob 2002” wymieni∏y si´ niespodziankami – prezentami, jakie wszyscy uczestnicy przywieêli ze swoich krajów i uczelni. „Interfob 2002” da∏ nam mo˝liwoÊç konfrontacji naszych studiów ze sposobami prowadzenia studiów drzewnych w Europie. Pozwoli∏ na, zaprezentowanie si´ wÊród kolegów i kole˝anek z innych krajów oraz nawiàzanie interesujàcych kontaktów, które byç mo˝e pozwolà nam na swobodniejsze poruszanie si´ w realiach jednoczàcej si´ Europy. Integracji sprzyja∏y zw∏aszcza codzienne, wieczorne imprezy towarzyskie. Korzystajàc z okazji chcielibyÊmy podzi´kowaç tym, bez których zaanga˝owania i pomocy nasz wyjazd do Hamburga by∏by „Interfob 2002” Spotkanie studentów WTD z Europà „Interfob” sà to rokrocznie organizowane spotkania studentów wy˝szych europejskich uczelni zwiàzanych z drzewnictwem. Zosta∏y one zapoczàtkowane w 1990 r. przez studentów francuskich oraz hiszpaƒskich. Za∏o˝eniem spotkaƒ by∏o integrowanie Êrodowisk studenckich z krajów Zachodniej Europy. W ubieg∏ym roku, w zwiàzku z planowanym rozszerzeniem Unii Europejskiej, na Interfob zostali zaproszeni równie˝ Polacy, Rumuni, S∏owacy, S∏oweƒcy oraz W´grzy. Tradycjà Interfobu jest to, ˝e ka˝dego roku spotkania odbywajà si´ w innym kraju. Tym razem organizatorami i gospodarzami spotkania byli studenci niemieccy z Uniwersytetu w Hamburgu, którzy zorganizowali spotkanie w Centrum konferencyjnym Koppelsberg w malowniczym miasteczku Plön niedaleko Hamburga. Zjazd trwa∏ od 28 paêdziernika do 1 listopada. Polsk´ reprezentowali studenci Wydzia∏u Technologii Drewna Akademii Rolniczej w Poznaniu: Barbara Janeczko (III r. s. mech.), Renata Kucharczyk (IV r. s. mech.), Kornelia Majewska (IV r. s. mech.), Roman Biniek (III r. s. mech.), Adam Bronk (III r. s. mech.), Roland Guzenda (III r. s. mech.). Z ramienia Wydzia∏u towarzyszy∏y nam panie dr Beata Doczekalska i mgr in˝. Magdalena Cichocka, pe∏niàce tak˝e funkcj´ opiekunów. Podczas pi´ciu dni sp´dzonych w Centrum Koppelsberg uczestniczyliÊmy w kilku interesujàcych wyk∏adach dotyczàcych zasobów i przerobu drewna w Niemczech, przedstawionych na tle wykorzystania drewna w skali ca∏ej Europy. ZapoznaliÊmy si´ tak˝e z prowadzeniem i organizacjà studiów drzewnych oraz programem wymiany za- wa∏y ze sobà dru˝yny z ró˝nych krajów. Poznaniacy niestety nie mogli uczestniczyç ze wzgl´du na zbyt ma∏à iloÊç osób (ale czynnie dopingowali kolegów ze S∏owenii). Wieczór przeznaczono na zaprezentowanie programu rozrywkowego, przygotowanego przez poszczególne grupy z ró˝nych uczelni. Wyst´py by∏y bardzo zró˝nicowane tematycznie, wiele zawiera∏o elementy humorystyczne (S∏owacja), niektóre ukazywa∏y kultur´ kraju pochodzenia studentów (Rumunia), by∏y te˝ pokazy akrobatyczne (Hiszpania), piosenki (Szwajcaria) oraz gry (Polska). W trakcie spotkania mo˝na by∏o podziwiaç przygotowane przez poszczególne grupy plakaty, przedstawiajàce miasto i uczelni´, z których pochodzili uczestnicy. Dodamy nieskromnie, ˝e plakat z Poznania cieszy∏ si´ bardzo du˝ym zainteresowaniem ze wzgl´du na poziom i profesjonalnoÊç wykonania. Kolejny dzieƒ up∏ynà∏ na prezentacji firm, które pomog∏y w organizacji na tak wysokim poziomie „Interfob 2002” w Koppelsberg, mi´dzy innymi Patt BFH, Ellenberg BFH, Kürsten UG, Richter BFG, Haller TUD, Thömen BFH, Tobisch DWM oraz zwiedzaniu Uniwersytetu w Hamburgu, a w∏aÊciwie jego niewielkiej cz´Êci (ze wzgl´du na wielkoÊç uczelni), jakà by∏ Instytut Biologii i Ochrony Drewna. Ciekawa by∏a prezentacja ogrodu botanicznego, za∏o˝onego przed 30 laty, z wieloma egzotycznymi gatunkami drzew, których nie ma w poznaƒskich ogrodach dendrologicznych czy ogrodzie botanicznym, a nawet w Poznaƒskiej Palmiarni. UczestniczyliÊmy tak˝e w spotkaniu z pracownikiem Wydzia∏u, który przedstawi∏ mo˝liwoÊci i metody badaƒ drewna, w tym jego identyfikacji z wykorzystaniem technik W ksylotece uniwersytetu w Hamburgu. Od lewej Roman i Roland niemo˝liwy: Panu Rektorowi prof. Erwinowi Wàsowiczowi za dofinansowanie cz´Êci kosztów wyjazdu, podobnie jak Pomorskiej Fabryce Mebli Klose w Nowem nad Wis∏à i Fabryce Mebli Kler w Dobrodzieniu za dodatkowà pomoc finansowà; Panu dr. Wojciechowi Kienowi za pomoc w kontaktach ze studentami z Hamburga oraz szereg cennych rad przydatnych w organizacji wyjazdu; Paniom dr Beacie Doczekalskiej oraz mgr Magdalenie Cichockiej za opiek´ i wyrozumia∏oÊç oraz wszystkim osobom, które przyczyni∏y si´ choç troch´ do tego wyjazdu. Specjalne podzi´kowania kierujemy na r´ce prodziekana ds. rozwoju Wydzia∏u za rozwiàzanie technicznej strony wyjazdu, w tym mobilizacj´ i pomoc w sytuacji bardzo napi´tych terminów. Kolejny „Interfob” odb´dzie si´ na W´grzech w Sopronie. Mamy nadziej´, ˝e i tam nie zabraknie studentów Wydzia∏u Technologii Drewna naszej Uczelni. Kornelia Majewska Renata Kucharczyk, Roland Guzenda 19 STYCZE¡ 2003 Mo˝liwoÊci studiowania w Holandii O d kilku ju˝ lat, Akademia Rolnicza im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu i Christelijke Agrarische Hogeschool (Wy˝sza Szko∏a Rolnicza w Dronten Holandia) utrzymujà wspó∏prac´ jako uczelnie partnerskie. Jest naszym wspólnym interesem, aby ∏àczyç wysi∏ki w takich dziedzinach jak: wymiana studencka, wymiana kadry naukowej, rozwój programów nauczania oraz doradztwo. Delegacje z obu instytucji spotyka∏y si´, aby poznaç mo˝liwoÊci i cele partnerów oraz aby omówiç wspó∏prac´ na ró˝nych poziomach. Obie uczelnie partnerskie sà przekonane, i˝ taka wspó∏praca wzbogaca dzia∏alnoÊç obu instytucji. Od 1997 roku studenci z dwóch polskich uczelni rolniczych (SGGW i AR Poznaƒ) studiujà w CAH Dronten. Obecnie mogà oni wybraç jeden z czterech mi´dzynarodowych kursów. Kursy te sà realizowane na poziomie czwartego roku studiów, co oznacza, i˝ studenci, którzy chcà w nich uczestniczyç, muszà ukoƒczyç co najmniej 3 lata studiów na uczelni macierzystej, zanim b´dà mieli mo˝liwoÊç ubiegania si´ o udzia∏ w kursie w CAH. Studenci, którzy ukoƒczà taki kurs, otrzymujà tytu∏ in˝yniera. Obecnie dost´pne kursy to: • International Livestock Sciences (Produkcja zwierz´ca na Êwiecie) • Agricultural Chain Management (Zarzàdzanie sieciami i ∏aƒcuchami w rolnictwie) • Rural Development and Innovation (Rozwój i unowoczeÊnianie obszarów wiejskich) • European Funds Management (Zarzàdzanie funduszami europejskimi) W paêdzierniku ub. roku delegacja z CAH odwiedzi∏a Poznaƒ, aby uczestniczyç w ceremonii rozdania dyplomów grupie studentów, która bra∏a udzia∏ w kursie Agricultural Chain Management w roku akademickim 2001/2002 (z AR Poznaƒ dyplomy otrzymali Anna Cha∏upka, Katarzyna Kowalska, Krzysztof Majkowski i Pawe∏ Szóstak – przyp. red.). Ceremonia uwieƒczy∏a proces edukacji trwajàcy oko∏o 16 miesi´cy. Kilka dni przed ceremonià, wszyscy studenci od- 20 byli koƒcowy egzamin ustny, broniàc swoich prac in˝ynierskich. Dla niektórych nie by∏o to wcale takie proste, cz´sto denerwowali si´ a˝ do ostatniej chwili. Studenci wskazywali na fakt, i˝ czas studiów w Dronten by∏ dla nich bardzo szczególnym doÊwiadczeniem. Jeden ze studentów stwierdzi∏ nawet, ˝e rok sp´dzony w Holandii by∏ najlepszym rokiem w ca∏ym jego ˝yciu. Wil Bekkering – autorka artyku∏u Z pewnoÊcià studiowanie za granicà jest wielkim doÊwiadczeniem pod wieloma wzgl´dami, zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi. Jak ju˝ wspomniano, mi´dzynarodowa grupa studentów rocznik 2001/2002 uczestniczy∏a w studiach mi´dzynarodowych majàcych stosunkowo krótkà tradycj´ w CAH. Wszystko rozpocz´∏o si´ 5 lat temu, kiedy dwóch francuskich studentów zosta∏o przyj´tych na kurs oferowany przez naszà uczelni´. Nie by∏o dla nich ˝adnego specjalnego programu, wi´c do∏àczyli oni do istniejàcych grup studenckich i wytyczyli drog´. W rok póêniej, CAH zdecydowa∏ si´ przygotowaç specjalny kurs dla zagranicznych studentów, na poziomie naszego ostatniego roku. Kurs nosi∏ nazw´: Agricultural Chain Management (Zarzàdzanie sieciami i ∏aƒcuchami w rolnictwie). Ten kurs, podobnie jak inne mi´dzynarodowe kursy, sk∏ada si´ z ró˝norodnych modu∏ów, poczynajàc od modu∏u wprowadzajàcego studentów w holenderskà kultur´, a tak˝e oferujàc doÊwiadczenie poprzez pobyt na farmach. Potem nast´puje druga faza: modu∏y teoretyczne, wyznaczanie zadaƒ oraz projektów. Tu bardzo wa˝na jest inicjatywa w∏asna studentów, nabywajà oni wtedy ró˝nych umiej´tnoÊci poprzez eksperymentowanie. Mówiàc o umiej´tnoÊciach, mam na myÊli np. umiej´tnoÊci kierownicze (mened˝erskie), umiej´tnoÊci prezentacji i raportowania, a tak˝e planowania. W tej fazie k∏adzie si´ nacisk na nabycie praktycznego doÊwiadczenia. Wszyscy studenci otrzymujà stanowisko w jakiejÊ firmie z przekonaniem, i˝ b´dà tam dzia∏aç w profesjonalny sposób. To bardzo intensywna i pe∏na wyzwaƒ cz´Êç programu. Koƒcowà cz´Êcià jest praca in˝ynierska, cz´Êciowo przygotowywana po powrocie do domu, a tak˝e ustny egzamin koƒcowy, podczas którego kadra naukowa wizytuje uczelni´ partnerskà. W minionym roku program studiów mi´dzynarodowych w Dronten znacznie si´ rozwinà∏. Powsta∏y 3 nowe kursy: International Livestock Sciences (Produkcja zwierz´ca na Êwiecie), Rural Development and Innovation (Rozwój i unowoczeÊnianie obszarów wiejskich), European Funds Management (Zarzàdzanie funduszami europejskimi). Studenci z uczelni partnerskich, którzy ukoƒczyli trzy lata studiów w swoich krajach, mogà zostaç przyj´ci do CAH, odbyç tu ostatni rok studiów i otrzymaç dyplom oraz stopieƒ in˝yniera. O tym, jak bardzo program rozwinà∏ si´ przez kilka ostatnich lat, mogà jasno zaÊwiadczyç liczby: zaczynajàc od 2 Francuzów, nast´pnie 8 Polaków i 1 Nigeryjczyka, Dronten goÊci obecnie oko∏o 140 zagranicznych studentów, pochodzàcych z po- fot. 2x W∏odzimierz Nowak STYCZE¡ 2003 Uczestnicy Graduation Ceremony 2002 w Kolegium Rungego nad dziesi´ciu krajów. W grupie, która ukoƒczy∏a studia w minionym roku akademickim mieliÊmy Polaków, Portugalczyków, W´grów, obywateli Po∏udniowej Afryki i ¸otwy, a tak˝e S∏oweƒców i Francuzów. Wy˝sza Szko∏a Rolnicza w Dronten jest bardzo zadowolona z post´pu w tej dziedzinie, gdy˝ spe∏nia on zamierzenia uczelni, aby byç prawdziwym mi´dzynarodowym uniwersytetem, z mocnymi relacjami partnerskimi z krajami, z których pochodzà studenci. CAH jest przekonany, i˝ jest to bardzo wa˝na sprawa. W naszej „globalnej wiosce” nie mo˝emy stwarzaç pozorów w∏aÊciwego wy˝szego i profesjonalnego wykszta∏cenia, jeÊli opieramy si´ tylko na tym, co dzieje si´ w naszym kraju. Oczekujemy od naszych absolwentów, aby po ukoƒczeniu studiów prezentowali si´ jako wysokiej klasy profesjonaliÊci przygotowani do pracy w mi´dzynarodowych zespo∏ach. Dlatego w∏aÊnie poddanie si´ mi´dzynarodowemu doÊwiadczeniu jest niezb´dne zarówno dla studentów holenderskich, jak i dla naszych studentów z zagranicy. CAH liczy na to, i˝ obecnoÊç studentów zagranicznych na uniwersytecie, jest czynnikiem umo˝liwiajàcym realizacj´ tych zamierzeƒ zarówno w odniesieniu do kadry, jak i studentów holenderskich i zagranicznych. CAH zdecydowa∏ si´ podjàç wspó∏prac´ z ograniczonà liczbà partnerów. Nie by∏oby problemem przyjàç studentów z wielu in- nych krajów. Nasza uczelnia bardzo wysoko ich sobie ceni, jednak˝e najwa˝niejsze sà silne relacje partnerskie, które mogà dawaç coÊ wi´cej, ni˝ tylko przekazywanie wiedzy. Uczelnia holenderska ma nadziej´ na wzrost udzia∏u studentów z Holandii w dzia∏aniach uczelni partnerskich. CAH ma tak˝e nadziej´, i˝ w najbli˝szej przysz∏oÊci b´dzie mo˝liwe przygotowanie i wprowadzenie w ˝ycie wspólnego programu nauczania. Uniwersytet z Dronten chcia∏by rozszerzyç wymian´ kadry naukowej. Plany te mogà byç zrealizowane tylko w oparciu o solidne podstawy, wzajemnà akceptacj´ programów oraz uznanie wartoÊci wynikajàcych z mi´dzynarodowej wspó∏pracy. B´dzie to mo˝liwe tylko wówczas, gdy partnerzy poznajà si´ wzajemnie i b´dà gotowi inwestowaç w rozwój wspó∏pracy. Ceremonia rozdania dyplomów w Poznaniu pokaza∏a, i˝ jesteÊmy na dobrej drodze: studenci zdobywajàc doÊwiadczenie mieli swoje wzloty i upadki. Uczelnie wysy∏ajàc studentów potwierdzi∏y swojà wiar´ w wy˝ej wymienione wartoÊci i wol´ inwestowania w partnerstwo. OczywiÊcie zawsze istniejà elementy, które mo˝na udoskonaliç. Partnerzy powinni zawsze uczyç si´ od siebie, korzystajàc nawzajem ze swoich doÊwiadczeƒ w mi´dzynarodowej edukacji. CAH jest przekonany, i˝ zagraniczni studenci nauczyli si´ wiele. Nie tylko zdobyta wiedza, ale tak˝e çwiczenie umiej´tnoÊci praktycznych, powinno byç traktowane jako wa˝ne doÊwiadczenie. Wi´kszoÊç studentów twierdzi, i˝ rzeczywiÊcie jest znacznie pewniejsza swoich umiej´tnoÊci po ukoƒczeniu studiów w Holandii. PodejÊcie dydaktyczne zorientowane na aspekty praktyczne wydaje si´ istotnie wzbogacaç wiedz´ i umiej´tnoÊci studentów, którzy przybywajà do Dronten w wi´kszoÊci ju˝ z dobrym przygotowaniem teoretycznym. Ka˝dego roku grupa wyk∏adowców z Christelijke Agrarische Hogeschool w Dronten przyje˝d˝a do Poznania, aby porozmawiaç ze studentami, którzy sà zainteresowani studiami w Holandii. Podczas pierwszej wizyty zostajà podane ogólne informacje. Na póêniejszym etapie przeprowadzane sà rozmowy ze studentami, majàce potwierdziç znajomoÊç j´zyka angielskiego. Tylko studenci, którzy majà wystarczajàcà znajomoÊç j´zyka oraz silnà motywacj´ mogà ubiegaç si´ o udzia∏ w programie. Osoby, które sà zainteresowane uzyskaniem szerszych informacji na temat mo˝liwoÊci studiowania w CAH zach´cam do kontaktu z dr. W∏odzimierzem Nowakiem (Katedra ˚ywienia Zwierzàt i Gospodarki Paszowej, tel. 8447235). Wil Bekkering T∏umaczenie mgr Joanna Pietrzak Dzia∏ Wspó∏pracy z zagranicà 21 STYCZE¡ 2003 Zrozumieç ró˝norodnoÊç... cd. ze str. 10 w∏aÊnie jesteÊmy integralnie zwiàzani z ca∏ym ˝yciem na Ziemi. Sumarycznà pul´ genów wszystkich organizmów ˝ywych szacuje si´ na astronomicznà liczb´ 4 x 101°. Obecnie znamy budow´ zaledwie I miliona genów. Zsekwencjonowano dotàd 100 genomów, zaÊ 600 dalszych genomów znajduje si´ w trakcie sekwencjonowania. Pod wzgl´dem pojemnoÊci kodujàcej genom cz∏owieka jest jedynie 2-3 razy wi´kszy od genomu muszki owocowej czy prostej roÊliny okrytozalà˝kowej (np. Arabidopsis thaliana). Przynajmniej 10% ogólnej puli genów cz∏owieka ma wysokà homologi´ do genów muszki, nicienia czy roÊliny. Oko∏o 0,5% wszystkich naszych genów przekopiowanych zosta∏o w trakcie ewolucji do naszego genomu ze êróde∏ bakteryjnych. Ale nawet najbardziej wnikliwe rozwa˝ania genetyczne nie sà w stanie odpowiedzieç nam na najprostsze zdawa∏oby si´ pytanie: dlaczego staliÊmy si´ ludêmi? O naszych nadzwyczajnych zdolnoÊciach poznawczych mog∏a w du˝ym stopniu zadecydowaç umiej´tnoÊç pos∏ugiwania si´ mowà i sztukà myÊlenia abstrakcyjnego. Czy na- bycie tych zdolnoÊci zawdzi´czaç mo˝emy ewolucyjnemu przypadkowi odniesionemu do pojedynczych mutacji losowych? GdybyÊmy nawet znali odpowiedê na to pytanie, winniÊmy zrozumieç, ˝e zestaw genetyczny jest wprawdzie determinantem decydujàcym, ale dalece nie wy∏àcznym elementem historii ka˝dego z nas. Spójrzmy dla przyk∏adu: wi´kszoÊç spo∏eczeƒstw nale˝àcych, tak jak my, do cywilizacji zachodniej, podkreÊla swoje silne zwiàzki ze Êwiatem staro˝ytnej Grecji, skàd wywodzà si´ kanony naszej sztuki, nauki, pi´kna, myÊli politycznej, i które leg∏y u podstaw europejskiej cywilizacji i kultury. Z punktu widzenia czystej genetyki, w najlepszym razie – jedynie bardzo niewielka frakcja naszych genów mo˝e pochodziç z tego obszaru – ze staro˝ytnej Grecji. System wartoÊci, który reprezentujemy, jest zapewne pochodnà naszego zestawu genów, choç bynajmniej nie wy∏àcznà jego konsekwencjà. Aby odpowiedzieç na pytanie (proste i wznios∏e zarazem), na czym polega przynale˝noÊç do gatunku Homo sapiens, lub inaczej je formu∏ujàc – co to naprawd´ znaczy byç cz∏owiekiem – nale˝y si´gnàç równie˝ do pozagenetycznych obszarów nauki, mimo i˝ to w∏aÊnie genetyka dysponuje tak wielkà zdobyczà, jakà jest zapis sekwencji genomowej. Przeciwstawne podejÊciom redukcjonistycznym sà koncepcje holistyczne. Wielkim holistà by∏ sam Darwin, który uwa˝a∏, i˝ przedmiotem doboru naturalnego jest ca∏y osobnik. OczywiÊcie, ewolucji podlega ka˝da sekwencja DNA i ka˝dy gen, jednak filogenezy pojedynczego genu nie mo˝na uznaç za znacznik ewolucyjnej drogi ca∏ego organizmu. Dzisiaj myÊlenie holistyczne staje si´ tym bardziej uprawnione, im pe∏niej zdajemy sobie spraw´ z hierarchicznej organizacji przyrody. 22 Jednym z najbardziej fascynujàcych fenomenów przyrody o˝ywionej jest jej bioró˝norodnoÊç wyra˝ajàca niezliczone niemal bogactwo form ˝ycia na ziemi. Liczb´ wspó∏czesnych gatunków szacuje si´ na 6-14 mln, zaÊ roczne ubytki z tej puli na oko∏o 27 tys. gatunków, z których wiele nie zosta∏o jeszcze nawet opisanych. Dzia∏ania na rzecz zachowania tego rezerwuaru nale˝à do wielkich wyzwaƒ wspó∏czesnoÊci. Bioró˝norodnoÊç jednak to coÊ wi´cej ni˝ tylko wieloÊç gatunków. Âwiat o˝ywiony charakteryzuje si´ organizacjà hierarchicznà, zaÊ stabilnoÊç naturalnych uk∏adów biologicznych zapewnia ró˝norodnoÊç oddzia∏ywajàcych ze sobà populacji. Sam termin „bogactwo gatunków” nie oddaje znaczenia sieci wzajemnych powiàzaƒ, w której usuni´cie jednego komponentu mog∏oby naruszyç samopodtrzymujàcà si´ równowag´ biologicznà. Pojawienie si´ w przyrodzie bioró˝norodnoÊci jest ÊciÊle zwiàzane z przebiegiem ewolucji i losowym generowaniem zmian na poziomie genomów. Podstawowymi typami rozpoznanych mechanizmów generujàcych ró˝norodnoÊç w przyrodzie sà: duplikacja genomów haploidalnych (poliploidyzacja), duplikacja fragmentów chromosomowych, rearan˝acje zwiàzane z elementami mobilnymi genomów (zw∏aszcza roÊlinnych) oraz mutacje adaptacyjne. W przypadku organizmów ni˝szych zmiennoÊç genetycznà generowa∏ niespotykany u organizmów wy˝szych horyzontalny przep∏yw genów. Mechanizm ten funkcjonuje do dziÊ i w wielu przypadkach jest odpowiedzialny za ewoluowanie i pojawianie si´ organizmów patogennych. OczywiÊcie niektóre z tych zmian w jakimÊ stopniu zachodzà na naszych oczach, a generalnie istotnym komponentem ewolucji jest czas, dzi´ki któremu powstanie pojedynczej zmiany i akumulowanie si´ ró˝nic w dostatecznie d∏ugim okresie czasu mo˝e prowadziç do pojawienia si´ bardzo ró˝nych organizmów. To tak jak w górach rozejÊcie si´ potoku na dwie odnogi: poczàtkowo p∏ynà bliskimi sobie nurtami, aby w oddaleniu znaleêç si´ w zupe∏nie innych dolinach. Rozwa˝ajàc meandry ewolucji nie sposób nie zadaç za J. Monodem dramatycznego pytania: „by∏ to przypadek czy by∏a to koniecznoÊç?” KoniecznoÊç, bo w ewolucji wygrywa∏ ten, kto produkowa∏ wi´cej lepszych kopii. Przypadek zaÊ, bo nie wiadomo z góry, jakim programom i w jakich warunkach przyjdzie ze sobà konkurowaç. Ewolucja nie jest procesem zdeterminowanym. „Gdyby te taÊm´ zagraç jeszcze raz, to powsta∏aby inna muzyka”, jak mówià czasami ewolucjoniÊci. Swój wyk∏ad chcia∏bym zakoƒczyç spostrze˝eniem Einsteina, który okaza∏ si´ równie cz´sto cytowanym fizykiem, jak i filozofem. Powiedzia∏ on kiedyÊ: „Najpi´kniejszym doÊwiadczeniem, jakie mo˝emy zdobyç, jest tajemnica. Jest ona podstawowà emocjà b´dàcà kolebkà prawdziwej sztuki i prawdziwej nauki. Ktokolwiek tego nie wie, nie potrafi dociekaç, zdumiewaç si´, równie dobrze móg∏by byç martwy”. Andrzej B. Legocki Szkolnictwo wy˝sze i nauka... cd. ze str. 3 Dodaje to na pewno splendoru naszym wyk∏adowcom i uczelniom, ale potwierdza tak˝e starà zasad´, ˝e przy pozyskiwaniu jednostek na wysokim poziomie intelektualnym, dobrze wykszta∏conych, przymyka si´ oko na paragrafy, a dana spo∏ecznoÊç zyskuje bez nak∏adów fachowców w danej dziedzinie. Bardziej z∏o˝ony ruch wystàpi przy przep∏ywie nauczycieli akademickich i b´dzie to zwiàzane z rozwojem rynku edukacyjnego. Innà kwestià b´dzie wyrównywanie poziomu finansowania szkolnictwa wy˝szego w Polsce na tle Êredniej UE. Ju˝ te kilka przytoczonych przyk∏adów pokazuje, jak mo˝e zmieniç si´ po roku 2004 sytuacja w nauce i szkolnictwie wy˝szym. Dobre przygotowanie si´ do tych warunków b´dzie wymaga∏o uaktualnienia i poszerzenia oferty dydaktycznej oraz promowania badaƒ interdyscyplinarnych i finalnego wykorzystywania ich wyników w szeroko poj´tej praktyce gospodarczej (transfery, technologie, patenty itp.). dr in˝. Cezary Beker e-mail: [email protected] Multimedia i elektroniczne... cd. ze str. 18 • rozumienie tekstu mówionego/ s∏uchanego • s∏ownictwo fachowe • intonacja, akcent/ g∏os/ przekaz Prezentacj´ podsumowano stwierdzeniem, ˝e z punktu widzenia techniki przedsi´wzi´cie tego typu jest zadaniem ∏atwym i mo˝e byç przeprowadzone w ka˝dej uczelni posiadajàcej odpowiedni sprz´t. KorzyÊci z kontaktów nawiàzanych w ten sposób nie mogà byç przecenione, a pozyskane materia∏y dydaktyczne stanowià cenne wsparcie zaj´ç j´zykowych. Oprócz tych zaawansowanych zastosowaƒ komputera i innego sprz´tu elektronicznego, na konferencji przedstawiono równie˝ prace, programy j´zykowe dost´pne na rynkach lub konstruowane przez samych nauczycieli i sposoby wykorzystania tych udogodnieƒ na poziomach ni˝szego zaawansowania j´zykowego. Wspomniano równie˝ o nauczaniu na odleg∏oÊç, które staje si´ dzi´ki poczcie elektronicznej sta∏ym elementem edukacji; wydaje si´ byç ciekawà propozycjà dla studentów studiujàcych w systemie zaocznym. Omawiana Konferencja ukaza∏a wyraêne ró˝nice mi´dzy zaawansowaniem technologii informacyjnych w krajach Unii Europejskiej i pozosta∏ymi krajami europejskimi. Wobec nieodleg∏ej perspektywy przystàpienia naszego kraju do UE i wynikajàcych z tego faktu procesów przystosowawczych, równie˝ w dziedzinie szeroko poj´tego kszta∏cenia, widaç jak du˝o pracy i jak wiele zadaƒ stoi przed wszystkimi uczestnikami procesu edukacji. Janina M. KapuÊciƒska uczestniczka konferencji STYCZE¡ 2003 „Z¸OTE GODY” Absolwentów Wydzia∏u Rolnego 1952–2002 Impresje wspomnieniowe D zieƒ naszego Jubileuszu – 22 czerwca 2002 roku – przechodzi ju˝ do historii dziejów Uczelni i naszych losów osobistych. By∏ to dzieƒ pogodny, s∏oneczny, niemal upalny – sobota. Cz´Êç oficjalnà spotkania poprzedzi∏a Msza Êw. w koÊciele Êw. Jana Vianney na So∏aczu, podczas której modliliÊmy si´ i za nas, i za nasze Zmar∏e Kole˝anki i Kolegów. Msz´ Êw. celebrowa∏ ksiàdz proboszcz kanonik Marian Miko∏ajczak, który wyg∏osi∏ ciep∏e okolicznoÊciowe s∏owa homilii, a z chóru Êpiewa∏a przeÊlicznie wnuczka Hani Ebel-Majchrzak, Marysia Ma∏ecka. Oficjalna cz´Êç spotkania odbywa∏a si´ w Kolegium Rungego. Naszà UroczystoÊç uÊwietnili swojà obecnoÊcià znamienici goÊcie – rektor prof. Jerzy Pude∏ko, rektor-elekt prof. Erwin Wàsowicz oraz dziekan Wydzia∏u Rolniczego prof. Grzegorz Skrzypczak. Byli obecni nasi nauczyciele: prof. Kazimierz Gaw´cki i dr hab. Halina Tucholska oraz ksiàdz kanonik Marian Miko∏ajczak, którzy przybyli do pi´knej sali Kolegium Rungego przy dêwi´kach poloneza. S∏owa powitania wyg∏osi∏ kolega prof. Mieczys∏aw Rutkowski, a kole˝anka Hania Ebel-Majchrzak wr´czy∏a goÊciom kwiaty. Jego Magnificencja Rektor mówi∏ w swoim wystàpieniu o rozwoju i przemianach zachodzàcych w strukturze Uczelni, o jej znaczeniu dla kszta∏cenia coraz liczniejszej rzeszy m∏odzie˝y na ciàgle rosnàcej liczbie kierunków i specjalizacji, o randze Akademii Rolniczej w dziedzinie badaƒ naukowych oraz o jej sile ze wzgl´du na rozwój i poten- cja∏ kadry naukowo-badawczej. Nast´pnie zabra∏ g∏os dziekan Wydzia∏u Rolniczego prof. Grzegorz Skrzypczak i zapozna∏ nas z historià, i rozwojem naszego Wydzia∏u, podkreÊlajàc jego wp∏yw na rolnictwo regionu zachodniego Polski oraz wysoki poziom kszta∏conej kadry przysz∏ych pracowników w szeroko poj´tym zakresie nauk rolniczych. Hymn „Gaude Mater Polonia” zakoƒczy∏ t´ cz´Êç uroczystoÊci. Z ˝ywà reakcjà uczestników spotka∏o si´ wyÊwietlenie powi´kszonych portretów wszystkich naszych Profesorów i Wyk∏adowców, czemu towarzyszy∏y komentarze kolegi Mieczys∏awa Rutkowskiego oraz liczne weso∏e uwagi i dowcipne komentarze uczestników. I tak nadszed∏ najwa˝niejszy moment uroczystoÊci: wr´czenie przez Rektora „Z∏otych Dyplomów” kolejno wszystkim nam – „pi´çdziesi´ciolatkom”. Te wzruszajàce chwile dokumentowa∏ solennie obecny na sali fotograf. Na zjazd przyby∏o i dyplomy odebra∏o 65 osób. Na nasze zaproszenie nie odpowiedzia∏o 10 osób. Z grupy 136. rozpoczynajàcych studia na pewno nie ˝yjà 53 osoby, a z oÊmiorgiem – z powodu braku adresów lub informacji o ich losach – nie mamy ˝adnego kontaktu. Liczby te sà bezlitosne. Otuch´ czerpaç jednak trzeba z faktu, ˝e ˝ycie trwa, i my jeszcze trwamy i... urzàdzamy jubileusze. Podpisy w Ksi´dze Pamiàtkowej Uczelni zosta∏y z∏o˝one, zawis∏ te˝ w muzeum nasz portret zbiorowy – pi´knie powi´kszone i oprawione tableau dyplomowe z 1952 roku. OdÊpiewano „Gaudeamus”. UroczystoÊç w Kolegium Rungego zakoƒczy∏a lampka szampana w nastroju sprzyjajàcym rozmowom i wzajemnemu poznawaniu si´ z naszymi mi∏ymi goÊçmi. W pobliskim gmachu Wydzia∏u Technologii ˚ywnoÊci czeka∏y ju˝ sto∏y nakryte do obiadu. Po kawie oko∏o godziny osiemnastej podano kolacj´. Przy sto∏ach wspomnieniom i rozmowom nie by∏o koƒca, panowa∏a przyjacielska atmosfera, pada∏y zapewnienia o pami´ci i przyjaêni, nowinki o wnukach i dzieciach, echem z m∏odoÊci przywo∏ywano dawne niegdysiejsze sympatie i uczucia, i te spe∏nione i – mniej Êmia∏o – te niespe∏nione czy zapomniane. W por´ zjawi∏ si´ fotograf z gotowymi zdj´ciami, które wywo∏a∏y okrzyki zachwytu bàdê rozczarowania. KtoÊ nawet swego konterfektu nie odebra∏ bo „êle wyszed∏”, natomiast powszechne uznanie zyska∏o zdj´cie grupowe. Nadszed∏ wieczór, a wraz z nim pora po˝egnania i s∏owa nadziei, ˝e mo˝e to spotkanie nie by∏o ostatnie. Serdecznie dzi´kujemy naszej Uczelni za okazanà nam goÊcin´. Sk∏adamy wyrazy najszczerszych podzi´kowaƒ Panu Rektorowi Profesorowi Jerzemu Pude∏ko za okazanà nam pomoc w przygotowaniach organizacyjnych Zjazdu i nadanie naszej UroczystoÊci wspania∏ej oprawy na najwy˝szym poziomie akademickim. B´dziemy jà wspominaç z wdzi´cznoÊcià cieszàc si´, ˝e dane nam by∏o prze˝yç to spotkanie w podnios∏ej atmosferze, którà nam tutaj stworzono. Danuta Gembicka 23 STYCZE¡ 2003 Ko∏o PTTK Pracowników AR – podsumowanie sezonu W minionym sezonie turystycznym Ko∏o nasze zorganizowa∏o w sumie osiem ró˝nego rodzaju wycieczek. By∏y to: • na otwarcie sezonu tradycyjna wycieczka „W nieznane” (24.03.), zorganizowana i poprowadzona jak zwykle przez dr. W∏odzimierza ¸´ckiego – zwiedzaliÊmy Mi´dzyrzecki Rejon Umocniony, a tak˝e sam Mi´dzyrzecz oraz Âwiebodzin i GoÊcikowo; • wycieczka przyrodniczo-krajoznawcza „szlakiem starych drzew” na wschód od Poznania (26.05.) przygotowana przez dr Mari´ Ciemniewskà i dr. Cezarego Pacyniaka – byliÊmy m. in. u grobu Patrona naszej Uczelni w Wierzenicy; • dwie kolejne wycieczki fragmentami Szlaku Piastowskiego (org. dr Jerzy Âwigoƒ, drugà wspólnie z in˝. Piotrem Kiciƒskim) – zwiedziliÊmy okolice Mogilna (14.04.) i Strzelna (06.10.); • przygotowana i prowadzona przez ten sam zespó∏ (Âwigoƒ i Kiciƒski) wycieczka przyrodniczo – krajoznawcza w okolice Wàgrowca (12.05.) z pere∏kà przyrodniczà w postaci rezerwatu „D´bina” i z koÊcio∏em w Tarnowie Pa∏uckim jako pere∏kà architektonicznà; • zamykajàca sezon wycieczka w okolice Nowego TomyÊla (20.10) po∏àczona ze zwiedzaniem Muzeum Wikliniarstwa i Chmielarstwa – opracowana i prowadzona przez dr Mari´ Ciemniewskà. Oprócz wymienionych wycieczek niedzielnych byliÊmy te˝ na dwóch d∏u˝szych wyprawach, czyli: • szlakiem latarni morskich na wschodnim wybrze˝u Ba∏tyku (10-15.06.), – ostatni raz w tym roku (a mo˝e i nie tylko w tym roku) autokarem uczelnianym – brakowa∏o nam na tej wycieczce Paƒstwa Pudelskich, bez których nikt nie odwa˝y∏ si´ zorganizowaç ogniska; • pieszo przez mniejsze i wi´ksze góry w okolicach Jeleniej Góry, Turnowa (Czeski Raj) i Szklarskiej Por´by (28.07.-11.08.). Szczegó∏owe informacje o wszystkich tych wyjazdach by∏y zamieszczane na bie˝àco w poprzednich numerach „WieÊci Akademickich”. ZrezygnowaliÊmy z planowanej wst´pnie kontynuacji wycieczki z 2001 roku po Krakowie, poniewa˝ jej termin by∏ bardzo zbli˝ony do terminu pobytu Ojca Âwi´tego w Polsce. Postaramy si´ nadrobiç t´ zaleg∏oÊç w kolejnym sezonie. We wszystkich organizowanych przez nasze Ko∏o imprezach uczestniczyli nie tylko cz∏onkowie PTTK, ale tak˝e inni pracownicy Uczelni wraz z rodzinami. Wy- cieczki by∏y cz´Êciowo finansowane z Zak∏adowego Funduszu Socjalnego AR. Dzi´kuj´ zatem w∏adzom i administracji Uczelni oraz zwiàzkom zawodowym za wspieranie dzia∏alnoÊci Ko∏a. Serdeczne podzi´kowania kieruj´ te˝ do wszystkich organizatorów naszych wyjazdów: za bezinteresownà prac´ w domu nad opracowaniem trasy i w terenie przy jej realizacji oraz za wyszukiwanie godnych obejrzenia – a cz´sto ma∏o znanych – obiektów. Dzi´kuj´ tak˝e tym wszystkim, którzy w inny sposób przyczynili si´ do realizacji naszych planów wycieczkowych. Dzi´kuj´ wszystkim uczestnikom wycieczek za udzia∏ i zainteresowanie. Bez wycieczkowiczów praca organizatorów i w ogóle dzia∏alnoÊç Ko∏a nie mia∏aby sensu. W zwiàzku ze wspomnianà wy˝ej perspektywà kasacji uczelnianego autokaru odr´bne podzi´kowania kieruj´ do pana Andrzeja Sneli, który przez wiele lat kosztem swego wolnego czasu jeêdzi∏ z nami. Szczególnie po ostatnich zmianach w kodeksie pracy i ograniczeniu nadgodzin praca uczelnianego kierowcy na niedzielnych wycieczkach sta∏a si´ w znacznym stopniu pracà niemal spo∏ecznà. O planach wycieczkowych na nadchodzàcy nowy sezon napisz´ za miesiàc. Tekst i fot. Jerzy Âwigoƒ Sukcesy sekcji siatkówki kobiet O d trzech lat notujemy dobre wyniki sekcji siatkówki kobiet. Aktualne wicemistrzynie Polski AR koƒczà sezon – jesieƒ 2002/2003 w dobrych nastrojach, gdy˝ ostatnio zanotowa∏y kilka znaczàcych sukcesów. Tradycyjnie rozgrywki mijajàcego sezonu rozpoczà∏ „Turniej I Lat” wy˝szych uczelni m. Poznania. Nasza dru˝yna po zwyci´stwach z zespo∏ami Politechniki, UAM i Akademii Medycznej zaj´∏a, po raz trzeci z rz´du, I miejsce. Dru˝yn´ tworzy∏y: Natalia Fràckowiak, Monika Hojarska, Magdalena Witasik, Mariola Walczyƒska, Natalia Fràckowiak, Syliwa ˚ynda, Natalia Oleksiak, Anna Bartnik, Beata Maƒczyƒska. Na poczàtku listopada ruszy∏y rozgrywki ligi mi´dzyuczelnianej m. Poznania. Tu na zwyci´stwo liczà tradycyjnie: AR, AE i UAM. W 2002r. do∏àczy∏a PP. Jak si´ okaza∏o z du˝ym powodzeniem, gdy˝ „politechniczki” wygra∏y wszystkie mecze. Nasza dru˝yna na pó∏metku rozgrywek zajmuje II-gie miejsce. Mecz z Politechnikà, przegrany po bardzo dobrej grze 2:3, obserwowa∏ prorektor ds. studiów prof. Leszek Nogowski. Przegranà nie by∏ zachwycony, ale pogratulowa∏ dziewczynom walecznej gry. Zawodniczki obieca∏y, ˝e w rundzie rewan˝owej wygrajà wszystkie mecze, tak by ponownie zwyci´˝yç w lidze mi´dzyuczelnianej. 24 Zwyci´stwo w lidze, to przepustka do gry o miano najlepszej dru˝yny uczelnianej w Polsce. Turniej taki odbywa si´ tradycyjnie w listopadzie, w oÊrodku AZ AZS w Zieleƒcu. Sekcja nasza uczestniczy∏a w tych rozgrywkach dwa razy. Trzy lata temu zaj´liÊmy VII miejsce. W roku ubieg∏ym dziewcz´ta wywalczy∏y IV miejsce. To du˝y sukces zwa˝ywszy, ˝e startujàce tam dru˝yny uczelniane w wi´kszoÊci grajà w ligach profesjonalnych. Tak te˝ by∏o i tym razem. Wyprzedzi∏y nas, grajàce w II ligach, dru˝yny AWF Warszawa, Uniwersytetu Warszawskiego i gdyƒskiej Akademii Morskiej. Kolejne zawody, w których wzià∏ udzia∏ nasz zespó∏, to turniej mi´dzynarodowy 16 listopada ub. r. w pi´knej sali sportowej w Szamotu∏ach. Organizatorzy zaprosili do udzia∏u zespo∏y ze S∏upcy, KoÊciana, WrzeÊni i Energetyka Poznaƒ, wyst´pujàce w rozgrywkach III ligi paƒstwowej, oraz zespó∏ z Niemiec i naszà dru˝yn´. Nasze panie wygra∏y wszystkie mecze i tym samym ca∏y turniej. Ostatni ubieg∏oroczny wyst´p siatkarek to udzia∏ w VI-tym Turnieju Gwiazdkowym organizowanym przez Akademi´ Medycznà w Poznaniu o Puchar Kierownika Studium Wychowania Fizycznego i Sportu.