Wiesci Akademickie 1/2003

Transkrypt

Wiesci Akademickie 1/2003
STYCZE¡ 2003
W numerze m.in.:
Od Redakcji
N
owy 2003 rok; nowy, zwa˝ywszy, ˝e to dopiero poczàtek kadencji, Rektor; nowi prorektorzy; nowy
Senat i nowa sala jego posiedzeƒ (Kolegium Rungego); nowy dyrektor administracyjny i nowy, konkursowy, tryb jego wyboru; nowy program oszcz´dnoÊciowy
nowej ekipy w obliczu nowej sytuacji finansowej – to,
z grubsza bioràc, g∏ówne nowoÊci z ˝ycia Uczelni.
Z drugiej strony o rok starsza, s´dziwa Uczelnia, tradycje i przywileje akademickie, utarte od lat Êcie˝ki
i kontakty, plany i oczekiwania pó∏toratysi´cznej rzeszy
pracowników, Êwiadomych koniecznoÊci trwania Uczelni, ale te˝ Êwiadomych (?) koniecznoÊci zmian, niezb´dnych dla tego trwania.
Mówià, ˝e przyzwyczajenie jest drugà naturà cz∏owieka. Nie∏atwo b´dzie wszystkim wejÊç w nowe tory,
zamieniç stare przyzwyczajenia na nowe i uczyniç je
drugà naturà. Potrzebne jest do tego morze dobrej woli
i szczypta cierpliwoÊci, a tak˝e inne ingrediencje, które,
jak ufam, nasza spo∏ecznoÊç akademicka potrafi z siebie wydobyç.
T´ odrobin´ „smrodku dydaktycznego” (˝eby przywo∏aç Melchiora Waƒkowicza) odnosz´ te˝ do w∏asnego
podwórka.
Nowy przewodniczàcy nowej rady programowej „WieÊci Akademickich”; nowy adres e-mailowy „WA”; nowa
firma, wykonujàca przygotowalni´ poligraficznà czasopisma uczelnianego za nowà, ni˝szà cen´ – to, z grubsza bioràc, g∏ówne nowoÊci z ˝ycia miesi´cznika AR.
Nie∏atwo, oj nie∏atwo, przyjdzie zmieniç utarte od lat
przyzwyczajenia...
Micha∏ Sójka
redaktor naczelny
ZAK¸AD GRAFICZNY
Akademii Rolniczej
wykonuje dla jednostek organizacyjnych, dla pracowników i studentów
Uczelni, a tak˝e dla klientów z zewnàtrz ni˝ej wymienione us∏ugi:
– druki folderów, informatorów, zaproszeƒ, wizytówek, listowników
druków akcydensowych, instrukcji, regulaminów
– druk i opraw´ ksià˝ek, materia∏ow konferencyjnych
– opraw´ twardà prac magisterskich, doktorskich, opracowaƒ naukowych
– opraw´ czasopism, bindowanie, laminowanie
– napraw´ i opraw´ zniszczonych ksià˝ek (równie˝ w skór´)
– galanteri´ introligatorskà: etui, pud∏a, tuby, pud∏a zielnikowe, ok∏adki itp.
ZAK¸AD GRAFICZNY AR
60-625 Poznaƒ, ul. Wojska Polskiego 67
tel. 848-78-82
O dzia∏alnoÊci Komitetu Badaƒ Naukowych (XIX) . . . . . .
2
Szkolnictwo wy˝sze i nauka u progu wejÊcia do UE . . . . .
3
Nowi profesorowie – Prof. dr hab. Zbigniew Broda
– Katedra Genetyki i Hodowli RoÊlin . . . . . . . . . . . . . . .
4
Nagroda Naukowa im. Stefana Barbackiego . . . . . . . . .
5
DOKTORAT HONORIS CAUSA
– PROFESOR DR HAB. ANDRZEJ B. LEGOCKI . . . . . . . . . 6-11
Promocja doktorska i habilitacyjna
– Kolegium Rungego 29 listopada 2002 . . . . . . . . . . . . . 12-13
Uczelnia ma nowego dyrektora administracyjnego . . . . .
14
Dalie – kwiaty 2003 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
14
Ksenotransplantacja – zadanie dla biotechnologów . . . .
15
Doskonalenie jakoÊci
kszta∏cenia zawodowego – konferencja . . . . . . . . . . . . .
16
Multimedia i elektroniczne wspomaganie
nauczania j´zyków obcych . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
17
Studia zamiejscowe w Jarocinie . . . . . . . . . . . . . . . .
18
„Interfob 2002” – spotkanie studentów WTD z Europà . .
19
Mo˝liwoÊci studiowania w Holandii . . . . . . . . . . . . . . . . . 20-21
„Z∏ote Gody” Absolwentów Wydzia∏u Rolnego 1952–2002
Impresje wspomnieniowe . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
23
Ko∏o PTTK Pracowników AR – podsumowanie sezonu . .
24
Sukcesy sekcji siatkówki kobiet . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
24
Otrz´siny i wigilia studencka 2002 . . . . . . . . . . IV str. ok∏adki
miesi´cznik
wydawca:
Akademia Rolnicza im. Augusta Cieszkowskiego
w Poznaniu.
Przewodniczàcy Rady Programowej
prof. dr. hab. Grzegorz Skrzypczak,
prorektor AR
Redaktor naczelny
Micha∏ Sójka, rzecznik prasowy AR
Adres redakcji:
60-637 Poznaƒ, ul. Wojska Polskiego 28
(Rektorat), tel./fax 848-70-84
e-mail: [email protected]
Sk∏ad i ∏amanie: Perfekt sp. j.
Numer zamkni´to 21 stycznia 2003 roku
Nak∏ad 1000 egz.
Druk: Zak∏ad Graficzny AR w Poznaniu
Ok∏adka: Prof. Andrzej Legocki, dr h.c. (z lewej)
i prof. Grzegorz Skrzypczak
z oswojonym ˝urawiem na terenie
Stacji DoÊwiadczalnej AR w Stobnicy
fot. Urszula Mojsiej
Redakcja stara si´ zwracaç materia∏y nie zamówione
i zastrzega sobie prawo skracania i opracowywania nades∏anych tekstów oraz zmiany ich tytu∏ów. Redakcja nie
odpowiada za treÊç zamieszczanych reklam i og∏oszeƒ.
1
STYCZE¡ 2003
O dzia∏alnoÊci Komitetu
Badaƒ Naukowych (XIX)
PREFEROWANE ZAKRESY TEMATYCZNE
Z OBSZARU NAUK ROLNICZYCH I LEÂNYCH
P
rzed laty nasi poprzednicy wypracowali d∏ugà list´ priorytetowych kierunków badaƒ, na której znalaz∏o si´
10 preferowanych obszarów, w ka˝dym po
kilka lub kilkanaÊcie problemów. By∏y one
sformu∏owane na tyle ogólnikowo, ˝e od
biedy mo˝na w nich by∏o zmieÊciç wszystkie mo˝liwe tematy badawcze z zakresu
rolnictwa, leÊnictwa i nauk pokrewnych.
W efekcie nie znalaz∏y póêniej ˝adnego
prze∏o˝enia na decyzje finansowe. Majàc to
na uwadze na poczàtku obecnej kadencji
Zespó∏ P06 przyjà∏, ˝e wskazywanie i realizacja priorytetów badawczych b´dzie odbywaç si´ poprzez opracowywanie, we
wspó∏pracy z odpowiednimi komitetami
PAN, propozycji du˝ych projektów badawczych zamawianych, nawiàzujàcych do niegdysiejszych Centralnych Programów Badaƒ Podstawowych i Rozwojowych. W naszym zamyÊle mia∏y one skupiaç wysi∏ek
badaczy na najwa˝niejszych dziÊ problemach naukowych, decydujàcych o efektywnoÊci produkcji roÊlinnej i zwierz´cej
oraz sytuacji wsi i rynku ˝ywnoÊciowego
w niedalekiej przysz∏oÊci. Na wniosek Zespo∏u Nauk Rolniczych i LeÊnych dotychczas Komitet Badaƒ Naukowych ustanowi∏
6 takich projektów, które dotyczy∏y: genetycznego doskonalenia wa˝nych gospodarczo gatunków roÊlin uprawnych
i zwierzàt hodowlanych, biotechnologicznej optymalizacji procesów rozrodu
zwierzàt w warunkach prawid∏owego
i zak∏óconego Êrodowiska, wykrywania
zagro˝eƒ w zakresie chorób odzwierz´cych i ska˝eƒ ˝ywnoÊci oraz nowoczesnych metod wytwarzania i oceny w∏aÊciwoÊci funkcjonalnych ˝ywnoÊci nowej generacji. Wspólnie z Zespo∏em Nauk Medycznych prowadzimy tak˝e projekt zamawiany dotyczàcy wykorzystania transgenezy w hodowli Êwiƒ dla uzyskiwania organów do transplantacji u cz∏owieka.
Kolejnych kilka takich projektów zamierzamy we wspó∏pracy ze Êrodowiskiem
i komitetami PAN przygotowaç w bie˝àcym
roku, przy czym szczególnie zale˝y nam na
2
ustanowieniu PBZ-ów w dziedzinach takich jak: uprawa roÊlin, leÊnictwo, ochrona Êrodowiska rolniczego i leÊnego, ekonomika, in˝ynieria rolnicza itp, w których dotàd zintegrowane projekty nie powsta∏y.
W ka˝dym z projektów zamawianych
realizowanych w Zespole P06 uczestniczy
od kilkunastu do kilkudziesi´ciu zespo∏ów
wykonawczych, których praca koordynowana jest przez wybitnego specjalist´ wy∏onionego przez Êrodowisko. Odbyte na
jesieni ubieg∏ego roku etapowe konferencje sprawozdawcze pozwalajà ˝ywiç nadziej´, ˝e projekty zakoƒczà si´ sukcesem
i osiàgnà zamierzone cele.
Z przes∏anych ostatnio na nasz adres
uchwa∏ rad naukowych wiodàcych instytutów, obok wyrazów uznania dla pracy zespo∏u i podzi´kowaƒ, znajdujà si´ bardzo pochlebne oceny idei projektów zamawianych, w których podkreÊla si´ rzeczywiste
integrowanie przez nie Êrodowiska, tworzenie krajowej sieci wyspecjalizowanych placówek wspó∏pracujàcych i wzajemnie kontrolujàcych poziom prowadzonych badaƒ,
oraz racjonalniejsze wykorzystanie potencja∏u i aparatury badawczej tych jednostek.
W lecie ub. roku Minister Nauki, pragnàc
silniej powiàzaç finansowanie badaƒ naukowych z potrzebami polskiej gospodarki, zaleci∏ zespo∏om wytyczenie tematycznych
obszarów badaƒ stosowanych, które b´dà
preferowane w poszczególnych dziedzinach
nauki przy podejmowaniu decyzji o finansowaniu projektów badawczych. Zespó∏ P06
wychodzàc z za∏o˝enia, ˝e aby priorytety
spe∏ni∏y swoje zadanie nie mo˝e ich byç zbyt
du˝o, opracowa∏ propozycje 8 takich obszarów, po jednym dla ka˝dej z sekcji specjalistycznych oceniajàcych projekty badawcze
z nauk rolniczych i leÊnych. Przy opracowaniu tych propozycji Zespó∏ kierowa∏ si´
og∏oszonym jesienià ub. roku przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi dokumentem, który okreÊla priorytetowe kierunki badaƒ na rzecz rynków rolnych, rolnictwa
i rozwoju wsi. W dokumencie tym sprecyzowano po kilka obszarów tematycznych z zakresu: produkcji roÊlinnej (z podzia∏em na
hodowl´ roÊlin polowych, agronomi´, warzywnictwo, sadownictwo i ochron´ roÊlin),
produkcji zwierz´cej, weterynarii, rybactwa
Êródlàdowego, rybo∏ówstwa morskiego,
technologii rolno-spo˝ywczych, gospodarki
ziemià i infrastuktury wsi oraz nauk ekonomiczno-rolniczych. W ka˝dej z ga∏´zi obszary badaƒ uszeregowano wed∏ug wa˝noÊci.
We wspomnianym dokumencie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi okreÊla te˝
preferowane w badaniach hodowlanych
i agronomicznych gatunki roÊlin uprawnych, do których zaliczono: ze zbó˝ – pszenic´, ˝yto i pszen˝yto, z warzyw – pomidor,
kapust´, marchew, ogórek, burak çwik∏owy
i stràczkowe, a z owoców – jab∏ko, czarnà
porzeczk´ i truskawk´. W obszarze produkcji zwierz´cej resort w przywo∏ywanym dokumencie daje w badaniach hodowlanych
priorytet dla byd∏a, trzody, owiec i ryb jesiotrowatych, a w badaniach zoohigienicznych
– dla trzody i drobiu.
Utrzymanie poziomu produkcji wymienionych gatunków roÊlin, których uprawa
w naszych warunkach glebowych i klimatycznych jest najbardziej op∏acalna, i których Polska jest znaczàcym producentem
w skali mi´dzynarodowej, b´dzie w przysz∏oÊci dla naszego kraju strategicznà sprawà. To samo mo˝na odnieÊç do hodowli
wskazanych zwierzàt. Celu tego nie osiàgnie
si´ bez nowych metod uprawy i hodowli,
a tak˝e nowych technologii przetwórczych,
pozwalajàcych wykorzystywaç nadwy˝ki surowców do produkcji asortymentów ˝ywnoÊci atrakcyjnych dla konsumentów Polski
i przysz∏ej zjednoczonej Europy.
Stàd te˝ propozycje Zespo∏u, skonsultowane z odnoÊnymi sekcjami specjalistycznymi, w kilku przypadkach ograniczajà si´ do
okreÊlonych gatunków roÊlin, zwierzàt lub
surowców do przetwórstwa, których winna
dotyczyç wskazana tematyka badawcza.
Preferowane dla poszczególnych sekcji
obszary tematyczne przedstawiajà si´ nast´pujàco:
Sekcja A – Biologiczne Podstawy Produkcji RoÊlinnej
Genomika funkcjonalna i ekspresyjna (transkryptom, proteom, metabolom) w ocenie i wykorzystaniu bioró˝norodnoÊci u roÊlin.
Sekcja D – Biologiczne Podstawy Produkcji Zwierz´cej
Mapowanie i analiza genomu, genetyczne uwarunkowania procesów fizjo-
STYCZE¡ 2003
logicznych i poszukiwanie markerów
stanowiàcych kryteria wczesnej selekcji u zwierzàt.
Sekcja K – Nauki Weterynaryjne
Patologia rozrodu i gruczo∏u mlekowego oraz jej wp∏yw na jakoÊç mleka
wa˝nych gospodarczo gatunków zwierzàt u˝ytkowych (byd∏o, owce, Êwinie,
konie, kozy).
Sekcja L – Nauki LeÊne i Drzewne
Nowe rozwiàzania w gospodarce leÊnej i przemyÊle drzewnym uwzgl´dniajàce zrównowa˝ony rozwój.
Sekcja R – Nauki o RoÊlinach Uprawnych
Nowoczesne metody technologii
produkcji roÊlin uprawnych wa˝nych
gospodarczo (pszenica, ˝yto, gryka,
ziemniak, groch, rzepak, kapusta,
marchew, jab∏oƒ, truskawka, czarna
porzeczka, ró˝a) z uwzgl´dnieniem jakoÊci plonu i ochrony Êrodowiska naturalnego.
Sekcja S – Nauki o Kszta∏towaniu Ârodowiska i Gospodarce Wodnej
Kszta∏towanie i ochrona zasobów
glebowych i wodnych jako element
wielofunkcyjnego rozwoju obszarów
wiejskich.
Sekcja T – Nauki o ˚ywnoÊci i ˚ywieniu
Cz∏owieka
Nowe technologie i metody oceny
˝ywnoÊci produkowanej z wa˝nych ˝ywieniowo surowców stanowiàcych domen´ polskiego rolnictwa (˝yto,
owies, gryka, ziemniak, rzepak, stràczkowe, kapusta, marchew, burak çwik∏owy, jab∏ko, truskawka, porzeczka,
karp, ryby ∏ososiowate i jesiotrowate,
drób, mleko).
Sekcja Z – Nauki o Zwierz´tach
Doskonalenie metod chowu i oceny
wartoÊci u˝ytkowej oraz dobrostanu
wa˝nych gospodarczo gatunków zwierzàt (byd∏o, Êwinie, konie, kury, g´si,
indyki).
Fakt podejmowania przez projekt badawczy tematyki z preferowanego obszaru b´dzie uwzgl´dniany przez danà sekcj´ specjalistycznà przy dokonywaniu oceny wniosków i brany pod uwag´ przez Zespó∏ przy
podejmowaniu decyzji o finansowaniu projektów badawczych i celowych.
Koƒczàc sk∏adam wszystkim Czytelnikom
˝yczenia wszelkiej pomyÊlnoÊci w Nowym
2003 Roku i ju˝ dziÊ zach´cam do podejmowania badaƒ w preferowanych obszarach tematycznych.
ok. 1 % udzia∏u we wszystkich projektach finansowych, przy 20 % wspó∏czynniku sukcesu. Nale˝y tutaj podkreÊliç przyzwoity
udzia∏ naszej Uczelni, w czo∏ówce wÊród
uczelni rolniczych, obok Warszawy i Krakowa. Pewnym usprawiedliwieniem zaistnia∏ej
sytuacji jest cz´sto obiektywna trudnoÊç dopasowania si´ do specyficznej tematyki, po-
Proces ten mo˝e zbiec si´ w czasie z prawdopodobnym wprowadzeniem czesnego za
studia stacjonarne odbywane w uczelniach
publicznych, wymaga to jednak zmian
w konstytucji, co mo˝e odwlec ca∏e przedsi´wzi´cie w czasie. Z tym b´dzie zwiàzana
mobilnoÊç studentów i absolwentów, hipotetycznie wzroÊnie liczba naszych maturzy-
prof. dr hab. Jan Gaw´cki
Cezary BEKER
Szkolnictwo wy˝sze i nauka
u progu wejÊcia do UE
Z
apad∏a strategiczna decyzja o rozszerzeniu Unii Europejskiej o kraje kandydackie 1 maja 2004 roku. Trwajà
ostatnie negocjacje warunków przystàpienia do wspólnoty poszczególnych krajów.
W obszarze szkolnictwa wy˝szego i nauki
nie by∏o znaczàcych rozbie˝noÊci i tematyka
ta by∏a zamkni´ta w duchu du˝ej dowolnoÊci panujàcej w tych zagadnieniach w krajach UE. Czy zatem powinniÊmy spokojnie
oczekiwaç momentu swobodnego przep∏ywu informacji i kapita∏u ludzkiego
w tych p∏aszczyznach ?
Wydaje si´, ˝e ∏atwiejsza odpowiedê dotyczy sfery nauki. Ju˝ od kilkunastu lat nasi naukowcy uczestniczà w oficjalnych europejskich programach badawczych. Potwierdzajà to zakoƒczony V - i rozpocz´ty VI programy ramowe. Innà kwestià jest nie tylko nasz
udzia∏ jako kraju kandydackiego, ale efektywnoÊç tego dzia∏ania, aby przynajmniej
rekompensowa∏o ono sk∏adk´, jakà wnosimy do bud˝etu badawczego UE. Trzeba
przyznaç, ˝e nasze uczestnictwo w latach
1999-2001 by∏o bardziej ni˝ symboliczne,
mimo ogólnej has∏owoÊci zagadnieƒ programowych. Ju˝ wiadomo, ˝e do priorytetów VI programu ramowego b´dà nale˝eç:
biotechnologia dla zdrowia, technologie
spo∏eczeƒstwa informacyjnego, nanotechnologie, aeronautyka i przestrzeƒ kosmiczna, zrównowa˝ony rozwój oraz obywatele
i rzàdzenie w spo∏eczeƒstwie opartym na
wiedzy. Po roku 2004 nale˝y oczekiwaç
zwi´kszonego przep∏ywu ludzi i technologii, oby nie by∏ to jednak w aspekcie ludzkim trwa∏y trend w jednym kierunku.
To zagadnienie jest platformà ∏àczàcà z sytuacjà, jaka zaistnieje w szkolnictwie wy˝szym, jednak jej interpretacja jest tutaj bardziej skomplikowana. Nale˝a∏oby jà rozpatrzyç we wspólnie ze sobà powiàzanych
p∏aszczyznach, a mianowicie oferty edukacyjnej i przep∏ywu studentów, absolwentów
i nauczycieli akademickich. Bardzo prawdopodobne jest zwi´kszenie liczby jednostek
kszta∏càcych, mi´dzy innymi o filie znanych
uczelni zagranicznych. W mniejszym lub
wi´kszym zakresie obserwujemy t´ sytuacj´
od kilku lat np. w przypadku studiów MBA.
stów podejmujàcych kszta∏cenie w uniwersytetach zagranicznych. B´dzie to rozszerzenie dotychczasowej oferty w ramach programu SOCRATES – ERASMUS, gdzie studenci odbywajà tylko cz´Êç programu nauczania w oÊrodkach zagranicznych. Z drugiej strony nap∏ynà obcokrajowcy do naszych jednostek edukacyjnych. Ju˝ obecnie
mamy do czynienia z takà sytuacjà, wynikajàcà z braku konkretnej oferty w macierzystym kraju, popartej umowami mi´dzynarodowymi (np. sta˝yÊci z Chin na naszym
ogrodnictwie), bàdê wreszcie uwzgl´dniajàcà aspekt ekonomiczny przy zachowaniu
akceptacji programu studiów w swoim kraju (amerykaƒscy studenci medycyny np.
w AM w Poznaniu).
Migracja b´dzie dotyczyç tak˝e absolwentów. Ju˝ teraz wielu naszych magistrów,
in˝ynierów i lekarzy nostryfikuje swoje
dyplomy za granicà, i to cz´sto w przypadkach gdy oficjalna uznaniowoÊç dla konkretnego dyplomu jest zastrze˝ona.
cd. str.
22
3
STYCZE¡ 2003
N O W I
P R O F E S O R O W I E
Prof. dr hab. Zbigniew Broda
– Katedra Genetyki i Hodowli RoÊlin
Z
bigniew Broda z Poznaniem zwiàza∏ si´ w latach 60-tych podejmujàc
studia na Wydziale Rolniczym Wy˝szej Szko∏y Rolniczej, gdzie w 1971 roku
uzyska∏ dyplom magistra in˝yniera w zakresie genetyki i hodowli roÊlin na podstawie pracy magisterskiej „Charakterystyka morfologiczna i rozwojowa mutantów wielkolistnej koniczyny czerwonej
(Trifolium pratense L.)”, którà wykona∏
w Katedrze Genetyki i Hodowli RoÊlin
pod kierunkiem prof. dr. hab. Juliana Jaranowskiego i obroni∏ z wyró˝nieniem.
Przez ca∏y okres studiów by∏ stypendystà
naukowym.
Po ukoƒczeniu studiów odby∏ roczne
asystenckie studia przygotowawcze i od
1. 10. 1972 zosta∏ zatrudniony w Katedrze
Genetyki i Hodowli RoÊlin na stanowisku
asystenta. W 1976 roku obroni∏ prac´
doktorskà pt. „Analiza genetyczno-hodowlana zmutowanych form diploidalnej
koniczyny czerwonej (Trifolium pratense
L.)” – promotorem by∏ prof. dr hab. Julian
Jaranowski. Praca zosta∏a wyró˝niona indywidualnà nagrodà Ministra Nauki
i Szkolnictwa Wy˝szego. Od 1. IV. 1977 zosta∏ zatrudniony na stanowisku adiunkta.
W 1985 przedstawi∏ prac´ pt. „ Wegetatywna propagacja koniczyny czerwonej
(Trifolium pratense L.) poprzez kultury
4
tkankowe ze szczególnym uwzgl´dnieniem genetycznego uwarunkowania zdolnoÊci do regeneracji z kalusa”, na podstawie której otrzyma∏ stopieƒ naukowy
doktora habilitowanego. Praca zosta∏a nagrodzona nagrodà JM Rektora oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wy˝szego.
W 1987 roku zosta∏ zatrudniony na stanowisku docenta, a w 1991 roku na stanowisku profesora nadzwyczajnego Akademii Rolniczej w Poznaniu.
Zafascynowanie z∏o˝onymi zagadnieniami rolniczymi nastàpi∏o w szkole Êredniej w Technikum Rolniczym. Przy poznawaniu elementów sk∏adowych produkcji
rolniczej ods∏oni´ta zosta∏a bowiem z∏o˝onoÊç problematyki biologii stosowanej
i ekonomiki rolniczej. W przysz∏oÊci, w zainteresowaniach przewa˝y∏ jednak kierunek biologiczny, gdzie si∏y przyrody
wprz´gni´te sà w technologi´ produkcji
˝ywnoÊci. Stàd w obszarze zainteresowaƒ
znalaz∏y si´ dyscypliny genetyka i hodowla roÊlin, jako nauki o dziedzicznoÊci i genetycznym zró˝nicowaniu organizmów
oraz ulepszaniu roÊlin.
Ju˝ w okresie studiów, jak i w pracy badawczej zainteresowania ukierunkowane
by∏y na problematyk´ dziedziczenia cech
jakoÊciowych i iloÊciowych roÊlin, i hodowl´ roÊlin pastewnych. Wiodàcym kie-
runkiem by∏o otrzymywanie i analiza
zmiennoÊci genetycznej w aspekcie aplikacyjnym zgodnym z najnowszymi potrzebami w ulepszaniu roÊlin uprawnych.
W zainteresowaniach i dzia∏alnoÊci badawczej Profesora mo˝na wyró˝niç trzy
obszary:
1. Badania w oparciu o zasady i metody
genetyki klasycznej, które obejmujà
analiz´ mutacji genowych i genomowych, dziedziczenia i odziedziczalnoÊci
oraz selekcji roÊlin w aspekcie hodowlanym.
2. Badania z zakresu hodowli komórek
i tkanek roÊlinnych w warunkach in vitro z uwzgl´dnieniem sk∏adu genetycznego roÊlin donorowych – genotypu
roÊlin i jego wp∏ywu na procesy regeneracyjne w rozmna˝aniu klonalnym, hodowli zarodków mieszaƒcowych i haploidyzacji, a tak˝e fuzji protoplastów.
3. Badania biotechnologiczne z zakresu
diagnostyki molekularnej, mapowania
oraz in˝ynierii genetycznej w powiàzaniu z kulturami in vitro w aspekcie wytworzenia i selekcji genotypów do hodowli. Stosowane techniki biotechnologiczne urealniajà zasad´ stosowanà
w doskonaleniu roÊlin „Plenius Melius
Celerius” – „Wi´cej Dobrze Szybciej”.
Obiektami badaƒ by∏y najpierw roÊliny
pastewne: koniczyna i lucerna, a nast´pnie roÊliny zbo˝owe: ˝yto, pszenica
i pszen˝yto.
Wiedz´ z zakresu genetyki i hodowli roÊlin zdobywa∏ Zbigniew Broda na macierzystej Uczelni, jak i na wielu zagranicznych sta˝ach naukowych. W latach 1980 –
1981 na sta˝u naukowym w Departament
of Agronomy University of Wisconsin –
Madison – USA. W amerykaƒskiej szkole
genetyki i hodowli roÊlin pastewnych
stworzonej przez wybitnych genetyków
i hodowców prof. dr. R. R. Smitha i prof.
dr. T. Binghama naby∏ umiej´tnoÊci tworzenia i analizy zmiennoÊci genetycznej
oraz hodowli w takich gatunkach, jak koniczyna czerwona i lucerna. Wysoki poziom tej szko∏y nie tylko obejmowa∏ kontynent amerykaƒski, ale równie˝ promieniowa∏ na Europ´ poprzez swoich absolwentów w najlepszych centrach badaƒ
nad roÊlinami pastewnymi w Anglii, Hiszpanii, we Francji, w Niemczech, Portugalii, Szwajcarii, Szwecji i we W∏oszech.
Nale˝y nadmieniç, ˝e podczas pobytu
na sta˝u w USA wspólnie z prof. dr. R.R.
Smithem opracowa∏ metod´ otrzymywania tetraploidalnej koniczyny czerwonej
z krzy˝owaƒ form 2x – 4x z wykorzystaniem nie zredukowanych gamet oraz systemu samoniezgodnoÊci. Metoda ta stosowana w wielu oÊrodkach hodowlanych
STYCZE¡ 2003
jest biologicznà technikà poliploidyzacji.
Rozwiàzanie metodyczne otrzymywania
poliploidów wywar∏o istotny wp∏yw na
rozwój teorii i praktyki w hodowli roÊlin.
W 1992r. przebywa∏ w Departament of
Biology, Laboratory of Tissue Culture
L’Universite Orsay, Pary˝ – Francja.
A w 1993 roku w Departament of Biology,
University of Birmingham oraz Horticulture Research International Littlehampton, Laboratory of Molecular Genetic –
Anglia. Pog∏´bienie znajomoÊci i przydatnoÊci technik z genetyki molekularnej nastàpi∏o w 1996 roku podczas pobytu na
sta˝u w Departament of Breeding and Pomology Laboratory of Molecular Genetics
Eksperimental Institute of Fruit Tree, Rome – W∏ochy.
Zdobyte przez niego umiej´tnoÊci na
sta˝ach zagranicznych zosta∏y wdro˝one
w Katedrze Genetyki i Hodowli RoÊlin i zaowocowa∏y stworzeniem nowych laboratoriów i pracowni oraz podj´ciem problematyki badawczej z zakresu biotechnologii roÊlin: kultur in vitro, diagnostyki molekularnej i in˝ynierii genetycznej.
Na jego sylwetk´ naukowà, dydaktycznà i organizacyjnà mia∏o wp∏yw trzech wybitnych profesorów. Profesor dr hab. Stefan Barbacki, mistrz doÊwiadczalnictwa
rolniczego, s∏owa pisanego i znakomity
organizator nauki, prof. dr hab. Julian Jaranowski niedoÊcigniony dydaktyk oraz
niezwyk∏y obserwator i analityk ró˝no-
rodnoÊci genetycznej roÊlin oraz prof. dr
R.R. Smith z Uniwersytetu Wisconsin –
Madison USA, znakomity genetyk roÊlin
pastewnych, który mia∏ niezwyk∏à umiej´tnoÊç prze∏o˝enia wiedzy genetycznej
na hodowlanà oraz stworzenia modelu
hodowlanego, w którym nale˝y uwzgl´dniç szeroko rozumiane cele rolnicze
z efektywnym jego wdro˝eniem do hodowli praktycznej.
W latach 1995 – 96 przewodniczy∏ Komisji programowej nowotworzonej na
Wydziale Rolniczym specjalizacji Hodowla
RoÊlin i Nasiennictwo oraz wdro˝y∏ program tej specjalnoÊci do procesu dydaktycznego. Stworzy∏ wi´c mo˝liwoÊç
wszechstronnego kszta∏cenia na poziomie uniwersyteckim w zakresie nowoczesnej genetyki oraz hodowli roÊlin i nasiennictwa.
Prowadzi∏ lub prowadzi wyk∏ady na Wydziale Rolniczym, Wydziale Ogrodniczym
i Wydziale Hodowli i Biologii Zwierzàt
z przedmiotów: Genetyka ogólna, Hodowla komórek i tkanek roÊlinnych, Genetyka molekularna, In˝ynieria genetyczna, Podstawy biotechnologii, Biotechnologia roÊlin, wyk∏ady monograficzne na
studium doktoranckim oraz wyk∏ad
z przedmiotu Genetyka i Hodowla RoÊlin
w j´zyku angielskim dla studentów zagranicznych.
Ponadto by∏ zaproszony z wyk∏adami
specjalistycznymi do W∏och na uniwersy-
tety w Perugii, Bolonii, Viterbo oraz do instytutów naukowych rolniczych i leÊnych
w Chinach.
Od 1991 kieruje Katedrà Genetyki i Hodowli RoÊlin, w sk∏ad której wchodzà trzy
zak∏ady: Zak∏ad Genetyki, Zak∏ad Hodowli RoÊlin, Zak∏ad Cytogenetyki, Embriologii i Kultur in vitro oraz dwie Stacje DoÊwiadczalne w RGD – Swadzim i D∏oƒ.
Od 1998 roku kieruje Stacjonarnym
i Zaocznym Studium Doktoranckim wnoszàc du˝y wk∏ad w gruntownà reorganizacj´ struktury i funkcjonowania Studium.
Jest cz∏onkiem Rady Naukowej Instytutu Genetyki PAN w Poznaniu, Instytutu
Hodowli i Aklimatyzacji RoÊlin w Radzikowie, Rady Hodowlanej Poznaƒskiej Hodowli RoÊlin – Tulce, Rady Programowej
naukowego czasopisma RoÊliny Oleiste,
cz∏onkiem towarzystw naukowych o zasi´gu Êwiatowym EUCARPIA, Crop Scence Society of America, amerykaƒskiego
towarzystwa SIGMA oraz krajowych PTG,
PTPN.
Za osiàgni´cia w pracy naukowej prof.
Z. Broda by∏ nagrodzony indywidualnà
nagrodà Ministra Nauki i Szkolnictwa
Wy˝szego. Za dzia∏alnoÊç naukowo – dydaktycznà i organizacyjnà zosta∏ kilkakrotnie wyró˝niony nagrodà JM Rektora naszej Uczelni.
Dnia 18 paêdziernika 2002 roku Prezydent RP nada∏ Zbigniewowi Brodzie tytu∏
naukowy profesora nauk rolniczych. (ZB)
Nagroda Naukowa im. Stefana Barbackiego
B
ardzo mi∏a wiadomoÊç dotar∏a
do Katedry Biochemii i Biotechnologii naszej Uczelni. Na posiedzeniu Kapitu∏y Krajowej Nagrody Naukowej im. Stefana Barbackiego w Instytucie Genetyki
RoÊlin Polskiej Akademii Nauk
w Poznaniu Nagrod´ za 2001 r.
przyznano pracowniczce Katedry,
mgr Katarzynie Nuc (absolwentce
naszej Akademii).
Presti˝owa nagroda przyznawana jest
corocznie badaczowi, który wniesie do
Êwiatowej nauki istotny wk∏ad w badania
zwiàzane z genetykà roÊlin. Kapitu∏a
przyzna∏a nagrod´ za publikacj´: Katarzyna Nuc, Przemys∏aw Nuc, Ryszard
S∏omski „Yellow lupine cyclophilin transcripts are highly accumulated in nodule
meristem zone” zamieszczonà w wysoko
notowanym czasopiÊmie Molecular Plant
Microbe Interactions 14, 1376-1383,
2001 (if 3,331). W uzasadnieniu podkreÊlono, ˝e autorka w pe∏ni zas∏u˝y∏a na wyró˝nienie, poniewa˝ wszystkie wyniki
Przedstawiona do nagrody praca dotyczy charakterystyki genu i bia∏ka cytoplazmatycznej cyklofiliny, które zosta∏y wykonane w wyniku przeszukiwania biblioteki ekspresyjnej cDNA ∏ubinu ˝ó∏tego
cv.Ventus. Po raz pierwszy opisano cyklofilin´ jako bia∏ko, z którym in vitro wià˝e
si´ cyklosporyna A, blokujàc aktywnoÊç
izomerazowà cyklofiliny.
W pracy wykazano, ˝e infekcja roÊlin
bakteriami symbiotycznymi Bradyrhizobium sp.(lupinus) powoduje wzrost poziomu mRNA cyklofilin w badanych organach w porównaniu z roÊlinami nie infekowanymi.
przedstawione w pracy zyska∏y mi´dzynarodowe uznanie i zosta∏y uzyskane
w kraju, w Katedrze Biochemii i Biotechnologii AR w Poznaniu.
Autorka wykaza∏a równie˝ podwy˝szony poziom mRNA cyklofilin w liÊcieniach
i kolejnych liÊciach roÊlin b´dàcych
w symbiozie w porównaniu z roÊlinami
nie infekowanymi, co sugeruje, ˝e Bradyrhizobia b´dàce naturalnymi symbiontami ∏ubinu indukujà w roÊlinie sygna∏ odpowiedzi na infekcj´.
prof. dr hab. Ryszard S∏omski
5
STYCZE¡ 2003
Doktorat Honoris Causa dla Prof. dr. hab. Andrzeja B. LEGOCKIEGO
fot. Urszula Mojsiej
Kolegium Rungego, 21 listopada 2002 r.
wiàzaniu do zasad utrwalonych
w tradycji akademickiej. Wybór
Kandydata akcentuje wartoÊci
dla naszej spo∏ecznoÊci, najwa˝niejsze wartoÊci, które
trzeba nie tylko piel´gnowaç
i chroniç, ale tak˝e promowaç.
Zwiàzki Pana Profesora z naszà Uczelnià sà wieloletnie, g∏´bokie i ró˝norodne. Nie∏atwo
w kilku s∏owach wyraziç, ile polscy biochemicy Panu zawdzi´czajà. Zwiàzki te wyznaczajà kolejne etapy pracy naukowej,
a tak˝e liczne recenzje prac
doktorskich i habilitacyjnych
oraz opinie o dorobku profesorskim naszych pracowników.
Âcis∏a wspó∏praca Pana Profesora z Akademià Rolniczà zaowocowa∏a tak˝e wieloma kontaktami naukowymi z oÊrodkami tak
w Polsce, jak i na Êwiecie.
Gratulacje i ˝yczenia od JM Rektora
Szanowny Pan
Profesor Andrzej B. Legocki
Wielce Szanowny Panie Profesorze,
25 wrzeÊnia 2002 roku Senat Akademii
Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego
w Poznaniu jednog∏oÊnie nada∏ Panu
godnoÊç Doktora Honoris Causa.
W imieniu Uczelni prosz´ o zaszczycenie
nas przyj´ciem tego tytu∏u b´dàcego wy-
Magnificencjo Rektorze,
Wysoki Senacie,
Dostojny Profesorze,
Szanowni Paƒstwo,
UroczystoÊç nadania tytu∏u doktora
honoris causa jest zawsze wielkim wydarzeniem nie tylko dla Wydzia∏u, ale i ca∏ej
Uczelni. Âwi´to to jest dzisiaj tym szczególniejsze, ˝e godnoÊç t´ otrzymuje osoba nierozerwalnie zwiàzana z naszà Alma
Mater. Pragn´ przypomnieç, ˝e Pan prof.
dr hab. Andrzej Legocki, cz∏onek rzeczywisty PAN, pracowa∏ w Akademii Rolniczej im. Augusta Cieszkowskiego w latach 1962-1988, prowadzàc zaj´cia dydaktyczne dla studentów Wydzia∏ów Rolniczego i Ogrodniczego. Opiekowa∏ si´
40 magistrantami oraz wypromowa∏ 21
doktorów i 7 Jego wychowanków pe∏ni,
w kraju bàdê za granicà, funkcje samodzielnych pracowników nauki.
6
razem naszego wspólnego i najwy˝szego
uznania dla Paƒskich osiàgni´ç badawczych w zakresie wspó∏czesnej biologii
molekularnej.
Spo∏ecznoÊç Akademii Rolniczej im.
Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu
nadajàc ten tytu∏, jednoczeÊnie okreÊla
si´ sama. Honorujemy tym tytu∏em wybitne osiàgni´cia, w tym dokonania dla
naszej Uczelni, a tak˝e osobowoÊç i postaw´, dajemy te˝ wyraz naszemu przy-
G∏ównym nurtem badawczym profesora Legockiego by∏o badanie kwasów nukleinowych oraz towarzyszàcych im enzymów. Poza ogromnym talentem, niezwyk∏ymi zdolnoÊciami i pracowitoÊcià Profesorowi towarzyszy∏o tak˝e szcz´Êcie. Jak
sam stwierdza w podsumowaniu swojej
dzia∏alnoÊci naukowo-badawczej, dydaktycznej i organizatorskiej, polega∏o ono
na spotkaniu na swej drodze naukowej
trzech wybitnych osobowoÊci; Profesorów Jerzego Suszko, Macieja Wiewiórskiego i Jerzego Pawe∏kiewicza, którym
zawdzi´cza, ˝e zach´cili Go do poznawania z∏o˝onoÊci Êwiata przyrody.
Du˝y wp∏yw na osiàgni´cie tak wysokiej pozycji naukowej Profesora mia∏y
liczne sta˝e zagraniczne i wyjazdy badawcze. Podczas ich realizacji Profesor mia∏
okazj´, przyjemnoÊç i z pewnoÊcià zaszczyt poznaç bàdê wspó∏pracowaç z najwi´kszymi autorytetami naukowymi
Prosz´ przyjàç z okazji nadania tytu∏u Doktora Honoris
Causa wyrazy g∏´bokiego szacunku, które sk∏adam w imieniu ca∏ej wspólnoty naszej Akademii. Prosz´ przyjàç tak˝e najserdeczniejsze ˝yczenia dobrego zdrowia, szcz´Êcia i pomyÊlnoÊci w ˝yciu osobistym oraz d∏ugich jeszcze lat satysfakcji
i radoÊci p∏ynàcej z dalszego uczestnictwa w ˝yciu naukowym.
Rektor
Erwin Wàsowicz
Êwiata, takimi jak: Marshal W. Nirenberg,
jeden z odkrywców kodu genetycznego
oraz Severo Ochoa, wspó∏odkrywca enzymatycznej syntezy kwasów nukleinowych. Móg∏ tak˝e s∏uchaç wyk∏adów i seminariów tak wybitnych uczonych jak Linus Pauling, Artur Kornberg, Paul Berg,
Francois Jacob i innych, którzy swoimi
prze∏omowymi osiàgni´ciami otwierali
nowe obszary chemii, genetyki i biologii
molekularnej.
Przyjmij Drogi Profesorze od ca∏ej spo∏ecznoÊci Wydzia∏u Rolniczego najserdeczniejsze ˝yczenia dalszych sukcesów
naukowych na miar´ Twojego talentu. JesteÊmy dumni, ˝e wszystkie stopnie w karierze zawodowej zdoby∏eÊ na naszym
Wydziale, rozs∏awiajàc i zaznaczajàc jego
miejsce na naukowej mapie Êwiata.
Prof. dr hab. Andrzej Mocek
Dziekan Wydzia∏u Rolniczego
STYCZE¡ 2003
DOKTOR AT HONORIS CAUSA
Êlin z bakteriami oraz badanie nad transgenezà roÊlin.
Kierowanie jednym z najlepszych instytutów badawczych w Polsce i w Europie,
uczestniczenie w dzia∏alnoÊci Polskiej
Akademii Nauk i cz∏onkostwo w wielu orProfesor Andrzej B. Legocki urodzi∏ si´
ganizacjach naukowych zajmuje bardzo
21 paêdziernika 1939 roku w miejscowowiele czasu, jednak˝e Profesor znajduje
Êci Rychwa∏ ko∏o Konina. Po uzyskaniu
równie˝ czas na opracowania historyczÊwiadectwa dojrza∏oÊci w 1956 roku rozne, filozoficzne i dotyczàce
poczà∏ studia w zakresie chemalarstwa. Jest znanym i cemii na Wydziale MatematyczLAUDACJA Z OKAZJI
nionym kolekcjonerem, mino-Fizyczno-Chemicznym,
NADANIA PROFESOROWI
∏oÊnikiem i propagatorem
Uniwersytetu im. Adama MicANDRZEJOWI B. LEGOCKIEMU
malarstwa polskiego.
kiewicza w Poznaniu, które
Profesora Andrzeja Legocukoƒczy∏ w 1961 roku. Po
TYTU¸U DOKTORA HONORIS CAUSA
kiego pozna∏em osobiÊcie
ukoƒczeniu studiów i roczAKADEMII ROLNICZEJ IM. AUGUSTA
w latach siedemdziesiàtych
nym sta˝u w Zak∏adach Zielarpodczas prac w Mi´dzyuczelskich Herbapol rozpoczà∏
CIESZKOWSKIEGO W POZNANIU
nianym Instytucie Biochemii.
prac´ w Wy˝szej Szkole RolniDalsze kontakty z Profesoczej w Poznaniu w Katedrze
rem z tego okresu to udzia∏
Biochemii prowadzonej przez
w zorganizowanej przez Niego
Profesora Jerzego Pawe∏kiew maju 1977 r. w B∏a˝ejewku
wicza. W Katedrze rozwinà∏
k. Poznania konferencji nt.
badania nad biosyntezà bia∏„Translation of Natural and
ka, skupiajàc wokó∏ siebie
Synthetic Polynucleotides”.
wielu m∏odych ludzi, z któProfesorowi uda∏o si´ wtedy
rych cz´Êç nadal wspó∏pracuje
zaprosiç do Polski bardzo liczz Nim w badaniach naukonà grup´ naukowców z zagrawych. Na Uczelni zdoby∏ swonicy, w tej grupie obecny by∏
je wszystkie stopnie i tytu∏y
równie˝ laureat Nagrody Nonaukowe, w tym tytu∏ profesobla Severo Ochoa, który wyra nadzwyczajnego (1977 r.)
g∏osi∏ wyk∏ad „Regulation of
i zwyczajnego (1985 r.). Wkróttranslation”. Dla wielu z nas
ce po tym zosta∏ cz∏onkiem koby∏a to pierwsza wielka okazja
respondentem (1986 r.), póêzawarcia kontaktów zagraniczniej cz∏onkiem prezydium,
nych, bo przecie˝ wyjazdy na
a w 2002 r. cz∏onkiem rzeczysta˝e zagraniczne nie odbywawistym Polskiej Akademii Na∏y si´ tak ∏atwo jak w latach
uk. Obecnie przyjmuje godpóêniejszych czy obecnie.
noÊç Doktora Honoris Causa
Mo˝na Êmia∏o stwierdziç, ˝e
naszej Uczelni. Przebieg kariew tamtych latach wielka nauka
ry naukowej Profesora jest barÊwiatowa zawita∏a do Polski.
dzo b∏yskotliwy, Jego zas∏ugi
Z licznymi uczestnikami tamwynikajà z ogromnej pracy
tej konferencji Profesor Legoci zaanga˝owania.
ki pozostaje w Êcis∏ym kontakDorobek Profesora Legoccie, a cz´Êç z nich to obecni Jekiego jest znaczàcy i ÊciÊle
go wspó∏pracownicy. By∏ rówukierunkowany na biochemi´
Egzemplarz zielonej ksià˝eczki,
nie˝ Profesor recenzentem
i biologi´ molekularnà roÊlin.
m.in. z laudacjà, od Promotora
mojej pracy habilitacyjnej.
Potwierdzajà to zamieszczone
dla Doktora Honoris Causa
W paêdzierniku br. obchow niniejszej monografii opisy
dziliÊmy 80-te urodziny Profesylwetki Profesora, jak i wykaz
publikacji naukowych. Publikacje w naj- wego zaakcentowano równie˝, ˝e du˝a sora Jerzego Pawe∏kiewicza. Profesor Lelepszych czasopismach, wyk∏ady na naj- aktywnoÊç badawcza, charakterystyczna gocki zwracajàc si´ do Jubilata podkreÊli∏,
powa˝niejszych konferencjach krajo- dla wczesnych etapów dzia∏alnoÊci Profe- i˝ jest on jego Mistrzem. Uwa˝am, ˝e
wych i zagranicznych, udzia∏ w pracach sora, ciàgle wzmaga si´. Przejawia si´ to Mistrz mo˝e byç dumny majàc takiego
redakcji oraz zaproszenia do najs∏ynniej- wkraczaniem w nowe obszary badawcze ucznia. Nadanie Profesorowi Legockieszych oÊrodków na Êwiecie sà wyk∏adni- i rozwijaniem warsztatu umo˝liwiajàcego mu tytu∏u Doktora Honoris Causa przez
kiem pozycji zajmowanej przez Profesora rozwiàzywanie nowych interesujàcych Uczelni´, z którà zwiàzany by∏ przez 25
problemów naukowych. Przyk∏adami lat i w której uzyska∏ wszystkie stopnie
we wspó∏czesnej biologii molekularnej.
Recenzenci w post´powaniu o nadanie mogà tu byç badania nad strukturà i tytu∏y naukowe, jest wyró˝nieniem, na
tytu∏u zgodnie wskazali na wybitnà pozy- i funkcjà genów roÊlinnych, badania nad które Profesor w pe∏ni zas∏u˝y∏.
Ryszard S∏omski
cj´, jakà Profesor Legocki zajmuje w pol- wiàzaniem azotu w procesie symbiozy roskiej i Êwiatowej nauce. Zdaniem recenzentów na szczególnà uwag´ zas∏ugujà
pionierskie badania Profesora nad mechanizmami biosyntezy bia∏ka u roÊlin
wy˝szych, ze szczególnym uwzgl´dnieniem funkcji transferowych RNA i opracowanie bezkomórkowego uk∏adu do
translacji in vitro z zarodków pszenicy.
W ocenie recenzentów dorobku nauko-
fot. Urszula Mojsiej
Magnificencjo Rektorze,
Wysoki Senacie,
Dostojny Profesorze,
Szanowni GoÊcie,
7
STYCZE¡ 2003
fot. Andrzej Wójtowicz
DOKTOR AT HONORIS CAUSA
Mistrz, prof. Jerzy Pawe∏kiewicz, dr h.c. i uczeƒ-Mistrz, prof. Andrzej B. Legocki, dr h.c.
Dzia∏alnoÊç naukowo-badawcza
dydaktyczna i organizatorska
P
ierwszà mojà publikacjà naukowà
by∏a rozprawa dotyczàca wyodr´bnienia, w∏aÊciwoÊci i mo˝liwoÊci zastosowaƒ aglikonu eskuliny z drzewa
kasztanowca. Prac´ t´ wykona∏em pod
kierunkiem Dr Bernarda Ma∏ka w laboratorium doÊwiadczalnym Zak∏adów Zielarskich „Herbapol”, gdzie pracowa∏em
przez rok bezpoÊrednio po ukoƒczeniu
studiów. Ten krótki okres, w którym zwiàzany by∏em tak˝e przez wolontariat z Katedrà Chemii Organicznej UAM, dostarczy∏ mi trwa∏ej wskazówki o po˝ytku ∏àczenia obserwacji podstawowych z wdro˝eniami praktycznymi, którà do dziÊ bardzo sobie ceni´.
NajwczeÊniejszym podj´tym przeze
mnie (1962) nurtem badawczym, realizowanym ju˝ w zespole Prof. Jerzego Pawe∏kiewicza w Katedrze Biochemii ówczesnej Wy˝szej Szko∏y Rolniczej w Poznaniu,
by∏o badanie metabolizmu kwasów organicznych u bakterii pro- pionowych P.
shermanii. Prace te charakteryzowa∏y
przemiany jednostek w´glowych u bakte-
8
rii wytwarzajàcych zwiàzki korynowe, do
których nale˝y witamina BI2 b´dàca
w poczàtku lat 60-tych g∏ównym obiektem badawczym tego zespo∏u.
Z badaniem kwasów nukleinowych
oraz towarzyszàcych im enzymów zwiàza∏em si´ trwale z rozpocz´ciem rozprawy
doktorskiej, dotyczàcej roÊlinnych enzymów aktywujàcych aminokwasy, którà
ukoƒczy∏em w roku 1965 pod kierunkiem Prof. Pawe∏kiewicza. Enzymy aktywujàce aminokwasy, a tak˝e oddzia∏ujàce
z nimi kwasy rybonukleinowe, by∏y
w owym czasie w centrum zainteresowania zespo∏ów podejmujàcych badania nad
mechanizmami biosyntezy bia∏ka. Zespó∏
Prof. Pawe∏kiewicza rych∏o te˝ zwróci∏
uwag´ na transferowe kwasy rybonukleinowe (tRNA) pe∏niàce kluczowà rol´
w pierwszych etapach biosyntezy bia∏ka.
Z pracowni tej pochodzi∏o wiele opracowanych w tym czasie podejÊç metodycznych, a sama tematyka roÊlinnych kwasów nukleinowych sta∏a si´ wkrótce wiodàcà problematykà w zespo∏ach bioche-
micznych Poznania skupionych w utworzonym w owym czasie Mi´dzyuczelnianym Instytucie Biochemii. Instytut ten by∏
jednym z pierwszych w naszym kraju
oÊrodków integrujàcych zespo∏y ró˝nej
afiliacji wokó∏ nowoczesnej problematyki
badawczej. W integrowaniu Êrodowiska
przyrodniczego Poznania szko∏a profesora Jerzego Pawe∏kiewicza odegra∏a rol´
pierwszoplanowà.
Nurt transferowych kwasów rybonukleinowych w problematyce badawczej zamknà∏em rozprawà habilitacyjnà ukoƒczonà w roku 1968. Nowy etap mojej drogi naukowej po szlakach mechanizmów
dziedziczenia podjà∏em z poczàtkiem roku 1969 w pracowni
Abrahama Marcusa w Instytucie Badaƒ
Rakowych w Filadelfii. Rozpoczà∏em tam
prace nad bia∏kowymi czynnikami uczestniczàcymi w odczytywaniu informacji genetycznej zapisanej w informacyjnych
kwasach rybonukleinowych (mRNA). Wyniki tych badaƒ ukaza∏y po raz pierwszy,
˝e w komórkach roÊlin wy˝szych funkcjonujà dwa typy bia∏kowych czynników
elongacyjnych uczestniczàce w tworzeniu
∏aƒcuchów polipeptydowych. Prowadzone doÊwiadczenia doprowadzi∏y tak˝e do
metodycznego opracowania bezkomórkowego uk∏adu z frakcji zarodków pszenicy i wykazania jego uniwersalnej przydatnoÊci do badania biosyntezy bia∏ka (translacji). Uk∏ad ten wkrótce sta∏ si´ jednym
z najszerzej stosowanych modeli doÊwiadczalnych do badania biosyntezy bia∏ka.
Podj´cie badaƒ nad rybosowymi etapami biosyntezy ∏aƒcuchów bia∏kowych
w uk∏adach bezkomórkowych stanowi∏o
wa˝ne wydarzenie w ca∏ym ciàgu mych zainteresowaƒ badawczych. W uk∏adach
tych prowadzi∏em intensywne prace nad
bia∏kowymi czynnikami inicjatorowymi roÊlinnego i zwierz´cego pochodzenia. Okaza∏y si´ one tak˝e przydatne do analizowania korelacji strukturalnych i funkcjonalnych matrycowych RNA. Poczàtkowo by∏y
to RNA wirusów roÊlinnych. Rych∏o jednak podjà∏em poszukiwania komórkowych rodzajów RNA, co zbieg∏o si´ z doniesieniami o mo˝liwoÊci wypreparowania z komórek ssaków stabilnych rodzajów matrycowych RNA. DoÊwiadczenia te
zaadoptowa∏em do uk∏adów roÊlinnych,
czego wynikiem by∏a seria prac nad wyodr´bnieniem mRNA kodujàcego bia∏ko leghemoglobin´ syntetyzowane w roÊlinach
motylkowatych, jako fizjologiczny znacznik symbiozy umo˝liwiajàcy proces biologicznego przyswajania wolnego azotu.
Naturalne uk∏ady symbiotyczne sà niezwykle atrakcyjnymi modelami badawczymi, które wyró˝niajà si´ przynajmniej
STYCZE¡ 2003
DOKTOR AT HONORIS CAUSA
dwoma zespo∏ami w∏aÊciwoÊci: i) indukowanà morfogenezà brodawki korzeniowej (sui generis organu przyswajania azotu atmosferycznego) oraz ii) zawiàzaniem
molekularnej komunikacji sygnalnej pomi´dzy partnerami symbiozy: roÊlinà motylkowatà i azotowymi bakteriami rodzaju
Rhizobium. Ustalenie si´ biologiczne korzystnego wspó∏dzia∏ania metabolicznego
stanowi jeden z urzekajàcych przyk∏adów
z∏o˝onoÊci ekosystemów i koewolucji odleg∏ych organizmów. Dopasowanie biologiczne we wzajemnych oddzia∏ywaniach
polega na modulowaniu ekspresji okreÊlonych genów u ka˝dego z partnerów
symbiozy.
Monitorowanie zmian „symbiotycznych” na poziomie molekularnym, identyfikowanie genów uczestniczàcych bezpoÊrednio i poÊrednio w oddzia∏ywaniach
roÊlin z mikroorganizmami, okreÊlanie
budowy tych genów oraz charakteryzowanie w∏aÊciwoÊci biologicznych jako
funkcjonalnych elementów interakcji -sta∏y si´ moimi i mych wspó∏pracowników
g∏ównymi kierunkami badawczymi w nast´pnych latach. Niektóre nasze prace dotyczy∏y wyjaÊnienia mechanizmów odpowiedzi roÊliny na sygna∏y Êrodowiska. Jednà z ciekawszych konkluzji tego kierunku
by∏a hipoteza, ˝e odpowiedê obronna roÊliny na patogeny, jak te˝ jej podatnoÊç na
symbioz´, przebiegajà w istocie wed∏ug
zapisanych w genomie wspólnych za∏o˝eƒ programowych. W miar´ up∏ywu lat,
zadania badawcze prowadzone by∏y przez
moich uczniów i wspó∏pracowników z coraz wi´kszà samodzielnoÊcià.
Do aktualnie uprawianych nurtów badawczych w mej pracowni nale˝à: i) prace
nad bia∏ka- mi roÊlinnymi nale˝àcymi do
grupy elementów obronnych komórki, ii)
prace nad ferrytynami roÊlin i rolà jonów
˝elaza w procesie rozwoju symbiozy, iii)
badania nad genomikà ∏ubinu oraz genetykà ewolucyjnà bakterii symbiotycznych,
iv) wykorzystanie roÊlin jako bioreaktorów
dla wytwarzania bia∏ek o znaczeniu biomedycznym. Pracownia moja nale˝a∏a do
pierwszych zespo∏ów krajowych, w których adaptowano metodyk´ transformowania i regenerowania roÊlin transgenicznych. W poczàtkowym okresie, ten wa˝ny
kierunek fizjologii molekularnej dostarcza∏ modeli do okreÊlania roli poszczególnych komponentów szlaku genetycznego.
Rych∏o jednak okaza∏o si´, ˝e mo˝e on byç
wykorzystany do prowadzenia prac o znaczeniu aplikacyjnym. W pracowni mojej
adaptowana zosta∏a metodyka wprowadzania fragmentów DNA kodujàcych bia∏ka wirusowe o w∏aÊciwoÊciach immunogennych do wybranych roÊlin uprawnych.
Rozwini´cie tych badaƒ mo˝e w przysz∏oÊci doprowadziç do wytwarzania rekombinowanych szczepionek pokarmowych dla
immunoprewencji ludzi i zwierzàt opartych o roÊliny transgeniczne.
Spisywanie retrospektywy na temat
mojej drogi naukowej chcia∏bym zakoƒczyç krótkà refleksjà na temat szcz´Êcia,
które przy ca∏ym kulcie pracy wytrwa∏ej
pozostaje wa˝nym elementem sukcesu.
Szczególnà rol´ dla przebiegu mojej naukowej drogi odegra∏o na- potkanie na
drodze naukowej trzech wybitnych osobowoÊci: Profesora Jerzego Suszko, którego wielka umys∏owoÊç i erudycja chemiczna mnie zafascynowa∏a, Profesora
Macieja Wiewiórowskiego, który nauczy∏
mnie systematycznoÊci w prowadzeniu
pracy badawczej oraz Profesora Jerzego
Pawe∏kiewicza, któremu zawdzi´czam
wszystko, co sprawi∏o, ˝e nie zniech´ci∏a
mnie z∏o˝onoÊç architektury przyrody.
Du˝y wp∏yw na moja dzia∏alnoÊç naukowà mia∏y zagraniczne wyjazdy sta˝owe i badawcze. Wype∏ni∏y one przynajmniej dziesiàtà cz´Êç mej 40-letniej pracy
zawodowej. Dane mi by∏o wizytowaç czo∏owe oÊrodki naukowe, gdzie mog∏em
osobiÊcie poznaç wielu twórców wspó∏czesnych kierunków badawczych z mojej
dziedziny.
W czasie sta˝owego pobytu w Filadelfii
w roku 1969 mog∏em przeprowadziç niektóre doÊwiadczenia w pracowni Marshala W. Nirenberga, jednego z odkrywców
kodu genetycznego. W roku 1974 w czasie pó∏rocznego pobytu w Nutley, New
Jersey w Instytucie Biologii Molekularnej
mog∏em pracowaç w kr´gu Severo
Ochoa, wspó∏odkrywcy enzymatycznej
syntezy kwasów nukleinowych, którego
par´ lat póêniej mog∏em goÊciç w Poznaniu. W tym czasie mog∏em wys∏uchaç wyk∏adów i seminariów Fritza Lip manna,
Herberta Weissbacha, z którego pracownià by∏em bezpoÊrednio zwiàzany i Aarona Shatkina. Póêniej, w latach 1976-1984
w czasie mego 8-letniego kontraktu z Uniwersytetem Georgia w Athens, w Stanach
Zjednoczonych, ka˝dego roku sp´dza∏em
tam 3 miesiàce prowadzàc prace badawcze i zaj´cia ze studentami. W tych latach
mog∏em s∏uchaç wyk∏adów i seminariów
tak wybitnych uczonych jak Lin u s Pauling, Arthur Kornberg, Paul Berg, Francois Jacob, Walter Gilbert, Frederic Sanger
czy James Watson, którzy swymi prze∏omowymi pracami otwierali nowe obszary
genetyki i biologii molekularnej.
Spotykanie na drodze naukowej wybitnych uczonych wywiera ogromny wp∏yw
na kszta∏towanie osobowoÊci badacza.
W tym wzgl´dzie los by∏ dla mnie niezwy-
kle szczodry. Mia∏em szcz´Êcie blisko
wspó∏pracowaç z szeregiem wspania∏ych
ludzi nauki, z których wielu obdarzy∏o
mnie swà przyjaênià. WÊród nich pragn´
wymieniç takie osoby jak: Jacques Weil,
Leon Dure, Orio Ciferri, Jean-Pierre Ebel,
Hans-Georg Wittmann, Volker Erdmann,
Donald Weeks, Lev Kisselev, Derek Bewley, Klaus Hahlbrook i Hilary Koprowski.
Wynios∏em wiele z tych przyjaêni, zarówno w obszarze nauki, jak i w ca∏ej sferze
wartoÊci ogólnoludzkich.
W czasie pracy w Akademii Rolniczej, tj.
w latach 1962-1988, prowadzi∏em wyk∏ady i çwiczenia z biochemii ogólnej dla studentów II roku Wydzia∏ów Rolniczego
i Ogrodniczego. W latach 1972-78 prowadzi∏em wyk∏ady z biochemii dla studentów IV roku Wydzia∏u Chemii UAM, dla
których po wielu latach, od roku 1999
podjà∏em zaj´cia fakultatywne w formie
wyk∏adu „Chemiczne podstawy biologii
molekularnej”. Prowadzi∏em wyk∏ady monograficzne dla s∏uchaczy studiów doktoranckich w Poznaniu i w Warszawie, wyk∏ady dla studentów i doktorantów z wybranych dzia∏ów biologii molekularnej roÊlin na uniwersytecie w Pary˝u (Uniwersytet VII) i Uniwersytecie Georgia w Athens
w Stanach Zjednoczonych.
Opiekowa∏em si´ dotàd 40 magistrantami. Wypromowa∏em 21 doktorów, których
nazwiska przedstawiam w kolejnoÊci uzyskiwania stopnia doktora: Tomasz Twardowski, Barbara Goliƒska, Micha∏ Sikorski,
Andrzej Konieczny, Urszula Szybiak-Stró˝ycka, Danuta Przyby∏, Ewa Czarnecka,
Cezary Màdrzak, Pawe∏ Stró˝ycki, Andrzej
Wolaƒski, Krzysztof Szczyg∏owski, Leszek
Boroƒ, Aldona Szlagowska, Wojciech Kar∏owski, Joanna Jeleƒska, Micha∏ Âwiderski,
Klaudia St´plewska, Anna Âwiderska, ˚aneta Zaborowska, Tomasz Pniewski, Olesia Lisova. Siedmiu moich wychowanków
pe∏ni w kraju lub za granicà funkcje samodzielnych pracowników nauki.
W zakresie dzia∏alnoÊci organizatorskiej, której dane mi by∏o obok prowadzenia pracy naukowej poÊwi´ciç si´,
chcia∏bym wymieniç dwa pomyÊlnie zakoƒczone zadania:
-– Budowa OÊrodka Nauki i Instytutu
Chemii Bioorganicznej PAN w Poznaniu
pomi´dzy ulicami Henryka Wieniawskiego i Zygmunta Noskowskiego ( 1989-1993)
– Zainicjowanie w roku 1995 post´powania legislacyjnego i doprowadzenie do
ustawowego restytuowania Fundacji Zak∏ady Kórnickie. Uchwalenie ustawy
przez Sejm RP powo∏ujàcej Fundacj´ nastàpi∏o w dniu 18 wrzeÊnia 200 l.
Andrzej B. Legocki
9
STYCZE¡ 2003
DOKTOR AT HONORIS CAUSA
W
yk∏ad mój dotyczyç b´dzie znaczników rozwoju myÊli naukowej, tj. wyró˝ników, dzi´ki którym mo˝emy
rozpoznawaç kierunki ca∏e, ale i pojedyncze
koncepcje w nauce.
Minione stulecie odegra∏o przemo˝ny i znamienny wp∏yw na ukszta∏towanie si´ wspó∏czesnej przyrodniczej myÊli filozoficznej: ukaza∏o mianowicie nadrz´dnà potrzeb´ integrowania ró˝nych, odleg∏ych nawet nurtów naukowych dla podejmowania fundamentalnych kwestii dotyczàcych powstawania
i utrwalenia si´ zró˝nicowanych form ˝ycia na
Ziemi. Integrowanie zatem ró˝nych obszarów
poznania sta∏o si´ jakby czytelnym znacznikiem wspó∏czesnej nauki, a jednoczeÊnie
wektorem ukazujàcym kierunek jej rozwoju.
Stosunkowo wczeÊnie tendencje integracyjne zaznaczy∏y si´ w fizyce. Rozpocz´∏a je XIX-wieczna koncepcja nowej termodynamiki
Maxwella ∏àczàca trzy wa˝ne dzia∏y fizyki: elektrycznoÊç, magnetyzm i optyk´. Na poczàtku
wieku XX szczególna teoria wzgl´dnoÊci oraz
mechanika relatywistyczna Einsteina da∏y
podwaliny wielkim odkryciom fizyki atomowej od einsteinowskiej koncepcji fotonu, poprzez model atomu wodoru Nielsa Bobra z roku 1913, do odkryç de Broglie'a i Scbrodingera, które stworzy∏y nierelatywistycznà mechanik´ kwantowà mikroÊwiata. Powstanie mechaniki kwantowej by∏o odkryciem naukowym o donios∏ych konsekwencjach, gdy˝
umo˝liwi∏o ostatecznà integracj´ fizyki z chemià. Integracj´ t´ najkrócej mo˝na odnieÊç do
powiàzania w∏aÊciwoÊci chemicznych atomów
ze strukturà ich zewn´trznych pow∏ok elektronowych. W tej prostej relacji zawarte jest
bogactwo w∏aÊciwoÊci pierwiastków, zwiàzków chemicznych oraz ca∏ej materii nie- o˝ywionej. OczywiÊcie, zarówno fizyka, jak i chemia pos∏ugujà si´ odr´bnymi podejÊciami empirycznymi, jednak istota opisywanych przez
nie w∏aÊciwoÊci materii jest wspólna, tak jak
wspólne sà dla ca∏ej przyrody prawid∏a budowy atomów i natura wiàzaƒ chemicznych.
Obszernym dzia∏em przyrodoznawstwa,
który przez d∏ugi czas mia∏ charakter wy∏àcznie opisowy, by∏a biologia. W po∏owie XVIII
wieku pojawi∏y si´ co prawda donios∏e prace
Karola Linneusza nad systematyzowaniem
Êwiata roÊlin i zwierzàt. Jednak uczonym, którego dzie∏o trwale zawa˝y∏o na wspó∏czesnym
myÊleniu przyrodniczym, by∏ Karol Darwin,
twórca biologii ewolucyjnej, która w przeciwieƒstwie do raczej pesymistycznej II zasady
termodynamiki implikowa∏a optymistycznà
perspektyw´ doskonalenia form ˝ycia. Realizacj´ tego doskonalenia warunkujà jednak
dwa okrutne mechanizmy: walka o byt, a wiec
eliminacja osobników s∏abszych i Êmierç ka˝dego ˝ywego osobnika, zapewniajàca trwanie
˝ycia na Ziemi.
Wspó∏czesne gatunki wywodzà si´ z mniej
od nich licznej grupy przodków, te zaÊ z jeszcze mniejszej grupy i tak poprzez wszystkie
generacje wczeÊniejsze -a˝ do poczàtków ˝ycia na ziemi. DziÊ wiemy, ˝e wszystkie wielokomórkowe organizmy wywodzà si´ od jednokomórkowych przodków, które pojawi∏y
10
si´ ok. 3,5 mld lat temu i by∏y wy∏àcznymi
mieszkaƒcami Ziemi przez pierwsze 2/3 dziejów ˝ycia. Oko∏o 220 milionów lat temu pojawi∏y si´ na Ziemi pierwsze ssaki, ok. 33 milionów lat temu od g∏ównej linii ma∏p cz∏ekokszta∏tnych oddzieli∏a si´ grupa hominidów.
Z tej grupy przetrwa∏ do dziÊ tylko jeden gatunek, Homo sapiens. Jego pojawienie datuje
si´ na 100-150 tys. lat temu. Obecnie ˝yje na
Ziemi nie wi´cej ni˝ 0,1% wszystkich gatunków, które kiedykolwiek istnia∏y na naszej planecie. Czy cz∏owiek obdarzony niezwyk∏à inteligencjà i b´dàcy jedynym gatunkiem posiadajàcym unikalnà w przyrodzie zdolnoÊç do tworzenia kultury i myÊlenia abstrakcyjnego zdo∏a
ochroniç Êrodowisko, w którym ˝yje, a którego zniszczenie oznacza∏oby wymarcie ca∏ego
gatunku? Czy kolejne 100 tys. lat nie b´dzie
obejmowaç katastrofy naszego gatunku? Dla
Ziemi by∏by to zaledwie epizod w d∏ugiej hi-
ne- go. Rych∏o te˝ okaza∏o si´, ˝e regu∏y genetyczne, a tak˝e zr´by fundamentalnych procesów ˝yciowych sà uniwersalne w ca∏ej przyrodzie o˝ywionej, bez wzgl´du na poziom jej
ewolucyjnego zaawansowania i hierarchicznego zorganizowania organizmów. By∏ to urzekajàco prosty, ale te˝ i fundamentalny wk∏ad
biologii molekularnej do wspó∏czesnego rozdzia∏u filozofii przyrody.
Wszystkie g∏ówne odkrycia biologii molekularnej przypad∏y na lata czynnoÊci badawczej mojej generacji. Dziedzina ta formowa∏a
si´ na naszych oczach, a ukoronowaniem jej
po 3 dekadach by∏o podj´cie jednego z najwi´kszych wyzwaƒ wspó∏czesnych -sekwencjonowania genomów organizmów ˝ywych.
Powsta∏a genomika, b´dàca przekonywajàcym
Êwiadectwem integracji celów ogólnobiologicznych i podejÊç chemicznych. Nigdy tak
mocno, jak w epoce postgenomowej obie
Andrzej B. LEGOCKI
Zrozumieç ró˝norodnoÊç
i jednoÊç przyrody
storii jej istnienia. Gdyby histori´ ˝ycia na Ziemi od jej powstania przedstawiç na tarczy 24-godzinnego zegara, cz∏owiek pojawi∏by si´ na
2 sekundy przed pó∏nocà, czyli przed „dziÊ”.
Karol Darwin tworzàc biologi´ ewolucyjnà
i wyjaÊniajàc mechanizm ewolucji przez dobór
naturalny wprowadzi∏ do biologii wektor czasu, to jest element historycznoÊci. W ten sposób przerzuci∏ na trwale pomost mi´dzy naukami przyrodniczymi i humanistycznymi.
Wiele ludzkich zachowaƒ, organizacji ˝ycia
spo∏eczeƒstw odnosi si´ odtàd do darwinowskiego modelu ewolucji. Zajmujà si´ tym ró˝ne kierunki wspó∏czesnej socjobiologii.1 choç
nie sà to bynajmniej prze∏o˝enia proste,
a wspó∏czesna socjologia jest bardzo rozleg∏à
dziedzinà.
D∏uga dominacja podejÊç jakoÊciowych
sk∏ania∏a biologów do stosowania opisowych
raczej ni˝ przyczynowych podejÊç w interpretacji zjawisk przyrodniczych. Wprowadzanie
metod iloÊciowych do fizjologii, genetyki i nauk medycznych zachodzi∏o wolno i nie bez
prze∏amywania oporów. Przyk∏adem sà choçby prawid∏a dziedziczenia Mendela sformu∏owane w drugiej po∏owie XIX wieku, które trzeba by∏o po kilkudziesi´ciu latach bez ma∏a odkrywaç na nowo.
W po∏owie XX wieku mia∏ miejsce drugi po
odkryciach darwinowskich prze∏om w naukach biologicznych. Nastàpi∏o to dzi´ki
wprowadzeniu metod iloÊciowych, które
umo˝liwi∏y precyzyjne charakteryzowanie czàsteczek dziedziczenia i rozpoznawanie ciàgu
przemian, w których uczestniczà. Powsta∏a
nowa dziedzina: biologia molekularna, która
zaj´∏a si´ wyjaÊnianiem mechanizmów dziedziczenia i rozszyfrowaniem kodu genetycz-
dziedziny przyrodnicze: chemia i biologia nie
by∏y tak ÊciÊle i w tak twórczym stopniu zintegrowane.
Spektakularne sukcesy biologii molekularnej trzeba uznaç za apogeum podejÊç redukcjonistycznych w biologii. PodejÊcia te pozostanà jeszcze przez jakiÊ czas podstawowym
narz´dziem identyfikowania procesów jednostkowych zachodzàcych w komórce, a tak˝e te˝ drogà charakteryzowania pojedynczych
komponentów. W tym miejscu jednak nasunàç si´ musi pytanie: Czy z rozpoznania wybranych elementów jednostkowych mo˝na
wnioskowaç o ca∏okszta∏cie tak z∏o˝onego
uk∏adu, jakim jest ˝ywy organizm? PodejÊcia
redukcjonistyczne; gromadzàc ogromnà iloÊç
danych wycinkowych; nie mogà byç uwa˝ane
ani za ostateczne ani docelowe, poniewa˝
prowadzà na ogó∏ do nazbyt uproszczonego
opisania zjawisk. Pos∏ugiwanie si´ redukcjonistycznymi analogiami z nauk fizycznych, kiedy
to kryteria fizyki atomowej s∏u˝y∏y do rozwiàzywania problemów chemii fizycznej, by∏oby
w przypadku z∏o˝onych uk∏adów biologicznych nazbyt uproszczone, a mo˝e nawet zawodne.
Opublikowanie sekwencji DNA genomu
ludzkiego mia∏o bez wàtpienia wymiar prze∏omowy o charakterze jednego z najbardziej
znamiennych wspó∏czesnej nauki. To wielkie
osiàgni´cie da∏o nam wglàd w wewn´trzne
„rusztowanie”, w którym zapisane jest wszystko o cz∏owieku, i z którego odwija si´ ca∏y
cz∏owieczy los. Rusztowanie to jest nam przekazane przez naszych przodków i poprzez nie
cd. str.
22
STYCZE¡ 2003
DOKTORAT HONORIS CAUSA
dla prof. dr. hab. Andrzeja B. Legockiego
Odczytanie dyplomu przez promotora prof. dr. hab. Ryszarda S∏omskiego w obecnoÊci JM Rektora prof. dr. hab. Erwina Wàsowicza i dziekana Wydzia∏u Rolniczego
fot. Andrzej Wójtowicz
prof. dr. hab. Andrzeja Mocka – z lewej prof. dr hab. Witold Walerych i dr hab. Cezary Màdrzak, prof. nadzw.
Wr´czenie dyplomu przez Rektora AR
Gratulacje od licznie zebranych wspó∏pracowników i uczniów
2x fot. Urszula Mojsiej
Autograf w zielonej ksià˝eczce ze zdj´ciem, ˝yciorysem, wyk∏adem Profesora
oraz ˝yczeniami z ca∏ego Êwiata, opracowanej przez Ryszarda S∏omskiego
i Andrzeja Wójtowicza
GoÊcie Doktoratu: od prawej ks. biskup Marek J´draszewski, wicewojewoda
wielkopolski Wojciech Jankowiak, wicemarsza∏ek woj. wielkopolskiego Kazimierz KoÊcielny, z lewej Rektor PP prof. Jerzy Dembczyƒski
2x fot. Andrzej Wójtowicz
11
STYCZE¡ 2003
W∏adze rektorskie i dziekaƒskie, promotorzy rozpraw doktorskich oraz osoby
odbierajàce tego dnia dyplomy doktorskie i habilitacyjne
Dr hab. Piotr Goliƒski odebra∏ dyplom habilitacyjny z ràk Rektora, w obecnoÊci
dziekana Wydzia∏u Rolniczego, prof. Andrzeja Mocka
Dr Jan Mazurkiewicz – gratulacje od Rektora, dziekana Wydzia∏u Hodowli i Biologii Zwierzàt prof. Zdzis∏awa Wilkaƒca oraz promotora prof. Antoniego Przyby∏a
Promocja doktorska i habilitacyjna –
JM
Na Wydziale Rolniczym stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Piotrowi Goliƒskiemu, Marii Koz∏owskiej, Andrzejowi Kruczkowi, Annie Kryszak, Hannie Sulewskiej, a stopieƒ
doktora: Marii Biber (promotor prof. Witold Grzebisz), Henrykowi
¸awiƒskiemu (prof. W. Grzebisz), Monice Kamiƒskiej (prof. Jan
Barciszewski), Robertowi Krysztofiakowi (prof. Grzegorz Skrzypczak), Danielowi Lipiƒskiemu (prof. Ryszard S∏omski), Lucynie
Przezbórskiej (prof. Micha∏ Sznajder), Maciejowi Marcinowi Sipowi (prof. Zenon Woênica). Listy gratulacyjne otrzyma∏y: Ma∏gorzata Graczyk (doktoryzowa∏a si´ na UAM) oraz Magdalena Kozera
(na AE w Poznaniu).
Na Wydziale LeÊnym stopieƒ naukowy doktora habilitowanego
nadano: Bogus∏awowi Kamiƒskiemu, a stopieƒ naukowy doktora:
W∏adys∏awowi Glancowi (prof. Witold Pazdrowski), Annie K´dziorze (prof. Konrad Magnuski), Robert Kuêmiƒski (prof. Ignacy Korczyƒski).
Na Wydziale Hodowli i Biologii Zwierzàt stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano Zenonowi Biernackiemu z Akademii
Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy, a stopieƒ naukowy doktora: Marzenie FabiÊ (prof. Pawe∏ Maçkowiak), Karolowi Giejdaszowi (prof.
Zdzis∏aw Wilkaniec), Mariuszowi Klichowi (prof. Jerzy Mastyƒski),
Stanis∏awie Krystyniak (prof. Helena Kontecka), Katarzynie Witkiewicz (prof. H. Kontecka), Iwonie ¸yszczarz-Jankowiak (prof.
Stanis∏aw Winnicki), Janowi Mazurkiewiczowi (prof. Antoni Przyby∏),
Viktorii Tacačs (prof. Andrzej Bereszyƒski), Miors∏awie Wieczorek
(prof. Marek Âwitoƒski).
Na Wydziale Technologii Drewna stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Jaros∏awowi Górskiemu z SGGW, Marii Kowal
W imieniu promowanych doktorów podzi´kowanie z∏o˝y∏a dr Beata Janowska
Wyk∏ad habilitacyjny przedstawi∏ dr hab. Henryk Jeleƒ z Instytutu Technologii
˚ywnoÊci Pochodzenia RoÊlinnego WT˚
Rektor prof. Erwin Wàsowicz, w obecnoÊci prorektorów, dziekanów, promotorów, pracowników Uczelni oraz bliskich promowanych, wr´czy∏ dyplomy doktora habilitowanego 14. osobom, a doktora 43. doktorantom. Uroczystà promocj´ prowadzi∏ prorektor ds. kadr
i rozwoju Uczelni prof. Janusz Nowacki.
12
STYCZE¡ 2003
Kolegium Rungego 29 listopada 2002
mu, a stopieƒ naukowy doktora: Jolancie Gawa∏ek (prof. Alojzy Domaga∏a), Agnieszce Makowskiej (prof. Wiktor Obuchowski), Urszuli Michalskiej (prof. Erwin Wàsowicz), Krzysztofowi Pietroƒczykowi (prof. Jan Pyrcz), Agnieszce Piotrowskiej-Cyplik (prof. Zbigniew
Czarnecki), Justynie Ratajczak (prof. Jan Michniewicz), Barbarze
Robak (prof. Marek Gogolewski), Rafa∏owi Wójciakowi (prof. Jan
Gaw´cki).
Na Wydziale Melioracji i In˝ynierii Ârodowiska stopieƒ naukowy
doktora nadano Bogdanowi Chojnackiemu (prof. Andrzej K´dziora).
W imieniu promowanych doktorów podzi´kowanie w∏adzom Uczelni, promotorom oraz rodzinom, wspierajàcym m∏odych naukowców
w ich poznawczej pracy z∏o˝y∏a dr Beata Janowska.
Wyk∏ad habilitacyjny pt. „Zmierzyç zapach. W poszukiwaniu
sztucznego nosa” wyg∏osi∏ dr hab. Henryk Jeleƒ z Wydzia∏u Technologii ˚ywnoÊci.
(ms)
fot. Urszula Mojsiej
z Uniwersytetu Zielonogórskiego, Janowi Osipiukowi z SGGW, Romanowi Zakrzewskiemu, a stopieƒ naukowy doktora: Dorocie
Dziurce (prof. Janina ¸´cka), Ewie Ogio∏dzie z Uniwersytetu Zielonogórskiego (prof. Waldemar Uêdzicki z UZ).
Na Wydziale Ogrodniczym stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano Renacie Dobromilskiej, a stopieƒ naukowy doktora:
Urszuli Braun-M∏odeckiej (prof. Karol Duczmal), Beacie Janowskiej (prof. Marek Jerzy), Magdalenie Kluza-Wieloch (prof. Czes∏aw
MuÊnicki), Miros∏awie Ko∏odziejczak (prof. Maria Krzakowa), Tomaszowi Kosiadzie (prof. Zbigniew Weber), Joannie Kurdubskiej
(prof. Wojciech Tyksiƒski), Andrzej Paw∏owski (prof. Zofia Fiedorow), Jerzemu Roszykowi (prof. Olgierd Nowosielski), Krzysztofowi Rutkowskiemu (prof. Eugeniusz Pacholak), Dorocie Szopiƒskiej (prof. Krystyna Tylkowska), Paw∏owi Trzciƒskiemu (prof. Barbara Wilkaniec).
Na Wydziale Technologii ˚ywnoÊci stopieƒ naukowy doktora habilitowanego nadano: Henrykowi Jeleniowi i Piotrowi Konieczne-
13
STYCZE¡ 2003
Uczelnia ma nowego
dyrektora administracyjnego
W
wyniku konkursu, na stanowisko dyrektora administracyjnego Uczelni zosta∏ przez rektora
z dniem 1 stycznia br. powo∏any mgr
in˝. Zbigniew Szalaty.
Nowy dyrektor ukoƒczy∏ w 1974 r. Wydzia∏ Budowy Maszyn na Politechnice Poznaƒskiej, uczy∏ w Zespole Szkó∏ Mechanicznych w Poznaniu, by∏ in˝ynierem w poznaƒskiej Wytwórni Sprz´tu Komunikacyjnego,
by nast´pnie przejÊç w 1979 r. do Wytwórni
Wyrobów Tytoniowych w Poznaniu. Tu pe∏ni∏ m.in. funkcj´ dyrektora zak∏adu, równie˝
po wykupieniu WWT przez koncern Reemtsma, a ostatnio by∏ dyrektorem ds. produkcji w Reemtsma Polska S.A., zak∏ad w Janko-
wicach. Odby∏ m.in. liczne seminaria i szkolenia mened˝erskie z zakresu zarzàdzania.
Kandydatur´ t´, po przeprowadzeniu
konkursu otwartego, rekomendowa∏a rektorowi komisja rektorska w dniu 17 grudnia
ub. roku.
Doraêna komisja rektorska zosta∏a powo∏ana zarzàdzeniem rektora 14 wrzeÊnia 2002
r. w sk∏adzie prorektor ds. kadr i rozwoju
Uczelni prof. Janusz Nowacki, przewodniczàcy, oraz prof. prof. Witold Grzebisz, Rados∏aw Kala, Janusz Olejnik, Stanis∏aw Dzi´gielewski, dr hab. Micha∏ Jerzak, dr in˝. Jan
Chudobiecki, dr in˝. Piotr B∏a˝czak, mgr in˝.
Janusz Cegie∏a, mgr Hanna Janowska; NSZZ
„SolidarnoÊç” zg∏osi∏ do udzia∏u w pracach
komisji in˝. Jadwig´ Wojtasiak, a ZNP prof.
Mieczys∏awa Jankiewicza. Jeden z paragrafów zarzàdzenia stanowi∏, ˝e komisja ma
charakter opiniotwórczy i nie wià˝e rektora.
Po ustaleniu wymagaƒ, jakie powinien
spe∏niaç kandydat na dyrektora administracyjnego Uczelni, ukazaniu si´ stosownego
og∏oszenia w prasie, zatwierdzeniu regulaminu konkursu, otwarciu 31 ofert, odrzuce-
Dalie – kwiaty 2003 roku
J
esienià ub. roku z inicjatywy Katedry Metod Ochrony RoÊlin odby∏y si´ w Marcelinie „Dni dalii”. Impreza mia∏a na celu pokazanie szerokiej liczbie osób walorów dekoracyjnych tej grupy kwiatów. Mimo niezbyt
sprzyjajàcej pogody doktoranci mgr in˝.
Krzysztof Palot i mgr in˝. Tomasz W. Bralewski mieli pe∏ne r´ce roboty w wyjaÊnianiu
zawi∏ych kwestii dotyczàcych uprawy, nawo˝enia, ochrony, a tak˝e mo˝liwoÊci wykorzystania dalii.
Okazuje si´, ˝e istnieje znaczne zró˝nicowanie dalii pod wzgl´dem wysokoÊci.
Dr hab. Piotr Urbaƒski
wÊród dalii
14
Mo˝na spotkaç roÊliny niskie, Êrednio wysokie i bardzo wysokie. Równie˝ georginie
zdobiàce stare chaty to dalie. Oprócz wzrostu wa˝nà cechà dalii jest budowa kwiatu.
Mo˝emy spotkaç roÊliny o kwiatach pojedynczych, pomponowych, kaktusowych,
pó∏kaktusowych, ko∏nierzykowych, anemonowych, kulistych. JeÊli do tego dodamy obfitoÊç barw, to o zawrót g∏owy nie
trudno. Nie∏atwo wi´c by∏o wybraç naj∏adniejszà odmian´. Podoba∏a si´ purpurowo-czerwona odmiana „Kier”, jak równie˝
ciemnoszkar∏atna „Czarny Kot” . Swoim
„Dzieƒ dalii” w Marcelinie
niu 18 jako nie spe∏niajàcych wymogów formalnych, przeprowadzeniu rozmowy kwalifikacyjnej z 12 kandydatami (jeden z kandydatów zrezygnowa∏ z udzia∏u w konkursie),
wy∏onieniu 5 osób, którym przedstawiono
do rozwiàzania zadanie pt. „Koncepcja
sprawnego funkcjonowania administracji AR Pƒ”, rozmowie z 4 kandydatami (jedna z kandydatek zrezygnowa∏a z udzia∏u
w konkursie) i przeprowadzeniu tajnego
g∏osowania stwierdzono, ˝e najwi´kszà
iloÊç punktów uzyska∏ mgr in˝. Zbigniew
Szalaty, którego te˝ komisja postanowi∏a rekomendowaç rektorowi. Ten wybór zakoƒczy∏ VI posiedzenie i zarazem dzia∏alnoÊç
komisji.
Na IV posiedzeniu Senatu, dnia 18 grudnia ub. roku, rektor przedstawi∏ ww. kandydatur´ do akceptacji Senatowi AR. Po dyskusji, w tajnym g∏osowaniu, stosunkiem g∏osów 31 „za”, 3 „przeciw” i 9 „wstrzymujàcych
si´” Senat podjà∏ uchwa∏´ o wyra˝eniu zgody na powo∏anie mgr. in˝. Zbigniewa
Szalatego na stanowisko dyrektora administracyjnego Akademii.
(ms)
urokiem wabi∏y tak˝e odmiany „Bicola”
czerwono-bia∏a, jak i purpurowo-wiÊniowa
„Pola”.
Wiele odmian dalii nadaje si´ do wykorzystania jako kwiaty ci´te. Na pokazie nasza florystka dr Agnieszka Krzymiƒska z Katedry RoÊlin Ozdobnych wykonywa∏a przepi´kne kompozycje z kwiatów dalii. Wiele
osób wychodzi∏o tak˝e z pi´knymi wiàzankami kwiatów.
Impreza mog∏a si´ odbyç dzi´ki uprzejmoÊci Firmy W. Legutko, która przekaza∏a
Katedrze kolekcj´ ponad 80. odmian dalii,
g∏ównie w∏asnej hodowli.
prof. dr hab. Tadeusz Baranowski
STYCZE¡ 2003
Ksenotransplantacja –
zadanie dla biotechnologów
Z
powodu braku narzàdów
do przeszczepów umiera
rocznie na Êwiecie i w Polsce wiele tysi´cy osób. Przeprowadzenie transplantacji prawid∏owego serca, wàtroby czy naczyƒ krwionoÊnych mo˝liwe jest
jedynie po Êmierci innego cz∏owieka, gdy˝ tylko taka sytuacja
stwarza mo˝liwoÊç uzyskania narzàdu do przeszczepu. Zapotrzebowanie znacznie przerasta mo˝liwoÊci dostarczenia organów do
przeszczepu. Rozwój badaƒ w zakresie ksenotransplantacji mo˝e
stanowiç rozwiàzanie dla wyst´pujàcego obecnie ograniczenia
organów cz∏owieka do przeszczepów.
Ksenotransplantacja jest procedurà transplantacji, implantacji lub infuzji do organizmu cz∏owieka ˝ywych
komórek, tkanek lub organów pochodzàcych od innych organizmów
ni˝ cz∏owiek i p∏ynów ustrojowych,
komórek, tkanek lub organów, które
mia∏y ex vivo kontakt z komórkami,
tkankami, organami innymi ni˝ cz∏owieka. Pierwsze tkanki zwierz´ce zosta∏y przeszczepione cz∏owiekowi ju˝
w 1682 r., obecnie nad zagadnieniem
ksenotransplantacji pracujà najlepsze zespo∏y badawcze na Êwiecie,
a szczegó∏y wyników badaƒ nie sà
udost´pniane. W polskim projekcie z zakresu ksenotransplantacji
„Wykorzystanie transgenezy w genetycznej modyfikacji Êwiƒ dla
pozyskiwania organów do transplantacji u cz∏owieka”, którego finansowanie rozpoczàç ma si´ w najbli˝szym czasie i którego koordynatorem jest prof. Zdzis∏aw Smoràg
z Instytutu Zootechniki w Balicach
uczestniczy równie˝ Katedra
Biochemii i Biotechnologii naszej Uczelni. Prof. Ryszard S∏omski kierowaç b´dzie projektami
„Opracowanie metod wprowadzania konstrukcji genowych do
komórek i selekcja dla potrzeb
ksenotransplantacji” oraz „Przygotowanie konstrukcji genowych do modyfikacji Êwiƒ dla
pozyskiwania organów do trans-
plantacji u cz∏owieka” stanowiàcymi poczàtkowe, biotechnologiczne etapy dla kolejnych projektów.
dawców przeszczepów genetycznie
zmodyfikowanych Êwiƒ, pozbawionych genu(ów) warunkujàcych odrzucenie przeszczepu.
Ksenotransplantacja jest przedsi´wzi´ciem interdyscyplinarnym. Aby
mo˝na w ogóle myÊleç o sukcesie
ksenotransplantacji, konieczne jest
udoskonalenie szeregu metod badawczych w wielu specjalnoÊciach biologii molekularnej, rozrodu zwie-
Transgeniczne Êwinie, uzyskane na
drodze iniekcji konstrukcji genowej
do zap∏odnionych komórek jajowych, mogà podlegaç klonowaniu
somatycznemu po potwierdzeniu
ekspresji genu i mogà staç si´ nieograniczonym êród∏em komórek
Serce
Nerka
Cz∏owiek
Âwinia
RYC. 1.
Âwinia zosta∏a wybrana jako najbardziej przydatny gatunek do ksenotransplantacji. Rozmiary narzàdów Êwini odpowiadajà wielkoÊcià narzàdom cz∏owieka na ka˝dym etapie rozwoju. Ponadto Êwinie sà ju˝ od
dawna udomowione, rozmna˝ajà si´ stosunkowo szybko dajàc du˝o
potomstwa. Istnieje mo˝liwoÊç potencjalnie szybkiego uzyskania du˝ej
iloÊci narzàdów ratujàcych ˝ycie.
rzàt, w szczególnoÊci embriologii
eksperymentalnej, hodowli Êwiƒ, immunologii oraz chirurgii transplantacyjnej.
Dawcà narzàdu do przeszczepu
mo˝e byç organizm nie tyle podobny
fizycznie, co immunologicznie i fizjologicznie. Naczelnym, mimo ˝e sà
najbli˝ej spokrewnione z cz∏owiekiem, nie poÊwi´ca si´ wiele uwagi
jako dawcom organów z przyczyn
etycznych, bezpieczeƒstwa i trudnoÊci zwiàzanych z ich hodowlà. Badania skupiajà si´ na uzyskaniu jako
i organów dla ludzi cierpiàcych z powodu uszkodzenia narzàdów, cukrzycy czy chorób degeneracyjnych. Du˝e zapotrzebowanie na narzàdy czyni
ksenotransplantacj´ bardzo atrakcyjnà dla zespo∏ów zajmujàcych si´ biotechnologià.
prof. dr hab. Ryszard S∏omski,
Katedra Biochemii i Biotechnologii
dr hab. Piotr Gronek,
Katedra Hodowli i Produkcji
Trzody Chlewnej
15
STYCZE¡ 2003
Doskonalenie jakoÊci
kszta∏cenia zawodowego – konferencja
K
atedra Pedagogiki zorganizowa∏a
w produkcji czy us∏ugach, jak i zmian mensunków mi´dzyludzkich w szkole”, zatrzyw dniu 12.12.2002 roku w sali Senatu
talnoÊci ludnoÊci wiejskiej.
mujàc si´ nieco d∏u˝ej nad organizacjà pracy
konferencj´ „Doskonalenie jakoMgr in˝. Wies∏awa Nowak z Wielkodyrektora szko∏y i czynnikami wp∏ywajàcymi
Êci kszta∏cenia zawodowego” w szko∏ach
polskiego Urz´du Wojewódzkiego
na efektywnoÊç zarzàdzania.
kszta∏càcych dla potrzeb rolnictwa i obszaprzedstawi∏a zagadnienia zwiàzane z mo˝liKolejny referat „Szkolna psychoprofilaktyrów wiejskich. Zaproszono wszystkich dywoÊcià korzystania ze Êrodków przyznawaka przemocy i agresji” przedstawi∏a mgr
rektorów szkó∏ kszta∏càcych dla tych zawonych przez Uni´ Europejskà w ramach funIrena Bekier podkreÊlajàc, ˝e agresja
dów z terenu woj. wielkopolskiego (takich
duszy przedakcesyjnych i póêniej, kiedy b´i przemoc majà tendencj´ wzrostowà, a walszkó∏ jest 44). Konferencj´ otworzy∏ Prorekdziemy ju˝ cz∏onkami Unii. Wskaza∏a, ˝e
ka z nimi jest niezwykle trudna. Poda∏a te˝
tor ds. Studiów, prof. dr hab. Leszek Noszko∏y mogà równie˝ korzystaç z tych funmo˝liwoÊci ograniczania przemocy i agresji
gowski, który m.in. omówi∏ kierunki i speduszy, pod warunkiem w∏aÊciwego sporzàm. in. przez cz´ste rozmowy z uczniami i ich
cjalnoÊci, w jakich mogà kszta∏ciç si´ studendzenia i uzasadnienia wniosku.
rodzicami, prac´ pozalekcyjnà w ko∏ach zaci, zwracajàc szczególnà uwag´ na
interesowaƒ, sport, wycieczki itp.
studia zaoczne i podyplomowe
Tematyk´ dotyczàcà wychowa(z nich mogà korzystaç nauczycienia kontynuowa∏ dr Andrzej
le podnoszàcy swoje kwalifikacje).
Kusztelak. W swoim referacie
Uczestnicy konferencji otrzymali
„Wychowanie w placówkach szkolte˝ obszerne materia∏y charakterynych w okresie transformacji zujàce naszà Uczelni´.
szanse i mo˝liwoÊci”, przedstawi∏
Cz´Êç programowà konferencji
szanse nowego systemu edukacyjotworzy∏o wystàpienie mgr Zofii
nego w Polsce, cele i idea∏y wyHryhorowicz – dyrektora
chowania, oraz zagadnienie warOkr´gowej Komisji EgzamitoÊci jako êród∏a edukacji. Zwróci∏
nacyjnej w Poznaniu (OKE
uwag´, ˝e zagadnienia wychowaswoim zasi´giem obejmuje trzy
nia sà równie wa˝ne jak zagadniewojewództwa), nt. stanu przygonia kszta∏cenia i nie mo˝na ich potowaƒ do egzaminów zewn´trzmijaç w pracy z m∏odzie˝à.
nych w szko∏ach zawodowych,
Dr Wincenty WrzeÊniewski
Prorektor prof. Leszek Nogowski (od prawej), dr Witold Nowakowski,
oraz do egzaminu maturalnego.
zaprezentowa∏ zebranym tezy
dyr. Zofia Hryhorowicz i dyr. Andrzej Bobrowski
Pani Dyrektor scharakteryzowa∏a
swojego referatu „Ontogeneza
przebieg i zaawansowanie prac
a relatywizm etyczny”, zach´cajàc
podkreÊlajàc, ˝e egzaminy zedo zapoznania si´ z jego treÊcià
wn´trzne i matura b´dà wprowaw czasopiÊmie Edukacja Biolodzone w przyj´tych terminach
giczna i Ârodowiskowa.
i na znanych ju˝ zasadach. ZwróW podsumowaniu konferencji
ci∏a te˝ uwag´, ˝e dyrektorzy
podniesiono, ˝e szko∏y pracujà
szkó∏ i nauczyciele muszà sobie
w nowych warunkach spo∏eczzdaç spraw´ z odmiennoÊci zasad
nych, gospodarczych, organizacyji metod egzaminowania, które
nych, finansowych, pozbawione
wkrótce b´dà obowiàzywa∏y,
ponadto doradztwa metodycznew stosunku do obowiàzujàcych
go. Wymaga to od dyrektorów inobecnie. Nowa matura i nowe zanego sposobu zarzàdzania, ale
sady potwierdzania kwalifikacji
i koniecznoÊci zmiany mentalnoÊci
zawodowych wp∏ynà tak˝e na ornauczycieli. Sami musimy poszukiganizacj´ rekrutacji do naszej
waç, rozwiàzywaç, wychodziç z iniUczelni.
cjatywami, lepiej i efektywniej
Uczestnicy konferencji w sali Senatu
Urzàd Marsza∏kowski w Poznakszta∏ciç. Szko∏y powinny promieniu reprezentowali: mgr in˝. Anniowaç wiedzà, byç miejscem, do
drzej Bobrowski i mgr in˝. Stefania Nuc. DyNa dalszà cz´Êç konferencji z∏o˝y∏y si´ rektórego ch´tnie przyjdà rolnicy i mieszkaƒcy
rektor Departamentu Rolnictwa i Goferaty przygotowane przez pracowników
wsi, w którym ka˝dy zostanie przyj´ty i otrzyspodarki ˚ywnoÊciowej mgr in˝. AnKatedry Pedagogiki. Tematem wystàpienia
ma pomoc.
drzej Bobrowski, omówi∏ zadania szkó∏
dr Iwony Koz∏owskiej by∏a „Hospitacja jaKatedra Pedagogiki i ca∏a Akademia Rolniwynikajàce ze „Strategii rozwoju rolnictwa
ko procedura mierzenia jakoÊci pracy szkocza chcà s∏u˝yç pomocà pp. Dyrektorom,
i obszarów wiejskich w Wielkopolsce”. Po∏y”. Jest to tematyka szczególnie interesujàale tak˝e nauczycielom, a omawiana konfewo∏ujàc si´ na ustalenia przyj´te w toku
ca dyrektorów szkó∏, wa˝na wobec zbli˝ajàrencja jest pierwszà z cyklu spotkaƒ, byç
opracowywania „Strategii” i jej zatwierdzacego si´ terminu wprowadzenia egzaminów
mo˝e tak˝e z zast´pcami dyrektorów ds. penia przez sejmik woj. wielkopolskiego, nazewn´trznych z przygotowania zawodowedagogicznych.
kreÊli∏ obszary, w których szko∏y kszta∏càce
go i nowej matury.
dla rolnictwa i wsi powinny w∏àczyç si´ do
Dr Adam Borowicz wzbudzi∏ zainteresodr in˝. Witold Nowakowski
wprowadzania koniecznych zmian, tak
wanie s∏uchaczy tematem „Psychologia stokierownik Katedry Pedagogiki
16
STYCZE¡ 2003
S
tudia zaoczne – zamiejscowe
w Jarocinie, na kierunku Technologia Drewna, specjalnoÊç meblarstwo, uruchomiono w roku akademickim 2000/2001.
Bie˝àcy rok akademicki jest trzecim rokiem realizacji studiów. Za wyborem Jarocina, miejsca prowadzenia studiów, przemawia∏o wiele argumentów. Najwa˝niejsze to:
baza lokalowa Zespo∏u Szkó∏ Zawodowych
nr 1 (obecnie ponadgimnazjalnych), w ramach którego funkcjonowa∏o cieszàce si´
zas∏u˝enie dobrà opinià Technikum Drzewne, du˝y – nie w pe∏ni wykorzystywany internat, gwarantujàcy studentom noclegi
oraz deklaracje miejscowych w∏adz (starostwa powiatowego) w zakresie finansowej
pomocy dla uruchamianej specjalnoÊci. Najbardziej istotnym w owym czasie argumentem by∏a bliskoÊç szybko rozwijajàcej si´ bazy w postaci licznych na po∏udniu Wielko-
ny uznaç za dowód potrzeby istnienia specjalnoÊci meblarstwo, na którà rekrutujà si´
kandydaci praktycznie z ca∏ego kraju, wskazuje jednak tak˝e na ograniczenia, jakie wystàpi∏y w zakresie rekrutacji wÊród m∏odzie˝y regionu, do której studia by∏y g∏ównie adresowane. W tym aspekcie uzasadniony by∏by poglàd, ˝e odleg∏oÊç mi´dzy dobrze prosperujàcym „zag∏´biem meblowym” w okolicach i na po∏udnie od K´pna, a Jarocinem
(ponad 100 km) okazuje si´ zbyt du˝a i nie
wp∏ywa na pozytywne decyzje cz´Êci potencjalnych kandydatów. W okresie od uruchomienia studiów zauwa˝alna jest poprawa
stanu bazy dydaktycznej. Âwiadczy o tym
oddanie w ubieg∏ym roku do u˝ytku nowej,
mogàcej pomieÊciç ponad 100 s∏uchaczy, sali wyk∏adowej, przygotowanie od podstaw
pracowni chemicznej, udost´pnienie s∏uchaczom dobrze wyposa˝onych pracowni
komputerowych, wyposa˝enie cz´Êci po-
Studia zamiejscowe
w JAROCINIE
polski wytwórców mebli, przestawiajàcych
si´ na przemys∏owe metody wytwarzania.
Nie bez znaczenia by∏a te˝ niewielka odleg∏oÊç z Poznania do Jarocina, gwarantujàca
dojazdy i powroty z zaj´ç pracowników
w dniu ich odbywania oraz ˝yczliwoÊç dyrekcji Zespo∏u Szkó∏ Zawodowych w Jarocinie. Zbli˝ajàca si´ w przysz∏ym roku promocja pierwszych absolwentów pozwoli na
przeprowadzenie pe∏nej oceny studiów,
w tym poziomu zaj´ç, niezb´dnych zmian
programowych i organizacyjnych. Wydaje
si´ jednak, ˝e na pó∏metku studiów w Jarocinie uzasadnione jest przedstawienie dotychczasowych osiàgni´ç, jak i zasygnalizowanie pojawiajàcych si´ problemów.
Dotychczasowy nabór na studia kszta∏tuje
si´ na ni˝szym od oczekiwanego, ale stabilnym poziomie. Liczba zrekrutowanych studentów wynosi∏a odpowiednio 63 w roku
akademickim 2000/2001, 77 (2001/2002)
i 69 (2002/2003). Wyniki rekrutacji mo˝na
uznaç za zadowalajàce. Niepokojàca jest natomiast niska sprawnoÊç studiów, kszta∏tujàca si´ po pierwszym roku na poziomie 40-50%. Jednak podobna niska sprawnoÊç
charakteryzuje studia zaoczne prowadzone
w Poznaniu, w ramach specjalnoÊci mechaniczna technologia drewna. Wyniki rekrutacji wskazujà na systematyczny wzrost wÊród
przyj´tych, absolwentów techników drzewnych, leÊnych i pokrewnych, przy zmniejszaniu si´ liczby absolwentów liceów ogólnokszta∏càcych.
Zdecydowanie, i to z 25% do 50%, zwi´kszy∏a si´ wÊród przyj´tych liczba studentów
spoza Wielkopolski. Mo˝na to z jednej stro-
mieszczeƒ w rzutniki i ekrany, poprawa
oÊwietlenia sal itd. JednoczeÊnie jednak pogorszy∏a si´ baza socjalna wskutek praktycznej likwidacji znajdujàcego si´ na terenie
szko∏y internatu.
Inauguracja nowego roku akademickiego
stanowi dobrà okazj´ do refleksji nad dotychczasowymi osiàgni´ciami i oczekiwaniami. Podobnie by∏o w trakcie tegorocznej inauguracji, którà prowadzi∏ dziekan Wydzia∏u, prof. dr hab. W∏odzimierz Pràdzyƒski.
Prodziekan dr in˝. Ryszard Guzenda, zwracajàc si´ do studentów i zaproszonych goÊci, stwierdzi∏ m.in.:
...„inaugurujàc w Jarocinie kolejny i to
ju˝ trzeci rok akademicki, jesteÊmy jako
prowadzàcy zaj´cia bogatsi o kolejny rok
doÊwiadczeƒ. Dotyczy to tak˝e naszych
studentów,...”
...„liczba prawie 70 studentów podejmujàcych studia nie jest w porównaniu z niektórymi innymi kierunkami du˝a. Pozwala jednak na zdobywanie wiedzy w bezpoÊrednim kontakcie z prowadzàcymi. Wydzia∏ zaÊ poprzez swój potencja∏ i kadr´
z wieloletnim doÊwiadczeniem naukowo-badawczym daje gwarancj´ uzyskania
w∏aÊciwych kwalifikacji...”
....„prowadzona na poziomie zawodowych studiów zaocznych specjalnoÊç Meblarstwo, to nowa specjalnoÊç, utworzona
na Wydziale. To specjalnoÊç unikalna
w skali kraju. Tylko tu, w Jarocinie, kszta∏ciç mogà si´ specjaliÊci ukierunkowani na
potrzeby znaczàcej dla gospodarki kraju
bran˝y, jakà jest meblarstwo. Bran˝y, zatrudniajàcej w skali kraju ponad 100 tys.
osób. Ten rynek pracy, a s∏owa te kieruj´
do przyjmowanych dzisiaj w poczet studentów, jest Waszà szansà ...”
...„po∏udniowa Wielkopolska i graniczàce z nià tereny sàsiednich województw, to
znaczàcy w skali kraju region rozwoju zak∏adów meblarskich. Pr´dzej czy póêniej
znaczna cz´Êç z nich zacznie odczuwaç
brak dobrze kwalifikowanej kadry. Oceny
tej nie zmienià skutki dekoniunktury czy
problemy wytwórców o d∏ugiej niekiedy
tradycji, ale nie potrafiàcych si´ znaleêç
w nowej sytuacji gospodarczej.”
...„pozytywnie oceniamy stwarzanà
przez gospodarza tego obiektu przyjaznà
studiom i studentom atmosfer´. Podobnie
chcielibyÊmy tego doÊwiadczaç w interesie
studentów ze strony gospodarzy terenu
i regionu. Uzasadnieniem tych s∏ów jest
fakt, ˝e 50% studentów to m∏odzie˝ z terenu Wielkopolski.”
...„studia zamiejscowe, prowadzone nie
tylko przez naszà Uczelni´, podlegajà ró˝nym, cz´sto skrajnym ocenom. Nikt jednak nie podwa˝a jednego. Faktu, ˝e ich
prowadzenie pozwala znacznej cz´Êci
m∏odzie˝y na pokonanie bariery mi´dzy
oÊrodkami akademickimi, zlokalizowanymi w du˝ych aglomeracjach, a miejscem zamieszkania potencjalnego studenta. Jest to szczególnie istotne w przypadku
drzewnictwa, w tym prowadzonej tu specjalnoÊci – meblarstwa. Ponad 75% przyj´tych w tym roku studentów to absolwenci
techników drzewnych i pokrewnych. Absolwentom tych szkó∏, zlokalizowanych
w mniejszych miejscowoÊciach, studia zamiejscowe dajà wi´kszà szans´ ukoƒczenia studiów wy˝szych. Wykorzystanie tej
szansy zale˝y wy∏àcznie od zainteresowanych.”
Wystàpienie zakoƒczy∏ ˝yczeniami:
...„wytrwa∏oÊci, uporu i konsekwencji
w zdobywaniu wiedzy tak, abyÊmy
w czerwcu 2006 roku mogli si´ spotkaç
w tym gronie na uroczystoÊciach promocji
kolejnego rocznika absolwentów naszego
Wydzia∏u, specjalnoÊci – meblarstwo.”
W trakcie uroczystoÊci g∏os zabrali tak˝e:
Przewodniczàcy Sejmiku Województwa
Wielkopolskiego mgr Jan Grzesiek oraz Wicekurator OÊwiaty Urz´du Wojewódzkiego
w Poznaniu, mgr Stanis∏aw Sikorski.
UroczystoÊci zakoƒczy∏ wyk∏ad inauguracyjny. Dr in˝. Wojciech Kokociƒski z Katedry
Nauki o Drewnie przedstawi∏ w interesujàcy
sposób „Znaczenie drewna w perspektywie
XXI wieku”. Po wys∏uchaniu wyk∏adu zgromadzeni nie mieli wàtpliwoÊci, ˝e drewno
na trwale zwiàzane z naszà historià s∏u˝yç
b´dzie nie tylko nam, ale wielu nast´pnym
pokoleniom.
dr in˝. Ryszard Guzenda
prodziekan ds. rozwoju
Wydzia∏u Technologii Drewna
17
STYCZE¡ 2003
J
esienià ub. roku odby∏a si´, zorganizowana przez Politechnik´ w Brnie, mi´dzynarodowa konferencja „Leonardo da
Vinci” poÊwi´cona wykorzystaniu komputera w nauczaniu, szczególnie j´zyków obcych. Dwudniowa konferencja po∏o˝y∏a
szczególny nacisk na fakt nieuniknionego,
w niedalekiej przysz∏oÊci, „skomputeryzowania” procesu nauczania wszystkich przedmiotów, w tym równie˝ j´zyków obcych.
Uczestnikami tego spotkania byli nauczyciele akademiccy z Niemiec, S∏owacji, Polski,
W´gier i Czech. Wyk∏ad inauguracyjny wyg∏osi∏ profesor Kurt Kohn, anglista z Uniwersytetu w Tybindze (Niemcy). Wystàpienie to poÊwi´cone by∏o aspektom psychologicznym i praktycznym, zwiàzanym z upowszechnieniem zastosowania multimediów
w nauczaniu j´zyków obcych. Mówca
stwierdzi∏, ˝e wÊród wielu nauczycieli spotyka si´ wyraênà obaw´ przed komputerami,
jako potencjalnymi konkurentami, a z drugiej strony l´k i niech´ç do tego, co nowe
i nieznane. Cz∏owieka z ca∏à pewnoÊcià zastàpiç nie mo˝na, a to co nieznane po prostu trzeba poznaç. Fakt, ˝e dzi´ki komputerowi nauczanie stawaç si´ b´dzie bogatsze,
bardziej z∏o˝one, trudniejsze jako proces,
ale zdecydowanie ciekawsze, nale˝y uznaç
za oczywistoÊç. Stoimy bowiem przed najznaczniejszym w historii zró˝nicowaniem
procesu pedagogicznego.
Pozosta∏e wiodàce wyk∏ady obejmowa∏y
nast´pujàce zagadnienia: nowe media - wyzwanie dla dydaktyki j´zyków obcych; nauczanie j´zyka niemieckiego, wspierane
multimediami; zastosowanie nowych
technologii w nauczaniu j´zyków obcych;
nauczanie wspomagane komputerem;
efektywne sposoby pozyskiwania materia∏ów do nauczania z Internetu; nauczanie
na odleg∏oÊç; Netmeeting jako wsparcie
nauki typu on line; testowanie - nieod∏àczna cz´Êç nauczania elektronicznego;
multimedialny projekt nauczania j´zyka
niemieckiego: DEUMA; wideokonferencja:
aspekty organizacyjne oraz wykorzystanie w nauczaniu j´zyka.
Ogólne dywagacje dotyczàce szerokiego
zastosowania mediów elektronicznych
w nauczaniu, nie odnoszà si´ w sposób
oczywisty w pe∏nym zakresie do nauczania
j´zyków obcych. Rzut oka na ró˝ne strony
internetowe zaprogramowane dla tego celu ka˝e sàdziç, ˝e mo˝liwe jest dokonanie
przy ich pomocy pewnego post´pu. Po
szczegó∏owej analizie stwierdza si´ jednak,
˝e stosunkowo szybko nast´puje utrata
motywacji (uczàcego si´), a relatywnie
szybki na poczàtku post´p spowalnia si´
lub ustaje. Na pytanie – dlaczego? nasuwa
si´ zasadniczo jedna odpowiedê: brakuje
obecnoÊci i osobowoÊci nauczyciela - osoby, która tworzy atmosfer´ zaj´ç i nadaje
im charakter. Brak tego elementu ludzkiego stanowi s∏aby punkt ka˝dego programu,
18
zak∏adajàcego nauczanie czysto elektroniczne.
Nale˝y jednak zaakcentowaç w tym miejscu, ˝e na przyk∏ad dobrze skonstruowany
testujàcy program elektroniczny, wpleciony
w pe∏ny cykl nauczania, pozwala dok∏adnie
oceniç ca∏y kurs, wykazaç jego dobre i z∏e
strony, i w konsekwencji okreÊliç rzeczywisty
poziom wiedzy i zdiagnozowaç post´p uczàcego si´. Jest wi´c ze wszech miar przydatny.
W tym kontekÊcie trzeba pami´taç, ˝e
omawiamy tutaj nauczanie wspomagane
mediami, a nie uczenie si´ wspomagane
mediami, i akcentujemy s∏u˝ebnà rol´ mediów wobec procesu dydaktycznego.
Powszechne problemy finansowe, niech´ç cz´Êci nauczycieli do doskonalenia si´
Kolegium J´zyka Biznesu, mgr Urszuli Michalik - anglistki i mgr. in˝. S∏awomira Smugowskiego - informatyka, udowodni∏a jak
istotna jest tego typu wspó∏praca dla sprawnego funkcjonowania sprz´tu i sprawnego
procesu dydaktycznego. W omawianym zespole zaowocowa∏a ona organizacjà dwóch
wideokonferencji, które umo˝liwi∏y komunikacj´ mi´dzy studentami Kolegium, ich
kolegami w Finlandii oraz pracownikami takich firm jak: IBM, Jippii Group, Novo, Finnair, Nordea AB Electronic Banking
i TietoEnator. Mówcy prezentowali zastosowanie technologii informacyjnych w swoich firmach oraz perspektywy ich rozwoju.
Jednà z konferencji prowadzi∏ student, który uzyska∏ stypendium Socratesa; informa-
Janina M. KAPUÂCI¡SKA
Multimedia i elektroniczne
wspomaganie nauczania
j´zyków obcych
Grupa uczestników konferencji – od lewej anglistka mgr Urszula Michalik oraz informatyk mgr in˝. S∏awomir Smugowski, oboje z Kolegium J´zyka Biznesu UÂ; autorka; anglista prof. Kurt Kohn z Uniwersytetu w Tybindze; anglistka mgr Simona Wojtyga ze Studium J´zyków Obcych UÂ; anglistka mgr Ewa Lemiech-¸azicka i anglista mgr Bartosz Jurczak, oboje ze Studium J´zyków Obcych UW
w zakresie korzystania i obs∏ugi komputera,
i w koƒcu gwa∏towne starzenie si´ sprz´tu,
który wymaga wymiany po 3 - 5 latach, spowalniajà wprowadzanie komputerów do dydaktyki j´zyków obcych.
Nale˝y jednak zwróciç uwag´ na „jaskó∏ki”, które udowadniajà, ˝e przy dobrej organizacji, ciàg∏ym dà˝eniu do unowoczeÊniania, przy zgranym i odpowiednio wykszta∏conym i ch´tnym zespole, przy wdro˝eniu
wspó∏pracy mi´dzy „j´zykowcami” a informatykami, mo˝liwe staje si´ wykorzystanie
dost´pnego sprz´tu elektronicznego dla
zwi´kszenia efektywnoÊci i uatrakcyjnienia
procesu nauczania. Prezentacja przedstawicieli Uniwersytetu Âlàskiego, pracowników
cja ta mia∏a byç zach´tà dla m∏odszych kolegów, bioràcych udzia∏ w tym wydarzeniu.
Osoby prezentujàce omówi∏y zasady sprawnego przygotowania tego typu konferencji
oraz póêniejsze wykorzystanie zarejestrowanych materia∏ów na zaj´ciach j´zyka angielskiego, obejmujàcych nast´pujàce zagadnienia:
• przygotowanie prezentacji (sprecyzowanie celu prezentacji, ocena prezentacji:
stopieƒ przygotowania, struktura, spójnoÊç, zawartoÊç, tempo, j´zyk cia∏a, pomoce wizualne, umiej´tnoÊç korzystania
ze sprz´tu)
cd. str.
22
STYCZE¡ 2003
granicznej „Erasmus” na Uniwersytecie
w Hamburgu. Program pobytu obejmowa∏
mi´dzy innymi wyjazd do fabryki okien
MENCK w Schwerinie. Jest to firma z wiekowà tradycjà, eksportujàca swoje wyroby do
wielu krajów ca∏ego Êwiata (w tym tak˝e do
Polski). MogliÊmy si´ tam zapoznaç z procesem produkcyjnym okien o najbardziej nietypowych kszta∏tach i wymaganiach (np.
wytrzyma∏oÊciowych dla okien przeznaczanych do zabudowy w terenach nawiedzanych przez tornada).
Tego samego dnia odby∏ si´ artystyczny
pokaz zastosowania pi∏ motorowych, za pomocà których pracownicy firmy Dolmar
„wyczarowywali” z k∏ód d´bowych ró˝ne
zwierz´ta: je˝e, czaple itd.
Kolejnego dnia, niedaleko jeziora, nad
którym le˝y oÊrodek Koppelsberg, odby∏y
si´ zawody sportowe, w których rywalizoWizytówka wydzia∏u w r´kach Kornelii
(z lewej) i Renaty
komputerowych, jakie przeprowadza si´
w Hamburgu. Ostatniego dnia pobytu odby∏a si´ uroczysta kolacja po˝egnalna, podczas
której grupy uczestniczàce w „Interfob
2002” wymieni∏y si´ niespodziankami – prezentami, jakie wszyscy uczestnicy przywieêli
ze swoich krajów i uczelni.
„Interfob 2002” da∏ nam mo˝liwoÊç konfrontacji naszych studiów ze sposobami
prowadzenia studiów drzewnych w Europie. Pozwoli∏ na, zaprezentowanie si´ wÊród
kolegów i kole˝anek z innych krajów oraz
nawiàzanie interesujàcych kontaktów, które
byç mo˝e pozwolà nam na swobodniejsze
poruszanie si´ w realiach jednoczàcej si´
Europy. Integracji sprzyja∏y zw∏aszcza codzienne, wieczorne imprezy towarzyskie.
Korzystajàc z okazji chcielibyÊmy podzi´kowaç tym, bez których zaanga˝owania
i pomocy nasz wyjazd do Hamburga by∏by
„Interfob 2002”
Spotkanie studentów WTD z Europà
„Interfob” sà to rokrocznie organizowane
spotkania studentów wy˝szych europejskich uczelni zwiàzanych z drzewnictwem.
Zosta∏y one zapoczàtkowane w 1990 r. przez
studentów francuskich oraz hiszpaƒskich.
Za∏o˝eniem spotkaƒ by∏o integrowanie Êrodowisk studenckich z krajów Zachodniej
Europy. W ubieg∏ym roku, w zwiàzku z planowanym rozszerzeniem Unii Europejskiej, na Interfob zostali zaproszeni równie˝ Polacy, Rumuni, S∏owacy, S∏oweƒcy
oraz W´grzy.
Tradycjà Interfobu jest to, ˝e ka˝dego roku spotkania odbywajà si´ w innym kraju.
Tym razem organizatorami i gospodarzami
spotkania byli studenci niemieccy z Uniwersytetu w Hamburgu, którzy zorganizowali
spotkanie w Centrum konferencyjnym Koppelsberg w malowniczym miasteczku
Plön niedaleko Hamburga. Zjazd trwa∏ od
28 paêdziernika do 1 listopada.
Polsk´ reprezentowali studenci Wydzia∏u
Technologii Drewna Akademii Rolniczej
w Poznaniu: Barbara Janeczko (III r. s.
mech.), Renata Kucharczyk (IV r. s. mech.),
Kornelia Majewska (IV r. s. mech.), Roman
Biniek (III r. s. mech.), Adam Bronk (III r. s.
mech.), Roland Guzenda (III r. s. mech.).
Z ramienia Wydzia∏u towarzyszy∏y nam panie
dr Beata Doczekalska i mgr in˝. Magdalena
Cichocka, pe∏niàce tak˝e funkcj´ opiekunów.
Podczas pi´ciu dni sp´dzonych w Centrum Koppelsberg uczestniczyliÊmy w kilku
interesujàcych wyk∏adach dotyczàcych zasobów i przerobu drewna w Niemczech,
przedstawionych na tle wykorzystania drewna w skali ca∏ej Europy. ZapoznaliÊmy si´
tak˝e z prowadzeniem i organizacjà studiów
drzewnych oraz programem wymiany za-
wa∏y ze sobà dru˝yny z ró˝nych krajów. Poznaniacy niestety nie mogli uczestniczyç ze
wzgl´du na zbyt ma∏à iloÊç osób (ale czynnie dopingowali kolegów ze S∏owenii). Wieczór przeznaczono na zaprezentowanie
programu rozrywkowego, przygotowanego
przez poszczególne grupy z ró˝nych uczelni. Wyst´py by∏y bardzo zró˝nicowane tematycznie, wiele zawiera∏o elementy humorystyczne (S∏owacja), niektóre ukazywa∏y kultur´ kraju pochodzenia studentów (Rumunia), by∏y te˝ pokazy akrobatyczne (Hiszpania), piosenki (Szwajcaria) oraz gry (Polska).
W trakcie spotkania mo˝na by∏o podziwiaç
przygotowane przez poszczególne grupy
plakaty, przedstawiajàce miasto i uczelni´,
z których pochodzili uczestnicy. Dodamy
nieskromnie, ˝e plakat z Poznania cieszy∏ si´
bardzo du˝ym zainteresowaniem ze wzgl´du na poziom i profesjonalnoÊç wykonania.
Kolejny dzieƒ up∏ynà∏ na prezentacji firm,
które pomog∏y w organizacji na tak wysokim poziomie „Interfob 2002” w Koppelsberg, mi´dzy innymi Patt BFH, Ellenberg
BFH, Kürsten UG, Richter BFG, Haller TUD,
Thömen BFH, Tobisch DWM oraz zwiedzaniu Uniwersytetu w Hamburgu, a w∏aÊciwie
jego niewielkiej cz´Êci (ze wzgl´du na wielkoÊç uczelni), jakà by∏ Instytut Biologii
i Ochrony Drewna. Ciekawa by∏a prezentacja ogrodu botanicznego, za∏o˝onego przed
30 laty, z wieloma egzotycznymi gatunkami
drzew, których nie ma w poznaƒskich ogrodach dendrologicznych czy ogrodzie botanicznym, a nawet w Poznaƒskiej Palmiarni.
UczestniczyliÊmy tak˝e w spotkaniu z pracownikiem Wydzia∏u, który przedstawi∏
mo˝liwoÊci i metody badaƒ drewna, w tym
jego identyfikacji z wykorzystaniem technik
W ksylotece uniwersytetu w Hamburgu.
Od lewej Roman i Roland
niemo˝liwy: Panu Rektorowi prof. Erwinowi
Wàsowiczowi za dofinansowanie cz´Êci
kosztów wyjazdu, podobnie jak Pomorskiej
Fabryce Mebli Klose w Nowem nad Wis∏à
i Fabryce Mebli Kler w Dobrodzieniu za dodatkowà pomoc finansowà; Panu dr. Wojciechowi Kienowi za pomoc w kontaktach ze
studentami z Hamburga oraz szereg cennych rad przydatnych w organizacji wyjazdu; Paniom dr Beacie Doczekalskiej oraz
mgr Magdalenie Cichockiej za opiek´ i wyrozumia∏oÊç oraz wszystkim osobom, które
przyczyni∏y si´ choç troch´ do tego wyjazdu. Specjalne podzi´kowania kierujemy na
r´ce prodziekana ds. rozwoju Wydzia∏u za
rozwiàzanie technicznej strony wyjazdu,
w tym mobilizacj´ i pomoc w sytuacji bardzo napi´tych terminów.
Kolejny „Interfob” odb´dzie si´ na W´grzech w Sopronie. Mamy nadziej´, ˝e i tam
nie zabraknie studentów Wydzia∏u Technologii Drewna naszej Uczelni.
Kornelia Majewska
Renata Kucharczyk, Roland Guzenda
19
STYCZE¡ 2003
Mo˝liwoÊci studiowania
w Holandii
O
d kilku ju˝ lat, Akademia Rolnicza
im. Augusta Cieszkowskiego w Poznaniu i Christelijke Agrarische Hogeschool (Wy˝sza Szko∏a Rolnicza w Dronten Holandia) utrzymujà wspó∏prac´ jako
uczelnie partnerskie. Jest naszym wspólnym
interesem, aby ∏àczyç wysi∏ki w takich dziedzinach jak: wymiana studencka, wymiana
kadry naukowej, rozwój programów nauczania oraz doradztwo. Delegacje z obu instytucji spotyka∏y si´,
aby poznaç mo˝liwoÊci i cele partnerów oraz aby omówiç wspó∏prac´ na ró˝nych poziomach. Obie
uczelnie partnerskie sà przekonane, i˝ taka wspó∏praca wzbogaca
dzia∏alnoÊç obu instytucji.
Od 1997 roku studenci z dwóch
polskich uczelni rolniczych
(SGGW i AR Poznaƒ) studiujà
w CAH Dronten. Obecnie mogà
oni wybraç jeden z czterech mi´dzynarodowych kursów. Kursy te
sà realizowane na poziomie
czwartego roku studiów, co oznacza, i˝ studenci, którzy chcà
w nich uczestniczyç, muszà ukoƒczyç co najmniej 3 lata studiów na
uczelni macierzystej, zanim b´dà
mieli mo˝liwoÊç ubiegania si´
o udzia∏ w kursie w CAH. Studenci, którzy ukoƒczà taki kurs, otrzymujà tytu∏ in˝yniera. Obecnie dost´pne kursy to:
• International Livestock Sciences (Produkcja zwierz´ca na
Êwiecie)
• Agricultural Chain Management
(Zarzàdzanie sieciami i ∏aƒcuchami w rolnictwie)
• Rural Development and Innovation (Rozwój i unowoczeÊnianie obszarów wiejskich)
• European Funds Management (Zarzàdzanie funduszami europejskimi)
W paêdzierniku ub. roku delegacja z CAH
odwiedzi∏a Poznaƒ, aby uczestniczyç w ceremonii rozdania dyplomów grupie studentów, która bra∏a udzia∏ w kursie Agricultural Chain Management w roku akademickim 2001/2002 (z AR Poznaƒ dyplomy
otrzymali Anna Cha∏upka, Katarzyna Kowalska, Krzysztof Majkowski i Pawe∏ Szóstak –
przyp. red.). Ceremonia uwieƒczy∏a proces
edukacji trwajàcy oko∏o 16 miesi´cy. Kilka
dni przed ceremonià, wszyscy studenci od-
20
byli koƒcowy egzamin ustny, broniàc swoich prac in˝ynierskich. Dla niektórych nie
by∏o to wcale takie proste, cz´sto denerwowali si´ a˝ do ostatniej chwili. Studenci
wskazywali na fakt, i˝ czas studiów w Dronten by∏ dla nich bardzo szczególnym doÊwiadczeniem. Jeden ze studentów stwierdzi∏ nawet, ˝e rok sp´dzony w Holandii by∏
najlepszym rokiem w ca∏ym jego ˝yciu.
Wil Bekkering – autorka artyku∏u
Z pewnoÊcià studiowanie za granicà jest
wielkim doÊwiadczeniem pod wieloma
wzgl´dami, zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi.
Jak ju˝ wspomniano, mi´dzynarodowa
grupa studentów rocznik 2001/2002 uczestniczy∏a w studiach mi´dzynarodowych majàcych stosunkowo krótkà tradycj´ w CAH.
Wszystko rozpocz´∏o si´ 5 lat temu, kiedy
dwóch francuskich studentów zosta∏o przyj´tych na kurs oferowany przez naszà uczelni´. Nie by∏o dla nich ˝adnego specjalnego
programu, wi´c do∏àczyli oni do istniejàcych grup studenckich i wytyczyli drog´.
W rok póêniej, CAH zdecydowa∏ si´ przygotowaç specjalny kurs dla zagranicznych studentów, na poziomie naszego ostatniego
roku. Kurs nosi∏ nazw´: Agricultural Chain
Management (Zarzàdzanie sieciami i ∏aƒcuchami w rolnictwie). Ten kurs, podobnie
jak inne mi´dzynarodowe kursy, sk∏ada
si´ z ró˝norodnych modu∏ów, poczynajàc
od modu∏u wprowadzajàcego studentów
w holenderskà kultur´, a tak˝e
oferujàc doÊwiadczenie poprzez
pobyt na farmach. Potem nast´puje druga faza: modu∏y teoretyczne, wyznaczanie zadaƒ oraz
projektów. Tu bardzo wa˝na jest
inicjatywa w∏asna studentów, nabywajà oni wtedy ró˝nych umiej´tnoÊci poprzez eksperymentowanie. Mówiàc o umiej´tnoÊciach, mam na myÊli np. umiej´tnoÊci kierownicze (mened˝erskie), umiej´tnoÊci prezentacji
i raportowania, a tak˝e planowania. W tej fazie k∏adzie si´ nacisk
na nabycie praktycznego doÊwiadczenia. Wszyscy studenci
otrzymujà stanowisko w jakiejÊ firmie z przekonaniem, i˝ b´dà tam
dzia∏aç w profesjonalny sposób.
To bardzo intensywna i pe∏na wyzwaƒ cz´Êç programu. Koƒcowà
cz´Êcià jest praca in˝ynierska, cz´Êciowo przygotowywana po powrocie do domu, a tak˝e ustny egzamin koƒcowy, podczas którego
kadra naukowa wizytuje uczelni´
partnerskà.
W minionym roku program studiów mi´dzynarodowych w Dronten znacznie si´ rozwinà∏. Powsta∏y 3 nowe kursy: International Livestock Sciences (Produkcja zwierz´ca na Êwiecie), Rural Development and Innovation (Rozwój
i unowoczeÊnianie obszarów wiejskich),
European Funds Management (Zarzàdzanie funduszami europejskimi). Studenci
z uczelni partnerskich, którzy ukoƒczyli
trzy lata studiów w swoich krajach, mogà
zostaç przyj´ci do CAH, odbyç tu ostatni
rok studiów i otrzymaç dyplom oraz stopieƒ in˝yniera.
O tym, jak bardzo program rozwinà∏ si´
przez kilka ostatnich lat, mogà jasno zaÊwiadczyç liczby: zaczynajàc od 2 Francuzów, nast´pnie 8 Polaków i 1 Nigeryjczyka,
Dronten goÊci obecnie oko∏o 140 zagranicznych studentów, pochodzàcych z po-
fot. 2x W∏odzimierz Nowak
STYCZE¡ 2003
Uczestnicy Graduation Ceremony 2002 w Kolegium Rungego
nad dziesi´ciu krajów. W grupie, która
ukoƒczy∏a studia w minionym roku akademickim mieliÊmy Polaków, Portugalczyków,
W´grów, obywateli Po∏udniowej Afryki i ¸otwy, a tak˝e S∏oweƒców i Francuzów.
Wy˝sza Szko∏a Rolnicza w Dronten jest
bardzo zadowolona z post´pu w tej dziedzinie, gdy˝ spe∏nia on zamierzenia uczelni, aby byç prawdziwym mi´dzynarodowym uniwersytetem, z mocnymi relacjami
partnerskimi z krajami, z których pochodzà studenci. CAH jest przekonany, i˝ jest
to bardzo wa˝na sprawa. W naszej „globalnej wiosce” nie mo˝emy stwarzaç pozorów w∏aÊciwego wy˝szego i profesjonalnego wykszta∏cenia, jeÊli opieramy si´ tylko
na tym, co dzieje si´ w naszym kraju.
Oczekujemy od naszych absolwentów, aby
po ukoƒczeniu studiów prezentowali si´
jako wysokiej klasy profesjonaliÊci przygotowani do pracy w mi´dzynarodowych zespo∏ach. Dlatego w∏aÊnie poddanie si´
mi´dzynarodowemu doÊwiadczeniu jest
niezb´dne zarówno dla studentów holenderskich, jak i dla naszych studentów z zagranicy. CAH liczy na to, i˝ obecnoÊç studentów zagranicznych na uniwersytecie,
jest czynnikiem umo˝liwiajàcym realizacj´
tych zamierzeƒ zarówno w odniesieniu do
kadry, jak i studentów holenderskich i zagranicznych.
CAH zdecydowa∏ si´ podjàç wspó∏prac´
z ograniczonà liczbà partnerów. Nie by∏oby
problemem przyjàç studentów z wielu in-
nych krajów. Nasza uczelnia bardzo wysoko ich sobie ceni, jednak˝e najwa˝niejsze
sà silne relacje partnerskie, które mogà dawaç coÊ wi´cej, ni˝ tylko przekazywanie
wiedzy. Uczelnia holenderska ma nadziej´
na wzrost udzia∏u studentów z Holandii
w dzia∏aniach uczelni partnerskich. CAH
ma tak˝e nadziej´, i˝ w najbli˝szej przysz∏oÊci b´dzie mo˝liwe przygotowanie
i wprowadzenie w ˝ycie wspólnego programu nauczania. Uniwersytet z Dronten
chcia∏by rozszerzyç wymian´ kadry naukowej. Plany te mogà byç zrealizowane tylko
w oparciu o solidne podstawy, wzajemnà
akceptacj´ programów oraz uznanie wartoÊci wynikajàcych z mi´dzynarodowej
wspó∏pracy. B´dzie to mo˝liwe tylko wówczas, gdy partnerzy poznajà si´ wzajemnie
i b´dà gotowi inwestowaç w rozwój wspó∏pracy.
Ceremonia rozdania dyplomów w Poznaniu pokaza∏a, i˝ jesteÊmy na dobrej drodze:
studenci zdobywajàc doÊwiadczenie mieli
swoje wzloty i upadki. Uczelnie wysy∏ajàc
studentów potwierdzi∏y swojà wiar´ w wy˝ej wymienione wartoÊci i wol´ inwestowania w partnerstwo. OczywiÊcie zawsze istniejà elementy, które mo˝na udoskonaliç.
Partnerzy powinni zawsze uczyç si´ od siebie, korzystajàc nawzajem ze swoich doÊwiadczeƒ w mi´dzynarodowej edukacji.
CAH jest przekonany, i˝ zagraniczni studenci nauczyli si´ wiele. Nie tylko zdobyta
wiedza, ale tak˝e çwiczenie umiej´tnoÊci
praktycznych, powinno byç traktowane jako wa˝ne doÊwiadczenie. Wi´kszoÊç studentów twierdzi, i˝ rzeczywiÊcie jest znacznie pewniejsza swoich umiej´tnoÊci po
ukoƒczeniu studiów w Holandii.
PodejÊcie dydaktyczne zorientowane na
aspekty praktyczne wydaje si´ istotnie
wzbogacaç wiedz´ i umiej´tnoÊci studentów, którzy przybywajà do Dronten w wi´kszoÊci ju˝ z dobrym przygotowaniem teoretycznym.
Ka˝dego roku grupa wyk∏adowców
z Christelijke Agrarische Hogeschool
w Dronten przyje˝d˝a do Poznania, aby porozmawiaç ze studentami, którzy sà zainteresowani studiami w Holandii. Podczas
pierwszej wizyty zostajà podane ogólne informacje. Na póêniejszym etapie przeprowadzane sà rozmowy ze studentami, majàce potwierdziç znajomoÊç j´zyka angielskiego. Tylko studenci, którzy majà wystarczajàcà znajomoÊç j´zyka oraz silnà motywacj´ mogà ubiegaç si´
o udzia∏ w programie.
Osoby, które sà zainteresowane uzyskaniem szerszych informacji na temat mo˝liwoÊci studiowania w CAH zach´cam do
kontaktu z dr. W∏odzimierzem Nowakiem
(Katedra ˚ywienia Zwierzàt i Gospodarki
Paszowej, tel. 8447235).
Wil Bekkering
T∏umaczenie mgr Joanna Pietrzak
Dzia∏ Wspó∏pracy z zagranicà
21
STYCZE¡ 2003
Zrozumieç ró˝norodnoÊç...
cd. ze str.
10
w∏aÊnie jesteÊmy integralnie zwiàzani z ca∏ym
˝yciem na Ziemi.
Sumarycznà pul´ genów wszystkich organizmów ˝ywych szacuje si´ na astronomicznà
liczb´ 4 x 101°. Obecnie znamy budow´ zaledwie I miliona genów. Zsekwencjonowano dotàd 100 genomów, zaÊ 600 dalszych genomów
znajduje si´ w trakcie sekwencjonowania. Pod
wzgl´dem pojemnoÊci kodujàcej genom cz∏owieka jest jedynie 2-3 razy wi´kszy od genomu
muszki owocowej czy prostej roÊliny okrytozalà˝kowej (np. Arabidopsis thaliana). Przynajmniej 10% ogólnej puli genów cz∏owieka ma
wysokà homologi´ do genów muszki, nicienia
czy roÊliny. Oko∏o 0,5% wszystkich naszych genów przekopiowanych zosta∏o w trakcie ewolucji do naszego genomu ze êróde∏ bakteryjnych. Ale nawet najbardziej wnikliwe rozwa˝ania genetyczne nie sà w stanie odpowiedzieç
nam na najprostsze zdawa∏oby si´ pytanie: dlaczego staliÊmy si´ ludêmi?
O naszych nadzwyczajnych zdolnoÊciach
poznawczych mog∏a w du˝ym stopniu zadecydowaç umiej´tnoÊç pos∏ugiwania si´ mowà
i sztukà myÊlenia abstrakcyjnego. Czy na- bycie tych zdolnoÊci zawdzi´czaç mo˝emy ewolucyjnemu przypadkowi odniesionemu do
pojedynczych mutacji losowych?
GdybyÊmy nawet znali odpowiedê na to
pytanie, winniÊmy zrozumieç, ˝e zestaw genetyczny jest wprawdzie determinantem decydujàcym, ale dalece nie wy∏àcznym elementem historii ka˝dego z nas. Spójrzmy dla
przyk∏adu: wi´kszoÊç spo∏eczeƒstw nale˝àcych, tak jak my, do cywilizacji zachodniej,
podkreÊla swoje silne zwiàzki ze Êwiatem staro˝ytnej Grecji, skàd wywodzà si´ kanony naszej sztuki, nauki, pi´kna, myÊli politycznej,
i które leg∏y u podstaw europejskiej cywilizacji i kultury.
Z punktu widzenia czystej genetyki, w najlepszym razie – jedynie bardzo niewielka frakcja naszych genów mo˝e pochodziç z tego
obszaru – ze staro˝ytnej Grecji. System wartoÊci, który reprezentujemy, jest zapewne pochodnà naszego zestawu genów, choç bynajmniej nie wy∏àcznà jego konsekwencjà. Aby
odpowiedzieç na pytanie (proste i wznios∏e
zarazem), na czym polega przynale˝noÊç do
gatunku Homo sapiens, lub inaczej je formu∏ujàc – co to naprawd´ znaczy byç cz∏owiekiem – nale˝y si´gnàç równie˝ do pozagenetycznych obszarów nauki, mimo i˝ to w∏aÊnie
genetyka dysponuje tak wielkà zdobyczà, jakà
jest zapis sekwencji genomowej.
Przeciwstawne podejÊciom redukcjonistycznym sà koncepcje holistyczne. Wielkim
holistà by∏ sam Darwin, który uwa˝a∏, i˝
przedmiotem doboru naturalnego jest ca∏y
osobnik. OczywiÊcie, ewolucji podlega ka˝da
sekwencja DNA i ka˝dy gen, jednak filogenezy pojedynczego genu nie mo˝na uznaç za
znacznik ewolucyjnej drogi ca∏ego organizmu. Dzisiaj myÊlenie holistyczne staje si´
tym bardziej uprawnione, im pe∏niej zdajemy
sobie spraw´ z hierarchicznej organizacji
przyrody.
22
Jednym z najbardziej fascynujàcych fenomenów przyrody o˝ywionej jest jej bioró˝norodnoÊç wyra˝ajàca niezliczone niemal bogactwo form ˝ycia na ziemi. Liczb´ wspó∏czesnych gatunków szacuje si´ na 6-14 mln, zaÊ
roczne ubytki z tej puli na oko∏o 27 tys. gatunków, z których wiele nie zosta∏o jeszcze nawet
opisanych. Dzia∏ania na rzecz zachowania tego rezerwuaru nale˝à do wielkich wyzwaƒ
wspó∏czesnoÊci.
Bioró˝norodnoÊç jednak to coÊ wi´cej ni˝
tylko wieloÊç gatunków. Âwiat o˝ywiony charakteryzuje si´ organizacjà hierarchicznà, zaÊ
stabilnoÊç naturalnych uk∏adów biologicznych
zapewnia ró˝norodnoÊç oddzia∏ywajàcych ze
sobà populacji. Sam termin „bogactwo gatunków” nie oddaje znaczenia sieci wzajemnych
powiàzaƒ, w której usuni´cie jednego komponentu mog∏oby naruszyç samopodtrzymujàcà
si´ równowag´ biologicznà.
Pojawienie si´ w przyrodzie bioró˝norodnoÊci jest ÊciÊle zwiàzane z przebiegiem ewolucji i losowym generowaniem zmian na poziomie genomów. Podstawowymi typami rozpoznanych mechanizmów generujàcych ró˝norodnoÊç w przyrodzie sà: duplikacja genomów haploidalnych (poliploidyzacja), duplikacja fragmentów chromosomowych, rearan˝acje zwiàzane z elementami mobilnymi genomów (zw∏aszcza roÊlinnych) oraz mutacje adaptacyjne. W przypadku organizmów ni˝szych
zmiennoÊç genetycznà generowa∏ niespotykany u organizmów wy˝szych horyzontalny
przep∏yw genów. Mechanizm ten funkcjonuje
do dziÊ i w wielu przypadkach jest odpowiedzialny za ewoluowanie i pojawianie si´ organizmów patogennych. OczywiÊcie niektóre
z tych zmian w jakimÊ stopniu zachodzà na naszych oczach, a generalnie istotnym komponentem ewolucji jest czas, dzi´ki któremu powstanie pojedynczej zmiany i akumulowanie
si´ ró˝nic w dostatecznie d∏ugim okresie czasu mo˝e prowadziç do pojawienia si´ bardzo
ró˝nych organizmów. To tak jak w górach rozejÊcie si´ potoku na dwie odnogi: poczàtkowo p∏ynà bliskimi sobie nurtami, aby w oddaleniu znaleêç si´ w zupe∏nie innych dolinach.
Rozwa˝ajàc meandry ewolucji nie sposób
nie zadaç za J. Monodem dramatycznego pytania: „by∏ to przypadek czy by∏a to koniecznoÊç?” KoniecznoÊç, bo w ewolucji wygrywa∏
ten, kto produkowa∏ wi´cej lepszych kopii.
Przypadek zaÊ, bo nie wiadomo z góry, jakim
programom i w jakich warunkach przyjdzie
ze sobà konkurowaç. Ewolucja nie jest procesem zdeterminowanym. „Gdyby te taÊm´ zagraç jeszcze raz, to powsta∏aby inna muzyka”, jak mówià czasami ewolucjoniÊci.
Swój wyk∏ad chcia∏bym zakoƒczyç spostrze˝eniem Einsteina, który okaza∏ si´ równie cz´sto cytowanym fizykiem, jak i filozofem. Powiedzia∏ on kiedyÊ: „Najpi´kniejszym
doÊwiadczeniem, jakie mo˝emy zdobyç, jest
tajemnica. Jest ona podstawowà emocjà b´dàcà kolebkà prawdziwej sztuki i prawdziwej
nauki. Ktokolwiek tego nie wie, nie potrafi
dociekaç, zdumiewaç si´, równie dobrze
móg∏by byç martwy”.
Andrzej B. Legocki
Szkolnictwo
wy˝sze i nauka...
cd. ze str.
3
Dodaje to na pewno splendoru naszym wyk∏adowcom i uczelniom, ale potwierdza tak˝e starà
zasad´, ˝e przy pozyskiwaniu jednostek na wysokim poziomie intelektualnym, dobrze wykszta∏conych, przymyka si´ oko na paragrafy, a dana
spo∏ecznoÊç zyskuje bez nak∏adów fachowców
w danej dziedzinie. Bardziej z∏o˝ony ruch wystàpi przy przep∏ywie nauczycieli akademickich
i b´dzie to zwiàzane z rozwojem rynku edukacyjnego. Innà kwestià b´dzie wyrównywanie
poziomu finansowania szkolnictwa wy˝szego
w Polsce na tle Êredniej UE.
Ju˝ te kilka przytoczonych przyk∏adów pokazuje, jak mo˝e zmieniç si´ po roku 2004 sytuacja
w nauce i szkolnictwie wy˝szym. Dobre przygotowanie si´ do tych warunków b´dzie wymaga∏o
uaktualnienia i poszerzenia oferty dydaktycznej oraz promowania badaƒ interdyscyplinarnych i finalnego wykorzystywania ich wyników w szeroko poj´tej praktyce gospodarczej
(transfery, technologie, patenty itp.).
dr in˝. Cezary Beker
e-mail: [email protected]
Multimedia
i elektroniczne...
cd. ze str.
18
• rozumienie tekstu mówionego/ s∏uchanego
• s∏ownictwo fachowe
• intonacja, akcent/ g∏os/ przekaz
Prezentacj´ podsumowano stwierdzeniem, ˝e
z punktu widzenia techniki przedsi´wzi´cie tego
typu jest zadaniem ∏atwym i mo˝e byç przeprowadzone w ka˝dej uczelni posiadajàcej odpowiedni sprz´t. KorzyÊci z kontaktów nawiàzanych w ten sposób nie mogà byç przecenione,
a pozyskane materia∏y dydaktyczne stanowià
cenne wsparcie zaj´ç j´zykowych.
Oprócz tych zaawansowanych zastosowaƒ
komputera i innego sprz´tu elektronicznego, na
konferencji przedstawiono równie˝ prace, programy j´zykowe dost´pne na rynkach lub konstruowane przez samych nauczycieli i sposoby
wykorzystania tych udogodnieƒ na poziomach
ni˝szego zaawansowania j´zykowego. Wspomniano równie˝ o nauczaniu na odleg∏oÊç, które
staje si´ dzi´ki poczcie elektronicznej sta∏ym elementem edukacji; wydaje si´ byç ciekawà propozycjà dla studentów studiujàcych w systemie zaocznym.
Omawiana Konferencja ukaza∏a wyraêne ró˝nice mi´dzy zaawansowaniem technologii informacyjnych w krajach Unii Europejskiej i pozosta∏ymi krajami europejskimi. Wobec nieodleg∏ej
perspektywy przystàpienia naszego kraju do UE
i wynikajàcych z tego faktu procesów przystosowawczych, równie˝ w dziedzinie szeroko poj´tego kszta∏cenia, widaç jak du˝o pracy i jak wiele
zadaƒ stoi przed wszystkimi uczestnikami procesu edukacji.
Janina M. KapuÊciƒska
uczestniczka konferencji
STYCZE¡ 2003
„Z¸OTE GODY”
Absolwentów
Wydzia∏u Rolnego
1952–2002
Impresje
wspomnieniowe
D
zieƒ naszego Jubileuszu – 22 czerwca 2002 roku – przechodzi ju˝ do
historii dziejów Uczelni i naszych
losów osobistych. By∏ to dzieƒ pogodny, s∏oneczny, niemal upalny – sobota.
Cz´Êç oficjalnà spotkania poprzedzi∏a
Msza Êw. w koÊciele Êw. Jana Vianney na So∏aczu, podczas której modliliÊmy si´ i za nas,
i za nasze Zmar∏e Kole˝anki i Kolegów. Msz´
Êw. celebrowa∏ ksiàdz proboszcz kanonik
Marian Miko∏ajczak, który wyg∏osi∏ ciep∏e
okolicznoÊciowe s∏owa homilii, a z chóru
Êpiewa∏a przeÊlicznie wnuczka Hani Ebel-Majchrzak, Marysia Ma∏ecka.
Oficjalna cz´Êç spotkania odbywa∏a si´
w Kolegium Rungego. Naszà UroczystoÊç
uÊwietnili swojà obecnoÊcià znamienici goÊcie – rektor prof. Jerzy Pude∏ko, rektor-elekt prof. Erwin Wàsowicz oraz dziekan
Wydzia∏u Rolniczego prof. Grzegorz Skrzypczak. Byli obecni nasi nauczyciele: prof. Kazimierz Gaw´cki i dr hab. Halina Tucholska
oraz ksiàdz kanonik Marian Miko∏ajczak, którzy przybyli do pi´knej sali Kolegium Rungego przy dêwi´kach poloneza. S∏owa powitania wyg∏osi∏ kolega prof. Mieczys∏aw Rutkowski, a kole˝anka Hania Ebel-Majchrzak
wr´czy∏a goÊciom kwiaty.
Jego Magnificencja Rektor mówi∏ w swoim wystàpieniu o rozwoju i przemianach zachodzàcych w strukturze Uczelni, o jej znaczeniu dla kszta∏cenia coraz liczniejszej rzeszy m∏odzie˝y na ciàgle rosnàcej liczbie kierunków i specjalizacji, o randze Akademii
Rolniczej w dziedzinie badaƒ naukowych
oraz o jej sile ze wzgl´du na rozwój i poten-
cja∏ kadry naukowo-badawczej. Nast´pnie
zabra∏ g∏os dziekan Wydzia∏u Rolniczego
prof. Grzegorz Skrzypczak i zapozna∏ nas
z historià, i rozwojem naszego Wydzia∏u,
podkreÊlajàc jego wp∏yw na rolnictwo regionu zachodniego Polski oraz wysoki poziom
kszta∏conej kadry przysz∏ych pracowników
w szeroko poj´tym zakresie nauk rolniczych. Hymn „Gaude Mater Polonia” zakoƒczy∏ t´ cz´Êç uroczystoÊci. Z ˝ywà reakcjà
uczestników spotka∏o si´ wyÊwietlenie powi´kszonych portretów wszystkich naszych
Profesorów i Wyk∏adowców, czemu towarzyszy∏y komentarze kolegi Mieczys∏awa
Rutkowskiego oraz liczne weso∏e uwagi
i dowcipne komentarze uczestników. I tak
nadszed∏ najwa˝niejszy moment uroczystoÊci: wr´czenie przez Rektora „Z∏otych Dyplomów” kolejno wszystkim nam – „pi´çdziesi´ciolatkom”. Te wzruszajàce chwile
dokumentowa∏ solennie obecny na sali fotograf. Na zjazd przyby∏o i dyplomy odebra∏o 65 osób. Na nasze zaproszenie nie odpowiedzia∏o 10 osób. Z grupy 136. rozpoczynajàcych studia na pewno nie ˝yjà 53 osoby,
a z oÊmiorgiem – z powodu braku adresów
lub informacji o ich losach – nie mamy ˝adnego kontaktu. Liczby te sà bezlitosne. Otuch´ czerpaç jednak trzeba z faktu, ˝e ˝ycie
trwa, i my jeszcze trwamy i... urzàdzamy jubileusze.
Podpisy w Ksi´dze Pamiàtkowej Uczelni
zosta∏y z∏o˝one, zawis∏ te˝ w muzeum nasz
portret zbiorowy – pi´knie powi´kszone
i oprawione tableau dyplomowe z 1952 roku. OdÊpiewano „Gaudeamus”.
UroczystoÊç w Kolegium Rungego zakoƒczy∏a lampka szampana w nastroju sprzyjajàcym rozmowom i wzajemnemu poznawaniu
si´ z naszymi mi∏ymi goÊçmi.
W pobliskim gmachu Wydzia∏u Technologii ˚ywnoÊci czeka∏y ju˝ sto∏y nakryte do
obiadu. Po kawie oko∏o godziny osiemnastej
podano kolacj´. Przy sto∏ach wspomnieniom i rozmowom nie by∏o koƒca, panowa∏a przyjacielska atmosfera, pada∏y zapewnienia o pami´ci i przyjaêni, nowinki o wnukach i dzieciach, echem z m∏odoÊci przywo∏ywano dawne niegdysiejsze sympatie
i uczucia, i te spe∏nione i – mniej Êmia∏o – te
niespe∏nione czy zapomniane. W por´ zjawi∏
si´ fotograf z gotowymi zdj´ciami, które wywo∏a∏y okrzyki zachwytu bàdê rozczarowania. KtoÊ nawet swego konterfektu nie odebra∏ bo „êle wyszed∏”, natomiast powszechne uznanie zyska∏o zdj´cie grupowe.
Nadszed∏ wieczór, a wraz z nim pora po˝egnania i s∏owa nadziei, ˝e mo˝e to spotkanie
nie by∏o ostatnie.
Serdecznie dzi´kujemy naszej Uczelni za
okazanà nam goÊcin´. Sk∏adamy wyrazy najszczerszych podzi´kowaƒ Panu Rektorowi
Profesorowi Jerzemu Pude∏ko za okazanà
nam pomoc w przygotowaniach organizacyjnych Zjazdu i nadanie naszej UroczystoÊci
wspania∏ej oprawy na najwy˝szym poziomie
akademickim. B´dziemy jà wspominaç
z wdzi´cznoÊcià cieszàc si´, ˝e dane nam by∏o prze˝yç to spotkanie w podnios∏ej atmosferze, którà nam tutaj stworzono.
Danuta Gembicka
23
STYCZE¡ 2003
Ko∏o PTTK Pracowników AR
– podsumowanie sezonu
W
minionym sezonie turystycznym Ko∏o nasze zorganizowa∏o w sumie
osiem ró˝nego rodzaju wycieczek. By∏y to:
• na otwarcie sezonu tradycyjna wycieczka
„W nieznane” (24.03.), zorganizowana
i poprowadzona jak zwykle przez dr.
W∏odzimierza ¸´ckiego – zwiedzaliÊmy
Mi´dzyrzecki Rejon Umocniony, a tak˝e
sam Mi´dzyrzecz oraz Âwiebodzin i GoÊcikowo;
• wycieczka przyrodniczo-krajoznawcza
„szlakiem starych drzew” na wschód od
Poznania (26.05.) przygotowana przez dr
Mari´ Ciemniewskà i dr. Cezarego Pacyniaka – byliÊmy m. in. u grobu Patrona
naszej Uczelni w Wierzenicy;
• dwie kolejne wycieczki fragmentami
Szlaku Piastowskiego (org. dr Jerzy Âwigoƒ, drugà wspólnie z in˝. Piotrem Kiciƒskim) – zwiedziliÊmy okolice Mogilna
(14.04.) i Strzelna (06.10.);
• przygotowana i prowadzona przez ten
sam zespó∏ (Âwigoƒ i Kiciƒski) wycieczka przyrodniczo – krajoznawcza w okolice Wàgrowca (12.05.) z pere∏kà przyrodniczà w postaci rezerwatu „D´bina”
i z koÊcio∏em w Tarnowie Pa∏uckim jako
pere∏kà architektonicznà;
• zamykajàca sezon wycieczka w okolice
Nowego TomyÊla (20.10) po∏àczona ze
zwiedzaniem Muzeum Wikliniarstwa
i Chmielarstwa – opracowana i prowadzona przez dr Mari´ Ciemniewskà.
Oprócz wymienionych wycieczek niedzielnych byliÊmy te˝ na dwóch d∏u˝szych
wyprawach, czyli:
• szlakiem latarni morskich na wschodnim
wybrze˝u Ba∏tyku (10-15.06.), – ostatni
raz w tym roku (a mo˝e i nie tylko w tym
roku) autokarem uczelnianym – brakowa∏o nam na tej wycieczce Paƒstwa Pudelskich, bez których nikt nie odwa˝y∏
si´ zorganizowaç ogniska;
• pieszo przez mniejsze i wi´ksze góry
w okolicach Jeleniej Góry, Turnowa
(Czeski Raj) i Szklarskiej Por´by (28.07.-11.08.).
Szczegó∏owe informacje o wszystkich
tych wyjazdach by∏y zamieszczane na bie˝àco w poprzednich numerach „WieÊci
Akademickich”.
ZrezygnowaliÊmy z planowanej wst´pnie
kontynuacji wycieczki z 2001 roku po Krakowie, poniewa˝ jej termin by∏ bardzo zbli˝ony do terminu pobytu Ojca Âwi´tego
w Polsce. Postaramy si´ nadrobiç t´ zaleg∏oÊç w kolejnym sezonie.
We wszystkich organizowanych przez
nasze Ko∏o imprezach uczestniczyli nie tylko cz∏onkowie PTTK, ale tak˝e inni pracownicy Uczelni wraz z rodzinami. Wy-
cieczki by∏y cz´Êciowo finansowane z Zak∏adowego Funduszu Socjalnego AR. Dzi´kuj´ zatem w∏adzom i administracji Uczelni oraz zwiàzkom zawodowym za wspieranie dzia∏alnoÊci Ko∏a.
Serdeczne podzi´kowania kieruj´ te˝ do
wszystkich organizatorów naszych wyjazdów: za bezinteresownà prac´ w domu nad
opracowaniem trasy i w terenie przy jej realizacji oraz za wyszukiwanie godnych obejrzenia – a cz´sto ma∏o znanych – obiektów.
Dzi´kuj´ tak˝e tym wszystkim, którzy w inny sposób przyczynili si´ do realizacji naszych planów wycieczkowych. Dzi´kuj´
wszystkim uczestnikom wycieczek za
udzia∏ i zainteresowanie. Bez wycieczkowiczów praca organizatorów i w ogóle dzia∏alnoÊç Ko∏a nie mia∏aby sensu.
W zwiàzku ze wspomnianà wy˝ej perspektywà kasacji uczelnianego autokaru
odr´bne podzi´kowania kieruj´ do pana
Andrzeja Sneli, który przez wiele lat kosztem swego wolnego czasu jeêdzi∏ z nami.
Szczególnie po ostatnich zmianach w kodeksie pracy i ograniczeniu nadgodzin praca uczelnianego kierowcy na niedzielnych
wycieczkach sta∏a si´ w znacznym stopniu
pracà niemal spo∏ecznà.
O planach wycieczkowych na nadchodzàcy nowy sezon napisz´ za miesiàc.
Tekst i fot. Jerzy Âwigoƒ
Sukcesy sekcji siatkówki kobiet
O
d trzech lat notujemy dobre wyniki sekcji siatkówki kobiet.
Aktualne wicemistrzynie Polski AR koƒczà sezon – jesieƒ
2002/2003 w dobrych nastrojach, gdy˝ ostatnio zanotowa∏y kilka
znaczàcych sukcesów.
Tradycyjnie rozgrywki mijajàcego sezonu rozpoczà∏ „Turniej
I Lat” wy˝szych uczelni m. Poznania. Nasza dru˝yna po zwyci´stwach z zespo∏ami Politechniki, UAM i Akademii Medycznej zaj´∏a, po raz trzeci z rz´du, I miejsce. Dru˝yn´ tworzy∏y: Natalia Fràckowiak, Monika Hojarska, Magdalena Witasik, Mariola
Walczyƒska, Natalia Fràckowiak, Syliwa ˚ynda, Natalia Oleksiak,
Anna Bartnik, Beata Maƒczyƒska.
Na poczàtku listopada ruszy∏y rozgrywki ligi mi´dzyuczelnianej
m. Poznania. Tu na zwyci´stwo liczà tradycyjnie: AR, AE i UAM.
W 2002r. do∏àczy∏a PP. Jak si´ okaza∏o z du˝ym powodzeniem,
gdy˝ „politechniczki” wygra∏y wszystkie mecze. Nasza dru˝yna na
pó∏metku rozgrywek zajmuje II-gie miejsce. Mecz z Politechnikà, przegrany po bardzo dobrej grze 2:3, obserwowa∏ prorektor
ds. studiów prof. Leszek Nogowski. Przegranà nie by∏ zachwycony, ale pogratulowa∏ dziewczynom walecznej gry. Zawodniczki
obieca∏y, ˝e w rundzie rewan˝owej wygrajà wszystkie mecze, tak
by ponownie zwyci´˝yç w lidze mi´dzyuczelnianej.
24
Zwyci´stwo w lidze, to przepustka do gry o miano najlepszej
dru˝yny uczelnianej w Polsce. Turniej taki odbywa si´ tradycyjnie w listopadzie, w oÊrodku AZ AZS w Zieleƒcu. Sekcja nasza
uczestniczy∏a w tych rozgrywkach dwa razy. Trzy lata temu zaj´liÊmy VII miejsce. W roku ubieg∏ym dziewcz´ta wywalczy∏y IV
miejsce. To du˝y sukces zwa˝ywszy, ˝e startujàce tam dru˝yny
uczelniane w wi´kszoÊci grajà w ligach profesjonalnych. Tak te˝
by∏o i tym razem. Wyprzedzi∏y nas, grajàce w II ligach, dru˝yny
AWF Warszawa, Uniwersytetu Warszawskiego i gdyƒskiej Akademii Morskiej.
Kolejne zawody, w których wzià∏ udzia∏ nasz zespó∏, to turniej
mi´dzynarodowy 16 listopada ub. r. w pi´knej sali sportowej
w Szamotu∏ach. Organizatorzy zaprosili do udzia∏u zespo∏y ze
S∏upcy, KoÊciana, WrzeÊni i Energetyka Poznaƒ, wyst´pujàce
w rozgrywkach III ligi paƒstwowej, oraz zespó∏ z Niemiec i naszà
dru˝yn´. Nasze panie wygra∏y wszystkie mecze i tym samym ca∏y
turniej.
Ostatni ubieg∏oroczny wyst´p siatkarek to udzia∏ w VI-tym
Turnieju Gwiazdkowym organizowanym przez Akademi´ Medycznà w Poznaniu o Puchar Kierownika Studium Wychowania
Fizycznego i Sportu.

Podobne dokumenty