65. rocznica wyzwolenia Ciechocinka

Transkrypt

65. rocznica wyzwolenia Ciechocinka
Z ˚YCIA MIASTA
65. rocznica wyzwolenia Ciechocinka
21 stycznia 2010 roku mia∏y miejsce uroczystoÊci zwiàzane z 65 rocznicà wyzwolenia Ciechocinka
spod niemieckiej niewoli. W uroczystoÊciach przy obelisku w centrum miasta wzi´li udzia∏
przedstawiciele w∏adz miasta, kuracjusze, mieszkaƒcy a wÊród nich ˝yjàcy Êwiadkowie tamtych
wydarzeƒ. Poni˝ej przetaczamy tekst wystàpienia pp∏k. Macieja Maksymowicza.
Wyzwolenie Ciechocinka w styczniu 1945 by∏o epizodem o wielkim, niespotykanym w swoim rozmachu,
zasi´gu i tempie natarcia w ofensywie zimowej 1945
roku.
Jak do tego dosz∏o - trzeba si´ cofnàç do póênej
jesieni 1944 roku, kiedy to front wschodni po d∏ugotrwa∏ych i wyczerpujàcych si∏y i Êrodki zmaganiach zatrzyma∏ si´ na linii Wis∏y i Pojezierza Augustowskiego.
Jak wiemy, ofensywa letnia 1944 trwa∏a od maja do
listopada, na przestrzeni kilkuset kilometrów, a szerokoÊç frontu wynosi∏a ponad 2000 km. - od Zatoki
Fiƒskiej po Ba∏kany. T´ przerw´ w dzia∏aniach obie
strony walczàce wykorzysta∏y na Êciàganie rezerw, uzupe∏nienie uzbrojenia i amunicji oraz szkolenie wojsk.
Nale˝y nadmieniç, ˝e wyst´powa∏y bardzo du˝e trudnoÊci w zaopatrzeniu frontu. Ca∏e uzbrojenie pochodzi∏o z fabryk ulokowanych za Uralem, a linie kolejowe
by∏y zniszczone i wymaga∏y odbudowy. Zdo∏ano jednak
zdobyç kilka przyczó∏ków na WiÊle i Narwi oraz prowadzono rozpoznanie na ty∏ach przeciwnika. Niemcy
za wszelkà cen´ chcieli utrzymaç w swoich r´kach tereny polskie. Utworzyli mi´dzy Wis∏à a Odrà, tj. na
g∏´bokoÊci 500 km. siedem linii obronnych. Ka˝da z
ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI luty 2010
nich sk∏ada∏a si´ z trzech pasów obrony i mia∏a silne
w´z∏y i punkty oporu oraz pozycje ryglowe. Szczególnie
silnie umocnili Warszaw´ i jej okolice. Na przyk∏ad w
piwnicach pod gruzami by∏y umieszczone karabiny
maszynowe, granatniki przeciwpancerne. Niemcy uwa˝ali stolic´ Polski za klucz do bram Berlina. Przyk∏adem
takiej dodatkowej linii obrony sà tak˝e bunkry w rejonie rzeczki Tà˝yny przep∏ywajàcej mi´dzy Ciechocinkiem a Toruniem.
Ofensywa mia∏a ruszyç wiosnà 1945 r. Jednak sytuacja na zachodnim froncie w Ardenach, gdzie Niemcy
przeprowadzili udanà kontrofensyw´, spowodowa∏a,
˝e alianci zachodni zostali wyparci na du˝à odleg∏oÊç,
wtedy premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill
zwróci∏ si´ z proÊbà do Stalina o przyspieszenie ofensywy zimowej - dat´ ustalono na 20 stycznia 1945 roku.
Poniewa˝ plany operacji wiÊlaƒsko-odrzaƒskiej by∏y opracowane, ofensyw´ przyspieszono i ju˝ 12 stycznia z przyczó∏ka pod Baranowem i Sandomierzem ruszy∏ pierwszy front ukraiƒski pod dowództwem Iwana
Koniewa oskrzydlajàc Kraków. 14 stycznia z przyczó∏ków pod Magnuszewem i Pu∏awami naciera∏ I front
12
bia∏oruski pod dowództwem ˚ukowa - by∏ to g∏ówny
kierunek natarcia. Z Serocka ruczy∏ II front bia∏oruski
pod dowództwem Konstantego Rokossowskiego.
Ten manewr okrà˝ajàcy szerokim ∏ukiem Warszaw´
zmusi∏ Niemców do jej opuszczenia w nocy z 16 na
17 stycznia. Tempo natarcia by∏o b∏yskawiczne. Dziennie w bojach pokonywano po 50 km - wystarczy policzyç od∏eg∏oÊç Ciechocinka od Warszawy - wynosi oko∏o 200 km, a pokonano jà w cztery dni.
Po wojnie oceniono, ˝e ofensywa zimowa pod
wzgl´dem rozmachu i zasi´gu nale˝a∏a do najwi´kszych
i najbardziej efektywnych strategicznie operacji II wojny Êwiatowej. Przebiega∏a na szerokoÊci 550 km i g∏´bokoÊci 450-500 km, w jej wyniku zosta∏y wyzwolone
centralne i zachodnie obszary Polski w tym Ciechocinek. 21 stycznia 1945 roku dzieƒ by∏ podobny do dzisiejszego. RadoÊç z odzyskania wolnoÊci przyçmiona
by∏a Êmiercià walczàcych. Zwyci´stwo zosta∏o okupione
600 tysiàcami poleg∏ych ˝o∏nierzy radzieckich - to olbrzymie straty, takie sà koszty polityki i ch´ci bycia
pierwszym w Berlinie.
Pragn´ dodaç, ˝e pierwszym ˝o∏nierzem polskim
w Ciechocinku by∏ porucznik Wiktor Humeniuk do
dziÊ ˝yjàcy w naszym mieÊcie, wówczas ∏àcznik dowództwa I Armii Wojska Polskiego, która przesuwa∏a si´ w
drugim rzucie na Bydgoszcz i Wa∏ Pomorski.
Na zakoƒczenie trzeba przypomnieç o tym, ˝e ka˝dy dzieƒ, przyÊpieszonej o 3 miesiàce ofensywy ratowa∏
˝ycie tysiàcom Polaków i przedstawicielom innych nacji zamkni´tych w obozach koncentracyjnych, w wi´zieniach i przebywajàcych na robotach przymusowych.
Mo˝na powiedzieç, ˝ycie za ˝ycie - za tysiàce uratowanych - tysiàce poleg∏ych, prostych ludzi wyrwanych
od rodzin: Kirgizów, Mongo∏ów, Kozaków, Rosjan,
Bia∏orusinów, którym tu w Ciechocinku na placu
Gdaƒskim za trud i znoje kilkuletniej walki ze wspólnym wrogiem wystawiono pomnik Braterstwa Broni
z ˚o∏nierzem Polskim, który toczy∏ te˝ ci´˝kie walki o
Pomorze, na Wale Pomorskim, nad Odrà i w Brelinie.
Czy mo˝na myÊleç o faktach inaczej? Nie.
Dla porównania trzeba przytoczyç argument, ˝e
polscy ˝o∏nierze walczyli te˝ o obcà ziemi´. Wszyscy
wiedzà jak wa˝nà rol´ przy zdobyciu Tobruku, Monte
Cassino, czy Bolonii odegrali Polacy. Odwa˝nie te˝
stawali do walki w bitwie o Angli´, a tak˝e podczas
walk na terenach Francji. Wielu odda∏o ˝ycie za nie
swojà ojczyzn´, tam cmentarze i pomniki sà zadbane,
otoczone pami´cià tych, którzy zawdzi´czajà wolnoÊç
poleg∏ym. Cz´sto u˝ywane polskie pzys∏owie mówi:
"Nie czyƒ drugiemu, co tobie nie mi∏e. Mo˝e warto i
w tym wypadku przemyÊleç jego znaczenie...
Maciej Maksymowicz
WSPOMNIENIE
Pani Profesor od geografii
25 stycznia na Cmentarzu Komunalnym w Ciechocinku przy ul. Nieszawskiej spocz´∏a
98-letnia Lucjana Nowakowska, magister geografii, wieloletnia wyk∏adowczyni w
miejscowym Liceum Ogólnokszta∏càcym im. Stanis∏awa Staszica. Uczniom i
wspó∏pracownikom znana jako Lucyna.
Lucjana Nowakowska urodzi∏a si´ 6 sierpnia 1911 r.
na Mazowszu w powiecie sierpeckim i po ukoƒczeniu
seminarium nauczycielskiego w P∏ocku, od 1930 r.
pracowa∏a jako nauczycielka w dwóch tamtejszych
wsiach Mak i ¸ukomie. M∏oda kobieta bardzo anga˝owa∏a si´ w ˝ycie spo∏eczne, po lekcjach z m∏odzie˝à,
prowadzi∏a dzia∏alnoÊç oÊwiatowà wÊród doros∏ych
mieszkaƒców wsi. W tym czasie podnosi∏a te˝ swoje
kwalifikacje zawodowe. Skoƒczy∏a w Poznaniu Wy˝sze
Kursy Nauczycielskie i powróci∏a do pracy na wsi.
W czasie wojny, dzi´ki znajomoÊci j´zyka niemieckiego pracowa∏a w ksi´gowoÊci w majàtku ziemskim
przej´tym przez Niemców w rodzinnej wsi Studzieniec
ko∏o Sierpca. Prowadzi∏a tam tajne nauczanie m∏odzie˝y
w prywatnych domach.
Po wojnie uczy∏a w szkole w ¸ukomie, gdzie pracowa∏a przed wojnà. Studiowa∏a zaocznie geografi´ na
Uniwersytecie Miko∏aja Kopernika w Toruniu. W czasie
studiów dosta∏a propozycje pracy w szko∏ach Êrednich
w Grudziàdzu lub Ciechocinku. Wybra∏a Ciechocinek.
13
1 wrzeÊnia 1950 r. rozpocz´∏a prac´ w ciechociƒskim
Liceum Ogólnokszta∏càcym jako nauczycielka geografii,
a tak˝e j´zyka niemieckiego, astronomii, chemii i zaj´ç
technicznych. Zwiàza∏a si´ z naszym miastem, z˝y∏a z
m∏odzie˝à. Organizowa∏a wiele wycieczek dalekich i
bliskich, a tak˝e za granic´. Zara˝a∏a swojà pasjà geograficznà. W roku 1973 przesz∏a na emerytur´.
Zmar∏a 20 stycznia, a w dniu 25 stycznia odby∏y
si´ uroczystoÊci pogrzebowe w koÊciele i na Cmentarzu
Komunalnym, które prowadzi∏ ks. Marcin Matynka.
Obecny by∏ poczet sztandarowy ciechociƒskiego Liceum
Ogólnokszta∏càcego i delegacja uczniów wraz z dyrektorem mgr Zbigniewem Ró˝aƒskim. W ostatniej drodze
towarzyszyli jej tak˝e dawni uczniowie, znajomi i przyjaciele. Miejscowy poeta Czes∏aw ˚ywiczka, uczeƒ
Zmar∏ej, odczyta∏ na cmentarzu wiersz poÊwi´cony
Pani Profesor.
Uczeƒ Pani Profesor do 1969 r.
Wojciech Krzysztof Jankowski
ZDRÓJ CIECHOCI¡SKI luty 2010