Jak sobie pomóc? • Ważny jest obraz samego siebie, należy dobrze

Transkrypt

Jak sobie pomóc? • Ważny jest obraz samego siebie, należy dobrze
Jak sobie pomóc?






Ważny jest obraz samego siebie, należy dobrze poznać swoje ograniczenia i słabości, ale też zdać
sobie sprawę ze swoich zdolności i talentów, dostrzec własne osiągnięcia – dzięki temu można
realizować siebie w pracy.
Warto znaleźć w swoim otoczeniu kogoś, kto nas wysłucha, mówi z nami problemy i trudności –
może to być np. współpracownik, ale też ktoś nie związany ze środowiskiem, ważne by była to
osoba, której ufamy.
Dobrze jest planować rytm i tempo działań, dopasowywać aktywność do sytuacji, pory dnia, stopnia
skomplikowania zadania, warunków otoczenia itp.
Należy zwracać uwagę na umiejętność relaksowania się, dbałość o poprawę zdrowia i kondycji
fizycznej.
Trzeba starać się, by nie wykonywać pracy w czasie wolnym, który można poświęcić na
odpoczynek, kontakt z rodziną, przyjaciółmi.
Dobrze jest rozwijać zainteresowania pozazawodowe, zapobiega to przenoszeniu spraw ze szkoły
do domu, pomaga czynnie odpoczywać.[12]
Syndrom wypalenia zawodowego u nauczycieli charakteryzują następujące symptomy:
W sferze psychicznej:






negatywny obraz własnych umiejętności,
negatywny stosunek do uczniów i ich rodziców,
negatywna ocena oddziaływania szkoły,
zanik zainteresowań problematyką zawodową,
ucieczka w fantazje,
trudności z koncentracją uwagi.
W sferze emocjonalnej:






poczucie bezsilności,
przygnębienie,
użalanie się nad sobą,
pobudliwość,
znerwicowanie,
poczucie braku uznania.
W sferze fizycznej:




zmęczenie i podwyższona skłonność do zachorowań,
trudności wegetatywne (serce, oddychanie, trawienie), bóle głowy, napięcia mięśni,
zakłócenia snu,
wysokie ciśnienie krwi.
W sferze społecznej:






zanik dotychczasowego zaangażowania,
utrata chęci pomagania uczniom mającym trudności, problemy,
ograniczanie kontaktów z rodzicami uczniów,
ograniczanie kontaktów z kolegami (koleżankami),
narastanie konfliktów w życiu prywatnym,
niedostateczne przygotowanie się do zajęć dydaktycznych.[7]
Specyficzne czynniki stresujące dla zawodu nauczyciela:
- wysokie oczekiwania społeczne,
- niski status ekonomiczny i społeczny,
- sprzeczne wymagania i pozostawanie pod nieustanna kontrolą (dyrekcji, władz oświatowych, ale
także uczniów i ich rodziców).
To właśnie uwarunkowania społeczne i organizacyjne stanowią często główne podłoże przewlekłego
stresu nauczycieli. Źródłem stresu i przeciążenia bywają nieracjonalne wymagania przełożonych,
napięcia i rywalizacje w gronie nauczycielskim, trudne konfrontacje z rodzicami uczniów oraz
konieczność radzenia sobie z wieloma trudnymi zjawiskami, takimi jak trudności w nauce, konflikty,
agresja, uzależnienia. Nauczyciele borykają się często z brakami technicznymi i materialnymi,
hałasem, przepełnionymi klasami i szkołami. Oczekuje się od nich wykonywania coraz to nowych
zadań, niekoniecznie związanych bezpośrednio z nauczaniem. Dodatkowo w zawodzie tym efekty są
często niewymierne, a satysfakcja niepewna i odległa.
Co charakteryzuje nauczycieli zadowolonych ze swojej pracy, takich, którym mimo wszystkich
obciążeń udało się zachować radość i komfort życia.? Czego możemy się od nich nauczyć? Otóż
mają oni pasje także poza zajęciami w szkole. Rozwijają zainteresowania inne niż praca
nauczycielska, takie jak: muzyka, religia, kontakt z przyjaciółmi, naturą. Mają więc inne „źródła
zasilania”. Potrafią na pewien czas oddzielić się od problemów zawodowych, dostarczając sobie
jednocześnie przyjemnych przeżyć przez angażowanie się w lubiane zajęcia, w kontakcie z
bliskimi ludźmi. Znani nam nauczyciele potrafią znaleźć czas na:






spotykanie się z przyjaciółmi i pielęgnowanie przyjaźni
dbanie o wygląd, styl ubierania się
troszczenie się o swoje mieszkanie, jego estetykę
samotne i w spokoju lub w towarzystwie wybranych przyjaciół rozkoszowanie się naturą
są pasjonatami teatru, muzyki, malarstwa; znajdą też czas by pójść do kina, wysłuchać odczytu,
zająć się malowaniem, muzykowaniem, majsterkowaniem
oddają się z dużym zaangażowaniem praktykom religijnym
Tacy nauczyciele znaleźli skuteczne sposoby regeneracji po ciężkim dniu w pracy. Po powrocie do
domu na przykład:






świadomie starają się o krótki wypoczynek (napiję się kawy, przejrzę gazetę itd.),
na około pół godziny wyłączają się z życia rodzinnego,
starają się nabrać mentalnego dystansu do własnej pracy, mówiąc sobie "Przez najbliższą godzinę
nie myślę o szkole",
ucinają sobie drzemkę,
dbają o ruch (jazda na rowerze, spacer),
zajmują się czymś rozrywkowym i odprężającym (czytanie książki, krzyżówki, muzyka, taniec,
praca w ogrodzie).
Świadomie koncentrują się więc na czymś innym (miłym) lub poświęcają się czynnościom całkowicie
absorbującym myśli, by zapomnieć o problemach, których chwilowo i tak nie mogą rozwiązać.
Zrozumienie i rozwiązanie trudnych spraw odkładają na specjalny czas, gdy będą mogli pomyśleć o
nich na spokojnie i w ciszy - gdy już odpoczną lub będą mogli porozmawiać o własnych trudnościach
z kimś bliskim, zaufanym, ważnym dla siebie.
O swoich problemach zawodowych rozmawiają z innymi. Mają wtedy szansę ujawnić swoje emocje,
odreagować napięcia, zrozumieć trudną sytuację i jej uwarunkowania (zamiast obwiniać za nią
siebie, uczniów, kolegów, system), a także uzyskać wsparcie, radę. Takie rozmowy zwłaszcza ze
swoimi koleżankami i kolegami z pracy, bo „nikt nas lepiej nie zrozumie”, mogą być także pewną
pułapką, jeśli sprowadzają się do wspólnego narzekania na swój los. W ich efekcie może nastąpić
zjawisko „zarażania się” stresem i utwierdzania w przekonaniu, że bycie nauczycielem to
przekleństwo, że w tym zawodzie nic nie da się zmienić, bo nic od nas nie zależy (pogłębianie
„wyuczonej bezradności”). Nauczyciele, którzy nie podlegają tak łatwo wypaleniu, potrafią
intuicyjnie wybrać osoby, które w takich rozmowach dadzą im zrozumienie i wsparcie, pomogą
zastanowić się nad szukaniem dobrych rozwiązań. Mając świadomość konieczności ciągłego
doskonalenia się i rozwoju uczestniczą też w różnych szkoleniach, zajęciach edukacyjnych. Uważają,
że jest to dla nich okazja do wymiany doświadczeń, możliwość usłyszenia opinii innych o swoich
rozwiązaniach, czas na refleksję nad swoim funkcjonowaniem oraz okazja do uczenia się
umiejętności kontaktu i nowych sposobów reagowania w różnych sytuacjach.
Nauczyciele „spełnieni” mają realistyczne oczekiwania i nastawienia w stosunku do swojej pracy.
Akceptują naturalne trudności, wynikające z ich zawodu, nie stawiają sobie nierealnych wymagań lub
idealistycznych założeń. Ponieważ wiedzą, że praca z ludźmi jest trudna, rodzi napięcia i konflikty,
wymaga podejmowania trudnych decyzji oraz liczenia się z potrzebami innych (a nie jest pasmem
przyjemnych sytuacji i sukcesów), zamiast nierealistycznie zakładać: „na dobrych lekcjach nie ma
prawa być zakłóceń”, „muszę utrzymywać dobre stosunki ze wszystkimi kolegami i koleżankami z
pracy”, „jeśli będę lubił dzieci one też będą mnie lubiły”, słusznie zakładają wariant realistyczno –
optymistyczny: „cisza na lekcji nie oznacza, że lekcja jest dobra, a uczniowie w pełni z niej korzystają”,
„tam gdzie ludzie mają różne poglądy nie da się uniknąć napięć”, „brak sympatii dziecka do mnie,
może wynikać z jego trudnych doświadczeń z innymi dorosłymi”. Takie nastawienie uwalnia od
ciągłych rozważań i niepewności i pozwala skupia się na szukaniu przyczyn i podłoża oraz
konstruktywnych rozwiązań napotykanych trudności, zamiast na poszukiwaniu winnych.