Związek Polskie Mięso walczy o tysiące miejsc pracy

Transkrypt

Związek Polskie Mięso walczy o tysiące miejsc pracy
82
aktualności
Związek Polskie Mięso walczy
o tysiące miejsc pracy
Zakaz uboju rytualnego został w Polsce wprowadzony gwałtownie, bez wcześniejszych ostrzeżeń.
Jeszcze w grudniu 2012 roku Ministerstwo Rolnictwa podtrzymywało wersję, że ubój rytualny
będzie w Polsce dozwolony. Mija kolejny miesiąc, kiedy ta kwestia nie zostaje przez Rząd wyjaśniona. Tym czasem, kolejnym zakładom grozi bankructwo lub przeniesienie produkcji do innych państw europejskich, ceny skupu żywca drastycznie spadają, a tysiącom ludzi z sektora rolno - spożywczego grozi utrata pracy. Dlatego Związek Polskie Mięso podjął walkę przywrócenia
uboju rytualnego w Polsce. Od tygodni spotyka się z przedstawicielami Rządu, reprezentantami właściwych Ministerstw, Klubami Parlamentarnymi oraz mediami. Pod koniec lutego, w celu
odparcia ataków grup broniących praw zwierząt, ZPM zorganizował spotkanie przedsiębiorców
dotkniętych zakazem uboju rytualnego oraz przedstawicielami prasy, radia i telewizji. Odgłos
w mediach był ogromny. Wreszcie udało się przedstawić obiektywnie problem zakazu uboju rytualnego w Polsce. Jednak brak reakcji ze strony Rządu oraz wciąż pogarszająca się sytuacja polskich
przedsiębiorców i rolników skłoniła Związek Polskie Mięso do podjęcia radykalnych kroków.
W dniu 20 marca Związek Polskie Mięso przy wsparciu organizacji rolniczych zorganizował
manifestację w ochronie miejsc pracy w rolnictwie i zakładach produkcyjnych przemysłu mięsnego. Niestety, w organizację tego przedsięwzięcia nie włączyła się żadna inna organizacja branżowa (UPEMI, SRW RP czy KRD - IG), mimo iż ich firmy członkowskie ten problem również
aktualności
dotyka. W wydarzeniu tym
brało udział ponad 2000
osób. Manifestacji przewodził Witold Choiński
- Prezes Związku Polskie
Mięso, organizator manifestacji, Sławomir Szyszka
- Porozumienie Związków
i Organizacji Rolniczych
woj. wielkopolskiego, lubuskiego i kujawsko-pomorskiego, Sławomir Izdebski - Przewodniczący
OPZZIOR, Małgorzata
Podniesińska - Z.M. MOKOBODY; Tomasz Kubik Prezes Zarządu ZMP Biernacki; Jerzy Rey - Przewodniczący Rady ZPM.
reklama
83
84
aktualności
Miejscem zbiórki był Torwar, skąd następnie przemaszerowano pod gmach Sejmu, gdzie Prezes Związku Polskie Mięso odczytał Petycję i złożył ją na ręce przedstawiciela Kancelarii Marszałka Sejmu. Ostatnim punktem przemarszu była Kancelaria Premiera, gdzie delegaci złożyli
na ręce przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi złożyli petycję do Premiera. Petycja zwierała poniższe postulaty:
1. Ochronę miejsc pracy w rolnictwie i zakładach produkcyjnych przemysłu mięsnego
2. Zmianę przepisów prawa, które przywróci prowadzenie ubojów zwierząt bez ogłuszania/
ubój religijny
3. Obrona wizerunku polskiej żywności, w tym polskiego mięsa
4. Powołanie zespołu szybkiego reagowania ds. sytuacji kryzysowych w przemyśle żywnościowym oraz uruchomienie działań w związku z atakami na polską żywność na rynkach
zewnętrznych (np. Rynek Czech)
5. Powołanie jednej Agencji ds. Bezpieczeństwa Żywności.
Zakaz uboju rytualnego generuje ogromne straty nie tylko dla tych podmiotów branży mięsnej,
ale i całej gospodarki. Ubój koszerny i halal stanowił w zeszłym roku podstawę dla 10% naszego eksportu drobiu, wartego 1,2 mld EUR, oraz niemal 1/3 eksportu wołowiny, którego wartość
w 2012 roku sięgnęła 1,35 mld EUR. Szacuje się, że w Polsce ubój rytualny prowadzi ok. 80 zakładów, dając pracę kilkudziesięciu tysiącom osób, zarówno bezpośrednio w zakładach produkcyjnych, jak i w firmach kooperujących (dostawcy materiałów i usług) oraz w gospodarstwach rolnych hodowców żywca wołowego i drobiu. Przedstawiciele przemysłu mięsnego zapowiadają, że
w przypadku dalszego przedłużania się zakazu będą zmuszeni zredukować zatrudnienie w swocd. str. 86
86
aktualności
ich zakładach. Pracę może stracić nawet 5-6
tys. osób. Zakaz odbija się również na rolnikach. Ceny skupu żywca wołowego drastycznie
spadają. Na straty należy spisać również kontakty z rynkiem muzułmańskim, które polscy
przedstawiciele branży mięsnej wypracowywali przez wiele lat. Inwestycje na dostosowanie wyposażenia zakładu do przeprowadzenia
uboju rytualnego oraz przeszkolenie personelu, zostaną bezpowrotnie utracone.
Aż 22 kraje europejskie dopuszczają ubój
rytualny/religijny (Włochy, Wielka Brytania, Węgry, Słowacja, Rumunia, Portugalia,
Niemcy, Łotwa, Luksemburg, Litwa, Irlandia, Holandia, Hiszpania, Grecja, Francja,
Finlandia, Dania, Czechy, Cypr, Bułgaria,
Belgia, Austria). Wprowadzenie zakazu uboju rytualnego w Polsce powoduje przejęcie produkcji i rynków przez konkurencyjne przedsiębiorstwa i trwałą utratę rynków zbytu dla
polskich przedsiębiorców. Doświadczenia podobnego przypadku z przed kilku lat dotyczą-
ce gęsiny produkowanej na wątroby sztrasburskie, której to produkcji w Polsce zakazano,
dowodzą realności upadku przedsiębiorstw
i dodatkowo wskazują, że powstała nisza rynkowa zostanie wypełniona przez innych producentów. To pozwala wysunąć wniosek, że
wprowadzenie zakazu uboju rytualnego w Polsce osłabi rodzimych producentów i wpłynie
na umocnienie przedsiębiorców spoza naszego kraju. Zmniejszenie popytu na żywiec wołowy i drób spowoduje zmniejszenie opłacalności hodowli, co w dłuższej perspektywie może
dodatkowo negatywnie wpływać na cały sektor mięsny w Polsce. Tu również można przywołać przykład spadku pogłowia trzody chlewnej w ostatnich latach i negatywny wpływ na
sytuacje polskich przedsiębiorstw.
Związek Polskie Mięso