abstrakcje Macieja
Transkrypt
abstrakcje Macieja
Abstrakcje Macieja Nigdy nie wiemy kiedy obudzi się w nas talent, ale jak będziemy go szukać, odkrywać siebie, to z pewnością się ujawni, a naszym zadaniem jest go rozwijać i nie pozwolić się zmarnować. Mało lat, a już sukcesy i własne spojrzenie na otaczający świat. Przed nami poważny wywiad z młodym utalentowanym malarzem abstrakcji – Maciejem Tadeuszem Zakolskim. M acieju, kilka słów o sobie. Nazywam się Maciej Tadeusz Zakolski, mam 7 lat, urodziłem się w Łodzi. Chodzę do I G. Mam dużą wyobraźnię przestrzenną, bardzo lubię budować z klocków i bawić się z młodszym bratem Adasiem. Uwielbiam pomagać mamie, sprzątać czy gotować razem z nią. Lubię także jak każde dziecko psocić. A jak do ciebie zwracają się koledzy? Macieju czy Maćku? Dla kolegów jestem Maćkiem. Tak na mnie wszyscy wołają. A naprawdę jestem Maciej Tadeusz. Tadeusz to po dziadku. On jest malarzem abstrakcjonistą. A co takiego, te abstrakcje? Abstrakcje to takie malowanie bez kształtów. Wyrażanie tego, co się widzi za pomocą plam. Nie maluję ludzi, pejzaży czy owoców, nie potrafię tego. Maluję abstrakcje tak jak mój dziadek, podglądam jak on to robi i próbuję go naśladować. Nie umiem wyjaśnić od czego zaczynam, po prostu maluję. Podglądasz dziadka? (śmiech) Tak, dużo się od niego uczę. Jak byłem malutki to lubiłem malować palcami. Mama mi na to pozwalała. Mama przypomina mi, że miałem wtedy około roku. Lubię to do dzisiaj. Dużo bardziej też ciągnie mnie do farb, niż kredek. Sam sobie wymyślam co namaluję. Nie lubię, jak mi ktoś podpowiada co mam namalować i jak ma to wyglądać. Lubię eksperymentować, łączyć różne techniki. Na początku malowałem w ciemnych barwach, z biegiem czasu to się zmieniło. Teraz rysunki czy obrazy są pełne radości, kolorowe i optymistyczne. A podglądam dziadka, bo razem z nim maluję. Dziadek ma taki swój warsztat malarski w garażu i tam są sztalugi, farby i obrazy. Uwielbiam z nim tam przebywać. Każdy maluje swój obraz. A potem oglądamy, omawiamy, co nam się podoba, a co można zrobić inaczej. Dziadek jest artystą i sam się nauczył malować. Już wiemy, jak to się stało, że zacząłeś malować, a teraz powiedz: czy wiesz już kim chcesz być w przyszłości? Mój dziadek jest malarzem, maluje abstrakcje. Zawsze pozwalał mi malować. Jak byłem mniejszy to przeszkadzałem mu tro- chę, ale teraz jestem jego pomocnikiem. Jak dziadek zaczyna malować to ja też. Nawet jak miał swój wernisaż w ZPAP i tam malował obraz na żywo, to oczywiście pozwolił mi, abym mu pomógł. Bardzo lubię chodzić z dziadkiem na wernisaże i nie nudzę się. Co dalej? Będę malował. Macieju, może trochę poopowiadamy o twoim warsz tacie? Proszę powiedz jak to wszystko wygląda w praktyce. Od czego zaczynasz? Nie umiem wyjaśnić od czego zaczynam, po prostu maluję. Jak wchodzę razem z dziadkiem do jego pracowni, od razu czuję się super. Pachną farby, stoją przygotowane płótna i dziadek na wszystko mi pozwala. Już mu nie przeszkadzam. Zapominamy, że mija czas. Po prostu malujemy. I tyle. Zapisałem się w szkole na zajęcia plastyczne i rzeźbę. Na pewno tam czegoś więcej się nauczę. Może będę wiedział od czego zacząć (śmiech). Dla mnie to wspaniała zabawa, poznaję coś nowego, uczę się tego i nie wiem skąd, ale zaraz mam nowe pomysły, wiem co zrobić i jak to zrobić. Jak odbierana jest Twoja sztuka? Wydaje mi się, że podobają się moje obrazy, najbliżsi są zachwyceni. Moi rodzice i dziadkowie moje obrazy wieszają na ścianach, także na pewno podobają się. Jak miałem 6 lat zająłem II miejsce w XIII Ogólnopolskim Konkursie Plastycznym „Europa naszym wspólnym domem” pod Honorowym Patronatem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce Zachodniopomorskiego Kuratora Oświaty oraz Prezydenta Miasta Koszalina. Nawet kilka osób chce kupić moje obrazy, ale ja jeszcze nie zdecydowałem. A w tym roku zająłem I miejsce w kategorii wiekowej klasy I – III w konkursie organizowanym przez www.egminy.eu „Polskie bajanie”, czyli II edycja międzynarodowego konkursu „Bajka i legenda świata w życie nam się wplata” w konkursie pod honorowym patronatem Ministra Edukacji Narodowej, Marszałka Województwa Mazowieckiego i Marszałka Województwa Pomorskiego. Dziękuję za rozmowę.