Jak spluwać z ogładą Dobre maniery wskrzesił renesans, a
Transkrypt
Jak spluwać z ogładą Dobre maniery wskrzesił renesans, a
9.02.2016 Savoir vivre, czyli sztuka życia Ludzie National Geographic default National Geographic Jak spluwać z ogładą Dobre maniery wskrzesił renesans, a konkretnie Erazm z Rotterdamu, który w 1530 r. napisał niewielką rozprawę De civilitate morum puerillum. Książka zawierająca praktyczne wskazówki dotyczące zachowania się w towarzystwie i „zewnętrznej ogłady” stała się bestsellerem – w ciągu sześciu lat powstało sześć wydań, później wznowiono ją jeszcze 130 razy. Uczono z niej chłopców, jak siedzieć, witać się, pluć, smarkać i puszczać gazy. Autor radził:Odwróć się gdy spluwasz, by nie ubrudzić i nie opryskać nikogo. Gdy jakieś paskudztwo spadnie na ziemię, rozdepcz je nogą, by nie budziło w nikim obrzydzenia. Albo: Niektórzy zalecają, by wstrzymywać wiatry trawienne, zaciskając pośladki. Wszakże można się przez to nabawić choroby. Wstrzymywanie się od dźwięku, który powoduje natura, jest cechą głupców, którzy przywiązują większą wagę do ogłady niż do zdrowia. I jeszcze jeden wzór zachowania: Chłop smarka w czapkę i kapotę, a kiełbaśnik w zgięte w łokciu ramię. Ponieważ książki były wówczas drogie, główną metodą wychowawczą było uczenie się na pamięć – zasady dobrego wychowania wbijano więc do głów za pomocą rymowanek. Podręczniki dobrych manier upowszechniły się wraz z rozwojem druku i były bardzo popularne na Zachodzie. W naszym kraju dobrym manierom poświęcono pierwszy tekst świecki w języku polskim O zachowaniu się przy stole z ok. 1400 r. Autor Przecław Słota pisze, jak zachowywać się podczas biesiady dworskiej, i tłumaczy, że prostak je brudnymi rękami, rwie się pierwszy, sięga przez innych i napełnia całe naczynie, podczas gdy człek dobrze wychowany powinien siedzieć spokojnie, jeść małymi kęsami i raczej nie objadać się na zapas. http://www.nationalgeographic.pl/ludzie/savoirvivreczylisztukazycia 1/1