biuletyn parafialny - Parafia Niepokalanego Serca Najświętszej
Transkrypt
biuletyn parafialny - Parafia Niepokalanego Serca Najświętszej
Biuletyn Parafii Niepokalanego Serca NMP w Grudziądzu – Księża Marianie przypadkowa. Dlatego każdego roku, w imieniny córeczki, zamawiam Mszę św. dziękczynną i błagalną o rychłą beatyfikację Sługi Bożego Ojca Stanisława Papczyńskiego. W sumieniu czuję się zobowiązana, aby napisać o tej łasce, aby dar, który otrzymałam, umacniał wiarę innych i przyczyniał się do większej czci wśród naszego narodu wobec tego "wybrańca Bożego i świętego Polaka, Ojca Stanisława". Intencje mszalne Poniedziałek 06.06.2016 700 – Za śp. Joannę i Maksymiliana 830 – 1830 – Za śp. Pawła w dniu urodzin oraz za śp. Karolinę Gdaniec Wtorek 07.06.2016 700 – Za śp. rodziców: Antoninę i Maksymiliana, siostrę Jadwigę i brata Edwarda 830 – Za śp. Dominika Stasiaka (int. od sąsiadów) 1830 – O zdrowie duszy i ciała dla Michała oraz o pobożność dla Nikoli Środa 08.06.2016 700 – 830 – 1830 – Za śp. Romana Skibę w 4 rocznicę śmierci o życie wieczne Czwartek 09.06.2016 700 – 830 – 1830 – Za śp. Czesława Wolnego w 4 rocznicę śmierci, rodziców z obojga stron, rodzeństwo i wujka Władysława Piątek 10.06.2016 700 – 830 – 1830 – Za śp. Antoniego Borowskiego w 3 rocznicę śmierci oraz rodziców i rodzeństwo Sobota 11.06.2016 700 – 830 – Jerzy Błaszkiewicza w 5 rocznicę śmierci 1830 – Za śp. rodziców: Elżbietę i Henryka Templin oraz dziadków i babcie z obojga stron Niedziela 12.06.2016 730 – Za śp. rodziców: Anielę i Zygmunta Wszelak oraz dziadków i babcie z obojga stron 900 – Za śp. Agnieszkę i Franciszka Sadowskich 1030 – Za parafian 1200 - Za śp. Łucję i Alfonsa Jankowskich, Halinę, rodziców i rodzeństwo z obojga stron 1830 – Za śp. Jadwigę, Teresę, Reginę i Michała 1 Krl 17,17-24; Ps 30,2-6b.11-12a.13b; Ga 1,11-19; Łk 7,11-17 BIULETYN PARAFIALNY Parafia Niepokalanego Serca NMP Księża Marianie, ul. Mickiewicza 43, 86-300 Grudziądz, tel. 881 762 522 www.grudziadz.marianie.pl Numer konta na remont dachu: 91 1240 3998 1111 0010 5093 0549 Kancelaria parafialna czynna we wtorki i czwartki : 10.00 - 12.00 i 17.00 - 18.00 w piątki od 9.00 - 12.00 i 17.00 - 18.00 OGŁOSZENIA DUSZPASTERSKIE 1. 2. 3. 4. 5. 5 czerwca 2016 roku - X Niedziela Zwykła Dziś w Rzymie Kanonizacja Założyciela Zgromadzenia Księży Marianów, o. Stanisława Papczyńskiego. Zachęcamy do oglądania transmisji telewizyjnej, która rozpocznie się o godzinie 10.00 w programie I Telewizji Polskiej. Uroczystości dziękczynne odbędą się przy grobie o. Stanisława w Górze Kalwarii w dniu 11 czerwca. Pragniemy wziąć w nich udział. Jeszcze dziś można się zapisać na ten wyjazd. Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w oprawę procesji w Oktawie Bożego Ciała oraz Uroczystości Odpustowych. Serdeczne Bóg zapłać. W czwartek 9 czerwca o godzinie 21.00 Apel Jasnogórski w intencji Ojczyzny. W przyszłą niedzielę podczas wieczornej Mszy świętej posługę pełnić będą wspólnoty neokatechumenalne. W ostatnim tygodniu odeszli do Pana śp.: Dominik Stasiak i Irena Krukowska. Wieczny odpoczynek ……. OJCIEC STANISŁAW PAPCZYŃSKI – ORĘDOWNIK GODNOŚCI I ŚWIĘTOŚCI ŻYCIA List Pasterski Episkopatu Polski przed kanonizacją Ojca Stanisława Papczyńskiego Dokończenie z poprzedniego numeru 3. Modlitwa za zmarłych Za czasów Ojca Papczyńskiego przez Rzeczpospolitą przetaczały się nieustanne wojny, panowały głód i choroby. Z tego powodu umierało wielu ludzi, często nieprzygotowanych na spotkanie z Bogiem. Dla swego zakonu więc, jako drugi cel po szerzeniu czci Niepokalanego Poczęcia Maryi, Ojciec Papczyński ustanowił modlitwę i ofiarę za zmarłych. Miewał wizje czyśćca i poległych żołnierzy, którzy prosili go o wstawiennictwo u Boga. Dlatego często nawoływał: Módlcie się za przebywających w czyśćcu, bo nieznośnie cierpią. W Jubileuszowym Roku Miłosierdzia słowa Założyciela Księży Marianów brzmią jeszcze mocniej niż zwykle: Jakie może być większe Biuletyn Parafii Niepokalanego Serca NMP w Grudziądzu – Księża Marianie miłosierdzie niż okazane zmarłym, od których nie oczekujesz żadnej nagrody, żadnej wdzięczności i żadnej pochwały. Ci, którzy to czynią, na pewno przygotowują sobie nieśmiertelne życie. 4. Umiłowanie człowieka i Ojczyzny Ojciec Papczyński powtarzał, że pragnąc Bożego miłosierdzia, mamy je świadczyć wobec drugiego człowieka. Pisał: Miłość jest duszą, światłem, życiem zakonów oraz każdej ludzkiej społeczności. Sam nie pozwolił żadnemu potrzebującemu odejść bez wsparcia. Troszczył się o ubogich, chorych i umierających, wspierał przytułki i szpitale, pocieszał strapionych, upominał się o odrzuconych i traktowanych niesprawiedliwie. Świadom rosnącej wówczas plagi alkoholizmu, słowem i własnym przykładem uczył trzeźwości i wskazywał drogę do wewnętrznej wolności. Wszelkie dzieła miłosierdzia podejmował z miłości do Boga i człowieka, ale też z miłości do Ojczyzny. Pisał, że przez Rzeczpospolitą należy rozumieć coś, czemu warto całkowicie się oddać i poświęcić. Jego miłość do Polski była na tyle znana, że Sejm Koronacyjny Rzeczypospolitej z 1764 r. zwrócił się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o beatyfikację cudami słynącego Polaka Stanisława Papczyńskiego. Senat Rzeczypospolitej Polskiej w 2011 r. uznał go za godny naśladowania wzór Polaka oddanego sprawom Ojczyzny. Ojciec Stanisław wzywa nas dziś tak samo, jak ponad trzysta lat temu: Prawdziwa wolność polega na przestrzeganiu praw, i to bardziej praw Boskich niż ludzkich. Narodziliśmy się nie dla samych siebie, lecz dla Ojczyzny. […] Prawdziwych mężczyzn nam potrzeba, a nie nicponi, nie mętów społecznych. Dajcie Ojczyźnie Polaków, nie pachołków, to jest dajcie ludzi silnych, odważnych, zdolnych do wielkich wysiłków, zaprawionych do walki, przygotowanych do brania udziału w naradach. Tego, abyś i ty był taki, oczekuje i domaga się Ojczyzna. Umiłowani w Chrystusie Panu, zbliżająca się kanonizacja błogosławionego Ojca Stanisława Papczyńskiego jest zaproszeniem, abyśmy na nowo przyjęli miłosierdzie Boga i odnowili łaskę naszego chrztu, abyśmy na darmową miłość Boga odpowiedzieli miłością wobec Niego i miłosierdziem wobec żyjących i umarłych. Niepokalane Poczęcie Maryi niech będzie umocnieniem naszej nadziei! Wybór łask za przyczyną bł. Ojca Stanisława Papczyńskiego Odczuwając łączność z Ojcem Stanisławem. Cztery lata temu wykryto u mnie chorobę nowotworową limfomę, stadium IV. Na skutek chemioterapii rozwój choroby wstrzymano aż do maja ubiegłego roku, kiedy to guz zaczął rosnąć mi na twarzy. Po 2 tygodniach guz powoli zanikł. Wierzę, że stało się to na skutek uzdrowienia, jakie dokonało się za przyczyną Ojca Stanisława Papczyńskiego. Wtedy, kiedy guz zniknął nie stosowałam żadnej kuracji tylko modlitwę za jego przyczyną. Mój lekarz onkolog spodziewając się pojawienia się większej liczby guzów przygotowywał się dopiero do zastosowania odpowiedniej terapii. O Ojcu Papczyńskim dowiedziałam się przez przypadek. W październiku, podczas czekania w napięciu na przyjęcie u lekarza, trafił do moich rąk wydawany przez Księży Marianów w USA magazyn Marian Helpers, który otworzył się na rozdziale „Łaski otrzymane”. Przeczytałam tam o skutecznym wstawiennictwie Ojca Papczyńskiego u Boga. Moim Pro Christo et Ecclesia – Dla Chrystusa i Kościoła pragnieniem było prosić Boga za jego wstawiennictwem o uzdrowienie. Jednak przed decyzja powstrzymywała mnie myśl: „Jakże mogę modlić się do kogoś, czyjego imienia nie umiem nawet wymówić i o kim nic nie wiem!”. W tym samym numerze znalazłem artykuł „Pielgrzymując z Założycielem Marianów” autorstwa o. Józefa MIC, który opisał życie Ojca Papczyńskiego a zwłaszcza opowiadał o tym, jak gorliwie modlił się on za dusze czyśćcowe. Nagle poczułam niezwykłą łączność z Ojcem Papczyńskim gdyż i ja często ofiaruję swój czas i modlitwy za dusze czyśćcowe. Zdecydowałam się wiec pomodlić za jego wstawiennictwem o moje zdrowie i zostałam wysłuchana. Pochwały innych i swoje podziękowania składam na ołtarzu. Krótko przed obroną mojego doktoratu otrzymałam od Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich książeczkę pt. Owoce modlitwy w opracowaniu ks. Jana Kosmowskiego MIC. Ten zbiór świadectw o łaskach otrzymanych przez różnych ludzi za przyczyną Ojca Stanisława Papczyńskiego robi niezwykłe wrażenie. Zrobił takie i na mnie oraz skierował moje myśli ku temu Niezwykłemu Człowiekowi. Wiedziałam, iż Ojciec Papczyński był wybitnym kaznodzieją. Zwróciłam się do Matki Bożej Niepokalanej za pośrednictwem Sługi Bożego, aby wyjednał mi łaskę pomyślnej obrony doktoratu, by natchnął mnie, co mam mówić, a przede wszystkim, jak mówić, aby zabrzmiało to przekonująco wobec Rady Wydziału; zaznaczam, iż nie mam specjalnych zdolności oratorskich. Dlatego moje obawy były dość duże, gdyż nie byłam w ogóle znana gronu profesorskiemu jako osoba spoza uczelni. Była to więc jakby jedyna szansa zaprezentowania się. Stres więc mój nasilał się. Odprawiłam dwie Nowenny do Matki Bożej Niepokalanej za przyczyną Ojca Stanisława Papczyńskiego. Natychmiast poczułam głęboki spokój i siłę, aby zmierzyć się z losem. Miałam wrażenie, że jestem pod dobrą opieką, a moje obawy prysnęły. Rzeczywiście wszystko poszło znakomicie, chociaż nie szczędzono mi trudnych pytań. Matka Boża i Ojciec Papczyński nie opuszczali mnie cały czas. Było to w październiku 1997 roku. Wiele osób gratulowało mi, nie szczędząc pochwał. Wszystkie te pochwały i własne podziękowania składam na Ołtarzu Pana Naszego Jezusa Chrystusa, dziękując Matce Bożej za pomoc i opiekę oraz Czcigodnemu Słudze Ojcu Stanisławowi za wyjednanie tej łaski. Jestem głęboko przekonana o sile jego orędownictwa w tej sprawie, dlatego czuję się w obowiązku zawiadomić o tym. Urodziłam piękną córeczkę. Bardzo długo modliłam się o potomstwo, którego nie mogliśmy się z mężem doczekać. Minęło 16 lat od naszego ślubu, ja byłam coraz starsza. Pewnego dnia mój wujek, ksiądz proboszcz z Tarnowa, dał mi obrazki, na których odwrocie była Nowenna o potrzebne łaski za przyczyną Sługi Bożego Ojca Stanisława Papczyńskiego. Zaczęłam ją natychmiast odprawiać w intencji uproszenia upragnionego potomstwa. Ostatniego dnia Nowenny zamówiłam Mszę św. o rychłą beatyfikację tego Sługi Bożego. Wkrótce zaszłam w ciążę i w dziewięć miesięcy później urodziłam córeczkę, która obecnie ma pięć lat. Chowa się dobrze i jest naszą pociechą po długich latach bezdzietnego pożycia małżeńskiego. Uważam to za łaskę i jestem przekonana, że wstawił się za nami Ojciec Stanisław Papczyński, bo przecież taka zbieżność faktów i dat nie może być