18-22 marca 2013
Transkrypt
18-22 marca 2013
18-22 marca 2013 Ubiegły tydzień upłynął Misiom na poznawaniu symboli i zwyczajów zbliżających się świąt. Dzieci oglądały puszyste kotki – bazie. Sprawdzały jakie są w dotyku, głaskając je paluszkami. Wszyscy zgodzili się z tym, że są tak samo miłe jak futerko prawdziwego kotka. Odwiedziły nas też wielkanocne zwierzaczki zapraszając wszystkich do teatrzyku pt. „Idą święta Wielkanocne”. Po przedstawieniu dzieci wybierały sobie kukiełki - zwierzątka i pró-bowały je naśladować. Szymon jako pierwszy odgadł jak nazywają się malowane jajka. Gdy oglądaliśmy wielkanocne pocztówki, Hubert rozpoznał święconkę, którą niosły dzieci do kościoła, a Oliwka W. widząc bazie wskazała je palcem i powiedziała „miau”. Urządziliśmy sobie również wielkie „wyścigi z jajkiem”. Wykorzystaliśmy do tej zabawy klocki, które świetnie jajka imitowały, oraz zwykłe łyżki. Niektórym dzieciom udało się dojść do mety z „jajkiem”. Najbardziej wytrwały w wyścigu okazał się Hubert, Wiktor i Wituś. Wielokrotnie chodzili od startu do mety starając się nie upuścić „jajka”. Misiom spodobała się również zabawa w „przechodzenie po moście”. Po zajęciach Wituś z Hubertem próbowali zrobić podobny most za pomocą sznurka. Nie jest łatwo przywiązać sznurek do nóg stolików jednocześnie, ale chłopakom, udało się to zrobić na zmianę. Realizując Program Ekologiczny Misie w tym tygodniu poznawały bliżej zwierzęta domowe. I choć doskonale znały kota i psa z pasją przeliczały ich uszy, łapy ogony. Dowiedziały się co lubią one jeść najbardziej, co jedzą małe kotki i pieski, a co dorosłe. Oglądały różne rodzaje pokarmów będące ich przysmakiem. Zapoznały się z różnymi rasami kotów i psów. Dużo radości sprawiła Misiom zabawa „Pieski na spacer, pieski do domu”. Rozmawialiśmy również o tym, jak należy dbać o swoje zwierzęta. Zasmuciły się Misie kiedy wysłuchały historii o bezdomnym piesku, którego skrzywdził chłopiec. Wszystkie zadeklarowały pomoc biedakowi. Każdy chciał go wziąć do siebie i opiekować się nim. Misie mają dobre, wielkie serca! Na koniec wykonaliśmy prace plastyczne pt. „PIES”. Można je podziwiać na tablicy w szatni. Zaczęliśmy również przygotowywać świąteczne upominki dla najbliższych …ale o tym cisza ☺ W tym tygodniu Żyrafy kontynuowały tematykę świąteczną. Rozmawialiśmy o barankach, pisankach i kraszankach. Oglądaliśmy różnorodne baranki i określaliśmy, z czego są zrobione, wskazywaliśmy ich podobieństwa i różnice, omawialiśmy wygląd cukrowego baranka, a następnie nazywaliśmy wzory na pisankach, grupowaliśmy takie same pisanki i liczyliśmy je, określaliśmy różnice między pisankami a kraszankami oraz tworzyliśmy układy rytmiczne według wzoru zaproponowanego przez nauczyciela. Oprócz tego utrwalaliśmy słowa i melodię piosenki „Na świątecznym stole” oraz słuchaliśmy wiersza E. Szelburg-Zarembiny „Cukrowy baranek” i „Pisanki” E. M. Minczakiewicz, a także utworu A. Galicy „Pisankowa bajeczka”, do którego później wykonaliśmy pracę plastyczną odzwierciedlającą zapamiętaną treść utworu. Nie zabrakło też czasu na zabawy ruchowe, ćwiczenia gimnastyczne, zabawy z szarfami oraz prace plastyczne. Uzupełnialiśmy na bieżąco nasze karty pracy i wyprawki oraz wyklejaliśmy kulkami z waty świątecznego baranka, którego możemy podziwiać na tablicy w szatni. Z programu ekologicznego Żyrafy poznały nowalijki. Na początku próbowaliśmy wyjaśnić, co to są nowalijki i tak padały różne propozycje, a mianowicie: ciasteczka (Ola C.), przyprawy (Aleks M.), babki (Aleks O.), posypki do ciast (Natalia G.) aż w końcu Kamilek S. wytłumaczył, iż są to młode warzywa. Oglądaliśmy je, poznaliśmy ich wartości odżywcze, a także właściwą pielęgnację jęczmienia i rzeżuchy. Na końcu naszych zajęć każdy zasiał rzeżuchę, o którą teraz codziennie musimy dbać, aby wyrosła nam do Wielkanocy. Żyrafy w czwartek realizowały tematykę dotyczącą przypraw i ich zastosowania. Zioła w ostatnich latach zyskały na popularności. Mówi się nawet o nadchodzącej erze ziół, która jest powrotem do korzystania z wiedzy medycyny naturalnej. Dzieci dowiedziały się, że przekazywane z pokolenia na pokolenie składniki zielarskich mikstur, znajdują się przeważnie… w naszych kuchennych szafkach. Po zapoznaniu się, a przede wszystkim powąchaniu przeróżnych przypraw, Żyrafy uświadomiły sobie do czego można je wykorzystać. Podczas zajęć zaparzyliśmy herbatkę na uspokojenie (melisę), na rozgrzanie (imbir) i na żołądek (miętę). Ola C. gdy Pani Ola wymieniała zioła, które są pomocne przy przeziębieniach - nagle była chora, gdy chodziło o piękne włosy i paznokcie - też uznała, że przydałaby jej się taka kuracja, a żołądek rozbolał ją natychmiast gdy była opcja wypicia herbatki miętowej czy rumiankowej. Jak to szybko można zachorować i wyzdrowieć :) W tym tygodniu grupa Żyraf świętowała urodziny Kamilka S. Dzieci składały życzenia: „dużo zdrowia, szczęścia, prezentów, kwiatów, zabawek, czekolady, kolegów i koleżanek, cukierków, pluszaków, samolotów z Auta II oraz dużo naklejek i, abyś się cieszył”☺ a Kamilek pięknie zdmuchnął urodzinową świeczkę. W tym tygodniu Sowy realizowały na zajęciach dydaktycznych temat „Już przyszła wiosna” . Mimo, że za oknem jej nie widać grupa bardzo starała się cały tydzień ją wyczarować. Uczyliśmy się piosenki pt. „Marzec czarodziej” i codziennie śpiewaliśmy ją kilkukrotnie mając nadzieję, że nasz zapał odstraszy zimę. Założyliśmy hodowlę fasoli oraz zasialiśmy kiełki rzeżuchy i rzodkiewki w kiełkownicy, aby choć na parapecie zagościła wiosna skoro za oknem jej nie widać. Za każdym razem kiedy wychodziliśmy na dwór również poszukiwaliśmy oznak nowej pory roku, ale niestety nic nie udało się nam zauważyć. Sowy poznały obraz graficzny głoski f-litery F,f. Ćwiczyły dzielenie wyrazów na sylaby. Starały się budować wypowiedzi wielozdaniowe udzielając odpowiedzi na pytania zadawane do treści słuchanych utworów. Jednym z nich był wiersz H. Bechlerowej „Jabłoneczka” utrwalający nazywanie pór roku i zjawiska z nimi związane. Drugi to „Bajka o brzydkiej gąsienicy” A. Galicy ułatwiająca nam poznanie przemiany gąsienicy w motyla. Staraliśmy się używać określeń: najpierw, potem, później, na końcu. Wzbogacaliśmy nasz słownik o określenia: miękki, puszysty, aksamitny przy okazji rozmowy na temat bazi. Staraliśmy się zrozumieć wieloznaczność wyrazu „kotki”. Utrwalaliśmy znajomość figur geometrycznych wypełniając karty pracy. Wykorzystując liczydło, kredki i nasze palce ćwiczyliśmy umiejętność dodawania i odejmowania w zakresie 10. Doskonaliliśmy także poprawne stosowanie końcówek liczebników porządkowych - pierwszy, pierwsza; drugi, druga. Ćwiczyliśmy rysowanie koła i posługiwanie się nożyczkami, dbanie o estetykę pracy oraz sprzątanie swojego miejsca pracy. Wykonując prace plastyczną pt. „Marcowe słoneczko”. Część prac można podziwiać na tablicy w szatni. Naszym zadaniem było również zwrócenie uwagi na to jakie kolory ma niebo, a szczególnie na różne odcienie jednego koloru. Bawiliśmy się w różne gry i zabawy, które pomagały nam uczyć się współpracy w grupie. „Głuchy telefon” był pełen śmiesznych pomyłek. „Piłka parzy” zmieniła się w zabawę „Piłce jest zimno”. Były również wierszyki - masażyki, „Wędrująca piłka”. Zabawy przy muzyce „Ojciec Wirgiliusz” i „Labada”. Sowy zorganizowały sobie również zawdy sportowe. W szczególności zaś dominowała zabawa w kręgle, w której sędzią był Olivier. Zapisywał punkty i pilnował, aby każdy prawidłowo zaczynał i kończył rundę. Część dziewczynek podczas rysowania wyobrażała sobie co by było gdyby się zmniejszyły ☺, gdzie by mieszkały, ile by jadły, co by nosiły na sobie. Julka nawet stwierdziła „ja chyba maleje” i zaczęła się mierzyć z Zuzią L. i Zuzią G. Byli zwolennicy i przeciwnicy „teorii malenia”. Czy jest to możliwe? Nie zostało wyjaśnione…☺ Sowy wysłuchały również opowiadania o smokach, historii o Pani Zimie, opowieści o przygodach kota Bibelota oraz dziwnych historii Pchły Szachrajki. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy, np.: czy warto sobie pomagać, gdzie żyją smoki, co to jest księgarnia, czym zajmuje się księgarz, jakiego słowa przy kotach najlepiej nie używać i wielu, wielu innych pożytecznych rzeczy. W tym tygodniu Sowy świętowały urodziny Iwa. Był „tort”, życzenia i STO LAT. Wszystkiego najlepszego Iwo! W czwartek 21 marca obchodziliśmy pierwszy dzień wiosny. Na początku rozmawialiśmy, co jest symbolem witania wiosny i słusznie stwierdził Olivier, że „spalenie Marzanny” lub „topienie Marzanny”- rzekł Mateusz. Mówiliśmy także o pogodzie wiosną i dziś mieliśmy dobry przykład, iż może być śnieg, deszcz lub słońce. Następnie próbowaliśmy „czarować wiosnę”, naśladowaliśmy ruchem treść wiersza „Skowronek” G. Karasiewicz oraz słuchaliśmy niektórych piosenek o wiośnie. Nie mogliśmy nie przywitać wiosny jej zwyczajem, dlatego też grupa Misiów, Żyraf i Sów wybrała się na plac przedszkolny, aby spalić Marzannę. Podczas jej palenia powiedzieliśmy wspólnie wiersz „Marzanno” żegnając zimę oraz wołaliśmy wiosnę, aby szybciej do nas przyszła.