Bądźmy świadkami Miłości w małżeńśtwie i rodzinie
Transkrypt
Bądźmy świadkami Miłości w małżeńśtwie i rodzinie
„Bóg jest Miłością: kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim” (J 4,16) Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Gnieźnieńśkiej Bądźmy świadkami Miłości w małżeńśtwie i rodzinie Informator Referatu Rodzin Kurii Metropolitalnej Rok X Nr 1 (19) 2010 w Gnieźnie Redakcja: ks. dr Franciszek Jabłoński mgr Teresa Niewiadomska Informacja i korespondencja: Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin ul. Łaskiego 2a, 62-200 Gniezno tel. 880 660 551 www.duszpasterstworodzin.gniezno.opoka.org.pl [email protected] ISSN 1898-5041 Prymasowskie Wydawnictwo Gaudentinum Sp. z o.o ul. Jana Łaskiego 7, 62-200 Gniezno www.gaudentinum.pl Spis treści: Wstęp Kalendarium wydarzeń Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego Artykuły Propozycje wydawnicze Wstęp Spis treści I. Kalendarium wydarzeń 2009......................................................7 II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego.............................21 1. Spotkania opłatkowe dla Katolickiego Poradnictwa Rodzinnego 2009/2010..................................................................................23 2. Ks. Franciszek Jabłoński, Odnowienie przyrzeczeń małżeńskich 2010............................................................................................23 3. VIII Zjazd Gnieźnieński - „Rodzina nadzieją Europy” w dniach 12-14 marca 2010 r. w Gnieźnie................................................28 4. Misja kanoniczna.........................................................................30 5. Terminarz spotkań formacyjnych w 2010 r..................................34 III. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego...................................37 IV. Artykuły.................................................................................49 1. Teresa Niewiadomska, „Bądźmy świadkami Miłości” w małżeństwie i rodzinie - Mówić pozytywnie o małżeństwie i rodzinie. Wskazania dla Parafialnych Doradców życia Rodzinnego.............51 2. Izabela Bielarz, Przygotowanie bezpośrednie do sakramentu małżeństwa w świetle wskazań Papieskiej Rady ds. Rodziny...............55 3. Monika Białkowska, Ze św. Gianną o rodzinie – IV Żnińskie Spotkanie Małżeństw.........................................................................65 4. Michała Boryny, Rozmowa z bp. Bogdanem Wojtusiem.............70 5. ks. Lech Tomaszyk MSF, Uśmiech dla ciebie................................73 6. Ks. Franciszek Jabłoński, II Sympozjum poświęcone małżeńśtwu i rodzinie: „Ku małżeństwu i rodzinnemu szczęściu”......................77 7. Magdalena i Piotr Kośmiccy, W polne związki - pozorne szczęście....... 83 V. Propozycje wydawnicze............................................................93 1. O. Ksawery Knotz, „Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga”......................................................................95. 2. Zbigniew Nosowski, „Parami do nieba. Małżeńska droga świętości”....................................................................................95 1. Styczeń 2. Luty 3. Marzec 4. Kwiecień 5. Maj 6. Czerwiec 7. Sierpień 8. Wrzesień 9. Pażdziernik 10. Grudzień I. Kalendarium wydarzeń 2009 1. Styczeń W styczniu tradycyjnie odbyły się spotkania opłatkowe dla parafialnych doradców życia rodzinnego. W spotkaniu wzięło udział 165 doradców. Tradycyjnie wielu doradców przybyło ze współmałżonkiem. Blisko 2700 par małżeńskich z różnych parafii archidiecezji gnieźnieńskiej po raz wtóry przyrzekło sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Odnowienie ślubnej przysięgi miało miejsce podczas Mszy św. sprawowanych przy okazji opłatkowo-noworocznych spotkań bp. Bogdana Wojtusia z parafialnymi doradcami życia rodzinnego. W tym roku odbyły się one w 20 parafiach archidiecezji gnieźnieńskiej. Najwięcej małżeństw odnowiło ślubowanie w parafiach: pw. św. Floriana (320) i pw. Nawiedzenia NMP w Chodzieży (160), w parafii pw. Chrystusa Miłosiernego w Inowrocławiu (215), w parafii pw. Najwyższego Arcykapłana Jezusa Chrystusa w Murowanej Goślinie (175), w parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Gnieźnie (oo. franciszkanie) (105), w parafiach pw. św. Wojciecha (240) i pw. św. Jakuba (125) w Wągrowcu oraz w parafii pw. św. Królowej Jadwigi we Wrześni (205). Małżonkowie otrzymali specjalnie przygotowaną pamiątkę odnowienia ślubowania. 14 – 18 stycznia odbyły się VI Światowe Spotkanie Rodzin w Meksyku. Hasłem tegorocznego spotkania było „Rodzina szkołą wartości ludzkich i chrześcijańskich. Wzięło w nim udział 10 tys. osób 98 krajów. Obradom towarzyszył przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny kard. Enino Antonelli. W swoim przemówieniu powitalnym wielokrotnie podkreślał ważną rolę rodziny społeczeństwie. W ramach tegorocznego spotkania odbyło się Sympozjum Teologiczno - Duszpasterskie przebiegające w trzech kierunkach: „Stosunki i wartości w rodzinie”, „rodzina a seksualność”, Wychowawcze powołanie rodziny”. Swoje słowo za pomocą łączy satelitarnych skierował papież Benedykt XVI podkreślił, że rodzina jest niezastąpionym fundamentem społeczeństwa i dobrem dla dzieci. Rodzina ma pierwsze miejsce wychowaniu dzieci. Jest szkołą wartości ludzkich. Rodzina jest jedyną wspólnotą, gdzie można nauczyć się prawdziwie przezywać wartości życia, zdrowia, wolności, pokoju, spra- 10 Informator Duszpasterstwa Rodzin wiedliwości. Zauważył papież, że dziś jeszcze bardziej niż kiedykolwiek potrzeba jest świadectwa i publicznego zaangażowania wszystkich chrześcijan, aby potwierdzać godność i wartość rodziny oraz nierozerwalność małżeństwa, w którym kobieta jest gotowa na przyjęcie nowego życia. Katechezy przygotowanie na światowe spotkanie zamieszczone zostały w programie duszpasterskim na rok bieżący. 2. Luty 2-4 lutego w Świdnicy odbyło się rejonowe spotkanie dla diecezjalnych duszpasterzy rodzin i diecezjalnych doradców życia rodzinnego. Tematem wiodącym spotkania było zapłodnienie in vitro. W spotkaniu uczestniczyli p. T. Niewiadomska i ks. F. Jabłoński. 7 lutego w par. pw. św. Piotra i Pawła w Wylatowie 90 par odnowiło ślubowania małżeńskie w obecności bp. Bogdana Wojtusia. 18-19 lutego odbyło się IX Sympozjum w Kazimierzu Biskupim pod hasłem Rodzina szkołą wartości”. W tematykę sympozjum wprowadzi ks. dr Andrzej Pryba MSF. W sympozjum udział wzięło wielu znakomitych prelegentów min: prof. dr hab. Krzysztof Stachowicz, ks. prof. dr hab. Marian Machinek MSF, dr M. Babik, dr Elżbieta Osewska, ks. prof. dr hab. Józef Stala, prof. dr hab. Andrzej Urbaniak. W sympozjum z naszej archidiecezji wzięli udział ks. dr F. Jabłoński, p. mgr T. Niewiadomska oraz ks. dr M. Olczyk z grupom kleryków, ks. dr A. Panasiuk z młodzieżą i kilkoro doradców. 3. Marzec 8 marca w spotkaniu formacyjnym dla narzeczonych wzięło udział ponad 200 osób, najwięcej w Słupcy, Markowicach i Wągrowcu. 10 marca odbyło się spotkanie dla Dekanalnych Referentów Rodzin. Tematami wiodącymi było zapłodnienie In vitro i Naprotechnologia. Spotkaniu przewodniczył ks. bp B. Wojtuś, obecnych było 26 kapłanów. I. Kalendarium wydarzeń 11 16 marca w Częstochowie podczas pielgrzymki maturzystów Archidiecezji Gnieźnieńskiej na Jasną Górę - p. mgr Teresa Niewiadomska wygłosiła referat z pokazem multimedialnym na temat : „Kobiecość i męskość oraz wartości czystości przedmałżeńskiej”, a ks. dr Franciszek Jabłoński ukazał piękno życia małżeńskiego na podstawie życia błogosławionych małżonków. Maturzyści otrzymali obrazek „Patroni małżeństw” z błogosławionymi małżonkami. Uczestniczyło ok. 1000 osób. 16 marca na zaproszenie proboszcza par. NMP Królowej Polski w Żninie przyjechał p. dr Jacek Pulikowski. W spotkaniu wzięło udział 25 doradców. 24 marca obchodzony był Narodowy Dzień Życia pod hasłem „Stawiam na rodzinę”. Jego celem było ukazywanie dobrych wzorców życia w rodzinie i promowanie rodzinnych wartości. W Gnieźnie w tym dniu zorganizowane zostało sympozjum dla nauczycieli wychowania do życia w rodzinie wspólnie z wydziałem edukacji miasta Gniezna. Referat wygłosił dr Marek Babik oraz dyrektor Gimnazjum nr 3 w Gnieźnie mgr . W sympozjum wzięło udział ok. 60 nauczycieli. W Inowrocławiu zorganizowano spotkanie dla młodzieży gimnazjalnej, a Murowanej Goślinie miały miejsce referaty oraz odbyła się uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. bp. Wojciecha Polaka. 25 marca obchodzony był Dzień Świętości Życia. Duchową Adopcję Dziecka Poczętego podjęło ponad 1600 osób. Najwięcej Rogowo św. Doroty 149, Słupca, św. Leonarda 78, Chodzież św. Floriana – 70, Inowrocław św. Józefa – 63, także seminarium – 25. 30 marca odbyło się spotkanie dla Rejonowych Doradców Życia Rodzinnego. Podstawowe założenia i idee funkcji rejonowych doradców przedstawili biskup Bogdan Wojtuś, ks. dr Franciszek Jabłoński oraz p. mgr Teresa Niewiadomska. Na spotkaniu każdy z uczestników przedstawił swoje wyobrażenia i oczekiwania odnośnie do posługi rejonowego doradcy, uczestnicy podzielili się również swoim bogatym doświadczeniem posługi na rzecz narzeczonych, młodzieży i małżonków. W spotkaniu wzięli udział doradcy z Murowanej Gośliny, Inowrocławia, Orchowa, Słupcy, Wągrowca, Wrześni i Tuczna. Wspólnym wnioskiem ze spotkania było to, że konieczna jest pogłębiona formacja doradców oraz osobna formacja rejonowych doradców. 12 Informator Duszpasterstwa Rodzin 4. Kwiecień Referat Duszpasterstwa Rodzin wspólnie z Wydziałem Katechizacji i Szkół Katolickich zorganizował warsztaty metodyczne dla Zespołów pastoralnych 15 kwietnia w Gnieźnie (Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin), 16 kwietnia w Słupcy par. św. Leonarda i w Inowrocławiu par. Świętego Krzyża oraz 17 kwietnia w Wągrowcu par. pw. św. Jakuba Ap. Uczestniczyło ok. 70 osób z diecezji 5. Maj W maju odbyły się warsztaty metodyczne dla doradców. Tematami poruszanymi na spotkaniu były dialog i komunikacja oraz przeprowadzono ćwiczenia z tablicami dydaktycznymi dotyczącymi płodności mężczyzny i kobiety. Wzięło udział ponad 100 doradców. 19 maja odbyła się wiosenna sesja Diecezjalnych Duszpasterzy Rodzin i diecezjalnych Doradców Życia Rodzinnego w Warszawie. Tematem przewodnim było małżeństwo a rozwody. W sesji uczestniczyli ks. dr. F. Jabłoński i p. E. Śledzińska – parafialna doradczyni z Pobiedzisk. 6.Czerwiec 7 czerwca w par p.w. św. Leonarda w Słupcy pod przewodnictwem ks. biskupa Bogdana Wojtusia ponad 100 par odnowiło ślubowania małżeńskie. 12 czerwca zakończyło się Katolickie Studium Rodziny w Rogoźnie. Dyplom uzyskało 21 osób, w tym 10 par małżeńskich. W dniach 12 - 14 czerwca odbyły się rekolekcje dla Parafialnych Doradców Życia Rodzinnego pod hasłem „Otoczmy troską życie w modlitwie”. Rekolekcje głosił ks. mgr lic. Tadeusz Kwitowski, ojciec duchowny Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Tematem poruszanym podczas rekolekcji było poszukiwa- I. Kalendarium wydarzeń 13 nie swojego serca, poszukiwanie piękna. „Kobieta i mężczyzna są różni, ale nawzajem siebie potrzebują, uzupełniają się. Najlepiej odnajdują się w małżeństwie, a realizują poprzez wychowywania dzieci – poprzez odkrywanie ich możliwości.” W piątek przez kilka godzin na rekolekcjach towarzyszyły relikwie św. Gianny Beretta Molli. W sobotę do uczestników rekolekcji słowo skierował bp Bogdan Wojtuś. W rekolekcjach uczestniczyło ponad 70 osób. 12 – 14 czerwca w archidiecezji rozpoczęto spotkania „Weekendy dla narzeczonych”. Pierwszy taki weekend miał miejsce w Markowicach uczestniczyło 7 par. Weekend poprowadzili o. Aleksander Doniec – proboszcz parafii w Markowicach oraz animatorzy małżonkowie – Aleksandra i Leszek Dembscy oraz Katarzyna i Piotr Drop. 14 czerwca odbyły się po raz kolejny Spotkania formacyjne dla narzeczonych wzięło w nich udział ponad 200 osób: Chodzież -7 par, Słupca – 37 par, Markowice – 36 par, Wągrowiec – 20 par, Żnin – 20 par, Gniezno – 17par, Murowana Goślina – 4 par oraz Rogoźno – 0 . 7. Sierpień Konferencja Episkopatu Polski wydała dokument nt. rodziny „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”. Dokument przypomina nauczanie Kościoła o wartości rodziny, analizuje sytuację rodziny w Polsce oraz zawiera apele o politykę rodzinną w naszym kraju. Jest to bardzo aktualny dokument Konferencji Episkopatu Polski. Dokument pt: „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”, został opracowany w ciągu ostatniego roku przez Radę ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski. Na niemal 100 stronach zawiera on kompendium doktrynalnego nauczania Kościoła o wartości rodziny, teologii życia rodzinnego oraz obowiązków społeczności świeckich wobec rodziny, jako podstawowej i niezastępowalnej komórki życia narodu. Dokument zatwierdzony został w czerwcu 2009 r. podczas Zebrania Plenarnego KEP w Łomży, a ogłoszony na Jasnej Górze, 25 sierpnia 2009 r. Dokument ten otrzymała każda parafia i parafialna poradnia rodzinna. 14 Informator Duszpasterstwa Rodzin 8. Wrzesień 5 września zakończyło się Katolickie Studium Rodziny w Gnieźnie. Dyplom uzyskało 15 osób W tym 5 par małżeńskich. 7 września w Wągrowcu odbyło się spotkanie z Rejonowym Doradcą Życia Rodzinnego. W spotkaniu wzięło udział 12 osób. 12 – 14 września w Słupcy odbył się „Weekend dla narzeczonych” Uczestniczyły 2 pary. Spotkanie poprowadził ks. prob. Rafał Wnuk oraz para małżonków animatorów Monika i Sebastian Rogalscy. 14 września odbyły się Spotkania formacyjne dla narzeczonych, uczestniczyło ponad 150 par. W dniach 18 – 19 września w parafii pw. NMP Królowej Polski odbyło się IV Żnińskie Spotkanie Małżeństw ze św. Gianną. Okazją do tego była piąte rocznica kanonizacji św. Gianny Beretta Molla i przybycia jej relikwii do żnińskiej parafii. Eucharystii rozpoczynającej spotkanie przewodniczył bp Bogdan Wojtuś. Podczas Mszy św. 117 małżeństw odnowiło przyrzeczenia małżeńskie oraz przyjęło indywidualne błogosławieństwo relikwiami św. Gianny. Tego samego dnia dr Mieczysław Guzewicz wygłosił do zebranych prelekcję „Recepta na szczęście w małżeństwie”. W sobotę uczestnicy spotkania wzięli udział w koncercie muzyki poważnej oraz wysłuchali wykładów ks. dr. Pawła Podeszwy na temat zamysłu Bożego wobec małżeństwa i rodziny w Piśmie Świętym oraz Marka Jurka nt. „Życie rodzin jako przyszłość Polski”. Następnie zabrała głos dr Krystyna Zając, przyjaciółka i przedstawicielka rodziny Molla, która mówiła o kulcie św. Gianny w Polsce. Wreszcie z małżeństwami spotkała się Virginia Beretta – rodzona, najmłodsza siostra św. Gianny Beretta Molla, należąca do Zgromadzenia Sióstr Córek Miłości Służebnic Ubogich Kanosjanek, przez lata pracująca m. in. w Indiach i Australii. Na zakończenie spotkania bp Wojciech Polak odprawił uroczystą Eucharystię w intencji umocnienia małżeństw i rodzin. (Źródło: Przewodnik Katolicki AG 40/2009). 19 września w gmachu PWSD odbyło się sympozjum poświęcone małżeństwu i rodzinie pod hasłem „Ku małżeńskiemu i rodzinnemu I. Kalendarium wydarzeń 15 szczęściu”: Małżeństwo – szczęście, wolne związki - pozorne szczęście, rozwód – nieszczęście. Organizatorem Sympozjum był Referat Rodzin Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie oraz Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. Referat wprowadzający do Sympozjum wygłosił ks. dr hab. Andrzej Bohdanowicz, nt. „Ku małżeństwu i rodzinnemu szczęściu Refleksją nt. Małżeństwo – szczęście, podzielili się Państwo Grażyna i Tadeusz Frymarkowie z Bydgoszczy, którzy małżeństwem są już od 23 lat (członkowie Domowego Kościoła, pani mgr Grażyna Frymark jest katechetką oraz byłą wieloletnią diecezjalną doradczynią). Kolejną refleksję nt. Wolne związki – pozorne szczęście podjęli Państwo Magdalena i Piotr Kośmiccy z Wągrowca, którzy adoptowali jedno dziecko, a dla trójki innych są rodziną zastępczą (rejonowi i parafialni doradcy, prowadzą studium życia rodzinnego i spotkania formacyjne dla narzeczonych, należą do Neokatechumenatu, pan mgr Piotr Kośmicki jest katechetą i nadzwyczajnym szafarzem Komunii św.). Trzecią refleksję nt. Rozwody – nieszczęście podjęli Państwo Anna i Arnold Bernaciakowie z Poznania (członkowie wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Jerozolima”, prowadzą spotkania formacyjne dla narzeczonych, pan dr Arnold Bernaciak jest wykładowcą na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, pani mgr Anna Bernaciak – wykładowcą w Wyższej Szkole Logistyki w Poznaniu). W tegorocznym Sympozjum uczestniczyło 120 osób. Wśród nich byli obecni: kapłani, doradcy życia rodzinnego, członkowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Zespołów Pastoralnych i Domowego Kościoła, oraz nauczyciele Wychowania do życia w rodzinie i młodzież zaangażowana w duszpasterstwie młodzieży.”. W dniu 19 września o godz. 9.00 w kaplicy seminaryjnej bp Bogdan Wojtuś przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za 15 lat istnienia Stowarzyszenia Rodzin Katolickich w Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Mszę św. koncelebrowali: ks. prał. Lech Kaczmarek, ks. prob. Rafał Wnuk, ks. prob. Andrzej Stefański, ks. prob. Tomasz Ryś oraz ks. kan. Franciszek Jabłoński. Po Mszy św. asystent kościelny SRK, ks. prob. Rafał Wnuk podziękował Biskupowi za troskę i opiekę nad Stowarzyszeniem oraz za to, że niejednokrotnie sam był inspiratorem i założycielem parafialnych oddziałów. Z kolei obecna Prezes - p. Dorota Kulczewska podziękowała wieloletniej Prezes SRK - p. Marii Koniecznej. 16 Informator Duszpasterstwa Rodzin Po Mszy św. wszyscy wzięli udział w II Sympozjum. W Archidiecezji Gnieźnieńskiej istnieją następujące oddziały SRK: Dekanalny Oddział w Żninie, Parafialny Oddział w Inowrocławiu (św. Mikołaja oraz Zwiastowania NMP), Parafialny Oddział w Kołodziejewie, w Mogilnie (św. Jakuba oraz św. Jana), w Pobiedziskach - św. Michała, we Wrześni - Świętego Krzyża, w Orchowie - Wszystkich Świętych, w Białężynie oraz w Słupcy - św. Leonarda. W dniach 26 – 27 września odbyła się jubileuszowa pielgrzymka małżeństw i rodzin na Jasną Górę. Pod hasłem „Otoczmy troską życie w małżeństwie i rodzinie”. Wzięło udział ok. 10 tys. pielgrzymów. Z naszej Archidiecezji ok. 300 osób. W zorganizowanych grupach Gniezno – 50, Murowana Goślina 34, Słupca – 18 Wągrowiec – 45, Żnin – 150 oraz pielgrzymi indywidualni. Mszy św. na wałach przewodniczył ks. bp. Kazimierz Górny – przewodniczący Rady ds. Rodziny, homilię wygłosił ks. bp. Grzegorz Kaszak – ordynariusz sosnowiecki. Małżonkowie podczas Eucharystii odnowili śluby małżeńskie i po raz kolejny zawierzono małżeństwa i rodziny Matce Bożej, swoje ślubowania złożyli także nowi doradcy. Biskup Kaszak swoją homilię poświęcił kwestią polityki prorodzinnej oraz odrzuceniu metody in vitro. Mówił min.: że państwo, „które przez swoją politykę, poprzez swój system podatkowy faworyzuje styl życia człowieka określany dziś mianem „singiel”, nie uszczęśliwi dziś obywateli. „Dla dobra człowieka”, podkreślał rząd powinien inwestować w małżeństwo i rodzinę „rozumianą według zamysłu Stwórcy co znaczy: jeden mężczyzna i jedna kobieta związani stałym związkiem, otwartym na przekazywanie życia ludzkiego. Biskup ocenił, że cięcia funduszy na cele „podcinają gałąź” , na której siedzi nie tylko rząd, ale i cały naród”, którego przyszłość jest w „zdrowej rodzinie”, która dostarcza światłych obywateli”. Nie widzę w naszym kraju - nawet na dalekim horyzoncie – polityki, która wspierałaby małżeństwo i rodzinę” – ocenił. Biskup podjął także temat in vitro. „W Polsce już mamy dość nieszczęść, nie ma więc innej drogi, jak odrzucenie sztucznego zapłodnienia in vitro. Technika ta jest przeciwna woli Stwórcy i jej zalegizowanie będzie faworyzować społeczeństwo bez Boga” – podkreślił bp Kaszak. Źródło: Przewodnik Katolicki 40 (2009). I. Kalendarium wydarzeń 17 W dniach 28 września - 3 października odbyły się XV Gnieźnień skie Dni Rodziny. Przedsięwzięciu towarzyszyły debaty, prelekcje i wy stawy. Spotkaniom przyświecało hasło: „Troska o rodzinę troską o najwyższe wartości ogólnoludzkie”. Organizatorem Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Tematyka Dni nawiązywała do trwającego właśnie Roku Kapłańskiego oraz 30. rocznicy pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Gniezna. Głównym i pierwszoplanowym tematem była jednak rodzina. Dni rodziny zainaugurowała debata prorodzinna w gnieźnieńskim Ratuszu z udziałem miejskich radnych oraz przedstawicieli organizacji i instytucji pozarządowych. Wykład wprowadzający wygłosił ks. kan. Franciszek Jabłoński z referatu duszpasterstwa rodzin Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie. W kolejnych dniach otwarto m.in. wystawę „Kapłani - wychowawcy wychowawców - wierni Bogu i Ojczyźnie”, której towarzyszył wykład ks. dr. Mariana Aleksandrowicza. W ramach spotkań zorganizowano także nabożeństwa, podsumowanie konkursu „Ja i moja rodzina” raz przegląd szkolnych zespołów artystycznych. Patronat nad przedsięwzięciem sprawowali: abp Henryk Muszyński, prezydent Gniezna Jacek Kowalski oraz starosta gnieźnieński Krzysztof Ostrowski.(Źródło: Przewodnik Katolicki 41(2009). 9. Październik 5 października w Żninie (NMP Królowej Polski), Gnieźnie (Katedra), Chodzieży (Nawiedzenia NMP), Inowrocławiu (Świętego Ducha), Gnieźnie (bł. Jolenty), 8 października br. w Orchowie (Wszystkich Świętych), Pobiedziskach (św. Michała), Słupcy (św. Leonarda), Inowrocławiu (św. Jadwigi), 10 października br. we Wrześni (par. Świętego Ducha) i Murowanej Goślinie (par. NAJCh) odbyły się Rejonowe spotkanie dla Parafialnych Doradców Życia Rodzinnego z Rejonowymi Doradcami. W spotkaniach wzięło udział 68 doradców. 18 Informator Duszpasterstwa Rodzin 10. Grudzień 4 – 6 grudnia w Gnieźnie odbył się „Weekend dla narzeczonych”. Wzięło udział par. poprowadzili Piotr i Katarzyna Drop z Markowic (piątek), Monika i Sebastian Rogalscy z Słupcy (sobota) oraz Teresa i Sławomir Niewiadomscy (niedziela), a także ks. Franciszek Jabłoński. 6 grudnia w różnych rejonach archidiecezji odbyło się spotkanie formacyjne dla narzeczonych uczestniczyło par. ponad 100 par. 16 grudnia w par. pw. Nawiedzenia NMP w Chodzieży pod przewodnictwem ks. bp. Bogdana Wojtusia ponad 170 małżonków odnowiło ślubowanie małżeńskie. W tym dniu także odbyło się spotkanie opłatkowe doradców dla rejonu chodzieskiego. Uczestniczyło 9 osób. I. Kalendarium wydarzeń 19 20 Informator Duszpasterstwa Rodzin 1. Spotkania opłatkowe dla Katolickiego Poradnictwa Rodzinnego 2009/2010 2. Ks. Franciszek Jabłoński, Odnowienie przyrzeczeń małżeńskich 2010 r. 3. VIII Zjazd Gnieźnieński „Rodzina nadzieją Europy” 4. Misja kanoniczna 5. Terminarz spotkań formacyjnych w 2010 r. II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego 1. Spotkania 23 Katolickiego Poradnictwa Rodzinnego 2009/2010 opłatkowe dla • 13 grudnia 2009 - Chodzież - Nawiedzenia NMP, godz. 12.30 2010 • 3 stycznia - Wągrowiec - par. pw. św. Wojciecha, godz. 12.00 • 3 stycznia - Wągrowiec - par. pw. św. Jakuba, godz. 16.00 • 4 stycznia - Orchowo - par. pw. Wszystkich Świętych, godz. 17.00 • 5 stycznia - Inowrocław - par. pw. Chrystusa Miłosiernego, godz.18.00 • 7 stycznia – Gniezno - par. pw. Wieczystego Kapłana, godz. 18.00 • 8 stycznia – Gniezno - par. pw. bł. Jolenty, godz. 18.00 • 9 stycznia - Murowana Goślina - par. pw. Najwyższego Kapłana JCH wyjątkowo spotkanie 16.30, Msza św. 18.00) • 10 stycznia – Inowrocław - par. pw. św. Jadwigi, godz.16.00 • 11 stycznia – Żnin - par. pw. św. Marcina, godz. 17.30 • 12 stycznia Września - par. pw. św. Kazimierza Królewicza, godz. 17.00 • 13 stycznia Kiszkowo - par. pw. Jana Chrzciciela, godz. 17.00 • 14 stycznia Zagórów - par. pw. św. Piotra i Pawła, godz. 18.00 2. Ks. Franciszek Jabłoński, Odnowienie małżeńskich 2010 Przygotowanie i statystyka przyrzeczeń W 15. parafiach Archidiecezji Gnieźnieńskiej, podczas Mszy św., 2200 par odnowiło w tym roku ślubowanie małżeńskie. Najwięcej par uczyniło to w parafii św. Wojciecha w Wągrowcu, św. Jadwigi w Inowrocławiu, św. Marcina w Żninie, Chrystusa Miłosiernego w Inowrocławiu, Najwyższego Kapłana Jezusa Chrystusa w Murowanej Goślinie i Narodzenia NMP w Chodzieży. Poza tym odnowienie miało miej- 24 Informator Duszpasterstwa Rodzin sce w następujących parafiach: Katedra, św. Jakuba w Wągrowcu, Świętego Krzyża w Inowrocławiu, Jankowie Dolnym, Gniezno: bł. Jolenty i Wieczystego Kapłana, Września – św. Kazimierza i w Zagórowie. W 2010 r. przewidziane jest także odnowienie przyrzeczeń małżeńskich w Słupcy – św. Leonarda i w Chodzieży – św. Floriana. W niektórych parafiach miało to już miejsce po raz piąty. Wyjątkową jest parafia p.w. Wszystkich Świętych w Orchowie, gdzie od początku naszej inicjatywy ks. prob. Tomasz Ryś co roku zaprasza jubilatów, a na jego zaproszenie odpowiada prawie 100 procent małżeństw. W większości parafii ks. proboszczowie rozsyłali lub osobiście rozdawali zaproszenia małżonkom w kościele lub podczas kolędy. W jednej z parafii czyniła to Parafialna Rada Duszpasterska. Niektórzy proboszczowie zaproszenia skierowali głównie do małżonków, którzy w roku 2010 obchodzić będą swoje małżeńskie jubileusze: 5, 10, 15, 20, 25, 30 itd. W wielu parafiach zaproszeni małżonkowie zaangażowali się w przygotowanie liturgii (czytania, modlitwa powszechna, procesja z darami). Homilia i refleksje biskupa W czasie każdej Mszy św., podczas której miało miejsce odnowienie ślubowania, homilię głosił biskup Bogdan Wojtuś. Odnosił się m.in. do własnego doświadczenia z domu rodzinnego: „W niedzielę zawsze byliśmy razem – jako rodzina, chociaż była wojna. Do dzisiaj wspominam to z wielkim wzruszeniem”. Biskup zachęcał małżonków do rachunku sumienia z wypełniania przyrzeczeń małżeńskich: z trwania w miłości, wierności i uczciwości małżeńskiej, które składali sobie przed Bogiem i w obecności Kościoła, z prośbą o pomoc w ich realizacji. W swoich homiliach ks. Biskup nawiązywał także do tegorocznego programu duszpasterskiego: Bądźmy świadkami Miłości, szczególnie w małżeństwie i rodzinie oraz do dokumentu Episkopatu Polski: Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie. Zachęcał małżonków, by dalej trwali w nierozerwalnym związku; by podejmując misję apostolską: rodzi- II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego 25 na pomaga rodzinie, stawali się świadkami dla innych. „Małżeństwo to powołanie Boże. - mówił ks. Biskup - Nie było przypadkiem, że się poznaliście. To Opatrzność Boża sprawiła. Bóg w sakramencie małżeństwa ubogaca waszą ludzką miłość. Jego Miłość jest wzorem dla każdego z was. Proszę was! Otwierajcie Chrystusowi na oścież drzwi waszych małżeństw i rodzin! On daje wam moc, abyście trwali razem, aż do śmierci. Małżeństwo jest znakiem powołania Bożego. Dzielcie się tym darem z innymi!”. Biskup zachęcał także, aby małżonkowie włączali się do grup apostolskich, które mają charakter prorodzinny, np.: Stowarzyszenie Rodzin Katolickich, Ruch Domowy Kościół oraz, by podejmowali Dzieło Duchowej Adopcji. Biskup Wojtuś w swoich refleksjach z tych spotkań podkreśla, że gdy patrzy na małżonków tak licznie zgromadzonych w kościele, ma głębokie przekonanie i widoczny znak, że Chrystus działa w każdym z nich. „Mam głębokie przekonanie, że pomimo codziennych trudności i przeszkód są razem, bo Chrystus jest z nimi. A moje słowo do nich skierowane, moja modlitwa wraz z nimi, to codzienne wypełnianie posługi biskupiej, która polega także na tym, bym umacniał tych małżonków. Jest to piękna forma duszpasterskiego oddziaływania oraz dziękczynienia Bogu za tych, którzy trwają w sakramentalnym małżeństwie”. Spotkanie opłatkowe dla doradców W ramach spotkań biskupa z małżonkami, po Mszy św. w każdym z rejonów odbywało się spotkanie z członkami katolickiego poradnictwa małżeńskiego i rodzinnego. W spotkaniach na plebanii, przy śpiewie kolęd, łamaniu się opłatkiem i życzeniach Bożonarodzeniowych wytwarzał się iście rodzinny i świąteczny klimat. Diecezjalna doradczyni, p. Teresa Niewiadomska, przedstawiała doradcom bieżące informacje dotyczące duszpasterstwa rodzin oraz prezentowała nowe materiały: foldery i plakaty dotyczące spotkań formacyjnych i weekendów dla narzeczonych, nowe foldery Duchowej Adopcji oraz zachęcała do czytania czasopism „Sprawy rodziny”, „List do Pani” i „Głos dla życia”, w którym ostatnio ukazał się artykuł dotyczący pracy na rzecz rodzi- 26 Informator Duszpasterstwa Rodzin ny w Archidiecezji Gnieźnieńskiej, autorstwa ks. Jabłońskiego. Omówiła także z doradcami dokument „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”. Zachęcała do przesyłania informacji na stronę internetową: www.duszpasterstworodzin.gniezno.opoka.org.pl oraz do korzystania z tej strony. Z kolei ks. F. Jabłoński zachęcał do wnikliwej analizy nowego Biuletynu Duszpasterstwa Rodzin, zaprezentował małżonkom Bożonarodzeniowy Koncert Andrea Bocelli, pieśni w wykonaniu trzech kapłanów z Irlandii „The Priests” i „Harmony” oraz kolędy w wykonaniu zespołu Golec Orkiestra. Skierował także słowa podziękowań pod adresem bp. Bogdana Wojtusia za jego obecność na każdym spotkaniu, do gospodarzy spotkań - księży proboszczów - za przygotowanie uroczystych spotkań w kościele i gościnne przyjęcie na plebanii oraz do doradców i ich współmałżonków za przybycie. Pokłosie Ks. kan. Franciszek Jabłoński, główny koordynator tych spotkań, pytając małżonków o ich wrażenia z tych uroczystości, często słyszał o trzech elementach, które podkreślali małżonkowie. Po pierwsze, małżonkowie cieszyli się, że zostali zaproszeni - czy to w ramach ogłoszeń duszpasterskich, czy, jeszcze bardziej, otrzymując indywidualne zaproszenie. „To miło, że ks. proboszcz o nas pamiętał”. Po drugie, jakby na nowo przeżywali to ważne wydarzenie w ich życiu, jakim było zawarcie sakramentu małżeństwa oraz fakt podania sobie dłoni i odnowienie ślubowania. Po trzecie, zwracali uwagę na homilię ks. biskupa, która była pełna ciepła i trafiała do ich serc. Ze wzruszeniem wypowiadali się także o podejściu do biskupa, otrzymaniu od niego indywidualnego błogosławieństwa i o krótkiej rozmowie z nim. Trzeba tutaj także wspomnieć to, o czym mówią ks. proboszczowie: przy okazji odwiedzin rodzin w swoich parafiach widzą, że pamiątka odnowienia przyrzeczeń małżeńskich położona jest w ich domach na wyeksponowanym miejscu, a nierzadko wisi na ścianie oprawiona w ramki. Jakże wymowny to fakt. A oto refleksja jednych z małżonków, z jednego ze spotkań: II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego 27 „Dawno nie było takiej zimy, śniegu po kolana. Taka wszechogarniająca biel z jakże bajkowymi krajobrazami. Przyzwyczajeni do Bożego Narodzenia z + 10 stopni, zapomnieliśmy już o tym, co tak naprawdę jest normalne. Pan Bóg, Matka Natura dali nam cztery pory roku i każda z nich jest piękna i każda ma swój sens istnienia. Zgodnie przecież z naszym życiem: jesteśmy małymi dziećmi, nastolatkami, dorosłymi i starcami. Nie można nic po prostu wyeliminować, zastąpić. A człowiek próbuje manipulować Naturą, człowieczeństwem. Nasza interwencja w Doskonałość powoduje, że dziś już sami nie wiemy, czy to lato, czy wiosna. Kiedy kończy się jesień, a zaczyna zima. A gdy porządek w Naturze zaistniał zaledwie na kilka dni, popadliśmy w panikę, jakby to nie było normą, że w styczniu jest zima, i jest śnieg i mróz... Myślę, że planując termin uroczystej Mszy św. z odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich w parafii p.w. św. Marcina w Żninie, nikt nie przewidział takiej pogody. I mimo chaosu na drogach i ogólnego zamieszania, do kościoła jakby na przekór przyjechało ponad 180 par małżeńskich. Słuchając homilii ks. bp. B. Wojtusia, myślałam o ładzie tego świata, o bezsensie skrzywiania dróg Bożych przez człowieka. Jak powiedział ks. Biskup: „Przecież Pan Jezus dał nam wszystkim bez wyjątku wiele możliwości do osiągnięcia radości i szczęścia na tej ziemi. Jedną z nich jest sakrament małżeństwa. Sakrament święty, niepodważalny i absolutnie doskonały. I jakże piękny w swojej prostocie, dopóki człowiek nie zacznie w nim manipulować”. Na potwierdzenie swoich słów ks. Biskup wspomniał Błogosławionych Małżonków: Ludwika i Marię Quattrocchi, Ludwika i Zelię Martin i św. Giannę Molla, którzy swoim życiem dali nam wszystkim świadectwo, jak wielkim dobrem jest małżeństwo, rodzina, jeśli tylko wsłuchamy się w wolę Bożą. Uczestniczyć w tej, jakże pięknej Mszy św. było wielką łaską od Pana. Kościół wypełniony w całości skupionymi ludźmi. Ze stołu Słowa Bożego płynęły jakże ojcowskie słowa bp. Wojtusia, pełne dobroduszności i ciepła. Ks. proboszcz Piotr Rutkowski z radością patrzył na swoje żniwo pracy duszpasterskiej, dumny ze swoich parafian i ks. kan. Franciszek Jabłoński, duszpasterz Rodzin Archidiecezji Gnieźnieńskiej, uśmiecha- 28 Informator Duszpasterstwa Rodzin jący się do wszystkich, jakby chciał w ten sposób pokazać jak pięknie być razem na jedynej drodze Pana. Piękny śpiew Chóru Męskiego im. St. Moniuszki dodawał dostojeństwa i szczególnej atmosfery. Słychać było też głosy dzieci, które w zdecydowany sposób chciały przypomnieć, że choć nie odnawiają przyrzeczeń małżeńskich, to przecież dla radości ich istnienia otrzymaliśmy sakrament małżeństwa. Bo to właśnie dzieci są nierozłącznym elementem świętości małżeństwa. Przypomniał o tym ks. Biskup, akcentując piękno i jednocześnie odpowiedzialność rodzicielską. Po Mszy św. wszystkie pary małżeńskie otrzymały indywidualne błogosławieństwo ks. bp. Wojtusia, które stanowiło puentę spotkania. Małżonkowie, trzymając się za ręce, podchodzili do ołtarza z wielką radością i wzruszeniem. A na zewnątrz czekała cisza wieczoru i śnieg wokół. Od nieba do ziemi. Biały jak welon. Delikatny jak miłość. Dający olśniewającą jasność. Zdarzyło się to w poniedziałek, 11 stycznia 2010 roku. Była zima w styczniu i małżeństwa trzymające się za ręce. Dziękuję Ci Panie Boże za ten normalny dzień” (Renata Marciniak, Żnin). 3. VIII Zjazd Gnieźnieński - „Rodzina nadzieją Europy” w dniach 12-14 marca 2010 r. w Gnieźnie Głównym tematem obrad zjazdu będzie rodzina, która jest podstawowym środowisko życia człowieka. Organizatorom chodzi o ukazanie priorytetu małżeństwa składającego się z mężczyzny i kobiety oraz rodziny jako klucza do przyszłości Europy. Niewątpliwie właściwe myślenie o małżeństwie i rodzinie ma szerokie konsekwencje dla myślenia o Kościele, polityce, Europie. Europa dzisiaj doświadcza kryzysu rodziny. Kwestionowana jest sama jej definicja jako trwałego związku mężczyzny i kobiety połączonych miłością, którego celem jest przyjęcie na świat i wychowanie dzieci. Na naszych oczach wiele związków się rozpada, małżonkowie coraz częściej wyrażają niechęć do posiadania dzieci lub ograniczenie tylko do jednego potomka, coraz bardziej upowszechnia się moda na „singli”. II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego 29 Do Gniezna zostali zaproszeni wybitni specjaliści z całego świata, przedstawicieli Kościołów i religii, polityków, ludzi kultury i ekonomistów, którzy podejmą temat rodziny we współczesnym świecie. Program zjazdu oparty został na trzech filarach tematycznych, realizowanych w poszczególnych dniach obrad. Pierwszy dzień skoncentrowany będzie wokół dyskusji o wizji i zadaniach rodziny. W debacie „Cywilizacyjny spór o rodzinę” zaproszeni zostali tej klasy publicyści i eksperci jak prof. George Weigel, amerykański filozof i pisarz, kard. Andre Vigt-Trois, metropolita Paryża i następca kard. Lustigera, a także Wanda Półtawska, bliska przyjaciółka Jana Pawła II. Następnie „Rewolucja seksualna po czterdziestce”, dotyczyć będzie skutków dla rodziny rewolucji obyczajowej jaka nastąpiła w ostatnich dziesięcioleciach. Odpowie ona również na pytanie czy świat dzisiejszy idzie nadal w tym kierunku, który w symboliczny sposób zapoczątkował rok 1968, czy też następuje odwrót w innym kierunku. Na temat wizja rodziny wypowiedzą się trzy wielkie religie świata chrześcijaństwo, judaizm a także przedstawicieli islamu. W drugim dniu znani psycholodzy, młodzi zakochani ludzie jak i małżonkowie z wieloletnim stażem podejmą wspólną refleksję skoncentrowaną wokół odpowiedzi na pytanie: jak żyć w rodzinie i jak budować w niej relacje? Jak przeżywać miłość, aby była to droga ku szczęściu? Podjęty zostanie także temat: „Czy antykoncepcja rzeczywiście buduje miłość, czy być może ją niszczy. W tym dniu odbędą się również liczne spotkania warsztatowe, podczas których będę można przeżywać i rozwiązywać konkretne sytuacje w relacji z innymi czy w rodzinie. Trzeci dzień zjazdu poświęcony zostanie miejscu rodziny w społeczeństwie i państwie. Poszukiwać będziemy odpowiedzi jaka winna być polityka na rzecz rodziny: w Europie i w Polsce? Jest to sfera bardzo rozwinięta w większości krajów Unii Europejskiej, a u nas niemal nie istnieje. Wydatki na politykę rodzinną w Polsce należą do najniższych w Europie. Wspieranie rodziny w jej funkcji prokreacyjnej i wychowawczej są najniższe w Europie. Zasiłki na dzieci są najniższe wśród państw Unii, ale niższe także w porównaniu do Ukrainy i Rosji. Więcej informacji na stronie internetowej www.zjazd.eu 30 Informator Duszpasterstwa Rodzin 4. Misja kanoniczna A. Misja na rok Dekanat Gniezno I P. Przybylska Aniela, Chrystusa Wieczysty Kapłan - Gniezno P. Słodownik Krystyna, Chrystusa Wieczysty Kapłan - Gniezno P. Przybylska Aniela, św. Wawrzyńca - Gniezno Dekanat Miłosław P. Sikorska Stanisława, św. Jakuba Większego Ap. - Miłosław Dekanat Mogilno P. Dombek Helena, NMP Królowej Polski -Dąbrowa Dekanat Pobiedziska P. Kaszyńska Teresa, św. Marcina - Dziekanowice P. Srodzka Barbara, Niepokalanego Serca NMP - Jerzykowo P. Piasecka Maria, MB Nieustającej Pomocy - Pobiedziska Dekanat Rogowo P. Czapiewska Irena,św. Mikołaja - Janowiec Wlkp. Dekanat Trzemeszno P. KamińskaCzesława, św. Jakuba Ap. - Kamieniec Dekanat Witkowo P. Lange Lechosława, św. Mikołaja - Powidz Dekanat Żnin P. Goc Mirosława, św. Floriana - Żnin P. Pyszka - KokochaMaria, św. Marcina - Żnin B. Misja na dwa lata (prośba Proboszcza) Dekanat Golina P. Rosiejewska Jadwiga, MB Szkaplerznej - Golina C. Misja kanoniczna na 3 lata Dekanat Barcin P. CiesielscyJolanta i Arkadiusz, św. Maksymiliana - Barcin II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego P. Klatt Irena, bł. Michała Kozala- Janikowo Dekanat Chodzież P. Gapińscy Halina i Michała, św. Barbary - Budzyń P. Hereć Iwona i Adam, św. Barbary - Budzyń P. Jeska Małgorzata i Sławomir, św. Barbary - Budzyń P. Redziak Zofia, św. Floriana - Chodzież P. Slosorz Teresa, Nawiedzenia NMP - Chodzież P. Chmiel Helena, MB Pocieszenia - Wyszyny Dekanat Damasławek P. Hołowińska Elżbieta, Wniebowzięcia NMP - Niemczyn Dekanat Gniewkowo P. Sopolińska Emilia, MB Szkaplerznej - Ostrowo P. Stolarska Maria, Matki Bożej Szkaplerznej - Ostrowo P. Wołoszko Mariola, Matki Bożej Szkaplerznej - Ostrowo Dekanat Gniezno I P. KomoccyAgnieszka i Mariusz, Ch. W. Kapłana - Gniezno P. Konieczna Maria,oo. Franciszkanie - Gniezno P. Wolna Jolanta, oo. Franciszkanie - Gniezno P. Osowska GrażynaMB Miłosierdzia - Gniezno Dekanat Gniezno II P. Doberna Beata, św. Bogumiła - Gniezno P. Bosacka Anna, św. Jakuba Ap. - Modliszewko P. Sulej Teresa, św. Jakuba Ap. - Modliszewko P. Walkowiak Bogumiła, św. Jakuba Ap. - Modliszewko Dekanat Inowrocław I P. Poturalska Agata, św. Antoniego - Szymborze P. BednarskiJanusz, Chrystusa Miłosiernego - Inowrocław P. Domańska Elżbieta, św. Jadwigi Królowej - Inowrocław P. Konera Anna i Waldemar, św. Mikołaja - Inowrocław Dekanat Inowrocław II P. BłaszczykBarbara, św. Józefa - Inowrocław Dekanat Kiszkowo P. Modrak Zuzanna, Wniebowzięcia NMP - Dąbrówka Dekanat Kleczew P. Stanc Marek, św. Urszuli -Wilczyn 31 32 Informator Duszpasterstwa Rodzin Dekanat Kruszwica P. Sochowska Grażyna, św. Jana Chrzciciela -•Piaski P. Sochowski Łukasz, św. Jana Chrzciciela - Piaski P. Olejnik Lucyna i Andrzej, św. Bartłomieja - Sławsk Wielki Dekanat Mogilno P. Goślinowska Emilia, NMP Nieustającej Pomocy -Mogilno Dekanat Pobiedziska P. Śledzińska Elżbieta, św. Michała Archanioła - Pobiedziska Dekanat Rogoźno P. Jarzyniewska Renata, Świętego Ducha - Rogoźno Dekanat Słupca P. Nowakowscy Dorota i Marek, Podw. Krzyża - Giewartów P. Rogalscy Monika i Sebastian, bł. Michała Kozala - Słupca Dekanat Wągrowiec P. Michalak Bożena, NMP (klasztor) - Wągrowiec Dekanat Witkowo P. Lange Wiesława, św. Mikołaja - Powidz P. Gwit Danuta, św. Mikołaja - Powidz Dekanat Zagórów P. Wróbel Grażyna, św. Katarzyny - Grabinice P. Wysocka - Sobczak Danuta, Narodzenia NMP - Pyzdry Dekanat Żnin P. Sobaszkiewicz Maria, NMP Królowej Polski - Żnin D. Nowi doradcy Dekanat Damasławek P. Kulczyńscy Małgorzata i Andrzej, św. Mikołaja - Srebrna Góra Dekanat Kłecko P. Buczkowska Justyna, św. Jerzego i św. Jadwigi - Kłecko Dekanat Słupca P. Tomaszewska Lidia, św. Michała - Samarzewo Dekanat Strzelno P. Masłowska Anna, św. Michała Archanioła - Siedlimowo II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego 33 Dekanat •Rogowo P. Bordeccy Marzena i Jaromir, św. Doroty - Rogowo Dekanat Wągrowiec P. Kwaśniewska Żaneta, św. Jakuba Ap. - Wągrowiec P. Godawa Agata, św. Jakuba Ap. - Wągrowiec Dekanat Żnin P. Czekaj Wioleta i Piotr, NMP Królowej Polski - Żnin F. Doradcy, którzy zakończyli swoją posługę Dekanat Gniezno I P. Posłuszna Krystyna, oo. franciszkanie - Gniezno Dekanat Kiszkowo P. Trzosek Lucyna, św. Mikołaja - Sławno Dekanat Kruszwica P. Kowalska Katarzyna, św, Teresy - Kruszwica P. Kośmicka Katarzyna, św. Ap. Piotra i Pawła – Kruszwica Dekanat Trzemeszno P. Malicka Justyna, św. Alberta – Różanna Za wieloletnią posługę i oddanie na rzecz narzeczonych, małżonków i rodziny składamy staropolskie Bóg zapłać! G. Wyróżnienie Pani Barbara Błaszczyk z par. pw. św. Józefa - dekanat Inowrocław I oraz Pani Krystyna Posłuszna z par. pw. Wniebowzięcia NMP (Franciszkanie) otrzymały w ubiegłym roku medal „Zasłużony dla Archidiecezji Gnieźnieńskiej za wieloletnią posługę w Parafialnym Poradnictwie Rodzinnym. 34 Informator Duszpasterstwa Rodzin 5. Terminarz spotkań formacyjnych w 2010 r. A. Warsztaty metodyczne dla Parafialnych Doradców Życia Rodzinnego – sesja wiosenna (Godz. 17.00 20.00) • 7 V - par. pw. św. Jadwigi - Inowrocław • 11 V - par. pw. Nawiedzenia NMP - Chodzież– • 6 V - par. pw. bł. Jolenty - Gniezno • 12 V - par. pw. - Chrystusa Miłosiernego - Inowrocław • 14 V - par. pw. Wszystkich Świętych - Orchowo • 15 V - Murowana Goślina (wyjątek 15.00 – 18.00) • 17 V- par. pw. św. Leonarda Słupca • 19 V- Katedra - Gniezno • 20 V - par. pw. Świętego Ducha - Września • 24 V - par. pw. św. Michała Archanioła - Pobiedziska • 25 V - par. pw. NMP Królowej Polski - Żnin • 27 V - par. pw. św. Jakuba Wągrowiec B. Spotkanie formacyjne dla rejonowych doradców • 7 III – godz. 16.oo C. Rekolekcje • 25 – 27 VI – ss. Pallotynki - Gniezno D. III Sympozjum poświęcone małżeństwu i rodzinie • 18 IX – Prymasowskie Wyższe Seminarium Duchowne (godz. 10.00 – 13.00) E. Pielgrzymka Małżeństw i Rodzin na Jasną Górę • 25-26 IX II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego 35 36 Informator Duszpasterstwa Rodzin III. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego III. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego 39 Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego w archidiecezji gnieźnieńskiej 25 marca 2009 r. obchodzony był Dzień Świętości Życia. Duchową Adopcję Dziecka Poczętego podjęło ponad 1660 osób w 64 parafiach. Najwięcej: Rogowo św. Doroty – 149, Gniezno, bł. Radzyma Gaudentego, Słupca, św. Leonarda – 78, Chodzież św. Floriana – 70, Inowrocław św. Józefa – 63, także seminarium – 25. lp. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. 25. dekanat Barciński Barciński Barciński Barciński Barciński Barciński Barciński Barciński Barciński Barciński Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Chodzieski Damasławski Damasławski Damasławski Damasławski Damasławski miejscowość Barcin Barcin Janikowo Janikowo Janikowo Lubostroń Pakość Pakość Piechcin Szczepanowo Budzyń Chodzież Chodzież Margonin Podstolice Raczyn Stróżewo Szamocin Ujscie Wyszyny Damasławek Juncewo Kozielsko Niemczyn Srebrna Góra parafia św. Jakuba Większego św. Maksymiliana M. Kolbe NSPJ bł. Michała Kozala św. Jana Chrzciciela św. Urszuli Ledóchowskiej św. Bonawentury 2009 2 PJ Ukrzyżowanego i MB Bolesnej MB Częstochowskiej św. Bartłomieja św. Barbary św. Floriana Nawiedzenia NMP św. Wojciecha św. Kazimierza św. Józefa MB Szkaplerznej 70 25 NMP Wspomożycieli Wiernych św. Mikołaja MB Pocieszenia św. Stanisława BM św. Małgorzaty św. Józefa Wniebowięcia NMP św. Mikołaja 30 4 14 4 40 lp. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 36. 37. 38. 39. 40. 41. 42. 43. 44. 45. 46. 47. 48. 49. 50. 51. 52. 53. 54. 55. 56. 57. 58. 59. Informator Duszpasterstwa Rodzin dekanat miejscowość parafia 2009 Damasławski Świątkowo Świętej Trójcy Damasławski Wapno św. Barbary Damasławski Żabiczyn św. Andrzeja Boboli Damasławski Żerniki Narodzenia NMP Gniewkowski Brudnia św. Michała Archanioła Gniewkowski Gąski Chrystusa Króla Gniewkowski Gniewkowo św. Mikołaja i Konstancji Gniewkowski Gniewkowo NSPJ Gniewkowski Murzynno św. Mateusza Ap. I Ew. Gniewkowski Ostrowo MB Szkaplerznej Gniewkowski Parchanie św. Wojciecha Gniewkowski Płonkowo św. Maksymilina Gniewkowski Rojewice NSPJ Gniewkowski Rojewo NMP Wspomożycielki Gniewkowski Szadłowice św. Bartłomieja Gnieźnieński I Gniezno Katedra Gnieźnieński I Gniezno Chrystusa Wieczystego Kapłana 12 Gnieźnieński I Gniezno MB Miłosierdzia 20 Gnieźnieński I Gniezno Matki Zbawiciela Gnieźnieński I Gniezno bł. Michała Kozala Gnieźnieński I Gniezno Świętej Trójcy 26 Gnieźnieński I Gniezno św. Wawrzyńca 43 Gnieźnieński I Gniezno Franciszkanie 29 Gnieźnieński I Pawłowo św. Marcina Gnieźnieński I Zdziechowa NMP Nieustającej Pomocy Gnieźnieński I Żydowo św. Stanisława BM Gnieźnieński II Gniezno bł. Bogumiła 21 Gnieżnieński II Gniezno bł. Jolenty 8 Gnieźnieński II Gniezno św. Maksymiliana Kolbego 43 Gnieźnieński II Gniezno św. Michała Archanioła 9 Gnieźnieński II Gniezno bł. Radzyma Gaudentego Gnieźnieński II Modliszewko św. Jakuba Apostoła Gnieźnieński II Strzyżewo Kościelne Zwiastowania NMP Goliński Cienin Kościelny św. Katarzyny Aleksandryjskiej II. Doradcy Życia Małżeńskiego i Rodzinnego lp. 60. 61. 62. 63. 64. 65. 66. 67. 68. 69. 70. 71. 72. 73. 74. 75. 76. 77. 78. 79. 80. 81. 82. 83. 84. 85. 86. 87. 88. 89. 90. 91. 92. 93. dekanat Goliński Goliński Goliński Goliński Gośliński Gośliński Gośliński Gośliński Gośliński Gośliński Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski I Inowrocławski II Inowrocławski II Inowrocławski II Inowrocławski II Inowrocławski II Inowrocławski II Inowrocławski II Inowrocławski II Kiszkowski Kiszkowski Kiszkowski Kiszkowski Kiszkowski Kiszkowski Kiszkowski miejscowość Golina Kawnice Lądek Myślibórz Białężyn Długa Goślina Lechlin Murowana Goślina Murowana Goślina Skoki Szymborze Inowrocław Inowrocław Inowrocław Inowrocław Kościelec Ludzisko Inowrocław - Mątwy Markowice Orłowo Inowrocław Inowrocław Inowrocław Pieranie Chlewiska Góra Inowrocław Łagiewniki Kośc. Sławno Dąbrówka Kośc. Jabłkowo Pomarzany Rejowiec Poznański Waliszewo parafia MB Szkaplerznej MB Pocieszenia św. Mikołaja Bp. św. Mateusza Ap. św. Tymoteusza św. Marii Magdaleny św. Stanisława BM św. Jakuba Ap. Najwyższego Kap. J.Ch. św. Mikołaja św. Antoniego z Padwy Chrystusa Miłosiernego Świętego Ducha św. Jadwigi Królowej św. Mikołaja - Fara św. Małgorzaty św. Mikołaja Opatrzności Bożej Nawiedzenia NMP św. Elżbiety Imienia NMP św. Józefa Świętego Krzyża św. Mikołaja Bp. Świętej Trójcy Świętej Trójcy Zwiastowania NMP Bożego Ciała św. Mikołaja NMP Wniebowziętej św. Michała Archanioła Opieki MB NSPJ św. Katarzyny 41 2009 20 27 25 7 7 63 36 21 5 lp. 94. 95. 96. 97. 98. 99. 100. 101. 102. 103. 104. 105. 106. 107. 108. 109. 110. 111. 112. 113. 114. 115. 116. 117. 118. 119. 120. 121. 122. 123. 124. 125. 126. 127. dekanat Kiszkowski Kiszkowski Kiszkowski Kleczewski Kleczewski Kleczewski Kleczewski Kleczewski Kleczewski Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kłecki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Kruszwicki Miłosławski Miłosławski Miłosławski Miłosławski Miłosławski miejscowość parafia 2009 Wronczyn św. Stanisława BM Raczkowo Wszystkich Świętych Kiszkowo św. Jana Chrzciela Budzisław Kość. Wniebowzięcia NMP 27 Dobrosołowo św. Jakuba Kleczew św. Andrzeja Ap Ostrowite MB Częstochowskiej 23 Wilczyn św. Urszuli Złotków Imienia NMP Budzejewko św. Wojciecha Dębnica św. Mikołaja i Jadwigi 12 Gołaszewo św. Stanisława BM Kłecko św. Jerzego i Jadwigi 40 Łopienno Wniebowzięcia NMP Mieścisko św. Michała Archanioła Podlesie Kośc. św. Anny Popowo Ignacewo NSPJ Popowo Kośc. Zwiastowania NMP Sokolniki św. Stanisława BM Świniary NMP Królowej Polski Brześć św. Wojciecha Chełmce św. Katarzyny Kościeszki św. Anny Kruszwica św. Apostołów Piotra i Pawła 20 Kruszwica św. Teresy od Dzieciątka Jezus Ostrowo św. Mateusza Polanowice św. Marka Ewangelisty Piaski Ścięcia św. Jana Chrzciciela 12 Sławsk Wielki św. Bartłomieja Biechowo Narodzenia NMP Czeszewo n/Wartą św. Mikołaja Grabowo Król. NSPJ Kołaczkowo św. Apostołów Szymona i Judy Miłosław św. Jakuba Ap. 31 III. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego lp. 128. 129. 130. 131. 132. 133. 134. 135. 136. 137. 138. 139. 140. 141. 142. 143. 144. 145. 146. 147. 148. 149. 150. 151. 152. 153. 154. 155. 156. 157. 158. 159. 160. 161. dekanat Miłosławski Miłosławski Miłosławski Miłosławski Miłosławski Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Mogileński Pobiedziski Pobiedziski Pobiedziski Pobiedziski Pobiedziski Pobiedziski Pobiedziski Pobiedziski Rogowski Rogowski Rogowski Rogowski Rogowski Rogowski Rogowski Rogoźiński Rogoźiński miejscowość 43 parafia 2009 Nowa Wieś Królewska św. Andrzeja Ap. Orzechowo MB Częstochowskiej Sokolniki św. Jakuba Apostoła Większego Winnagóra św. Michała Archanioła Wszembórz św. Mikołaja Dąbrowa NMP Królowej Polski 6 Kołodziejewo św. Józefa Mogilno św. Faustyny Mogilno św. Jakuba Apostoła Większego Mogilno św. Jana Apostoła 19 Mogilno MB Nieustającej Pomocy 16 Niestronno św. Michała Archanioła Palędzie Kośc. św. Marcina Parlin św. Wawrzyńca Słaboszewo Świętej Trójcy Trląg św. Apostołów Piotra i Pawła Wszdzień św. Andrzeja Boboli Dziekanowice św. Marcina Imielno Narodzenia NMP Jerzykowo Niepokalanego Serca NMP 12 Łubowo św. Mikołaja Pobiedziska Świętego Ducha Pobiedziska MB Nieustającej Pomocy Pobiedziska św. Michała Archanioła 15 Węglewo św. Katarzyny Aleksandryjskiej Czewujewo św. Wawrzyńca Gościeszyn Nawiedzenia NMP 4 Janowiec Wlkp. św. Mikołaja 27 Kołdrąb św. Jana Chrzciela Lubcz św. Mateusza Rogowo św. Doroty 149 Ryszewko św. Marii Magdaleny Budziszewko św. Jakuba Apostoła Parkowo NMP Królowej Świata 12 44 lp. 162. 163. 164. 165. 166. 167. 168. 169. 170. 171. 172. 173. 174. 175. 176. 177. 178. 179. 180. 181. 182. 183. 184. 185. 186. 187. 188. 189. 190. 191. 192. 193. 194. 195. Informator Duszpasterstwa Rodzin dekanat Rogoźiński Rogoźiński Rogoźiński Rogoźiński Rogoźiński Słupecki Słupecki Słupecki Słupecki Słupecki Słupecki Słupecki Słupecki Słupecki Strzałkowski Strzałkowski Strzałkowski Strzałkowski Strzałkowski Strzałkowski Strzałkowski Strzałkowski Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Strzeliński Trzemeszeński Trzemeszeński miejscowość Potulice Pruśce Rogoźno Rogoźno Słomowo Ciążeń Giewartów Koszuty Małe Kowalewo Młodojewo Samarzewo Słupca Słupca Słupca Brudzewo Graboszewo Brudzewo Ostrowo Kość. Skarboszewo Strzałkowo Staw Szemborowo Kwieciszewo parafia 2009 św. Katarzyny św. Stanisława BM Świętego Ducha 23 św. Wita Wniebowzięcia NMP Narodzenia św. Jana Chrzciciela Podwyższenia Krzyża Świetego św. Bartłomieja św. Apostołów Piotra i Pawła św. Mikołaja św. Michała Archanioła św. Leonarda 78 św. Michała Kozala św. Wawrzyńca św. Marii Magdaleny św. Małgorzaty św. Marii Magdaleny Nawiedzenia NMP Świętej Trójcy św. Doroty św. Jadwigi Śląskiej św. Urszuli św. Marii Magdaleny 8 Ostrowo Mogileńskie NSPJ Rechta św. Barbary i Matki Kościoła Rzadkwin św. Rocha Siedlimowo św. Michała Archanioła Stodoły św. Wojciecha Strzelce Narodzenia NMP 5 Strzelno Świętej Trójcy 23 Wójcin św. Jana Chrzciela Wronowy św. Ignacego z Loyli Duszno św. Doroty Gębice św. Mateusza Ap. i Ew. III. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego lp. 196. 197. 198. 199. 200. 201. 202. 203. 204. 205. 206. 207. 208. 209. 210. 211. 212. 213. 214. 215. 216. 217. 218. 219. 220. 221. 222. 223. 224. 225. 226. 227. 228. 229. dekanat Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Trzemeszeński Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Wągrowiecki Witkowski Witkowski Witkowski Witkowski Witkowski Witkowski Witkowski Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I Wrzesiński I miejscowość Jastrzębowo Kruchowo Kamieniec Różanna Orchowo Orchowo Trzemeszno Trzemżal Wylatowo Grylewo Kamienica Łekno Tarnowo Pałuckie Wągrowiec Wągrowiec Wągrowiec Wągrowiec Żoń Gorzykowo Kędzierzyn Mielżyn Niechanowo Ostrowite Prym. Powidz Witkowo Bardo Czerniejewo Opatówko Jarząbkowo Grzybowo Targowa Górka Marzenin Nekla Września 45 parafia 2009 Niepokalanego Poczęcia NMP Wszystkich Świętych św. Jakuba Apostoła św. Brata Alberta Chrystusa Dobrego Pasterza Wszystkich Świętych Wniebowzięcia NMP św. Józefa Rzemieślnika św. Apostołów Piotra i Pawła św. Katarzyny Aleksandryjskiej 9 św. Andrzeja Boboli św. Apostołów Piotra i Pawła św. Mikołaja św. Jakuba bł. Michała Kozala św. Wojciecha 40 Wniebowzięcia NMP 41 św. Marcina MB Królowej Polski św. Andrzeja Ap. Wszystkich Świętych św. Jakuba Apostoła św. Marcina św. Mikołaja św. Mikołaja 16 św. Mikołaja 10 św. Jana Chrzciciela św. Katarzyny św. Marcina św. Michała Archanioła 42 św. Michała Archanioła św. Mikołaja św. Andrzeja Ap. Świetego Krzyża 45 46 lp. 230. 231. 232. 233. 234. 235. 236. 237. 238. 239. 240. 241. 242. 243. 244. 245. 246. 247. 248. 249. 250. 251. 252. 253. 254. 255. 256. 257. 258. 259. 260. 261. 262. 263. Informator Duszpasterstwa Rodzin dekanat Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Wrzesiński II Zagórowski Zagórowski Zagórowski Zagórowski Zagórowski Zagórowski Zagórowski Złotnicki Złotnicki Złotnicki Złotnicki Złotnicki Złotnicki Złotnicki Złotnicki Złotnicki Żniński Żniński Żniński Żniński Żniński Żniński Żniński Żniński Żniński miejscowość parafia 2009 Bieganowo Świętego Krzyża Gozdowo św. Filipa i Jakuba Kaczanowo św. Marcina Bp. Września Wniebowzięcia NMP Września Świetego Ducha 20 Września św. Kazimierza Królewicza Września św. Królowej Jadwigi 31 Węgierki NSPJ Zieliniec św. Mikołaja Grabienice św. Katarzyny Królików św. Michała Archanioła Ląd n/Wartą Najświętszej MP Pyzdry Narodzenia NMP Szymanowice św. Jana Chrzciela Trąbczyn św. Stanisława BM Zagórów św. Piotra i Pawła 17 Dąbrowy Wielkie MB Królowej Polski Dźwierzchno św. Katarzyny Jaksice św. Marcina Lisewo Kośc. św. Marii Magdaleny i Wojciecha Liszkowo św. Anny Nowa Wieś Wielka Niepokalanego Poczęcia NMP 8 Pęchowo Świętej Trójcy Tuczno św. Apostołów Piotra i Pawła Złotniki Kuj. św. Andrzeja Boboli Brzyskorzystew św. Katarzyny Aleksandryjskiej Cerekwica św. Mikołaja Chomiąża Szlachecka św. Jana Chrzciela Gąsawa św. Mikołaja 34 Kierzkowo Nawiedzenia NMP Jabłówko NMP Różańcowej Gorzyce Wszystkich Świętych Wenecja Narodzenia NMP Żnin św. Floriana 40 III. Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego lp. 264. 265. dekanat Żniński Żniński Gniezno miejscowość Żnin Żnin Gniezno 47 parafia św. Marcina NMP Królowej Polski Seminarium 2009 16 25 25 1527 48 Informator Duszpasterstwa Rodzin 1. Teresa Niewiadomska, „Bądźmy świadkami Miłości” w małżeństwie i rodzinie” 2. Izabela Bielarz, Przygotowanie bezpośrednie do sakramentu małżeństwa w świetle wskazań Papieskiej Rady ds. Rodziny 3. Monika Białkowska, Ze św. Gianną o rodzinie – IV Żnińskie Spotkanie Małżeństw 4. Michała Boryny, Rozmowa z bp. Bogdanem Wojtusiem 5. ks. Lech Tomaszyk MSF, Uśmiech dla ciebie 6. ks. Franciszek Jabłoński, II Sympozjum poświęcone małżeństwu i rodzinie 7. Magdalena i Piotr Kośmiccy, W polne związki - pozorne szczęście IV. Artykuły 50 Informator Duszpasterstwa Rodzin IV. Artykuły 51 1. Teresa Niewiadomska, „Bądźmy świadkami Miłości w małżeństwie i rodzinie - Mówić pozytywnie o małżeństwie i rodzinie. Wskazania dla Parafialnych Doradców życia Rodzinnego Miłość nie polega na dokonywaniu rzeczy nadzwyczajnych i bohaterskich, ale na spełnianiu rzeczy zwykłych z czułością. /Jean Vanier/ Małżeństwo jest fundamentem rodziny, istnieje przed dziećmi, z dziećmi i po dzieciach a także bez dzieci. Chrześcijańskie rozumienie małżeństwa wywodzi się z najgłębszej ludzkiej tęsknoty: kochać i być kochanym, być z człowiekiem przez całe życie, na zawsze. Wizja miłości trwałej, nierozerwalnej pociąga człowieka, miłość, za którą tęskni człowiek, więź oparta nie tylko na emocjach, lecz na postanowieniu bycia razem ze sobą w zdrowiu i chorobie, na dobre i złe, na zawsze dopóki śmierć nas nie rozdzieli. Czasami krytykuje się nas katolików, że żyjemy religią, w której ciągle nam czegoś niewolno. Wielu młodych ludzi nie chce brać ślubu twierdząc, że nie potrzebują papierka, który potwierdzi ich miłość. My katolicy nie możemy mówić o małżeństwie w formie zakazów. Chrześcijaństwo, katolicyzm nie jest religią zakazów – jest Dobrą Nowiną. I tak należy głosić prawdę o chrześcijańskim małżeństwie – jako Dobrą Nowinę. Kobieta i mężczyzna są dla siebie stworzeni nawzajem (por. Rdz 1). Nie koncentrujmy się na identyfikowaniu zagrożeń, lecz skupiajmy się raczej na tym, jak skuteczniej głosić Dobrą Nowinę o małżeństwie i rodzinie. Zagrożenia oczywiście istnieją, ale nie należy ich wyolbrzymiać, w wielu dyskusjach nie wygramy z cynikami. Recepta na mówienie dobrze o małżeństwie jest prosta, zamiast bezradnie protestować wobec kultury masowego seksu, ukazujmy piękno ludzkiej płciowości. Na kryzys instytucji małżeństwa ukazujmy piękno życia małżeńskiego, jako coś atrakcyjnego i pełnię realizacji człowieczeństwa poprzez spotkanie i zjednoczenie mężczyzny i kobiety. Należy pokazywać, że wyłącznie nierozerwalne małżeństwo jest najlepszym pomysłem na szczęście człowieka. 52 Informator Duszpasterstwa Rodzin W mówieniu o małżeństwie trzeba szukać równowagi: mówić jednocześnie o pięknie, ale i o trudzie powołania małżeńskiego. Piękno małżeństwa sakramentalnego polega na specyfice rozumienia tego sakramentu. W świetle katolickiej teologii ksiądz jest tylko świadkiem zawieranego małżeństwa. Narzeczeni nie tylko ślubują przed Bogiem, ale ich miłość wyraża Boga. Skoro narzeczeni sami są szafarzami sakramentu, wyrażają to, że Boga zapraszają do swego życia, do swej miłości. Zapraszają Boga, aby był obecny, aby był połączył ich zjednoczył, a człowiek ma tej więzi nie rozdzielać. Jest to trudna strona małżeństwa, bowiem łączy się dwoje ludzi o rożnych temperamentach i przyzwyczajeniach, z różnymi wzorcami życia wyniesionymi z domów rodzinnych, różne modele macierzyństwa i ojcostwa. Dlatego w życiu małżonków kluczową rolę musi odgrywać dialog i pojednanie. Istotą chrześcijańskiego małżeństwa zjednoczenia jest wzajemnie obdarowywanie siebie. Nie chodzi tutaj szukanie tylko przyjemności dla siebie, ale przede wszystkim dawaniem szczęścia drugiemu. Piękno stosunków małżeńskich jest odzwierciedleniem więzi między mężem a żoną. Małżeńska mowa ciała od spojrzeń poczynając poprzez rozmaite formy czułości na zjednoczeni kończąc wyrażają więź duchową małżonków. Mówić pięknie i otwarcie o erotyce, mówić mądrze i pięknie o małżeńskim seksie jest niewątpliwie trudno, a dla wielu jeszcze nadal jest to temat drażliwy i wstydliwy. Mówienie takie jest to możliwe świadczy tym postach o. Ksawerego Knotza, kapucyna autora wielu pozycji (Akt małżeński. Szansa spotkania z Bogiem i współmałżonkiem, Seks, jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga, małżeńskie puzzle – rozmowa Moniki Waluś z o. Knotzem, Nie bójcie się seksu, czyli kochaj i rób, co chcesz - Sylwester Szefer, Ksawery Knotz ). Książki te powinny stać się obowiązkową lekturą szczególnie dla doradców życia rodzinnego, ale także dla narzeczonych, małżonków. O. Ksawery Knotz, od lat zaangażowany jest w szerzenie nauki o pięknie aktu seksualnego, mówi o współżyciu, że nie ma dla Boga lepszych i gorszych sposobów okazywania sobie miłości, nie ma części ciała, które nie zasługiwałoby na pieszczoty w przeciwieństwie do innych. Ojciec Knotz nie głosi, że „seks jest fajny”, ale twierdzi, że seks może być święty. Autor w bardzo otwarty sposób odpowiada na wiele pytań na temat seksu. Książki nie IV. Artykuły 53 moralizują, ale pomagają w rozwiązywaniu problemów i podnoszeniu jakości życia małżeńskiego. Ojciec Knotz czasem dość humorystycznym językiem przekazuje jednak prawdę, że Bóg nas nie podgląda w sypialni, ale jest zainteresowany szczęśliwym pożyciem seksualnym małżonków i w tym czasie obdarza ich swoimi darami. Wydaje się, że dzisiaj brakuje wśród świeckich ludzi, którzy w piękny i pozytywny sposób mówiliby małżonkom ludzkiej płciowości. Warto się sięgnąć również po pozycję Karola Wojtyły Miłość i odpowiedzialność gdzie porusza ważny problem, że we współżyciu seksualny uczestniczą dwie osoby, a nie dwa ciała. Drugiej osoby nie należy „używać” trzeba się jej ofiarować, obdarować sobą, a także Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, gdzie w cyklu środowych katechez papież Jan Paweł II porusza tak ważną teologię ciała, miłość seksualna przestaje być przeszkodą do świętości. Niewątpliwie światkami Miłości są błogosławieni małżonkowie. Promowanie błogosławionych małżonków Ludwika i Marie Beltrame Quatroocci oraz bł. Ludwika i Zelie Marin, a także sług bożych Franciszki i Tomasza Alwira może dla wielu stać się wzorem i doskonałym przykładem jak żyć w małżeństwie, ale także wypraszać potrzebne łaski małżonkom. Postać św. Gianny Beretta Molli - żony, matki, lekarki, kobiety dzielnej która oddała swoje życie, aby ratować dziecko ukazana narzeczonym może ich urzec i wzbudzić chęć naśladowania. Na rynku wydawniczym ukazało się kilka pozycji: Ludmiła Grygiel, Świętość we dwojga. Pierwsza błogosławiona para małżeńska. Zelia i Ludwik Martin Korespondencja rodzinna, a także Ginny Berenta Molli Twoja miłość pomoże mi być silną. Listy do męża. Przykłady konkretnych ludzi zachęcają do życia w wierności i jedności. Takich przykładów możemy szukać także w Magazynie Familia, gdzie co miesiąc zawarty jest wywiad z małżonkami i ich dziećmi, którzy budują szczęśliwe małżeństwa i rodziny. Można również posiłkować się czasopismami Głos dla życia, List do Pani czy kwartalnikiem Sprawy Rodziny. Przede wszystkim jednak poprzez swoje własne świadectwo życia małżeńskiego i rodzinnego w parafii dla wielu narzeczonych może być pociągającym przykładem. 54 Informator Duszpasterstwa Rodzin Literatura: Bądźmy świadkami miłości. Kościół niosący Ewangelię nadziei. Program Duszpasterski na rok 2010, Poznań 2009, Zbigniew Nosowski, Parami do nieba. Małżeńska droga świętości, Warszawa 2004, Ksawery Knotz, Akt małżeński. Szansa spotkania z Bogiem i współmałżonkiem, Kraków 2001 Ksawery Knotz, Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga, Częstochowa 2009, Ksawery Knotz, Monika Waluś, Małżeńskie puzzle, Kraków 2009, Sylwester Szefer, Ksawery Knotz Nie bójcie się seksu, czyli kochaj i rób, co chcesz, Kraków 2009, Ludmiła Grygiel, Świętość we dwojga. Pierwsza błogosławiona para małżeńska, 2001 Zelia i Ludwik Martin Korespondencja rodzinna, 2008 Gianna Berenta Molla, Twoja miłość pomoże mi być silną. Listy do męża, Kraków 2002, Karola Wojtyły Miłość i odpowiedzialność , Lublin 2001, Jan Paweł II, Mężczyzną i niewiastą stworzył ich, t. 1-3, Lublin 1998. IV. Artykuły 55 2. Izabela Bielarz, Przygotowanie bezpośrednie do sakramentu małżeństwa w świetle wskazań Papieskiej Rady ds. Rodziny1 Rodzina, pomyślana przez Boga jako „szkoła bogatszego człowieczeństwa” i „fundament społeczeństwa” (por. KDK 52), została przez Chrystusa Odkupiciela podniesiona do godności sakramentu, czyli skutecznego znaku mistycznego przymierza miłości pomiędzy Chrystusem i Kościołem (por. KDK 48). II Sobór Watykański, potwierdzając ów fakt, ukazał rodzinę jako „Kościół domowy” (por. KK 11; DA 11), w którym poszczególni jej członkowie mają do spełnienia odpowiedzialną misję ewangelizacyjną w wymiarze prorockim, kapłańskim i królewskim (por. FC 50). Taki stan rzeczy zobowiązuje poszczególne szczeble kościelnego duszpasterstwa do zaofiarowania rodzinnej wspólnocie, wyrosłej na fundamencie sakramentalnego przymierza małżeńskiego, stosownego wsparcia (por. FC 65). Jan Paweł II niejednokrotnie wyrażał uznanie pod adresem działającej od roku 1981 przy Stolicy Apostolskiej Radzie do spraw Rodziny za dynamizm i inicjatywy w realizacji zadań, jakie zostały jej powierzone2. Do najbardziej znaczących osiągnięć tej watykańskiej instytucji trzeba zaliczyć jej zatroskanie o udoskonalenie na miarę aktualnych potrzeb i wyzwań przygotowanie młodego pokolenia do świadomego podjęcia i wiel 1Niniejsze opracowanie stanowi cześć pracy magisterskiej „Pastoralne przygotowanie do małżeństwa w świetle wskazań Papieskiej Rady ds. Rodziny” napisanej na UAM w 2004 r. pod kierunkiem ks. dr. Tadeusza Makowskiego. 2Por. m. in.: „Duszpasterstwo rodzin wielką troską Kościoła”. Przemówienie do uczestników kongresu zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Rodziny i Instytut Studiów nad Małżeństwem i Rodziną w 15. rocznicę ustanowienia tych instytucji (9.05.1996 r.), s. 43 n; „Dobro rodziny a ekonomia”. Przemówienie do uczestników międzynarodowego kongresu zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Rodziny (8.03.1996 r.) – tłum. polskie: „L’Osservatore Romano”, wydanie polskie, 17 (1996), nr 6, s. 30; „Duszpasterstwo osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach”. Przemówienie do uczestników XIII sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Rodziny (24.01.1997 r.) – tłum. polskie: tamże, 18 (1997), nr 3, s. 27 n.; „Dziecko niepełnosprawne w rodzinie”. Przemówienie do uczestników międzynarodowego kongresu zorganizowanego przez Papieską Radę ds. Rodziny (4.12.199 r.) – tłum. polskie: tamże, 21 (2002), nr 3, s. 33 n. 56 Informator Duszpasterstwa Rodzin kodusznej realizacji powołania rodzinnego, wyrastającego na podłożu sakramentalnego przymierza małżeńskiego. Owocem owego zatroskania są programowe wskazania w tej dziedzinie przeznaczone przede wszystkim na użytek duszpasterskiej działalności Kościołów lokalnych. Pastoralny walor wskazań zyskuje poważnie na znaczeniu z uwagi na fakt, że w podstawowym zakresie zawdzięczamy je apostolskiej działalności i zaangażowaniu przedstawicieli rodzin pochodzących z różnych kręgów kulturowych i regionów świata, którzy – jako członkowie Papieskiej Rady – mocą swego charyzmatu zechcieli podzielić się swoją wiarą i doświadczeniem, by nadać bardziej konkretny wyraz wymogowi kościelnego prawa, które postuluje „osobiste przygotowanie do zawarcia małżeństwa, przysposabiające nupturientów do świętości ich nowego stanu i jego obowiązków” (por. KPK kan. 1063, § 2)3. Papieska Rada do spraw Rodziny zaznacza, że przygotowanie do sakramentalnego małżeństwa domaga się „intensywnej ewangelizacji”, którą należy rozumieć jako proces organicznego dojrzewania w wierze (por. PSM 2)4. Stąd też proponowane w tej materii pastoralne itinerarium formacyjne powinno rozpocząć się od najwcześniejszych lat życia. Pierwszy etap tej formacji – określany mianem przygotowania dalszego – to nic innego, jak integralnie pojęte chrześcijańskie wychowanie dzieci i młodzieży w rodzinie, w parafii, w szkole czy w innych środowiskach wychowawczych, których zadaniem jest służyć rodzicom stosowną pomocą i wsparciem (por. PSM 22). Oczywiście najistotniejszą wagę na etapie przygotowania dalszego ma „mądra pedagogia rodzinna” (por. FC 66), nastawiona na doprowadzenie dzieci do odkrycia nie tylko bogactwa właściwej im osobowości z jej mocnymi i słabymi stronami, ale nade wszystko Bożego wezwania do upodabniania się do Chrystusa, zgodnie z wolą Ojca, pod kierunkiem Ducha Świętego (por. FC 53). Licząc się z tym faktem, Papieska 3Por. „Potrzeba przygotowania do małżeństwa i życia rodzinnego”. Przemówienie Jana Pawła II do uczestników IX sesji plenarnej Papieskiej Rady ds. Rodziny (4.10.1991 r.)..., s. 8 i 9. 4PSM - Dokument Papieskiej Rady ds. Rodziny o przygotowaniu do sakramentu małżeństwa 13.05.1996r.). Tłumaczenie polskie: Posoborowe dokumenty Kościoła katolickiego o małżeństwie i rodzinie, t. 2, Kraków 1999, s. 389-424. IV. Artykuły 57 Rada do spraw Rodziny – w nawiązaniu do soborowego magisterium (por. DWCh 2) – przypomina rodzicom, że chrześcijańskie wychowanie „ma na względzie przede wszystkim to, aby ochrzczeni, wprowadzani stopniowo w tajemnicę zbawienia, stawali się z każdym dniem coraz bardziej świadomi otrzymanego daru wiary” (por. PSM 23). Ostatecznym efektem tak rozumianego wysiłku formacyjnego powinno być wielkoduszne otwarcie i akceptacja chrześcijańskiego powołania, które w przeważającej liczbie wypadków jest powołaniem do życia małżeńskiego i rodzinnego (por. WSR 26)5. Na bazie przygotowania, związanego z „mądrą pedagogią rodzinną”, uzupełnioną o „parafialną pedagogizację rodziców” i różne formy „pozarodzinnej formacji stałej” młodego pokolenia w przedszkolach, szkołach, ruchach, wspólnotach i stowarzyszeniach katolickich, w organicznym procesie „propedeutyki sakramentu małżeństwa” jawi się kolejny jego etap, określany mianem przygotowania bliższego (por. PSM 32, FC 66)6. „Bliskość”, o jakiej tu mowa, wyraża się w podjęciu w stosownym wieku konkretnej osobistej decyzji realizowania chrześcijańskiego powołania na drodze życia małżeńskiego i rodzinnego. Na etapie przygotowania dalszego formacja ma bardziej ogólny charakter i dlatego nie tylko nie wyklucza, ale wręcz zakłada „możliwość złożenia Bogu całkowitego daru z siebie poprzez pójście za powołaniem kapłańskim czy zakonnym” (por. PSM 25, WSR 34-36). Nie trudno przecież zauważyć, że składowe elementy tej formacji, takie jak wychowanie do autentycznej pobożności, do osobowej dojrzałości, do bezinteresownej miłości i do kultury życia płciowego, mają doniosłe znaczenie w przy 5Por. S. Smoleński, Wychowanie w rodzinie jako przygotowanie do odpowiedzialnego podjęcia powołania chrześcijańskiego, w: F. Adamski (red.), Wychowanie w rodzinie chrześcijańskiej, Kraków 1982, s. 75 n. Por. też: Z. Rak, Odpowiedzialność rodziny za przygotowanie do życia w rodzinie, „Homo Dei”, 54 (1985), nr 3, s. 194; T. E. Olearczyk, Przygotowanie dalsze ( w rodzinie i szkole ), w: E. Szczotok i A. Liskowacka (red.), Ewangelizacja wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej. Program duszpasterski na rok 1993/94, Katowice 1993, s. 466. 6Autorem określenia „propedeutyka sakramentu małżeństwa” jest K. Wojtyła. Por. Propedeutyka sakramentu małżeństwa, „Ateneum Kapłańskie”, 56 (1958), nr 1, s. 20-33. 58 Informator Duszpasterstwa Rodzin gotowaniu nie tylko do małżeństwa, ale i do pozostałych „stanów życia” w Kościele7. Końcowy etap pastoralnego itinerarium związanego z podjęciem chrześcijańskiego powołania do życia małżeńskiego i rodzinnego został nazwany przygotowaniem bezpośrednim bądź katechizacją przedślubną, ponieważ ma miejsce „w miesiącach i tygodniach poprzedzających ślub” (por. FC 66)8. Odnosi się on zatem do tych osób, które kościelne prawo i pastoralna praktyka zwykły określać mianem nupturientów (łac. nuptiae = ślub, uczta weselna). Papieska Rada do spraw Rodziny zwraca uwagę, że w tym gronie mogą znaleźć się również tacy młodzi ludzie, którzy z różnych powodów nie doświadczyli „pozytywnych wartości” wcześniejszych stadiów przygotowania do założenia chrześcijańskiej rodziny (por. PSM 51). W szczególny sposób odnosi się to do uczestnictwa w „odpowiednich kursach w okresie przygotowania bliższego” (por. PSM 50). Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej „Familiaris consortio” napisał, że ujawnionego zaniedbania nie wolno traktować w kategoriach „przeszkody do zawarcia małżeństwa” (por. FC 66). Papieska Rada do spraw Rodziny zajmuje podobne stanowisko. I chociaż wyraźnie stwierdza, że „ze względu na wartość duszpasterską oraz pozytywne doświadczenia kursów przygotowania do małżeństwa, można z nich dyspensować jedynie z proporcjonalnie poważnych powodów”, to jednak z drugiej strony niemniej stanowczo przestrzega przed „odpychaniem” proszących w dobrej wierze o sakrament małżeństwa (por. PSM 51). Ta przestroga – rzecz jasna – nie oznacza i nie powinna oznaczać pastoralnej demobilizacji. Dobitnie o tym świadczy zobowiązanie zaadresowane do proboszczów i ich współpracowników, by „zaniedbanym” nupturientom zaofiarowali – poza ramami przygotowania bez 7Por. H. Wejman, Komplementarność duchowości stanów życia w Kościele, Poznań 2002, s. 23-27. 8W świetle wymogów obowiązujących w Kościele polskim kandydaci do małżeństwa powinni zgłosić się do kancelarii parafialnej na trzy miesiące przed ślubem. Por. K. Kurek, Przygotowanie bezpośrednie do sakramentu małżeństwa, w: E. Szczotok i A. Liskowacka (red.), Ewangelizacja wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej: Program duszpasterski na rok 1993/94, Katowice 1993, s. 480. Por. też: W. Pluta, Katecheza przedślubna, „Ateneum Kapłańskie”, 56 (1958), nr 1, s. 92. IV. Artykuły 59 pośredniego – „kilka okazji”, umożliwiających poznanie w wystarczającym stopniu tych aspektów doktrynalnych, moralnych i sakramentalnych, jakie mieszczą się w programie przewidzianym dla „katechizacji przedmałżeńskiej”(por. PSM 51)9. Szczególnej i bardziej zindywidualizowanej troski duszpasterskiej wymagają ci nupturienci, którzy znajdują się w specjalnych sytuacjach, wspomnianych w prawie kanonicznym (por. KPK kan. 1071, 1072, 1125). Linie programowe nakreślone w dokumencie Papieskiej Rady powinny pomagać „w sposób pozytywny”, nie można ich w każdym wypadku traktować „jako ostateczne i bezwzględnie obowiązujące wymogi” (por. PSM 6). Przygotowanie bezpośrednie do sakramentu małżeństwa zazwyczaj rozpoczyna się od tzw. „kanonicznego badania narzeczonych”. Podstawowym celem tego przedsięwzięcia jest przekonanie się, czy nic nie stoi na przeszkodzie ważnego i godziwego zawarcia kościelnego związku małżeńskiego (por. KPK kan. 1066). W tych ramach jest również miejsce na załatwienie przewidzianych przez prawo kanoniczne „przedślubnych formalności” (niezbędne dokumenty, zapowiedzi, ewentualne dyspensy itp.)10. Papieska Rada do spraw Rodziny wyraźnie sygnalizuje ten wstępny element katechizacji przedślubnej, ale szerzej doń się nie ustosunkowuje. Przypomina jedynie, że do przeprowadzenia kanonicznego badania jest uprawniony i zobowiązany proboszcz parafii, w której przynajmniej jedno z dwojga nupturientów posiada stałe lub tymczasowe zamieszkanie (por. PSM 54). W całokształcie wskazań Rady możemy jednak znaleźć dość istotną sugestię, która bezpośrednio wiąże się z wspomnianym badaniem. Ta sugestia bowiem dotyczy pasterskiej troski o dojrzałość wiary kandydatów do małżeństwa. 9W polskim duszpasterstwie proponuje się m. in. praktykę skróconych kursów katechizacji przedmałżeńskiej. Por. K. Kurek, art. cyt., s. 481. Por. też: R. Bieleń, Duszpasterstwo rodzin we współczesnej Polsce. Uwarunkowania – zadania – prognozy, Lublin 2001, s. 254. 10Por. na ten temat: J. Dudziak, Kanoniczne przygotowanie narzeczonych do małżeństwa, „Tarnowskie Studia Teologiczne”, 11 (1992), s. 145-168; J. Gurda, Badania kanoniczne narzeczonych w praktyce duszpasterskiej, „Homo Dei”, 30 (1961), nr 4, s. 341-344. 60 Informator Duszpasterstwa Rodzin Sakramentalny związek małżeński, „celebrowany i przeżywany w sercu Nowego Przymierza, to znaczy w misterium paschalnym” (por. PSM 9), ze zrozumiałych względów zakłada wiarę u tych, którzy go zawierają. Tymczasem w kontekście współczesnego „spoganiałego środowiska” ta wiara niejednokrotnie przybiera taką postać, że niektórzy duszpasterze mają wątpliwości, czy jej poziom wystarcza do ważnego przyjęcia sakramentu. W związku z tym Papieska Rada do spraw Rodziny – powołując się na adhortację „Familiaris consortio” (por. FC 68) – wyjaśnia, że w sytuacji, gdy wiara osób proszących o ślub kościelny wydaje się być „ograniczona i jakby nieistniejąca”, pierwszym obowiązkiem pasterzy jest dopomóc w jej odkryciu, umocnieniu i doprowadzeniu do dojrzałości (por. PSM 2). „Niedoskonałe usposobienie” nowożeńców nie wyklucza jednak możliwości dopuszczenia ich do zawarcia sakramentalnego węzła małżeńskiego. Takie rozstrzygnięcie „rodzi się z przekonania, że małżeństwo jest dobrem, którego źródło znajduje się w dziele stworzenia i które przez to zapuściło swoje korzenie w naturze ludzkiej” (por. PSM 7). W związku z tym – jak to bardziej szczegółowo tłumaczy Jan Paweł II – podjęta przez mężczyznę i kobietę decyzja świadomego zaangażowania się poprzez nieodwołalną zgodę w małżeńską służbę nierozerwalnej miłości i wielkodusznego rodzicielstwa zgodnie z pierwotnym zamysłem Stwórcy wszechrzeczy, w gruncie rzeczy zakłada postawę rzeczywistego posłuszeństwa woli Bożej, co nie jest możliwe bez udziału Bożej łaski. Jest oczywiście prawdą, że w niektórych regionach współczesnego świata raczej względy społeczne niż prawdziwie religijne skłaniają narzeczonych do podjęcia decyzji o ślubie kościelnym11. „Nic w tym nie ma dziwnego – stwierdza papież – małżeństwo bowiem nie jest wydarzeniem dotyczącym jedynie tego, kto je zawiera, lecz z natury jest wydarzeniem społecznym, angażującym małżonków także wobec społeczeństwa i zawsze uroczystość jego zawarcia była świętem skupiającym rodzinę i przyjaciół. Wynika więc samo z siebie, że wraz z motywami osobistymi, także motywy społeczne wchodzą w grę przy prośbie o ślub kościelny. Nie powinno się jednak zapo 11Symptomy tego zjawiska zaobserwowano m. in. w Polsce. Por. F. Adamski, Rodzina między sacrum a profanum, Poznań 1987, s. 96. IV. Artykuły 61 minać, że ci narzeczeni, na mocy chrztu, są już rzeczywiście włączeni w oblubieńcze Przymierze Chrystusa z Kościołem i że przez dobrą intencję przyjęli zamysł Boży odnoszący się do małżeństwa, a zatem przynajmniej implicite, chcą tego, czego chce Kościół, kiedy sprawuje obrzęd sakramentalnego małżeństwa. A więc sam fakt, że w ich prośbie są obecne także względy o charakterze społecznym, nie może usprawiedliwiać ewentualnej odmowy ze strony duszpasterzy” (FC 68). Oczywiście taka odmowa może mieć miejsce. Wchodzi to w grę wówczas, gdy pomimo podjętych starań nowożeńcy wyraźnie i formalnie dają do zrozumienia, że odrzucają to, do czego Kościół zmierza sprawując obrzęd małżeństwa ochrzczonych. W takim wypadku duszpasterz powinien uświadomić zainteresowanych, że to „oni sami stanowią przeszkodę do odbycia obrzędu, o który proszą” (por. FC 68)12. W zarysowanym kontekście raz jeszcze ujawnia się w całej pilności waga przedślubnej ewangelizacji i katechezy. Cele bezpośredniego przygotowania do sakramentu małżeństwa Papieska Rada do spraw Rodziny ujmuje w następujące punkty (por. PSM 50): 1° - Nupturientom trzeba zaofiarować „podczas specjalnych, intensywnych spotkań” pewną syntezę przebytego dotąd itinerarium przygotowawczego w wymiarze doktrynalnym, moralnym i duchowym, nie zaniedbując przy tym uzupełnienia ewentualnych braków formacji podstawowej. 2° - Pożądane jest organizowanie dla narzeczonych specjalnych rekolekcji lub dni skupienia, które dawałyby im okazję do modlitewnego spotkania z Bogiem w celu odkrycia znaczenia życia nadprzyrodzonego dla owocnej realizacji powołania rodzinnego. 3° - Należy stworzyć możliwość stosownego przygotowania liturgicznego, nakierowanego z jednej strony na aktywne uczestnictwo w ceremonii ślubnej, a z drugiej – na owocne pojednanie się z Bogiem i Kościołem w sakramencie pokuty. 12Por. P. Petryk, Przygotowanie bezpośrednie do małżeństwa a oczekiwania nupturientów, „Roczniki Teologiczne”, 43 (1996), nr 6, s. 138. 62 Informator Duszpasterstwa Rodzin 4° - Trzeba dowartościować w pastoralnym wymiarze rozmowę z nupturientami, przewidzianą wymogami prawa kanonicznego, przede wszystkim dla lepszego wzajemnego poznania. W polskiej pragmatyce odnoszącej się do finalnego etapu przygotowania do sakramentu małżeństwa – zgodnie z terminologią zastosowaną również w prawie kanonicznym (por. KPK kan. 1067 i 1070) – wspomina się o tzw. „egzaminie przedślubnym”13. Papieska Rada do spraw Rodziny kwituje ten problem milczeniem. Można sądzić, że stało się tak bynajmniej nie przez przypadek. Przecież Jan Paweł II w adhortacji „Familiaris consortio” z zauważalnym naciskiem zaznacza, że przygotowanie bezpośrednie do sprawowania sakramentu małżeństwa powinno uzyskać taki charakter i taki przebieg, aby „nadać nowe znaczenie, nową treść i nową formę tak zwanemu egzaminowi przedślubnemu, wymaganemu przez prawo kanoniczne” (por. FC 66). Można sądzić, że papieski postulat wyrasta z przekonania, że dotychczasowa praktyka mobilizowania nupturientów do przypomnienia sobie w obliczu decyzji wzięcia na siebie odpowiedzialności za elementarną cząstkę kościelnej wspólnoty, jaką jest chrześcijańska rodzina, podstawowych prawd wiary i moralności, zbyt przesadnie i dosłownie została związana z pojęciem „egzaminu”, rozumianego w sposób „szkolny”. Autorzy dokumentu Papieskiej Rady do spraw Rodziny zdają się podzielać to przeświadczenie i stąd mówią nie o „egzaminie”, ale o „dowartościowaniu rozmowy” między kandydatami do małżeństwa a duszpasterzem (por. PSM 50). Godna uwagi jest sugestia, by przedmiotem tej rozmowy uczynić trzy pytania, na które nupturienci będą musieli dać pozytywną odpowiedź podczas ceremonii ślubnej wobec całego zgromadzenia liturgicznego (por. OSM 25)14: 13Por. S. Adamczyk, Adamczyk S., Przygotowanie do małżeństwa w warunkach Kościoła w Polsce, Sandomierz 2001, s. 148. 14Por. H. Krzysteczko, Formy bezpośredniego przygotowania do małżeństwa, w: E. Szczotok i A. Liskowacka (red.), Ewangelizacja wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej..., s. 484-493. IV. Artykuły 63 1. Czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński? 2. Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i chorobie, w dobrej i złej doli, aż do końca życia? 3. Czy chcecie z miłością przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy? Życzliwa i serdeczna atmosfera dialogu, opartego o techniki pracy grupowej i metody aktywizujące, może nie tylko zadośćuczynić wymogom „przedślubnego egzaminu”, ale stworzyć ponadto grunt do kontynuowania kontaktów w ramach parafialnego duszpasterstwa małżeństw i rodzin (por. PSM 57). Bezpośrednie przygotowanie do małżeństwa w ściśle doktrynalnym wymiarze powinno m. in. zmierzać do pogłębienia świadomości nupturientów w zakresie wymogów etyki małżeńskiej (por. PSM 52). W związku z tym, w polskim duszpasterstwie przewiduje się trzykrotne konsultacje każdej pary narzeczonych z parafialną doradczynią zajmującą się problematyką wtajemniczania w praktyczne kwestie związane z godziwymi etycznie metodami regulacji poczęć15. Papieska Rada do spraw Rodziny podkreśla właściwość takiego postępowania, m. in. dlatego, że obecnie naturalne metody regulacji płodności mają „mocne podstawy naukowe” (por. PSM 35)16. Z drugiej strony jednak przypomina, że korzystanie z tych metod może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy „istnieją słuszne przyczyny”. Stąd też należy zadbać o to, by wspomniane wtajemniczenie nie miało charakteru instruktażu zapoznającego z określoną „techniką zachowania”, ale zostało włączone „do pedagogii i do procesu wzrastania w miłości” (por. PSM 35)17. Taki kontekst może również dopomóc nupturientom w zrozumieniu prawdy, że ich Por. S. Adamczyk, dz. cyt., s. 150. Por. również: Nota Papieskiej Rady ds. Rodziny nt. naturalnej regulacji poczęć oraz diagnostycznych metod płodności (1988 r.). Tłum. polskie: Posoborowe dokumenty Kościoła katolickiego o małżeństwie i rodzinie, t. 1, Kraków 1999, s. 413-414. 17Por. W. Fijałkowski, Kierowanie płodnością, w: F. Adamski (red.), Miłość – małżeństwo – rodzina, Kraków 1978, s. 279 n. 15 16 64 Informator Duszpasterstwa Rodzin dojrzewanie w miłości nie powinno zostać zakłócone „przez nieodpowiedzialne korzystanie z seksualności” (por. PSM 17)18. Innym aspektem bezpośredniego przygotowania do małżeństwa, którego nie powinno się lekceważyć, jest troska o pogłębienie chrześcijańskiej duchowości nupturientów. Odnosi się to zwłaszcza do tych par narzeczonych, które są bardziej świadome zadań związanych z misją ewangelizacyjną rodziny, a w konsekwencji chciałyby stworzyć żywy i autentyczny Kościół domowy. To właśnie ze względu na ich potrzeby Papieska Rada do spraw Rodziny proponuje wzbogacenie podstawowego schematu itinerarium przygotowawczego o takie elementy, jak rekolekcje czy dni skupienia (por. PSM 50 b)19. Identyczna motywacja przyświeca zachęcie skierowanej do duszpasterzy, by zaszczepiali takim nowożeńcom szczere i głębokie nabożeństwo do Maryi Matki Kościoła i Królowej rodzin (por. PSM 58) oraz by wprowadzali ich w działalności różnych kościelnych wspólnot, będących „darem i ubogaceniem całego Kościoła” (por. PSM 59). Natomiast wszystkim kandydatom do małżeństwa należy – zgodnie ze wskazaniami Rady – zaofiarować w wymiarze duchowym taką formację, która umożliwiałaby im świadomy i aktywny udział w celebracji sakramentu małżeństwa. Chodzi tu nie tylko o uprzytomnienie im wagi przystąpienia do sakramentu pokuty, ale i o wtajemniczenie w sens i religijną wymowę gestów i tekstów liturgicznych, składających się na obrzęd zaślubin (por. PSM 52 i 53)20. Por. W. Półtawska, Prawidłowy start, Prawidłowy start, w: F. Adamski (red.), Miłość – małżeństwo – rodzina, Kraków 1978, s. 51 n. 18 19Por. M. Staneta, Duchowe przygotowanie do małżeństwa w ramach parafii, „Chrześcijanin a Współczesność”, 1985, nr 3, s. 61-72. 20Por. T. Syczewski, Problematyka liturgiczna w przygotowaniu do małżeństwa, „Studia Teologiczne: Białystok – Drohiczyn – Łomża”, 11 (1993), s. 149-165. IV. Artykuły 3. Monika Białkowska, Ze św. Gianną o – IV Żnińskie Spotkanie Małżeństw 65 rodzinie W dniach 18 – 19 września w parafii pw. NMP Królowej Polski odbyło się czwarte już Żnińskie Spotkanie Małżeństw. Okazją do tego była piąte rocznica kanonizacji św. Gianny Beretta Molla i przybycia jej relikwii do żnińskiej parafii. Eucharystii rozpoczynającej spotkanie przewodniczył bp Bogdan Wojtuś. Podczas Mszy św. 117 małżeństw odnowiło przyrzeczenia małżeńskie oraz przyjęło indywidualne błogosławieństwo relikwiami św. Gianny. Tego samego dnia dr Mieczysław Guzewicz wygłosił do zebranych prelekcję „Recepta na szczęście w małżeństwie”. W sobotę uczestnicy spotkania wzięli udział w koncercie muzyki poważnej oraz wysłuchali wykładów ks. dr. Pawła Podeszwy na temat zamysłu Bożego wobec małżeństwa i rodziny w Piśmie Świętym oraz Marka Jurka nt. „Życie rodzin jako przyszłość Polski”. Następnie zabrała głos dr Krystyna Zając, przyjaciółka i przedstawicielka rodziny Molla, która mówiła o kulcie św. Gianny w Polsce. Wreszcie z małżeństwami spotkała się Virginia Beretta – rodzona, najmłodsza siostra św. Gianny Beretta Molla, należąca do Zgromadzenia Sióstr Córek Miłości Służebnic Ubogich Kanosjanek, przez lata pracująca m. in. w Indiach i Australii. Na zakończenie spotkania bp Wojciech Polak odprawił uroczystą Eucharystię w intencji umocnienia małżeństw i rodzin. Bądźcie heroiczni! W żadnym kraju świata nie ma tylu parafii, które przyjęłyby relikwie św. Gianny – mówiła dr Krystyna Zając. – W Polsce jest ich już prawie pięćdziesiąt. Pierwszy raz o Giannie usłyszałam w 1978 r. od kard. Wojtyły, który na prywatnym spotkaniu z kilkoma osobami powiedział: „Jest taka włoska lekarka, która powinna być ogłoszona świętą”. Nie minęło 16 lat i sam ogłosił ją błogosławioną, a potem świętą. Kanonizacja św. Gianny była ostatnią kanonizacją pontyfikatu Jana Pawła II. Można się w tym dopatrzyć testamentu papieża. Nie jest łatwe oddać życie, kiedy do szaleństwa kocha się męża, kiedy w życiu wszystko układa się fantastycznie, kiedy są maleńkie dzieci. Wybór Gianny był heroiczny i to właśnie jest przesłanie Jana Pawła II: bądźcie heroiczni! 66 Informator Duszpasterstwa Rodzin Moja kochana Gianna Jestem zaszczycona zaproszeniem do tego, by móc opowiedzieć wam o mojej kochanej Giannie, „mojej kochanej”, bo jeszcze trudno przychodzi mi mówienie o „świętej” Giannie – mówiła s. Virginia Beretta. - Gianna nie prowadziła nadzwyczajnego życia, nie dokonywała żadnych nadzwyczajnych rzeczy. Żyła normalne, w rodzinie, ale potrafiła tę normalność przeżywać w sposób szczególny, w sposób nadzwyczajny, i w ten sposób osiągnąć świętość. Dom Żeby zrozumieć drogę świętości Gianny, trzeba powrócić do jej korzeni – mówiła dalej s. Virginia. - Zarówno ona jak i ja dziękujemy Bogu za dwoje rodziców, cudownych i świętych ludzi, którzy potrafili wlać w nas to wszystko, co było ich doświadczeniem Boga. Nauczyli nas, byśmy w życiu zadowalali się niewielką ilością rzeczy, nauczyli wrażliwości na biednych, tego wszystkiego, co sami mieli najlepszego. Wobec siebie byli wymagający, a wobec nas – delikatni i słodcy. Bardzo się kochali i nie pamiętam, żeby się kłócili. Kiedy ojciec wracał wieczorem z pracy, siadaliśmy z nim do stołu, a on lubił słuchać naszych opowieści o tym, co wydarzyło się w ciągu dnia. Dzieci Rodzice byli bardzo otwarci na życie. Mama wspominała, że gdy wychodziła za mąż, dostała od przyjaciółki kartkę z dziesięciorgiem dzieci i z dopiskiem: „do wyboru”. Mama odpisała, że jeśli Pan Bóg ześle jej wszystkie te dzieci, to z wielką radością je przyjmie. Na szczęście przyjęła nie tylko te – ja urodziłam się jako trzynaste dziecko. Kiedy pytaliśmy rodziców, czy pamiętają, jak byliśmy chrzczeni odpowiedzieli: „Było was tyle i pojawialiście się tak szybko, że nie pamiętamy tych wszystkich szczegółów. Ale każde z was przyjmowaliśmy i traktowaliśmy jako jedyne i najważniejsze. IV. Artykuły 67 Gianna Gianna przygotowana przez mamę przyjęła Pierwszą Komunię mając 5,5 roku. Od tego czasu Eucharystia stała się jej codziennym pokarmem. Kiedy szła do kościoła, przygotowywały się z mamą nie recytacją znanych modlitw, ale spontaniczną modlitwą serca. Chodząc do szkoły prowadzonej przez siostry zakonne uczestniczyła w rekolekcjach. Zachował się jej dzienniczek, w którym spisywała swoje myśli, streszczenia nauk i postanowienia. Zapisała tam, że postanawia zawsze żyć w bliskości Pana Boga i raczej umrzeć, niż popełnić grzech ciężki oraz że chce „zawsze wypełniać wolę Pana Boga, z Jego pomocą, zawsze do końca i nie zatrzymywać się w pół drogi”. Swoje powołanie służenia ludziom Gianna realizowała wstępując do Akcji Katolickiej i do Towarzystwa św. Wincentego, zajmującego się ubogimi. Była w nich bardzo aktywna, organizowała spotkania, rekolekcje, dni skupienia. Jej otwartość na drugiego człowieka wzbudzała wielkie zaufanie, przez co ludzie często powierzali jej swoje problemy. Była wesoła, lubiła wszelką aktywność – i wycieczki w góry, i narty i wspinanie, i malowanie, i grała na pianinie. Mama nas tego wszystkiego uczyła, bo nie lubiła, żeby jej dzieci się nudziły. Lekarz Po maturze Gianna postanowiła wstąpić do Akademii Medycznej, żeby chorym i starszym ludziom móc służyć w sposób bardziej kompetentny niż dotąd. Pacjenci zapamiętali ją jako lekarza uśmiechu, zawsze pełną radości i gotową do pomocy. Ona sama uważała medycynę za swoje powołanie, bardzo się starała dobrze je odczytać, gdyż uważała, że tylko wypełniając swoje powołanie można już na ziemi przeżywać raj. Gdy skończyła studia, jej brat, o. Alberto, lekarz i misjonarz w Brazylii szukał lekarza gotowego pomóc mu w pracy. Gianna myślała, że jest to droga dla niej i rozpoczęła przygotowania do wyjazdu, zaczęła się uczyć języka portugalskiego. Zachowała się obfita korespondencja między Alberto i Gianną dotycząca tych przygotowań. 68 Informator Duszpasterstwa Rodzin Ku rodzinie Przeszkodą w wyjeździe okazało się zdrowie Gianny. Biskup poproszony o wyrażenie opinii stwierdził, że jeśli nie ma ona zdrowia pozwalającego na wyjazd, to być może jest to znak, że powinna zostać. Gianna nie była szczególnie zadowolona z takiego obrotu sprawy. Jej kierownik duchowy, któremu poszła się wyżalić, po modlitwie i rozeznaniu powiedział, że biskup ma rację i że powinna przyjąć to jako wolę Pana Boga. Powiedział jej również o założeniu rodziny. „Jeśli kapitalne dziewczęta nie będą wychodziły za mąż, a będą to czynić tylko te z ptasimi móżdżkami, to pytam, jakie będziemy mieć rodziny? Odpraw nowennę, zastanów się i podejmij jasną decyzję” – usłyszała Gianna. Szukanie Pietro Gianna zrozumiała, że drogą jej powołania i świętości powinna być rodzina. Postanowiła udać z pielgrzymką do Lourdes – w intencji znalezienia tego, kogo Pan Bóg jej przygotował. Niespełna dwa miesiące później na uroczystościach prymicyjnych poznała Pietro Molla. Szybko zrozumieli, że są dla siebie. Gianna bardzo mocno to odczuwała i w rozmowie z Pietro jasno mówiła o tych swoich przekonaniach oraz o wizji rodziny, którą chciałaby założyć. Miała to być rodzina liczna, „taki mały Wieczernik, gdzie Chrystus byłby w środku i królowałby w sercach wszystkich”. Gianna miała już 33 lata, Pietro 41, narzeczeństwo trwało więc bardzo krótko. 24 września 1955 r. w kościele w Magenta zawarli związek małżeński. Gianna od razu chciała mieć dzieci – zdawała sobie sprawę ze swojego późnego wieku i bała się, że dzieci mogą stracić swoich rodziców zbyt wcześnie, gdy będą ich jeszcze potrzebować. Dzieci Pamiętam, że Gianna przysłała mi wspaniały list z podróży poślubnej – wspomina s. Virginia. – Napisała w nim, że jest bardzo szczęśliwa z Piotrem, martwi się tylko tym, że nie czuje jeszcze żadnych znaków tego, że zaszła w ciążę. IV. Artykuły 69 - Gianna modliła się o to, by mieć dzieci i prosiła nas o taką modlitwę. Potem kolejno urodziło się troje dzieci. Po trzeciej ciąży nastąpiły dwa poronienia. Gianna chciała koniecznie mieć syna, żeby Pier Luigi mógł mieć brata, i nie ustawała w ufności, że to będzie możliwe. Wreszcie dostałam list z informacją, że oczekuje kolejnego dziecka. W drugim miesiącu ciąży Gianna zauważyła, że dzieje się coś niedobrego. Okazało się, że to włókniak, zagrażający życiu dziecka. Proponowano jej usunięcie włókniaka, jednoznaczne z zabiciem płodu, lub usunięcie całej macicy. Gianna odmówiła i poprosiła o operację taką, która usunie chorobę nie uszkadzając dziecka. Ofiara życia Operacja się udała, ale Gianna jako lekarz wiedziała, że rozrastający się płód może rozerwać macicę już w 5 miesiącu. Mimo powagi sytuacji starała się zachowywać normalnie, wypełniała swoje obowiązki jako lekarz, żona i matka, nie okazywała swojego cierpienia. Kiedy udawała się do szpitala, mężowi powiedziała: „Gdybyście stanęli przed wyborem: ja albo dziecko, żądam, żebyście ratowali dziecko. Poród nastąpił przez cięcie cesarskie, urodziła się Gianna Emmanuela, która dziś jest lekarzem. Zaraz po porodzie rozpoczęła się kalwaria Gianny, która nie reagowała na żadne antybiotyki i umierała. Ostatnie cztery dni byłam przy niej. Mówiła: obyś wiedziała, co znaczy umierać i zostawiać czworo dzieci… Mimo wielkiego cierpienia nie prosiła o środki przeciwbólowe, chciała być przytomna. Pamiętam, jak powiedziała: „Całą noc gryzłam chusteczkę, aby nie krzyczeć z bólu”. Gdy już była bardzo słaba poprosiła, żeby zawołać księdza. Dałam jej do pocałowania mój krzyżyk. Mówiła: „Co to by było, gdyby nie było Jezusa w pewnych sytuacjach życia…” Zmarła 28 kwietnia 1962 r. Przewodnik Katolicki Archidiecezji Gnieźnieńskiej 40(2009)6-7 70 4.Michała Boryny, Rozmowa z Informator Duszpasterstwa Rodzin bp. Bogdanem Wojtusiem Dzień Świętości Życia i obchodzony wcześniej Narodowy Dzień Życia skłaniają do refleksji nad ludzką egzystencją. Na ile dziś nasze życie jest autentycznie święte? Jan Paweł II w encyklice „Evangelium vitae” zaproponował, aby w całym Kościele obchodzony był Dzień Życia. Jego podstawowym celem - pisze Papież - jest budzenie w sumieniach, w rodzinach, w Kościele i społeczeństwie świeckim wrażliwości na sens i wartość ludzkiego życia w każdym momencie” (EV 85). Zycie ludzkie jest święte, ponieważ jest darem świętego i wszechmocnego Boga; ponieważ człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże; ponieważ uświęcił je Syn Boży, stając się człowiekiem i odkupił swoją najdroższą Krwią. Nasze życie jest święte z daru Bożego. Na każdym z nas spoczywa jednak odpowiedzialność za jego zachowanie, rozwój, także za życie innych. Pięknie tę myśl wyraża tegoroczny Program duszpasterski: „Otoczmy troską życie”. Nie wszyscy jednak uznają życie ludzkie za święte. Duży wpływ na tego rodzaju postawy ma zeświecczenie: „tracąc wrażliwość na Boga, traci się także wrażliwość na człowieka, jego godność i życie” (EV 21). Powstanie nowego życia, szczególnie tego niechcianego lub zagrożonego kalectwem czy nieuleczalną chorobą, jest przyczynkiem do dyskusji na temat aborcji, co do której Kościół ma jednoznacznie negatywne stanowisko. Czy słowa środowisk walczących o możliwość dokonywania aborcji w majestacie prawa, głoszone pod hasłami wolności wyboru kobiety, nie są zwykłą, czasem stricte polityczną, manipulacją? W Polsce dyskusja na temat aborcji trwa już od dnia 27 kwietnia 1956 roku, kiedy to ustawa wprowadziła możliwość dokonywania aborcji. W tej debacie mamy do czynienia z błędnym pojęciem wolności, a nawet z absolutyzacją wolności. Decyzja o przerwaniu ciąży jest uzurpowaniem sobie prawa do bycia dla drugich ludzi czymś w rodza- IV. Artykuły 71 ju „siły wyższej”, która ma prawo decydować o ich losie. „Wolność zapiera się samej sobie, zmierza do autodestrukcji i do zniszczenia drugiego człowieka, gdy przestaje uznawać i respektować konstytutywną więź, jaka łączy ją z prawdą” (EV 19). Tak błędnie rozumiana wolność nie jest wolnością, ale tylko dowolnością. Słowa środowisk walczących o możliwość dokonywania aborcji w majestacie prawa, głoszone pod hasłem wolności wyboru kobiety, są często manipulacją, czasem stricte polityczną. Tę manipulację ukazał Michel Schooyans, profesor filozofii moralności i polityki w swej książce „Aborcja a polityka” (Lublin 1991). Tego rodzaju manipulacja miała też miejsce w USA, gdy wprowadzono prawo dozwalające przerywanie ciąży. Mówił o tym w Polsce dr Bernard Natanson, lekarz medycyny, były aborcjonista. Moim zdaniem bardziej zaangażowani w obronę życia powinni być wierni świeccy. Ukazywać piękno życia ludzkiego, tworzyć więcej organizacji promujących życie, a także bronić prawdy o życiu, tworzyć prawo, które stoi na straży życia. Eutanazja znajdującej się od 17 lat w stanie śpiączki wegetatywnej Eluany Englaro wywołała ożywioną dyskusję w naszym kraju. Według różnych badań, od kilkudziesięciu procent nawet do połowy ankietowanych Polaków opowiada się, jak to nazwano, „za bezbolesnym skracaniem życia nieuleczalnie chorych osób, których cierpieniom nie można ulżyć”. Czy popieranie eutanazji przez ludzi deklarujących się jako „wierzący” to naprawdę chęć ulżenia w cierpieniu czy raczej zwykły egoizm? Podobnie jak temat aborcji, tak też temat eutanazji jest poddawany pod dyskusję. Motywem dopuszczalności eutanazji ma być „łagodna śmierć” cierpiącego, „bezbolesne skrócenie życia nieuleczalnie chorych osób, których cierpieniom nie można ulżyć”. Sam chory czy ktoś z otoczenia nie ma prawa pozbawić życia drugiego człowieka. Wynika to z naturalnego prawa „Nie zabijaj!”. Lekarze jednoznacznie stwierdzają, że dzisiejsza medycyna potrafi ulżyć cierpiącym, że może opanować ból. Wskazywanie, że jest się bezradnym wobec bólu, nie odpowiada prawdzie. Prośby ciężko chorych, niekiedy domagających się śmier- 72 Informator Duszpasterstwa Rodzin ci, nie powinny być rozumiane jako wyrażenie prawdziwej woli eutanazji. Prawie zawsze chodzi o pełne niepokoju wezwanie pomocy i miłości. Oprócz opieki medycznej chory potrzebuje miłości, gorącego uczucia ludzkiego i nadprzyrodzonego, którymi mogą i powinni go otoczyć bliscy, rodzice i dzieci, lekarze i służba zdrowia. Jeśli otoczenie „nie traci siebie”, z pewnością górować będzie egoizm i utylitaryzm, według którego nieuleczalnie chorzy nadmiernie obciążają społeczeństwo i budżet państwowy. Przewodnik Katolicki (2009) IV. Artykuły 73 5. ks. Lech Tomaszyk MSF, Uśmiech dla ciebie Państwo inżynierowie zakończyli budowę swojego jednorodzinnego domu. Sprawnie uporali się z jego dekorację i zaraz wprowadzili się do niego. Z księdzem proboszczem ustalili termin poświęcenia domu. W’ wyznaczonym dniu i godzinie przybył duszpasterz. Gospodarz domu wraz z całą rodziną serdecznie powitali oczekiwanego gościa. Po poświęceniu wszystkich pomieszczeń przygotowano mały poczęstunek, na który został zaproszony również ksiądz proboszcz. Rodzina nie był obca księdzu. Znał ją z praktyk religijnych w parafii. Dzieci studiowały bądź uczyły się w szkole średniej, a rodzice pracowali na odpowiedzialnych stanowiskach. Przy stole prowadzono rozmowy na tematy religijne, życia Kościoła, parafii. Ksiądz proboszcz, widząc uporządkowane życie religijne rodziny, zwrócił się do małżonków z zaskakującym pytaniem: - Macie już państwo wiele lat życia małżeńskiego i rodzinnego, proszę zdradzić tajemnicę waszego poznania się? Nastała cisza. Pani Maria, małżonka pana Józefa, powiedziała po chwili: - Byliśmy na studiach. Tam poznaliśmy się. Chodziliśmy ze sobą dwa lata i potem pobraliśmy się w naszym kościele parafialnym. Żyliśmy po Bożemu i żyjemy tak nadal. Małżeństwo i rodzinę oparliśmy, biorąc za wzór Świętą Rodzinę. I jak dotąd nie musimy się wstydzić wychowania naszych dzieci. Oby tak dalej. Uśmiechnęła się pani Maria i spojrzała radośnie na męża. Marysiu, może i ja coś też dopowiem - dodał pan Józef. To, co powiedziała żona jest wielką prawdą, ale może ja rozdrobnię „na pierwiastki pierwsze”. Otóż w Marysi byłem zakochany jak to się mówi „po same uszy”. Poza nią nie widziałem dla siebie innej żony. W niej widziałem dobrą żonę i matkę przyszłych naszych dzieci. Pani Maria zaczerwieniła się na twarzy. Wiedziała, dokąd zmierza mą Józef. Józiu, przestań! To nikogo nie interesuje! - powiedziała ściszonym głosem. Ale dzieci prosiły, by tata dalej mówił, nalegały. Ksiądz też potwierdził prośby dzieci. Wobec tego ujawnię wam tajemnicę mojego zachowania się wobec Marii. Odezwałem się do niej w brutalny sposób: 74 Informator Duszpasterstwa Rodzin Marysiu udowodnij mi, że mnie naprawdę kochasz - naprawdę, pragnąłem ją z całego serca. Spojrzała mi głęboko w oczy, usta jej zadrżały. Na policzku pojawiły się łzy. Zmieniła się bardzo. Rzekła: Coś ty powiedział? To za mało, że cię kocham w czystości serca? Te nasze wspólnie przeżywane radości i smutki, to nie jest dowód mojej głębokiej miłości? Podeszła blisko i prawą ręką uderzyła mnie w policzek. Zaraz też powiedziała: To jest mój dowód miłości do ciebie, wynoś się brutalu! Więcej już do mnie nie przychodź. Koniec z nami i twoją obłudą. Szybkim krokiem odeszła. Oniemiałem. Straciłem jakby świadomość tego, co się stało. Nie spodziewałem się obrotu takiej reakcji Marysi. Ludzie widząc, co się stało śmiali się pod nosem. Kiedy się ocknąłem, Marysi już nie było. Przez cały czas naszego małżeństwa, nigdy tego faktu nie wspominaliśmy. Skończyłem studia, uzyskałem dyplom i angaż do pracy. Marysia jeszcze została na studiach. Od tego bolesnego dla mnie dnia upłynęły jakieś dwa miesiące. Nasze domy rodzinne były oddalone od siebie około 10 km. Często w niedzielę z rodzicami nawiedzałem Sanktuarium Matki Bożej w Górce Klasztornej. Marysia i jej rodzice podobnie. Pamiętam, była to ostatnia niedziela miesiąca sierpnia. Przyjechałem z rodzicami do Górki Klasztornej na Mszę św. Przyjechała również i Marysia. Po Mszy św. została jeszcze w kościele i długo się modliła. Ująłem jej lewą dłoń i ucałowałem. Przytuliliśmy się do siebie i tak trwaliśmy przez chwilę. Po dzień dzisiejszy lubię spokój i ciszę na modlitwie - powiedziała pani Maria. I wtedy, gdy modliłam się. byłam zatopiona w Cudownym Obrazie Matki Bożej Góreckiej. Ona taka dostojna, czuła, tuląca do swej matczynej piersi Jezusa przyciągała mnie całkowicie i bez reszty. Po prostu wskakiwałam w Jej objęcia i tak trwałam blisko Niej. Było mi bardzo miło i spokojnie. Czułam płonące z Niej ciepło, nieopisaną radość. A czas płynął... A mnie wydawało się, że to krótka chwila. Wyczułam, że ktoś, w ławce przy mnie usiadł i modlił się. Nie zwracałam na to uwagi. Głowa moja była oparta w dłoniach. Byłam tylko ja, Jezus i Maryja. Nie wiem jak to długo trwało. Po naładowaniu się tą rozkoszą modlitewną, spojrzałam na klęczącą obok mnie osobę. Przestraszyłam się, bo to był Józek. Spojrzeliśmy sobie w oczy. On pierwszy ode- IV. Artykuły 75 zwał się szeptem: Marysiu... To ja... To ja, twój Józek. Krótko jeszcze pomodliłam się i wyszłam z kościoła. Wyszedł za mną też i Józek. Na Placu Objawienia schwycił mnie za rękę i ucałował; spojrzał w oczy i powiedział: Marysiu to nasze spotkanie, tutaj na tym świętym miejscu, nie jest przypadkowe. Widocznie tak chciała Maryja. Bardzo cię przepraszam za ten bolesny czyn dla ciebie i dla mnie. Przebacz mi to. Zapomnij o tym. Ucałował moją dłoń i poprosił o ponowne wejście razem do kościoła. Weszliśmy i uklękliśmy przed Panem Jezusem w tabernakulum i Cudownym Obrazem Matki Bożej Góreckiej. Po chwili Józek odezwał się do Maryi tymi słowami: Maryjo, kochasz nas - Marysię i mnie. Kocham Cię i Marysię także. Te tygodnie tęsknoty za nią nauczyły mnie wiele. Maryjo! Natchnij Marysię, by mi wybaczyła, a mnie fizycznie i duchowo wzmocnij, abym nigdy nie zranił jej uczuć i całej jej osoby. Dopomóż mi. Amen. - powiedziałam. Spojrzeliśmy na siebie i powiedziałam: Przebaczam ci. Trzymając się za ręce wyszliśmy z kościoła. Po tygodniu, w następną niedzielę, pan Józef przyjechał z rodzicami do Marysi z bukietem białych róż i oświadczył się. Pół roku po zaręczynach, mówi pan Józef, wzięliśmy ślub. Z naszej miłości przyszły na świat nasze kochane dzieci. Trwamy ze sobą 28 lat! Spojrzeli ponownie na siebie i wpadli sobie w objęcia. Trwali tak chwilę. Małżonkowie wyznali, że całe swoje życie oparli na Świętej Rodzinie, która dalej jest dla nich wzorem w miłości, wierności, uczciwości wobec siebie i trwaniu do końca naszego życia. Uśmiechnęli się do siebie i powiedzieli sobie: Ten uśmiech to dla ciebie. Dziękuję ci, Marysiu... Dziękuję ci kochany Józiu... Święta Rodzina jest dalej naszym wzorem wielkiej miłości. Przecież tworzymy ją nawet imiennie - Maryja, Józef i nasze dzieci to Jezus. Wszyscy z zaciekawieniem słuchali wypowiedzi państwa Marii i Józefa. - A to, że dzieci są odbiciem Jezusa - odkryjemy również i tę tajemnicę - mówi pan Józef, zawołał dzieci: Proszę ustawcie się według starszeństwa. Wszyscy ustawili się, ale sami nie wiedzieli, co to ma znaczyć. Pan Józef wyjaśnił, że pierwsze litery imion dzieci stanowią imię „Jezus”: Jan, Ewelina, Zygmunt, Urszula, Stefan. Dzieci nie wiedziały również i o tym. Janek podszedł do rodziców, ucałował ich ręce i ze wzruszeniem rzekł: Kochani rodzice, dziękuje- 76 Informator Duszpasterstwa Rodzin my wam za życie, wychowanie i wszystko, co uczyniliście dla nas i dalej czynicie. Tak samo zrobiły pozostałe dzieci. Ksiądz proboszcz wstał ze wzruszeniem i odmówił wezwanie do Świętej Rodziny: - Jezu, Maryjo, Józefie! - Domownicy odpowiedzieli - Oświecajcie nas, dopomagajcie nam, ratujcie nas. Cała rodzina radosnym głosem uśmiechnęła się do każdego. Dalej budowała swój kościół domowy na duchu Świętej Rodziny z Nazaretu, w którym rozwijały się cnoty: Wiara, Nadzieja, Miłość. ks. Lech Tomaszyk, Uśmiech dla ciebie, „Posłaniec Świętej Rodziny” 504(2009)11-13. IV. Artykuły 6. Ks. Franciszek Jabłoński, II Sympozjum małżeńśtwu i rodzinie: „Ku małżeństwu i szczęściu” 77 poświęcone rodzinnemu Jak dbać o małżeństwo? Sprawić by było trwałe i szczęśliwe? I dlaczego wolne związki to szczęście pozorne? Na te i wiele innych pytań starali się odpowiedzieć uczestnicy Sympozjum „Ku małżeństwu i rodzinnemu szczęściu”, które odbyło się w dniu 19 IX 2009 r. w seminarium duchownym w Gnieźnie. Organizatorem Sympozjum był Referat Rodzin Kurii Metropolitalnej w Gnieźnie oraz Stowarzyszenie Rodzin Katolickich. Głównym pomysłodawcą tematu Sympozjum był bp Bogdan Wojtuś, który w wywiadzie do Przewodnika Katolickiego powiedział: „Zalewają nas różnego rodzaju statystyki na temat rozbitych rodzin. Zewsząd jesteśmy bombardowani opiniami, że wolne związki są równie dobre, o ile nie lepsze od małżeństwa. A przecież to nieprawda” (por. IDK, 20.09.2009). Pierwsze tego typu Sympozjum o małżeństwie i rodzinie odbyło się w roku 2008 i poświęcone było encyklice Humanae vitae (19682008) i Karcie Praw Rodziny (1983-2008). W tegorocznym Sympozjum uczestniczyło 120 osób. Wśród nich byli obecni: kapłani (8), doradcy życia rodzinnego (50), członkowie Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Zespołów Pastoralnych i Domowego Kościoła (53), oraz nauczyciele Wychowania do życia w rodzinie i młodzież zaangażowana w duszpasterstwie młodzieży (5). Na zaproszenie ogólne odpowiedziało także 12 osób nie należących do żadnej z wymienionych grup, a zainteresowanych podejmowaną problematyką. Uczestnicy Sympozjum przyjechali z następujących miejscowości: z Inowrocławia (14), Gniezna (11), Wągrowca (9), ze Słupcy (8), z Damasławka (7), ze Żnina (6), z Orchowa (4), Janowca Wlkp (3), ze Sławska (3), Powidza (3) oraz z Miłosławia, Ciążenia, Potulic, Mielżyna, Lubostronia, Piasek, Kruszwicy, Janikowa, Dąbrowy, Witkowa, Sławna, Szymanowic, Łubowa, Chodzieży, Zdziechowy, Złotnik Kujawskich, Popowa Koś., Gębic, Dąbrówki, Targowej Górki, Rejowca, Nowej Wsi, Gorzykowa, Jerzykowa, Strzałkowa, Wrześni i Ciążenia. 78 Informator Duszpasterstwa Rodzin Bp Bogdan we wprowadzeniu do Sympozjum zacytował przysłowie: „Drzewo, które upada, robi więcej hałasu niż tysiące roślin i drzew, które wzrastają w ciszy” i dodał: „Pragniemy dzisiaj spojrzeć na małżeństwa, które są szczęśliwe i wzrastają jakby w ciszy Bożej Miłości. My pełnię szczęścia mamy w Bogu. I tym szczęściem pragniemy żyć i nim się cieszyć”. Referat wprowadzający do Sympozjum wygłosił ks. dr hab. Andrzej Bohdanowicz, nt. „Ku małżeństwu i rodzinnemu szczęściu”. Powiedział m.in. „Z dwóch osób, które niestety kierują się egoizmem, ma powstać wspólnota, która nie ma sobie równych. Wspólnota nie tylko w wymiarze cielesnym, ale w wymiarze duchowym, w wymiarze serca i umysłu. Co powinno się stać, aby te dwa egoizmy przeobraziły się w „my”? Kiedyś słuchałem kazania na ślubie. Kapłan mówił do nowożeńców <>. Pomyślałem, że przecież chyba jest odwrotnie. To dlatego, że jesteśmy słabi, a ludzka miłość niestała, małżonkowie potrzebują Bożej mocy, aby trwać aż do końca”. Następnie została przypomniana posoborowa wizja małżeństwa, która mówi o komunii osób i ukazuje, że „Całe życie małżeńskie powinno się stawać liturgią, czyli uwielbieniem Boga, oddawaniem Jemu chwały. Małżonkowie im bliżej są Boga, tym bardziej swoim życiem Go uwielbiają. W sakramencie małżeństwa 1+1 jest więcej niż 2”. Ks. Andrzej wspomniał także słowa, które przed laty usłyszał w seminarium od swego wykładowcy, ks. bp. Wojtusia, że „Małżonkowie powinni zaistnieć na sposób, na jaki zostali stworzeni”. Słowa te z perspektywy doświadczeń naukowych i duszpasterskich stały się dla niego bardziej zrozumiałe i oczywiste. Na zakończenie odniósł się do własnych doświadczeń duszpasterskich (od dwóch lat jest proboszczem wiejskiej parafii w Opatówku koło Nekli), związanych z przygotowaniem młodych do ślubu. Wspomniał, iż zachęca małżonków, aby każdego miesiąca odnawiali swoje przyrzeczenia małżeńskie i starali się nieustannie pielęgnować małżeńską miłość. Po tym referacie trzy pary małżeńskie, poprzez pryzmat własnego życia małżeńskiego i małżeństwo swoich znajomych, ukazali życie mężczyzny i kobiety w trzech różnych sytuacjach z perspektywy osiągania szczęścia i jego rozumienia. Refleksją nt. Małżeństwo – szczęście, podzielili się Państwo Grażyna i Tadeusz Frymarkowie z Bydgoszczy, IV. Artykuły 79 którzy małżeństwem są już od 23 lat (członkowie Domowego Kościoła, pani mgr Grażyna Frymark jest katechetką oraz byłą wieloletnią diecezjalną doradczynią). W swym wystąpieniu podkreślili, jak duże znaczenie dla ich małżeństwa ma przynależność do ruchu Domowego Kościoła. Pomimo różnic charakteru i zainteresowań codziennie pogłębiają swoją relację do Boga, do siebie oraz do dzieci. „Codziennie klękamy do modlitwy małżeńskiej i rodzinnej, to dzięki modlitwie i sakramentom budujemy wzajemną miłość. Każdego roku zamawiamy także Mszę św. w rocznicę naszego ślubu. W małżeństwie trzeba nauczyć się wzajemnie słuchać. Temperamenty trudno zmienić, ale dzięki dialogowi małżeńskiemu nauczyliśmy się ze sobą i z dziećmi spokojnie rozmawiać. I dzięki temu możemy także tutaj przed Wami wystąpić”. „Pokochałam go – mówi o swoim mężu p. Grażyna – takim jakim jest. Dla mnie szczęściem jest to, że zawsze mogę na niego liczyć”. Kolejną refleksję nt. Wolne związki – pozorne szczęście podjęli Państwo Magdalena i Piotr Kośmiccy z Wągrowca, którzy adoptowali jedno dziecko, a dla trójki innych są rodziną zastępczą (rejonowi i parafialni doradcy, prowadzą studium życia rodzinnego i spotkania formacyjne dla narzeczonych, należą do Neokatechumenatu, pan mgr Piotr Kośmicki jest katechetą i nadzwyczajnym szafarzem Komunii św.). W swojej refleksji wskazali przyczyny podejmowania przez wierzących decyzji o życiu w wolnych związkach. Powiedzieli m.in. „Kościół zawsze w sercu swoim ma małżeństwo i rodzinę. Badania pokazują, że trwałe małżeństwo jest największą wartością. Nie można mówić o kryzysie małżeństwa. Kryzys dotyka bardziej ludzi, którzy z wielu powodów nie dorośli do tej miłości. (...) Dzisiaj młodzi ludzie w dużym stopniu czerpią wzorce z mass-mediów. Coraz częściej myślą: jeżeli zwiększa się liczba rozwodów, to po co się żenić? Dochodzą też inne argumenty przemawiające za wolnymi związkami: trzeba przetestować partnera, zyskamy na rozliczeniu podatkowym, nie chcemy tracić pieniędzy na ślub i wesele”. Państwo Kośmiccy zwrócili także uwagę na to, że przysięga małżeńska bardziej potrzebna jest mężczyźnie niż kobiecie. To on potrzebuje wyznaczonego celu, realizacji dotrzymanego słowa. W wolnych związkach współżycie staje się przymusem. Samo tylko wspólne 80 Informator Duszpasterstwa Rodzin zamieszkanie nie buduje więzi i trudno mówić o miłości, która jest tylko hipotetyczna. Trzecią i chyba najtrudniejszą refleksję nt. Rozwody – nieszczęście podjęli Państwo Anna i Arnold Bernaciakowie z Poznania (członkowie wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Jerozolima”, prowadzą spotkania formacyjne dla narzeczonych, pan dr Arnold Bernaciak jest wykładowcą na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu, pani mgr Anna Bernaciak – wykładowcą w Wyższej Szkole Logistyki w Poznaniu). Ukazali oni problem rozwodów najpierw od strony socjologicznej. W Polsce w 2008 r. mieszkało 95,8% katolików. Wśród nich 40,4% stanowili wierni uczestniczący w coniedzielnej mszy świętej. Z kolei wśród uczestniczących w niedzielnej Mszy św. 15,3% przyjmowało Komunię św. W 2008 r. wg Głównego Urzędu Statystycznego było 260 tys. rozwodów. Spośród rozwodzących się par 69% składało sobie przysięgę małżeńską w kościele. Przyczyny rozwodów w 2008 r. były następujące: niezgodność charakteru 47%, niedochowanie wierności małżeńskiej 20%, nadużywanie alkoholu 13%, dłuższa nieobecność 5%, naganny stosunek do członków rodziny 5%, inne 5%, nieporozumienia na tle finansowym 3%, różnice światopoglądowe 1% i niedobór seksualny 1%. Następnie dr Bernaciak, nawiązując do napisu na jednej z uczelni „Jak kochać to tylko ekonomicznie”, przytoczył definicję ekonomii w brzmieniu: „Nauka badająca w jaki sposób ludzie wykorzystują zasoby będące w ich dyspozycji w celu zaspokajania potrzeb materialnych i niematerialnych. Jednak żadna ilość dóbr nie jest w stanie całkowicie usatysfakcjonować społeczeństwa, bez względu na stopień zamożności każdy chce mieć więcej”. Podobnie jest i w małżeństwie – dodał prelegent – człowiek pragnie coraz więcej, ale jak w ekonomii nie wykorzystuje swoich dóbr, którymi obdarowuje go Bóg. Jako jedną z podstawowych przyczyn prowadzącego do rozwodów braku szczęścia w małżeństwie Państwo Bernaciakowie wskazali brak odpowiedniej świadomości, wiedzy i umiejętności osób stających na ślubnym kobiercu. W obecnym systemie edukacyjnym, realizowanym zarówno przez instytucje świeckie, jak i przez Kościół, człowiek ma zbyt mało możliwości poznania prawdy o małżeństwie i o sztuce bycia z drugim człowiekiem. Jednocześnie istniejące możliwości traktowane są IV. Artykuły 81 przez potencjalnych odbiorców bardzo marginalnie. Wychowanie do życia w rodzinie to wśród przedmiotów szkolnych przysłowiowy „michałek”, kurs przedmałżeński pozwala uzyskać odpowiednie zaświadczenie, a korzystanie z poradni i doradztwa rodzinnego jest jedynie dla tych, „którym się nie udaje”. W społeczeństwie brak jest potrzeby wiedzy w tym zakresie. Tymczasem księża dojrzewając do swojego powołania otrzymują 6 lat intensywnej nauki w seminarium duchownym, w trakcie których nabywają zarówno odpowiednią wiedzę, jak i niezbędne umiejętności. Przygotowaniem dla osób realizujących swoje powołanie w małżeństwie są najczęściej: intuicja, doświadczenie, przykład. Nawet tak elitarna, adresowana dla chcących świadomie pogłębić swoją wiedzę forma jaką jest „Akademia małżeńska” trwa zaledwie kilka dni. Rozwój edukacji, zarówno przedmałżeńskiej jak i rodzinnej, to jeden z ważnych instrumentów, który może pomóc zmniejszyć poziom nieszczęścia powodowanego rozwodami. Po przerwie na kawę uczestnicy Sympozjum, podzieleni wcześniej na trzy grupy, dyskutowali na zaprezentowane tematy. Następnie animatorzy poszczególnych grup zrelacjonowali owoce dyskusji. Najważniejsze z nich przedstawiają się następująco: • Oddanie małżeństwa Bogu, oparcie na Nim (życie sakramentami). • Modlitwa małżeńska, modlitwa rodzinna. • Czas poświęcony sobie nawzajem, a szczególnie na dialog małżeński, spotkanie małżonków (poznanie siebie, odkrywanie, podziwianie, docenianie siebie, budowa jedności), które prowadzi do postawy „kocham Cię takim jaki jesteś”. • Dobry przykład w wychowaniu dzieci jest źródłem szczęścia. • Wypracowanie postawy: dzieci nie przesłaniają współmałżonka. • Stała troska o męża, żonę. • Człowiek szczęśliwy to osoba, u której jest wewnętrzna harmonia wszystkich sfer osobowości – psychicznej, fizycznej i duchowej. Osoby żyjące w wolnym związku mają zakłóconą tę harmonię, żyją w grzechu, nie korzystają z sakramentów, dlatego nie mogą być szczęśliwe. Nie mając odniesienia do Pana Boga, nie będąc z Nim w jedności, nie można mówić o jedności z drugą osobą. Ludzie żyjący na „kocią łapę” mogą być co najwyżej 82 Informator Duszpasterstwa Rodzin zadowolone, ale ten stan jest też ograniczony do czasu, „dopóki nam będzie dobrze”. Budują ten układ w oparciu o siebie samych, szukają dobra dla siebie, a nie obdarowania drugiej osoby, nie ma tam miłości. • Wolne związki są nietrwałe, czasem budowane na rozpadzie poprzedniego związku, a rozstania pozostawiają poważne zranienia. Nie ma tam odpowiedzialności za swoje czyny, za drugą osobę, bo przecież jest się „wolnym”. • Wolny związek to nie rodzina, nie jest objęty polityką prorodzinną, ochroną prawną, nie ma tam relacji międzypokoleniowej. Najbliższa rodzina takiej pary ma trudność w określeniu z nią stopnia pokrewieństwa, wzajemnego odniesienia, tytułowania się – niby zięć a jednak nie, niby szwagier, itp. Wychowanie dzieci w takim związku nie daje gwarancji wypracowania w nich poczucia odpowiedzialności, miłości i wychowania religijnego. Zatem uznaliśmy, że to „niby szczęście” w wolnym związku to tylko pozory. Ks. prof. Andrzej Bohdanowicz podsumowując całe Sympozjum zacytował wypowiedź jednego z uczestników, która padła podczas pracy w grupach: „Im bliżej ja jako mąż jestem Boga, tym bardziej życie mojej żony staje się Niebem”. Na zakończenie ks. kan. dr Franciszek Jabłoński podziękował prelegentom, rektorowi seminarium oraz uczestnikom Sympozjum. Zachęcił także do zakupu dokumentu Konferencji Episkopatu Polski „Służyć prawdzie o małżeństwie i rodzinie”. Dokument ten wraz z innymi materiałami można było nabyć w trakcie Sympozjum. IV. Artykuły 83 7. Magdalena i Piotr Kośmiccy, W polne związki - pozorne szczęście Kościół ma zawsze w sercu rodzinę, wspiera ją swymi siłami, troszczy się o jej dobro, porusza sumienie wspólnoty chrześcijańskiej, a także apeluje do ustawodawców, aby ją promowali i bronili. Badania socjologiczne potwierdzają, że także dla młodych ludzi w naszych czasach, największą wartością pozostaje trwałe małżeństwo i szczęśliwa rodzina. Ale ci sami młodzi ludzie odkrywają, że obecnie trudno jest znaleźć tę drugą połówkę, tj. osobę która kochałaby w sposób mądry, wierny i odpowiedzialny, której można by z radością i bez lęku zawierzyć swój los oraz los przyszłych dzieci. Stąd wiele się dziś mówi o kryzysie małżeństwa i rodziny. Prawda jest taka, że to nie małżeństwo jest w kryzysie, gdyż nie istnieje bardziej niezwykła miłość między kobietą i mężczyzną, niż miłość wierna i wyłączna: tylko z tobą i na zawsze! W kryzysie znajdują się natomiast ludzie, którzy - z własnej winy lub z powodu błędnego wychowania - do takiej niezwykłej miłości nie dorośli. Młodzi porzucają swoje ideały i marzenia o szczęśliwym małżeństwie, ulegają popędom, lenistwu i egoizmowi, szukając w rezultacie pomysłów na „łatwą” miłość, czyli taką, która nie stawia żadnych wymagań, do niczego nie zobowiązuje. W takiej sytuacji coraz większą popularność zyskują tzw. wolne związki. Są to układy między ludźmi – mężczyzną i kobietą, lub osobami tej samej płci, bez żadnej uznanej publicznie więzi instytucjonalnej: cywilnej czy religijnej. Cechują się wzajemnym pożyciem na sposób małżeński, osób nie związanych ważnym małżeństwem. Nazywane są także konkubinatem, lub życiem „na kocią łapę”. Wchodząc w taki układ, z jednej strony człowiek jest świadomy, że z kimś jest, a z drugiej jest całkowicie wolny, ponieważ nic tej drugiej osobie tak naprawdę nie obiecywał, niczego nie przyrzekał. Związki te są dużo bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać. Zdaniem Księdza Marka Dziewieckiego, określanie relacji międzyosobowych mianem „wolnego związku” jest wyrażeniem wewnętrznie sprzecznym. W rzeczywistości takie związki nie istnieją, podobnie jak nie istnieje kwadratowe koło, trójkątny sześcian czy czarna biel. 84 Informator Duszpasterstwa Rodzin Nawet w chemii czy przyrodzie nie ma czegoś takiego jak wolne związki. Są tylko wolne pierwiastki i stałe związki. Jednak coraz więcej młodych osób decyduje się żyć w takich otwartych, niezalegalizowanych układach. Od lat 70., gdy zjawisko konkubinatu pojawiło się w Polsce na szerszą skalę(wtedy było ok. 90 tyś. par) liczba związków wzrosła ponad dwukrotnie – ok. 200 tyś. (2002 r. – spis ludności). Inne dane mówią, że obecnie w naszym kraju może być ich blisko 310 tyś., z czego aż 75% z nich mieszka w dużych aglomeracjach miejskich. (Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych w 1980r. było 1,6 mln takich związków a obecnie ponad 3mln). Zdaniem socjologów, zjawisko to wynika z liberalizacji postaw, dostępności środków antykoncepcyjnych, akceptacji społecznej dzieci pozamałżeńskich, spadku autorytetu Kościoła, a także ze zmiany w dotychczasowym modelu rodziny budowanej teraz często w oparciu o wzorzec zachodni. W Polsce jednak (w przeciwieństwie do Zachodu) wspólne zamieszkiwanie jest najczęściej wyprzedzaniem małżeństwa a nie jego całkowitym odrzuceniem. Uczucia, które wpływają na decyzję wspólnego życia pod jednym dachem mogą być podyktowane różnymi czynnikami: - przyczyną wchodzenia w taki związek jest moda, młodzi sięgają do wzorców z mass mediów - osoby te nie biorą ślubu, gdyż nie chcą się wiązać tym specyficznym papierkiem, mówiąc że nie jest on im do niczego potrzebny, że są szczęśliwi bez niego - rosnąca liczba rozwodów powoduje, że partnerzy nie legalizują związku by w przyszłości uniknąć procedur rozwodowych - często chodzi też o „przetestowanie” partnera pod względem codziennych szarych dni, w natłoku obowiązków, gdzie brakuje czasu na okazywanie uczuć - ludzie nie wiążą się ze względów finansowych – nie chcą wspólnie rozliczać podatków, stracić jakichś dóbr, które posiada jeden z partnerów, szkoda środków finansowych na urządzenie wesela - może to być także przekora wobec rodziców, którzy nalegają na sformalizowanie związku. IV. Artykuły 85 Rodzi się pytanie – co takiego jest w tych związkach, że ludzie tak się do nich garną? Czy rzeczywiście takie układy mogą dać prawdziwe szczęście? Pary, które chcą „poprawiać” Boże propozycje dotyczące relacji między mężczyzną i kobietą, wychodzą z założenia, że szczęście należy budować w oparciu o miłość i zaufanie do partnera a sam związek na tolerancji i swobodzie. Deklarują, że się kochają, czyli że żyją w najsilniejszym związku jaki jest możliwy na świecie, a jednocześnie twierdzą, że tworzą związek, który ich do niczego nie zobowiązuje. Posługują się wewnętrznie sprzecznym wyrażeniem, by ukryć to, że w rzeczywistości ich związek jest niewierny, niepłodny, nietrwały, egoistyczny, wolny tak naprawdę od odpowiedzialności za swoje zachowania i od troski o drugą osobę. To brak jakichkolwiek zobowiązań a nie wzajemne obdarowanie. Argumentując swoją decyzję bycia razem tym, że jest to okazja do lepszego poznania, dopasowania by uniknąć pomyłki w wyborze partnera na całe życie, nie są świadomi że często zapłacą za nią wysoką cenę. Psychologowie twierdzą, że w pierwszym etapie miłości naturalną potrzebą jest częste bycie ze sobą, dzielenie razem każdej chwili i dlatego wspólne zamieszkanie wydaje się pozornie najlepszym rozwiązaniem. Jednak jak się okazuje miłość (czy raczej zauroczenie) przychodzi wcześniej niż dojrzałe życie uczuciowe. W tej sytuacji, u wielu młodych nawet bardzo silne uczucie pozbawione jest odpowiedzialności za drugą osobę. Na tym etapie człowiek nie zna jeszcze dobrze siebie samego, swoich wad i słabości. Poznanie siebie samego i siebie w relacjach z innymi, gdzie odkrywa się wspólną hierarchię wartości i zainteresowania, wymaga czasu. Zamieszkanie razem niszczy dystans i skraca drogę, którą każdy człowiek młody powinien przejść by założyć szczęśliwy i trwały związek. Ten dystans chroni też ich wzajemnie przed ewentualną pomyłką. Pary decydują się zamieszkać ze sobą na „próbę” ale to nie na „zawsze”. Trudno nawet określić początek istnienia tego układu. Czy liczyć go od momentu znajomości, czy wspólnego zamieszkania, czy rozpoczęcia współżycia? W wolnym związku trudno mówić o miłości wtedy, gdy jest ona zaplanowana tylko na czas „dopóki nam będzie dobrze”. Nie są też autentycznymi słowa o miłości jeśli są uwarunkowane zastrzeżeniem „w razie czego się rozejdziemy” – hipotetyczna miłość to nie miłość. Ta- 86 Informator Duszpasterstwa Rodzin kie życie jest – wyrażeniem tego, że nie mamy dzisiaj zaufania do drugiego człowieka. Życie w kohabitacji – współzamieszkiwanie, współżycie (bez ślubu) to ciągłe popisywanie się przed partnerem. Taki układ jest szczególnie bolesny dla kobiety. Nie daje jej poczucia bezpieczeństwa. Czuje, że jest osobą tą „na dziś” i od początku ta sytuacja ją nerwicuje. Jeśli jest osoba wierzącą, to do tego dokłada się tłumiony konflikt moralny. Ten związek na pewno się kobietom nie opłaca, choć wiele z nich deklaruje, że jest ich wyborem. Choć nazywa się go związkiem partnerskim to często na partnerstwo nie ma w nim miejsca. Teoretyczne równouprawnienie kończy się tam, gdzie zaczyna się męski egoizm i lenistwo. O ile żona może oczekiwać od męża zaangażowania w życie rodzinne, o tyle konkubina, w momencie gdy spadną „różowe okulary”, często sama przejmuje większość obowiązków swoich i partnera, nie dochodząc swoich racji. Podświadomie boi się opuszczenia, porzucenia. Jak się okazuje, bardziej mężczyźnie niż kobiecie potrzebna jest deklaracja, ceremonia, publiczne wypowiedzenie – to moja wybranka. Dzieje się tak dlatego, że gdy brakuje tego konkretu, mężczyzna czuje się „wolny”, ma większe skłonności do zdrad niż kobieta żyjąca w wolnym związku. Można zatem powiedzieć, że wolny związek to pewna forma wygodnictwa, budowanie życia na piasku, to sposób zdobywania doświadczeń bez zaangażowania emocjonalnego. Paradoksalnie, konkubinat rodzi trudności w życiu seksualnym. Małżeńska harmonia seksualna ma charakter „fakultatywny” (pozostający do wyboru, nieobowiązkowy), jest czynnikiem przeciwdziałającym nudzie i samotności. W wolnym związku staje się niejako przymusem, bo w przeciwnym razie „można szukać gdzie indziej”. Relacje seksualne w tym wypadku to nie akt oddania i miłości, tylko czysta zabawa, sposób spędzenia wolnego czasu, rozładowania napięcia. Seks, nawet jeśli jest fajny, to nie daje ciepła, które może dać tylko miłość. Dodatkowo, obarczony jest większym ryzykiem AIDS czy innych chorób przenoszonych drogą płciową. Osoby żyjące w ten sposób, mają z reguły na swoim koncie kilka takich związków. Łatwiej w nie wchodzą i łatwiej też decydują się na rozstanie. Takie układy rzutują na całe życie, pozbawią głębszych wartości, mogą oduczyć kochania drugiego człowieka. Ci, którzy decydu- IV. Artykuły 87 ją się na współżycie przed zawarciem małżeństwa, nie maja nigdy pewności, czy wchodząc później nawet w małżeństwo, czynią to dlatego, że każdego dnia czują się coraz bardziej kochani, czy też dlatego, że doszło już do współżycia i trudno teraz się wycofać. Takie dylematy przeżywają zwłaszcza kobiety. Amerykański psycholog Scott Stanley z Uniwersytetu w Denver, poświęcił ostatnie 15 lat badaniom zjawiska życia na kocią łapę. Sprawdzał czy wspólne mieszkanie przed ślubem ma związek ze szczęśliwym małżeństwem i czy zwiększa ryzyko rozwodu. Zauważył, że 60-70% amerykańskich par mieszka ze sobą przed ślubem oraz że u 2/3 tych par życie na kocią łapę to wynik przypadku a nie świadomej decyzji. W lutym 2009 r. przebadał z innymi naukowcami 1050 zamężnych osób pod kątem dodatnich i ujemnych stron bycia razem. Stanley zauważył, że 19% ankietowanych, którzy żyli razem przed ślubem, w pewnym momencie zaczęło myśleć o rozwodzie, natomiast wskaźnik u par, które czekały ze wspólnym zamieszkaniem do ślubu, wyniósł 10%. Wyniki te potwierdziły wcześniejsze raporty z połowy lat 90-tych. Badania wykazały, że mężczyźni żyjący z partnerkami przed ślubem byli z reguły mniej do nich przywiązani i mniej zainteresowani utrzymanie związku niż panowie, którzy czekali do sakramentalnego „tak”. Naukowiec uważa też, że pary żyjące w wolnym związku są dotknięte zjawiskiem inercji – bierne poddawanie się. Wspólne życie, dzielenie się kosztami, wiązanie swoich losów utrudnia decyzje o ewentualnym rozstaniu. Łatwiej byłoby tym ludziom rozstać się, gdyby nie mieszkali razem. Bliskość fizyczna bardzo utrudnia szansę na odwrót. Inni Amerykanie: Mike i Harriet McManus, w książce „Życie razem: mity, zagrożenia i odpowiedzi” podają dane: w 1970r. 6,8% rozwodzących się małżeństw żyło ze sobą przed ślubem, a w 2005r. liczba ta wzrosła o ponad 20%; natomiast badacz M. Castells (The Power of Identity,1997) dowodzi, że połowa wolnych związków trwa rok. Tylko 40% przekształca się w formalne małżeństwo, 50% takich małżeństw rozpada się a 2/3 z nich wchodzi w powtórne małżeństwa , by najczęściej znów się rozwieść. Pojawienie się dziecka lub myśl o nim, do niedawna jeszcze mobilizowało partnerów do sformalizowania związku. Dziś przybywa dzieci urodzonych poza związkiem małżeńskim. 8 lat 88 Informator Duszpasterstwa Rodzin temu urodzenia te stanowiły 12% wszystkich urodzeń, obecnie liczby te wynoszą 21% urodzeń w miastach i 10% na wsiach. Gdy rodzi się dziecko w takim związku, mężczyzna powinien potwierdzić ojcostwo, w przeciwnym wypadku kobieta musi je ustalić sądownie. Według psychologów, szczególnie dzieci cierpią z powodu konkubinatu rodziców. Nie mają one zapewnionego bezpieczeństwa uczuciowego, gdyż nie ma stabilnej wierności między rodzicami oraz zaangażowania w miłość i wychowanie dzieci. Mają świadomość, że rodzice w każdej chwili mogą się rozstać, brak stabilizacji działa destruktywnie na ich psychikę. Nie rosną we wspólnocie miłości i życia od której mogą oczekiwać wychowania obywatelskiego, moralnego i religijnego. Bez stabilnej więzi między ojcem i matką, bez doświadczania relacji braterskich rosną trudności w wypracowaniu tożsamości osobistej i trudności w dojrzewaniu projektu życiowego otwartego na solidarność i wrażliwość na najsłabszych i starszych. Choć wychowywanie dziecka w konkubinacie nie jest zabronione, jednak nie może służyć oszustwom podatkowym. Rodzice w związkach nieformalnych, nie mogą twierdzić że są samotnymi rodzicami i korzystać z preferencji podatkowych, zasiłków przewidzianych dla takich rodziców, łamią w ten sposób prawo. Często te korzyści podatkowe są argumentem popierającym wolne związki. Pary żyjące w wolnych związkach, w świetle prawa, nie stanowią pełnoprawnej i pełnowartościowej rodziny, postrzegane są raczej jako coś w rodzaju szarej strefy uczuć. Wolne związki nie są prawdziwą komórką społeczną taką jak rodzina, gdyż nie są otwarte na życie, nie stanowią zaplecza dla państwa, ponieważ nie gwarantują kontynuacji i opieki międzypokoleniowej. Nie są chronione polityką prorodzinną. Może miłość nie potrzebuje pieczątki – jak mówią niektórzy, ale małżeństwo zabezpiecza interesy rodziny. Wolny związek zaś jest związkiem z ograniczoną odpowiedzialnością, gdyż osoby w nim pozostające są wobec prawa stanu wolnego. W ostatnich czasach wiele mówi się o tym, by wolne związki zostały instytucjonalnie uznane i miały te same prawa co rodzina powstała ze związku małżeńskiego. Taka sytuacja byłaby bardzo niebezpieczna dla tożsamości związku małżeńskiego, szkodliwa dla rodziny i dla dobra wspólnego społeczeństwa. Często dzieje się tak, że wieloletni konkubinat kończy się nagłym rozstaniem (bo np. on poznał młodszą). We- IV. Artykuły 89 dług różnych badań, krytyczne dla wolnych związków są pierwsze dwa lata, a większość z nich nie trwa dłużej niż 5 -8 lat. Zdaniem brytyjskich obserwatorów, prawdopodobieństwo rozpadu konkubinatu jest czterokrotnie wyższe niż małżeństwa. Gdy w małżeństwie pojawia się kryzys para może szukać pomocy u rodziny, psychologa, osoby duchownej. Zadaje sobie trud by go przezwyciężyć. Życie na kocią łapę może skończyć się rozstaniem bez brania odpowiedzialności za swoje czyny. Teoretycznie po takim rozstaniu każdy bierze swoje ale niekiedy trzeba sądzić się o swoją własność. Takie życie może zniszczyć poczucie własnej wartości, zwłaszcza u kobiety. Rozstanie po kilku latach wspólnego mieszkania, tworzy tak silne zranienia jak rozwód. Bardzo często tacy ludzie nie potrafią już później nawiązać trwałej i zdrowej relacji. Mając na uwadze rozwój naszego społeczeństwa, którego podstawą jest polska rodzina należy zastanowić się nad kontynuowaniem „zasysania” z kultury zachodniej modelu szczęśliwych „wolnych związków”, które to w późniejszych fazach swego istnienia potrzebują wsparcia ze strony psychoterapeutów czy seksuologów. Podsumowując, okazuje się że wolne związki to tylko pozorne szczęście. Tylko w trwałej jedności i nierozerwalności małżeńskiej można znaleźć prawdziwe szczęście. Bo tylko taki związek cieszy się Bożym błogosławieństwem. Ludziom, którzy nie wierzą Bogu, wydaje się to za trudne, lekceważą Pana Boga, lekkomyślnie podchodzą do życia. Najtrudniejsze, ale wierne małżeństwo sakramentalne, da dużo więcej szczęścia i spokoju wewnętrznego, niż najlepszy związek niesakramentalny. Szczęście bez Boga jest krótkie, pozorne, fałszywe. Życie bez Boga to życie bez miłości. Bo prawdziwą miłość można czerpać i nią obdarowywać drugą osobę, tylko czerpiąc ze źródła Bożej Miłości, a decyzja życia na kocią łapę zamyka nam drogę do tego źródła. ki. Źródła: Papieska Rada ds. Rodziny, Rodzina i małżeństwo a wolne związ- Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallotinium, Poznań 1994, 2390 s.539. 90 Informator Duszpasterstwa Rodzin Jan Paweł II Familiaris consortio, Wydawnictwo Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 2000, 81 s.149. Rodzina wiosną dla Europy i świata, Wybór tekstów z IV Światowego Kongresu Rodzin 11-13 maja, Warszawa 2007, Fundacja „Pomoc Rodzinie”, Łomianki 2008, s.331-335. http://kobieta.wp.pl/kat,26321,title,Na-kocia-lape,wid,8762106,wiadomosc.html h t t p : / / w w w. g o s c n i e d z i e l n y. w i a r a . p l / ? g r u p a = 6 & a r t=1216451326&dzi=1104764436 http://partnerstwo.onet.pl/1571191,4704,1,artykul.html 08.09.2009 http://podatki.gazetaprawna.pl/komentarze/117453,komentarz_gp_samotnosc_na_kocia_lape.html http://www.pressmedia.com.pl/sn/index.php?option=com_content&task=view&id=4878&Itemid=60 http://www.dr.radom.opoka.org.pl/index.php?option=com_ content&task=view&id=26&Itemid=51 http://www.ocipe.org.pl/pdf/2007/KwE29.pdf h t t p : / / w w w. p l a n e t a k o b i e t . c o m . p l / a r t y k u l - 3 9 0 - k i edysekspozbawionyjestmilosci.htm http://ekai.pl/diecezje/radomska/x20067/radom-ks-dziewieckio-wolnych-zwiazkach-malzenstwie-i-singlach/ http://www.apostol.pl/czytelnia/gluszek/związki-niesakramentalne-w-świetle-prawdy http://kobieta.gazeta.pl/poradnik-domowy/1,65372,3262020. html http://vavel.salon24.pl/117996,jak-milosc-ogranicza-wolnosc http://www.ppr.pl/artykul-wolne-zwiazki-czyli-daj-mi-kocia-lape-80036.php IV. Artykuły 91 92 Informator Duszpasterstwa Rodzin 1. O. Ksawery Knotz „Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga” 2. Zbigniew Nosowski „Parami do nieba. Małżeńska droga świętości”. V. Propozycje wydawnicze O. Ksawery Knotz „Seks jakiego nie znacie. Dla małżonków kochających Boga” - Ojciec Knotz w bardzo otwarty sposób odpowiada na wiele pytań na temat seksu. Książka nie moralizuje, ale jak każdy poradnik życia pomaga w rozwiązywaniu problemów i podnoszeniu jakości życia małżeńskiego. Czasem dość humorystycznym językiem przekazuje jednak prawdę, że Bóg nas nie podgląda w sypialni, ale jest zainteresowany szczęśliwym pożyciem seksualnym małżonków i w tym czasie obdarza ich swoimi darami. Celem współżycia seksualnego nie może być jednak sama przyjemność, ale zbudowanie więzi, przeżycie jedności w intymnym spotkaniu kochających się osób. Zbigniew Nosowski „Parami do nieba. Małżeńska droga świętości”. Nieufność Kościoła wobec małżeństwa zdaje się odchodzić w przeszłość. Rozpoczyna się nowa epoka duchowości chrześcijańskiej – twierdzi Zbigniew Nosowski. Nowatorska wizja uświęcenia poprzez małżeństwo sąsiaduje w jego książce z opisem świętych małżonków z dawnych wieków oraz współczesnych par – kandydatów na ołtarze. Refleksjom o mistyce życia małżeńskiego towarzyszą obrazy Ventzislava Piriankova. Drugie wydanie zostało zmienione i znacznie rozszerzone. „Czytam tę książkę i myślę: nareszcie, nareszcie. Nareszcie ciało i seks przestają być brudne i niegodne chrześcijanina… Nareszcie miłość do Boga nie wymaga wyrzeczenia się miłości do człowieka… Nareszcie normalnie, wszystko razem, w Jednym”. - Renata Arendt-Dziurdzikowska, „Zwierciadło” „Książka ta pozwoliła wielu małżonkom w nowy sposób spojrzeć na swoje życie, a wielu duszpasterzom lepiej zrozumieć, czym jest powołanie chrześcijańskiego małżeństwa. Dziś nie można już mówić o małżeństwie, nie znając Parami do nieba”. - ks. dr Szymon Stułkowski, sekretarz Komisji Duszpasterstwa przy Konferencji Episkopatu Polski.